Gość kasia36 Napisano Czerwiec 18, 2008 karolino Dziekuje za "uszy do gory" faktycznie poczytalam troche mialas podobny wynik ale nie napisalas czy LSIl czy HSIL a ta sprawa troche mnie martwi co to do licha jest? Spotkalam dzis zaprzyjazniona sasiadke i jestem w szoku nie byla u gin. 22 lata !!! Wiec brawa dla Nas ! Mam nadzieje ,ze sie przestraszyla(na taka wygladala) i pojdzie do lekarza. OKI 4 godziny bylam z Wami ide spac bo rano jade do szpitala na wyznaczenie terminu pobrania wycinka i wyskrobin.Do milego... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Basia_44 Napisano Czerwiec 18, 2008 Tosia, dzięki za informację, chyba w takim razie odpuszczę sobie to szczepienie, mając nadzieję, że organizm sam sobie poradzi :) Kasia36, masz rację, niedawno coś mówili na Polsacie, że ogromna liczba kobiet w Polsce nie była po kilka/kilkanaście lat na żadnych badaniach u gina, że nie wspomnę o robieniu cytologii. Niestety, znaczna część uważa, że jak nie wiedzą o problemie, to go... po prostu nie ma ! Wprawdzie my wszystkie mamy (albo miałyśmy) jakieś problemy ginekologiczne, ale my przynajmniej o tym wiemy i LECZYMY SIĘ ! :) Pozdrawiam Was wszystkie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość fantazja83 Napisano Czerwiec 18, 2008 Jak widać zdania są podzielone co do szczepienia mając już tego wirusa. Ja mam typ 16 (a może już nie mam? Będę wiedzieć we wrześniu bo wtedy mam mieć robiony test). Mimo tego się szczepie. Może niepotrzebnie, może są to pieniądze wyrzucone w błoto, ale to tylko pieniądze - chce być zdrowa i to jest teraz dla mnie najważniejsze :-) Wierzę mojemu lekarzowi bo inaczej bym zwariowała. Ale również mam świadomość tego że wiedza o HPV jest jeszcze znikoma... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka-13131313 Napisano Czerwiec 18, 2008 Dzięki fantazja i Tosia i wszystkim Wam ! To Wy pomogłyście mi bardzo jakoś to przetrwać bo naprawdę jestem straszny tchórz :-( i trudno mi się z tym żyje. Kasiu HSIL to nie rak ! LSIL to zmiany małego stopnia czyli mała dysplazja a HSIL to zmiany średniego i dużego stopnia czyli dysplazja CIN II i CIN III - "HSIL (ang. high-grade squamous epithelial lesion) - śródnabłonkowe zmiany dysplastyczne dużego stopnia - odpowiednik CIN II i CIN III" Jeśli wycinki to potwierdzą - czego Ci życzę, to czeka Cię to co mnie - konizacja, tak sądzę bo lekarzem nie jestem. Ale nie będzie tak źle jak Ci sie teraz wydaje. Ja też już miałam różne straszne, czarne myśli, a tu bach i po wszystkim. Też czekam teraz na wynik ale mam juz dużą nadzieję, że to koniec leczenia i u Ciebie też będzie tak samo zobaczysz :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość CzekamNaWyniki Napisano Czerwiec 18, 2008 Hmm, widzę, że niestety nikt nie miał czegoś podobnego do mnie (pisałam o tym w poprzednim poście -> jakiś płyn pozamaciczny). Szkoda. Mam dopiero 21 lat i okropnie się boję. Będę musiała czekać dalej w niepewności na wyniki cytologii, albo przejrzę całe forum w poszukiwaniu jakiejś odpowiedzi. Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo zdrowia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka-13131313 Napisano Czerwiec 18, 2008 Kasia znalazłam jeszcze coś takiego: HSIL (high grade squamosus interaepithelial lesion) obejmuje umiarkowaną i nasiloną dysplazję, CIS/CIN II i CIN III oraz ten cis więc to też dysplazja... tak to rozumiem... ale najważniejsze będą wyniki z wycinków bo są dokładniejsze. Może okazać się nawet, ze ta dysplazja jest mniejsza... różnie może być :-) w każdym razie to na pewno jest do wyleczenia a leczenie polegające na wycinaniu, konizacji czy pobieranie wycinków w narkozie jest w tej chwili ekskluzywne powiedziałabym - nic nie boli, nic nie czuje się, leży się i odpoczywa... :-) nie trzeba się bać jak ta głupia iskierka ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka-13131313 Napisano Czerwiec 18, 2008 do CzekamNaWyniki - przykro, że nie mogę Ci nic pomóc. Nie słyszałam o czymś takim i myślę, że jednak musisz uzbroić się w cierpliwość i zaczekać na wyniki. Lekarz nie powiedział słowa otuchy bo na pewno sam nie wie co to może być - muszą być wyniki. Trzeba myśleć pozytywnie, skoro nadżerka była duża i byłaś opuchnięta od tego to może dlatego ten płyn... może wystarczy wyleczyć tę nadżerkę... nie wiem naprawdę. Wiem, że to czekanie na wyniki jest okropne - ja po wycinkach miałam czekać 2 tygodnie, jestem panikara więc trudno mi było to wytrzymać a że trafiłam na dwa weekendy długie w maju poczekałam sobie 5 tygodni !!! To było straszne.. Życzę Ci jak najszybciej wyników - dobrych wyników !! i napisz co Ci tam wyszło ! Pozdrawiam i życze spokoju.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sylwusia1983 0 Napisano Czerwiec 18, 2008 Witam dziewczyny Właśnie odebrałam wyniki, rozpoznanie: Dysplasia epithelii plani gradus minoris colli uteri.(CIN1) (LGSIL) (cechy mikroskopowe infekcji HPV) Fragmenty błony śluzowej kanału szyjki macicy o obrazie typowym Fragmenty błony śluzowej trzonu macicy w toku przemiany proliferacyjnej. Takie mam rozpoznanie, tylko jestem ciemna w tych tematach i niewiem co to oznacza. Pomóżcie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MAŁA OO 0 Napisano Czerwiec 18, 2008 Sylwia ile czekałas na wyniki ????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sylwusia1983 0 Napisano Czerwiec 18, 2008 13 dni... więc uważam że szybko:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Basia_44 Napisano Czerwiec 18, 2008 Cyt. Iskierka: "....a leczenie polegające na wycinaniu, konizacji czy pobieranie wycinków w narkozie jest w tej chwili ekskluzywne powiedziałabym - nic nie boli, nic nie czuje się, leży się i odpoczywa..." He, he, i kto mówi :) Poczytaj swoje wpisy sprzed paru dni... Ale to chyba dobrze, bo Ty jesteś najlepszym przykładem na to, że nie ma się czego bać ! Jak już taka panikara pisze tak jak w cyt. fragmencie, to można wierzyć :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka-13131313 Napisano Czerwiec 18, 2008 tak sądze :-) mam porównanie bo miałam pobieranie wycinków w znieczuleniu miejscowym a potem konizację pod narkozą... dlatego napisałam, że ta narkoza to było "ekskluzywne" choć w znieczuleniu miejscowym nie bolało w sensie dosłownym ale jednak czułam wszystko co lekarz robił a tu zasnełam i juz.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Basia_44 Napisano Czerwiec 18, 2008 I nawet się potem obudziłaś ! :) (bo tego też nie byłaś pewna....) Ale naprawdę Twoją radość wczoraj i optymizm to czułam będąc te 200 km od Ciebie... Odezwę się jak po tej wizycie w poradni cytodiagnostycznej. Dziewczyny, polecam jeszcze raz tę stronę, o której pisałam wcześniej. Nie tylko do poczytania, tam można zadawać konkretne pytania ! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka-13131313 Napisano Czerwiec 18, 2008 a kiedy idziesz do tej poradni? i Proszę nie śmiać się ze mnie :p obudziłam się i było fajnie :P Lepiej niż po drinku :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka-13131313 Napisano Czerwiec 18, 2008 sylwusia wszystkiego nie rozumiem ale gradus minoris to znaczy małego stopnia i w nawiasie masz potwiedzenie - CIN 1 to ja miałam tak samo. Nie wiem co to LGSIL ale chyba coś podobnego bo dotyczy tego samego zdania. Reszta chyba w normie... lekarz Ci nie objaśnił? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sylwusia1983 0 Napisano Czerwiec 18, 2008 Wizyte u lekarza mam 27 czerwca(a to dość długi okres) i dlatego pomyślałam że wy mi coś o tych wynikach powiecie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Basia_44 Napisano Czerwiec 18, 2008 Ależ Droga Iskierko ! Ja się z Ciebie wcale nie śmieję, co najwyżej uśmiecham się DO CIEBIE :) W tej poradni mam pierwszą wizytę 26 czerwca (w dniu osiemnastki mojego syna :( ). Z tego co zrozumiałam to mam mieć kolposkopię ale nie wiem czy na tej pierwszej wizycie, w każdym razie mam przynieść podpaski. To ma nie być jakaś wizyta jednorazowa, tylko mam być pod opieką tej poradni (to jest poradnia cytodiagnostyczna przy szpitalu bielańskim). Więc przypuszczam, że jakieś kontrolne wizyty i ewentualne cytologie będę już miała tam robione (a przez to nie dam zarobić mojego ginowi - za te "jedynki", które niby miałam od dwóch lat ;) Ty, jak rozumiem, odbierasz wyniki usunietych w czasie konizacji fragmentów, i jeśli będą OK (a będą na pewno) to kończysz proces leczenia ? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka-13131313 Napisano Czerwiec 18, 2008 Basia chyba tak. Mam napisane na wypisie - kontrola ginekologiczna za 2 tygodnie z wynikiem badania histopatologicznego. Więc tego co wycięli. Moj lekarz powiedział, że coś tam wycinał w trzech płaszczyznach, ale, że to mnie raczej nie powinno interesowac, to sprawy techniczne. Tylko wynik za 2 tygodnie i że prawdopodobnie u mnie będzie to koniec leczenia, ale zawsze trochę się boję co tam wyjdzie. No i po wakacjach ten test na HPV... ale może już bedzie dobrze. Zobaczymy co mi powie jak będzie wynik Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kira7 Napisano Czerwiec 18, 2008 Sylwiusia1983 ,lekarzem nie jestem ale jakby to moje byly to bym to tak przetlumaczyla: Dysplasia epithelii plani gradus minoris colli uteri.(CIN1) (LGSIL) (cechy mikroskopowe infekcji HPV)---dysplazja nablonka plaskiego stopnia niskiego(malego)kanalu szyjki. Pozdrawiam Kasiu ja mialam po wycinkach cinIII,a po konizacji w w wycietych kawalkach znalezli tylko dysplazje malego stopnia(troche dziwne,zawsze szukam niedopatrzen,po co mi to nie wiem,zeby sie martwic czyms czego prawdopodobnie nie ma)takze glowa do gory:)))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Basia_44 Napisano Czerwiec 18, 2008 Cześć wszystkim ! Na tym forum medycznym, o którym Wam pisałam dostałam odpowiedź z interpretacją moich wyników. Ponieważ miałam kłopoty z ich wytłumaczeniem (mimo Waszej pomocy), a w internecie paru słów wcale nie było, skopiuję tę odpowiedź, bo może przyda się kiedyś innym poszukującym informacji. Tym bardziej, że jest to, jak napisała lekarka „dość rzadko obserwowanym zjawiskiem”. Więc wklejam „dla potomności” A więc najpierw jeszcze raz moje wyniki: Hyperplasia acanthotica epithelii focalis cum dysplasia minimo gradu. Koilocythosis. Cervicitis emphysematosa - (A- wyc. z szyjki) Mucosa colli uteri - (B-kanał) Fragmenta endometrii cum signis therapiae (C- jama). A oto odpowiedź, którą dostałam: „Witam. Wyniki w tłumaczeniu brzmią: Ogniskowy przerost akantotyczny nabłonka z dysplazją małego stopnia. Koilocytoza. (Hyperplasia acanthotica epithelii focalis cum dysplasia minimo gradu. Koilocytosis. ) Rozedmowe zapalenie szyjki macicy. (Cervicitis emphysematosa) Błona śluzowa kanału szyjki macicy. Fragmenty endometrium ze śladami leczenia. Zmiany dotyczą też kanału szyjki macicy. Zapalenie rozedmowe jest dość rzadko obserwowanym obrazem i z reguły wiąże się z infekcją w obrębie pochwy (np. rzęsistkiem lub gardnerelą). Kolioctyoza to charakterystyczne zmiany w komórkach wywołane zakażeniem wirusem brodawczaka ludzkiego. Koloposkopia i badania cytogenetyczne pozwolą ocenić jakim dokładnie typem wirusa brodawczaka jest Pani zakażona i czy są to wirusy o potencjale onkogennym (wtedy zalecona będzie konizacja), czy są to typy wywołujące tylko zmiany zapalne, bez tendencji do nowotworu (wtedy raczej wskazane jest tylko wymrożenie zmian), czy może stan zapalny związany jest także z jakąś inną infekcją (np. bakteryjną) i wystarczy zastosować odpowiednie leczenie. „ To tyle cytatu. Nadal nie wszystko rozumiem, ale przynajmniej mając polskie nazwy mogę pogrzebać w internecie. No i wiem po co ta poradnia cytodiagnostyczna – dla określenia HPV i przyczyny infekcji. No cóż, będzie dobrze ! Wiem o tym ! Pozdrawiam ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość shina33 Napisano Czerwiec 18, 2008 Witam Ja też mam dzisiaj doła zadzwoniłam po wyniki z cytologi i Pani powiedziała ,że mam złe PAPIII. Dwa lata temu też robiłam cyt. i miałam wynik 3 potem dostałam się pod opiekę super lekarza , który przeleczył mnie Gynalginem zrobiłam kontrolną cytologie i była I. Rok temu też zrobiłam cytologie II dotego mrożenie szyjki i było wszystko OK. a tu teraz poszłam do kontoli profilaktycznie i znowu problem. Boje się , że tym razem będę mieć komplikacje czy ktoś tak miał Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka-13131313 Napisano Czerwiec 18, 2008 shina miałaś wynik cytologii II i robili Ci wymrażanie szyjki??? Czy zle zrozumialam? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Basia_44 Napisano Czerwiec 18, 2008 Cześć Shina, witaj w klubie ! Ja miałam przez dwa lata jedynkę i nagle wyszło IIIB. Wtedy powtórzyłam cytologię i... znowu gr. I. Niestety, świadczy to tylko o tym, że te wszystkie poprzednie jedynki mogły być g... warte ! Nie przejmuj się tylko idź do lekarza, zrobi pewnie koposkopię i będzie wiadomo co to jest. Bo sama cytologia to niewiele daje, co najwyżej sygnał, że coś jest nie tak... Głowa do góry ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka-13131313 Napisano Czerwiec 18, 2008 shina być może problem jest wciąż ten sam... po prostu niedoleczony i powraca.. ale nie martw się my tu wszystkie "trójeczki" to nic takiego - to się da wyleczyć. Głowa do góry !! poczytaj forum i napisz coś więcej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Basia_44 Napisano Czerwiec 19, 2008 Czy któraś z Was spotkała się z pojęciem "rozedmowe zapalenie szyjki macicy" ? Wyniki niby mam przetłumaczone, ale za cholerę nie mogę znaleźć co to jest. W internecie ani słowa... :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kkarolina 0 Napisano Czerwiec 19, 2008 hej hej ISKRA gratuluje odwagi kochana! trzymam kciuki za wyniki! Jesteś superbohaterem! A racja że po narkozie lepiej niż po drinku ...;). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka-13131313 Napisano Czerwiec 19, 2008 :-D kurde jak ja lubię to forum... :-D Dzieki karolina. Wszystkie jesteśmy bohaterki. Dziś byłam w pracy na kawkę i zawieźć zwolnienie i rozmawiałam z moją koleżanką. Ona 15 lat nie była u ginekologa. Wie jakie ja miałam kłopoty ale odpowiedziała na to tak: "Moja mama kiedyś miała zapalenie pęcherza, wysłali ją w końcu do ginekologa. Zrobili cytologię. Wynik nie był chyba dobry bo dzwonili, że ma się natychmiast stawić do lekarza. Mama nie poszła bo coś tam w pracy miała, potem zapomniała. Minęło chyba z 15 lat. Teraz ma 72 lata i żyje... " Więc i ona do gina nie chodzi w myśl zasady, że jak coś nawet tam jest nie tak to pewnie samo przejdzie... Na takie argumenty ręce i nogi opadają... nic nie odpowiedziałam... ale pomyślałam - jej d..pa i jej sprawa.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Basia_44 Napisano Czerwiec 19, 2008 Iskierka, Karolina, jakbym miała wybierać, to wybrałabym... drinka (zamiast tej narkozy oczywiście) ;) Halo ! jakby ktoś coś wiedział o tym ROZEDMOWYM zapaleniu to proszę o info ! Pozdrowionka ! PS. Iskierko, takich babek jak ta Twoja koleżanka to już pełno na cmentarzu, a w dodatku (zgodnie ze statystykami) codziennie jest ich o 5 więcej ! ;( Ale niestety, my nie mamy na to wpływu, trzeba chcieć ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka-13131313 Napisano Czerwiec 19, 2008 Basiu a może spróbuj jeszcze raz spytać na tej stronie co lekarze odpowiadają Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia1980 Napisano Czerwiec 20, 2008 Witajcie dziewczyny, świetnie, że jest takie forum, te wszystkie kotłujące się myśli, mogą się trochę uspokoić, ale też i po przeczytaniu wielu postów już mi się wszystko pokręciło i nie wiem co myśleć o swoich wynikach. Historia choroby: Badałam się regularnie i zawsze było wszystko ok, az tu nagle miesiąc temu moja gin pobrała cytologię, ze względu na program profilaktyki przeciw r sz mac., nawet nie chciałam, bo miałam pół roku wcześniej i wszystko było ok, ale niestety po 2 tyg dostałam zawiadomienie, zeby sie zgłosić do poradni po wynik-wiecie juz na pewno jak byłam zesteresowana- wynik był taki: cytologia gr III, LSIL- zmiany śródnabłonkowe stopnia niskiego obejmujące koliocytoze (HPV) i możliwość CIN1 (dysplazji małego stopnia). Wczoraj byłam na kolposkopii- lekarz potwierdził wynik cytologii i pobrał 3 wycinki do histopatol. wyniki za 2 tygodnie. Próbowałam od niego jakies informacje wyciągnąć, ale za wiele mi nie powiedział i jestem przerażona, nie wiem co dalej. Powiedział mi tylko, że można to wymrozić, ale może samo ustąpić- jakoś nie chce mi sie w to wierzyc, zwłaszcza jak poczytałam Wasze posty. Dodam, że jeszcze nie rodziłam, a bardzo bym chciała mieć dzidziusia. Co dalej robić? Błagam poradźcie. Ps. Gratuluję odwagii i wiary w wyleczenie wszystkim dziewczynom. Super ze jestescie, człowiek nie czuje sie taki osamotniony z problemem- dodam, że partnera niestety nie mam, moja przyjaciółka jest ze mna... Dzięki Bogu i jej za to. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach