Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szam

Może się poznamy?

Polecane posty

Witajcie, ludziska! Marta, ale mnie ubawiłas historią o okularach... choć mniemam, że Tobie specjalnie do smiechu nie było... :( Mary, minął weekendowy dół? Na takich tekściarzy (o tych krawatach) jedna rada: lać w ryj. Sami mają problemy ze sobą, skoro tak się interesują życiem bliźnich. Tak uważam ja, Jamniczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry !!! oj i znowu poniedziałek ,a mnie od wczoraj boli głowa,wczoraj miałam swiatło wstręt i dlatego nie zawitałam do Was na kafe. Pogoda podła i wogóle tak jakoś ......byle jak. Dobra trza przeżyc ten poniedziałek życze miłego dnia.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam , witam - Magda u mnie też jakoś tak nijako kawka i herbatka dla wszystkich właśnie została zrobiona bułeczki - kanapeczki z białym serkiem i pomidorkiem - Jam , no mnie ta historia z tymi okularami na początku po prostu załamała , ale teraz też się z tego śmieję a żebyście widziały jaką on miał minę jak mi te okulary oddawał jakby właśnie dokonał czegoś wielkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to juz calkowita rozpusta! tyle napisałyście, ze szans nie mam na przeczytanie. chwilowo - bo tylko do 12 jestem w firmie, pozniej znowu wywieje mnie na drugi koniec wawy, bez dostepu do netu, buuuu caluje od rana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam z Syniem problem natury okularowej. Zaczął je nosić kilka tygodni temu, bo pani wykryła mały astygmatyzm (po rodzicach obojgu równo), tzn. powinien nadziewac na nos do lekcji i i do fortepianu, ale zapomina. Ale najgorsze jest to, że po jego przyjściu ze szkoły znajduję je bez futerału, między ksiązki, nuty, mokry ręcznik, kąpielówki, baletki, odkręcone pióro tudzież ogryzki i resztki kanapek wetknięte... i tak niemal co dzień... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, to tak nie może być w żadnym razie! Szam, kiedy wrócisz do nas? Tęsknimy wszystkie! I Robalek na pewno też! Masz tu gorącą kafcię z pianką, masz drożdżówę i napawaj się naszym niepowtarzalnym towarzystwem, ile się da!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieńdoberek wszystkim 🌻 ❤️ dziękuję za maile, marteczka podwodny świat był super :) weekend był u mnie b leniwy ale teraz - do pracy! biorę herbatkę, bułę i spadam, ale będę zaglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mówie Wam, szał ciał i uprzęzy! gonia mnie z miejsca na miejsce i na dodatek bez netu! wiec pewnie bede pilnie pracowac i usilnie starac sie wstukac do Was choc w weekend. mnie tez Was brakuje, ale nie moge nic na to poradzic. na dobra sprawe, to ze w ogole bylam kiedys dostepna w dzien, zakrawa na cud:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich, jak Wam minął weekend? ja byłam w domku, mamusię odwiedzić, przy okazji do fryzjera poszłam, wielkich zmian na głowie nie robiłam, podciąć tylko... dzięki wszystkim za śliczne mailiki. marysieńka, ja też zmarzluch jestem, najchętniej siedziałabym pod kocem, a na dworze też najbardziej brakuje mi jakiegoś okrycia na nosek... zwłaszcza, że mój nosek wyczulony na temparatury i męczę się z katarem przez większość roku :( a co do pytań o drugą połówkę... ja też kiedyś musiałam dzielnie znosić takie pytania, więc dobrze wiem, jakie to denerwujące. a najgorzej było na rodzinnych zjazdach, kiedy ciotki pytały, czy mam już chłopaka i dlaczego nie, że na pewno mam, tylko się nie chcę przyznać, bo kto to widział, żeby nie mieć :( przeżywałam wtedy katusze. i chyba nic nie można na to poradzić, chyba, żeby odpowiedzieć coś zjadliwego, żeby drugi raz ta sama osoba nie pytała. albo czekać, aż się ta połówka znajdzie. zrozumieć, że głupie pytania świadczą o tym, kto je zadaje. marteczka, szkoda okularów, ale widać należały Ci się już nowe. na pewno będziesz ślicznie w nich wyglądać. Robalek, ja też bardzo lubię Łzy, na koncercie raz byłam. szam, witaj. mam nadzieję, że przestaną Cię tak przeganiać z miejsca na miejsce i załatwią Ci jakieś fajne miejsce z dostępem do netu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie.......dla mnie ta pora dnia to srodek nocy :) jade na wykłady na 16 i znów do nocy prawie ... chyba sobie musze zrobic przerwe. Szam witaj...powiedz kiedy wracasz już na stałe bo to cos długo trwa za długo 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.........a moje ciotki to sie strasznie zamartwiały że starą panną zostane! no lekko mnie wkurzały bo czy to jest powiedziane ze jak ktoś ma 23, 25 czy 30 lat to juz stara pannna to bez sensu !! .....a moja babcia powiedziała że ja zostanę stara panna to lepiej żebym do zakonu poszła........normalnie odjechałam jak to usłyszałam. no to tyle w tej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj szam !!! oj ta Warszawa ,albo prowincje W-wy zeby nie było netu w 21 wieku obłęd i my chcemy do uni. Co do tych docinek ciotek oj to ja sie nasłuchałam , wyszłam za mąż mając 29 latek , ale to już taka mentalność tych naszych drogich ciotek Majesta-no babcia faktycznie ci dopiekła --można wymieknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, oj, oj.... stękam, bo ledwo usiadłam już sie na mnie robota zwaliła, taka na wczoraj. więc bez ściemniania mówię Wam cześć i będę sie starała zajrzeć w weekend! niestety tak juz jest, że tam gdzie chadzam net jest dla mnie ewentualnym przywilejem, ot co! \\Trzymajcie się ciepło, nie dajcie sie jesienno zimowej aurze, ciotkom, okularom, porzeciągom, nauczycielkom w szkole, wykładowcom i innym takim, co wam chcą w zyciu przeszkadzać:-) Idę, do zobaczenia, niestety nie dziś :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, oj, oj.... stękam, bo ledwo usiadłam już sie na mnie robota zwaliła, taka na wczoraj. więc bez ściemniania mówię Wam cześć i będę sie starała zajrzeć w weekend! niestety tak juz jest, że tam gdzie chadzam net jest dla mnie ewentualnym przywilejem, ot co! \\Trzymajcie się ciepło, nie dajcie sie jesienno zimowej aurze, ciotkom, okularom, porzeciągom, nauczycielkom w szkole, wykładowcom i innym takim, co wam chcą w zyciu przeszkadzać:-) Idę, do zobaczenia, niestety nie dziś :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szam pojaw się jeszcze za niedługo 🌻 Magda no ale dlaczego tak jest, przeciez niektórzy żenia się czy wychodzą za maz w późnym wieku z własnego wyboru (niektórzy nie) a u nas jest przyjęte że jak dziewczyna nie wyjdzie za mąż w wieku 20-25 lat to juz staropanienstwo jej grozi a nie biora pod uwage ze może tak ma być, że nie wszystkie chca w wieku 20 lat wychowywać dzieci itd......no niewazne bo i tak nic tego nie zmieni.... Pozdrawiam wszystkie obecne i nieobecne osóbki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim! Widzę, że szam ledwo na chwilkę wdepnęła, a już musi zmykać. :( Mój weekend: sobota - koszmar na uczelni. Moja promotorka zgubiła mój pierwszy rozdział pracy.... niedziela: od rana do popołudnia z moim siostrzeńcem ukochanym (tak, tak na uczelni nie byłam ;) ), a wieczór z moim P... Stęsknił się, bo mnie tydzień nie widział. No, a dzisiaj poniedziałek... wracam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a bo wiecie co tym ciociom , babciom i innym takim to nie dogodzisz najpierw - kiedy chłopak , jak już jest to - kiedy slub , jak ślub jest to - kiedy dziecjko , jak jest dziecko to - kiedy następne , jak ma się już satysfakcjonującą ilość dzieci to - kiedy samochód , lodówka , kino domowe , komputer , pies , kot , nowe meble , itp, itd... mnie nie molestowali bo dosyć szybko załatwiłam sobie męża i dziecko ( miałam 20 lat , nawet 19,5 - jak wyszłam za mąż ) ale wiem co przechodziły moje koleżanki jednej jak miała 19 lat to babcia uznała że już jest starą panną a w ogóle to jakby jedynym celem w życiu kobiety było posiadanie mężczyzny jakoś chłopaków się tak nie męczy to jest chłopak to on ma czas musi się wyszumieć a dziewczyna to 18 lat i za mąż bo co innego ma do roboty?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka SzaM >> poroponuję niech ci kupią Note Booka firmowego wtedy będziesz mobilna a i tak dasz radę z nami gadać :) Dobra propozycja nie? przedstaw szefowi, powiedz że my nalegamy :D Karina >> współczucia, przeprosiła chociaż ta promotorka? mam nadzieję że dałaś kopię i ok? Marteczka >> ja jestem teraz na etapie Kiedy ślub oraz (inna wersja z którą nie zgadzają się rodzice) Kiedy ślub i dzieci? :D :D :D dzięki za rysuneczki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrowienia dla wszystkich od STAREJ PANNY!!!!!!!!!!!! (jak się komuś zestawienie tych dwoch słów pejoratywnie kojarzy, jego problem :D :P :D :P :D ), chłe, chłe, chłe! Ja tam dostrzegam same plusy w byciu STARĄ PANNĄ, a na ciotki itp. dawno sie uodporniłam (ja im nie zazdroszczę, a one mnie - hmmm...? Mam przesłanki, by sądzić... że tak!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a właśnie Jam , może to właśnie o to chodzi te wszystkie ciotki po prostu zazdroszczą ? a jeszcze muszę się pochwalić moje maleństwo ma ząbek !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maleństwo poszło z ząbkiem spać - Jam a wracając do okularów , to moja najstarsza córka też nosi miała tak ze 3,5 - 4 latka jak zaczęła i nie ma z tym problemów , z tym że ona nosi cały czas , nie powiem żeby były specjalnie zadbane ale ujdzie zresztą jej też muszę kupić po wypłacie nowe wada się troszkę cofnęła i zmieniamy na ciut mniejsze ( słabsze ) ale takie problemy jak ja mam z wyborem oprawek są niczym w porównaniu z tym co ona wyczynia hihihi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja noszę tylko do kompa, bo lekarz każe, i korzystam z tego, że u mnie w fabryce refundują. Marteczka, córci Twojej się nie dziwię, by tyle ślicznych oprawek teraz robią, że naprawdę zawrót łba na zawołanie... Misiek wybrał sobie takie pół ciemnoniebieskie, pół żyłkowe... tylko zaraz potem siadł na nich tyłkiem, niechcący przywalił młotkiem, a na ciśnięciu w odmęty plecaka zakończył. Kurczę, gdzie dziewczynki się podziały? Temat panien i nie-panien śliski, czy cós...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>Jamniczek ja jestem Jeśli chodzi o śliski temat typu \"kiedy ślub\", to u Nas się to uspokoiło. Przechodziłam to z moim P. jakieś półtora roku temu (mniej więcej, bo już nawet nie pamiętam) Ale za to w naszym kręgu znajomych i rodziny pojawiają się dzieci! Jedna mamusia urodziła w kwietniu, kolejna we wrześniu, potem dwie w październiku, kolejna jest tuż przed terminem, następna ma na grudzień, potem są jeszcze dwie - na kwiecień i na maj. Ufffffffff Sporo! Jakiś ogólnopolski zasiew czy co? Albo bociany w tym roku maja jakąś premię. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jamniczek, no chyba co było o pannach do powiedzenia, to zostało powiedziane - reszta mężatki ;) co do okularów, też noszę i mimo, że od tylu lat, to przyzwyczaić się nie mogę i są one dla mnie udręką. a niestety, do szkieł kontaktowych moje oczka też nie są sworzone :( chcą mnie wysłać na przymusowy urlop, buuu, co ja z urlopem teraz zrobię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobrze, Karina, bo juz tyle biadolenia wokół, że nam przyrost maleje... Ja w ciągu ostatniego pół roku dostałam 3 esemesy od trzech moich bardzo bliskich koleżanek na ten sam temat: \"Jest synek!\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×