Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewiczek

cytologia -grupa 3 lub gorzej?

Polecane posty

Gość kinulas
bo moja sasiadka miala dokladnie takie same wyniki jak jai juz jest po zabiegu wycieli jej wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loloinka
a co powiedzieli po kolposkopii ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aboabo
Kinulas Twoja sąsiadka coś pokręciła, CIN1 często cofa się samoistnie, napewno nie jest wskazaniem do "usuwania wszystkiego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loloinka
to samo usłyszałam od lekarza, ze przeważnie organizm zwalcza sam. trzeba dbac o swoja odpornosc, to tez pomaga. no i obowiązkowo cytologia, co 3 mc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kinulas Mój gin. twierdzi, że nie ma problemu z dziećmi dopóki mamy macicę:))) Dziewczyny po konizacji też rodzą dzieci, podobno zakłada się wtedy coś na szyjkę aby \"dała radę\" uźwignąć ciążę :) także głowa do góry!! Sama mam synia i na pewno zdecydujemy się na jeszcze jednego potomka:) pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZULA75
Witam wszystkich bardzo serdecznie.Zwielka uwaga czytałam wszystkie posty i zdecydowałam ze ja równiez napisze o tym co mnie spotkało.Rok temu przy stwierdzonej ciazy mialam wykonana cytologie.Niestety moja ciaza była nieprawidłowa i obumarła wiec mialam łyzeczkowanie jamy macicy.Niestety moim błedem było to iz nie odebrałam wyniku cytologicznego.Po roku otrzymałam pismo ze wykryto u mnie zmiane ktora wymaga pilnej konsultacji.Poczułam sie nieswojo.Jak najszybciej udałam sie na badania.Zrobiłam cytologie,kolposkopie i test na obecnosc wirusa HPV.Na wyniki czekałam10dni.Po odebraniu wyników mój świat sie zawalił.Wszystko było nie tak.Cytologia Hsil,CIN2/CIN3,kolposkopia wykazała zmiany duzego stopnia(do wyniku dołaczono zdjecia)a test wyszedł dodatnio czyli jestem zakazona wirusem HPV o genotypie 16.Mam 32 lata,dwoje dzieci.Wchwili obecnej jestem po konizacji(12dni)i czekam na wyniki histopatologiczne.Nie ukrywam ze bardzo sie boje,choc jeszcze nic nie jest przesadzone.Zawsze byłam systematyczna jesli chodzi o lekarza ginekologa,ale to jedno zaniedbanie moze zmienic moje zycie w pieklo.Odezwe sie i napisze o moim dalszym losie jak odbiore wyniki histopatologiczne.Wiem jedno nie wolno sie poddawac i warto byc zawsze dobrej mysli.POZDRAWIAM SERDECZNIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edytap77
Witam Jestem po łyżeczkowaniu macicy i właśnie wczoraj wieczorem odebrałam wyniki histopatologiczne, wizytę u Ginekologa mam dopiero w piątek czy ktoś może mi pomóc co oznacza opis z wyniku Opis makroskopowy 1.-kanał 2.-jama Rozpoznanie 1-Fragmenty endocervix pokryte nabłonkiem gruczołowym 2- Endometrium z gruczołami bez cech sekrecji. Cech złośliwości nie stwierdzono Za info dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edytta 72
Hej Izula mam podobna sytuacje cekam na kolejne wyniki,nie mam dzieci bo to tez moj problem.CIN2i 3 i to co pokazuja moje wyniki ...(jestem zalamana)10 dni temu pobrali mi wycinki i czekam,krwawie i jak zmieniam wklatke to placze bo odraza mnie mj wlasny zapach czuje ze jest cos nie tak,ale trzeba sie podniesc i isc do przodu,wiem ze ciezko ale trzeba.Mieszkam w niemczech i tu lekarze o takich przypadkach jak nasze mowia nie grozne.Izula glowa do gory.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bufffy
ja teraz miałam wynik III dostałam antybiotyk i globulki i za 2 miesiące do kontroli. czytałam wasze odpowiedzi że kieruja do szpitala mam nadzieje ze antybiotyk i globulki mi pomoga i nie bedzie z tego nic powaznego.... pozdro dla wszystkich 3mam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Kochane!!! Trzymajcie się, CIN 3 to jeszcze nie wyrok - mnie lekarz powiedział, że za jakieś 10 lat to mogłabym się wykończyć na nowotwór. Ja też przeżywałam stres, szukałam pocieszenia właśnie tu na forum i znalazłam. Nerwy , stres to WAŻNE PRZYCZYNY RAKA. dobrze, że nie dusimy tego w sobie. Ja na przełomie czerwca i lipca będę miała kontrolną cytologię (Tu robią ją co pół roku w takiej sytuacji jak moja) i wiem,że też będę z niepokojem czekała na wynik...Teraz nie myślę o tym... Od dwóch miesięcy przymierzam się do profilaktycznej głodówki...W tym tygodniu już ją zacznę... Jak chcecie o coś zapytać mnie, to chętnie odpowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kira7
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kira7
Hej dziewczyny.Sledze to forum od bardzo dawna i wkoncu stwierdzilam,ze kolej na mnie cos napisac.Mam 25 lat.Cztery lata temu poraz pierwszy cytologia grupa III D HPV,koszmar,powtorki az do tego roku,miedzy czasie gr II i znowu gorzej,pozniej szczepionka.Jeszcze wczesniej wycinek wynik dobry.W tym roku rowniez wycinek,wynik zly,w tym Cin III.Wiec nie zastanawiajac sie zglosilam sie na zabieg konizacji,bardzo sie balam,ale dziewczyny uwiezcie mi nie ma naprawde sensu panikowac.Po wyjsciu z kliniki bylam szczesliwa i smialam sie.Bardzo pomogl mi moj skarb.Nie bylam sama to bylo wazne.Teraz najgorsze czekanie na wynik.Konizacje mialam tydzien temu we wtorek.Wierze mocno ze bedzie dobrze!Dzieki Wam tutaj na tym forum,bylam spokojniejsza.Zycze Wam duzo zdrowka i samych jedynek:)))) Pytajcie, chetnie odpowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantazja83
Pozwolę sobie opowiedzieć swoją historię od początku. Pod koniec grudnia poszłam do ginekologa i lekarz stwierdził u mnie dużą nadżerkę, powiedział że trzeba ją usunąć ale najpierw musi mieć wynik cytologii. Na początku stycznia dzwoni telefon... "proszę przyjść koniecznie jutro,cytologia wyszła bardzo źle". Płakałam bardzo długo i nikt nie mógł mnie uspokoić. Następnego dnia pojechałam do mojego lekarza dowiedzieć się czegoś więcej. Na wyniku cytologii było napisane: "stwierdzono obecność nieprawidłowych komórek nabłonkowych (...) nieprawidłowe komórki z cechami infekcji HPV (nie można wykluczyć CIN 1)". Lekarz zrobił mi test na HPV żeby określić który typ mam. Potem mnie mój chłopak zdecydował się zrobić ten sam test. Minęło kilka dni... Są wyniki - mój chłopak nie ma tego wirusa a na moim wyniku było napisane: "wykryto DNA wirusa HPV wysokiego ryzyka ale typu nie określili ze względu na trudności w interpretacji wyniku genotypowania. Wynik analizy ilościowej 1 264 284 :( Dostałam skierowanie na kolposkopię - wyszła dobrze - nie mam CIN 1. Potem brałam gałki dopochwowe, ponad miesiąc to trwało . Następnie powtórny test na HPV (na szczęście darmowy bo nie udało się wcześniej określić typu). Wynik miałam tydzień temu - typ 16!! Pytałam się czy liczba tego wirusa się zmniejszyła ale lekarz nie mógł mi na to pytanie odpowiedzieć bo dostał telefon z informacją jaki typ i nie ma jeszcze tego na biurku. Wczoraj byłam u niego. Patrzyłam na tą kartkę z niedowierzaniem... Z liczby 1.264.284 zmniejszyło się do 11.150. MóJ ORGANIZM TO ZWALCZA! W ciągu dwóch miesięcy aż o tyle się zmniejszyło! To się ucieszyłam :-) Pobrał mi cytologię i wyniki mają być 5 kwietnia. Powiedział tak: jeśli wyjdzie CIN 1 to usuwa mi nadżerkę, jeśli CIN 2 lub 3 - konizacja. Półtora miesiąca temu kolposkopia nie wykazała nawet tego CIN 1 więc sobie tłumaczę że nie powinno wyjść CIN 2 ani 3 bo chyba takie zmiany nie następują z dnia na dzień.... Teraz czekam na wynik. Pozdrawiam. wanda dd jak u Ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loloinka
czyli da się tego paskudztwa pozbyć :) a Wasze historie napawają optymizmem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantazja83
wygląda na to że da się go pozbyć. Gdzieś wyczytałam że w 80% przypadków organizm potrafi sam zwalczyć tego wirusa. Wyczytałam gdzieś również żeby łykać witaminę A albo E (już nie pamiętam) więc kupiłam sobie capivit A+E. Może to pomogło też... Nie wiem, na pewno nie zaszkodziło :-) no i piłam dużo jogurtów naturalnych (blee, nie lubię). Najważniejsza jest odporność, a powiem Wam szczerze że kiedyś często się przeziębiałam. Tylko zmarzłam, już byłam chora. Odkąd biorę te witaminy i piję jogurty nic mnie nie łapie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fantazja_83 Ciesze sie ze masz super organizm i zwalcza tego glupieo wirusa. Moj lekarz mowi, ze powazne zmiany nie robia sie nawet w przeciagu roku - ze na to potrzeba jednak wiecej czasu - wiec nic sie nie martw, na pewno nie bedzie ani cin 2 ani cin3. Grunt to sie czesto kontrolowac, a zawsze da sie wylapac wirusa i zadbac o siebie. Ja pod koniec kwietnia ide na kontrolna cytologie, bo ostatnio byla 2 (uffff). pozdrawiam wszystki siostry w cytologicznej niedoli i skoro tu jestesmy to znaczy ze pilnujemy naszego zdrowia i wyjdziemy na prosta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kira7
Hej Dziewczyny.Jak bylam na kontroli po zabiegu,zeby sprawdzic czy sie goi,rozmawialam z lekarzem(calkiem mi obcym) o tym glupim wirusie.Powiedzial mi prosze sie nie martwiec prawie 90% kobiet to ma.Dlatego trzeba sie pilnowac.Powiedzial mi rowniez,ze od ostatniej szczepionki za jakies pol roku dostane przeciwciala i moj organizm bedzie sie sam bronil.No i jak wynik bedzie ok to cytologia w czerwcu.Mam juz dosc tego biegania po lekarzach.W ciagu ostatnich trzech miesiecy bylam chyba piec razy.ale cieszmy sie ,ze nalezymy do tych ktore sie pilnuja.Pozdrawiam Was:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój lekkarz też uważa, że są to po powszechne wirusy (ok. 100 typów) i 80% społeczeństwa jest ich nosicielami, tylko, że większość z nich jest zupełnie nieszkodliwa...Że też My musiałyśmy zostać \"poczęstowane\" tymi właśnie szkodliwymi- onkogennymi:( Trzymajcie się ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milos13
Prosze o komentarz ospby zorientowane w temacie, bardzo sie przestraszylam. Rok temu robilam cytologie,wynik - nieprawidlowe komorki nablonka wielowarstwowego plaskiego o nieokreslonym znaczeniu (III),dostalam globulki dopochwowe, potem ciaza i jej strata (obumarla). Teraz, po roku dostaje pismo z Osrodka Wczesnego wykrywania raka szyjki macicy aby PILNIE stawic sie na dalsza diagnostyke. Co to moze znaczyc? Boje sie. Staralam sie 2 lata o dziecko, jak to bedzie dalej z ciaza? Prosze o komentarze,dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kira7
tak na moje oko wyglada mi na to,ze albo powtorza Ci cytologie albo od razu wycinek,zeby zorientowac sie jak dalej postepowac.Nie martw sie na zapas,wszystko bedzie dobrze.Musisz tam sie zglosic i dowiedziec o co dokladnie chodzi.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZULA75
Ja miałam to samo,tylko ze nie odebrałam wyniku z cytologii.Równiez byłam w ciazy,ale ciaza była obumarła.Po roku dostałam pismo poczta o wykryciu zmian.Radze bys predko zgłosiła sie do lekarza a on skieruje cie na badania.Ja zrobiłam sobie cytologie,kolposkopie i test na obecnosc wirusa hpv.Wyniki były niezadowalające.Jestem juz po konizacji szyjki i czekam na wynik histopatologiczny.POZDRAWIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZULA75
POLECAM femimed.blog.onet.pl FEMIMED W TROSCE O KOBIETE(szczecin)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loloinka
a jak to jest ze zmianami cin1 ? są onkogenne, czy można to stwierdzić dopiero po badaniu na dna HPV ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kira7
Te zmiany moga byc wywolane przez wirusy nieonkogenne i onkogenne.W wiekszosci przypadkow samoistnie ustepuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cin 1 to sa zmiany w nablonku i nie oznaczaja przedrakowego czegos tylko moga swiadczyc o stanie zapalnym...ja mam 3grupe z dysplazja cin 1 i dostalam jakies antybiotyki potem mialam miesiaczke a jutro ide zrobic jeszcze raz cytologie! Mam nadzieje ze wszystko bedzie ok....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loloinka
oby...ja w poniedzialek mam kolposkopie i cytologie, mam nadzieje, ze wszystko będzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kira7
CIN 1 - ang. cervical intraepithelial neoplasia - śródnabłonkowa neoplazja szyjki macicy stopnia 1, inaczej dysplazja małego stopnia. Stan, w którym w obrębie nabłonka płaskiego szyjki macicy pod wpływem zakażenia HPV dochodzi do masywnego namnażania wirusa (replikacji), któremu towarzyszą charakterystyczne zmiany w budowie komórek nabłonkowych ograniczone na ogół do dolnej 1/3 grubości nabłonka. Atypia (nieprawidłowości) komórkowe nie są jednak zbyt nasilone, zaś samorzutne (bez interwencji medycznej) ustąpienie zmian występuje bardzo często (ponad 60% przypadków).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loloinka
dzięki :) fajnie, ze jest to miejsce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mola33
moja cytologia to IIIgr. i zaznaczony CIN2,we wtorek ide do szpitala na klposkopie i pobranie wycinka.Nie mam nadzerki ani zapalenia wiec skas to sie bierze.pomozcie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantazja83
wanda dd nie uwierzysz! Wyszła mi PIERWSZA GRUPA. Lekarz jest w szoku, ja zresztą też, aż cała się trzęsę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×