Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rubina

TERMIN MAJ 2005

Polecane posty

Wczoraj skoczylismy z męzem tylko po zwykłe zakupy i wróciliśmy z paroma ciuszkami dla maleństwa. Mąż połknął bakcyla;)Przeglądał ciuszki i w sumie wszystko chciał kupic juz-łącznie ze swterkami. Faktycznie były słodkie, ale duzo za duze dla bobasa. Większośc ubranek mam w kolorze blue w róznych odcieniach i zestawieniach. Mąz przemycił jeden różowy komplecik-jakos to zniosę:) mała mi-a moze niech mąż masuje ci plecki? takie delikatne głaskanie czasem pomaga. iwanka- herbapol jest dobry, ale inne często obok mięty mają w składzie chyba jakies siano, bo tak to w sumie smakuje;) Zdrówka życzę chorym, a reszcie żeby nie dały sie bakteriom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anda
Witajcie, wczoraj mnie nie było w pracy stąd brak wypowiedzi :-) Niestety nie jestem szczęśliwą posiadaczką netu w domu :-( Co do ciuszków to różowy jest fajny ale jak mam dwie - trzy rzeczy a nie całą masę ciuszków - w sklepach jednak obłęd - DUŻO różu. Ja już mam chyba wstręt ponieważ do niedawna pracowałam z koleżanką która innych kolorów nie uznawała - koszmar :-( Moje ciuszki są na razie neutralne - troszkę bieli, beżu, błękitu. W sobotę robię nalot na siostrę i zabieram ciuszki od niej - ona ma chłopca a ja CHYBA :-) dziewczynkę ale myślę że dla takiego maluszka to coś znajdę. Nie jestem za zbytnim strojeniem takich dzieci bo tak naprawdę to przecież nie będziemy z nimi paradować po sklepach i pokazywać jakie mamy fajne ciuszki :-) A co do kącika - to trudno mi doradzić. Ja na razie mam dylemat - nie mam gdzie mieszkać :-) Do maja mieszkam ze współlokatorką ale pokoik mam malutki a poza tym ona z dzieckiem to nie bardzo :-( Na trzy miesiące chyba ucieknę do rodzinnego miasta ale u rodziców też zbytnio nie ma gdzie wstawić łóżeczka :-( Coraz bardziej mnie to dręczy bo najgorsze to jak nawet nie wiesz gdzie się podziejesz - ale jestemm dobrej myśli że jakoś wszystko się ułoży. Najważniejsze żeby Julitka była zdrowa :-) Wracam do pracy - może dzisiaj coś jeszcze napiszę. Aha, czy wy też macie takie dziwne jakby mięśniowe bóle w kroczu? Moja lekarka się dziwi że tak wcześnie a mnie to bardzo przeszkadza w chodzeniu a jak długo siedzę to już w ogóle lepiej nie wspominać :-( Uściski dla brzuszków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie Wiosenne Mamy, widzę, że samopoczucie u Was coraz lepsze, to dobrze, bo znaczy, że wszytskie czujemy wiosnę. Śnieg się powili roztapia, przynjamniej w Kielcach i mam tylko nadzieję, że nie zamarznie, bo ostatnio tak pięknie wyrżnęłam, że aż sie dzieci ze mnie śmiały (swoją drogą małe wredoty :) ). Jeśli chodzi o ciuszki, to jakoś nie moge się zebrać do zakupów, choć moja mama już od grudnia chce kompletować wyprawkę, ale z racji nieco odmiennych gustów zwlekam z tym, bo nie chce mi się dyskutować przy każdym kaftaniku - a tak mniej więcej było, jak kupowałyśmy ubranka dla mojej bratanicy... Nabieram coraz większej wprawy w przyjmowaniu akrobatycznych pozycji przy czynnościach codziennych, pewnie Wy też, więc mamy szansę na ekstra karierę - jak się dobrze wyćwiczymy, to może nas wyślą na olimpiadę jako drużynę gimnastyczek? Założenie nogi na szyję itp. akrobacje wydają mi się pestką po depilacji w ciąży! PT nabrał jakiegoś dziwnego rozpędu i chce natychmiast wszystko przemeblowywać, malować, remontować a mnie jest słabo jak tylko o tym pomyślę. Na dodatek mają nas nawiedzić goście w ilości 3 sztuk ( w tym dwoje dzieci) i to na dłuższy okres (ok. tygodnia) a jakoś nie chce mi się prowadzić dyplomatycznych rozmówek o niczym, wymigać się jakoś nie bardzo - bo to rodzina PT, myślicie, że to będzie nietakt, jak im nie odstąpię swojego łóżka - jest duże i wygodne i dotychczas zawsze dawałam je gościom do dyspozycji, a sama spałam na materacu - dość wygodnym, bo z gąbki, ale jednak węższym. No i teraz nie wiem, czy wypada ich ulokować na podłodze? Jakoś mam mieszane uczucia, bo moje wygodnictwo domaga się spania w komforcie, a gościnność sugeruje, żeby jednak salon oddać im i przenieść się do małego pokoju.... A może liczyć na to, że sami nie będą chcieli spać na łóżku? Naprawdę nie wiem. Dobra, koniec nudzenia, całuję Was bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tina - jeśli na podłodze starczy dla wszystkich miejsca na materacach, to nie powinni mieć Ci za złe, że śpisz na łóżku. Ja jako gość byłabym zadowolona, że mogę się po prostu przespać, a nie przejmowałabym się że gospodyni i to w odmiennym stanie śpi we własnym łóżku :-) Anda - ja też mam takie bóle krocza już od grudnia. Lekarz tez mi mówił, że nie jest to normalne, ale skoro nie postępuje rozwarcie, bóle nie są regularne, nie ma skurczów, to na razie nie ma czym się martwić. Mnie często pobolewa podbrzusze, krocze, mięśnie i kości. Moja kuzynka mówiła mi, że tak ją bolało przed porodem, jak się organizm przygotowywał do porodu, a u mnie jesze do tego momentu daleko...Od stycznia biorę magnez i nawet teraz te bóle są jakby rzadsze, ale rzeczywiście, jak dłużej posiedzę, szczególnie na twardszym krześle, to potem prawie nie moge kroku zrobić tak mnie wszystko boli ;-) Ostatnio doszły mi bóle brzucha, takie kłucia, skurcze, nie regularne, przemijające, trochę kojarzą mi się z kolką. Ciekawe, co lekarz o tym powie... Pozdrawiam!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. To już 29 tydz. Ale miałam niemoc twórczą :-) ,ograniczyłam się do czytania waszych wypowiedzi.No ale czas się odezwać. Moje zdanie o pieluszkach : najlepsze PAMPERS, na początku używałam też tetrowych,ale jak mój synek zmoczył trzy pod rząd a ja byłam na skraju wytrzymałości to odpuszczałam sobie ich używanie. Później jak uczyłam małego sikania na nocnik wróciły do łask ale tylko w dzień. Jak synek miał ok roku to zaczęłam używac na dzień DADY z biedronki ,na noc nadal pampersy. Kolory ubranek -różowy toleruję ale zdecydowanie lubię błękitny,turkusowy,zielony,żółty , czerwony.Różowy jedynie taki blady. Sweterek już wydziergałam,teraz kończę spodenki. Muszę uciekać mój pierworodny wrócił z podwórka cały ze śniegu jak baławan :-) Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tina- a niech śpią na podłodze. Nawet nie wiem jak mogliby Tobie łózko odebrac bez wyrzutów sumienia;) Ja po ostatnim weekendzie mam \"gościowstręt\". Odwiedzili nas zanjomi z 1,5 roczną córką, tzw. żywym srebrem, ale ja podejrzewam raczej u niej jakąś nadpobudliwość. Przez 4 godziny zrobiła mi z domu sajgon-były latające płyty cd i kasety vhs, czekoladowe łapki na tv, orzeszki porozrzucane po całym salonie i ciągłe bieganie, w tym na schody. I to przy nieustajacym i ciągłym zachwycie rodziców, ze takie mają cudne dziecko:P Gdy poszli mąż po prostu padł jak zabity i zasnął w 10 minut. Jeśli chodzi o lokum dla bobasa to na razie wstawiamy po prostu łóżeczko do naszej sypialni. Na szczęście jest na to miejsce. Pokoik przygotujemy póżniej i na pewno w ciepłych kolorach. Kończe powoli prace na dzisiaj i zmykam na pyszny obiadek:) Miłego popołudnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widajcie ciążaróweczki drogie! A ja już po pracy. Zupełnie nie mam pomysłu na obiad, zatem mąż pojechał do sklepu coś wypatrzyć, co by można szybko zrobić. I zjeść, bo już głód dokucza:) Tina, nad czym Ty się w ogóle zastanawiasz. Ja rozumiem gościnność, ale przecież to już jest gościnność, że przyjmujesz pod swój dach 3 osoby na tydzień. I jeść też pewnie im dasz:) Nie wydaje mi się, żeby narzekali na spanie na podłodze. A dzieci to na pewno się ucieszą. Anda, oczywiście, że wszystko się ułoży. Na zapas nie ma się czym martwić. Fajnie, że hasło pieluszki spotkalo się z takim oddzwiękiem. To pewnie też się zdecyduje na Pampersy, tym bardziej, że czytałam ostatnio, że wymyślili nowe, specjalnie dla noworodków, które chłoną także część kupki. Takie na początek to chyba byłyby dobre. I znów chciałabym poruszyć temat wózków. Ostatnio zaczęłam się poważnie zastanawiać. Co sądzicie o wózkach Tako. Zajrzyjcie, wszystkie 3 mi się podobają, a ceny sprawdzaliśmy też, około 750 zł. Nie pamiętam dokładnie. www.tako.czest.pl/pl/index.htm To na razie, odezwę się pozniej. Aha, przepraszam, że wczoraj wysłałam to samo 2 razy, ale myślałam, że mi się komputer zawiesił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anda
Tina, przychylam się do poprzednich wypowiedzi - nad czym tu się zastanawiać - oni i tak powinni Ci być wdzięczni :-) Co do wózków TAKO wyglądają całkiem całkiem - ciekawe tylko jak się sprawdzają w "praniu". Dobre są wózki Deltim (jeśli już jesteśmy przy rynku częstochowskim :-) - moje rodzinne miasto :-) Dzisiaj już będę uciekać z pracy, jeszcze jakieś zakupy a coś mi dzisiaj dokucza brzuszek więc czym predzej biegnę do domciu :-) Miłego popołudnia, do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia__25
witajcie po przerwie...🌼 nawiedziłam rodziców....i zamiast 2 dni musiałam przesiedzieć tam 3, bo oczywiście pomyliłam daty. jestem tak roztargniona ze ostatnio nawet nie podałam swojemu gosciowi ciasta mimo ze stało ukrojone w kuchni a ja podałam samą herbate......no i sie jeszcze pytam czy smakowało....::)))....sierota ze mnie.... mam nadzieje jasmin ze juz Ci angina mija...a Tobie Tino radze sie nawet nie zastanawiać nad wyborem łóżka.....nie dosc ze zwalają sie na tydzień...to jeszcze pozbawiają łózka.....wwrrr..a gdzie sumienie?? przykro mi tez ze Ada nas opuszcza...;(....mam nadzieje ze wykorzystasz kazdą sposobnośc aby tu do nas zajrzeć. Wszystkiego dobrego Ci zycze.....::))..i zresztą Wam wszystkim też.... dziś tez kupiłam pierwsze ciuszki dla córci. No i wiekszośc jest różowa...ale mam tez kaftanik błękitny jak niebo.....::)) chciałam o czym Wan napisac...hmmmm...skleroza ciazowa..... acha.....!!!!.... witam serdecznie JU.....🌼...proponuje zebyś wpisała sie do tabelki....ja swojej wagi narazie nie zmienie...choć powiem Wam w tajemnicy ze znów mam wiecej...ale na oficjalne dane poczekamy do wizyty. Tego testu na glukoze nie bede miała robionego...bo cukier ostatnio miałam w normie..i gina powiedziała ze nie trzeba. miałam Wam tyle do napisania a tymczasem mam pustke w głowie... w takim bądź razie życze Wam wszystkim wszystkiego dobrego...i zmykam.....papapap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie drogie majóweczki.Te nowe i te stare;) Trochę mnie z Wami nie było ale jak to bywa z ta pogoda każdego coś łapie i mnie również ścieły jakieś wiruski.Już 2 tydzień męczę się z zapaleniem gardła i przez pierwszy tydzień miałam wrażenie ,że się dusze no ale lekarka dała mi Bioparox i po niespełna 3 dniach mogłam chociaz 4 godzinki pospać w nocy bez duszenia sie kaszlem,:(Po mnie roxzchorował sie mój synek no i oczywiście mój luby (który na zwykły kaszel umiera:)),także z domu zrobił mi sie mini szpital.Przez ten czas co mnie nie było nazbierało sie troszkę wpisów ale powoli spróbuje je nadrobić i być z Wami na bieżąco . Gdzię wyczytałam ,że test obciążenia glukozą robi się przed 30 tyg.ciąży a mi mój lekarz jak do tej pory nie dał skierowania.Ale nie martwię sie z tego powodu bo jakoś nie mam ochoty na to badanie. Dziewczyny napiszcie czy Wam też czasami wieczorem puchna nogi w okolicach kostek i jak sobie z tym radzicie. Pozdrawiam wszyskie i życzę miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ju
witajcie.. ale mialam potworne dwa dni a w zasadzie to wczorajszy wieczor i dzisieszy dzien..poklocilam sie z moim mezem i jakos cala radosc plynaca z zycia i ciazy ulotnila sie..jestem przygnebiona i zastanawiam sie o co w tym zyciu chodzi..:) ale to zabrzmialo hmm:)) na dodatek dzis rano mialam ten test diagnostyczny, pilam jeszcze wiecej glukozy i pobierali mi krew trzy razy..jutro wynik.. nie wiem co bedzie jak sie okaze ze mam cukrzyce..boje sie tego.. Nadia_25 do tabelki bardzo chetnie sie wpisze ale poczekam do wizyty u ginka zeby dane byly jak najbardziej aktualne. kolorowych snow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia__25
HA....!! to ja Gapa...!! juz wiem co chciałam Wam napisac... przypomniałam sobie jak mnie złapał.... skurcz tam w srodku..... czy to znaczy ze takie skurcze ma sie przed porodem i one swiadcza o rozwieraniu sie kanału rodnego...? czasami też miewam bóle w dole brzucha...ale bardzo lekkie... moja Sylwia jakos lubi lezeć tam na dole a szczególnie upodobała sobie mój pęcherz i ćwiczy na nim wykopy. Czy dzidzia ukłąda sie główką do dołu w ostatnim miesiącu? bo moja jeszcze w poprzek lezy.... nio... jak sobie coś przypomne to znów tu wpadnę.... słodkich snów...śpijcie z Aniołkami..... dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mal-Gosia mi nogi puchną ,ale jak się dużo nałażę albo nastoję.Trochę odpoczynku i jest ok. Proponuje też zmniejszyć ilośc spożywanej soli -ona jest też winowajcą puchnacych kostek. Pamiętam z poprzedniej ciąży jak na koniec wylądowałam na patologi ciąży (byłam przeterminowana :-) ) miałam lekko opuchniete kostki i lekarka zaleciła dietę bezsolną. Więc chyba nie muszę mówić jakie jedzonko było\" pyszne \" ,nie dość że szpitalne -blee ,to jeszcze bez soli. Dobrze ,że byłam na patologi tylko 3 dni. Niestety w sprawie wózków nie mogę na razie się wypowiedzieć -mam sprecyzowane jaki to ma być rodzaj,ale jakiej firmy?-jeszcze nie wybrałam.Obawiam się ,że chyba zakupię go sobie po porodzie. Na razie jestem na etapie oglądania i porównywania cen. Tina - tym razem odstąpiłabym od zasady łóżko dla gości. Powinni to zrozumieć .Twój stan cię usprawiedliwia. Uciekam spać,rano znowu trzeba wstać... :-D Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia- ja tez miewam takie bóle i skurcze, przy kazdym truchleję, że coś moze byc nie tak. Skoro jednak łapią tylko \"okazjonalnie\" to nie trzeba sie chyba martwić. Moje dziecko również lubi okolice mojego pęcherza. Potrafi mi nieźle uprzyjemnić dzionek kopaniem, a szczególnie wtedy gdy nie moge isc do toalety i zaden nacisk nie jest przyjemny;) Wczoraj hasała cały dzień i była wszędzie.Trudno mi wiec powiedziec jak jest ułożona. iwanka-fajne są te wózki.Znalałam kontrahentów w mojej części kraju, więc na pewno obejrze je sobie blizej. Wróciła zima, buuu. Ja juz tak tesknię za spacerkiem w cieple.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Mamusie! Do końca tygodnia mam wolne, bo w moim miejscu pracy jest remont, a j przecież sprzętów nosić nie będę :) Miałam więc zamiar sobie pospać, ale najpierw obudził mnie mąż, który wychodził do pracy (szukał koszuli,bo to przecież akurat ta jedna koszula musiała być :) ), a potem spać nie dał mi sąsiad, który ma najprzyjemniejsze hobby na świecie - wiercenie w ścianach najwcześniej jak tylko się da... Mojego męża napadła teraz mania kupowania rzeczy dla dziecka:) W sobotę prawie siłą wyciągnął mnie do sklepów, a w piątek obiecał, że pokaże mi świetne łóżeczko :) No i przytyłam 3kg, pewnie przez te kolacyjki :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki, dzięki za wsparcie, pozbawiłyście mnie wszelkich wyrzutów sumienia, położę ich na podłodze bez moralniaka,a w razie krzywych spojrzeń odeślę do lektury tego co napisałyście, wtedy ich sumienie zeżre... Co do opuchlizny to zdarza mi się sporadycznie i stosuję wtedy metody \"poweselne\", czyli miedniczka z wodą i relaksującą solą do stóp, a potem nóżki w górę i odpoczynek, pomaga i rozpieszcza. Takie skurcze miewam od 2-3 miesięcy, ale to podobno nic groźnego, jeśli nie zdarza się częsciej niż raz na godzinę, trzeba łykać nospę i magnez, pić rumianek i odpoczywać. Ja niestety nie mogę się pokłócić ze swoim ukochanym, bo on się kompletnie do tego nie nadaje, ja się miotam, wściekam i czasami naprawdę chcę się poawanturować, a on siedzi jak budda, patrzy na mnie i pyta: przeszło Ci już? naprawdę dziki szał mnie wtedy ogarnia, miotam się jeszcze przez chwilę a potem daję sobie spokój. A tak fajnie jest czasem rozładować w kłótni, i jak fajnie się godzić... :). Więc nawet troszkę Ci zazdroszczę Ju tej kłótni... Mała Mocca, lekko mnie przeraziłaś tą opowiastką o Twoich gościach... \"moje\" dzieci mają 4 i 2 lata i raczej anemiczną mamę, więc jeśli jedno dziecko przeszło przez Twój dom jak tsunami, to na co stać dwójkę? Ada jakoś dasz radę zaglądać przynjamniej od czasu do czasu, będziemy czekać niecierpliwie na każdą Twoją wizytkę. Ja też jestem lekko roztargniona i momentami mam przez to zagrywki jak klasyczna blondynka, żałość bierze, ale cóż.... Więc nie przejmuj się Nadiu, zaniki koncentracji pewnie miną. Rubina, skarbnico wiedzy wszelakiej - czy dzeicku potrzebny jest jeden kocyk i jakich rozmiarów, bo w sklepie zdębiałam na amen i po prostu wyszliśmy z nadzieją, że ktoś nas uświadomi... Oooogromne buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ADA28
Witajcie, u mnie znowu zima na całego, biało za oknem a już myślałam że będzie cieplutko, pomału zaczynam nie mieścić się w kurtkę zimową, jak zima nas nie opuści to nie wiem w czym będę chodzić, przez ostatnie dwa tygodnie tak mi urósł brzuch, że aż sama się dziwię. Na ostatniej wizycie dziecko bylo ułożone główką do góry, moja gin powiedziała że jeszcze ma czas żeby się odwrócić, a ja mam wrażenie że kręci się strasznie, raz jest główką do góry a raz do dołu, mam nadzieję że do porodu ułoży się we właściwej pozycji. Ostatnio zaczęliśmy z mężem zastanawiac się nad wózkiem, oglądamy porównujemy i chyba zdecydujemy się na taki wariant, że głęboki już mamy po synku i powinien nam wystarczyć ale za to kupimy nową spacerówkę, taką lepszą bo ta z głębokiego jest do kitu, wogóle nie praktyczna. Jeśli chodzi o kocyki to ja mam dwa, jeden normalny a drugi taki z którego można zrobić śpiworek z kapturkiem, zapinany na zamek i zatrzaski na nóżki i rączki, a kapturek zawiązywany, jak to się wszystko porozpina to powstaje kocyk. Świetna sprawa bo jak jest chłodniej to można maleństwo otulić. To tyle co mi przyszlo do głowy, życzę miłego dzionka, pozdrawiam, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anda
Witajcie dzisiaj wszystkie Mamusie i Brzuszki :-) Co do kocyków to wydaje mi się, że powinny być 2 - jeden cieńszy, drugi grubszy, ale niech się wypowie Nasza Wyrocznia :-) w końcu ma doświadczenie. Ja cały następny tydzień - począwszy od dzisaj - będę miała strasznie pracowity aż strach pomyśleć - brrr..... Ale będę do Was zaglądać. Coraz częśćiej myślę o siedzeniu w domku ale z drugiej strony jeszcze na tyle dobrze się czuję że sama w pustym domu czułabym się kiepsko :-( Tylko chyba muszę przynieść do pracy jakąś poduchę na krzesełko bo coraz trudniej mi usiedzieć - tzn jak siedzę to ok gorzej jest jak wstanę :-( Czy Wy też tak macie? W przyszłym tygodniu zaczynam w końcu szkołę rodzenia - już się nie mogę doczekać jakich to nowości się dowiem no i zobaczę sale szpitalne po remoncie :-) Wracam do pracy, bo czas mnie nagli. Miłego dnia, uściski dla Was i Maluszków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ada, a ten kocyk z zapinaniem, to zamiast rożka czy dodatkowo? I skąd wytrzasnęłaś takie cudo? I ile trzeba kupić pieluch tetrowych i flanelowych, jeśli nastawiasz się na jednorazówki? Już kiedyś pytałam, ale albo nie mogę znaleźć tamtej strony, albo miałam się zapytać i zapomniałam? I jeszcze powiedzcie mi, czy skoro dziecko rodzi się jednak późną wiosną, to kupować raczej ubranka z długim czy z krótkim rękawkiem? A jak będziecie miały dosyć moich głupich pytań to każcie mi się zamknąć :). No to póki co pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iris_73
Witam po przerwie aktualnie jestem na 7-dniowym zwolnieniu bo tak sie żle czułam że się wystraszyłam, miałam ucisk w górnej części brzucha, ból wędrujący w okolicy żąłądka, wątroby, serca i ciężko mi się oddychało, nic nie moglam jeść - wystraszylam sie i pognalam do gina ten stwierdzil ze wszystko ok i odeslal mnie do internisty, zrobiono mi ekg i inne badania i wynika z tego ze "ten typ tak ma" będziemy żyć !!! ale nie czuję zbyt dobrze na razie leniuchuję byłam juz z moim mężczyzna na zajęciach w szkole rodzenia - na razie jesteśmy zadowoleni - wiem kiedy jechac do szpitala, co zabrać, co po koleji się dzieje przy przyjęciu, dlaczego i kiedy lewatywa, jak przebiega poród, dlaczego moge sie spodziewac nacięcia krocza i w którym miejscu, gdzie sie ogolić, jak powinien się zachować przyszły tata, kiedy cesarka, o porodzie w wodzie, no i obejrzeliśmy sale porodowe - ogólną (masakra...) i do porodu rodzinnego (zdecydowanie lepiej) i z wanną (najlepiej) ale najgorsze sa te łóżka porodowe i zabiegowe - odrapane, ociosane i jak do tortur, był tam nawet stołek porodowy na którym w tym szpitalu odbyły się 2 !!!! porody a maja go juz b. dlugo, chcialabym doczekac czasow kiedy bedzie mozna samemu wybrac wygodną pozycje przy porodzie jak to oglądałam na programach w niemieckiej telewizji.... marzenia.... a i kącik noworodka gdzie jedyna kolorową rzeczą był materacyk na przewijaku a zlew z kranem jak do mycia kurczaka... nie ma co narzekać, nasze mamy mialy nieporównywalnie gorzej jeśli sie tylko uda trafic na wolna salę do porodu rodzinnego i w miare życzliwych i odpowiedzialnych ludzi to będzie ok trzymajcie sie ciepło pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tina - a propos ciuszków sama nie wiem. Podobno mają już w maju być upały, potem może teżbyc ciepło nawet do września. Wczoraj kupiłam właśnie śliczny rampersik rozmiar 62 czyli tak do ok.3 mies... Mam nadzieję, że choć raz się przyda ;-) Zresztą po synku też mam kilka letnich ubranek, z tym, że one są ciut większe, bo on sie urodził na pocz roku, a nasze Maluszki to będą jeszcze malutkie... Myślę, że jak będzie upał, to takiemu Szkrabowi też będzie gorąco :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmin21
witam majowe mamy:):) Juz mi troszke choroba ustepuje a wiec i checi sa aby tu zajrzec i poczytac:) MAŁGOSIA ja tez dostalam ant. Bioparox ale jakos go nie moge normalnie stosowac bardziej mi przypomina odswiezac powietrza do WC niz lek ble co za ochydstwo...( poprostu mnie dlawi na wszystkie strony i kazde jego zazycie konczy sie w toalecie...:( Ale naszczescie juz z deczka lepiej. Za to zgaga to jest moja najwieksza zmora w ciazy , dzien bez Ranigastu sie raczej nie zaczyna :) ADA mi tez brzusio urosl niesamowicie przez ostatni tydz, moj zimowy plaszczyk powoli zaczyna byc zaciasny,Ach kiedy ta wiosna :):):) A jesli chodzi o kocyki to wiem jaki to zapinany i z kapturkiem bo mam taki i to jeszcze nawet po sobie he he calkie,m ladny i w idealnym stanie, kupilam tez malutki kocyk "do wozeczka" z owieczka :) http://www.allegro.pl/show_item.php?item=42382085 pozdrowka i buziaczki :) Do milego.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Majowki!!! No i przyszła kryska na Matyska...Nie wypowiadałam sie na temat obciazenia glukoza,myslac ze mnie ominie,a dzis dostałam \"na dzien dobry\"skierowanie na to badanie...brrry A w dodatku jutro ide na szczepienie preparatem GAMMA ANTY-D...zyc nie umierac...:-( Ale-co nas nie zabije,to nas wzmocni ;-) Jakos nie mam nastroju do głebszych przemyslen,majac w perspektywie kłucie w tyłek:-P Dobrej nocy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Jak fajnie, że jutro już piątek, choć z drugiej strony trochę się obawiam, bo idę rano na badanie moczu. Cały tydzień zażywania antybiotyków mam nadzieję zrobił swoje. Tzn. mam na myśli pozytywne skutki, bo niestety negatywnych czyli grzybicy doczekałam się po 3 dniach zażywania, mimo leków osłonowych i codziennych jogurtów:(( Trochę sie denerwuję, bo jak nie przeszła mi ta infekcja to dostanę pewno jakiś mocniejszy antybiotyk, a wolałabym nie. Wiadomo, że leki w ciąży to nie najlepsza rzecz, szczególnie silniejsze. Ale jestem dobrej myśli. Sliczny ten kocyk Jasmin, chyba się skuszę:-) I te okrycia kąpielowe też mają fajne. Chyba pobuszuję dziś ciut po allegro. To do jutra, śpijcie sobie smacznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Kocyki,hmm. Najlepiej mieć dwa. Jeden cieńszy drugi grubszy.Z grubszych polecam akrylowy rozmiar 70/100 u mnie w sklepach ok 45 zł , na allegro znalazłam taniej http://allegro.pl/show_item.php?item=42684512 Dobrze się go pierze i nie mechaci się .Mam takie 2 duże i są rewelacyjne ciepłe i lekkie.Tak naprawdę to z kocykami mam teraz do czynienia.Synka urodziłam w lutym więc kupowałam śpiworki ,jeden cieńszy a jeden grubszy. I miałam dwa ciepłe kocyki ale nie akrylowe. Nie kupowałam cieniutkiego kocyka- w maju gdy synek miał 3 mies rzeczywiście było bardzo ciepło, w poszewkę kołderki włożyłam ręcznik z froty.Znakomicie sprawdziło sie to nakrycie. Kupiłam sobie już rożek bez usztywnianych plecków aby mógł mi służyć również jako kołderka do wózka. Co do ubranek - z długim rękawem na pewno się przydadzą , wogóle to w najmniejszym rozmiarze 56 mam zamiar kupić co najwyżej 3 szt kaftaników i 3szt śpiochów,resztę zkupuje od rozmiaru 62.Dzieci bardzo szybko rosną. Pozatym zawsze można dokupić później jak już dzidziuś będzie na świecie więcej sztuk ubranek z długim rękawem czy z krótkim. Na początek dobrze mieć 2 sweterki-w razie chłodów można założyć jeden na drugi. W sklepach można dostać gotowe zestawy. Zresztą jak bedzię chłodno to dzidziuś będzie i tak sobie leżał w wózeczku opatulony kocykiem i kołderką. Chyba nie zapowiadali mrozów w maju :-D . Dobra teraz coś dla wrocławianek- jakoś jak buszuję po necie nie moge przejść obojętnie obok komentarzy o szpitalach w waszym mieście. W zeszłym roku(widomość z jesieni) na Kamieńskiego nie było możliwości znieczulenia zzo przy porodzie bo nie mieli swojego anesteziologa,jedynie przy cc.NIe wiem jak to jest teraz. Wiem na pewno ,że dostaje się 2 czopki przeciwbólowe ,ja też dostałm jak rodziłam 4 lata temu ,więc jak widac to praktykuje się nadal. Więcej można się dowiedzieć na : http://forum.gazeta.pl/forum/0,53940,2435023.html Znaleźć tam można nie tylko oczywiście o Wrocławskich szpitalach. Mój wniosek jest tylko jeden :z każdego szpitala jest tyle samo niezadowolonych co zadowolonych . Bądź tu mądra :-). Widzę jednak ,że szkoła rodzenia ma i swoje plusy -tłumaczy świezym mamusią po co niektóre zabiegi się wykonuje: golenie,lewatywka,nacinanie...ja jestem zwolenniczką tych zabiegów bo uważam je za zasadne. iris_73 ,a który szpital zwiedzałaś? Dobra dość się już nawymądrzałam :-) ,uciekam. Pa i niech ta zima sie kończy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze na momencik;-) Iwanko-ja juz kupiłam w Duet Baby te okrycia kapielowe,sa swietne i kocyk tez mam,ale taki kremowy z zajaczkami:-)Fajne maja rzeczy,tak wiec kupuj smiało. Piszcie,co jeszcze kupujecie na Allegro i czy warto było to kupic. Zawsze,to mniejsze ryzyko,ze kupimy bubel... Mam tez taka posciel dla malucha: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=43132056 Sliczna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ADA28
Hej, czy w tym roku będzie wiosna? Już mam dość tego śniegu i mrozów. Tina, ten kocyk wypatrzyłam kiedy kupowaliśmy łóżeczko, jest u nas taka hurtownia, gdzie mają wszystko na początek dla maluszka (lub prawie wszystko), jak moja mama to zobaczyła od razu zaniosła do kasy. Jak jest chłodno to jest o wiele cieplejszy od rożka. Jeśli chodzi o pieluchy, to jeżeli masz zamiar używać jednorazówek, to myślę że 10-15 pieluch tetrowych powinno ci wystarczyć, choćby po to żeby np. rozłożyć na przewijaku, przy wizycie u lekarza, gdyby się ulewało maluszkowi. Co do ubranek to myślę że dwa sweterki, pajacyki, kilka kaftaników i koszulek z długim rękawem powinno wystarczyć, wkońcu w maju już jest cieplutko. Na allegro też oglądałam wiele rzeczy, czego to ludzie nie wymyślą żeby tylko nam życie ułatwić. 5 lat temu nie było wielu z tych cudów. Kupiła bym wiele rzeczy, te kolorowe kocyki, pościele, ręczniczki, wanienki i inne bajery ale ja to wszystko już mam więc po co wydawać pieniądze. Jeśli mogę coś jeszcze polecić, to przewijaczek na łóżeczko lub jakiś inny, świetna sprawa, nie trzeba się schylać przy przebieraniu maluszka, ja byłam bardzo zadowolona i napewno będę teraz go używać. To na dzisiaj tyle, miłego piątku i weekendu bo znając was to podczas weekendu będą pustki, Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia__25
Małgosiu ja tez sie zastanawiam nad porodem na IMaJA.Moja lekarka tam przyjmuje i zalezy mi aby ona odbierała poród. Mam dwie kolezanki które u niej rodziły i były bardzo zadowolone. Babka jest swietna.....przynajmniej teraz jak do niej chodze na wizyty. Jednak wydaje mi sie ze szpital sam w sobie nie ma najlepszej opinii i lepiej jest juz chyba na Kamieńskiego czy na Dyrekcyjnej. Tylko ze tam podobno gorzej z obsługa. O Brochowie tez słyszałam duzo pochlebnych opinii.Ech...Mam mętlik w głowie. We wtorek ide na wizyte więc wypytam sieswojej lekarki co i jak z tym na IMaja, bo słyszałam nawet ze tam ostatnio jakies strajki były. Lece juz.... Przy okazji pozdrawiam wszystkie mamuśki....🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iris_73
witam z zupełnie zasypanego Wroclawia rubino - zwiedziłam szpital na Kamieńskiego, bo chodze do szkoly rodzenia prowadzonej przez polożne z tego szpitala ale nie wiem czy zdecyduje sie tam rodzić co do znieczulenia na Kamieńskiego - wyjaśniono nam że znieczulenie wykonuje sie tam tylko w koniecznych przypadkach z tego względu ze jest tylko 2 anestezjologow - jeden na bloku operacyjnym a drugi - do calej reszty i jest wzywany w razie koniecznosci, ja nie myslalam o znieczuleniu zoo gdyz przeczytalam gdzies ze zwieksza to ryzyko koniecznosci zastosowania np proznociągu ze względu na oslabienie odczowania skorczy ale na zajeciach szkoly rodzenia mamy miec spotkanie z anastezjologiem takim ktory pracowal na Kamienskiego a teraz pracuje w szpitalu w Trzebnicy tam ponic mozna "zarzyczyć" sobie znieczulenia, mam nadzieje ze wyjasni nam jak to rzeczywiscie jest z tym rodzeniem pod znieczuleniem, moze dowiem sie wiecej o szpitalu w Trzebnicy bo ten tez biore pod uwage Mal-Gosie - tez szukalam info na temat 1 Maja ale nic nie udalo mi sie znaleźć, na stronie rodzićpoludzku - b.ogólnikowe informacje i na forum ktore podala kiedys rubina - na stronie maluchy.pl tez nic - dalam sobie spokoj i nie biore go na razie pod uwage co do kocykow - mam na razie jeden cieńszy, drugi gruby leżakuje u mamy, ale mam za to rożek ktory byl raczej chwalony a tu w poradniku czytam art. pisany przez lekarz neonatolog że "nie zaleca się używania becików, rożków, które krępują swobodę ruchów. Utrzymywana przez becik pozycja wyprostowanych nóżek jest bardzo niekorzystna dla niedojrzałych stawów biodrowych. Lepsze są ocieplane bawełniane spiwory, które są na tyle obszerne aby dziecko moglo się w nich poruszać" Wynika z tego ze ciasne zawijanie tak ale chyba raczej na krótko, aby tylko uspokoić malucha przypominając ciasnotę z brzuszka co sądzicie na ten temat pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×