Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

Mini klub dla miłośników zwierząt

Polecane posty

Witajcie wszyscy!Anuśk_a-niestety nie mam fotek Joy\'a ale jeśli masz ochotę to wpisując w google-Beauceron i zaznaczając grafiki,zobaczysz ich mnóstwo.Mój ma niestety obciete uszy-przy okazji-od 3 lat obowiązuje zakaz obcinania psom uszu i ogona a hodowcy nadal to robią.A z kotami jest,jak piszecie-jak z ludźmi-każdy jest inny.Mój dożył 13 lat ,pod koniec trochę nawalało mu sece,ale był kastratem grubaskiem(więc to moja wina)Kupowałam mu suchą karmę,specjalnie dla kastratów ale nie jestem pewna czy dzęki niej był zdrowy,bo rodzice też nie chorowali.Jeszcze Anuśk_a z lekarzami jest jak jest,nie daj sobie wmówić,że jesteś histeryczka.Jeśli czujesz,że coś nie tak,boli Cię albo coś się sączy to idź do innego lekarza.Ale też bez przesady-po prostu słuchaj swego organizmu.Życze szybkiego zagojenia i zapomnienia o zabiegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🌻 Jestem jak zwykle późnym wieczorem i widzę, że nic mądrego nie podpowiem w temacie chorowitości kotków. Mogę tylko się zgodzić z tym co zostało napisane :) czyli że podatność na choroby to indywidualna cecha każdego osobnika zresztą nie tylko kociego. Moje były na ogół zdrowe czasem przytrafiło się niegroźne kichanie. Glucik tak jakby częściej chorował, ale może to tylko przypadek. Glucik to mój pierwszy kocurek i kastrat, więc doświadczenia w tym temacie zero niestety. Zauważyłam że chęć na amory tak do końca mu nie przeszła :) od jakichś dwóch tygodni udeptuje i ciąga w zębach sweterek dużo mniej niż przed kastracją ale jednak, wdzięczy się bardziej i na dwór więcej wychodzi. Pije sporo a z tego co pisała Tulipanna to dobrze. Nauczył się w końcu, najwyraźniej od Pikusia pić z miski a nie z mojej dłoni. Stoi w kuchni micha 5l. oba dwa stworki z niej chłepczą :). Zwierzakom często podaje się „ludzkie” leki tyle, że dawki różnią się w zależności od wielkości delikwenta np. Diana dostawała APAP na bule związane ze zwyrodnieniem kręgosłupa i rapaholin na bąki i dawki były jak dla dorosłego człowieka. Glucik na wzdęcie dostał kropelki dla niemowląt z tym, że mniejszą dawkę niż ta dla dziecka. Kuba dostawał jakiś syrop na gardło, ale nie pamiętam jaki i ile bo to dawno było. Pisałyście też o kocim jedzonku tu mogę autorytatywnie stwierdzić że co kot to inny gust a większość chciało by co innego niż to co akurat jest w miseczce :D. 👄 dla wszystkich i drapanko dla zwierzaczków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajna 45
A na Śląsku wiosny nie widać :-( Własnie sypie śnieżek, zimno i słonecznie. Normalnie zima w pełni...A mi sie już ckli za trawką zieloną i kwiatuszkami i pantofelkami ( takimi buykami na obcasach :-))i za świergotem ptaszyn...Taka mi sie dzisiaj jakos ckliwie zrobiło... Całuski !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,hej.Joy kłaczy jakgdyby już za tydzień miała być wiosna a za oknem-Poznań,sypie śnieg i mroźno.....coraz mniej cierpliwości......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk
ksenofaryna - pewnie nie będę miała poparcia ale ja miałabym ochotę na ten drugi sposób, świadków nie masz a wyrok nawet jak zapadnie to nie wiem czy nauczył by czegoś tego kmiota. Nie wiem co jeszcze powiedzieć brak słów na określenie zarówno czynu jak i g...a które tego dokonało. pozdrowienia dla wszystkich szanujących zwierzaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ksenofaryna bardzo mi przykro z powodu kotka :( białej gorączki dostaję jak czytam o takich rzeczach nie wiem co doradzić..... może jednak ktoś jeszcze widział ? a żeby tak cegła ćwokowi na łeb spadła. chyba tutaj powinni coś więcej wiedzieć o załtwianiu takich spraw Fundacja Opieki Nad Zwierzętami http://www.canis.org.pl/porady/odnalezc.htm Towarzystwo Opieki Nad Zwierzętami http://www.toz.pl/_index.php

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dołączam do Was. Szlag trafia. A w sprawiedliwość sądów nie wierzę. Gdyby kary za znęczanie się nad zwierzętami były nieuchronne, dotkliwe i takie prawdziwe, a nie niewielka grzywna, to może z czasem coś by się zmieniło. I edukacja, edukacja od małego, że zwierzę, to istota czująca i zasługująca na szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz my
Witam! Ja tam też w sprawiedliwość sądów nie wierzę, a w szczególności jeśli chodzi o znęcanie się nad zwierzętami. Często oglądam na Animal Planet program "Policja dla zwierząt" i tam pomimo, że funkcjonariusze z tej sekcji poświęcają dużo czasu na dokumentację każdego przypadku znęcania się nad zwierzętami, że są często świadkowie, rzadko zdarza się żeby kogoś wsadzali za kratki. Pocieszające w tym wszystkim jest to, że przynajmniej sądy wymierząją duże grzywny, po kilka tyś. dolarów nawet, które są przekazywane na towarzystwo do walki z okrucieństwem wobec zwierząt. Myślę, że w Polsce powinny też powstać takie służby, które zajmowałyby się przestrzeganiem ustawy o ochronie zwierząt, ale chyba nie ma na co liczyć w tym kraju. Z tego co wiem to tylko w Warszawie jest coś takiego, chyba Eko patrol i zajmują się tymi sprawami. A kary powinny być dotkliwe i myślę, że nawet nie więzienie, ale duża grzywna, która byłaby przekazywana na rzecz organizacji zajmujących się zwierzętami, np. na schroniska. Ja osobiście uważam, że najlepiej nie wypuszczać kotów z mieszkania chyba, że mamy duży ogród, ale sama nie wiem... U mnie absolutnie nie ma warunków żeby koty były wychodzące, bo z jednej strony główna ulica, a od podwórka parking, ale nawet gdyby były to ze względu na takich ludzi (chociaż nie wiem czy takiego gnojka można nazwać człowiekiem) chyba nie zdecydowałabym się wypuszczać moich kotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz my
A u mnie w mieście to nawet oddziału TOZ-u nie ma. Jest tylko schronisko dla zwierząt :( Raz tam byłam i nie mogłam potem dojść do siebie, coś strasznego te bidy psie i kocie 😭 A dziś właśnie jest organizowana impreza przez dzieciaki z domu dziecka na rzecz zwierzaków ze schroniska. Ma być aukcja prac plastycznych, jakieś występy, a biletem wstępu jest karma dla psa lub kota. Fajnie pomyślane :) Co do bezpłatnych sterylek to nawet nie wiem czy są takowe u mnie w mieście, ale nie wydaje mi się. Nawet nie wiem czy są te zniżkowe. Ja osobiście jestem zdania, że zwierzęta, które nie są przeznaczone do celów hodowlanych to powinny być obowiązkowo sterylizowane, a nie, że potem biegają takie bezdomne, biedne psy czy koty, zdane na łaskę lub niełaskę ludzi. Do nas do pracy przyszła niedawno nowa stażystka z UP. I tak żeśmy się zgadały, że ona ma kotkę. Więc koleżanka pyta ją jak tą kotkę zabezpiecza żeby nie była co rusz w ciąży? Na co dziewczyna mówi, że wcale... Koleżanka do niej, że przecież w takim razie ona 3-4 razy do roku może mieć kociaki, to cała miejscowość ( nieduża mieścina) będzie tymi kotami zaludniona. Na to ona, że trudno, co ją to obchodzi, a poza tym to oni wszystkie koty rozdają chętnym. Koleżanka mówi: to nie lepiej wysterylizoawać kotkę i mieć raz na zawsze spokój? Ale dziewczę jak sie dowiedziało, że sterylka kosztuje około 90-100 zł, to się strasznie zbulwersowało i kotki sterylizowała nie będzie. W takiej sytuacji to mnie nerwy ponoszą, chociaż mam opinie osoby bardzo opanowanej i najchetniej to bym takiej pannie tak walnęła w ten głupi łeb dla opamietania, żeby jej się gwiazdy pokazały. Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że dziewczyna studiuje pedagogikę, a w przyszłości chciałaby pracować z osobami upośledzonymi, bo taka wrażliwa jest... BEZ KOMENTARZA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez bardzo wspolczuje straty przyjaciela:( Ja naleze do klubu kotow niewychodzacych i jestem goraca zwolenniczka ich nie wypuszczania w miescie.Zreszta u mnie to nie bylo by mozliwe z kilku powodow.Po pierwsze glowna ulica w poblizu a po drugie podworkowe koty.Trzymaj sie cieplo i zycze powodzenia w rozwiazaniu sprawy. Jesli chodzi o TOZ to ja nawet kiedys chcialam zostac inspektorem ale po zebraniu dokladniejszych informacji zrezygnowalam z tego.Przynajmniej u nas z tego co sie zorientowalam to instytucja totalnie zbiurokratyzowana i majaca w d...zwierzaki,ciagle sa jakies przepychanki na wyzszych stanowiskach a dotacje ida do kieszeni rady nadzorczej. Wiem co znaczy polowanie-tez sie tym zajmuje.Ale na razie gmina nie rozstrzygnela przetargu na lecznice zajmujaca sie sterylkami i musze kombinowac na wlasna reke. Pozdrawiam🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajna 45
Szlag człowieka trafia jak słyszy o takim okrucieństwie.....po prostu ubic gnoi-co im kotek szkodził????!!!! Z drugiej strony , nie chcę sie mądrzyc, ale po stracie mojej kociej miłości Gurgula nie pozwolę juz na to, aby koty były wychądzące-szczególnie w mieście, przy takim natęzeniu aut i innych niebezpieczeństwa w tym najgorszych-ludzi!!!! Pomysl nad siatką zabezpieczjącą dla kiciastych, żeby mogły przebywac na balkoniku a nie wychodziły....przemysl to proszę, bo możesz w ten sposób stracic jeszcze kiklu przyjaciół -tfu, tfu... A robotników zniszcz , jak sie tylko da-może nie wykonują pracy jak nalezy, maja opóżnienia z powidu za dlugich przerw-donosy pisz, alarmuj przełozonych ... Bojowo dzisiaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się normalnie w głowie nie mieści Co za bydle!! Bardzo Ci współczuję straty przyjaciela i to jeszcze w tak okrutny sposób 👄 Ja też bym poprosiła kogoś aby tej szmacie morde obił bo to jedyny sposób aby coś do tego pustego łba dotarło...ale jak go znaleść? Za pewne nikt nic nie widział z robotników... pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chwilka wytchnienia:) czas na topic :) Ksenofaryna 🌻przykro mi :( Nie obrażając oczywiście wszystkich ludzi z tego fachu (roboli) to połowa z nich to naprawdę typowe buraki, prostaki bez rozumu. To się w głowie nie mieści aby ot tak sobie zakatować małego niewinnego kota. Myslę, ze chodzenie po sekretariatach Ci nic nie da bo zwierzaki w naszym kraju są przez prawo traktowane jako \"rzecz\" ale jestem za tym by temu skur...lowi przywalić w łep łopatą. Trzymaj sie ! Jestem z Tobą! Megan 🌻 mojemu psiakowi też sierść błyskawicznie rośnie. Pamietam, ze byłam z nim u fryzjera jakiś czas po Twoim Tytku a mój wygląda już jak kulka.Zobaczę jaki będzie marzec...jak w miare ciepły to ruszymy do fryzjera. Buziaki dla wszystkich 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi, to samo miałam na myśli, choć o tym nie napisałam. Mam znajomego stróża prawa, ale nie policjanta, ale też takiego, co ściga i kiedyś mi powiedział w cztery oczy, że pewne sprawy powinno się załatwiać\'\' po męsku\'\' i po cichu. Do bezmózgowców tylko wielki łomot może trafić!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj Szog tez zarosniety,czekamy ze strzyzeniem do wiosny. Wstretni ludzie podrzucili nam na podworko mloda koteczke,lub kotka.Piekna krowcia.Ale chudzienka bardzo i przez to marznie,nawet nie ma zimowej siersci.Spi w kociej szafce,ale tam zimno w nocy,do piwnicy chyba sie boi isc.Strasznie sie wkurzam bo nie bardzo moge ja/go wziac do siebie a i chetnych nie mam.Strasznie mi jej zal,szkoda zeby sie w tej piwnicy zmarnowala.Tym bardziej ze wlasciwie z dnia na dzien wyglada gorzej,nocne chlody jej nie sluza. Strasznie sie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz my
anuśk_a teraz to mnie zupełnie zdezorientowałaś tym co napisałaś o TOZ-ie :-0 Bynajmniej nie mam Ci tego za złe 🌻 tylko chciałam na nich przekazać 1% mojego podatku, ale teraz to już nie wiem czy to dobry pomysł :( Chyba przekażę komuś innemu, tylko komu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajna 45
Polecam schroniska dla zwierząt-tam właśnie wyląduje mój 1% podatku. Przynajmniej w ten sposób moge pomóc zwierzakom! Całuski i głaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozesz np.organizacji Viva,albo fundacji ratujacej konie http://www.pegasus.org.pl/pol-index.html Albo do azylu w Konstancinie http://101kotow.koty.pl/ Albo np.na Azyl pos Psim Aniołem http://www.psianiol.org Jest troche mozliwosci.A jesli chodzi o TOZ to bym sie zastanowiła.Nie wiem jak jest w innych oddziałach,ale nasz Warszawski w dużej mierze taki jest.Wiadomo że nie są to informacje potwierdzone na 100% ale w każdej plotce jest ziarnko prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) 🌻 👄 No proszę a ja myślałam, że te instytucje pomocy zwierzakom działają lepiej niż te dla ludzi..........., a ta cegła niech zleci............... 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz my
dzięki anuśk_a :) chyba przekażę pieniądze na azyl w Konstancinie, bo chciałabym tam gdzie są koty ;) jeszcze zadzwonie do schroniska u mnie w mieście i zapytam czy oni mają status ogranizacji pożytku publicznego Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:-)Straszne!!!!!Myślę,że do niektórych przemawia tylko siła i dlatego,niestety należałoby ich po prostu mocno obić.Jeśli wybierzesz to rozwiązanie,to dobrze przemyśl,żeby nie powiązali pobicia z Tobą,bo mogą się mścić na pozostałych kociakach.Najgorsze,że z pewnymi ludźmi,nie ma żadnej płaszczyzny porozumienia i nie sposób ich zrozumieć,ani przewidzieć ich zachowania.Na sądy ani towarzystwa opieki bym nie liczyła-jeśli nie zadziałasz sama....Trzymam kciuki i życzę dużo siły.Tak sobie czytam i podzielę się z wami taką ciekawostką:każda fundacja ma w swoim statucie punkt,mówiący o tym,że przeznacza do 5 % swojego dochodu,na rzecz....tu w zależności od fundacji.Wnioski wysuńcie sami.Informacja pochodzi z wiarygodnego źródła,bo koleżanka kiedyś się udzielała ale nie mogła patrzeć na to,co się tam dzieje i zrezygnowała.Dlatego ja raczej kupuję jedzenie,czy inne potrzebne rzeczy i jadę i daję osobiście do konkretnego schroniska,gdzie znam osoby prowadzące i widzę ich stosunek i warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! :) Bardzo fajny topik :) Ja kocham wszystkie zwierzaczki, ale mam w domku tylko chomiczka. Jest ktoś kto ma tutaj chomika? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muzyczna//:) witaj, ja jeszcze mam... jeszcze, bo to dorosłe osobniki, z całej przepięknej chodowli została mi już tylko mamusia i jej synek ;) Ja mam syryjskie, a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie i zapowiadam ze od dzisisajsystematycznie Was odwiedzam :) u moich zwierzaków wszystko po staremu, chomik tylko starszy i ząbki ruszaja mu sie wiec bede musiała papki mu dawc do jedzenia, Pysia coraz większa , szersza i miewa sie rewelacyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo proszę o niezwracanie uwagi na moje byki w postach, nigdy nie należałam do osób piszących poprawnie, ale teraz jest coraz gorzej, podobno w ciąży to normalka :O No mnie to osobiscie nie cieszy... ale rzeczywiście mam problem, albo piszę zupełnie inny wyraz niż chciałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
axxk//:) Jak to ząbki się ruszają :O? U moich tego nie zaobserwowałam, ile Twój ma, moje do końca szamią suchy chlebek, marchewkę no i częściej podaję im jabłuszko bo akurat ta sweria, bardzo je lubi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi, ja mam również syryjskiego. Ile one Ci żyja? Ja mam swojego już ponad 2.5 roku, a jeździ dalej po tym kółku w klatce, jak szalony :D :D No i co jeszcze ciekawe, to ma duże ....jajka :P, nie wiem, czy to normalne u tej rasy :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×