Optymiści-tutaj

Ten poprzedni wpis był moim setnym, jeśli ta liczarka dobrze liczy :D

Ten poprzedni wpis był moim setnym, jeśli ta liczarka dobrze liczy :D

Heloł Kochanie Dziewuszki :) Dzisiaj jestem tak wcześnie w domu, że nie wiem co mam robić ;) Rodzice przylatują w piątek...hmm..i koniec wolności ;( no cóż... Co do \"ruszania się\" zimą to proponuję basen, aerobic albo gimnastyka w domu - nie trzeba płacić ale samemu baaardzo trudno się zmobilizować :) wiem coś o tym bo sama zawsze odkładam wszystko na ostatni moment. Bardzo nie lubię tej cechy u siebie ale cóż...staram się z tym wal;czyć ale za bardzo mi to nie wychodzi :) buziaczki dla Was ;) To też dla Was ;)

Witam ponownie Nadal rozwazam pomysły na ruch zima i chyba pozostanę przy siatkówce i siłowni...no i moze pomysle o basenie tak jak radzicie...nie zebym tego potrzebowała dla figury(bo moja babcia mówi ze jak jeszcze trochę pobiegam to całkiem znikne:)) ale raczej dla duszy:) Jak się ma dużo zajęc to mniej się myśli o kłopotach i łatwiej o optymizm bo więcej osób się spotyka i człowiek nie czuje się tak samotny:) A co do samotności to właśnie poznałam kilku nowych przyjaciół z zza granicy...2 faceci...jeden z Indii drugi z Turcji...oczywiście przez internet(bo jakzeby inaczej)... Zastanawiam się czy gdzies nie wysłąć mojej matki i ojczyma ale chwilowo przychodzi mi do głowy tylko zakład zamkniety w Tworkach;)...ale to tylko dla tego ze jakos nie mozemy się dogadać...szczególnie dzisiaj.. A jutro rano się do was nie odezwę...mam sprawę do załatwienia w Związku Kombatantów:)...musze z Babcią pojeździć bo jej samej to strasznie opornie idzie i trzeba jej pomóc:) Dobra...uciekam stąd...do juterka

Hej...Dzień dobry!! Dziś jestem tu pierwsza!!Wstawać śpiochy...szkoda dnia!! U mnie dziś wyjatkowo paskudna pogoda..pada deszcz,szaro itd...ale w sumie pozytywnie!!;) Spadam załatwiać sprawę z moją babcią...a potem idę nauczać dzieci!!Zaczęłąm moją kolejną pracę....uczę dzieci angielskiego,jak co roku! Całkiem fajna praca...dużo satysfakcji daje,ale i dużo czasu pochłania bo trzeba się przygotować;) Dobra...miłego dnia...kończę herbatę i spadam!! Buziaczki dla was

Kochane dziewczyny Jak ja za Wami tęskniłam :) Wypad w góry nam się udał :) wypoczęłam i naładowałam akumulatory, szkoda tylko, że tak krótko....:( ale trzeba się cieszyć z tego,że w ogóle dane nam było gdzieś wyjechać :D A teraz muszę nadrobić braki .....tak długo nie siedziałam przed kompem :D Widzę, że podtrzymywałście temacik i jestem mile zaskoczona, że pamiętałyście o mnie i czasem wspominałyście. Wielkie buziaczki dla was Aha !! Podczas pobytu w górach moje słońce wymysliło nową ksywkę na mnie.....przeważnie zwraca się do mnie \"kotek\" \"kiciuś\" i ostatnio chciał powiedzieć jeszcze zdrobniale i powiedział \"ciciuś\" i tak już zostało :D mnie się podoba hehehe. Trzymajcie się !! Papapa

pozdrawiam wszystkich optymistów :)

My Ciebie też pozdrawiamy leti i gorąco zapraszamy do odwiedzania naszego topicu :)

Witanko Nooo Sparkle w końcu jesteś :) Cieszę się, że wypad się udał i że dobrze się bawiłaś :) No no Króliczko, gratuluję pracy :) z dziećmi zawsze fajnie..kiedyś w pewnej cudnej firmie pracowałam jako hostessa i musiałam organizować dzieciakom urodzinki. Bardzo mile wspominam ten czas ;) Tylko raz jedno dziecko mi się posikało i tylko raz jedno zrzygało :) Ale to były sytuacje ekstremalne bo czasami rodzice przywozili dzieci i byle się ich pozbyć na te 2 godziny. Ale fajnie było A do mnie zamailował Prezes i może od października...nie zapeszam :) ALE TRZYMAJCIE KCIUUUKI :) Witaj Leti i zapraszamy częściej na topic . Dzisiaj spędzę samotną noc bo mój chopek idzie na noc do pracy...buuu...nie lubię być sama w domu :) Buziaki idę się jeszcze poprzytulać zanim nie wyjdzie,papa :) Buźka :)

Hejka!! SPARKLE!!(znaczu cicia)...jak miło Cię znów widzieć:)...cieszę się ze dobrze się bawiliście...tylko pozazdrościć:P Leti-witam na topiku...mam nadzieje ze do nas dołączysz na dłużej... Ksandi-zeczywiście ekstremalne sytuacje...ja jeszcze takich nie miałąm,ale może to dla tego że ja uczę tylko angielskiego i tylko przez godzinę tygodniowo każde dziecko(co przy dobrym wietrze daje 80 zł tygodniowo). Będę trzymała kciuki za Ciebie ... oby Prezes się na tobie poznał...jakby coś to możemy ci wystawić pochlebną opinię z Kafeterii:P Pamiętacie jeszcze Optymistkę??Kurcze...brakuje mi dziewczyny:)Miała jakiegoś dołka chyba i zniknęła...szkoda:( W pracy dziś było cudownie..dziecko się za mną stęskniło...ładnie odpowiadało,bez problemów...fajny chłopczyk:) Ale za to nic nie załatwiłam z babcią...wyobrażacie sobie że zeby załatwić taką pierdołę jak przepisanie zniżek z mojego niezyjącego dziadka na moją żyjącą babcię;P trzeba przynieść : -2 zyciorysy -3 zdjecia -2 akty zgonu -akt ślubu -ksero dowodu -ksero dokumentu dziadka -orginał wniosku w 2 egzemplarzach -orginał i ksero odcinka renty rodzinnej No kurde masakra...przez 2 tygodnie to wszystko będę załatwiała...wrr... nie ma to jak biurokracja!! Ok...koniec mojej pisaniny bo pewnie i tak nikt nie da rady doczytać do końca...zaśnie:)....papap Optymistki

Leti ---> witaj :) Sparkle ---> \"ciciuś\" brzmi super, kojarzy mi się z moimi słodkimi kotkami. które kiedyś przewinęły się przez moje życie. Ale panowie chyba lubią takie \"kocie\" zdrobnienia, bo dla mojego słoneczka jestem Kicia :D , a ja na niego mówię też \"kotowato\", bo są to moje ulubione zwierzątka. Jeśli chodzi o wstawanie, to ja byłam na nogach od 7-mej, bo musiałam iść do pracy. I wtedy już nie włączam kompa, bo nie mam na to czasu. Wolę sobie dłużej w łóżeczku poleżeć :) To narazie

Królico ---> popieram, wystawimy pochlebną opinię :) Ty musisz się nabiegać, żeby te papierki zdobyć po to, żeby panie w biurach miały zajęcie, tak od czasu do czasu, w przerwch między piciem kawki, ploteczkami i braniem udziału w konkursach. Tu przepraszam wszystkie osoby, które faktycznie w biurach pracują, bo przecież nie można generalizować. Tak to czasem bywa, że nie ma ochoty na pisanie swoich wywodów na forum z powodu problemów. Może Optymistka zdecyduje się kiedyś na powrót.

Hihi liczę na tą opinię :) Moje Drogie Mam jutro zaliczenie z pedagogiki i kurcze..nie mogę się zabrać do czytania...tylko 40 stron a robię wszystko żeby tylko nie wziąść się za naukę... Króliczko tak jest niestety...ak mój dziadek zmarł to musieliśmy przeprowadzać postępowanie spadkowe żebym mogła \"odziedziczyć\" samochód..trwało to rok :( ale cóż.. ;) Optymistki na serio szkoda :( fajna dziewuszka ale mam nadzieję,że jeszcze do nas wróci ;) dzisiaj w przerwie w zajęciach na uczelni siedziałam sobie z koleżanką w jej pokoju w akademiku i tak sobie plotkowałyśmy..wiecie ile jest - przynajmniej w moim otoczeniu - dziewczyn które są nieszczęśliwe w związku? W szoku byłam normalnie..jej facet jest np obsesyjnie zazdrosny, potrafi zadzwonić i pytać sie ją czy przypadkiem nie chodzi w spódniczce...druga ma tak, że jej luby dzwoni i nie daj Boże, że ona nie odbierze telefonu...dzika awantura murowana. A są z takimi facetami bo boją się, że zostaną same..bo \"kochają\" bardzo mocno..ale czy to jest miłość??? strach sie bać normalnie. Uh..przepraszam, że za bardzo nie tryskam optymizmem. Ale mam nadzieję, że pożalić też sie Wam mogę. Dobra, idę czytać. (Tylko musze to jeszcze zapamiętać ;)) Buźka :)

Ksandi ---> przyjemnego czytania ;) na pewno zaliczysz. Co do takich \"miłości\", o których piszesz. Dla mnie jest to zagadką, dlaczego, ale z drugiej strony jest masa ludzi tkwiących w takich dziwnych połączeniach. Słyszałam kiedyś, jak byłam na studiach o \"syndromie piatego roku\", ludzie na siłę kogos szukają, by nie skonczyć studiów i nie wracać do siebie jako osoba samotna. W tej chwili wiem tylko jedno, że nic na siłę, nic za wszelką cenę, bo skutki tego są opłakane, niestety. Zresztą długo by dyskutować na ten temat i tak tych osób nie zmienimy, jeśli one same tego nie będą chciały. Miłych snów, chyba zaraz się położę spać

Hej...nie łam się Ksandii...opinie masz jak w banku.. a co do tych dziewczyn w toksycznych związkach...to nie jest miłość...przynajmniej dla mnie..ja nie toleruje zazdrości w takiej formie... sama jestem cholernie zazdrosna o swoich facetów,ale tego nie okazuje...zresztą zazwyczaj to ja w związku rządze..niestety...tak trafiam...no,ale ostatnio trafiłam inaczej...ale to już inna bajka Pełno na świecie nieszczęśliwie zakochanych lub samotnych...ciesz się ze swojego Słoneczka...bo dla ciebie swieci Ja osobiście sprawdzam się w roli samotnej tygrysicy,hehehe....ale czasem mi smutno...wtedy zamykam drzwi,okna i wyłączam telefon,albo atakuję znajomych:) Dobrej nocki zyczę

Hello!! Jakoś nikt dzisiaj tutaj nie zajrzał:( Straszne!!Ale ja czuwam i podtrzymam temacik...najwyżej dzisiaj pogadam sobie ze sobą:) Ksandii-No,ale mam nadzieje że zaliczenie poszło dobrze i nie zepsułaś mi statystyk:) dobra...jak na odświeżenie tematu to wystarczy:) wpadnę tu jeszcze później i zobaczę czy ktos zawitał

Cześć kobietki No rzeczywiście dziś jestem tutaj jako druga :) Pogoda nie nastraja optymistycznie....a jutro wracam do pracy po urlopie i będzie mi bardzo ciężko, a zwłaszcza, że dowiedziałam się, ze jest tam jakaś awantura i znów wszyscy będą na siebie krzywo patrzeć. Pod względem atmosfery jest tam beznadziejnie a do tego praca ciężka psychicznie i odpowiedzialna, ale pracować trzeba i cieszę się, że w ogóle mam pracę. :) Pozdrawiam

Melduję się jako trzecia. W końcu ten net mi zaczął chodzić jak trzeba i strony przeskakują dość szybko. Sparkle ---> powodzenia jutro w pracy, też nie znoszę ciężkich atmosfer gdziekolwiek. Dobrze, że to nie uczestniczyłaś w tej awanturze, a jak jest naprawdę, przekonasz się jutro. Bo każdy przecież inaczej odbiera różne sytuacje. Może nie będzie tak źle. W końcu zaliczasz się do optymistek, prawda? :D Miłego popołudnia Wam życzę :)

Czy zaliczam się do optymistek?? hmmm....raczej powiedziałabym, że bardzo chciałabym być optymistą i mam nadzieję, że mi w tym pomożecie :) liczę na Was i na Wasze wsparcie. Kigana ==>Niestety atmosfera w pracy jest nieciekawe za każdym razem tylko jednego dnia dadzą mi to bardzo odczuć a drugiego mniej.....tak to już jest jak się jest najmłodszym pracownikiem w zespole :) No cóż mam dziwne lęki na samą myśl, że jutro muszę wstać o 5 rano i tam jechać.....hmmm :( Dziweczyny jutro mnie nie będzie na topicu cały dzień, bo pracuje 24h i wrócę dopiero w piątek rano, więc zajrzę tutaj w piątek - obiecuję Żeby zakończyć optymistycznie to moje motto na jutrzejszy dzień jest : \"Co mnie nie zabije to mnie wzmocni\" :D i tego będę się trzymać. A swoją drogą ta praca i atmosfera czegoś mnie nauczyła i czy dalej...mianowicie tego, żeby być silną i nie poddawać się tak łatwo jak tylko dostanie się kopniaka. Należę do osób raczej wrażliwych a w dzisiejszych czasach to nie jest pozytywna cecha....łatwo się poddaje jak na mojej drodzę stanie przeszkoda i szybko się zniechęcam......zazwyczaj kończy się to płaczem. Postanowiłam z tym walczyć....być silną i myśleć pozytywnie. :) Mam nadzieję, że mi pomożecie. Ufff....ale się rozpisałam.......ale to już na zapas, bo jtro mnie nie będzie. buźka dziewczyny

Hej!! Sparkle-nie daj się paskudom...\"twardym trzeba być a nie miętkim\":) Dzisiaj miałam jakieś problemy z kafeterią przez cały dzionek,ale jakoś mi się teraz udało... w sumie to fajny dzień miałam...byłam na miłej herbatce z kumpelami(pozdro Jaszczu)...w sumie to tylko ja mizłam herbatkę bo jakaś chorzsa jestem,ale za to z dzikiej roży:) Polecam taki sposób odstresowywania:) Ksandii-A jak tam zaliczenie??Udało się??Nie psuj mi statystyk!!Musiało się udać:) A tak do wszystkich-jakie macie marzenia??Takie malutkie i takie wieksze...bo jestem ciekawa o czym marzą inni ludzie:) Pozdrawiam i dobrej nocki:)

pozdro pozdro:))))))))))))) dla wszystkich;)))) :D

Heloł Kochane Dzięki Waszym dobrym słowom zaliczyłam ładnie na 4 . Dzięki wielkie!!!!!!!!!!! Wczoraj cały dzień mnie nie było bo spędziłam mój cenny ;) czas na uczelni a potem do kina - kinomaniak ze mnie straaaaszny :) Sparkle mam nadzieję, że dałaś radę w pracy, że byłaś twarda i zwalczyłaś wszystkie przeciwności :) Trzymam kciuki :) Króliczko mam nadzieję, że już zdrowa jesteś, że herbatka i ploteczki pomogły Tak sobie teraz myślę (jeśli można MYSLEĆ o tej godzinie) że bardzo się cieszę, że trafiłam na ten topic. Bo strasznie sypmatycznie tutaj. Same miłe osoby. Takie jakieś ciepełko bije od Was aż chce się tutaj zaglądać :) Niech ten topik trwa wiecznie!!!!! Hihihihi :D Miłego dnia, jadę teraz na uczelnię..mam pierwsze zajęcia na 8.30 a następne na 15...taka MAŁA przerwa ;) Trzymajcie sie ciepło i optymistycznie choć na dworze u mnie leje... Buźka :)

Hej Dziewuszki Ksandi-moje gratulacje...choroba trochę odpuściła,ale pewnie ponowi atak;) JAkiś fajny film oglądałaś??Bo ja ostatnio to w kinie widziałam The Terminal...całkiem milutki nawet...fajnie się nam oglądało. U mnie jeszcze wakacje przez kilka dni,ale potem też się zaczna dojazdy do uczelni...brrrr...35 minut w zimnej kolejce i 10 w autobusie.Jejuś...jak pomyślę to mnie ciarki przechodzą...Z i m a i d z i e !!! Lubicie zimę??Bo ja jakoś nie za bardzo...tyle ciuchów niepotrzebnych na sobie;P Sparkle-mam nadzieję że ten dzień jakoś przeżyłaś i uczynił cię mocniejszą...wierzę w twoją siłe!! Pozdrawiam cieplutko i uciekam na śniadanie bo się mój brzuszek buntuje:)

Hmm...samotna trochę się tu czuję...zapomniałyście o topiku?? No tak,pewnie zajete jesteście:) Poczekam może jutro ktoś się uaktywni:)... dobrej nocki i papa

hej Króliczko nie jestes sama :) Ja też jestem...ale tak zmęczona że ledwo slepię w monitor :D Dzisiaj ostatnia noc z mym ukochanym :) a on jeszcze w pracy... Hihi :D Spadam bo juz na serio nie daję rady ;) Wszystkiego dobrego, słodziutkich snów :) Buźka :)

Ksandi-hmmm....no tak...ciekawa jestem co,albo kto cie tak wymeczył:P Sparkle-a więc dałaś radę!!Widzisz ...pisałaś że nie jesteś taka silna a jednak....siły masz wiecej niż sama chciałabyś przyznać:) Włąśnie wcinam śniadanie a potem jak zwykle-atak na Biedronkę:) A potem trzeba odwiedzić Urząd Miejski zeby się panie za bardzo nie nudziły w okienkach...;) Fajnie ze jednak tu jestescie bo myślaąłm już ze pamiętnik na topiku bede pisac żeby topik trwał:) Pozdrawiam i miłego dnia zyczę:)

Cześć Dziewczyny!! Mam dziś dobry humorek mimo tego, że zostało odwołane spotkanie z moim słońcem :0 ....ale niestety muszę jechać na zebranie z pracy :( Postaram się zachować pogodę ducha choć wiem, ze zebranie nie będzie należało do przyjemnych.......ale co tam takie jest zycie a w kłótnie nie mam zamiaru się w dawać :) U mnie za oknem jest szaro i zimno.....i słonka trochę brak. Mam nadzeję,że nas topic nie umrze. Ksandi to miłe, ze mimo swojego zmęczenia zajrzałaś tutaj by coś skrobnąć. Króliczku chciałabym być tak silna jak mówisz :) Kigana a gdzie Ty się pdziewasz?? Pozdrówki gorące dla Was Jak przyjadę z zebrania to jeszcze coś skrobne.

Topik nie umrze!! Sparkle-jak tam czas spedzony z twoim słońcem??Jak nie masz pogody za oknem to postaw jego zdjęcie na parapecie-promyk słońca gwarantowany:) U mnie chwilowo ładna pogoda,ale pewnie nie na długo...nawet wyciągnęłam sweterki z szafy i golfiki też:) Włąśnie staram się o stypendium europejskie z UE...tylko znowu trzeba pełno dokumentów załatwić i tylko kilka dni zostało...ale jak zwykle DAM RADE:P Pozdrawiam i mam nadzieje że reszta dziewczyn nas nie opuści....bo jakoś tak się już przyzwyczaiłam ze tu jesteście papa

Topik nie umrze!! Sparkle-jak tam czas spedzony z twoim słońcem??Jak nie masz pogody za oknem to postaw jego zdjęcie na parapecie-promyk słońca gwarantowany:) U mnie chwilowo ładna pogoda,ale pewnie nie na długo...nawet wyciągnęłam sweterki z szafy i golfiki też:) Włąśnie staram się o stypendium europejskie z UE...tylko znowu trzeba pełno dokumentów załatwić i tylko kilka dni zostało...ale jak zwykle DAM RADE:P Pozdrawiam i mam nadzieje że reszta dziewczyn nas nie opuści....bo jakoś tak się już przyzwyczaiłam ze tu jesteście papa

Witam witam I juz koniec zjazdu na uczelni...ufffff :) ale teraz w każdy weekend zaliczenia :( ale co tam, optymistycznie DAM RADĘ. :) noo Króliczko to musisz mieć świetną średnią na studiach skoro możesz się starać o to stypendium. Sparkliku ;) zebranie w pracy pewnie szybko zleci także będzie dobrze ;) A wiecie ostatnio jest u mnie tak strasznie zimno w domu...i żeby było przyjemniej robię sobie czesto goracą kąpiel z olejkaimi aromaterapeutycznymi. Polecam, super relaks i tak fajnie cieplutko...mmm....zmykam do wanny. Dzisiaj kuniec mojej wolności - rodzice wracają...o 2 jadę po nich na lotnisko...mogli by tam jeszcze zostać jakiś miesiąc :D Buźka ;) miłego wieczorku