Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iga22

ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW

Polecane posty

ennostiel, faktycznie duphaston zazywany przed owulacja powoduje, ze do niej nie dochodzi wiec nie moze byc mowy o zaplodnieniu, w tym kontekscie mozna chyba mowic, ze dziala antykoncepcyjnie. ja prawdopodobnie bede jechala na usg jutro, ewentualnie pojutrze, musze sie tylko dodzwonic do mojej P. Doktor, ktora chyba znowu zapomniala zabrac ze soba komorke. dokladnie bede znala termin wieczorkiem. i jak zwykle troszke sie denerwuje. :) piaget daj znac co tam ci gin. zalecil. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ayka pewnie, ze po laparo jest szansa jesli nie wychodzi ze stymulacja. a ile masz lat, bo wiesz stara to pojecie wzgledne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptaszek
witam wszystkie panie:) jak nietrudno się domyślić mam PCOS, przynajmniej tak stwierdził lekarz z mojego miasta, jednak teraz jestem na stałe we wrocławiu i bardzo bym prosiła o namiary do jakiegoś dobrego lekarza. muszę potwierdzić tę diagnozę oraz zacząć ewentualne leczenie..... pozdrawiam :) i życze wszystkim powodzonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AYKA
hej wica. no mam 31 lat i parę lat leczenia przez "kompetentnego" lekarza. I trochę doświadczenia rodzinnego, tzn. moja siostra jest po leczeniu niepłodności, po laparo (podobno bezpodstawnym, bo nie miała PCOS, miała drożne jajowody i regularne miesiączki) bez skutków. moja druga siostra mimo cysty na jajniku i nieregularnych okresów ma trójeczkę dzieciaczków. Oczywiście po kolei. Więc mętlik kompletny. Boję się na cokolwiek nastawiać. A mój wiek mnie przeraża tylko ze względu na to, że jednak 31 to nie młódka jak na pierwsze dziecko. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez przesady, wiek kobiet decydujacych sie na pierwsze dziecko aktualnie jest mniej wiecej taki. moja kolezanka jest w 7 miesiącu ciąży z pierwszym dzieckiem i ma 34 lata. wiec sie nie stresuj tym az tak bardzo, wazne ze sie leczysz i mysle, ze z pozytywnym efektem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AYKA
żeby Twoje słowa były prorocze. dzięki za słowa otuchy, bo właściwie już prawie straciłam nadzieję. zauważyłam, że nawet przyszłe wakacje planujemy nie biorąc pod uwagę, że może będziemy rodzicami. dzięki wica za słowa otuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piaget
dziewczyny, grunt to dobre nastawienie, więc nie myślimy o macierzyństwie, tylko robimy swoje. nie dajmy się zwariować :) ja wczoraj u gina, na razie nic nie przepisał, tylko kazał się "starać". jeśli nic z tego nie wyjdzie przez kolejne 3-4 mies. mam się do niego zgosić - chyba, że wcześniej coś mnie zaniepokoi. nie wiem, czy dodatkowo powinnam np. kupić sobie testy owu, czy mierzyć temperaturę - czy po prostu na razie zosatwić to tak jak jest...? a swoją drogą, ciekawe czy są jakieś statystyki, jaki % szans mają kobiety z PCOS na ciążę - gdzieś kiedyś czytałam, że po 25 roku życia te szanse maleją do 25% ale nie mam rzetelnych informacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ayka
o matko. piaget, wypluj te słowa!! mam nadzieję, że jednak się mylisz. w końcu wszystko się teraz zmienia. później wychodzimy za mąż, później zaczynamy starać się o dziecko. a poza tym ja najpierw zaczęłam leczyć bezpłodność a dopiero potem dowiedziałam się o PCOS. i szczerze mówiąć nikt nie sugerował leczenia tego schorzenia no chyba, że będę chciała się "rozmnożyć".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piaget
tfu tfu ale wiecie, jak to z tymi statystykami jest, mówią, że po 30 r.ż. szanse zdrowej kobiety na macierzyństwo to ok. 22%... więc ja bym nie wierzyła w te cyferki - przecież dopiero ok. trzydziestki zazwyczaj straramy się o dzidzię - to chyba taka nagonka na kobiety, aby się szybciej rozmnażały - tak to interpretuję :) poza tym nie chciałam straszyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ayka
no muszę być dobrej myśli. a tak się zastanawiam, że moje kuzynki (panny) w USA w wieku 34-36 lat planują, że jak za jakiś czas wyjdą za mąż to będą mieć dzieci, u nas uznane byłyby za stare panny. i miałyby niezłe schizy, że już powinny mieć ułożone życie i karierę i mieszkanie i dzieci oczywiście, a tam to jest to całkiem naturalne. hej a jak się robi te emotki? ;/ ? :/ :( ? Tak? sprawdzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ayka
buuuuu. nie do końca tak. :( ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny.gdy miałam 17 lati nieregularne okresy wciąz słyszałam taekst mojej mamy to się wyrówna.ale na dzień dzisiejszy am 27 lat i sie nie wyrównał.ginekolog powiedział że to hiperprolaktynemia.normalna babka ma jej 300 jednostek a ja na starcie 1000 podczas badania hormonalnego krwi.odwiedziałam 5 ginekologów i 5 endokrynologów i nic...efektów brak.przez 5 lat przybrałam na wadze 10 kg.mam dodatkowe męskie owłosienie twarzy,bez dufastonu mogę zapomniec o miesiączce.codziennie wcinam bromergon żeby ta łaskawa prolaktyna nie skoczyła wyżej.jajniki na usg przypominają ser królewski.o dzidziusiu moge na razie zapomniec.ale.....na ostatniej wizycie dowiedziałam się że to pco.kużwa...4 lipca mam wizytę u endokrynolog w gdańsku janiny ratnickiej klimaszewskiej.życzcie mi powodzenia.znowu turlam kamień na szczyty...och ja biedny syzyf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ayka
hej monaliza79. też przechodziłam etap hiperprolaktynemii ale miałam nieporównywalnie więcej prolaktyny niż ty ale z badania surowicy krwi. aż się zastanawiałam, czy może o jakimś przecinku nie zapomnieli?? ale głowa do góry, my tu wszystkie biedne, chorutkie. dobrze, że wiemy co nam jest i się leczymy. powodzonka i skutecznych lekarzy wokół a nie takich co tylko do kieszeni. wiecie dziewczyny, jestem z krakowa i słynny profesor, nie powiem nazwiska, chciał za laparoskopię wziąć 1500 pln. teraz leczę się w bochni i będę ją miała za darmochę na ubezpieczenie!! jednak się da!! papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piaget
ayka no widzisz - ja w zasadzie poczekałabym z dzidzią jeszcze ze 2-3 lata, ale włąśnie ta nagonka i strach, że jestem coraz starsza (SIC!) skłonił mnie do odstawienia anty. ciśnienie stwarzają mi luidzie naokoło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ayka
hey piaget. a ja to będę miała schizy dopiero po laparo. a właściwie jak się zajdzie w ciążę i jeszcze się o tym nie wie, a zażywa się luteinę to czy czymś to grozi? zawsze miałam obawy typu: a może mi się @ spóźnia bo jest dzidzia? oczywiście tak nie było, niemniej jednak bałam się, że to może zaszkodzić. Teraz to (głupia jestem) boję się narkozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piaget
ayka, z tego co czytałam, to luteina nawet pomaga utrzymać ciążę, a mój gin też powiedział, że daje mi l. bo w razie, gdyby brak @ oznaczał ciążę, to dziecku nic się nie stanie :) a narkozy się nie bój, jeśli masz zdrowe serce to nic Ci nie grozi. zresztą medycyna idzie na przód i ryzyko jest naprawdę mniejsze niż kilka lat temu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ayka
fajnie, że jesteście dziewczyny. trudno tak samemu wmawiać sobie, że wszystko będzie dobrze. z wami łatwiej. no to biorę luteinę i przestaje się bać. i, choinka, czekam na efekty w postaci zdrowego maluszka. pozdrawiam wszystkie posiadaczki problemowych jajników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały baczek
Ayka , ja to dopiero jestem stara!!! Mam 33 lata!!! Mimo wszystko zacznę od stymulacji, potem ewentualnie laparoskopia. Ale najpierw musze wyregulowac @ i zlikwidowac plamienia - niewiadomego pochodzenia. W pn ide do gin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirszcza
hej dziewuszki, ja dostałam od pani doktór w przychodni taki zestaw leków: Diane i metformax na dzień dobry i jeszcze bromergon. chociaż sie zastanawiam czy to połączenie bromergon+diane to nie jest cos przeciwstawnego, bo przeciez bromergon wywołuje jajeczkowanie a diane hamuje... no ale nei o to chcialabym sie was zapytać. jakie WY bierzecie leki na zmiejszenie sie torbieli, tzn. co jest najskuteczniejsze według was, z jakich leków jesteście zadowolone? jak pójde na konsultację w poniedziałek do swojego pana lekarza, to się spytam także o te leki które wy stosujecie... także jak to z waszymie kuracjami jest dziewuchy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ayka
hej mały bączku. Ale Ty dopiero zaczynasz a ja już wiem, że mnie łatwo nie będzie. U Ciebie wszystko może pójść jak z płatka! I tak na pewno będzie:D !Właściwie już w liceum leczyłam się bromergonem, potem przerwa i już jako mężatka - clostybegyt, znowu bromergon, nawet mojego męża faszerowali jakimiś prochami zupełnie niepotrzebnie. Oprócz provironu lekarz kazał mu brać biosteron! Strasznie się buntował bo widział reklamę i mówił, że to dla starych ludzi. noooooo, biosteron zwiększa chęci...he he he. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały baczek
Dzięki za dobre słowa!!! Ja jestem pełna obaw. Jak pisałam prawie 6 lat brałam Diane a po odstawieniu miesiaczka nie pojawiła sie naturalnie.... a jak juz sie pojawiła (po duphastonie) to po 40 dniach i na dodtek nie wiem jak liczyc ten cykl bo miesza mi sie plamienie z krwawieniem i tak w kółko... Nie wrózy to dobrze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ayka
aaaaaaaaa, to tylko dlatego mały bączku, że ci się rozleniwiła ta miesiączka!! jak nie chciałaś jajeczek to one teraz trochę pomarudzą nim się przyzwyczają do normalnego działania. a dianą też mnie leczyli. wszystko wróci do normy. ja nie mam @ od ok. 7 kwietnia ale nie wiem dokładnie bo też nie wiem, od którego momentu liczyć początek. gdybym liczyła od pierwszego plamienia to tamta moja miesiączka trwała ok. 14 dni!!:-O .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha84
Witam mam problem z miesiaczka ostatnio mialam na paczatku marca. wczesnie tez nie mialam po kilka miesiecy:( chodze do roznych lekarzy i jakos nikt nie wie co jest do tego nie daja skierowania na dalsze badania. Co mam zrobic zaczynam sie martwic gdzie mam pojsc i zrobic jakies badania czy bez skierowania jest to mozliwe?? Jakie sa wogole objawy PCO Prosze o jakies rady bo niktnie potrafi mi pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ayka
kacha84 no to musisz wymusić na lekarzu, jakimkolwiek, nawet ogólnym, skierowanie na badania. szczególnie na usg wewnętrzne. sprawdzą w jakiej fazie cyklu jesteś, czy to nie ciąża a potem dadzą ci coś na wywołanie. ale koniecznie idź na badania!!i nie martw się. wszystko będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha84
dzieki za odpowiedz bylam dzis u lekarz przypisala mi tabletki antykoncepcyjne ale wlasnie nie jestem pewna czy mam je brac troche sie boje powiklan. Bo wiem tez ze sa tabletki hormonalne nieantykoncepcyjne mialam juz takie u innego lekarz Powinnam chyba zrobic badania na poziom hormonow ale lakarzy o tym nie wspominaja No coz bede probowac do skutku. Jakie sa objawy PCO czy to wiaze sie z nadmiarem prolaktyny??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha84
dzieki za odpowiedz bylam dzis u lekarz przypisala mi tabletki antykoncepcyjne ale wlasnie nie jestem pewna czy mam je brac troche sie boje powiklan. Bo wiem tez ze sa tabletki hormonalne nieantykoncepcyjne mialam juz takie u innego lekarz Powinnam chyba zrobic badania na poziom hormonow ale lakarzy o tym nie wspominaja No coz bede probowac do skutku. Jakie sa objawy PCO czy to wiaze sie z nadmiarem prolaktyny??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ayka
wysoki poziom prolaktyny to raczej hiperprolaktynemia. A co do PCOS to wpisz w wyszukiwarkę. wszystko jest opisane, ale objawy są różne dla różnych kobiet. Ja na przykład mam wszystkie objawy oprócz otyłości. Tylko się nie dołuj. Ale idź na badania!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, ja bylam wczoraj na usg, mialam pecherzyk 22,3mm, lekarka kazala mi sie brac za robote :) poczekamy- zobaczymy. Ja biore narazie clo i duphaston, ayka faktycznie luteina nie zagraza ciazy a moze pomoc ja utrzymac. Piaget, a jakie masz brac leki w tym czasie kiedy nie bedziesz chodzila do lekarza?? hahaha, statystyki- sratystyki, nie ma co sie nimi wogole przejmowac, to tak jak widze reklame wkladek i narrator mowi, ze co trzecia kobieta ma problemy z kontrolowaniem moczu, na co moj facet patrzy sie na mnie i trzy moje kolezanki i zadaje pytanie:\"no to ktora z was ma taki problem\". Mniej wiecej tak traktuje statystyki, z przymruzeniem oka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały bączek
A co sądzicie o tym? Po odstawieniu diane przez 3 mies nie reguluje mi się cykl , brałam na wywołamie @ duphaston ale ona i tak przychodzi jak chce i co ile chce.... A gin (mimo że zalaży mi na ciąży!!!) sugeruje żebym wzieła znów przez 3 mies antykoncepcję na uregulowanie @ i hormonów, a potem clostybegyt na stymulację jajeczkowania. Czy to dobry pomysł? Bo jakoś wcale mi się nie podoba...To jakbym wróciła do punktu wyjścia!!! W pn idę jeszcze raz do niej podyskutowac w tej sprawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×