Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzona dziewczyna

Nieszczery chłopak

Polecane posty

Gość wkurzona dziewczyna

Napisałam kiedyś do faceta z którym znamy się tylko z widzenia (obserwowania się przez 3 lata w szkole xd), bo wydawało mi się, że będzie fajnie pogadać z kimś inteligentnym tak dla odmiany ;) O dziwo odpisał (choć zajęło mu to tydzień). Od słowa do słowa, i w końcu zapytałam czy tak w ogóle nie ma nic przeciwko, że napisałam. On na to że "Nie, wręcz przeciwnie :D ". Wymieniliśmy jeszcze kilka wiadomości, a potem nagle koniec. Już nie odpisał. Nic mnie w tym nie wkurzyło, oprócz tego właśnie, że niby nie miał nic przeciwko, mówił że wszystko ładnie pięknie, a jednak okazało się, że ma wiele przeciwko. To chyba trochę fałszywe, nie? Niezbyt uczciwe. Potem pisałam kilka razy o co chodzi i też nic, zero reakcji. Wkurzyłam się i wysłałam mu tyradę, mówiąc m.in. że mniej chamsko by było gdyby kazał mi się odpier... zamiast tak olewać "jakbym nie wiadomo jakim gównem była" dla niego. Wyświetlił to i.... nic. Ja to nie wiem... Gdyby ktoś mi coś takiego zarzucił, to bym to chciała jakoś sprostować, wyjaśnić. Nie chciałabym, żeby ktoś mnie oskarżał o coś czego nawet nie powiedziałam, ale on ma to zwyczajnie w d***e. No chyba, że serio ma mnie za g****o, tylko nie wiem na jakiej podstawie, bo nawet się nie znamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w teraz postaw się w na miejscu tego chłopaka:) Pisze do Ciebie jakiś facet którego znasz z widzenia, ty odpisujesz z uprzejmości ale wcale cię ta znajomość jakoś specjalnie nie kręci, zauważasz być może że facet się nakręca bo odpisałaś i robi sobie jakieś nadzieję na dłuższą znajomość. Pyta się Ciebie czy nie masz nic przeciwkon że napisał (co mu odpiszesz, odwal się? mam przeciwko? ) Nie to byłoby właśnie chamskie grzecznie więc odpisujesz że nie wręcz przeciwnie bla bla bla, po czym masz nadzieję, że ta znajomośc sama jakoś ucichnie, dgy to się nie dzieje i zaczynasz czuć, że na oprawdę masz dośc tej znajomości dziwnej, i nie chcesz żeby facet robił sobie jakieś nadzieje i spodziewał się nie wiem czego, więc przestajesz odpisywać a tu dostajesz kolejne natręrtne wiadomości, aż w końcu jakiś chory monolog :) Pomyślał sobie psychiczna i nie będę reagować, i pewnie też pomyślał sobie że dobrze że nie dosżło do większej znajomości z taką niezrównoważoną emocjonalnie osoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
06:28 czysta prawda, autorko tobie mogło wydawać się, że rozmowa była ok, była ok, ale tylko dla ciebie. Ośmieszyłaś się i wyszłaś na wariatkę wysyłając mu te wiadomości, po tym jak cie olał :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Wkurzona: Masz problem z odrzuceniem i kompleksy (sama o sobie piszesz negatywnie). On Ci ignoruje i to wystarczy abyś się zagotowała. Wkręciłaś się jakby to był jakiś związek czy miłość a dla niego to nie było nic, nic ważnego, żadnego związku czy nawet symapatii. Być może podkochujesz się w nim. Niestety czasami poprostu zakochujemy sie w niewłaściwych osobach. Teraz - im więcej energii (emocji) będzie wkładać tym więcej bólu doznasz. Wyładuj złość na czymś neutralnym (basen, tenis, wal pięściami w poduszkę) - pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On byl ok. to ty natarczywa i chamska jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona dziewczyna
K*rwa, nie można nic napisać, żeby zaraz nie odezwały się jakieś pełne zawiści osoby, wrzucające swe 3 złamane grosze, żeby kogoś wkurzyć i pokazać jakie to z nich kozaki, czego w realu nigdy by się nie odważyły zrobić. I nieie chodzi mi o zignorowanie, tylko o pieprzenie, że tak bardzo chce pisać ze mną, a potem odwracanie się plecami nie wiadomo czemu. Nienawidzę kłamstwa a to było kłamstwo Nawet się nie poznaliśmy, żeby się miał mną znudzić. To było naprawdę tylko kilka wiadomości sugerujących jednak, że będziemy dłużej pisać a tu takie coś... Nic od niego nie oczekiwałam, nie napisałam nic co by sugerowało, że "zarywam"... Nawet nie napisze mi "Odpier... się wreszcie" a ja tak tego pragnę xD A może on po prostu nie chce się z nikim zadawać? Bo z moich obserwacji wynika, że jest dość wycofany i nie wiem, może wywróciłam jego świat do góry nogami tak bezczelnie się w niego wdzierając xD Też już mam go w d***e skoro nie potrafi mi szczerze powiedzieć, żebym się odczepiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
G****o nas twoje chamstwo obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie odpisujecie agresywnej debilce! sami widzicie jaka jest - wcale się temu facetowi nie dziwię, że od niej spieprzał i nie chciał pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie umiesz sobie radzic z odrzuceniem :) A koles rownie dobrze mogl miec jakies problemy, sprawy na glowie i chwilowo zawiesil wasz flirt co nie oznaczalo ze nie chcial juz do niego powrocic. Ale po takiej akcji on juz sie do ciebie nie odezwie, wyszlas na niecierpliwa i niezrownowazona emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś odpowiedź zawiera chyba wszystkie aspekty, które chciałam odpisać :) może w rozmowie wyczuł, że jednak nie jesteś kimś za kogo Cię uważał? może chciał Cię poznać, ale już w pierwszych chwilach nie dopasowaliście się do siebie, wyczuł coś? nie wiem, mało informacji. w każdym razie bycie bluszczem wobec faceta to podstawowy błąd. mam za sobą także takie znajomości, w których ktoś więcej mi nie odpisał, ale i w których to ja po prostu zatarłam znajomość poprzez nieodpisywanie. odpisując wprowadzasz kolejny temat, kolejne gadanie, kolejny zmarnowany czas. on widocznie nie chce dyskutować, nie zainteresowałaś go. pogodź się z tym, nie każdy od razu po pierwszej rozmowie musi się czegoś deklarować. to że gadaliście raz o niczym nie świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic od niego nie oczekiwałam, nie napisałam nic co by sugerowało, że "zarywam"... <><><> a jednak oczekiwałaś, stąd te nerwy, stąd ten wątek. zasugerowałaś zainteresowanie nim samym tym, że do niego napisałaś. a skąd wiesz, że on kogoś nie ma? znacie się tylko z widzenia, z korytarza szkolnego. dodałaś jeszcze, że odpisał po tygodniu, może przez tydzień myślał czy odpisać, zobaczyć czy po tym tygodniu oczekiwania olejesz go, czy odpiszesz i czy rozmowa będzie się kleiła, po prostu czyste sprawdzenie Twojej naiwności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, mam kobietę, która ma mnóstwo kumpli i przyjaciół, przyjaźni się z nimi od zawsze, dzwonią do niej , spotykają się. Na początku nie powiem byłem zazdrosny i mi to przeszkadzało. Jesteśmy po 30, żeby nie było. Znała ich przede mną ale kontaktów nie chciała zerwać, bo twierdziła, że zna ich tak dobrze, że zawsze mogła na nich liczyć w trudnych sytuacjach, że nigdy się na nich nie zawiodła. Przyznam, że poznała mnie z nimi osobiście i ich polubiłem, odkąd jesteśmy razem unika kontaktów sama z nimi i zawsze jestem obecny (wszyscy są zagranicą, więc spotykają się raz na rok, góra dwa razy). Opowiada mi o nich wszystko, jak dzwonią odbiera przy mnie telefony, nie wychodzi do drugiego pokoju słyszę te rozmowy. Powiem szczerze, że zazdroszczę im tego, że tak się zaprzyjaźnili kiedyś kiedyś tam i mają taką "przyjaciółkę moją kobietę". Mają swoje żony i dziewczyny, wszyscy się znają, znamy, one nie są o nią zazdrosne. Natomiast zdarza się, że napisze do mnie jakaś koleżanka, sprzed lat albo jakaś nowo poznana. Popiszę z nimi i zawsze ale to zawsze wyczuwam, że one błędnie obierają to, że oczekują, że ja chcę być z nimi. Więc się wycofuję. Mam kobietę, którą kocham nie chcę zmian. Sąsiadce raz pomogłem przy aucie, to uwierzcie mi nie mogłem się od niej odczepić. Ilość telefonów i esemesów przerosła mnie samego wiedziała, że mam kobietę. Chłopak szczery, tylko tyś pewnie oczekiwała czegoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×