Może się poznamy?

hej dziewczyny , wiecie dalej nudzi mnie głowa . co do dzieci to jak jezdzilismy do takich znajomych ,to nam non stop dogadywali ,że to juz po 30 trza się szybko decydować ,ze ród mojego męza wyginie ,i to znajomi troche młodsi odemnie ,tak że nie tylko ciotki to mają . ale ja się tym nie przejmuję ktoś chce mieć dzieci inni nie i kazdą decyzje trzeba uszanować. Justa -faktycznie nie pora na urlop, a pewnie wtedy gdy ty chciałas isc to cię nie puscili.

hi hi a wiecie że w sobotę była noc poczęć? hmmm.............. :D :P

wkoncu sie tu dostałam tylu mnie zatrzymywało że od dwóch godzin was czytam i nie mogę się dopiąć do rozmowy co do przygadywania to raczej ludzie obcy mi to mówią a rodzina niech tylko spróbuje to popamięta mnie i to gł faceci tak gadają nie wiem co się z nimi dzieje jak mówię że jestem sama to wielkie zdziwienie ich bierze rodzina mi gadala po studniówce a nawet przed jak znalazłam partnera na zabawę to potem było - a czy jesteście razem no jedna to nawet rozpędzila sie bo pytała o datę ślubu fakt faktem że złapałam teraz welon na koleżanki ślubie a jak dostałam wiadomość że ma synusia to mi łezka się zakręciła ze ja jeszcze nawet chlopaka nie mam co do okularów to ja sama sobie złamałam i dałam do spawania i teraz jak drogocenny skarb chowam

magda, nie, ja urlopu wcale nie chciałam :D po prostu nie widzę sensu brac urlopu i siedzieć w domu :( no, ale fakt, że latem to by jeszcze miało sens, jak się mieszka nad morzem.... a teraz to ja mogę iść nad morze najwyżej karmić łabędzie, chociaż podobno się nie powinno. a nie wiecie, do kiedy należy wykorzystać urlop za ten rok? bo coś mi się kojarzy, że do kwietnia przyszłego roku, ale nie wiem, czy to prawda. może księgowe wiedzą?

Justa to tak z tobą sprawa stoi ,ale teraz to podobno najwięcej jodu ,tak że będziesz zdrowa. co do urlopu to można zawsze wykorzystać do końca marca następnego roku. Witaj Mary.

justa idź na ten urolop weź go sobie blisko świat w grudniu i szybciej do domku pojedziesz albo przyszykujesz się porządnie łabędzi nie można karmić - a od czego są zasady?

Witam wszystkie Kobietki bardzo serdecznie ,jeszcze mnie nie ma ,ale juytro już chyba normalnie wpadne na pogawędke:) Co Wy tak wszystkie o starych pannach,przeciez zwiazać sie na całe życie to nie takie proste ,z tąd mamy tyle rozwodów i nie nie snasek w małżenstwach,a pamiętać trzeba ze Kobieta czym starsza tym bardziej kobieca i....;)a ja osobiście uwazam ,ze nie ważne jak stara ale jak się stara,z gorącymi pozdrowieniami dla wszystkich mężatek oraz panienROBAL

maryś, dobrze mówisz, ja też mam zamiar trochę tego urlopu wziąć w okolicach świąt. ale inna kwestia, czy mi wtedy dadzą... bo to wszystko zależy od tego, kiedy firma dostanie jakieś zlecenie i kiedy ja będę miała coś do roboty. a łabędzi nie karmić... cóż, słyszałam coś o tym, że jak się karmi zwierzaki zimą, to one się odzwyczają od tego, żeby same o pokarm dbały i mogą mieć z tym porblemy później. Robalek, zgadzam się z Tobą, małżeństwo to poważna decyzja i nie ma się co spieszyć... ja np. już po pół roku wiedziałam, że mój ukochany to właśnie ten, ale nawet by mi na myśl nie przyszło brać slub po 6 miesiąsach znajomości... lepiej wypróbować. moja mama była przeciwna wspólnemu mieszkaniu, ale ja sobie nie wyobrażam kupowania kota w worku... przecież tyle rzeczy może się ujawnić przy codziennym obcowaniu.

CO dziewczyny nie ma Was????ja muszę zmykac bo dzieciaki już dzwonią po mnie ,pewno chca obiadek :) Do usłyszenia jutro ,powinienem już być około 13 zreszta zobaczę jak mi kompa zrobią to papapapa Kochane i się nie przeziębcie bo pogoda po zbóju:):):)już mnie nie ma ;)

robaczku witam i dziękuję ja panna choć wodnik no dziewczęta i chłopaku ( choć powinnam napisać męzczyzno) za niedługi czas zmykam słodzić ludzom życie do usłyszonka jutro i obiecuję ze odezwę się szybciej niż dziś

Justyś >> kurczę skąd ty to wiesz, ja się jednak czasami zastanawiam czy to ten, jak mnie b wkurzy... :D żartowałam... ;) Ja też już spadam, chyba że wieczorem zajrzę Daria gdziesik znikła, ale żyje bo maila przysłała :) Mary >> ja też wodnik pa pa pa jeszcze raz dzięki za maile

uśka, skąd ja wiem, czy to ten jedyny? ja tego nie wiem, ja to czuję :) wydaje mi się, że to właśnie powinno się czuć. bo jak człowiek zacznie się zastanawiać, skąd to wie... to właśnie może nie wiedzieć ;) poza tym, ja mam o tyle sprawę ułatwioną, że nie spotkałam drugiego faceta, który choćby trochę przypominał mojego, więc nie muszę się wahać i zastanawiać. i tak się dziwię, że mam takie szczęście, że go spotkałam. bo to jest ideał nie tylko wtedy, kiedy patrzę na niego przez różowe okulary, ale też kiedy podda się go rozumowej analizie. a co do urlopu, to okazało się, że nawet mi się przyda - w przyszłym tygodniu jest konferencja, na którą chcę się wybrać, więc aż dziwne, że mi to się tak ładnie zbiegło z urlopem :) na konferencję chcę się wybrać sama z własnej, nieprzymuszonej woli, hobbistycznie, że tak powiem. bo służbowo to mnie wysyłać nigdzie nie chcą :(

Witajcie ! Witam Was Wszystkich jadę zaraz na badania mamograficzne.,tak że dopiero zaglądne popołudniu. Miłego dnia!!!

Ale z Magdy ranny ptak... Mam nadzieję, że to z ostrożności jedzie tam, dokąd jedzie.

>MAGDA35 i Jamniczek Dzień dobry o poranku! Czy jest tu jeszcze ktoś? Jeśli tak to również \"dzień doberek!\" :)

Witam Magda , Jamniczek , Karina tradycyjnie częstuję kawką i herbatką z cytrynką kanapeczek dziś nie ma bo Mikołaj zjadł wszystkie , tak dziecku smakowało hihihi... - Jam - dzięki , super tekst , uśmiałam się zdrowo , a nie ma to jak porządna dawka śmiechu z rana - Magda trzymaj się na badaniach i daj znać jak wrócisz

dziewczynki , gdzie wy jesteście?

dzień dobry dzień dobry co tu tak pusto? nie mówcie mi ze wszystkie pilnie pracujecie bo i tak wam nie uwieżę dziękuję za maila justa portret wypadł mi bardzo sympatycznie choć skad oni wiedzieli że noszę okulary? idę zrobić sobie śniadanko - chce ktoś jeszcze?

Łoj, bydzie ze stronkom kłopocik... Marta, widzę, że wkurza Cię to samo, co mnie... ;)

witam, jestem, tylko z samego rana informatycy odłączyli mnie od sieci paskudy jedne ;) zimno jakoś się w biurze zrobiło, a jeszcze niedawno okna wszyscy otwierali, bo tak grzali mocno... widocznie im się odmieniło. brr... łapki na kubku z herbatą grzeję sobie. Jamniczek, przez tych wczorajszych flinstonów nie dla dzieci to się opinii nimfomanki dorobiłam :D nie, żeby to było dalekie od prawdy ;) wysłałam znajomym i posypały się komentarze - wszystko na mnie :)

marysieńka, kiedyś miałam ten portret z innym zdjęciem, już sama nie wiem, które gorsze. ale swoją drogą, to mógł się twórca bardziej wysilić i dać kilka różnych fotek, a tak, co by nie zaznaczyć, to to samo wychodzi... jamniczek, a co Ciebie i martę denerwuje?

dziewczny mam pytano co porabiacie w andrzejki? jakieś plany poczynione?

Weszłyśmy z Marteczką na topiki z biadolącymi facetami. Błe. A na Andrzejki to ja idę normalnie pierwszy raz w zyciu na zakładową imprezę! Jaja będą!

jamniczku tylko swieczki weź a potem wieczorem pod poduszkę imiona chłopaków wsadź i rano ledwo co się obudzisz musisz trzech wyjać

Oczywiście chłopaków z pracy :D :D :D, bo inaczej się poobrażają! A tak powaznie, to ide, żeby nie gadali, że się alienuję. Zazwyczaj chadzam na imprezy środowiskowe, nie zakładowe, ktore charakteryzują sie tym, że każdy przychodzi bez ogonów, tak normalnie, chlanie i rozpusta ;), a tutaj będzie totalny odlot, schabowy (gdzie ja ucieknę przed nim???), dancing i ględzenie o dupie maćkowej...

marysieńka, plany na andrzejki? nawet jeszcze o tym nie myślałam. pewnie zorganizuje się w ostatniej chwili jakaś impreza u znajomych. jamniczek, impreza zakładowa... brzmi tak jakoś drętwo i kojarzy mi się z ubiegłą epoką ;) ale zależy, z kim się pracuje.

cześć wszystkim! dziewczyny ale ten czas leci, ja nawet nie pomyslałam o andrzejkach :( uciekam na zajęcia bo dzisiaj koło jakies mamy i ściagi musze na ksero rzucić ;) pa pa pozdrawiam i dzieki za maile

Justa, to nie tylko drętwo brzmi, ale takie będzie! No, chyba że ja (jedyny człowiek na imprezie bez ogona) zacznę rozrabiać. Ale cóż, stara baba ze mnie (jutro 36, pamiętacie oczywiście o torcie, 36 świeczkach i ogólnym ciepełku dla umęczonego zyciem zwierzątka?) ze mnie, a w zyciu nie pracowałam w biurze. Wciąż mnie to bawi: podpisywanie listy, wypisywanie się w księdze wyjśc służbowych, prywatnych... Sam miodziom.

No to się poznajmy jak tu już wlazłam. Jestem Magda a ty?

Chciałam jeszcze spytać kto z Was ma amstafa? Bo ja mam i chciałabym pogadać z kimś kto też ma.