Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szam

Może się poznamy?

Polecane posty

Witaj Robalku jak tam Kamilek wyzdrowiał już? ja powoli dochodzę do siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, zacznę od życzeń dla naszych 2 K :) szcześcia, zdrowia, pomyślności, z bliskich pociechy i radości, marzeń spełnienia - to od Justy życzenia :) 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 magda, delegacja do Zakopca? super, zazdroszczę! :) a co do reklamy, to zawsze jest na niej taki krzyżyk w któryś rogu, nie pomaga, jak na niego klikniesz? ayla, rzeczywiście lekko ocieplony miodek smakuje lepiej :) a nie wiesz, ile taka kuracja powinna trwać, czy np. przez miesiąc czy na stałe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Cie serdecznie.Synuś już w przedszkolu od wczoraj ale jeszcze troszeczke w nocy kaszle.;) Powiedz co tu takie pustki.I rzuc jakiś pomysł na obiadek bo to dziś do mnie należy.heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję kochane za życzenia. W tym roku dostałam najgorszy prezent imieninowy... Wczoraj wieczorem był u mnie mój P. Zerwał ze mną... Powiedział, że mnie kocha, ale już nie ma siły na nasz związek... Po 4 wspólnych latach po prostu odszedł. Nie wiem jak to przeżyję. Mam opuchnięte czerwone oczy - w pracy tłumaczę to przeziębieniem. Nie chce mi się jeść, nie chce mi się żyć. Boli jak cholera..........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karina, nie wiem, co powiedzieć, bo cokolwiek powiem, to nie będzie to... przykro mi. pamiętaj, że jesteśmy z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karino jest mi cholernie przykro z tego powodu,nie wiem co mam powiedziec,ale jedno jest pewne ,ze ten Twój P. ..to zwykła Ś.. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robalku Chyba jeszcze nie doszłam do etapu nazywania byłego ś.... itp. Ale jest mi okropnie przykro, że zrobił to tuż przed moimi imieninami... Boże, jak mi ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa 🌻 ci ludzie którzy dali ten przepis nie napisali przez ileczasu to trzeba pić ale z tego co napisali wywnioskowałam że mozna to pić całe życie:D Robalku to cieszę sie strasznie że Mały już wyzdrowiał. A na obiadek proponuję sos z żołądków drobiowych a do tego kasza jęczmienna pycha ostatnio smak tego dania mnie zachwyca:), można jeszcze do tego zrobić surówkę np. z kapusty pekinskiej marchewki i jabłka z majonezem pychotka i zdrowo Karina do góry głowa znam to: ja byłam ze swoim 7 lat wzloty upadki, wzloty upadki, jak chciałąm odejść to on płakał błagał żeby nie, jak on chciał odejść ja robiłam to samo az wreszcie znalazł sobie kogoś a mi juz było z nim tak źle, że jak powiedział ze odchodzi to powiedziałam że to świetnie bardzo mnie to cieszy choć tak naprawdę bolało, a potem sie od inmnych dowiedziałam i skojarzyłam fakty ze z tą lalą był już jakis czas będąc równiez ze mna tydzień przed rozstaniem mówił ze tylko mnie koch i że tylko ze mna chce byc, a potem był zimny jak lód. A ja taka głupia byłam bo nie wiedziałam ze on mnie robi w konia i jeszcze mu pozwoliłam zeby sobie pomieszkał w moim mieszkanku 2 tygodnie. Trudno widocznie czegos miało mnie to nauczyć. pomogli mi znajomi mama siostra. A teraz, jestem szczęsliwa bo po krótkim (4 m - ce) czasie spotkałam fajnego faceta zupełnie innego szczerewgo i z honorem o tamtym nawet nie myśle jakoś tak czuję jak by go nigdy nie było i dobrze. Teraz jestem silniejsza \"Co cię nie zabije to Cię wzmocni\" coś w tym jest:D Dasz redę jestem z tobą jak chcesz o tym pogadać to napisz na mój mail najgorsze są pierwsze chwile musisz z kimś o tym porozmawiac z kimś bliskim kto cię zrozumie. Trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuu
pchu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za pomysł.Ja juz zmykam,do obowiązków. Karina głowa do góry\'\"W zyciu piękne sa tylko chwile\'\" Do kiedys papatki;):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Ayla. Wczoraj poczułam się bardzo samotna. Gdy wyszedł P. zostałam sama w pustym pokoju. Nie miałam do kogo zadzownić, z kim porozmawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego najlepszego , duuuuuużo słoneczka dla naszych solenizantek 🌻 🌻 🌻 🌻 .........Karinka przykro mi bardzo wiem co czujesz 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karina Przykro mi - na prawdę:( Ale widocznie nie był ciebie wart bo w końcu 4 lata to kawał czasu i wiele chwil spędzonych razem. Zapomnij o nim jak najszybciej - na pewno poznasz kogoś kto będzie cię wpierał, kochał i kto zasłuży sobie na twoją miłość. Łatwo mówić \"nie przejmuj się\', \"zapomnij\" - wiem, gorzej wykonać ale najlepsze lekarstwo na zranione serce to nowa miłość - pamiętaj o tym i przystępuj śmiało do dzieła !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karinka u mnie to było okropne bo stało sie w ostatnie walentynki i czekałam na niego a on przyjechał w nocy bo był u tamtej (usprawiedliwił się w ten sposób \"wiesz byłem tak zmęczony ze usnołem po drodze tzn zatrzymałem się na stacji benzynowej i spałem\", powiedziałam mu zeby sam siebie posłuchał, bo mi juz sie nie chce. A takie ładne serduszko mu kupiłam:( ), a na drugi dzień było rozstanie ale ja miałam mamę blisko i powiem ci że wszyscy sie ucieszyli. Mama moja to równa babka płakała razem ze mną ale dałyśmy radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, majesta :) gdzieś Ty się podziewała? zaglądaj częściej. a co się okazało w wiadomej sprawie? wiadomo już, czy będziesz musiała pozbyć się kompa? karina, ja bym sobie na Twoim miejscu kupiła dużo słodyczy i dużo alkoholu, zrobiłabym sobie indywidualną imprezę, suto zakrapianą zarówno alkoholem, jak i łzami, piłabym do wieczora, później poszła spać, a nazajutrz spojrzała na świat nowymi oczami :) (a, tam, co z tego, że ból głowy, to nawet lepiej, zapomnisz o bólu wewnętrznym). tak zwykle postępuję, jak mam doła. i pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane jesteście... Ale alkohol+słodycze? Hmm ja nie mogę nic przełknąć. Wczoraj płakałam - byli przy mnie rodzice (ale ostatnio niewiele ze mną rozmawiali, więc wczorajsza rozmowa... poczułam jakby była spóźniona... chociaż odrobinkę pomogła) A jeśli chodzi o drugą miłość, żeby wyleczyć się z tej pierwszej, to ja tak nie mogłabym raczej... Sama nie chciałabym, żeby jakiś chłopak zażywał mnie jako lekarstwo na swoją zerwaną miłość. :( Czas... najwidoczniej tylko to mi jest w stanie pomóc... i Wy... dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech, o rozstaniach to ja bym mogła długo mówić... jak ktoś mnie zaczarował, oderwał od prawdziwej miłości... tylko po to, by zostawić... jak dał drugi raz nadzieję, by ją po raz drugi odebrać.... jak rozdrapał starą ranę i jeszcze ją pogłębił.... albo jak ktoś odizolował się zupełnie, nie mówiąc, o co chodzi, jak trzymał w stanie kompletnej niewiedzy przez kilka miesięcy, po to, by przed świętami w końcu wydusić z siebie prawdę.... chyba nie warto rozpamiętywać tego bólu.... bo to tak bardzo boli. tak bardzo. coś dusi w środku i nic nie można z tym zrobić... ale po pewnym czasie jakoś obojętnieje. i tylko czasami się odzywa. czas leczy rany, ale blizny zostają. i czeka się z nadzieją na nową miłość, która przyjdzie, utuli, zaleczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karina, a najgorsze było to że później mieszkałam sama w tym mieszkanku w którym mieszkaliśmy razem koszmar ale też dałam radę zrobiłam przemeblowanie, kupowałam nowe rzeczy, i to mieszkanko stało się tylko moje a jego obecności nie było tam znać. A potem było mi w nim tak dobrze że cieszyłam się każdym dniem w którym byłam tam sama. on mnie strasznie ograniczał i się poczułam taka wolna:D i szczęśliwa czego i Tobie życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny moze wy wiecie co z tym zrobić: Mam taka kolezanke, która ma ciągle jakieś dziwne pomysły ostatnio opowiedziałą mi jak to matka jej chłopaka z którym jest 4 lata stara się kierować życiem swojego synalka jedynego dziecka on ma 25 lat już kończy studia ma pracę i mamusia go traktuje nadal jak swojego malutkiego syneczka robi mu jedzonko obiera owoce za skórki itp. Jako para myśleli o przyszłosci ślubie itp. ale on w rozmowach wyraza mamusi poglądy. I ta moja kolezanka mówi do mnie \"M mam plan podstępny już ta jego matka tak mnie dobija i zepsuje mi tego faceta podjęłam decyzje, zajdę w ciążę\" oczywiście odradziłam jej i powiedziałam ze to strasznie głupie i ze nie mioże tego zrobić bo ....... dzisiaj mi pisze że ma doła że nie wie co ma robić bo juz sama ze sobą nie może wytrzymać. Jest strasznie nerwowa jak czegoś chce to po trupach, tupie nóżkami jak mała dziewczynka, i poprosiła mnie żebym jej podpowiedziała co ma poczytać żeby znależć równowagę, bo z byle powodu robi awanturę temu swojemu facetowi a ja nie bardzo wiem co jej powiedzieć może wy macie jakiś pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa Ty odnalazłaś nową miłość... Ja sie boję, żę mnie to nie spotka, że bez P. nie umiem żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego najnaj .dobrych dni ,wiele uśmiechu i przede wszystkim zdrówka!!!! Szam widzę dalej na aplikacjach --oj mądra ona będzie !!! Karina --ja ze swojego doświadczenia też wiem najlepszy jest czas no tak to zycie jest poukładane ,widac że nie on ci był pisany. Ale płacz ile wlezie ,to też pomaga ,choć dzisiaj powinnaś być usmiechnięta ,co tam chłop ,tyle tego Karinko---głowa do góry życie jest piękne!!! Pozdrowieńka i miłego dnia Co do reklamy to jest krzyżyk ,ale jak na to klikałam to zostawała biała plama ,ale dzisiaj tej reklamy nie ma,no i dobrze!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karina Justa ma rację - najlepiej napchać się słodyczy i napić - mi to pomaga - tylko nie samej a z kimś bliskim - np. wyjdź z przyjaciółkami, zabawcie się , popijcie sobie i potańczcie - to pomaga! Samemu nie bo można się jeszcze bardziej zdołować! A co do nowej miłości - to nie miałam na myśli tego że masz się od razu zakochać albo wskoczyć do nowego łóżka ! - Miałam na myśli to żeby nie siedzieć zamknięta w domu tylko wychodzić, umawiać się na randki !!! Miłość sama przyjdzie, prędzej czy później i zazwyczaj wtedy gdy nie będziesz się spodziewała ( no ale jak będziesz siedzieć w domu zamknięta to potrwa to o wiele wiele dłużej - a po co czekać? po co ryczeć w poduszkę? - jesteś młoda, całe życie przed tobą i wiele randek - więc do dzieła !!!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karina, ja miałam takie obawy po każdym zakończonym związku. co prawda, z nikim nie byłam tak długo, więc Tobie jest pewnie o wiele trudniej. ale sądzę, że jeśli facet męczył się w związku, to znaczy, że to nie była prawdziwa miłość i że taka na Ciebie dopiero czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny przepraszam, że psuję Wam nastroje... :( O Boże... P. właśnie przysłał mi życzenia na gg......................... to cios poniżej pasa...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kochani 🌻 ❤️ Dla obu K >>> ❤️ ❤️ ❤️ dużo przyjemności i zadowolenia z życia 🌻 Karina >> ja widzę że ty jeszcze na niego liczysz spróbuj przestać... napewno dasz radę bo gość który mówi \"kocham cię ale nie mam siły...\" itd toż to głupstwa straszne... :( albo się miga albo ma bardzo słaby charakter, w obu wypadkach > :( Ayla >> ta twoja koleżanka nie będzie miała z takim gościem łatwego życia. a pomysł z ciążą >> to musi być niezła desperacja. współczuje ale ja.... bym sobie darowała... jakaś straszna feministka dzisiaj ze mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uśka ona sobie nie daruje bo strasznie go kocha i chce być z nim już ona sobie z nim podradzi jak go wyrwie od mamusi, ale nie radzi sobie ze sobą psychicznie nie potrafi dążyć powoli do celu tylko by chciała mieć wszystko od razu musi się nauczyć cierpliwości tylko że nie potrafi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzcie mi co dziewcze powinno poczytać żeby jakoś inaczej spojrzec na świat żeby tak powoli, a nie tak od razu chcieć wszystko dostać. Może macie jakieś propozycje bo niebługo to ja chyba zaprowadzę do psychiatry:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qurcze ludzie gdzie jesteście bo ja tu sama siedzę i nie mam z kim pogadać😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×