Nie chce mi się już mieszkać w Łodzi

Od 4 lat jestem zmuszona mieszkać w Łodzi (mój maż został tu przeniesiony z pracy). I popadam w coraz większą depresję, nic mi się tu nie podoba, miasto jest brzydkie, po ludziach widać że bieda doskwiera, tęsknie za moim rodzinnym miastem i już powoli nie wyrabiam. Miał tak ktos? Jakieś rady na przetrwanie dodatkowego roku tutaj? Choć z mojej strony to już będzie wegetacja...

Współczuję :) Studiowałam tam 2 lata i najlepszy moment podczas całego tego 2etniego pobytu to wyjazd stamtąd:)

Ogarnij sie dziewucho. W dupie sie poprzewracało?

dobra a kim ty jestes? jakims szmaciskiem po bylejakim uniwerku ze wsi zabitej dechami a teraz zaczynasz gwiazdorzyc bo wpadlas w intelektualne towarzystwo takich samych miernot pokolenia 1500zl jak ty

dobra a kim ty jestes? jakims szmaciskiem po bylejakim uniwerku ze wsi zabitej dechami a teraz zaczynasz gwiazdorzyc bo wpadlas w intelektualne towarzystwo takich samych miernot pokolenia 1500z xxx takich pseudointelektualistow jak ty :)

up

dlatego wlasnie - po 5 latach - uciekam z tego miasta do sopotu!! tutaj nie da sie zyc! mentalnosc ludzi w tym miescie mnie przeraza! Nic sie tutaj nie dzieje, wszystko sie "cofa" :/ jeszce 3 miesiace! :/

mieszkańcy to w większości żydzi, miasto też jest paskudne... nie oszukujcie się co niektórzy :D

wyprowadzke do miesciny mniejszej o 700tys mieszkancow uwazasz za awans spoleczny?:O

takie tłuki , które nie dostały się na studia w sopocie i innych "cities".Jak największe głąby z polski zjeżdzają, , to jak ma się nie cofać.A buraczane ryje napływowych widać z daleka

NiejestemMila: studiowałas w łodzi? rodzinne miasto to Sopot? ja mieszkalam i przebywałam w wielu miastach, wszedzie podobało mi sie mniej lub bardziej, Łódź na mnie działa depresyjnie, nie chce mi sie tu przebywać dłużej, chce mi się wyć......!

liczy sie jakosc a nie ilosc, nie uwazam tego za zaden awans :/ uwazam to za zmiane na lepsze!!!!!!!!!!! :D

przez moj nos po babce mam w gimnazjum ksywke "klama od zachrystii"

wyprowadzke do miesciny mniejszej o 700tys mieszkancow uwazasz za awans spoleczny? xxx niewązna ilośc mieszkańców, łódź jest po prostu brzydka!!!!

a moze napewno, ale sopot to dziura w zime swietne miejsce dla samobojcow. tylko gdynia w okolicach gorsza. gdansk od biedy ujdzie glownie w lato

Nie wiem co maja zydzi z tym wspolnego! zwlaszcza, ze jest ich tu malo. Ja tez nie przepadam za lodzka bieda. Wiazaniem konca z koncem, patologiczna mlodzieza, rzesza dyskotekowek za piwo.

ta lodz jest i tak ladniejsza od ciebie. ladni ludzie wszedzie czuja sie dobrze

sopot nie jest moim rodzinnym miastem, przenioslam sie do lodzi z Krakowa, ze wzgledu na prace rodzicow wlasnie wtedy gdy nalezalo podjac decyzje o studiach, wiec mimo papierow w ukochanym KRakowie i niezlym Poznaniu wybralam Lodz :/ nie znalam tego miasta, wierzylam ze ma cos do zaoferowania, przez 5 lat... niestety, moj narzeczony jest zz Sopotu, wiec z radoscia przeniiose sie do niego, choc to On chcial do mnie... ale nie pozwolilam mu na to! Nie che tu utknac!

jest biednie w łodzi to fakt. ale pytanie jest proste, kto do tego doprowadził?

"takie tłuki , które nie dostały się na studia w sopocie i innych "cities".Jak największe głąby z polski zjeżdzają, , to jak ma się nie cofać.A buraczane ryje napływowych widać z daleka" O PROSZE, ODPOWIEDŹ TYPOWA DLA ŁODZIANINA. w łodzi jest biednie i to widac na pierwszy rzut oka, widac ta biede jak wsiadasz do tramwaju, wszedzie w Polsce są ludzie biedni ale w Łodzi to jest jakieś 85-90% mieszkańców. A gdzie jest bieda tam jest i przestępczość, a także patologia, czego wyrazem jest autor zacytowanej wypowiedzi.

Mój kolega pojechał do łodzi odwiedzić znajomych i w biały dzień spod bloku ukradli mu auto!!!!!! czujecie to? wydarzenie miało miejsce w 2008 roku, kolega do dzisiaj ma niesmak.

" "takie tłuki , które nie dostały się na studia w sopocie i innych "cities".Jak największe głąby z polski zjeżdzają, , to jak ma się nie cofać.A buraczane ryje napływowych widać z daleka" O PROSZE, ODPOWIEDŹ TYPOWA DLA ŁODZIANINA. w łodzi jest biednie i to widac na pierwszy rzut oka, widac ta biede jak wsiadasz do tramwaju, wszedzie w Polsce są ludzie biedni ale w Łodzi to jest jakieś 85-90% mieszkańców. A gdzie jest bieda tam jest i przestępczość, a także patologia, czego wyrazem jest autor zacytowanej wypowiedzi." DOKLADNIE!!!!!!!! Lodz nie ma nic do zaoferowania dla osoby takiej jak ja, kazdy ma swoje potrzeby, tutaj wydarzen kulturalnych jak na lekarstwo! Ja np nigdy nie imprezowalam, a na Pietrynie co rusz klub watpliwej renomy :/ a dobrej galerii ze swieca szukac :/ ja zwyczajnie zeby uszczknac troche swiata wracam do Krakowa, do Warszawy, do Trojmiasta - nawet w tym typowo imprezowym miescie jest wiecej wydarzen artystycnych niz tutaj :/ AUTORKO, a moze czujesz sie jeszcze bardziej nieszcesliwa bo jestes tu samotna? masz jakies kolezanki? Z ktorymi mozesz wyskozyc na zakupy, na kawe? ile masz lat jesli moge zapytac?

Mieszkam w Łodzi, wsiadłem dzisiaj do autobusu jadąc do pracy i poczułem taki smród że aż mnie oczy piekły... wyobraźcie jak mocno musiało śmierdzieć, niedaleko mnie stał żul. Nie wytrzymałem i na następnym przystanku wysiadłem i przeszedłem się na pieszo do pracy. Wkurza mnie coś takiego pełno tej patologii tego syfu a miasto nic z tym nie robi. Łódzcy politycy szczycą się tym że w naszym mieście jest dużo zagranicznych firm które dają prace tylko nikt nie mówi że to obozy pracy za najniższa krajową ! Daję sobie jeszcze góra 5 lat w tym mieście i jadę w świat. Tutaj nie ma perspektyw, pełno dresów, cwaniaczków, ocieplą blok pomalują ładnie następnego dnia pomazany sprejami .... uj człowieka strzela. Łódź to zagłębienie marginesu, przykro mi to pisać ale to prawda. Miasto ogólnie jest bardzo ładne ale zaniedbane i wszystko się sypie.

Oj, jakbym się przeprowadziła z pięknego Krakowa do takiej Łodzi to bym się chyba załamała. nie myslałąs o powrocie tam?? Ani moj mąz, ani ja z Łodzi nie jestemy - na szczęście, bo nic nas tam nie trzyma, ani zaden dom ani rodzina. Nie chciałabym swojego dziecka skazywac na Łódź, skoro nie musze.

najkrotszy kawal swiata. to co dzieje sie na kazimierzu to jeden wielki buldozer tylko tam wyslac. a przepraszam dla was to wspaniale widzac obrypany tynk i okna zabite deka pilsniowa...

juz po roku bycia tutaj - zanim poznalam mojego partnera - wiedzialam, ze wroce do Krakowa, albo wyjade na stale do Francji, juz po takim czasie wiedzialam ze nie chce i nie potrafie tutaj zyc, ale Poznalam Pana T. ;) i choc nigdy za morzem nie przepadalam - Kocham gory! - po tym jak poznalam trojmiasto, zobaczylam co ma do zaoferowania, jak Sopot jest ladny, kiedy mam juz tam swoje miejsca, zupelnie naturalnym stalo sie dla mnie, ze tam moge zyc, bez wyrzeczeń :) a Krakow zawsze bedzie magicznym miejscem, do ktorego bede wracac :)

łódź o miasto okropne! mieszkan tutaj od 5 roku zycia i jestem w depresji od kiedy pamiętam min. przez to miasto :( ludzie są tutaj okropni chamstwo, przepychanki, złodziejstwo, ze świeczką szukać kogoś zyczliwego - tak było zawsze od kiedy pamiętam same niemiłe wydarzenia od dziecka podobnie budynki centrum miasta obdrapanie obecnie tylko galerie handlowe się nie sypią. niby troszke lepiej niż kiedyś ale jak na 20 lat to minimalne zmiany na lepsze... parki brudne zasrane, w lasach powywyożone śmieci wszędzie dresy, kibole, alkoholicy i bezdomni, tłuką się mażą po murach, rozwalają przystanki i nie tylko

gdyby było tam tak źle nie mieszkałoby ponad 700tys luda zwłaszcza zw Wawa blisko. Po prostu jesteście jak ktoś napisał intelektualistami za tysiąc pińcset i myślicie, że to miasto nie ma wam nic do zaoferowania. Nie rybki to wy nie macie nic do zaoferowania miastu i musicie czmychać po jakiś dziurach jak Sopot. A propos ile galerii masz w Sopocie? No zapomniałem Klif galeria handlowa...

jesus ja nie o galeriach handlowych :/ ale sztuuuuuuuuuuuuuuki!!!!!!!!!!!!!!!! WTF???????????

czuje, że życie zmarnowane tutaj, mam żal do rodziców, że wrócili do łódzi. gdyż przez pewnien czas mieszkali w innym mieście w Polsce :/