Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rubina

TERMIN MAJ 2005

Polecane posty

Dzien dobry Dziewczynki;-) Nadiu-z tego co wiem(a poltora roku leczyłam przydatki antybiotykami)przy antybiotyku nie wolno łykac ZADNYCH witamin!!!Moj lekarz mowił,ze \"zabija\"sie bakterie antybiotykiem,a witaminami karmi.Po zakonczonej kuracji-jak najbardziej,ale w trakcie nie wolno łykac witamin. Glukoza juz wypita,wcale nie było tak zle...:-DA za chwile do przychodni...buuuu...nie cierpie zastrzykow!!! Rubino,napisz prosze czy mozna od poczatku uzywac do płukania ciuszkow malucha płynow,tych oczywiscie dla dzieci?Czy lepiej nie ryzykowac?Bo tez mam zamiar zabrac sie powoli do prania:-) pozdrawiam i trzymajcie sie cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może na początek lepiej nie używać, tzn najpierw najlepiej ustalic czy na proszek dzidzi nie jest uczulona.Zdarza sie tak ,że można jedynie używać płatków mydlanych. Poza tym małe dzieci często maja na poczatku wyspki więc najlepiej nie wprowadzac za dużo nowości na początek. Proponuję ubranka prasować to pozbawi ich szorstkości,ja na początku prałam ręcznie ubranka ,nie są tak wygniecione. Ja zaczęlam używać płynów do płukania takich dla dorosłych ale w minimalnych ilościach jak synek skończył 8 mies. Jeśli masz płyn dla niemowląt możesz spróbować ,jeśli nie będzie miało dziecko wysypki to ok. Nie zawsze jednka wysypka to reakcja na proszek czy płyn - czasami na pokarm lub inne rzeczy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Rubinko🌻 Z upodobaniem leje do prania bardzo duuuzo płynu do płukania...Ale skutecznie ostudziłas moje zapały do uzywania ich do ubranek malucha;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Co nas tak rozłożyło??? Ja też nie czuję się najlepiej... Właśnie wstałam po 3 godzinnej drzemce na którą sobie pozwoliłam po odprowadzeniu syna do przedszkola. Chyba się przeziębiłam, a jak mnie zaczynają pobolewać mięśnie pleców to już drżę że to grypa... Może się zaraziłam od synka... leżał biedactwo tydzień z gorączkaą, potem spadła, ale był bardzo osłabiony. A kto się musiał nim zajmować, przytulać, jak potrzebował bliskości i pocieszenia, skoro tata pracuje? No ja. I teraz się boję, że mnie zaraził... No trudno. Iwanka - rozumiem Twoje obawy dotyczące Twojej nieobecności w pracy, bo miałam takie same. Teraz myślę, że bardzo dobrze, że nie pracuję, bo nie wyobrażam sobie tego przy tak częstych zmianach samopoczucia. Idąc na zwolnienia krótsze miałabym większe wyrzuty niż będąc na długim, gdy w międzyczasie jest za mnie zastępstwo. :-) Myślę że powinnaś dać sobie spokój z wyrzutami i po prostu zostać już na zwolnieniu. Dzieci i rodzice sobie poradzą, niestety - nikt z nas nie jest niezastąpiony. A w końcu najważniejsze teraz jest dziecko :-) Na razie tyle :-) Jak mi się coś przypomni- to się odezwę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anda
Oj dawno się nie odzywałam ale miałam taki kocioł w pracy że aż mi się nie chce :-) Co do prania ciuszków to ja też się powoli przymierzam - muszę tylko przywieźć od siostry - wybieram się do niej w sobotę. Na razie przywiozłam sobie gondolę i nosidełko od znajomych od których biorę wózek i zamierzam przeprać pokrycia. Tylko mam obawę o pranie - niby wszędzie jest napisane że można w 30 stopniach ale jak się coś stanie?? Chyba jednak zrobię ręczne pranie w delikatnym płynie - sama nie wiem... Ja na szczęście jestem zdrowa i w pracy wszyscy też więc może mnie ominie :-) Jutro jadę do szkoły rodzenia to w piątek napewno opiszę wrażenia z pierwszej wizyty :-) Miłego popołudnia Wam i brzuszkom życzę i oby do wiosny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala mi 77
Dziewczyny-jak wasze wyniki z obciazenia glukoza?Bo ja wlasnie odebrałam swoje i wpadłam w lekka panike.Wynik-137.mg.Jakie sa normy???Bo znalazłam dwie rozne... Napiszcie prosze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na moich wynikach glukozy są podane wartości, które przyjmuje się jako 1. niskie - 70 mg/dl 2. wysokie - 105 mg/dl. Ja miałam na czczo 86 a godzinę po podaniu glukozy 97. Ale nie byłam jeszcze u lekarza, może spróbuj złapać swojego telefonicznie? trzymam kciuki, na pewno będzie dobrze. Całusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała mi 77- ja mam podany zakres 70 - 115 ,na czczo miałam 77 ,a po obciążeniu 50g glukozy po upływie godziny 104.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tino,Rubino-serdeczne dzieki🌻🌻🌻 Udało mi sie dodzwonic do gina...i wiecie co mi powiedział?Ze po obciazeniu glukoza norma jest do 160mg.!!!!!Wszedzie co innego...No ale lekarzowi chyba moge wierzyc??? Wyglada na to,ze moje nerwy nie były potrzebne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia__25
Dzięki Mała Mi77 za to info o antybiotykach.....tak tez sobie myslałam ze lepiej nie łaczyć ich z zadnymi innymi lekami.... i ciesze sie ze jestes juz spokojniejsza po rozmowie z lekarzem. Ja niestety czuje sie dziś jakos kijowo.....moze to przez te "prochy"...nie wiem...nigdy nie brałam antybiotyków. Tak ostatnio doszłam do wniosku ze z moją ciazą wiąże sie wiele "pierwszych razów"...Np....pierwszy raz w życiu tak duzy przyrost wagi, pierwsza w życiu próchnica, pierwszy Motylek w brzuchu, świetna cera, zgaga, rozstępy, siara.....no...moznaby wymieniać....::) Rubino...ja słyszałam ze niektóre kobiety piorą dwa razy ciuszki maluszków....czy to juz przewrażliwienie? Osobiscie mi sie wydaje ze pranie i prasowanie powinno wystarczyć...ale czy takie ciuszki nie uzywane moga lezeć 2 miesiące w szafie? Moze głupie pytania ale jakoś tak mnie to nurtuje. No i jeszcze odparzanie butelek. Jak juz sie taką wysterylizuje to czy powinna ona być w hermetycznie zamkniętym pojemniku i jak długo?...to tak wybiegając w przyszłość....a Wy kupujecie jakieś buteli przed porodem....?choćby tak na wszelki wypadek?Moze któras sie skusi na tę co poleca Zaklinaczka...myslicie ze warto..? dośc na razie tych pytań....dobrej nocy Wam życze..... niech Aniołek pogłaszcze Wasze brzuszki od ciotki Nadii....:) papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SISZI..........SOPOT...........1 (17)MAJA............12...dziewczynka?? ADA28.........Dąbrowa Gorn.....4 MAJ...............17....chłopiec EWE-LI-NA........................6 MAJ..................7.....chłopiec IRIS 73.........Wrocław.........7 MAJ.................11......chłopiec JUSTKA24.........................7 MAJ.................8.....chłopiec RUBINA.....Dolnyśląsk..........10 MAJ................9...... -Hania SZAFIRKA.........................13 MAJ................5....dziewczynka(?) Dorcia 77....Nowy Targ.......16 maja.................dziewczynka MADI30............................16 MAJ................6.....dziewczynka MARANA...........................16 MAJ.................5.........? PAULIINA ......Poznań..........17 MAJ ................7............? AWESSI......Szczecin..........18 MAJ................10.....Dziewczynka? JASMIN21.........................18 MAJ.................7..dziewczynka ANDA.........Warszawa.........19 MAJ................7..... Julita BETI 32.......Wrocław...........19 Maj..............8 . Kajetan RYBKA 27...........................19 MAJ...............?.........? NADIA 25........Wrocław....... 20 MAJ...............11...... Sylwia MAŁA MOCCA .....................20MAJA..............13.... -Julia/Ida MAŁA MI...........................20 MAJA..............12...Karolina KONICZYNA.....Brugge .........24 MAJ...............9....Michalinka MAL-GOSIA.....Wrocław........24 MAJ................7............? JUNIE..............................27.MAJ...............9..........chłopiec DARK SIEDE.......................29 MAJ................7......dziewczynka TINA............Kielce............29 MAJ................7.........? IWANKA.........Chełmek...........6 CZERWIEC.......7...........? AŚKA 30...Szczecin............ 6 CZERWIEC.........6...... chlopiec MELANIA..........................18 CZERWIEC.........6.......chlopiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ dziewczyny, majowe leniwce hehe tak dawno mnie nie bylo tu a im dluzej nie wchodzilam tym trudniej sie bylo podlaczyc do nurtu wypowiedzi... wiecie co, aczkolwiek fizycznie czuje sie dobrze i nic mi nie dolega (ani zgagi ani skurczy, nawet jakos oddech mi sie wydluzyl - faza dostosowania czy co) to dopadly mnie jakies humory ktorych wczesniej nie doswiadczalam, rano sie budze: albo smutna i caly dzien pochlipuje, albo zla i wciaz sie irytuje na biednego sterroryzowanego meza albo na koty (ale tym to juz sie nalezy) albo melancholiczna i caly dzien siedze i czytam, patrze przez okno albo sie zastanawiam nad sensem zycia, na szczescie najczesciej budze sie w nastroju o normalnym poziomie optymizmu i najpierw cos sprzatam albo majstruje przy czynnosciach domowych potem odpoczywam i ruszam dalej. To tyle o mnie - acha dowiedzialam sie ze u mnie dziewczynka, o ile dla chlopca mielismy jedno imie Wiktor to dla dziewczynki przymierzalismy Wiktorie, Nadie, Antonine, Nine, Darie i stanelo chwilowo na Michalince. Ada, pewnie Cie juz nie ma, szkoda 😭, zagladaj do nas jak mozesz i wszystkiego najlepszego!!! Nadia, kuruj sie dobrze i patrz optymistycznie, dobre nastawienie podnosi sily odpornosciowe organizmu. A mam pytanie w jaki sposob lekarz Ci stwierdzil ze masz ta infekcje? dolegalo Ci cos? ja tez dziergam :-D wedle Twojego przepisu udalo mi sie zrobic podkroj, a dodam ze trening czyni mistrza, juz wychodzi mi coraz lepiej, zrobilam juz trzy sweterki, czapke szaliczek i zastanawiam sie co mozna jeszcze wykonac na drutach badz szydelku, macie jakies pomysly? Przyznam sie ze ja tez juz zaczynam powoli pranie ciuszkow, (tych nowych rowniez i tych co dostalam od znajomych), troche wczesnie, wiem, ale zamierzam jeszcze przed samym porodem wyprac te ktore bezposrednio beda sie stykac ze skora czyli bodziki i kaftaniki w malej ilosci plynnego delikatnego proszku bez zmiekczacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i pisze sobie dalej, balam sie ze mi utnie tekst gdzie w polowie :-) wiecie co, ta zima to zaskoczyla mnie, we Flandrii mam na mysli, tu rzadko kiedy pada snieg (mieszkam niedaleko od morza)- ludzie natychmiast wychodza na ulice i robia zdjecia, a tymczasem dzis znow pada snieg i co gorsza nie topnieje, pamietam w zeszlym roku gdy spadl snieg na drugi dzien naglowki w gazetach krzyczaly - drastyczna zima zaskoczyla drogowcow i kierowcow, ktos zlamal reke bo sie poslizgnal i to byl niews! Nieprzyzwyczajeni kierowcy wolniutko suna ulicami a ja musze chodzic na piechote bo normalnie poruszam sie na rowerze, niestety tym razem odpada. eeee, chcialam jeszcze cos poipsac ale juz nie pamietam co... no to sie pozegnam dobranoc 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia__25
:) mimo...ze juz sie pożegnałam to jednak znów Was pomęczę... witaj Koniczyno....dawno Cie u nas nie było.....Gratuluje córci......imię bardzo ładne...chociaż Nadia...też fajne..;)....Nasza Sylwia będzie miałą tak na drugie...bo tatuś nie chce sie zgodzic na inne rozwiązanie Pamiętam z pierwszych miesięcy ciazy ze to Ty wspierałaś nas duchowo i stawiałas do pionu nasze emocje...a tymczasem Ciebie dopadły huśtawki....odkąd siedze w domu to jestem w ogólnej stabilizacji mimo ze mojego męza nie ma juz od 6 tyg i strasznie tesknię. Na swoim koncie mam juz 5 sweterków , sukienkę, czapkę i szaliczek i tez sie zastanawiam co by tu jeszcze wydziergać.Pomyślałam o rękawiczkach takich z jednym palcem w kolorze czapki i szalika...:) a może takie malutkie spodenki do kompletu ze sweterkiem...? Co do infekcji...to ja ogólnie czułam sie dosyć dobrze....czasami zgaga, rzadziej plecy....ale to przeciez nic takiego...:)czasami tylko kłuje mnie w prawym boku... Infekcja układu moczowego i nerek została wykryta na podstawie badania moczu i krwi. Zbyt dużo białka - opalizacja. Podobno tego biała to bardzo bardzo dużo. I przez pierwsze dni mam brać podwójna dawkę antybiotyku a potem juz normalnie...i po trzech dniach powtórzyć badania. Lekarka powiedziała...ze infekcje spowodowała "bakteria kałowa" która znajduje sie w układzie moczowym kazdego człowieka a tylko kobiety w ciązy nie są na nią odporne i 99% z nich łapie to świństwo. Nie leczona przenika do wód płodowych i moze zaszkodzić dziecku. Przestraszyłam sie bo skoro to paskudztwo juz bardzo sie we mnie zadomowiło...to nie wiadomo czy ten antybioryk to nie za późno i czy juz sie nie dostało do mojego dzieciątka.:( To nie ma nic wspólnego z infekcją dróg rodnych, upławami i odczynem pochwy. Bo to wszystko mam w porządku.Nic nie boli i nic nie piecze.Więc bardzo byłam zdziwiona jak usłyszałam ta "nowinę"...:( To na tyle.... dobranoc..... 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Piękny dzień zaczął się ,ale w domu nie jest tak kolorowo ,krótko mówiąc szpital. Mój tato przywiózł do domu wirusa ,który teraz zaatakował moją babcię i synka. Za wczasu piję herbatki ziołowe aby i mnie coś nie złapało. Infekcje układu moczowego i pochwy są bardzo groźne,nie bójcie się jeśli trzeba zastosować antybiotyk.Lepiej za wczasu podleczyć,bo podczas porodu dzidzia przechodzac przez kanał rodny łapie te wszystkie świństwa i później może mieć przez to zapalenie płuć! Tak własnie się stało z córeczką znajomej z innego forum dla cieżarówek. A co do prania już teraz wydaje mi się ,że kurz domowy jest lepszy od sklepowego.Poza tym przez sklep przewija się masa ludzi ,a ubranka przed zakupieniem są przecież oglądane i dotykane. Przynajmniej ja nic nie kupię dopuki sobie tego nie oglądnę. Nie wolno dziecka chować w całkiem sterylnych warunkach ,oczywiście mam na myśli zdrowe dzieci, bo nie będzie odporne i będzie łapać wszelkie choroby. Ubranka wystarczy raz przeprać i wyprasować. Butelki ,smoczki wyparzać, dla starszego dziecka wystarczy myć w temp 60 st. Domowe zarazki są potrzebne aby dziecko nabyło odporności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Dalej leniuchuję, fajnie mi jest:) Koniczyna, nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby komuś podobały się takie imiona, jakie ja biorę pod uwagę. Fajnie, bo już zaczynałam myśleć, że jestem jakaś dziwna;-) My nie znamy płci, ale na razie wchodzi w grę właśnie Michalina i Antonina, bo tak ładnie brzmi Misia i Tosia, a dla chłopca Wiktor, Franek a ostatnio mąż dorzucił Wincenta. On w ogóle jest przekonany, że to będzie chłopak, ale to pewnie bardziej chciejstwo, choć może ma jakąś intuicję. W końcu wiedział, że jestem w ciąży zanim zrobiłam test:) Kolejny raz żałuję, że nie umiem robić na drutach, to chyba trochę za pózno na naukę:( Zresztą nie bardzo wiem kto mógłby mnie nauczyć, moja mama też nie umie. Rubina ma rację z tymi infekcjami, najgrozniejsze są podobno właśnie przy porodzie, teraz dziecko jest dobrze chronione na szczęście. Strasznie się cieszę, że ja swoją wyleczyłam, oby się nie powtórzyła. Odpukać. Mala mi, pewnie, że od razu trzeba dzwonić do lekarza. Super, że Cię uspokoił. On przecież wie najlepiej . Fajnie, że tak ruszyło znowu u nas to pisanie. I nie wiem jak u Was, ale u mnie słońce świeco pięknie. Nawet tak nie czuć mrozu. Byle do wiosny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sziszi
Info dla małej mi 77 - Normy na glukozę w ciąży to do 100 na czczo i do 140 po obciążeniu 50 glukozy po godzinie lub po 2 godzinach po 100 mg, albo godzina po posiłku. Jeżeli nie przekraczasz tych norm wszystko jest ok. Lekarze chuchają i dmuchają nawet na nieznaczne przekroczenie normy. Najczęściej kładą do szpitala na tydzień żeby badać poziom glukozy po każdym posiłku. Wtedy już trzeba do końca ciąży wyrzucić cukier jawny i ukryty z jadłospisu. Ja tak właśnie mam. Ale bez cukru właściwie czuję się lepiej i polecam taką dietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Iwanko-wiem,ze trzebabyło najpierw do lekarza dzwonic...ale jak przyszło co do czego,to najpierw pomyslałam...o WAS:-DCiagle powtarzam-dziewczyny to,dziewczyny tamto(chodzi mi o majowki),a Moj Mezczyzna patrzy na mnie jakos tak dziwnie.Dla niego taka \"wirtualna\"znajomosc to cos...nie wiem jak to okreslic?Skoro Was nie widzi,to tak jakby Was nie było;-) Dzis przyszła paczka z tymi ubrankami do ktorych podałam Wam wczesniej link-5 zet za sztuke.I wiecie co?Jestem naprawde mile zaskoczona i jakoscia i uroda tych ciuszkow,warto było je kupic.Tym bardziej za takie pieniadze...nie ma porownania do tych marketowych\"szmatek\" w podobnej cenie,na ktore tez juz sie kiedys skusiłam...Tak wiec-polecam!!! A jak Dziewczyny Wasz apetyty?Bo ja znow jestem na etapie jedzenia wszystkiego,co na drzewo nie ucieka:-(Jestem non-stop głodna,jak wilk!!!Tez tak macie???Napiszcie,ze tak,bedzie mi lzej na duszy...hihihi. Pozdrawiam Was serdecznie z mojej totalnie zasniezonej miesciny...kiedy wiosna???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iris_73
witajcie majowe "leniwce" chociaż chwilowo całkiem nieżle nam idzie z tymi wpisami ja jestem po kolejnej wizycie u gin. i zaraz będę zmieniac tabelkę ale o dziwo tylko 1,3 kg do przodu - to ja - a mój maluszek waży 1800 g - wszystkie parametry są większe niż na tydzień wg miesiączki - jestem teraz w 30tyg ale parametry dzidzi sa większe tak szybko to poszło - zostało 8-10 tygodni!!!! a ja mam jeszcze sporo rzeczy do kupienia nie mówiąc o urządzaniu kącika dziecięcego i praniu do tego jeszcze psychicznie strasznie mnie ciągnie do pracy (ale widzę że wiele z was trzyma się kurczowo tego chodzenia do pracy) mój mąż i wiele innych osób namawiają mnie do L4 ale ja nie mogę sobie poradzić siedząc sama w domu - mam zaraz doła i myślę z obawą o tym co mnie czeka a w pracy jestem zajęta... ale myślę że za ok 3-4 tyg. idę już na zwolninie szczególnie że jeszcze po pracy 2 x w tyg szkola rodzenia... trochę męczące a propos szkoły - wczoraj uczyliśmy się sposobów oddychania zależnie od rodzaju skurczu- śmieszna rzecz, mój mąż czuł sie "zażenowany" jak mi to dziś oznajmił... fajnie... to co będzie podczas porodu!!! w ogóle to lekarz powiedział że mały jest ułożony główką do góry i ma już tylko 4-5 tyg aby sie obrócić (wiadomo póżniej jest zbyt duży) i jak nie to cc ale ja wyczytalam że dzieci czasem się obracaja nawet krótko przed rozwiązaniem a poza tym 4-5 tyg to jeszcze dużo czasu a jak wasze maluchy jak są ułożone? dostałam znów sporo badań do zrobienia, znowu wydam kasę, toksoplazmozę juz musiałam robić 3 razy, lekarz zapowiedział mi że jeszcze raz przed porodem muszę zrobić, czy któraś z was też tak często musiała robić to badanie (ja mam zawsze ujemne), ach jeszcze muszę się podzielić moją radością - udało nam sie kupić używany fotelik samochodowy, łóżeczko, nosik z usztywniamymi pleckami i karuzelkę po niespełna rocznym dziecku naszych znajomych, łóżeczko prawie nowe bo mały spi do tej pory z rodzicami w łóżku - myślę że zaoszczędziliśmy ponad połowę kwoty i mamy to już w domu, czeka tylko na pranie i szorowanie i ustawienie z tym ustawieniem czekamy bo mamy b. małą kawalerkę i jak staną dzidziusiwe rzeczy to musi wyjechać m. i. komputer a co za tym idzie rezygnujemy z internetu i .... będę się czuła jak zamknięta w wierzy (mieszkamy na 10 piętrze)... bez kontaktu ze światem ewentualnie gościnnie u kogoś, a ja tak lubię nasze forum :( a jeszcze ciekawostka - żona mojego kolegi urodziła w poniedziałek synka o wadze 4800!!! drogami natury, nie wiem jak to jest możliwe ale widać jest (tyle że to jej drugi poród) i tabela... SISZI..........SOPOT...........1 (17)MAJA............12...dziewczynka?? ADA28.........Dąbrowa Gorn.....4 MAJ...............17....chłopiec EWE-LI-NA........................6 MAJ..................7.....chłopiec IRIS 73.........Wrocław.........7 MAJ.................12,3......chłopiec JUSTKA24.........................7 MAJ.................8.....chłopiec RUBINA.....Dolnyśląsk..........10 MAJ................9...... -Hania SZAFIRKA.........................13 MAJ................5....dziewczynka(?) Dorcia 77....Nowy Targ.......16 maja.................dziewczynka MADI30............................16 MAJ................6.....dziewczynka MARANA...........................16 MAJ.................5.........? PAULIINA ......Poznań..........17 MAJ ................7............? AWESSI......Szczecin..........18 MAJ................10.....Dziewczynka? JASMIN21.........................18 MAJ.................7..dziewczynka ANDA.........Warszawa.........19 MAJ................7..... Julita BETI 32.......Wrocław...........19 Maj..............8 . Kajetan RYBKA 27...........................19 MAJ...............?.........? NADIA 25........Wrocław....... 20 MAJ...............11...... Sylwia MAŁA MOCCA .....................20MAJA..............13.... -Julia/Ida MAŁA MI...........................20 MAJA..............12...Karolina KONICZYNA.....Brugge .........24 MAJ...............9....Michalinka MAL-GOSIA.....Wrocław........24 MAJ................7............? JUNIE..............................27.MAJ...............9..........chłopiec DARK SIEDE.......................29 MAJ................7......dziewczynka TINA............Kielce............29 MAJ................7.........? IWANKA.........Chełmek...........6 CZERWIEC.......7...........? AŚKA 30...Szczecin............ 6 CZERWIEC.........6...... chlopiec MELANIA..........................18 CZERWIEC.........6.......chlopiec znowu długaśny wpis, mam nadzieje że was nie zanudziłam na śmierć PS Też się zastanawiałam nad butelką która poleca zaklinaczka ale ta kwota... na razie czytam jej książkę na pewno chcę mnieć butelkę kupioną od początku tak jak napisała rubina - tak na wszelki wypadek, również smoczek do uspokajania dla niemowlaka - one są ponoć też różne zależnie od wieku dziecka. koniec pozdrawiam, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:)))) Ale fajnie, że piszecie tyle. Coś w tym jest, co piszesz Mała mi, że najpierw zagląda się na forum. Bo w końcu a nuż którąś spotkało coś podobnego. I jakby nie było duuużo nas łączy, mimo, że się nigdy nie widziałyśmy. Mężowi też opowiadam, co u Was i co która radziła. Apetyt od wczoraj mam niesamowity, cały czas patrzę, co by tu zjeść. Mam nadzieję, że to chwilowe, bo to jeszcze 3 miesiące więc dużo można przytyć. Ale co tam:-) Skoro teraz naszym maluszkom zaczyna rosnąć tkanka tłuszczowa, to nic dziwnego, że są głodne. Iris, pewnie, że mały ma czas, żeby się obrócić. Na zapas to nie ma się czym martwić. Właśnie patrzę w książce...Piszą, że po 36 tyg. większość dzieci obraca się głóką w dół. Mniej niż 5% po upływie 37 tyg. ciągle zajmuje pozycję pośladkową. Niektóre zdążą się jeszcze przed porodem obrócić. To tyle wyczytalam, brzmi optymistycznie:) To na razie, piszcie!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie majóweczki Troche sie rozpisałyście o tej glukozie a ja w poniedziałek mam wizytkę i pewnie tez na dzień dobry dostane na nia skierowanie.W poprzedniej ciąży od 29 tygodnia co 2 tygodnie lądowałam na 4 dni w szpitalu żeby sprawdzać poziom glukozy ,który i tak był cały czas w normie nawet bez diety ,której nie prowadziłam w domu.Skierowanie dostałam po krzywej cukrowej ,która wynosiła\"obciazenie 75 g. glukozy po 2 h. 137,9 i obciazenia 50 g.glukozy po godzinie /151(ten wynik troszke sfalszowany bo wypilam wczesniej troche wody).Po takich wynikach wylądowałam w szpitalu gdzie trzeba było sobie 4 razy dziennie mierzyc poziom glukozy i potem jeszcze po wyjsciu ze szpitala w domu tez musialam robic pomiary.No ale wszystkie wyniki mialam dobre . Tym co maja podwyzszony poziom zycze powodzonka. Pozdrawiam wszystkie \"kangurki\":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam spokojnym popołudniem, Koniczyna, dawno Cię nie było, nie opuszczaj się już tak więcej :). Ja też ostanio pochłaniam wszystko co jest w zasięgu mojego wzroku i węchu, mało tego lecę - a raczej PT śmiga - żeby dostarczyć to, czego braknie. Więc Mała Mi, głowa do góry. A na dodatek jak już się tak nasycę, to natychmiast zasypiam, więc będę miała fajne fałdki... Szkoda, że latem, ale nigdy się nie odchudzałam, więc będe miała swój pierwszy raz! I własnie zjadłam sałatkę i łapie mnie drzemka, to chyba długo nie popiszę... Miłego dnia i wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anda
Witajcie Majóweczki :-) Czyli nie mam się co przejmować apropo wzmożonego apetytu - ja też jadłabym wszystko i wszędzie :-) Wczoraj po powrocie do domu o 22.30 jeszcze pałaszowałam kolację i nie powiem żebym nie miała ochoty na coś więcej. Zwyciężył zdrowy rozsądek - Jeśli taki jeszcze mam :-) Dzisiaj odebrałam paczuszkę z ciuszkami dla malutkiej dziewczynki - kupiłam na allegro - są śliczne. Szkoda że jestem w pracy bo chętnie bym je cały czas oglądała :-) Coś cały czas chodziło mi po głowie żeby napisać i oczywiście zapomniałam :-( Oj to chyba najgorsze podczas całej tej ciąży - ta skleroza :-) Ale jak sobie przypomnę to się odezwę. Na razie życzę miłego piątku:-) Aha. Jeszcze parę słów o szkole rodzenia - wczoraj byłam na pierwszych zajęciach. Bardzo pozytywne wrażenie - położna prowadząca przemiła - szkoda tylko że muszę dojeżdżać tak daleko bo byłam dopiero po 22 w domu, czyli cały dzień na nogach. A to aż 8 spotkań :-) Ale z programu przedstawionego przez położną zajęcia będą bardzo ciekawe nastawione na nas a nie na to co ona chce nam powiedzieć. Nie ma ograniczeń godzinowych, wczoraj położna odpowiadała na wszelkie nasze wątpliwości i nie kwitowała niczego zdaniem - o to będzie omawiane później. Także jestem strasznie pozytywnie nastawiona do porodu :-) To na razie - uściski dla brzuszków :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ wiosenne leniwce ;-) u mnie z apetytem tez niczego sobie aczkolwiek nigdy nie narzekalam na brak, nawet jakby mi si epoprawilo bo wieczorem nie ciagnie mnie tak do zjedzenia czegos, zjem owoca i jest OK, za to zauwazylam ze zdziwieniem ze podejrzanie szybko oprozniaja sie sloiki z ogorkami konserwowymi, przy rozszerzonej obserwacji okazalo sie ze to ja... a jak tam u Was dziewczyny z ubraniami ciazowymi, w co chodzicie ubrane? , mi ostatnimi dniami szybko rosnie brzuch, budze sie rano i boje na niego spojrzec ile urosl.. tak Was czytam dziewczymy i z niepokojem stwierdzam ze jestem juz w siodmym miesiacu a niemialam zadnych badan krwi, mocz badany dwa razy ale tylko papierkiem lakmusowym na obecnosc glukozy, na toksoplazmoze sama sobie zrobilam pol roku przed ciaza, ginekologicznie badana bylam na samym poczatku ciazy... chyba sie udam do jeszcze innego lekarza, do trzech razy sztuka, ten obecny robi tylko echografie i wychodzi z pokoju zanim zdaze sie sciagnac ze stolu i zadac jakiekolwiek pytanie. ostatnio bylam na \'otwarciu\' noworodka- znajoma urodzila slicznego chlopczyka. Juz ma trzy tygodnie wiec troche zaaklimatyzowany. Udalismy sie w odwiedziny, maluch spal, mial taki cudowny wyciagniety ryjek, skupiony. Potem sie obudzil i druga znajoma chciala go wziac na rece a on zaczal plakac z zamknietymi oczami, wiec mama wziela go w ramiona i on natychmiast sie uspokoil - wcale nie otwierajac oczu - znaczy sie pewnie posluguje sie wechem??? Wygladal jak taka malutka gasienniczka, bezbronna malutka istotka, nawet plakal jakos tak delikatnie (spodziewam sie ze moc placzu rosnie z iloscia tygodni?), zjadl cyca i spal dalej... juz nie moge sie doczekac swojej dzidzi. Mama chlopczyka (dosc wysoka bardzo szczupla osoba) przybrala 17 kilo i po porodzie zeszlo jej 10 a do tej pory 11. Skurcze sie jej zaczely juz w nocy, pojechala rano do szpitala i odeslali ja spowrotem bo miala malutkie rozwarcie, o 13miala juz okolo 4 i wtedy zdecydowala sie jednak na znieczulenie epiduralem. Przez to nie czula w ogole skurczy i polozna patrzac na wykres mowila jej kiedy ma przec, i sama naciskala jej na brzuch co bylo podobniez baaardzo boelsne, potem tylko chluup i po 16 wyskoczyl chlopczyk proste, co nie? pocieszyla mnie terz ze naciecie krocza wcale nie goi sie bardzo bolesnie, najgorsza jest pierwsza kupka i siusiu i bardziej przezyla nawal mleczny. Ale zyje i ma sie dobrze. Rubina, dzieki za takie praktyczne i sensowne porady i odsylacze... Moja dzidzia tez na ostatniej echografii byla ulozona posladkowo, podobno ma czas by sie przekrecic, zreszta ona za kazdym razem lezy w innej pozycji i kopie, wyciaga sie i wygina, czuje sie jakbym miala akwarium w brzuchu bo to nie jest takie zwykle kopanie tylko sprezynowanie. Zycze milego lykendu wszytskim, dobrego nastroju, zima do domu, slonce na niebo i narazie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) Troche mnie tutaj nie było i chociaz nikt tego nie zauważył:( skrobie pare słówek. Otóż nie było mnie, bo dostałam bolesnych, dosyc mocnych skurczy, twradniał mi brzuch i wylądowałam w szpitalu. Trzy dni non stop pod kroplówka z lekami rozkurczowymi. Wszystko na szczęscie sie zatrzymało, ale juz do konca mam duzo lezakowac i brac leki rozkurczowe. Kazdy dzień jest wazny. Siedzę więc w domku i staram sie myśleć tylko pozytywnie. Zresztą jest we mnie jakies przekonanie, ze bedzie dobrze. Nie czuje sie co prawda dobrze po lekach-mam czasem kołotanie serca i drżenie rąk, ale dzieciątko jest najważniejsze i wytrzymam. ech, chyba jestem jakas wybrakowana matka polka czy co. Moja maleńka jest ułożona główką w dół i waży juz 1350g. Rozwija sie prawidłowo i to jest najważniejsze:) Pozdrawiam wszystkie majówki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anda
Witaj Mala Mocca z powrotem :-) Faktycznie może nie zauważyłyśmy Twojej nieobecności ale tak u nas czasami jest że się albo nadmiernie odzywamy albo w ogóle więc czasami trudno się zorientować dlaczego ktoś milczy :-( Cieszę się że jesteście już z powrotem w domku i wszystko się dobrze skończyło - teraz najważniejsze dziecko warto więc poleżeć :-) Ja na szczęście jeszcze pracuję ale jak będę musiała nie zawaham się ani chwili. Miłego weekendu - ja jadę dzisiaj do rodziców więc się pewnie odezwę w weekend. Głaskanko dla brzuszków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ja szczerze mówiąc nie odzywam się, ale zawsze z chęcią spojrzę na tę stronkę co ciekawego macie do powiedzenia.....W końcu duzo nas łączy :) Ale mam pewną obawę i chciałabym abyście mi udzieliły porady. Otóż pisałyście że wszelkie infekcje są niewskazane przy porodzie. A ja przy każdym badaniu moczu mam napisane: liczne bakterie :( Ale brak leukocytów - i tym moja gin się broni, że nie ma zapalenia (ale zakażenie może być przecież, prawda?). Ta moja gin jest jakaś taka mało dociekliwa. A co do infekcji pochwy, to coś na początku mówiła, że powinnam używać takich tabletek dopochwowych (dokładnie Clotrimazolum). Ale przeczytałam na ulotce, że stosuje się je w ciąży tylko gdy \"korzyść dla matki i dziecka przeważa nad potencjalnym zagrożeniem\". No i przestałam ich używać...... Przy następnych wizytach już nic o tym nie wspominała, więc uznałam że temat się zakończył. Ale teraz to już sama nie wiem...... Trochę mnie to niepokoi. Jak odpiszecie mi to proszę zaznaczajcie jakie Wy lekarstwa na te paskudne \"dolegliwości\" używacie :) Dzięki dzięki, wiem że mogę na Was polegać! :) A tak nawiasem, to nasze dzieciaczki nieźle już nam dają w kość :) - dosłownie - dziś dostałam w żebro z kilka razy :) Mam nadzieję, że moja córcia mimo wszystko nie będzie miała temperamentu Żywczyka jak pisze w książce Tracy Hogg :) Przy okazji znowelizuję tabele :) (Raz już się wpisałam i nadal są tam już dawno nieaktualne inf. - patrz waga :)) Pozdrawiam serdecznie i liczę na poradę :) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SISZI..........SOPOT...........1 (17)MAJA............12...dziewczynka?? ADA28.........Dąbrowa Gorn.....4 MAJ...............17....chłopiec EWE-LI-NA........................6 MAJ..................7.....chłopiec IRIS 73.........Wrocław.........7 MAJ.................11......chłopiec JUSTKA24.........................7 MAJ.................8.....chłopiec RUBINA.....Dolnyśląsk..........10 MAJ................9...... -Hania SZAFIRKA.........................13 MAJ................5....dziewczynka(?) Dorcia 77....Nowy Targ.......16 maja.................dziewczynka MADI30............................16 MAJ................6.....dziewczynka MARANA...........................16 MAJ.................5.........? PAULIINA ......Poznań..........17 MAJ ................10....Dziewczynka? AWESSI......Szczecin..........18 MAJ................10.....Dziewczynka? JASMIN21.........................18 MAJ.................7..dziewczynka ANDA.........Warszawa.........19 MAJ................7..... Julita BETI 32.......Wrocław...........19 Maj..............8 . Kajetan RYBKA 27...........................19 MAJ...............?.........? NADIA 25........Wrocław....... 20 MAJ...............11...... Sylwia MAŁA MOCCA .....................20MAJA..............13.... -Julia/Ida MAŁA MI...........................20 MAJA..............12...Karolina KONICZYNA.....Brugge .........24 MAJ...............9....Michalinka MAL-GOSIA.....Wrocław........24 MAJ................7............? JUNIE..............................27.MAJ...............9..........chłopiec DARK SIEDE.......................29 MAJ................7......dziewczynka TINA............Kielce............29 MAJ................7.........? IWANKA.........Chełmek...........6 CZERWIEC.......7...........? AŚKA 30...Szczecin............ 6 CZERWIEC.........6...... chlopiec MELANIA..........................18 CZERWIEC.........6.......chlopiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!! Jakiś fajny ten dzień, jeszcze nie miałam dziś chandry;-) Trzeba to gdzieś zapisać. Ostatnio jakoś często mnie nachodzi, bez powodu oczywiście. Dziś przeszłam inicjację zakupową. Śliczne te rzeczy dla maluszków. Kupiłam parę ciuszków, głównie body i pajacyki. Używane, ale w świetnym stanie i ceny nieduże. Dzięki temu mogłąm pozwolić sobie na niezły stosik.Nawet mąż się zachwycał:) To rzeczywiście wielka frajda- takie zakupy. MAła Mocca, to teraz musicie być dzielne dziewczyny i trzymać się razem jeszcze trochę:-) Dacie radę. Skoro już jesteście w domu to znaczy, że jest niezle. Tylko uważaj na siebie i odpoczywaj dużo. A my wspieramy pozytywnymi myślami, zatem będzie dobrze:) I pisz regularnie jak tam Wasze samopoczucie. Co do bakteriii to skoro lekarz się nie przejmuje, to może po prostu ma rację i nie ma powodu. Mi wychodzilo z bakteriami białko i leukocyty, zatem oczywisty stan zapalny. Zatem Pauliino cóż, chyba trzeba ufać opinii specjalisty. Clotrimazolum też miałam przepisane, ale maść, z tego co wiem to na zakażenia grzybicze itp. Mnie zaatakowały po antybiotyku. I stosowałam 5 dni, dolegliwości przeszły, a bez chyba byłoby ciężko. Na pewno przy okazji następnej wizyty warto zapytać o te bakterie i się upewnić. Fajnie, że jutro już weekend, wprawdzie tych kilka dni i tak nie chodzilam do pracy, ale to co innego. Wybieramy się rano do Bytomia na giełdę staroci, lubię tak sobie połazić. A potem może jeszcze zerkniemy na wózki, można by było już na coś się zdecydować, bo o kupowaniu jeszcze nie myślimy. A dziś w telewizji \"Szósty zmysł\". Na pewno będę oglądać, strasznie mi się ten film podoba. Nieczęsto się zdarza, żeby puścili coś fajnego, trzeba wykorzystać. I w dodatku o normalnej godzinie, czyli mam szansę nie zasnąć. Zatem miłego wieczoru! Całuski dla wszystkich!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anieczka 24
Czesc wam wszystkim dziewczyny, pierwszy raz do was pisze choc juz kilka razy bylam tu poczytac. Teraz jestem w pracy i mam wolna chwilke, szefowa zeszla na produkcje :) . Wlasnie weszlam w siodmy miesiac ciazy , termin mam na 30 maja. nie moge sie juz doczekac mojej malutkiej coreczki,strasznie ja kocham. Pozdrawiam was, trzymajcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×