Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

Mini klub dla miłośników zwierząt

Polecane posty

Netta//:) super są te punkty o kotach :) ,,Kot zawsze trafia do kuwety,, :D:D melc//:) Pozdrowionka dla Ciebie i Freci, ostatnio byliśmy w hipermarkecie i obowiazkowo w slkepie zwierzaczkowym i tam w terarium były 3 fredki, jedna taka biaława, ale wszystkie głowy wsadziły pod jakiś nieduży ręczniczek i spały, przepięknie wyglądały :) Lauszka//:) hejka Fajnie, ze już z kompem dobrze i że jesteś, a przynajmniej mam nadzieję że jesteś bo czytam sobie po kolei i nie wiem co na dalszych stronkach... ale tak od razu mi lepiej... rany, jak wspaniale czyta się te posty, niby nic, zwykła codziennosć ale te Wasze posty mają jakąś magie :) przynajmniej dla mnie... dzisiaj byłam w schronisku, tak akurat wyszło... oj...i pieski i kotki... Boże, jak niektóre patrzą... no serce przestało mi bić... Jak patrzę na Piękną, jaka śliczna, jaka sierść i psina zdrowa, zadbana, kochana a tam te psinki brudne, chore :O Dzisiaj jestem w 100 % za sterylizacją ! Piszesz o kociaczkach, a co już nastawiłaś się na hodowlę? Mowa o sterylizacji kota, miałam sterylizowanego psa to pewnie co innego, ale koleżanka miała koty po zabiegu to wiem tylko, że uszyła im z tetrowej pieluchy ubranka aby nie lizały ranki, bo się inaczej babra,u mojej suni, też się babrało i tez zrobiłam jej takie wdzianko, jak by co służę poradą jak zrobić. Freedom//:) No oczom nie wierze, że jesteś:) Jesteś tak bardzo rzadkim gościem na topiku, ze zawsze Twoja wizyta niezmiernie mnie cieszy, moze dlatego że pamieam, jak we dwie zostałyśmy na topiku i dzielnie ze mną go pchałaś :) Jeszcze wtedy była trele morele, ale pewnie już przepadła bez wieści... Cieszę się na widok każdej z osób piszącej, ale każda z osób kojarzy mi się z innymi rzeczami :) gratulacje dla Lukiego, bardzo ładnie się spisał na spacerku, a to że spłoszył się bażanta? No cuż, to manewr pewnie obronno- przeczekujacy, bo wiadomo co takiemu pierzastemu do głowy strzeli? ;) Moka//:) Króliczek miniaturka! było pare osób z tymi ziwerzakami, anwet chyba Królica i Neta miały albo mają, ale były też inne osoby, które mają ale jakoś tak nie chciały nam opowiadać o króliczkach, mam nadzieję, ze Ty będziesz, bo mnie, pomimo że nigdy nie miałam, bardzo fascynują :) Ale że jestem wierna świnkom morskim to już na nich się zatrzymam :) ale może kiedyś? Jakiś króliczek... malutki hihi... wyślę jakby mi miało zgubić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo! Freedom też miałaś królika? Patrz... nie pamietałam :) Zabawki królików, przypomniało mi się, ze w wielu bajkach spotkałam że świnki morskie biegają w kółku jak chomik tylko większym... nawet w Simsach chyba też mają kółko... a ja zastanawiam się jak to możliwe :O no sorki ale to bzdura jakaś... widziałyście świnkę morską biegającą w kółku? Moka//:) A moze liże bo Cię zaakceptował i to forma jakiejś zazyłości? Zwierzaczki jak się lubią czy akceptują to się nawzajem liżą :) ruminka//:) Proszę jaki z Niunka myśliwy :) Ja bym zawału dostała jakby moja coś takiego złapała... no ale Niuniek to nie baba, nie? :) zamyslona//:) Laussza//:) Moja chowa sie do cienia i bardzo dużo pije :) Chomikom na ochłodę daję teraz świeżą trawę aby nią sobie wyściełały spanko i robią to natychniast :) To chyba im to pomaga... Moka//:) Jak wypuszczasz Miśka to w smyczce czy luzem? Reaguje na imię czy dzwięk? Królica//:D:D:D amstaffa z chomikiem :D:D dobre! kitka zamyslona//Trzymam kcuki aby dobrze było po zabiegu :O Jak moja wróciła to leżała i zachowywała sie jakby miała zdechnąć, bądż dzielna i przetrzymaj ten czas... następnego dnia było już lepiej a drugiego doszła do formy a trzeciego... jakiś zabieg?Nie nie mozliwe :) tyle co szwy musisz zabezpieczyć :( gosia8//:) gdzie jesteś? majaja???? Chej dziewczyny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! shirusia???? ania b//hej hej!!! psiarka??? abiblanca//I co znalazła się ?? o panach już nie wspomnę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to po kolei : nie zabardzo wiem dlaczego on mnie liże. Moze aby mi podziekować, moze mnie lubi - ale to i tak jest fajne :) Ma taki gładki, miesisty języczek nie taki jak np. u psa czy kota. Misiek lata luzem. Nie miałabym serca wziąc go na smycz. Poza tym on sam w pewnym momencie daje znać ,ze chce do domu (czytaj. daje sie złapać). I mitem jest to ,że kroliki nalezy trzymać za uszy - bład! To je boli. Najlepiej je brac za skóre na karku. Kiedy był malutki zachorował na coś na m... To bardzo szybko postepujaca choroba ale Misiek z nią wygrał ^^ No i przede wszystkim ma inny pyszczek niż króliki w sklepie zoologicznym. Szkoda ,ze nie moge wkleic tu jego zdjecia :( Ma sliczną sierć i w ogóle jest cute *.* Na imie nie reaguje ale jednak wie ,ze cos do niego mówie. Brat przypomniał mi o Łachudrze ^^ To był szczur którego brat polubił w podstawówce. Piekne imie nie? ;) Wracając do kanarka - bardzo lubił śpiewać mi o 5-6 rano ;) Ale mozna sobie z czymś takim poradzić przykrywając klatke kocem na noc. Słyszeliście kiedyś papuge nad ranem? Jesli nie to zazdrosze. :) A tak z innej beczki - Misiek lubi po mnie łazić jak leze na podłodze. Tymi swoimi łapkami robi super masaż :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moka//:) świnki morskie też liżą ;) Miałam rybki, kanarki, papużki faliste... tak cudnie rano koncertują :D:D ale kanarek pięknie śpiewał :) A kontak ze szczurek, krótki kontakt dodam zakończył się tym, że jak ruszył w moją stronę aby się przywitać to ja nawet nie wiem kiedy na buirku się znalazłam i krzyczałam do koleżanki aby go zabrała :O Mysz się nei boję :) ale szczury kaloś tak... br :P Chociaż podziwiam ich inteligencję to raczej chodzę innymi drogami niż one :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem obserwuje też jak Misiek ociera sie brodą o rożne przedmioty - czytaj znaczy teren. Kiedy jest w ogródku kopie sobie :) Ciekawe czy wykopie kiedys swoją jamke. to sterylizacja może być niebezpieczna? Nie zabardzo sie na tym znam... te 4 psy co u nas były to tak : 2 pierwsze ukradli 3 Szogun sie wabił, poszedł na panienki i nie wrócił 4 Gisio oddany z powodu mojego kaszlu i nie były sterylizowane kot był u nas przejsciowo mielismy łacznie 6 chomików ale pouciekały zółwie - pamietam ,ze mielismy ale ile ich było..? miałam wtedy 4 lata a reszte zwierzat wymieniłam wyżej. Brat grozi mi ,ze amstafa do domu sprowadzi... nie lubie takich ras Husky, owczarki, spaniele... w kazdym badz razie takie łagodniejsze. O, a moja kolezanka z podstawówki miała żabę :D I wiecie, naukowcy twierdzą ,że własciciele futerkowych zwierząt są bardziej otwarci na naukę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona
juz jest po zabiegu jest w strasznym stanie;( juz sie wybudzila, zrobila baaardzo chwiejne 2 rundki po miszekaniu, zwymiotowala teraz lezy jak taki trupek pod biurkiem, nie ma sil na nic, a mi sie chce tak strasznie ryczec jak ja widze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moka--> a ja się nie mogę przekonac do tego królika:) znzczy Twój jest słodki zapewne ale mój byl mało sympatyczny zamyslona--> będzie dobrze, to na 100% reakcja po narkozie..poczekaj do jutra spokojnie:) Trzymaj sie Emmi--> a Ty jak zawsze na posterunku:) pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich!!!! ;-) duzo czytania widze, bede mila co robic :-P kocur byl wczoraj kapany......znowu zaczal sie drapac straszliwie, wiec postanowilismy mu ulzyc.... wyjatkowa jak na niego stal w wannie spokojnie i pozwolil sie plukac szorowac drapac itd. potem taki strasznie mokry, mimo ze recznikiem wytarlismy polecial ukladac siersc do pokoju..wygladal jak szczurek ;-) 3 godziny prawie biedak pracowal, zeby ulozyc wszystko jk trzeba, a potem stwierdzilismy, ze jest jeszcze mocno mokry wiec go znowu wytarlismy recznikiem...zrezygnowany zaczal prace od nowa.... ale teraz za to jaki miecutki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona
cala noc nie spalam Pacyfka lezy sobie teraz zwinieta w klebek w poscieli boli ja:( a jak sie pytalam weta czy bedzie potrzebowac lekow przeciwbolowych to powiedzial ze nie:[ jeszcze nic nie zjadla ani nie wypila:( mam nadzieje ze jej szybko przejdzie ps-nie wyobrazam sobie kota po kapieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm....ale dziś pogoda do bani:) Co do zwierzątek to spróbowałam wczoraj psa w butelce:P , czyli Dog in the Fog..mniami...taki słodki jak piwo z szampanem, ale po 2,5 butelki 0,66l miałam szmera:P a tak ładnie wchodził:) Zamyslona--> spokojnie, kotek musi dojść do siebie, nie jest głodny bo to normalne po narkozie nawet u ludzi. A skoro uważasz ze jąboli (skąd to wiesz? piszczy czy coś?) to zadzwoń do weta i zapytaj czy coś jej mozesz podać . I bądz dobrej mysli. Kulfonik...mój starszy piesio nie cierpi wanny...zmyka jak tylko może:) Za to nowa psinka sama by najchetniej wskoczyła jak np. myje włosy:) Jak jeszcze troszke podrośnie to da rade:P Pozdrowionka..papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona
dzwonilam juz do niego, mowil zeby jej nie dawac i ze powinno niedlugo jej przejsc:( po czym widac?po sposobie chodzenia, lezenia, po wszystkim-az zal patrzec po prostu:( co do kapieli psow, przypomina mi sie jak kolezanka kapala swoja suczke:D(ogromny mieszaniec)-wszyscy dookola byli baardzo mokrzy, tylko ine pies;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamyslona//:) Już niedługo poczuje się lepiej, zobaczysz :)Piękna jak tak leżała po zabiegu, dobrze że mąż z nią pojechał, to on krzepki to ją niósł do domu :) Też płakałam bo taka bidulka leżała jakby umżeć miała, ale to stan po zabiegu, po narkozie... a my ludzie jak raegujemy po operacji? Miałam ich już trochę to nie trudno mi sobie przypomnieć... lezy czlowiek i na nic nie ma ochoty... tu tak samo... pogłaszcz za uszkiem ode mnie ;) Moka//:) No proszę! To ja już wiem dlaczego tak nagle na studia mi się zebrało :D:D ale mając 14 chomików to wiadomo ;) Kulfonik//:) Ale jesteście bez serca, po tylu godzinach układania wy mu taki numer z ręcznikiem robicie :D:D I jak on ma nie ryczeć??? No jak to może być spokojny, łagodny kotek??? :D:D Z takimi ludkami pod jednym dachem??? No nie da się :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona
wiem ze bedzie dobrze, bo juz jej sie poprawia, ale mimo wszystko tak mi szkoda kici:( co do narkozy to wlasnie nie mam pojecia bo ani ja ani nikt w rodzinie nie mial zadnego zabiegu pod narkoza najbardziej sie boje ze jej sie ranka otworzy jak bedzie skakac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Królica//:) My chyba też niebawem drugiego piesia mieć będziemy... zamyslona//:) A jak sobie wyobrażasz że powinno być po takim poważnym zabiegu? Koteczek musi swoje odleżeć :) Moja też nie dostała leków, ale one potrzebują aby je w spokoju zostawić, kwiatuszku zajmij sie czymś, a!!! ja mojej zwilżałam mordkę wodą, bo nie miała siły na nic a sama wiedziałam po sobie jak się potrafi pić chcieć i ludzie też mogli tylko usta zwilżać i Ty jej tak zwilżaj co jakiś czas, a tak to daj jej spać i zostaw ją samiutką aby jak najwięcej spała :) I nic jej do jedzenia nie dawaj! . I zabezpiecz ranę, masz dla niej ubranko? Bo gdy dojdzie do siebie będzie ranę lizać i może jak moja sunia szwy wylizać :( Lekarz w schronisku powiedział, że nie będzie się zajmowała raną bo on tam czymś popsikał, jak pojechaliśmy do prywatnego to za głowę się złapał, ze moża takie głupoty gadać, wiadomo, że zwierzę wylizuje rany wszelkiego rodzaju bo w ten sposób próbuje się leczyć :( Pisałam Trzymaj się bo to okropny czas po zabiegu :( Bądż dzielna 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może potem pokasływać jakby odchrząkać to po narkozie jest normalne zjawisko, ale nie musi być, tak mają zawsze ludzie po usypianiu, zwierzątka niekoniecznie. Czy będzie skakać? Może, zwierzaczki szybko się regenerują, ale szwy są mocne ;) tylko w ubranku niech biega! Przestrzegam Cię nie zignoruj ubranka!! Masz takie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona
thx za rade, za jakis czas zwilze jej pyszczek na razie caly czas spi ten wet tez jej czyms psikal, na razie nie zabiera sie za lizanie tego (jeszcze za bardzo sily nie ma, druga kicia tez na szczecie akurat tam jej nie wylizuje), a potem w razie czego pomysli sie o kubraczku(juz ja to widze jak da sobie cos zalozyc...) powiedzial tez jak bedzie lizala to i tak nic nie powinno sie stac, bo ma tylko 1 szew, ale zeby sprawdzac-juz sama nie wiem, chyba skocze dzisiaj po taki kubraczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona
juz jest chyba lepiej:) sama wstala, poszla do kuwetki, napila sie i zjadla troche suchego pokarmu:D usilowala troche lizac rane, ale zrezygnowala, i teraz spi na kocyku a parapecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale będzie lizać, koleżanki kotki wylizały i tylko problem miała. Skarbie najlepiej tertowa pielucha bo mięciutka i miła w dotyku, ale kilka ich musisz mieć bo koteczek będzie niszczył :( dobisz dziurki na łapy, ja zrobiłam dziry na oko, na brzuszku przecież może trochę zwisać, albo wymierz na drugim kocie i doszyłam sznureczki czy wstążki u góry aby zawiązywać przy szyi i na grzbiecie. I w takim cudzie chodziła, a i tak wyciełam, aby pupcie miała odkrytą i mogła się załatwiać. Ja psince zdejmowałam to wychodziła na dwór Ty nie musisz, i pilnowałam aby nie ściągała... tu będzie gorzej bo będzie chciała się tego pozbyć ;) wprawsz się w wiązaniu aby nie zdjęła, a to ze nie będzie lizała to nie wierz, ja z moją ze stanem zapalnym jechałam do drugiego i to szef puścił i bałam się że wszystko wyjdzie :O to okropne było!!! Bałam się że zdechnie... zabezpieczaj rankę, a ja jeszcze plasterkiem zalkejałam :) Możesz spróbować z bandażem ale pewnie zdejmnie :( Aaaa! po około tygodniu powinno się zagoić, u nas dłużej bo się pobabrało :( ale jak już miała wdzianko i samrowałam jej rankę czymś żołtym i śmierdzącym 3 razy dziennie to po tygodniu :) Ale to u psa - dużego dodam, jak u małego koteczka to nie wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona
eh, juz calkiem nie wiem:( wlasnie przeczytalam na jakiesj stronie ze przy tym rodzaju ciecia nie trzeba kubraczka... na razie spi, wiec przegladam internet pod tym katem w dodatku z kubraczkiem bedzie problem, bo ona strasznie wariuje jak cos sie na nia zaklada(chcialam kiedys takie szelki spacerowe-cyrk byl nie z tej ziemi) ktorym sposobem robili sterylke twojej kici i jakiej dlugosci miala ranke?? pacyfka ma ok 1 cm(1 szew) i zapsikane takim srebrnym spreyem juz calkiem nie wiem, w najgorszym wypadku faktycznie zrobie jej kubraczek taki jak mowisz (szczegolnie ze jestem uziemiona w domu-ktos kici musi pilnowac, poza tym mieszkam na zadupiu;/)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich! Emmi -a skąd ten piesek będzie, nie ze schroniska przypadkiem? Zamyślona - wiem, co czujesz, Niunidło jak leżało po narkozie też wyglądało przerażająco i niewałdnie, ale potem, jak tylko zaczął przychodzić do siebie - o czym już pisałam kiedyś - zaraz wypruł sobie szwy i trzeba go było jeszcze raz zszyć, z tym ze ranka nie była duża. Tak więc lepiej zabezpiecz swojej kotce to miejsce, jak radzi Emii. Niuniek chodził potem opasany bandażem, który mu się zsywał i trzeba było pilnować, żeby nie zciągał. Wszyscy na specerkach mu współczuli ;-) Pozdrowionka dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona
wlasnie szukam czegos co by sie nadalo na kubracze-bandaz odpada-histerii dostalaby przy czyms takim chyba zrobie kubraczek z kawalka flanelki a na razie nie bede jej meczyc bo spi(niech niunka spi jak najwiecej-szyciej bedzie sie goic) dziekuje wszystkim za rady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamyslona//:) dzisiaj to nie, niech odpoczywa, ale przygotuj sobie do wieczora moze dojśc do siebie i w nocy będzie lizać, moze byc stare prześcieradło :) Trzymam kciuki aby wszsytko było dobrze :) ruminka//:) ze schroniska :) I jest dylemat, bo mąż chce pięknego młodego i och ach, a ja ... to jest śliczny z trzema nóżkami, to taka fajna jest 10 letnia... nie wiem... kurcze, te młode to szczekają i ogonkami merdają a te stare to rak jakby wiedziłały że ich to nikt nie zechce... to mówię serce mi stanęło, jak tam byłam... \'ale jest taki młody jeden, tylko chory i trzeba czekać pewnie, ale tak patrzył na mnie ... Jakby chciał abym go rozpoznała, nie wiem... chyba zacznę wierzyć w reinkarnację, albo to po tych ostatnich wydarzeniach coś mi się zrobiło :( zamyslona//:) przypomnialo mi się, że ta kolezanka to siedziała z nimi caly dzień i pilnowała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamyslona! Zadnych kubraczkow,wet tez mi odradzil.Koniecznie kup kolnierz(taki plastikowy)i zaluz na szyjke koci.Naprawde to lizanie moze byc niebezpieczne,mojej kumpeli kot byl przez to szyty drugi raz.Mojej mamy kocio tez taki nisil ,zeby sie nie lizac po ranie,najpierw chodzil do tylu i w ogole cudaczyl ale po 2 godz zrezygnowal.Kolnierz mozesz kupic w kazdej przychodni weterynaryjnej albo sama nawet zrobic.Doczepia sie go do obrozki i kot wyglada troche jak abazur ale majstrowac przy rance nie bedzie.Jestem \"kocia mama\" od dwna ,wierz mi ,wiem ,co mowie. Emmi! A to dranie ,ze ci sie wlamali i pomyslec ,ze to byc moze na \"sezon komunijny\" .I rzeczywiscie moze dobrze,ze Pieknej nie bylo...Jesli chodzi o hodowle kotow to mam cos na ksztalt obsesji,zeby moje koty dzieci mialy ,bo jakos tak mi szkoda zmarnowac taki dobry material genetyczny: ). Krolico! Jesli chodzi o amstaffy ,to powiem ci ,ze moj sasiad ma amstaffa .ktory\"na oko\" wazy chyba 50 kg-czy one takie wielkie moga byc?I jak ida na spacer to ten \"malenki\" psiuniek ciagnie tego sasiada ,jak zabawke.Ale staffik kochany jest ,bo kazdemu buzi daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laussza--> oj mogą być takie duże..mogą:) A nawet powinny...one są dużymi i bardzo silnymi psami. Ale to szarpanie na smyczy to wina własciciela, a nie psa. One mają odruch ciągnięcia i powinny być wybiegane i nauczone ze jak są na smyczy to biegania nie ma. Mój piesek o tym czasami zapomina i wtedy trzeba go przywołac do porzadku. Najlepeij zatrzymując się w miejscu i i skracając dystans na smyczy tak aby pies usiadł koło nogi. Szczeniakom czasami włacza się \"biegacz\" i wtedy szarpia smyczą i próbują okrązyć właściciela. A na to pozwolić nie można bo to znak dominacji psa:) A co do tego \"całowania\" to normalne.Te psy zalizałyby czasami na śmierć:) Emmii--> jaki to będzie piesio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak w ogole ,to jesli chodzi o moje koty ,to jestem juz na skraju wyczerpania.Wlochaty(czyli Cantiano)znowu mial\"swoja Noc\" a noc taka polega na ciaglym szukaniu piersi matki.Szukanie niestety obejmuje glownie moja glowe ,szyje i wlosy.Jakies siedem razy wkrecil mi sie we fryzure i musialam go wyplatywac.Przy tym pomialkuje sobie ,jak koza(wiem,ze kozy nie pomialkuja ale to tak brzmi)i i lapkami mnie ugniata.Nasza ,moja i mojego meza ,noc wyglada naprawde komicznie ,bo jak Wlochaty zaczyna szukac cycka to krzycze do niego\"jestes juz duzym chlopcem ,nie rob tak! \" Wtedy maz odpowiada ,ze nie jest az taki duzy,Bodzio przylatuje zobaczyc ,co sie dzieje i mam juz dwa koty na glowie(doslownie i w przenosni).Dzis to jednak przeszly same siebie ,spalam naprawde malo.I tak sie zastanawiam ,czemu on tak mnie molestuje(Cantiano) przeciez juz naprawde duzy jest.Trzy miechy juz mu stuknely.Czy to mozliwe ,ze one jeszcze przez matke byly karmione ,jak go wzielismy?Prosze o rade,czy ktores z waszych zwierzakow tak sie zachowywalo po wzieciu do domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laussza//:) Myśle, ze jakby była Piękna to by nie wieszli :( ale cuż... nie iwadomo... Z tymi kołnierzykiami to dobry pomysł, tak czytając Twój post, to pomyślałąm, czy inne koty nie będą jej lizać, aby pomóc? Nie trzeba wszystkim zakładać? albo kicię oddzielnie trzymac... oj będzie miała zamyslona pracy nad stworzokiem... oj będzie... Królica//:) Jeszcze nie wiem, niby sunia, ale... na ptyanie i które się podoba bez namysłu odparłam że wszystkie :D:D laussza//:D:D bo przyzwyczajony że cyce w sierści zanjdował :) No to szuka :D:D:D a co to za różnica że to wlosy :D:D:D A jakoś tak zamknąć drzwi od pokoju? A mąż to fajny :):) No proszę ! :D:D oj jak dobrze dla odmiany pośmaić się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laussza//:) Myśle, ze jakby była Piękna to by nie wieszli :( ale cuż... nie iwadomo... Z tymi kołnierzykiami to dobry pomysł, tak czytając Twój post, to pomyślałąm, czy inne koty nie będą jej lizać, aby pomóc? Nie trzeba wszystkim zakładać? albo kicię oddzielnie trzymac... oj będzie miała zamyslona pracy nad stworzokiem... oj będzie... Królica//:) Jeszcze nie wiem, niby sunia, ale... na ptyanie i które się podoba bez namysłu odparłam że wszystkie :D:D laussza//:D:D bo przyzwyczajony że cyce w sierści zanjdował :) No to szuka :D:D:D a co to za różnica że to wlosy :D:D:D A jakoś tak zamknąć drzwi od pokoju? A mąż to fajny :):) No proszę ! :D:D oj jak dobrze dla odmiany pośmaić się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona
kolnierza nie da sobie zalozyc, juz poprzedni opiekunowie probowali jej kiedys zalozyc(miala zlamana lapke jak byla malutka, potracil ja samochod, nawet sie nie zatrzymal...) byly cyrki nie z tej ziemi i panika... wychodzi na to ze nie moge jej niczego zalozyc:( dobrze ze na razie jest spokojna Neftis(druga kicia) na razie jej nie lize, tylko chodzi za nia i sprawdza co chwile czy nic jej nie jest:) Pacyfka na razie malointeresuje sie rana (nie udalo jej sie zlizac na razie tego srebrnego...) moze sie uda bez zabezpieczen-mam nadzieje na razie napisla sie wody i znowu poszla spac co do pieseczkow w schronisku wszystkie sa kochane, pamietam jak chodzilam z kolezanka zeby wybrac psinke...makabryczny widok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To srebren to d... Moja też to miała, pod wieczór albo jutro spróbuj z tego tetrowego materiału, czymś trzeba zabezpieczyć, ja o tetrze wiedziałam właśnie od tej koleżanki co te koty miała po zabiegu, też im poszyła z tetry i w nosie miała czy można czy nie, będziesz zdejmować, zresztą sama rozerwie i będzie wietrzone, trzeba coś do smarowania:) Jak sie zajmie ubrankiem to nie bedzie lizac rany:) A to srebrne to jedno wielkie g... na dwa dni, bo zliże :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od koleżanki: ,,Kotki po sterylizacji muszą mieć zabezpieczone szwy, bo inaczej mogą je sobie wyszarpać i wypadną ... Oczywiście wszystko zależy od tego czy jest to pan czy pani. Z panem takich problemłów nie ma. Wszystko powinien powiedzieć ci weterynarz, który przeprowadzał sterylizację.,, Taak... gorzej jak nie mówi albo mówi co innego... prosiłam o konkrety i wiecej to powinnam niedługo coś mieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×