ciąża urojona

ludzie wam wszystkim potrzebny jest psycholog, a nie kolejne testy

wiem o tym ale to nie takie proste

no wlasnie kto tego sam nie przezyl nie wie jakie to jest trudne...;-( zalamana 34 bardzo dobrze Cie rozumien ja mam to samo dzis mija 3 miesiace od tamtego zdarzenia..nigdy wiecej to sie nie powtorzy...ja tez mam wrazenie ze cos sia tam rusza tez mam okresy 3 badanie beta hcg 4 wizyty u gin i chyba z 10 testow...u mnie to tyle..;-( najgorsze jest to ze pomimo zapewnien ze cizy nie ma to ciagle jest ten boj niepwnosc no i objawy..;-( jak to nie jest ciaza to uwierze w to najpredzej za 6 miesiecy...;-(

kkkkkk: a co myslisz o moim przypadku? ciagle strasznie sie boje...marze zeby dostac kolejny okres,w terminie, z bolami i obfity. za duzo naczytalam sie w internecie, wszedzie widze kobiety w ciazy a wtedy zawsze mysle ze to moze jakis znak...to jest straszne.powiekszone podbrzusze, jakby wiekszy brzuch.

mysle zer Tobie nic nie jest!!!!!!!!!!!!!!!! a bylas wogole u gin robilas jakies badania albo testy???????????????

predzej pisalam. robilam dwa testy chociaz mialam okres to dla pewnosci zrobilam i negatywne. u gin nie bylam bo mieszkam w malutkiej miejscowosci gdzie trudno o dobrego lekarza, a jesli juz to trzeba bardzo dlugo czekac okolo pol roku.mama mowi ze sobie to wmawiam. ale mam krotsze miesiaczki od tamtego czasu z 7 dni do 5-6 i troszke mniej obfite ale z bolami brzucha i piersi jak zawsze. tylko czesto jestem zmeczona i te powiekszenie nad spojeniem lonowym-tam gdzie miej wiecej jest macica. i jakby brzuch wiekszy chociaz wszyscy mowia ze schudlam. moze gdybym tyle nie naczytala sie o okresie w ciazy to bym normalnie spokojnie zyla. 8 minely 4 miesiace od tamtego zdarzenia, okropne 4 miesiace. zastanawia mnie tylko to dlaczego to wszystko pojawia sie akurat po tamtym zdarzeniu. jak uslyszalam ze podczas ciazy boli brzuch to bolal mnie dwa dni ale jak przestalam o tym myslec to i bol minal...a brzuch mam miekki i toraczej takie waleczki ale nad tym spojeniem wieksze...to mnie martwi

jak juz sie tak tego wszystkiego boisz to idz do tego cholernego lekarza albo zrob badanie beta hcg!!!!!!!!!! i nie wmawiaj mi ze jestes z malej miejscowosci gdzie trudno o lekarza bo ja jakos potrafilam trafic nawet do 4 a tez z miasta nie jestem!!!!!!!!!!!!!!!! i nie denerwuj ludzi na forum!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

daj sobie juz z tym spokoj ok?

wiesz, jakos nie wiem kto bardziej kogo denerwuje. ja nie mialam miliona badan robionych w przeciwienstwie do Ciebie. i nie ja ciagle wypytuje jaki wynik testu kto mial. skoro sama zapewniasz mnie ze ten test daje taka pewnosc to po co ciagle pytasz? a skoro jestes w podobnej sytuacji to powinnas zrozumiec

i masz racje dam sobie spokój jak dostane okres czyli za okolo tydzien jesli przyjdzie

wiem ze w ciaze sie tak nie zachodzi jak ja pisalam. po prostu chce znac opinie innych, teraz nie tyle na temat tej ciazy co tych zmian w ciele.

jak chcesz miec pewnosc to zrob tak jak ja te MILION badan jak Ty to nazywasz ja je zrobilam ale ciagle nie mam pewnosci bo mi nic nie mija a sytuacje Twoja bardzo dobrze rozumiem!!!!!!!!!!!!!!

mi mija gdy o tym nie mysle. gdybym nie miala powiekszonego podbrzusza to wszystko by bylo ok.

ja juz sama nie wiem co mam robic...czytalas pewnie: 3 badania 4 wizyty u ginekologow chyba z 10 testow do tego te okresy co 2 tygodnie..nic nie mija..nie chce mi sie zyc..;-(

Wybaczcie, coś mi się psuje net i nie wyświetla mi wiadomości :( Wynik mojej bety

kkkkkk: Ty nie masz sie co martwic, masz mase potwierdzen ze to nie jest ciaza. moimi jedynymi potwierdzeniami sa dwa testy i okres, ale o dzien krotszy niz zawsze i troszke obfity. ale sobie staram to tlumaczyc ze przeciez w ciaze tak sie nie zachodzi-przez ubranie. troche to pomaga. gdybym tam powiekszonego nie miala by bylo ok, ale moze tak juz mam i bede miala. trzeba zyc dalej. naprawde nie martw sie, nie czytaj wiecej bo ja im wiecej czytalam to tym bardziej sie w tym pograzalam i teraz mam jakas paranoje.

wiem ze to tez moja wina...naprawde za duzo sie naczytalam...ciagle tylko buszuje w tym necie i szukam informacji na ten temat..teraz troche juz przystopowalam ale ciegle mam te mysli...to jest juz paranoja mysle ze juz chyba popadlam w jakas nerwice bo nie sposob...ubzduralam sobie ze badania sie pomylily a lekzrze sie myla...no bo jak to wszystko wytlumaczyc???? ;-(

W koncu znalazlam bratnie dusze... Oczywiscie nie jestem tu z przypadku tylko przygnal mnie problem podobny do Waszych dziewczyny! Niedawno urodzilam dziecko (poczatek czerwca). Byl bardzo bolesny dlatego postanowilam ze narazie dam sobie spokuj z rodzeniem dzieci. Nie chcialam z tego powodu kochac sie zmezem. W koncu sie zgodzilam. Zabezpieczylismy sie gumka, ktora niestety pekla. Porawtowalam sie wtedy tabletka "72 po". Potem zrobilam test. Wyszlo ze w ciazy nie jestem. Odetchnelam z wielka ulga. Po jakims czasie znow zdecydowalam sie na seks. Tym razem wszystko gralo. Gumka nie pekla. Dostalam normalnie okres. Niestety dzien po okresie zaczelam odczuwac dolegliwosci zwiazane z ciaza, typu: mdlosci, bole podbrzusza, mam wzmozony apetyt, powiekszone piersi, bole w dolnej czesci kregoslupa, wydaje mi sie ze rowniez mam parcie na pecherz! No wlasnie.. Wydaje mi sie.. Moj maz twierdzi ze jest to niemozliwe zebym byla w ciazy, natomiast ja upieram sie przy swoim. Czuje jakby cos we mnie sie dzalo tam w srodku. Nie chce byc na razie w ciazy. Dostalam teraz obsesje na tym punkcie. Nocami nie moge spac bo mysle o tym ze jestem w ciazy, dniami tez o tym mysle, buszuje po necie, ciagle jestem przez to smutna, niespokojna,rozkojarzona. Zrobilam w zeszlym tygodniu test, ktory swiadczy o tym ze w ciazy jednak nie jestem. Uspokoilo mnie to raptem na godz. Boje sie isc do lekarza, gdyz obawiam sie ze potwierdzi on moja teorie!! Nie wiem juz sama czy to czasem nie jest ta ciaza urojona... Chcialabym... CO O TYM MYSLICIE LASKI? BARDZO PROSZE O JAKIES KOMENTARZE, WSPARCIE...

Wydaje sie wrecz niemozliwe zebym sobie to wszystko uroila... Boje sie jak jasna cholera...

Dodam ze w moim przypadku, dokladnie wiem jak jest odczuwana ciaza. Wszystkie z wymienionych dolegliwosci wystepowaly u mnie przy pierwszej ciazy.. Dlatego tak sie boje. Nie wydaje mi sie zebym az tyle symptomow mogla sobie uroic. Moze jest ktos madrzejszy w tej kwestii ode mnie i poradzi mi cos. Bardzo prosze, powiedzcie mi czy moje obawy sa sluszne? Wiem ze i tak powinnam pojsc do lekarza.. I na pewno to zrobie, tylko chwilowo nie mam z kim na ten czas zostawic maluszka:/

wiesz nie wiem cvo ci doradzic bo ja sama to mam miałam wpadke wziełam escapelle okresy mam jak w zegarku teraz własnie skonczył mi sie 4 okres od wpadki w 40 dniu robiłam test ciazowy i negatywny w 8 tygodni po wpadce usg dopochwowo przeciez taka ciaze to lekarz by zauwazyła napewno ale ja dalej nie moge sie uspokoic cały czas czuje jak cos mi sie w brzuchu rusza wiem to jest jak obłed ja w dzien fonkcjonuje w miare normalnie najgorsze sa wieczory i noc niewiem jak mam sie uspokoic stram sie nad tym zapanowac ale jest to cholernie trudne

do ja tak samo hmmm no gdybym ja miala tyle potwierdzen o braku ciazy to moze juz bym sie nie bala... Chociaz sama nie wiem.. Tez nie potrafie dac sobie z tym rady. Wszystko mi mowi ze jestem w ciazy i zadne racjonalne zaprzeczenia nie przemawiaja do mnie. U mnie trwa to 'zaledwie" 1,5 tyg ale to juz i tak za dlugo.. A Twoje odczucia... hmm jakbym slyszala siebie... Moze rzeczywiscie cos w tym jest i sobie ta ciaze uroilam.. Szok..

wiem ze to masa potwierdzen i chyba poszłabym jeszcze raz do lekarza ale pochodze z małej miesciny i jest dwóch ginekologów a ja juz u obuch byłam wiec boje sie ze pomysla ze jestem nawiedzona wiec musze jakos sobie z tym poradzic i nie daje sie jak moge

i nie opuszcza mnie takie glupie przekonanie ze Wy wszystkie w ciazy nie jestescie tylko ja jedna..

jesli lekarz powie mi ze nie jestem w ciazy a ja nadal bede tak myslala to pojde do jakiegos psychologa..

ja tak samo jesli chodzi o Ciebie to wydaje mi sie a nawet jestem pewna ze masz to szczescie i narazie w ciazy nie jestes? a czy oprucz wewnetrznego przekonania masz jakies objawy?

nie nie mam nic prócz tego ze czasem cos mi sie w brzuchu rusza ale na ruchy dziecka to chyba za wczesnie ale bedac wczesniej w ciązy tez nie załapałm ze w niej jestem dopiero jak nie dostałam okresu

to chyba mozesz byc spokojna... ja mam mnostwo dolegliwosci a tym samym jestem prawie pewna ze jestem w ciazy. prawie bo testy mowia co innego... ale wiem ze testy moga sie mylic a ja przeciez wiem co czuje! zwariuje od tego!!!!

na pewno testy sie nie mylily, ja bym mogla miec wieksze obawy bo nie robilam testu z krwi. ale postanowilam ze dam sobie z tyt spokoj. w koncu minely od tego 4 miesiace, mialam 3 okresy, niedlugo mam nadzieje 4. wiec to jest potwirdzenie braku ciazy, 2 testy negatywne powinny mnie bardziej w tym potwierdzic no i nie odbylam stosunku tylko tzw przez ubranie(gdzie oboje z chlopakiem ubrani no i naturalnie bielizna, pozniej wmowilam sobie ze moze jak otarlam reko wilgotne sopodnie-bo otarlam i poszlam do wc to cos przenioslam albo jak rano zalozylam spodnie te same, a nawet nie wiem czy jakas jego wydzieline mialam na spodniach, bynajmniej nic bialawego nie zauwazylam.. ale po prostu za duzo sie naczytalam o okresie w ciazy itd. mysle ze gdybym nic nie czytala to byloby ok. no i te dziwne powiekszenia podbrzusza...ale gdzies czytalam ze to moze tez byc urojenie. bo innych objawow nie mam, czasem jedynie zmeczona jestem, czasem bole glowy i plecow-ale to jak za duzo siedze przed komp.ale to chyba normalne. jedyna rada-zapomniec. a naprawde bedzie lepiej. to jest trudne ale im wiecej myslimy, zaglebiamy sie w to to jest jeszcze gorzej.

to bylo do kkkkkkkkkkkk