Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego tesciowa mi tak dogryza?

Polecane posty

Gość gość

Nie dawno troche mialysmy sprzeczki i sie unikalysmy. Znow zaczelo byc dobrze i juz mialam nadzieje, ze jest ok. No ale dzis sie przekonalam, ze nie! Miala przyjsc, bo z entuzjazmem dzwonila, ze ona by przyszla do dzieci, bo ma dobre truskawki zrobi im nalesniki. Na nastepny dzien dzwoni do meza i pyta czy przyniesc nalesniki. a on mowi ze nie chce. Zapomnial chyba ze ona ma po to przyjsc a ona przez ten tel taka awanture wywalila ze w takim razie ostatni raz przyszla. Sama dzwonila dzien wczesniej ze mam obiadu nie robic bo przyniesie im nalesniki ze jak chce to ona posiedzi jak bede potrzebowac pomocy. dzis stwierdzila ze ona nie ma czasu i sily. Dzisiaj my poszlismy do niej ona jakas nadasana wszystkim nalozyla obiad a mi nie. wszyscy zjedli a maz sie pyta a ty nie jesz? a ja mowie nie wiesz glodna nie jestem. nie odezwalam sie do niej slowem. nie chce jej za te traktowanie znac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to traktowanie*, a nie te ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lubi cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok spoko za to traktowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrozumialabym. Nie trzeba czuc sympatii do synowej czy na odwrot. Ona ma zmienne nastroje. Nie mam pojecia o co jej chodzi. Raz jest spoko, a za chwile ma humory i kogoś takimi zagrywkami z asfaltem zrowna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba powroce do punktu wyjscia i po prostu znów zaprzestanę kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tesciowa ci nie nałożyła a mąż się pyta czemu nie jesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie taka sytuacja widzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to przeciez twoj maz odmowil tych nalesnikow nie ty! Trzeba bylo jej to powiedziec - i zapytac dlaczego ty zostalas ukarana za decyzje meza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo te durne teściowe zawsze zakładają, że za słowami/decyzjami synków stoją synowe. Mają ich chyba za debili niezdolnych do samodzielnego myślenia, pewnie dlatego, że wcześniej same nimi totalnie kierowały, albo im się wydawało, że tak jest. Synuś by przecież sam z siebie nie był taki niegrzeczny wobec mamuni, za tym musi stać ONA, ta suka synowa. No nie ma choooya we wsi, na bank to ONA, nie synuś ! Znam to ze swojego podwórka, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Zdrowiej będzie jak kontakty ograniczysz bo na zdrowie ci to nie wyjdzie...Wystarczy pójść do psychologa i zobaczyć z czym przychodzą młode dziewczyny...Uwierz kochana, od takich ludzi ktorzy nas emocjonalnie wykanczaja zdala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba było powiedzieć że dla ciebie obiadu nie starczyło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bo te durne teściowe zawsze zakładają, że za słowami/decyzjami synków stoją synowe. Mają ich chyba za debili niezdolnych do samodzielnego myślenia, pewnie dlatego, że wcześniej same nimi totalnie kierowały, albo im się wydawało, że tak jest. Synuś by przecież sam z siebie nie był taki niegrzeczny wobec mamuni, za tym musi stać ONA, ta suka synowa. No nie ma choooya we wsi, na bank to ONA, nie synuś ! Znam to ze swojego podwórka, niestety. " DOKLADNIE! Moja tesciowa wszystkich wokoło obwiniala o zle uczynki swojego syna tylko nie jego samego. Szlag mnie traia jak sobie o tym pomysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ten twój maz to jakiś niedorozwinięty jest? Przeciez widział , ze ci jedza nie nalozyla na talerz wiec co się głupio pytal? Mój by od razu zrobil awanture o to , ze ja nie dostałam jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz autorko.. ja tu czegos nie rozumiem.. Umowilas sie z tesciowa, ze zrobi nalesniki i przyniesie je do was na obiad . Tak ? A twoj maz zapomnial i powiedzial jej , ze nie chce ich.. I tesciowa sie wnerwila ? Ty jakas glupia jestes ? O co masz pretensje ? Kobieta narobila nalesnikow, a twoj durny maz , jej syn powiedzial zeby sie z nimi bujala ? Ty bys sie nie wnerwila na jej miejscu ? Nastepnego dnia idziecie do niej na obiad.. ok ona wiedziala , ze przyjdzieie ? Byla powiadomiona, ze ma zrobic obiad dla rodziny, czy ot tak sobie poszliscie w porze obiadowej ? I o co to zd****** ze obiadu nie starczylo dla wszystkich ? Ona miala nie jesc ? Tu nie ma dobrego wyjscia z sytuacji, bo kazda zla.. Ja na jej miescu , jesli obiad byl niezapowiedziany dalabym jesc jedynie dzieciom ! Wam nie. Ty sie dziwisz , ze tesciowa sie dasa ? Najpierw umawiacie sie , ze zrobi obiad, ona stoi w garach i smazy te nalesniki, potem nie chcecie ich , a jeszcze pozniej niezapowiedziani zwalacie sie do niej na wyzerke.. I ty masz pretensje ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona nie robila nalesnikow tylko miala przyjsc z truskawkami i zrobic nalesniki u mnie. Sama zadzwonila i zaproponowala zebym nic nie gotowala. To ja bylam w tej gorszej sytuacji, bo obiadu nie zrobilam, a ona sobie nie przyszla, bo jej syn jej powiedzial, ze on jesc nalesnikow nie bedzie. Oczywiscie nalesniki i tak sama sobie zrobilam. Dzis na obiad umowieni bylismy od tygodnia. U niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiscie zle napisalam zamiast przyniesc truskawki napisalam nalesniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MNIE nikt tak nie traktuje. A ty, autorko, masz problem z mężem. Jakaś nierozgarnięta pierdoła, w mamusię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale w sumie to mogłam jej zrobić wystrzał, nie iść do niej. Ominęłaby mnie atrakcja z pustym talerzem i byłoby rykoszetem. Na wejściu jak tylko mnie zobaczyła w drzwiach zrobiła minę. Była nadąsana. No tak pewnie ja zabroniłam mu wtedy zgadzać się jeść naleśniki. Spisek "naleśnik". Ta kobieta zawsze zepsuje mi humor. Zacznę ją olewać, bo naprawdę nie warto =/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby moje tesciowa zrobilaby mi taki numer jak Twoja to nieprędko by mnie zobaczyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×