loloinka 0 Napisano Lipiec 31, 2008 dziewczynki, macham łapką i uciekam na pociąg, od dzis az do poniedziałku podbijam Mielno :))) buziaki i nie piszcie za duzo, bo nie nadąże przeczytac:) jak znajde jakaś kafejkę to postaram sie skrobnąc:) buziaki Wasza Loloinka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
annie83 0 Napisano Lipiec 31, 2008 widze, ze nie ma nikogo od rana. Odwazylam sie, zapadl wyrok, 29 sierpnia o 14. badanie w CZMP w Lodzi. od razu robia wycinki jebani :O takze niezly czad na koniec lata.. 2 tygodnie czekania na badanie. az mi lzy polecialy potem.. :/ na koniec rozmowy. eh, ide sie odstresowac. buziale kochane :**** wpadne potem:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna dziewczyna jestem Napisano Lipiec 31, 2008 Witajcie!Jeśli mogę prosić o odpowiedzi, to mam parę pytań dp Was dziewczyny. Mam 26. Pierwszy raz byłam u gina mając niespełna 22 lata, wtedy też rozpoczynałam współżycie. Zawsze, każda cytologia wychodziła mi z grupą II. Na piewszej w życiu wizycie miałam stwierdzoną nadżerkę i po pary miesiącąch została usunięta (krioterapia). W grudniu urodziłam synka siłami natury, opiekował się mną dobry lekarz, miałam w ciąży grzybicę, którą udało się wyleczyć i jakiegoś wstrętnego paciorkowca, też wyleczony. W ciąży miałam też cyt. II. Na wizycie po połogu lekarz mówił, że wszystko OK, ale że widzi jakąś zmianę, jakieś zaróżowienie, która albo może być nawrotem nadżerki, albo jakimś lekkim stanem zapalnym, nie przepisał mi żadmuch tabletek i powiedział, że po porodzie najwcześniej cytologię jest sens robić po upływie 6 miesięcy. Minęło 7 miesięcy, a ja normalnie boję się iść, nie wiem, boję się, że jest coś nie tak, nie wiem, chyba głupieję. Moje pytanie jest takie. Chcielibyśmy się starać o drugie dziecko i nie wiem czy lepiej zajść w drugą ciążę, a później wszystko leczyć, czy teraz leczyć, ale jeśli to nadżerka to i leczenie jest długie i w kolejnej ciąży może się znów odnowić... Poradźcie coś. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna dziewczyna jestem Napisano Lipiec 31, 2008 I mam jeszcze jedno pytanie. Mam jednego jedynego partnera seksualnego, mojego męża. Mój mąż też nie miał innych partnerek oprócz mnie, czy jest sens szczepić się przeciw HPV?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anya1311 0 Napisano Lipiec 31, 2008 hej dziewczynki :) Eisha - Ty masz \"wycinanki\" we wtorek a ja w poniedziałek - także - jedna po drugiej ;) zastanawiam się jakie oni badania robia przed narkozą, bo mnie chyba niestety jakieś przeziębienie bierze i się boję że jak coś mi wyjdzie że lekko chora jestem to mi przesuną te wycinki a tego to bym chyba już nie zniosła.... :( jak ja bym to chciała miec za soba jak najszybciej (jak loloinka) ;) buźka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna dziewczyna jestem Napisano Lipiec 31, 2008 Dzięki Eisha. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Edytka 22 0 Napisano Lipiec 31, 2008 do takiej jednej jeśli jestescie i bedziecie sobie wierni to nie musicie jednakże warto bo nigdy nie wiadomo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anya1311 0 Napisano Lipiec 31, 2008 Basia_44 - dzięki za fotki :) próbowała Ci Basiu wysłać swoje ale wróciła do mnie odpowiedź że skrzynkę masz przepełnioną - jak już sobie ją podczyścisz to daj znać to wyślę jeszcze raz ;) buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anya1311 0 Napisano Lipiec 31, 2008 :D ja to chyba zaczynam w obłęd popadać - wycinanek się nie boję już chyba, ale za to boję się że do nich nie dojdzie... ech , co za los.. ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna dziewczyna jestem Napisano Lipiec 31, 2008 Szczerze mówiąc, to byłam nastawiona na szczepienie, fakt cenowa katastrofa, ale jednak dziecko np. szczepię przeciw pneumokokom i nie patrzę na koszty. O dziwo zniechęciła mnie do tego rozmowa z ginem. Zapytałam go czy warto, a on jakoś tak dziwnie odpowiedział, że tak, że w moim wieku tak, bo już później od ok. 35 roku życia to już nie warto. Zapytałam dlaczego, a on odpowiedział, że dlatego, że kobiety po 35 r.ż. mają bardziej ustabilizowane życie płciowe. Poczułam się dość dziwnie, tym bardziej, że jestem mężatką i jakoś skoki w bok mi nie w głowie. Może jednak, tak jak piszecie warto... Trzymam za Was dziewczyny kciuki i życzę wszystkiego dobrego. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
annie83 0 Napisano Lipiec 31, 2008 hej kobietki, ja poszlam z siostra Mroczka na spacer po lesie :) i teraz jestem u mojego W. w domu i czekam na niego,a on dopiero ok 17 bedzie w domu. kurde, dzwonie tam,a kobitka mi mowi,ze musi to byc po okresie, i ze czeka sie 2 tygodnie na wyniki, a ja pytam sie czemu? :> a ona na to,ze wycinki, to myslalam,ze padne z wrazenia... myslalam,ze sama kolposkopia i do domu,ale na mysl o wycinkach to dostaje gesiej skorki, dzieki Eisha na pewno nie bede ogladac swojej bozenki w tv :D nie mam zamiaru, powiedzcie mi kochane, te wycinki bola? jak to jest potem z seksem po nich?:P mam zabrac podpaske to wiem, i dlaczego bez znieczulenia shit, ja to wrazliwa jestem :/ aha, potem sie od razu idzie do profesora jakiegos na konsultacje i on podejmuje kroki, co dalej. shit, ale sie boje :( dodatkowo Mroczek mi napisal,ze boi sie ze to jego wina...\\\\ pozdrawiam, buziaki :) jutro caly dzien w domu jestem, w sobote LUBLIN,a w niedziele chcemy isc na cmentarz zydowski, zwiedzic, sa wakacje, trzeba korzystac :P buzi:*** Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Edytka 22 0 Napisano Lipiec 31, 2008 Annie nie pozwól zeby Ci robili \"wycinanki\":)bez znieczulenia to jest po prostu masakra. ja aż taka wrażliwa na ból nie jestem a myślałam,że nie wytrzymam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
annie83 0 Napisano Lipiec 31, 2008 sama swiadomosc jest stresujaca, a co dopiero na miejscu. dlugo trwa takie badanie kolposkopoowe? :> potem mi bozenke zabarwia rozumiem,a wycinanki ile trwaja? :> i ciekawe czy daja znieczulenie na zyczenie,ze tak powiem? a moze doplacic trzeba? :> moze jak zaczne sie drzec to mi dadza ;) buziale Eisha, wyslalam ci swoje gg poczta, to odezwij sie prosze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Edytka 22 0 Napisano Lipiec 31, 2008 Annie kolposkopia nie trwa długo z tego co mi lekarz powiedział to wiem,że jak sie nie zabarwia to jest dobrze. ogólnie najpierw stosuje płyn octowy(barwi na biało) czy cos takiego a potem Lugola i wtedy zabarwia sie na brązowo i robi fotke i na podstawie tego stawia diagnoze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MAŁA OO 0 Napisano Lipiec 31, 2008 hej laski ! smutno mi dzisiaj :( coraz blizej do wyników :( boję się . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
annie83 0 Napisano Lipiec 31, 2008 nie smutaj sie mala, musi byc dobrze, musisz w to wierzyc! :) dzieki Edytka, a jak z wycinkami, jak to robia, szybko? :> nie usmiecha mi sie serio, a znieczulenie jak wyglada ? :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Edytka 22 0 Napisano Lipiec 31, 2008 Annie ja miałam bez znieczulenia także nie wiem pewnie inne nasze kobitki Ci napiszą jak wygląda takie znieczulenie miejscowe. kolposkopie miałam osobno a osobno wycinanki:) Wycinanki tez szybciutko jeden biorą z tarczy szyjki a drugi z kanału. ogólnie nic strasznego tylko popros o znieczulenie i bedzie git Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MAŁA OO 0 Napisano Lipiec 31, 2008 Ja miałam wycinki bez znieczulenia ... i nie było wcale tak strasznie . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Edytka 22 0 Napisano Lipiec 31, 2008 MAŁA 00 no to podziwiam Cie za wytrzymałosc, moze to kwestia tego jak kto reaguje na ból Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
annie83 0 Napisano Lipiec 31, 2008 Edytka, powiedz prosze jak to odczulas, jaki to bol? a jak mi nie zechca dac znieczulenia, hehe to im zwieje :P centrum zdrowia matki Polki to dobry szpital :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Edytka 22 0 Napisano Lipiec 31, 2008 Annie no wyobraż sobie jak Ci ucinają kawałek skórki np z ręki, no to tam w środku też dwa kawałki ucinają:) ale fachowa i elokwentna odpowiedz hihih Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MAŁA OO 0 Napisano Lipiec 31, 2008 Edytko kiedy rodziłam drugie dziecko ( koszmarnie to wspominam ) , powiedziałam ze zaden ból mnie juz chyba w zyciu nie zaskoczy i tak jest ... jak na razie . pobieranie wycinków to była pestka . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Edytka 22 0 Napisano Lipiec 31, 2008 może to było złe porównanie hmmm nie potrafie tego opisac ogólnie nieprzyjemne i jak dla mnie bolało. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Edytka 22 0 Napisano Lipiec 31, 2008 MAŁA OO nie rodziłam nigdy ale tez mi sie wydaje ,że nie ma gorszego bólu.także Annie nie martw sie dasz rade:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Basia_44 0 Napisano Lipiec 31, 2008 ANYA 1311, skrzynka opróżniona, ślij foty ! ANETTE, dzięki za zdjęcia, fajna rodzinka ! A ponieważ zeszło na porody to mogę powtórzyć to co już kiedyś pisałam. Rodziłam dwa razy, żadnego nie wspominam źle ! Pewnie, że wolałabym w tym czasie np. pograć w brydża... Ale jadąc na poród po raz drugi (czyli GDY JUŻ WIEDZIAŁAM JAK TO JEST) jechałam na luzie... Nawet panikara Iskierka pisała kiedyś, że po porodzie zdziwiła się \"TO JUŻ ?\"... To taka dygresja dla przyszłych mamuś... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zancia29 0 Napisano Lipiec 31, 2008 Czesc kobietki....Annie 83...nie bój sie ...uszy do góry....ja miałam robiona kolposkopie ..pozniej wycinki...za jednym zamachem....po kolposkopii...przyszedł anastezjolog....dał cos do zyły i juz mnie nie było....obudziłam sie na mojej sali....pózniej lekki ból jak przy okresie...moze nawet mniej....niech Ci dadza znieczulenie,,,człowiek psychicznie inaczej sie czuje.....Najgorsze jest to czekanie na wyniki...ja czekałam miesiac czasu.....myslałam ze umre ze strachu.... Lolinko pozdrów ode mnie Mielno...tydzien temu byłam tam na urlopie....na Słonecznej w Amebie...było SSSUUUUPPPEERRRRRR!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zancia29 0 Napisano Lipiec 31, 2008 Edytko jedno niedyskretne pytanie....czy ta liczba koło Twego imienia to lata???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rOri 0 Napisano Lipiec 31, 2008 hejka, JA juz po pracy w domciu... Ech, ale marzy mi sie urlop. Chce zrobić mężowi niespodziankę i wyjechać wcześniej zagranicę niż to planowaliśmy. Kurcze byłam dzisiaj w 2 iurach podróży, ale nic fajnego nie znalazłam, więc dzisiaj pewnie będę polowała na jakieś oferty w necie. Ech poza tym 13ego idę do ginka i może mi zrobi badanie na obecność wirusa. Widzę że znowu się rozpisałyście :-) to dobrze, tylko sie nie dołoać i o miłych rzeczch pisać, które podtrzymują na duchu nie odwrotnie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zancia29 0 Napisano Lipiec 31, 2008 Dziewczyny powiedzcie mi co z ta szczepionka na HPV.....z tego co czytam to nam sie ona juz nie p[rzyda....podobno powinny sie szczepic dziewczeta które nie współzyły.......najpózniej do 26 roku zycia.....czy to ze mam raka przedinwazyjnego -to szczepienie dałoby cos?????To kupa pieniedzy...a jesli wynik na Hpv wyjdzie mi dodatni.....Nie bardzo wiem jak to działa-badz zadziałałoby w moim przypadku...czy to nie byłoby wyrzucenie pieniedzy w błoto????? Czy ona moze mi jeszcze jakos pomóc??????Wiem ze ta szczepionka nie jest lekarstwem...napewno nie zaleczy tego co juz je\\st....czy moze jakos pomóc w moim przypadku>>?????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ania_1983.25 Napisano Lipiec 31, 2008 Ja mam wirusa typ 58 i lekarz zaleca szczepionkę ponieważ chroni ona przed innymi typami wirusa. Typ 58 juz mam i jedynie mój organizm moze się go pozbyć, ale chyba zrobię szczepionkę by nie daj boże inne się nie przyplątały (choć w to wątpie, mam stałego faceta itp ale wiadomo strach jest......) Jest to nie mały wydatek i to duży minus szczepionki :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach