Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

Mini klub dla miłośników zwierząt

Polecane posty

Hej Świetny topic :) Ja mam króliczka miniaturkę. Nazywa się Misiek :) A teraz mam pytanie : Jakie zabawki są fajne dla królika? Słyszałam kiedyś o rolce po paiperze ale Misiek wolał ją jeść niż się nią bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Moka, ja mialam krolika miniaturke 7 lat. Lubił zabawe rolka po ręcznikach papierowych, tak jak pisalas. Mial tez takie wapno w kostce i tym też rzucal a przy okazji jadł. Lubil sie bawic patykami z drzewek owocowych. Narazie tylko tyle mi przychodzi do glowy. Jak coś wymyśle to dopisze.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witam! Ale się ruch w interesie zrobił ;-) tyle do czytania! Melc - , ja też niestety czasem jestem z dala od Niuńka, mimo ze to mój pies, jednak nie zabrałabym go już teraz rodzicom...A gdzie studiujesz, jeśli można podpytać? Też trzymam kciuki za egzaminy! Niuniek przyjeżdzą w środę...a już nawet MM śni o nim :-) i już by go chciał na noc zatrzymać u nas - w końcu łóżko mamy duże ;-) Moka, o króliczych rozrywnkach wiem jedynie tyle, że lubią obgryzać. Królik mojej cioci namiętnie skalpował jej wszystkie większe kwiatki doniczkowe (takie typu beniaminek), które znalazły się w jego zasięgu. Emmi, Królica, Netta,Kulfonik, zamyślona, Laussza 👄 Shirusia, gdzie jesteś, ciągle te egzeminy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój Misiek ma ok. roku :) Wapno ma przyczepione do klatki i czasem je podgryza. Kiedyś lubił skrobać zeschnietą bułkę ale teraz jakoś mu sie odechciało. Uwielbia też : podgryzać nogawki moich spodni lizać kapcie babci trącac noskiem moje kapcie obgryzać dywan :P Ostatnio kupiłam mu kolby owocowe , zajadał ze smakiem również patyczek ;) Za to uwielbia bardzo dropsy jogurtowe dla gryzoni. Freedom jak twój króliś lubi takie rzeczy to polecam takie dropsy Trixie. Sprowadzane z Niemiec (4,50 zł za 75g) powinny być w wielu sklepach zoologicznych. I kolejne pytanie : kiedy głaszcze Miśka on czesto liże mnie po ręce. Zastanawia mnie o co mu chodzi. Moze mi dziekuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona
bede sterylizowac:( raz ze mi rodzina marudzi bo Pacyfka strasznie sie drze podczas rui, a 2 ze jesli sie nie sterylizuje to sa rozne choroby zwiazane z ukladen rozrodczym:( jutro wieczorem ide na sterylke:( lekarz jest bardzo dobry, jeden z najlepszych w miescie i na pewno ma duze doswiadczenie bo pracuje tez w schronisku ale mimo to sie boje a potem czeka mnie jeszcze sterylka 2 kici-tej ulubionej, tez sie boje na zapas... nie wiem co bym zrobila gdyby im sie cos stalo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moka, kroliki może w ten sposób dziekują, mój był tak oswojony że nawet lizał po twarzy i fajne to bylo uczucie ponieważ gilgotał tymy swoimi wąsikami po twarzy. Niestety juz nie zyje, zmarl w tym roku w styczniu, miał chyba jakis zawał. Miałam go od grudnia 1997. Całej rodzinie było bardzo przykro z tego powodu bo byliśmy z nim zżyci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hej! Zrobiłam sobie ucieczkę od chorowania i wskoczyłam tu na chwilkę, żeby zobaczyc, co słychać. Zamyślona - będę trzymała kciuki za powodzenie zabiegu, na pewno wszystko będzie w porządku, w końcu weterynarze sterylizują mnóstwo kotów i mają doświadczenie. Uszy w górę! Moka, nie miałam pojęcia, że króliki mogą lizać po rękach, iluż to nowych rzeczy można się tu dowiedzieć! Pozdrowienia dla króliczka! Freedem - hej! Nie wiedziałam, że króliczki mogą żyć tak długo, zawsze mi się wydawało, że miniaturki żyją krótko, podobnie jak gryzonie. A oto ostatnie informacje o Niuńku, przekazane przez rodziców - wczoraj na leśnym spacerze prawie upolował jaszczurkę, była na tyle sprytna, że uciekała mu pod brzuch i nie mógł się zorientować, gdzie mu nagle znika. W końcu chyba przez przypadek złapał ją łapą i ...został mu ogon, a jaszczurka zwiała. Pewnie to była zwinka, bo one gubią ogony jak są atakowane. Oczywiście ogon żył jeszcze własnym życiem czas jakiś, więc Niuńka siłą trzeba było zabrać. A potem kopał dziury, co uwielbia, oczywiście z całego pola które miał do dyspozycji najbardziej spodobała mu się przestrzeń zaraz za leżakami rodziców... Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Freedom wybacz , źle przeczytałam ruminka mój króliś lubi też lizać moje spodnie i kapcie babci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z tego co wiem to króliczki mogą zyć ok. 10 lat :) Miałam kiedyś kanarka - Hyzia. Był slicznie cytrynkowy ale zdechł :( A w ogóle to u nas w domu było duzo zwierzat : chomiki, swinki morskie, 4 psy, kot, rybki, zółwie... Oczywiscie nie wszytsko naraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lussza
Zrobilo sie cieplo i koty rwa na balkon ,Bodzio dostaje szalenstwa ,jak patrzy na ludzi ,psy i koty na dworze.Chyba jednak bede go musiala wyprowadzac.Boje sie troche tylko,ze jakis pies moze sie na niego rzucic a jak go wezme na rece to przy okazji na mnie: ( .Z ostatnich goracych wiadomoscsci to to ,ze Cantiano je ta nieszczesna wolowine az mu sie uszy trzesa.Chyba wczesniej to byl stres aklimatyzacyjny. Jak wasze zwierzaki zareagowaly na ciepelko? Tez je nosi na spacery? Bo np.Cantiano zbytnio nie lubi tych upalow(pewnie przez to dluzsze futro)i spedza dni w lazience ,najczesciej w brodziku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie z nowu zle nick wpisalam...Acha ,zamyslona ,napisz co z kota ,jak juz bedzie po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona
na pewno napisze moje tez rwa na balkon na dwor boja sie wychodzic, nie wiem czemu na razie wyprowadzam je na smyczach na balkonik(mieszkam na parterze) latem mam zamiar osiatkowac balkon zebym mogla je wypuszczac bez smyczy w kazdym razie uwielbiaja wylegiwac sie na slonku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwierzęta, które ja mialam kiedys: - 2 chomiki- jeden Kubuś a później był Gucio- to bylo dawno temu, w podstawówce. - papuzki faliste- jedna zielona druga niebieska - żółwie stepowe- 2 olbrzymie ale tylko na czas wakacji bo byly ze szkoły - sunia Łatka - Królik Puszek - Patyczaki (do teraz) - Rybki ( do teraz) - Piesek Lucky ( do teraz- bohater wczesniejszej opowieści) Troche się tego nazbierało przez te wszystkie lata :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojego Miśka wypusciłam dziś na ogródek (ktorys raz z rzedu). Uwielbia chasać w najbardziej zarosnietych miejscach. Kiedy był malutki bardzo lubił skakać po dywanie a jego ulubionym miejscem była przestrzeń pod kanapą. I to był cyrk. Jak zaczął tam skakac to było słychać tylko : Łup, łup, łup...! Ale nic mu sie nie stało :) Przypomniało mi sie coś fajnego : Raz (to była zima) zapomniałam ,ze Misiek jest na dole (bo mam domek pietrowy). Ciemno, schodze po schodach patrze coś lata. Myśle - Mysz tylko jakaś duża...zeszłam na dół a to coś do mnie podbiega - Misiek :) I czeka zebym dała mu coś do schrupania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moka-->witam, bo my sięjeszcze nie znamy... Jak wróciłam z gór to powiem wam że piesek się ucieszył, ale mam dziwne wrażenie ze lekko rozwydrzony jest:) chyba mu popuscili troszkę:) W sumie to on i tak większość czasu spędza z moją mamą... a ja to jestem od spacerów i krzyku...no i od przytulańska wieczorkiem, bo przez cały dzień mnie nie ma bo na uczelni siedze albo w pracy:) Ale czas mu śróbkę troszkęprzykręcić.... Szkoda że nie ma tu większej ilości właścicieli amstaffów bo bym poglądy wymieniła, bo czasem się zastanawiam czy tylko mój ma takie zrywy czy wszystkie.:P Bo z chomikiem trudno porównać:) Buziaki dla wszystkich..papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moka, Freedeom - lubię takie domy pełne zwierząt, u mnie też ich trochę było, włączając w to krótkie epizody z zabłąkanymi jeżami i nawet polną myszką, którą jednak mama szybko kazała z dmu usunąć... Laussza - no to jednak się przekonał do tej wołowinki? A czy ona ma być elementem jego diety do końca życia, czy tylko na tym etapie rozwoju? No i kto by pomyślał - w naturze kot by w życiu krówki nie upolował :-) Zamyślona, Królica, Emmi, kitak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisze teraz ,bo maz mnie straszy,ze internetu nie bedzie wieczorem(znowu jakies naprawy) . Moka,Freedom-lubie ,jak ktos opowiada o krolisiach,papuzkach ,patyczakach itp ,bo nie wiem za wiele na temat tych zwierzakow.Z powodu kotow,ktore mialam przez cale zycie jestem dosc niezorietowana jakie to cuda moga wyprawiac takie maluchy.A jesli juz mowa o maluchach to co u chomiczkow Emmi? Ruminko-kocio ma jesc wolowine bo po niej nabierze ponoc masy .Rzeczywiscie jak przyszedl to takie male biedactwo bylo,nawet pani wet mowila ,ze chudzienki a teraz klops sie robi.Dzis go wzielam na rece to odczulam.Tam w hodowli,pewnie mu inne koty wyjadaly a tu ma tylko jednego konkurenta _Bodzia. Zamyslona-czy to dzis ta sterylizacja?Jesli moge ci cos polecic ,to jak wrocisz z operacji ,zamknij kote w pomieszczeniu ,gdzie nie bedzie mogla sie o cos poobijac albo skoczyc na cos gwaltownie(chodzi o szwy) Bedzie chodzila ,jak pijana i wyglada to strasznie ale minie jej po paru godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej na śmierc zapomniałam o papudze ^^ nazywała sie Friko i należała do mojego brata. Imie miała Friko dlatego bo : w pewne wakacje jak byliśmy u dziadków usłyszeliśmy ,ze w pokoju dziadka coś skrzeczy. Idziemy, patrzymy Papuga siedzi na parapecie ^^ To chyc ją złapaliśmy :) Ja juz wtedy miałam kanarka to brat dostał papuga Friko. Po chyba roku niestety zdechł , a pare mc potem mój kanarek :( Ostatnim psem jakiego mieliśmy był uroczy ale szkódny husky o imieniu Gisio. Ale pewnego dnia zaczełam strasznie kaszleć. Kaszlałam dzien i noc az w koncu poszłam do szpitala. Okazało sie ,ze mam takie \"połowiczne uczulenie na psy\". Tzn. nie moge długo przebywac w obecnosci psa. I musielismy Gisia oddać. A to był pies z rodowodem... Co do mojego króliczka : kolezanka powiedziała mi ,ze tracanie noskiem to przejaw jakieś dominacji. Hehehe i jeszcze coś. Siedzielimsy w pokoju z bratem i krolik sobie latał. w pewnym momencie zaczął tak szybko bigac do okoła mnie ,ze myslałam ,ze sie zabije. To ja sie pytam koleznki co to znaczy, powiedziała ,ze samczyki lataja czasem wkoło samic zeby powiedziec \"jesteś moja\" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona
tak, dzisiaj Laussza:( zamkne ja na pewno oddzielnie, bo mam jeszcze 2 kotke troche wieksza (chociaz mlodsza), strasznie rozbrykana i jej jeszcze jakas krzywde zrobi w dodatku musze ja glodzic, bo wet powiedzial ze przed operacja ma nie jesc przez 12h:( na razie siedzi sobie przy uchylonym okienku i sie drze;] mam nadzieje ze wszystko bedzie ok zabieg mam o 19.30 trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moka//Hejka my się jeszcze nie znamy. Cieszę się że tak dużo piszecie i Moka opowiada, znów będę potrzebowała topikowych postów aby dojść do siebie :( mam okropnego doła, włamali się do domu i pokradli cenne dla nas pamiątki... bo w sumie bogaci niejeteśmy i tyle co ... dziecku pamiątki komuijne i pare złotych zbieranych od dłuższego czasu, meżowi zegarek i tez pamiatki... ech... szkoda słów... jesli mogę Was prosić piszcie jak najwięcej o zwierztkach... moja Piękna nieodstępuje mnie na krok i jest taka kochana... kurna, wzieliśmy ją na działke i gówniarstwo się włamało... pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamyslona// hejka! Ciebie też bardzo serdecznei witam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi u nas niedawno wynieśli organy(te do grania) dziadka i microfon...czyli zarobili gdzieś tak ponad 5tys... A dlatego bo durny ojciec zapomniał zamknąc drzwi od garażu... :/ Policja na to powiedziała tak : zbliża sie sezon komunijny i w ciągu tygodnia mieliśmy juz 11 włamań. (moje miasto - Lublin) a królik ma dziś chyba focha bo siedzi koło klatki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi-->.......to tak w ramach pocieszenia:) Biedna...ale w sumie dobrze ze psa w domku nie było bo jakby się włamali i jej krzywdę zrobili? Teraz to kurcze nie wiadomo kto i z jakim zprzetem sie włamuje. Moka--> Miałam królika ale zachorował, a poza tym ja wole psy...bo mój króliś strasznie głupiutki był. Zamyślona--> jestem z Tobą..trzymam kciuki i wogóle czekam z niecierpliwością na dobre nowiny.papapa pozdrowionka dla obecnych i nieobecnych...Gosia8, Shirusia..co jest z wami?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Moka , zamyślona Emmi 🌻 wspólczuję....:(złodzieje to kolejna partia ludzi, którym się powinno łapy ucinać! Zamyślona🌻 również trzymam kciuki, odezwij sie po zabiegu Wybaczcie, ze dziś tylko tyle pisze ale mam kilka \"gorących\" dni w pracy i przed sobą \"gorący\" weekend w szkole! Pozdrawiam 😘 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ja wiem czy ,,durny ojciec,,? Raczej durny kraj w którym mieszkamy, że musimy wszystko zamykać :( królica// :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no może nie durny ale na pewno gapa... wszystkim 🌼 hehehe a moj królik jest wlasnie mądry i bardzo chytry. Wie kiedy chce go zagonic do klatki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi, bardzo mi przykro...Tym bardziej, że i Miśkowi pamiątki zwinęli. Oby im nie posłużyły... Całusy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka... a teraz na poprawę samopoczucia poczytam sobie Wasze posty... fajnie że jest ich tyle 👄 dla wszsytkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×