Optymiści-tutaj

Kigana--> a ja myślałam ze odpoczniesz sobie..a tu pisanina cię czeka:P Babsztylek--> butem:)..a tak serio to witam w gronie optymistów...może jak trochę tu pobedziesz to sam się właczy:) A ja powinnam sie uczyć ale mnie leń dopadł (to przez te opisy Frediego co na wolnym siedzi:P ) Słucham sobie muzyczki i patrzę na mojego szalejącego Chomika:)...śmieszny Futrzaczek:) Pozdrowionka..papapa p.s. Świat powiększył się o jednego dzidziusia...Bibi nie mogła wpisać...Magda (jej znajoma) urodziła córe..Jagode....

Wszystkie futrzaczki sa kochane;)).

OOOOO!!!!!!!!!Co za niespodzianka !!!!!!!!!!!!!!W tym kraju są jeszcze optymiści????Co za niespodzianka, bo myślałam,że jestem wymierającym gatunkiem.Mam pozytywne podejście do życia, a wszędzie słysze, że mi to wkrótce przejdzie.I tak borykam sie z tym cięzarem.Chętnie poznam takich,,Dziwolągów jak ja", którym nie przeszkadza szarzyzna, ktra nas otacza, zabijająca przeciętnośc i bylejakoś.

Madzia, gwoli ścisłości to żona mojego byłego chłopaka. Jagoda Beata urodziła się 29 stycznia o godz. 2:28 w nocy, po 30 godzinach porodu. Maleństwo ma 50 cm długości i waży 2800 g. Dostała 8 punktów w skali Apgar. Wbrew pesymistycznym prognozom lekarzy, wada serduszka okazała się mniejsza niż by wynikało z badań, więc wystarczył tylko mały zabieg. Mamunia odpoczywa. Należy jej się po tych wszystkich nerwach. A mężuś, zgodnie z polską tradycją, zalał się w trupa. :D :D :D A ja autentycznie się cieszę. Od momentu, kiedy dowiedziałam się, że juz się zaczęło, nie mogłam w ogóle się skupić. Ani spanie mi nie wychodziło. Juz nie mogę się doczekać, aż pojadę do Łodzi i zobaczę maleństwo (na drugie imię ma tak samo jak ja, bo tatuś się uparł) ;)

Witam was kobitki!!! bibi.anna----- gratulacje co do Jagody,Beaty i najwazniejsze ze zdrowiutka,a mama dziewczynki niech szybko odzyskuje sily,ups po 30 godz.porodu o kurcze to az tyle moze trwac jestem zaskoczona bo myslalam ze od 6 do max.12...i tak zbyt wiele,no ale pozniej final wszystko zaslania.Najwazniejsze ze wszystko dobrze.

Gdzie sa wszyscy!!! Czyzby dziewczyny weekendowaly,no wkoncu jest piatek. Ja to juz z rok niebylam na jakiejkolwiek imprezie,ostatni zasiedzialam sie w domku.ech.

Hejka... Bibi--> dobrze że malutka zdrowa...8pkt to całkiem dobry wynik:) Witająca-->nie martw się...moja mama mówi że poród miała łatwy i bez najmniejszych problemów:) Jeszcze chwilka i 14 lutego :) Kurcze...kolejny optymista:P Futrzaki są fajne..racje ktoś miał:) Popieram w 100%:) Papapa

Witam Wszystkich z wolnego :D no i życze wszystkim (wszystkim tj. Królicy też :) ) tego samego. Witajaca witaj ponownie i wszyscy trzymamy kcuki za pomyślne rozwiązanie :D bibi.anna moim zdaniem powinnaś zostać mamcia chrzestną Jagódki :D za karę ;) Witam nową tj. swieżą krew na topicu (bez złych skojarzeń mi tu :P) i życze owocnego załaczania optymizmu - przycisku nie ma Bababsztylek to pełny automat zawsze wyskakuje w najmniej ;) (czyt. w najbardziej dziwnym a jednocześnie właściwym) momencie. Aha każdy go ma, więc basik38 tylko jak to widać w naszej raczej szarej rzeczywistości tylko nielicznym automat działa prawidłowo, no ale po to ten topic jest żeby to naprawiać. Czego WSZYSTKIM z całego seducha życzę i idę wypoczywać dalej... PS. Kigana witaj w mniej licznym klubie tj. magistrantów legitymacja już wkrótce ;) przyjdzie priorytetem :D Bym zapomniał: 1. Ci co zapomnieli że czasem należy się wpisać niech się wpiszą :) 2. Dla wszystkich na deser optymistyczny oczywiście z ogrodu optymistów (to wyjaśnienie rebusa tego ze strony 30 jakby ktoś myśłał że zapomniałem ;) ) i idę byczyć się dalej...

Babsztylek, Basik ---> witajcie :) A może ten przycisk sam się zdecyduje włączyć? Przeczekaj go, albo ładnie poproś :D Bibi ---> 30 godzin porodu, dzięki, dla mnie rzecz niewyobrażalna, ale najważniejesze,że obie panie czują się dobrze - na tyle, na ile jest to możliwe. No to po ku dla nich :) Fredi ---> fajnie,że nie jestem sama, na legitymację czekam;) a jak Ci idzie pisanie pracy??? Bo ja chęci to mam wielkie, ale wystarczy,że zasiądę do komputera, otworzę odpowiedni dokument, gdzie się znajdują wspomniane wcześniej trzy może cztery zdania i całe natchnienie mi mija. Muszę jakoś inaczej do tego podejść, bo nie napiszę, a nie mam zamiaru wydawać kasy na kogoś, kto pomoże mi ją napisać;) Dobrze,że optymiści jeszcze nie wyginęli i chyba tak szybko nie wyginą, choć jesteśmy gatunkiem, który mógłby znaleźć się pod ochroną;) , ale myślę,że bez tego damy radę się rozmnożyć;) I tym optymistycznym akcentem życzę miłych snów

bosh, jaka ja jestem nierozgarnięta witajcie kolejne optymistki/optymiści. ja dziś po prostu myślami jestem gdzieś w Centrum Zdrowia Matki Polki w Ł. co do 30 godzin porodu: tez mi się wydawało, że to powinno trwać krócej, ale Madzia zaczęła w czwartek wieczorem, a skończyła w nocy z piątku na sobotę... :/ mama twierdzi, że jak ja się urodziłam to było tylko zielone chlup (czyli odejście wód płodowych), a potem od razu mój krzyk. Małolat tez się urodził ekspresowo. Ale moja mama zawsze była wysportowana, umięśniona i w ogóle... babeczki: za sport czas się wziąć ;) Fredi, leniu... bo ci brzucho urośnie od tego leżenia ;) A i Małysz wygrał. Ha! Boska sobota.

Kigana poczekam:)) a co mi innego pozostało:) Może niedługo odmarznie;))) Idżcie koniecznie na Kontrolerów;)))

No i oto dziś jestem :D Kigana wiesz ja swojej pracy jeszcze nie piszę, dopiero skończyłem jedną moją inżynierską, a magisterki jeszcze nie piszę z prozaicznego powodu promotor jeszcze nie wymyśłił mi tematu a ja po swej ostatniej obronie mam niewielką pustkę w głowie co do propzycji własnych :P tak więc powiedział mi, że jakby co to jest dyskusja ogólna :) Więc jakby co mam wprawę i mam nadzieję, że nic nie stanie na przeszkodzi by już za rok zmienić nicka na mgr inż. Fredi_Lublin ;) choć już mógłbym zmienić na inż. Fredi_Lublin ;) ale po co 2 razy przestawiać ;) Witjaca a mnie to nie witasz? Ja jestem Fredi nie Fredzia ;) tylko patrzeć jak kolejny Optymista będzie nam po topicku pisał więc ja trzymam kcuki i życze powodzenia :D Moje a co mi tam ;) kochane optymistki ogłaszam wszem i wobec że brzuszek mi nie urośnie bo po tygodniu byczenia bedzie tydzień ostrego biegania po świeżym powietrzu, a ja jestem już tak zahartowany że ostatnią grypę miałem 3 lata temu :) (mam nadzieję, że nie wykrakałem sobie w złą godzinę ale co mi tam i tak mam jeszcze tyle nadgodzin że...) PS. Ponawiam swoją prośbę w sprawie sprawnego wpisywania się a nie tylko cztania :) I jak zawsze na zakończenie optymistyczny Hmmm hahahaha ale się rozpisałem, co to wolne robi z człowiekiem ;)

Babsztylku ---> już niedługo ma przyjść odwilż, więc może się coś ruszy w temacie optymizmu u Ciebie, czego Ci serdecznie życzę:) A póki co, zrób się na czarno, bo Ci ktoś takiego fajnego nicka podbierze ... Fredi ---> no, no, pięknie się rozpisałeś:) Ty dopiero za rok o magistra zawalczysz, więc faktycznie, jakby co;) może być narazie ogólna dyskusja na ten temat:) U mnie na to już nie ma czasu, zresztą temat się mi podobał od samego początku i dla tego tematu zmieniłam grupę seminaryjną po 2 tygodniach zajęć. I chwała Niebiosom za to :D Bo tamci mają niezłe przewałki, jakieś dziwne kolokwia :P i ostatnio ktoś tam stwierdził,że jest ich za dużo, pani prowadząca seminarki i inne zajęcia z nimi, nie przerobi tego wszystkiego i część grupy przechodzi do innego promotora. Nie wiem, co z ich tematami, ale zbyt ciekawie to nie wygląda, nie?? A u nas spokój święty, bardzo się z tej zamiany cieszę - do dziś w sumie mi ta radość nie minęła;) No i ja też się rozpisałam:) Ale już kończę, miłego popłudnia i wieczoru I popieram apel Frediego o wpisywanie się, do tablicy wywoływać nie będę;) ale ....

Stałe łącze mam od miesiąca. Kochani, że też dopiero teraz Was znalazłam! Za namową Kigany i Frediego posłusznie się wpisuję. Wszystkim uczącym się życzę zaliczenia sesji zimowej, a "świeżo upieczonym" rodzicom pociechy z dzieci i spokojnie przespanych nocy. Pozdrawiam

Agnieszko Śmieszko ---> witaj :) i zaglądaj do nas

Obecna!!Wpisana!!! Śmieszka-->witam serdecznie:) Babsztylek--> ja taka mniej rozgarnieta jestem ostatnio(sesja) i dopiero teraz skumałam ze rzeczywiście masz boskiego nicka:P Fredi-->Brzuszka nie będzie to sięciesz:) Ale z grypskiem to uważaj...ostatnia grypę miesiąc leczyłam:) i mam wrażenie ze skutki uboczne do dziś mnie trzymaja;) Właśnie ucze się o zbożach, roślinach strączkowych,bulwiastych i zwierzakach na kuli ziemskiej...na egzamin oczywiście...całkiem fajne...nie wiedziałam że najwięcej Bobu produkująChiny Chyba się przeprowadzę bo uwielbiam bób:D Kigana-->mnie magisterka za 2,5 roku czeka a jużzastanawiam sięnad tematem. Na proseminarkę chce wziąść problemy komunikacyjne Gdańska...jak dobrze pójdzie to przerzuce to na magisterke. Powodzenia z pracą. papapa

Ślepaki: nowa koleżanka to babasztylek :p Witaj Agnieszko mewo śmieszko Dziś z Madzią rozmawiałam. 5m minut rozmowy, 4 minuty płaczu. Co to dzieci robią z bab. Normalnie gąbeczka z mózgu i niekończący się pojemniczek na łzy. Heh. A co do mojej magisterki, to będzie już za rok. Temat: "informacja rządowa dla obywateli w dobie e-administracji". Boję się tylko, że dupa blada z tego wyjdzie, bo w PL jakoś mało tego :/ Co zrobić z młodym przystojnym smutkującym mężczyzną?? Any idea?

Bibi ---> pocieszyć tego mężczyznę w jakiś sposób:) w zależności od stopnia zażyłości z nim;)

O w morde...jaka ja ślepa:( Babasztylek-->przepraszam najmocniej:) Bibi-->co my byśmy bez Ciebie zrobiły:) Pocieszaj człowieka, znaczy tego męzczyznę..jako rasowa optymistka masz do tego prawo i nawet obowiązek:) Znikam dalej wkuwac roślinki....wicie ze Ziemniaków najwięcej też mają Chiny???HA!!

Chiny to być duża kraj :) i mieć duża wszystkiego :) niech się Królica uczyć dużo czego Chiny mieć dużego to Królica bedzie wiedzieć dużo o Chiny :D i mieć wtedy dużo wiedzy i duża pełna głowa A na tą ślepotę polecam okulary chińskie oczywiście bo one dużo powiększać :D To ja Fredi_Lublin - pozdrawiać :D z pomarńczowego nicka i po na osobę jak zawsze :D ale dziś chiński ;)

Fredi-->przeciez Ty nie pijesz:D a tu proszę...pierwszy raz???hahaha Pozdrówka Chinchyk:)

Królica,czemu przepraszasz?:) Kiagna jak zabiorą nicka to wymyslę innny:))

A tak wogólę to życzę wszystkim miłego dnia;))

Bababsztylek-->chyba pierwszy raz dobrze napisze Twojego nicka;) Jakiśmam problem z literkami,hihihi To wszystko przez te Chiny;P Właśnie wstałam..sesja ma tez swoje dobre strony-->śpię do której chce:) Pozdrowionka z zaspanego (nie mylić z zasypanym)Gdańska...papapa

Cześć :) Również życzę wszystkim miłego dnia:) A u mnie pada deszcz i już nie jest zasypane wszystko, tylko zalane deszczem:( Okropieństwo :P Królico ---> przy Tobie nauczymy się jeszcze wielu ciekawych rzeczy;) :D Bababsztylku ---> tylko jak zmienisz nicka, to nam napisz o tym:)

Kigana-->mówia ze całe zycie sie człowiek uczy.Ja zaczynam siez tym zgadzać :) Znienawidzony przedmiot (pzrez dr prowadzącego wykłady zbrzydł mi totalnie) teraz stał sie całkiem interesujący:) Fajnie wiedzieć gdzie i czego mająnajwięcej....ha! A teraz spać...papapa...dobrej nocy optymistki i optymisci:)

Napewno bedziecie wiedziały,że ja to ja;)

Słońce jak balija ;) a tu większość jeszcze śpi zamiast wpisać coś na topicu :) po za Bababsztylkiem i tu w Twoją stronę i rózga też by się przydała ;) jestem tu rodzynkem na tym topicu a się mnie olewa jako faceta :P hmmm cytat: \'Napewno bedziecie wiedziały, że ja to ja\' a ja to nie będę już wiedział? No jestem blondynem ale bez przesady :P Może się czepiam ale to chyba wina tego, że mam wolne :) a cóż zrobić jak nie chcą płacić :P ale przynajmniej odetchnę troszkę i zobaczę jak w dzień wygląda wieżowiec w którym mieszkam :) Dobra nie rozpisuję się bo mi zaraz powiedziecie, że mam za dużo wolnego i że... hmmm same wiecie co ;) Pozdrawiam i jeszcze raz dla WSZYSTKICH po optymistycznym no do następnego wpisu... gdzieś... kiedyś... wkrótce... PS. Królica ja nie piłem ale chinchyka pozdrowie ;)

Fredi--> aleś Ty się czepialski zrobił:P Nie jest tak źle z tymi wpisami....jakośjeszcze topik funkcjonuje. Byłam dziś po kolejne wyniki pojechałam....do przodu i na 4:) Dalej ucze się o Chinach (i tu ukłon dla Chinchyka) i innych krajach...całkiem ciekawe to :) Zmykam sięuczyć i wysyłam słoneczko do wszystkich optymistów bo w Gdańsku piknie świeci:D papapa

Witam A najwięcej Optymistów mają gdzie? Ha, na kafeterii zapewne.;) Mój optymizm jeszcze dyszy choć zaspą zasypany. Zaraza jakąś łopatę dorwę i machu machu i po strachu.:P