Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość QrczaczeK

Tyłozgięcie macicy a ciąża

Polecane posty

Gość KAMILA @@
Ja mam silne tyłozgięcie macicy i mam trójkę planowanych dzieci-zaszłam odrazu.W przyszlym roku planujemy czwartego dzidziusia,bo mamy trzech synów.Wyliczę dni w cyklu tak zeby było większe prawdopodobieństwo poczęcia dziewczynki.A jak bedzie chłopiec to bedziemy próbowac az do skutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PechowiecXXL
Cześć, rok temu miałam ciążę pozamaciczną. W wypisie ze szpitala pisze mi coś takiego (nie bede pisała wszystkiego, tylko kawałek o tyłozgięciu): 1. USG z ciążą jajowodową(1 dzień w szpitalu, 4 tydz.ciąży był) - Trzon macicy w tyłozgięciu o jednorodnej echogenicznośći bez zmian ogniskowych i wym.47x40mm. Jajniki prawidłowe. 2.USG z ostatniego dnia w szpitalu (już po usuniętej ciąży) : - trzon macicy w tyłozgięciu o niejednorodnej echogenicznośći bez zmian ogniskowych i wym 47x50mm. Jajniki prawidłowe. Czy ja mam to tyłozgięcie już na zawsze? czy miałam tylko na okres ciazy? Moja matka ma na stałe tyłozgięcie i nie miała nigdy pozamacicznej, tak samo jak nikt w mojej rodzinie ani nikt w gronie znajomych. Lekarze nie chcą dać mi żadnego skierowania na badania, a ja się boję że nigdy nie zostane mamą. Czy jest możliwość że nigdy nią nie będę ze względu na to tyłozgięcie? Lekarze robili USG i nie wykryli mi żadnych guzów na jajnikach ani macicy. 3 lata temu przeszłam zapalenie grzybicze pochwy a 2 lata temu zapalenie pęcherza, ale to było wszystko wyleczone. Szukam u siebie przyczyny ciąży pozamacicznej i się zastanawiam czy to jest możliwe że mam np za dużo zgiętą macice i dlatego mi jajeczko nie doleciało do macicy? Lekarze mają mnie w dupie, słyszę tylko że "tak się zdarza", a ja naprawdę chcę ewentualnie zlikwidować przyczynę dlatego że lepiej to zrobić teraz, niż za to 2,3 lata keidy sie bedzie chciało mieć dziecko. Jak mam rozmawiać z lekarzami? Co wy o tym myślicie? Czytałam wiele w necie o kobietach które po ciąży pozamacicznej już nie mogły zajść w ciążę wcale , albo że miały jedną po drugiej, albo nawet 3 pod rząd. Wykańczam się już psychicznie i nieiwem co mam dalej z tym zrobić, naprawdę chcę zostać mamą! DOdam jeszcze że ja zaszłam w ciąże podczas okresu! Wcześniej kilka razy probowalismy i nie wychodziło... A akurat w czasie okresu się udało ale to była pozamaciczna, czy to mogło być przez okres? Poradźcie mi coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Również uwazam , ze są różne rodzaje tyłozgięcia dlatego jedne odczuwają tą dolegliwość,a inne nie. Ja staram się z mężem o dziecko i jak narazie nic. Od początku mam okresy z horroru z wymiotami i biegunką. Kiedy kochalam się z mężem to bolało jak diabli a ja obwiniałam siebie że może nie umiem się rozluźnić. Jak pojechaliśmy z mężem na wakacje to ledwo żyłam, dostalam gorączki i strasznego bólu pleców naprzemiennie z bólami brzucha (zależało w jakiej pozycji siedzialam). Z urlopu trafiłam prosto do ginekologa który stwierdził tylozgiecie na tyle silne ze przepisał leki przeciwzapalne. Pytalam go tylko jak to możliwe ze od 6 lat regularnie chórze do ginekologa i dopiero teraz sie o tym dowiaduje a wczesniej kiedy mowilam o choćby naprawdę ciężkich okresach to twierdzili że przesadzam i że tak musi być. Teraz dopiero dostalam wskazówki w jakiej pozycji się kochać żeby nie bolało i żeby wkońcu mężowi udało się mnie zapłodnić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam tyłozgięcie i też dowiedziałam się dość późno, bo w wieku dwudziestuparu lat od jednego ginekologa. Nie rozumiem dlaczego ginekolodzy o tym nie mówią. Później spotkałam jeszcze kilku, którzy się mnie pytali czy o tym wiem, ale nie każdy. U mnei to się przejawiało tym, że współżycie tylko na jeźdźca bo inaczej był dyskomfort i nie mogłam dojść. Miesiączki bardzo bolesne i obfite z dużą ilością skrzepów. Wiele zmieniło się po ciąży i porodzie. Miesiączki są mniej intensywne, krócej trwają, nie są zbyt bolesne. Co ciekawe seks też o wiele lepszy i w końcu dochodzę jak jestem na dole bez problemów. Nie wiem, czy kwestia jakiejś mojej większej wprawy, czy to możliwe, żeby coś tam się wyprostowało po ciąży? Rodziłam przez cc, więc poród raczej nie miał wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×