Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pritt

Tatusiowie co zaczynają chodzić do agencji

Polecane posty

ania28: \"Każda zdrowa kobieta chce mieć dzieci. Tak nas stworzyła natura\" Kłamstwo katolickiej, niedouczonej i nietolerancyjnej dewoty. Krowa nie potrafi się zabezpieczyć przed ciążą, ani aborcji dokonać. Ja potrafię. I to robię. Od takich przykładów mózg się lasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas sie douczyć
kerilla a co ma reilgia i niedouczeniedo dzieci? chyba dziecko pomyliłas pojęcia, spójrz w słownik zanim coś napiszesz bo sie kompromitujesz. a poza tym jak sama zauwazyłas tylko silne psychicznie kobiety powinni miec dzieci, mam nadzieję że ty ich nigdy nie bedziesz miała bo tobie mózg juz się zlasował. MORDERCZYNI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stempel
Mężczyzne dla dziecka łątwo poświecić, a le cokolwiek odpuscić z niańczenia dzieciom jak w zwiazku sie wali to wam do głowy nie przyjdzie ... A jak ktoś nie chce dzieci to moze od razu do gazu??? I wy sie dziwicie ze wasi faceci wola sie wypłakać prostytutce... Rozpłodowa inteligencja nafaszerowana hormonami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałem ten topik i wiecie co? (przepraszam bardzo jeśli kogoś urażę), ale żygać mi się chce jak pomyślę, że mógłbym na przykład jutro pójść do burdelu przelecieć to i owo, bo Moja Kobieta - Nikii urodziła 21 listopada br. Nadię i seksu nie będziemy uprawiać jeszcze przynajmniej przez miesiąc...I kto facetowi nie karze zajmować się dzieckiem? Ja Nadyjką zajmuje się na okrągło. I w pobliżu mam teściową. To ja jej nie pozwalam się dzieckiem zajmować. Jako ktoś jest ciotą, to mu teściowa będzie po głowie jeździła...Nikii miała założonych 15 szwów, przez dwa tygodnie nie mogła się ruszać - DOSŁOWNIE!- pozwalałem jej tylko karmić piersią, a i to bym robił za nią, gdybym mógł... A jak ktoś zajmuje się dzieckiem, albo czynnie pomaga kobiecie zajmować się dzieckiem, przez te pierwsze tygodnie nie ma sam ochoty na bara bara, skonany ze zmęczenia razem ze swoja żoną czy partnerką... A poza tym...AIDS...kurwa...przecież tysiące ludzi umiera na AIDS i bez dwóch zdań to nadal narkomani i prostytutki dominują w zarażaniu delikwentów. Jeżeli ktoś chce popełnić samobójstwo, są łagodniejsze sposoby:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traszka
Przeczytałam ten topik i zgadzam się z Alanem Pol. Jestem mamą 9 tyg. syna. To nasze wyczekane zaplanowane dziecko. Oboje z mężem zajmujemy się naszym dzieckiem i sprawia nam to ogromną radość, rozkoszujemy się nową sytuacją mimo nieprzespanych nocy. Dzielimy się obowiązkami i oboje prowadzimy aktywny zawodowy tryb życia wierzcie, że można. Pojawiły się nowe wspaniałe doznania. Związek powinien być oparty na miłości, dojrzałości i wzajemnym szacunku a macierzyństwo i ojcostwo nie mozna sprowadzić tylko do męskich i żeńskich hormonów. Nie jesteśmy przecież zwierzętami. jesteśmyz mężem po 30 stce, mamy 11 letni staż małżeński i 1 dziecko, na które przyszedł czas. Nigdy nie mieliśmy problemów w sypialni i teraz też potrafimy sprawic sobie przyjemność. Wydaje mi się że problem tkwi w dojrzałości partnera (by kobieta nie była zdana na samotne macierzyństwo) i tego by kobieta pamiętała że jest matką i KOBIETĄ. Macierzyństwo powinno być jej dodatkowym atrybutem a nie pogrzebaniem za życia. kobiety czasem same zaniedbują swoich partnerów przeżucając swoje uczucia na dzieci a przecież wszystko ma swoje miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alan_Pol mam nadzieję że jest więcej takich męźczyzn takich jak Ty!!!!!!!!!!!!!!!!!! i zgadzam sie z wypowiedzią traszki o dojrzałości partnerów... a kochac to znaczy byc ze sobą w dobrych i złych momentach... choc to czasami trudne...i co nas nie złamie to nas wzmoci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea27
Znam ze dwu tatusiów co mają romanse, a ich małżonki po prostu nie chca tego zobaczyć (obie maja synków) i wyraźnie obie strony nie dbaja o swoja więź, a nawet o życzliwość. Sama nie wiem, jak kobieta nie da nadziei że bedzie lepiej przez parenaście miesiecy, to mają sie rozejść żeby być ucziwym wobec siebie? Znaleźć pocieszycielkę? Lecieć do burdelu? A jeżeli wstrzymać sie to ile miesięcy? Lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŁukaSZ
Przerażacie mnie, dziesiątki tygodni bez seksu? To w takim razie rodzenie dzieci trzeba zostawić na zycie po 40tce! Teraz zaczynam troche rozumieć zflustrowanych kumpli z pracy z pokoju (tylko ja nie dostałem paczki dla małego dziecka na święta :-) ) Zona próbuje mnie urabiać ale o czymś takim jak brak seksu albo ochoty naniego to nie brałem wogóle pod uwagę!!! Dobrze że otworzyliście mi oczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stempel
Niestety awersja kobiet do seksu po porodzie (nawet do 2 lat) to norma... Przygotuj sie na to jak cię URABIA Natury nie przeskoczysz, ważne żeby to nie było dla ciebie zaskoczeniem. I warto coś miec na boku... Jej i tak nie bedzie zależeć, a nie masz co sie potem wściekać jak sie już zgodzisz na bycie tatą... No chyba że będzie córa, to wtedy ty masz szanse sie zakochać i problem seksu bedzie nieaktualny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jala
dotacja dzieki za cieple slowo nie kocham go choc kochalam zdradzilmnie a to jest niewybaczalne pazdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta_rak
Momentami drastyczny wątek ale jakże pouczający. W ostatniej Pani, seksuolog pisał o agencjach i ich klientach. Najciekawsze że w ciągu ostatnich 10 lat nastąpiła istotna zmiana w typie statystycznego klienta. Zostaje dłużej, już nie na jeden numerek ale na 2 godzin i więcej, oczekuje nie wygibasów i techniki ale pieszczot, rozmowy wysłuchania, poświecenia mu czasu... No i jest ich coraz więcej, z wszystkich warstw społecznych To ciekawe że tak dużo ludzi nie może zaspokoić takich potrzeb ze swoimi partnerami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupu
podciągam !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak wy jesteście tacy biedn
A mnie jest przykro, bo mamy małe dziecko ja wróciłam do pracy, w nocy kto wstaje do dziecka ja bo przecież tatuś pracuje a ja to nie. Wracam z pracy trzeba zająć się domem, uprać, uprasować, ugotować, posprzątać po dziecku i tatusiu (pozmywać) zająć się dzieckiem pobawić itp. Wieczorem wykąpać dziecko i położyć spać. Znowu posprzątać bałagan w kuchni po mężu w nocy wstać kilka razy a o 6 do pracy żeby na 16 być w domu i tak cały czas. A tatuś ma czas na rower, piłkę, wyjście z kolegami i jeszcze pretensje, że nie mam siły wskoczyć mu zadowolona do łóżka. Panowie a może jednak troszkę byście coś zrobili w domu dla rodziny a nie tylko egoiści myślicie o sobie a nic z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viorika
agentka s i Alan_Pol na prezydenta!!!!!!!!!!!!dobrze mowia,dobrze robia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wina leży po obu stronach
męża-że ma w dupie zajmowanie siedzieckiem i dzielenie obowiązków a pote pretensje do żony, że zmęczona i nie ma ochoty na igraszki; i żony-że po porodzie zapomina o mężu, który jest przecież sam jak małe dziecko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Józinka
"Agentka S" i "no tak wy jestescie tacy biedn" zgadzam się z Wami w 100 %. Mam dokłsdnie tak, jak to opisałyście i zamierzam to zmienić!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania76
gdybym swojego męza złapała na tym że był w agencji zapytałabym dlaczego to zrobił? Co skłoniło go do tego żeby oddac się innej kobiecie, dlaczego postanowił zdradzić nasz związek, dlaczego zaryzykował rozpad związku, rodziny. Dla mnie facet który tłumaczy swoją wizytę w burdelu tym "że żona mnie nie rozumie", "po urodzeniu dziecka nie ma ochoty na seks" i "nie dba o siebie" jest po prostu gówniarzem i niedojrzałym emocjonalnie człowiekiem. Jeżeli coś dzieje złego się między nami, nasz współmałżonek szuka pociechy u prostytutki, zamiast zapytac siebie i swojego partnera, dlaczego mamy problemy? I nie zawsze wina leży po obu stronach. Każdy napisze tak jak czuje. Ważne jest czy naprawdę kocha się swojego partnera, czy czuje się z nim związany emocjonalnie i czy dajemy więcej niż chcemy. a zmieniamy się wszyscy, zmienia się sytuacja życiowa i zmieniają się uczucia. po mimo tego że kochamy swoich bliskich to z każdym miesiącem lub rokiem kochamy ich inaczej. Ja chcę żyć w spokoju, z moim męzem który ma wady jak każdy człowiek, robi głupoty choc czasami trudno mu się do tego przyznać i czasami zapomina dlaczego jesteśmy ze sobą. Ja też nie jestem aniołem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokomplikowane
W dwa lata po ślubie po prostu wpadliśmy, wcześniej nie planowaliśmy dzieci, ja ich nie chciałam, a mąż obawiał się niepotrzebnego kłopotu ale stało się, będąc we wczesnych miesiącach ciąży nasłuchałam się od "życzliwych" koleżanek, że teraz powinnam bardziej uważać na męża, żeby nie unikać z nim bliskości, naprawde się strałam w trakcie ciąży uważałam na to co jem, mimo że ciągle czułam ssanie w żołądku po prostu nie chciałam utyć ponad miarę, załatwiłam sobie cc na życzenie, żeby nadal zachować pewną ciasność, unikałam też karmienia piersią z obawy przed obwisami, poświęcałam własne dziecko by tylko mojemu mężowi było dobrze, współżyłam z nim w ósmym miesiącu ciąży i już miesiąc po porodzie........ mimo to i tak dowiedziałam się o zdradzie:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaryzykuję
80% mężczyzn i 80% kobiet cierpi na upośledzenie hormonalne/umysłowe objawiające się brakiem dystansu do tego co z nimi robią naturalne instynkty :( a że w monogamicznym związku powstaje na tym tle konflikt... cóż - są to w końcu naturalne instynkty, szkoda tylko, że kontrola nad nimi jest szczątkowa (u obu płci) zobaczymy czy i mnie "upośledzi" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Pokomplikowanej
Siegnij po ksiazke: Susan Forward "Kiedy partner lze jak pies"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastOOlata
nie dziwie sie takim facetom..... chcą się po protu troche wyluzowavc.... w domu tylko bachor ryczy , jesc chce , wrzecszczy , zona jest gruba i wygląda okropnie po porodzie, (jej cipa jest szeroczasta do tego) babka dostala glupawki i tylko dzidzius i dzidzius a o mezu nie mysli, kiedy on chce wziąć malenstwo na eke, to babsztyl wrzeczszy na niego, ze zrobi dzieciakowi krzywde, o seksie nei mam mowy, bo sie babie nie chce..... zrozumcie facetow.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nastoolata
skad to cipo wiesz? moze z doswiadczenia stara krowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastOOlata
sorry ale ja ciebie nei wyzywam....mamy tu wlasnie przyklad opuszczonego babska prze męża/chlopaka , ktory zostawil ją ..... a mzoe mamy inny przyklad, wlasnie ten, ktory opisywalam w moim poprzednim posciie haha a gdybym miala takie doswiadczenie , to uwierz mi ni mialabym tyle zrozumienia dla facetow, tlyko zlosci.... wiec polglowku zastanawiaj się co piszesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda...
...jest taka, że: 1. dojrzały emocjonalnie facet, który kocha swoją żonę/partnerkę, nie pójdzie do agencji, ani nie znajdzie sobie kochanki, bo w czasie ciąży swojej drugiej połówki będzie tak samo jak ona próbował zasięgnąć jak najwięcej informacji na temat zmian, które nastąpią w ich życiu. Będzie chciał wiedzieć jak najwięcej o tym co go czeka i będzie się do tego psychicznie przygotowywał. Będzie rozmawiał ze swoją kobietą, dzielił się wątpliwościami, obawami. Po porodzie będze rozumiał, przez co przeszła jego kobieta, że ma ona prawo do tego, by nie mieć przez jakiś czas ochoty na seks (przez okres połogu nawet jest to zabronione, czyli przez 6 do 8 tygodni). Będzie na tyle miał w sobie empatii, miłości i zrozumienia, że na pewno da radę. 2. dojrzały emocjonalnie mężczyzna, który kocha swoją żonę/partnerkę, będzie na tyle odpowiedzialny i mądry, że bez słowa będzie sam chciał włączyć się w opiekę nad maleństwem już od pierwszych dni jego życia, pomoże swojej kobiecie w pracach domowych, w ten sposób ciężar i odpowiedzialność za wychowywanie dziecka i utrzymanie domu w jako takiej calosci, rozłoży się równomiernie na dwie osoby - męża i żonę, a nie tylko na jedną stronę. 3. dojrzały emocjonalnie mężczyzna, który kocha swoją żonę/partnerkę, będzie wiedział, że to nie tylko ona ma zaspokajać jego potrzeby i to nie tylko o n ma być dla niej najważniejszy na świecie, ale także ON sam, ma zadbać o to, by żona czuła się nadal kochana, atrakcyjna, jedyna dla niego, że on także powinien zadbać o siebie, o nastrój i romantyzm pomiędzy obydwojgiem, bo tutaj potrzebne są starania obydwu stron, a nie tylko roszczeniowa postawa faceta... 4. dojrzały emocjonalnie mężczyzna, który kocha swoją żonę/partnerkę dobrze wie, że seks to nie wszystko i na dobrą relację w związku trzeba ciężko zapracować 5. dojrzały emocjonalnie mężczyzna, który kocha swoją żonę/partnerkę nie pójdzie do agencji, ani nie znajdzie sobie kochanki, bo mu to nawet do głowy nie przyjdzie. Będzie wiedział, że przez taki krok (który nota bene jest wyrazem jego skrajnej głupoty, a mężczyzna dojrzały emocjonalnie nie jest głupi), to ryzyko, że utraci swoją rodzinę, zarówno żonę, którą kocha, jak i dziecko i nie będzie chciał skrzywdzić tych najbliższych sobie osób. 6. dojrzały emocjonalnie mężczyzna, który kocha swoją żonę/partnerkę dobrze wie, że dziecko to ogromne wyrzeczenia, zmiana nie tylko trybu życia, ale i konieczność przewartościowania pewnych spraw, zmiany prioytetów. Wie, że nic nie będzie już takie jak dawniej, co wcale nie znaczy, że będzie gorzej. Bedzie po prostu inaczej. 7. dojrzały emocjonalnie mężczyzna zwiąże się raczej z dojrzałą emocjonalnie kobietą, która także wie, że męża nie wolno zaniedbywać, a jeśli go kocha, to i ona będzie w miarę możliwości starała się wrócić do formy po porodzie, do figury, będzie chciała podobać się swemu mężczyźnie, będzie dobrze organizowała swój czas, będzie chciała rozwijać siebie, swoje zainteresowania, by nadal być atrakcyjna dla swego mężą także pod względem intelektualnym, nie tylko fizycznym, będzie potrafiła zaufać mężowi i nie będzie grała ofiarnej matki polki, tylko pozwoli jemu zająć się dzieckiem, a gdy będą chcieli nieco wytchnienia, będzie potrafiła zostawić dziecko pod opieką na przykład którejś z babć dzidziusia, bo będzie wiedziała, że raz na jakiś czas warto np. wyjechać z mężem na weekend, czy po prostu wyrwać się z nim do kina/teatru/pubu... Tak więc wniosek z tego jeden - taki problem jaki został poruszony na tym topiku mają faceci kompletnie nieprzygotowani do roli ojca, na pewno po części niedojrzali emocjonalnie, którzy być może nie kochają swojej kobiety, tylko traktują ją jak służącą, mającą w obowiązku zaspokajać ich wszystkie potrzeby, seksualne zwłaszcza, bez względu na to co ona czuje. A być może wszystko to naraz. Podejrzewam też, że te wszystkie argumenty, dlaczego to oni idą do tej agencji, to żalosna próba usprawiedliwienia samego siebie i swojego postępowania. Trochę się rozpisałam, za co przepraszam, ale musiałam to napisać, bo po prostu ręce opadają, jak się czyta niektóre wypowiedzi na tym topiku. Pozdrawiam agentkę i całą resztę, która ma podobne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzisz dziecko
TRACISZ MĘŻA!!! JA WYBIERAM MĘŻA a ten allan jakiś tam, to ten o tym benadziejnym topiku od którego juz sie rzygać chciało - zrobił żonie bachora a później sie litował ze ma 15!!!!!!!!!!! szwów, a czyja to wina??? trzeba było zaadoptować, a nie kroić żonie d.... albo dać jej na cc Allan to ty jestes ciota!!! Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młody _tata
Chodzenie do agencji pomaga na psychikę... Nie czuje tyle flustracji zalu, nienawiści w wściekłości na żone, która po przyjściu zasypuje mnie lista spraw do załatwienia i żalami, rozpiepsza kase na pierdoły dla dziecka i wyglada jak ostatnie nieszczęście i nie ma dla mnie nie tylko ochoty na seks ale na zwykłe bycie miłym. Cy ja sie żeniłem żeby być słuzacym żony i dziecka????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość He he he
SFLUSROWANE głąby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda...
Mlody_tato - a czy TY jesteś dla niej miły? Co TY sam z siebie jej dajesz? Bo chyba niewiele... Możesz podać przykład "pierdoły dla dziecka"??? Uważasz, że dziecko nie ma swoich potrzeb? Twoja żona tez ich nie ma? Może byś tak spojrzał trochę dalej niż czubek własnego....nosa (i pewnie nie tylko). A zasypuje Cię listą spraw do załatwienia, bo pewnie ma dosyć robienia wszystkiego sama i oczekuje, że jej mąż nieco jej pomoże, odciąży, a nie - przyjdzie do domu, rozwali się na kanapie i jeszcze oczekuje, że da się mu święty spokój, bo on przeciez zarabia i to powinno wystarczyć. No i oczywiście żona powinna podać mu zaraz ciepły obiadek pod nos, gazetę i kapcie w zębach i zimne piwo, po czym wskoczyć w seksowną bieliznę i być demonem seksu.... Jezu....skąd się tacy biorą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dowody
to tylko swiadczy jakimi głąbami sa faceci i nie ma co się filozoficznie nad tymi wypowiedziami wywodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×