Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rubina

TERMIN MAJ 2005

Polecane posty

Wracam, synek się ukoił, teraz sobie siedzi w wozie i stęka. Mała Mi, życzę bezbolesnych szczepień, ja przy pierwszym płakałam razem z Małym, ale potem zmieniłam przychodnię i dwa ostatnie szczepienia były luskus - Bartek nie płakał tylko śmiał się i zagadywał pielęgniarkę, nie wiem jak ta kobieta to robi, ale nie słyszałam żeby jakieś dziecko płakało za tymi drzwiami. wczoraj jednak wylazłam na dwór, bo Mały przyzwyczaił się do spacerków i o 14 zaczął się raban, nic nie pomagałao, nawet leżaczek na blacie w kuchni. trochę głupkowate to było, bo dziś jakoś nieładnie pokasłuje, ale moja bratanica ma anginę, może złapał ją od niej? No dobra, Edyta i Mała Mi się odmeldowały - kochane Dziewczątka, a reszta co? Mati , Sindi, Ania, Iwanka, Gabi, Nadia , Rubina i reszta!! Rubinko, nie wiem, czy uda Ci się coś wydębić z NFOZ, ale trzymam kciuki Don Kichocie - bo walka z nimi to jak walka z wiatrakami. Czekam na wieści od Was, pa !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania też... Minęlyśmy się i dlatego byłaś chwilowo na \"czarnej liście\" nieobecnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Tina mnie nie wzywała, ale sie melduje. Jakos nie mam czasu na net i dlatego rzadko tu wpadam. Próbuje sie uczyc, ale tak naprawde wolałąbym spedzac czas z Gunia. Moja nianai sie poprawiła. Co prawda nadal uwaza, ze ma wyłączność na wiedzeo dzieciach, ale lepiej zajmuje sie Gunią. A ja sie juz nie szczypię i jak mnie coś drażni od razu bez ceregieli jej mówię. W końcu płacę i wymagam. W soboet byłam cały dzien sama z Gunią i musze wam powiedzieć, ze cudnie sie z tym czułam. Boze, jakbym chciał byc juz po egzaminie i móc spędzać czas tylko z Igunią. Iga w piątek skończy 6 miesięcy. Nawet nie zauważyłam kiedy to zleciało!Juz 6 miesięcy mam takie małe szczęście ze mną:) Jade jutro z Gunią na badabie bioderek i mam nadzieję, ze bedzie oki. Ostatnio tak było, wiec czemu ma nie byc, prawda? Jakos mnie te wizyty u lekarzy nie nastrajają pozytywnie, chociaz nie miałam takich problemów jak rubinka. A ja powoli chyba wychodzę z kółka \"łysiejących\" mam. ;) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja też w wózku sobie leży, kopie nogami , więc chyba nie ma zamiaru zasnąć( a miałam nadzieję :P) Chyba spacerek mnie też nie ominie, choc pogoda nie nastraja optymistycznie i najchętniej nie wyściubiłabym nosa za drzwi :P. Ciekawe ile Igor waży, no nie? Równiez życzę zięciowi bezbolesnych szczepień :). Aniu-niby wiem to wszystko odnośnie pracy, lecz jakoś trudno mi będzie zostawić moją miłość :( . To głupie, ale mam wrażenie,że z nikim nie będzie jej lepiej , niz ze mną. No i te jej ulubione cyce....a-miałam zapytać, jak często karmicie piersią na dobę? U mnie wychodzi co 3 godziny w ciaągu dnia, czasem nawet co 2 ,gdy barrdzo marudzi przez te zębiska. Natomiast w nocy jest już lepiej odkąd podaję viburcol, bo karmię 2 razy( ok 3-4-tej, potem 6-7-ej) . Budzi się ze 4 razy, ale smoczkiem się zadawala :). Daję jej zupki oczywiście, lecz ostatnio nic poza tym, czasami banana, soczek ,lecz naprawdę rzadko. Pewnie częściej będzie to dostawać ,gdy wrocę do pracy. Nadal mam awersję do ściągania mleka, wiec postanowiłam,że w te dni gdy będę miała dyżury popołudniowe, podadzą jej kaszkę mleczno-ryżową na noc) próbowałam już i ...bez problemu :). to pa, odezwe sie jeszcze. no i piszcie.............!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczeta!!!! ja tez juz po porannej herbatce (bo kawy nie znosze) Olusia juz lapie poranna drzemke- wstaje przed 7 i o tej porze jest juz zmeczona!!! w nocy nie mamy problemu ze spaniem mala zasypia przed 9 i buzi sie kolo 7 rano na jedzonko jednak przez dzien to katastrofa Olusia zasypia 3 razy i nie spi dluzej niz 20 min wiec wszystko musze robic z mala na rekach..... pogoda oczywiscie okropna wiec chyba nici ze spaceru...musimy sie czyms zabawiac w domku.. pozdrawiam wszystkie zapracowane i \"mniej zapracowane\" mamusie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasminnn
Witajcie pewno juz o mnie zapomnialyscie patrze ze troche nas przybylo a i stare twarze sie tez pojawiaja - milo was znowu poczytac:) Dziewczyny dawno mnie tu nie bylo wiec nawiaze do starych spraw a mianowicie naszego spotkania - jestem za.. Edytko sorka ze poruszam temat smierci malej Ani ale wstrzasnela ta tragedia mnie rowniez Mati, Sylvia witajcie - niezdazylam was jeszcze poznac Nadia jak milo ze znowu jestes z nami U nas juz są dwa zabki nawet sporawe, mala juz pije soczki z kubka niekapka czy wy tez juz podajecie dzieciaczkom z tego wlasnie kubka ? Dzieciaczki wasze jak zwykle sliczne i jakie duze juz :) czy ja tez moge zalapac sie jeszcze na poranna kawke :)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Ja nie liczę na to ,że wygram walkę z NFZ- chcę wiedzieć czy jest jakaś opieka czy jej nie ma. Zresztą cała nasza służba zdrowia jest kulawa. Wiecie co nawet kusi mnie aby napisac do gazety lokalnej ,ogólnokrajowej. Tylko ,że jeszcze mam za mało argumentów i w sumie może być to walka z wiatrakami.Najpierw muszę się zorientowac jak to jest w mojej gminie.Nie omieszkam zapytać pediatry moich dzieci-ide z Kubusiem na kontrolę w czwartek. Coraz barzdiej jestem przekonana ,ze cofamy się do średniowiecza. Ta sprawa nurtuje mnie już od 4 lat. Starsze dziecko może przebadać pierwszy lepszy lekarz aby coś dac zapobiegawczo ,najgorzej z takimi maluchami, ich stan zdrowia moze pogorszyć się z godziny na godzinę. Pamietam jak to Kuba w ciągu jednego dnia nabawił się ostrego zapalenia oskrzeli.Miał wtedy 3mies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.Melduję się Edyta,dzięki za rady.Co do usypiania na siłę to mi nie grozi bo mój mały się nie da.Ja karnię też średnio co 2 godziny,ale jak muszę Matiego z kimś zostaiwć albo jak gdzieś jadę(czytaj zakupy)to daję mu mleko modyfikowane,wogóle nie marudził i pasuje mu taki układ. Sylwia p moj mały śpi w dzień po pół godzinki 3 - 4 razy na dzień,więc tak samo jak ty muszę wszystko robić jak on nie śpi. Tina,sprzedaj nam tą pielęgniarkę. Mała Mocca powodzenia w uczeniu,a z nianią to masz rację,płacisz to wymagaj,tym bardziej,że to dotyczy maleństwa.Jak to zrobiłaś,że wychodzisz z naszego kółka,szybko podaj przepis. Jaśmin witaj miło cię poznać.Na kawkę zapraszamy choć o tej porze jak któraś wcześniej napisała to zostaje nam woda mineralna.Pokaż nam swoją pociechę. Pozdrowionka dla wszystkich.Narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rubina masz rację cofamy się do średniowiecza,ale jak się znajdzie kilka takich osób jak ty to może się coś wywalczy dla naszych maluchów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasmin twoja Julka jest śliczna,a co za super fryziak,strasznie dużo włosów miała.Aha bardzo mi się podoba jej kolekcja sukienek i spódniczek. Ja jednak wolę kawę,(choć mineralną też lubię)właśnie idę sobie zrobić drugą,mały zasnął więc mam pół godzinki dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rubina, ja o tych wiatrakach ze swojego doświadczenia, przez jakiś czas bieganie po wszelakiej maści lekarzach było moim zajęciem nr 1 - na diagnostyczne usg, które miało wykazać, czy guz nad Bartka okiem jest czyms łagodnym czy złośliwym kazano mi czekac ok 2 miesięcy, poszłam prywatnie, potem zmieniłam przychodnię na taką, gdzie usg jest na wyposażeniu. Specjaliści - onkolog dziecięcy i okulista tez prywatnie - bo numerków nie ma.... Poszłam do NFOZ już na granicy wytrzymałości, a pani strzeliła mi gadkę o braku presonelu, pieniędzy a na koniec dodała, że takich jak ja ma dosyć, i że powinnam się cieszyć, że to nie rak, a skoro nie nowotwór to mogę się wstrzymać z badaniami, aż będą nowe fundusze. Mam cudownego pediatrę, dzięki któremu wiele rzeczy załatwiłam szybciej i który jest gotowy przyjechać po godzinach pracy za 20 zł. (Zresztą liczy sobie za co mniej więcej 3 wizytę). Tylko pytanie - a co gdyby nie było mnie stać na te wszytskie prywatne wizyty? W końcu mamay państwową służbę zdrowia, to dlaczego mam płacić lekarzom, zamiast kupić coś dziecku? I co gdy kogoś najnormalniej w świecie nie stać na to?? Ma czekać i umierać z niepokoju? Daltego rozumiem Cię bo moja furia też nie znała granic, ale wobec postawy ludzi z NFOZ skapitulowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz po....nie bylo tak zle.W koncu Igor to facet,a nie kalesony i ryknał sobie dopiero przy...ubieraniu;-)Ale to akurat norma u Gudiego.Wazy 8560g,a mierzy sobie 77 cm.Myslałam,ze wagowo bedzie wiecej:-O.I mamy juz odstawic wit D3,a jak to jest u Was z podawaniam D3??? No i sie napisalam...nie mezus sie do chalupy dobija. Wroce tu;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała Mi to już duży chop:) Wysoki jest- Marysia przy tej wadze ma tylko 66 cm:) Edyta- Marysia w dzień też je przeważnie co 3 godziny, czasami przerwa się skraca albo wydłuża. W nocy też je 2 razy ale zdarzają się takie kiedy je co dwie a najchętniej jadłaby co godzinkę. Tez staram się żeby zadowoliła sie smoczkiem chociaż nie zawsze to wystarcza. Jasmin Twoja Julka to prawdziwa strojnisia- śliczna. Nam spacerek się udał. Co prawda słoneczka brak ale za to nie pada i jest bardzo ciepło. Idę dzisiaj do fryzjera zrobić porządek z włosami. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Pozdrowienia i do następnego pisania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu edyta 32, a właściwie już 33 :( .to mój nowy nick-nie bedę musiała co roku dodawać lat :P. Mala mi, ....kurcze muszę już zacząć odkładać na wesele, skoro tak szybko Igor rośnie ;) :D Jasmin-jak mogłybyśmy zapomnieć o Tobie ? :) Julka rośnie jak na drożdżach :). Ja zawsze zapominam o kubku niekapku,ktory lezy sobie na dnie szuflady :P, czas go wyjąć i użyć . Tina,Rubina- koniec biegania po lekarzach- dzieci mają być zdrowe i już!!!!!!! :) Ja jeszcze nie zdążyłam wyjść, bo gdy już się wybieraam, to Maja zapragnie spać, więc wolę gdy śpi w domu a nie na spacerze. Ada przyszla ze szkoly,więc gdy Maja się obudzi, wypad do miasta zrobimy w sztuk bab trzy. Mala mocca- owocnej nauki! Co do chodzenia po lekarzach,to chyba nikt za tym nie przepada. Tym bardziej,że kolejki .....często niemiły personel.....ach....można narzekać a i tak nic to nie zmieni. Piszcie piszcie kochane,milego dnia,papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My własnie wrócilismy ze spacerku, Bartek dostaje małpiego rozumu jak nie jesteśmy o 14 na dworze. Cóż, dzięki temu wiem, że ma jakies geny po tatusiu ;-) . Mocca, przepraszam, że nie zawołałam, ale wierzyłam, że jako obowiązkowa dziewczyna zajrzysz tu do nas na pewno.. Przymocowałam Małemu do wózka wiatraczek, niezła zabawa, szłam i patrzyałm, jak go usiłuje złapać i strioił do tego takie miny, że śmiałam się na głos. Edytko, ja staram się ograniczyć swoje wizyty do minimum, ale niestety Bartosz musi byc kontrolowany u chirurga i na usg raz w miesiącu.A to może świętego wyprowadzić z równowagi, a co dopiero mnie... Mała Mi, Gudi to tez kawał chłopa i jaki dzielny! Daj mu coś extra, ja Bartkowi w nagrodę dałam kiełbasę z grilla ;-) No, koniec tego mycia okien :-) dziewczyny, czas troszkę popisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawał chłopa???Przy Twoim Pudzianku to okruszek;-) Siedzi kolo mnie na krzesełku do karmienia i grzmoci zabawka w co popadnie...Jakies niewyzyte to moje dziecie...U lekarza przewijak do rozbierania stoi pod oknem,w oknie rolety,a Mlodemu w to graj!Rolety w garsc i \"fruwa moja marynara\":-D.Nawet piguła stwierdziła,ze na nastepna nasza wizyte konieczne bedzie przemeblowanie.A mierzyła go z 5 min,bo z boku stala tacka,a na tacce przecudnej urody:-O pudełko do patyczkow,ktore moj syn oczywiscie zapragnał miec teraz albo nigdy...I tak uskuteczniali wygibasy:Gudi do pudełka,pielegniarka do mierzenia;-) A co do tej kielbasy z grilla-Bartosz jadł z musztarda czy bez???:-) Edyta,coz to za zmiany?Tylko zeby Ci nie przyszło do glowy meza wymienic;-)A na weselicho zbieraj,w koncu trzeba bedzie wszystkie Laski z forum zaprosic+Wasza i nasza familia i ze 200 luda bedzie:-O.A kody zbieraj!!!Adres dam Ci na GG:-) No i na łeb chyba dzis upadłam...kupiłam sobie uzywane portki na Allegro:-O.Lumpexiara sie ze mnie robi:-P.Pewnie padne trupem jak przyjda... I do łysiejacych-mnie juz nie wypadaja,a jak byłam w zeszłym tyg u fryzjera to moja pani Grazynka powiedziała,ze karmiacym wypadaja dłuzej,ale potem wszystko wraca do normy:-)Tak wiec do gory te wyłysiałe makowki;-) Rubina-nie dziwie Ci sie,ze jestes wsciekła na nasza zakichana słuzbe zdrowia... Mati,a co Ty za strony odwiedzasz,ze sciagasz takie brzydkie wiruchy???;-) Aaaaa,moj Igor dzis pierwszy raz zapakował sobie stopera do dzioba,fajnie to wyglada:-) Jeszcze sie odezwe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasmin ja cię nie zapomniałam. Tina masz racje to tez znam z autopsji -mnie jednak wkurza brak jakiegokolwiek pediatry w dni wolne.Powiem wam nawet ,że ta sprawa nie może zostac nie rozwiązana.Jest tak dla małych pacjentów prywatnej przychodni ,która tez ma uwmowę z NFZ szpital nie udziela porad,jeśli zaś jesteś z miejskiego ZOZ-u to tak -nie wiem dlaczego przecież nie mają umowy na porady lekarskie. W miare możliwości zacznę byc chyba upierdliwa albo wygram ,albo zmienie z konieczności przychodnie bo chyba o to chodzi.Tu trwa swoista wojna w której pionkami są mali pacjęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej🖐️ Chole...Właśnie skasowałam to co miałam wcześniej napisane. Witajcie,nie było wcześniej czasu pisać,też byliśmy na spacerku,a potem Mati spał na dworzu prawie godzinkę,co mu się żadko zdarza.Ja w tym czasie umyłam okna(te prawdziwe).Teraz Mati bawi się z tatą,ale zaraz będzie kąpanko. Mała mi twój Igor to wielki chłop,rośnie nam Jarek Dymek,Pudzian już jest.Co do D3,my jeszcze bierzemy. Ania pokaż nam się w nowej fryzurze. Edyta my chyba musimy zacząć zbierać na prezenty. Mała mi masz niezłe przygody ze swoim \"małym\".Co do włosów mam nadzieję,że jak skończę karmić to przestaną wypadać. Kurczę nie wiem skąd tem wirus,może mój mężuś gdzieś zaglądał.Ha,HA -żartuję.Nie mam pojęcia skąd to się wzięło. Trzymajcie się.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Mala mi - Twoj Igor to dzielny facet skoro nawet nie zaplakal przy szczepieniu. My jutro idziemy sie zaszczepic. Maciek przy kazdym ukluciu drze sie na caly glos.Jak wroce ze szczepienia to napisze Wam ile wazyi mierzy. Dopadl mnie jakis wisielczy humor i nic mnie nie cieszy, nic mi sie nie chce. Czytam caly czas co piszecie i ciesze sie ze u Was tak wesolo.:) Aniu koniecznie wlej zdjecie w nowej fryzurze. PA. Ide obejrzec moj serial:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem, z musztardą, ale francuską, nie wiem dlaczego kielceka mu nie podchodzi. Podobnie jak majonez - najlepsza na świecie. Witaminę D jeszcze daję, ale po 1 kropli, zresztą tak było od początku, bo Bartosz miał malutkie ciemiączko (1x1), teraz tylko nie wiem, bo pediatra zasugerował, żeby dawać mu Bebilon z prebiotykami, a tam na pudełku napisali, że zawiera wszytskie witaminy i ich dodatkowe podawanie uzgodnić z lekarzem. Nie wiem też czy Dżunior bedzie tak miły i będzie jadł nową \"paszę\", bo co prawda już kupiłam, ale miałam otwartą paczkę nan-a i z wrodzonego skąpstwa szkoda mi było jej wyrzucić. Piszę \"paszę\", bo to moja mama jak się dowiedziała, że Bartek jest dokarmiany sztucznym mlekiem w szpitalu, to z ciężkim oburzeniem zawołała -\" Oni go karmią jakąś paszą!\". Zgadzam się z Tobą Rubina że to idiotyzm, że brakuje pediatry na dyżurze, ja mam przychodnię dyżurującą za oknem niemal i ruch tam jest codziennie. Mało tego, dzieci, które nie mogą dojechać do przychodni (np. bardzo malutki, albo z wysoką gorączką) są dowożone karetką - na dyżurze w pogotowiu zawsze jest jeden pediatra (wiem, bo sąsiad jest kierowcą w pogotowiu), oprócz tego jest szpitalik dziecięcy, gdzie chirurgiczne ambulatorium jest czynne non stop, ale przyjmą Cię nawet jesli chodzi o poradę innego typu. Większy problem ze specjalistami, bo to straszne gwiazdy. Mała Mi, portki to portki, jak będą fajne to pochodzisz, a jak do bani to bedziesz miała do mycia podłóg. W czasach kiedy miałam dużo czasu chadzałam do \"lumpeksów\" i jak kupiłam coś, to wiedziałam, że pół miasta nie bedzie latac w takich samych gaciach jak ja. Na pewno nie kupiłabym czegoś intymnego - bielizny, kostiumu kąpielowego - ale gacie czemu nie? Bartek śpi jak zabity, czas dla mamusi, tatuś jeszcze nie wrócił ze stolicy, nudzi mi się. Edyta, lata się odejmuje a nie dodaje ;-) Idę, zajrzę jeszcze. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO PRZECIEŻ WSZYSTKIM MOWIĘ,ŻE MAM 23 :P Mala mi- niezłe ziółko z Igora (hi,hi) :D-co do ciucholandów,podobnie jak Tina buszuję i to nawet teraz -zostawiam Maję- ,bo mamy exklusive TRAF , gdzie mają nawet nowe z metką wycenione, więc główniwe Majce kupuję tam ciuszki( super gatunek, firmowe, no i nie lata w tym pół miasta, jak np ostatnio w Kościerzynie w dresikach frotte :P)Sobie ostatnio kupiłam kurtkę sztruksową ciemnozieloną, a dziś Adrianie jeansowy płaszczyk . Nawet moja siostra- przeciwniczka lumpeksów- robi tam zakupy,gdy przyjeżdża do nas. Sindi- na kiepski humor- kieliszeczek :D i wypłacz się nam w rękaw a będzie od razu lepiej-gwarancję daję na ...powiedzmy 10 lat-stoi? ;) Mati- długo te okna się myły :P :D Tina-kupuję patent z wiatraczkiem-tylko gdzie ja dostanę to cudo o tej porze roku ? :O A co do musztardy najlepsza sarepska Dagomy, natomiast majonezu nad Winiary nie uznaję ;).To pa,lecę do łóżeczka ziuśkać, bo w nocy 😠 .....DOBRANOC...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EEEEEEEEe tammmm mala mi77- jak ty jesteś lupeksiara to co ja mam powiedzieć- ja uwielbiam grzebać w lumpeksach.Przynajmniej moge kuoic to czego nie ma cała wieć nie wspominająć o mieście :-D Wojna o peditrę w toku-rozochociłam się ,jakas bojowa jestem oststnio :-D. Uciekam spać-tzreba nabrac siły do walki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! A już myślałam, że dziś nic nie napiszę. Przez cały wieczór wyskakuje mi brak dotępu do bazy danych, spróbuj ponownie później. Wreszcie się udalo:) Jaśmin, jak mogłaś pomyśleć, że Cię nie pamiętamy. Witaj ponownie:) Juleczka cudna:) Żałuję, że nie pijam już z Wami codziennie porannej kawki. W pracy nie ma czasu niestety. Choć może to i dobrze, bo dzięki temu szybko mija. A dziś to się prawie poryczalam z radości, gdy Tosia po moim powrocie aż piszczała z radości i wyciągała ręce, żebym ją wzięła. Praca rzeczywiście poprawia równowagę psychiczną, szczególnie taka w sensownym wymiarze godzin, tak jak moja:) Choć szczerze mówiąć to chętnie pracowałabym jeszcze ciut krócej;) Ale wtedy to wypłata już tylko na waciki starczyłaby;) Co do karmienia to dziś Tosia grzecznie poczekała, aż przyjadę w okienku do domu, czyli prawie 4 godziny, a następnie zrobiła sobie 3,5 godz. przerwę, za to poprzedniej nocy budziła się chyba z 8 razy, te ząbki niestety nadal męczą moje maleństwo kochane. Na szczęście już nie płacze tak przeraźliwie, nie dajemy już paracetamolu, tylko viburcol przed snem, a w nocy żelik no i cycuś oczywiście. Lek na wszelkie zlo:) A witaminę D3 też od początku dajemy tylko po 1 kropli, bo tak jak Bartoszek ciemiączko Tosia miala malutkie 1X1. Dajemy też nadal cebion multi, od niedawna już 4 krople. Mala MI, rzeczywiście wysoki facet z Igora, ho ho ho, super:) Co do lumpeksów to ja jestem fanką:D Tina, kielecki najlepszy, bez dwóch zdań:) Sindi, nie daj się smutkom:) I w ogóle dużo słoneczka na jutro wszystkim życzę! Miłych spacerków i dłuuugich. A propos, maja mama spacerowala dziś z Tosią ponad 4 godziny, fajnie, że tak ją wietrzy. I szybciej obu mija czas. Kolorowych snów!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Lumpexiary;-).Fajnie wiedziec,ze nie jestem sama. Iwanko-za pamieci-pisalas kiedys o brzydkich kupkach Tosi,na forum Gazety wyczytalam,ze takie kupy moze wlasnie powodowac...Cebion.Nawet ekspert forum,czyli dr.Albrecht stwierdził,ze jest to mozliwe.I moze wlasnie tu jest pies pogrzebany??? Rubino-wojowniczko Ty nasza jak tak dalej pojdzie to przeczytamy o Tobie na Onecie;-).Ale cel jest sluszny,zycze energii do walki... Jak Igor byl pierwszy raz przeziebiony to dzwonilam do szpitala i pytalam,ktory pediatra ma akurat dyzur,a pani dyspozytorka stwierdziła beztrosko,ze jest tylko...chirurg:-O.Z całym szacunkiem,ale co chirurg wie o przeziebieniu u 3miesieczniaka???Dalismy sobie spokój z wizyta na pogotowiu i zadzwonilismy po naszego rodzinnego,tyle,ze co miałby zrobic ktos kogo nie byłoby stac na taka wizyte?Faszerowac malucha lekami przepisanymi przez chirurga???Popi******** to wszystko...Moj nie maz placi co miesiac jakies kosmiczne pieniadze w ramach składek zdrowotnych,a jak przyjdzie co do czego to i tak musi zaplacic za lekarza.trzeba miec zdrowie,zeby chorowac w tym naszym kraju...:-P Co do musztardy,to macie jakies mało subtelne gusta...najlepsza jest z Biedronki!!!Koniec i kropka-uwielbiam ja,ta najtanszą oczywiscie:-P I przyznaje sie,ze Malemu tez czesto kupuje ubranka w lumpie,bardzo czesto trafiaja sie ciuszki z H&M.Raz kupilam mu przecudne ogrodniczki tej firmy za...6 zeta:-) Sindi-czyzby jesienna deprecha Cie dopadła?No wez przestan;-) zmykam...pa pa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello, ranne ptaszki i nocne marki. Ja dziś błagam o hektolitry kawy!! bartkowi coś się porąbało w łepetynie i obudził sie o 3,30 z pieśnią na ustach i gotowy do zabawy. Usnąl dopiero o 6, przy czym ok.4,30 opieke nad nim przejął nie mąż, więc prosto z Dzidziorowa poleciał do pracy. Ja niby spałam, ale jednym okiem, więc jakaś tąpnięta jestem. Szczególnie, że Mały już od godzinki znów na noagch, teraz leży rozgolaskowany i wydaje dźwięki różnej tonacji, zaraz pewnie obiurasuje mi łóżko. Iwanko, ale możesz pić z nami popołudniowa kawkę, będzie na Ciebie czekać zawsze o 17, ok? Idę ubrać moje żwawe dziecko. Kto się zlituje i zaserwuje kawusię??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiatraczek kupiłam na odpuście pod cmentarzem. I takie super obwarzanki też. Tylko zapomniałam przymocować, ale mi się przypomniało. Rany, jakie mądre zdania mi wychodzą, żenada. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej lumpeksiary- jeszcze trochę i więcej grzeszkow wyjdzie na jaw ;) :D. Ja to od zawsze buszowalam w takowych skupiskach ciuchowych, mam szperactwo chyba w naturze, choć nie wiem po kim, bo ani mama ani tata nie ujawniaja tej cechy ( może ja sąsiada jestem, albo podrzutkiem, albo :O ......eeeee......nie, no chyba by mi powiedzieli? :P ;) :D ) . To ja się pochwalę,że Majka chodzi w ciuchach NEXT, H&M, MATHERCARE, GAP BABY...- oczywiście za grosze :), a mnie sprawia ogromną radochę buszowanie, i nawet gdy niczego nie kupię zadowalam się tymże zajęciem( jakaś dziwna jestem chyba :P ). Iwanka- ja też pocieszam się, że Maja zatęskni za mną ogromnie i po powrocie z pracy wpadnie w zachwyt na mój widok :). Co do nadgodzin, to u nas też minimum, z roku na rok coraz mniej :(, chociaż teraz nawet mi to na rękę, bo będę więcej w domku :)Majka dostaje 1 D3 i 5 Cebion multi TINA- proszę kawy cały dzbanek :), a małemu( czyt. duzemu) powiedz,że w nocy się śpi :D Ponoć dzieciaczki rozumieją co się do nich mówi,więc ....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×