menopauza, odchudzanie i inne problemy 40-50letnich ciotek

! Za dwie godziny wsiadam do pociagu... Brat się czuje lepiej, dzieki. W domu zaczęli grzać. odezwę sie po powrocie!

witajcie moje przyjaciółki wirtualne :)... /narazie /... Ja dopiero wyjeżdzam rano wczas ale nic nie wiem i wogole nie spakowana jestem :( Junka !!! mam nadzieje ,że wypadniesz pozytywnie na randeVu :p hihi A1 czym sie tak denerwujesz? przecież to Ty wybierasz goscia i głowa do góry :) nie daj się zastraszyć Emocjom :) wszystko bedzie po Twojej mysli ........ zyczę Ci tego ... a potem wiesz:P relacje musisz zdać nam :P.. ŻYCZĘ WSZYSTKIEGO NAJLEPRZEGO NAUCZYCIELOM i duzo cierpliwości do naszej młodzieży :) pozdrawiam Was serdecznie i do usłyszenia pozdrawiam tego ptaka i jego rodzinkę !! są natrętni !!!!:(

Co do poprawności - można pisać jak się chce, skrótami też, przecież się rozumiemy. Pracuję sobie, owszem, w oświacie, więc dzięki za życzenia. A nowe ploteczki? Proszę bardzo: dziś była w szkółce kawka, ciasto i... emerytki, więc się troszkę pogadało. Mają po 1000, 1200 emerytury - no, cóż. Miłego weekendu, jeszcze zajrzę.

:( opuszczam Was na troszkę .. trzymajcie moje miejsce przy kawce :)

Długo mnie nie było,choroba,zmęczenie i nicniechciejstwo. I nerwy na dodatek. Widzę,że Was też przyłapało to choróbsko,Maja,Miga,Junka ledwo żyjecie............ Greta..........,nigdy się nie szczepiłam przeciw grypie,ale pamiętam,że po każdej jeszcze szkolnej szczepionce zawsze chorowałam. Mnie pzyplątało się zapalenie gardła i ucha,fatalnie trzymało trzy tygodnie,nie obyło się bez antybiotyku.Teraz chodzę słaba i sama nie wiem co z sobą zrobić...........poszłabym na jakąś rankę może.....tak jak Junka. Junka.......to na poważnie?: Witam Hanię,Czyli nadal możemy być troszkę niepoprawne? Grafko,szerokiej drogi,ach,jakże chętnie bym się pomoczyła.Chyba zostawię ten cały świat i udam się też do wód. Monisia..........trzymaj się,dużo zdrowia dla braciszka. Pozdrawiam wszystkie

Witajcie Kochane! Jestem zagoniona! Moje Kochanie poszło do szkoły i ja cały dzień sama, ale z pieskiem :D Pozwolił mi się wyspać, ale później poszliśmy na długi spacer, później obowiazki sobotnie i znowu spacerek - chyba schudnę bez ćwiczeń. Z zatokami już lepiej, ale jak wychodzę, to zakładam chustkę od syna zawiązuję ją tak jak opaskę i jest ok. Monisiu, całuski dla Ciebie - myślę, że z bratem już dobrze? Napisz zaraz jak wrócisz. Grafiku - mocz się mocz, te źródła są podobno zdrowotne, może pomogą Ci na karczek. Juneczko - oby się randka udała!! I opowiadaj zaraz rano w poniedziałek!! Haniu wszystkiego najlepszego (już po święcie co prawda), ale na cały rok słońca uśmiechu i dobrego samopoczucia, a co, zawsze musi być dobrze, a nie tylko w jeden dzień i tego Ci życzę! Edo! Nie daj się takiemu nastrojowi! A na nerwy weź kropelki - po co zdrowie niszczyć. Obyś długo nie czekała na jakąś fajną randeczkę może humorek Ci się poprawi.

Maju,dzisiaj już trochę lepszy nastrój,staram się jakoś wyjść z tego,ale wiesz jak to jest jeszcze przez pewien czas po antybiotykach. Na pocieszenie zakupiłam sobie sprzęt do zabudowy,płyta i piekarnik do kuchni,ale sierota,nie wiedziałam,że to taki problem:specjalny majster do zainstalowania gazu,może nawet nie tak bardzo chodzi o tę instalację,co o postawienie pieczątki na karcie gwarancyjnej.Okazało się,że szafki już teraz nie pasują,trzeba jakoś inaczej,to po porostu lawina problemów. No,ale stara kuchenka zwyczajnie się rozlatywała,a to co już teraz mam jest śliczne.Chociaż jestem dopiero w połowie i bałagan nieziemski......... Haniu nie znikaj,widać,że fajna z Ciebie nauczycielka:D Ciekawe jak Junka po randce,napisz zaraz ............. Pozdrowienia dla wszystkich.............

Pozdrawiam wszystkich Edo myślę, że z nastrojem będzie coraz lepiej :D i jeszcze takie zakupki na jego poprawę, fajnie. Tak to właśnie jest z tym sprzętem nie dość, że się kupi, to trzeba jeszcze fachowców na podłączenie, ale jak już będziesz miała zamontowany to będzie super! Teraz lecę robić obiadek papa.

witajcie Myszeczki nie opisze , moze pozniej bo nerwowa atmosfera w pracy...nieciekawie milego dnia;-) ogolnie czuje sie ok;-)

Cześć kochane Dziewczęta Juneczko nie daj się. Byle wszystko było ok! Jak będziesz miała troszkę czasu to napiszesz. Papa

Witajcie dziewczyny! Junka - fajnie, ze przeżyłaś i wszystko ok, również czekam na relację. Weekand miałam pracowity, wczoraj na dodatek goście. Za wcześnie zabrałam się za działkę i teraz pobolewa mnie gardło. Zaraz się zabieram za ćwiczenia od Mai, dzisiaj mam wolne! Wpadnę jeszcze później, pa, pa, kochane.

no wiec tak... kilka słow bo nie bardzo mam jak pisac.. randka byla fajna, smialam sie znow jak dawniej, facet calkiem sympatyczny co prawda... bylo to jednorazowe spotkanie ....chyba tak wyszlo nie mniej obie strony widac szukaja czegos innego jednakze nie zaluje wyszlam prawie po roku do ludzi,,,,,;-) bylo wesolo i zobaczylam ze nie zapomnialam jak sie smiac i to najwazniejsze;-) stwierdzialm ze najwazniejsze ze bede sie umawiac jakby co po to by ruszyc z domu, ....;-) bedzie kino, to dobrze ...bedzie kabaret ok, bedzie cos innego...to juz z czasem moze ;-) nastawiam sie na to by po prostu nie byc w marazmie ;-) a jak po drodze cos ...moze milego sie zdarzy to bedzie niespodzianka;-) papapty trzymajcie sie na ra

Migusiu! jak Cię boli gardełko to pokrój cytrynę na plasterki i ssij jeden plasterek co godzinę. Miej cierpliwość do tych ćwiczeń, zobaczysz, nauczysz się szybciutko. Junka i tak trzymać! Właśnie o to chodzi - wyjść do ludzi pośmiać się, odpocząć od codzienności, a co czas przyniesie.... zobaczymy. papa kochane!

WitamMaju,Junka,Miga. Junka.....czyli randka w miarę udana..........jak mogłaś się śmiać to już w porządku.........Chyba przeoczyłam w chorobie,ale skąd Ty bierzesz facetów randkowych?Z internetu?:D Mnie też by się przydało trochę śmiechu teraz,to nie dół,to problemy. Miga,paskudne bakterie i wirusy ciągle latają,oby tylko obyło się bez najgorszego. Majucytrynka...........to dobry pomysł,wypróbuję. Pozdrawiam wszystkie,również nieobecne

Dziewczęta nie dajcie się szarudze jesiennej! Gorąca herbatka z miodem i cytrynką, fajna książka i już lepiej! Dla Graffika, która już ma pomarszczone rączki stópki i inne części ciała od baaardzo zdrowotnych źródeł Dla Monisi, aby dobrze opiekowała się braciszkiem i oby szybko wrócił do zdrowia Dla Juneczki, aby znalazła tego JEDYNEGO na jesienną szarugę i żeby się dużo uśmiechała Dla Hani, żeby dzień oświaty trwał dla Niej cały rok Dla Edy żeby nie plątały się żadne choroby kysz, kysz Dla Migi żeby nauczyła się szybko ćwiczeń i żeby miała jeszcze dużo słonecznych dni w tym roku na pracę w ogródku Dla wszystkich, które tego pragną - fajnego, mądrego faceta na te długie jesienne dni

witajcie Myszeczki kurczaki atmosfera w pracy !!! wiecie...nic dodac nic ujac, kiedy jka bede miala kompika rany .....czy ja w ogole jeszzce go bede miala??????? zeby swobodnie na nim sobie posiedziec i chocby do Was napisac?;( Eda....nio masz racje, choc to nie takie proste ale wiesz ...mialam faceta nie z intenetu i okazal sie ,,,,niewart.... wiec wszedzie mzesz spotkac kogos kto jest nieuczciwy albo niedobry wiec trza ryzykowac...choc z bardzo duza doza ostroznosci;-) Majusiu bardzo dziekuje;-) wlasnie milam sobie te gumki kupic....jeszzce troszke musze zaczekac na koniec pazdiernika na grosiki oki zycze milego dzionka

widac ze sniadania nie jadlam, hhahahah bo sobie z literek sniadanko zrobilam;-) buziaki

Cześć Kochane Miłego dnia :D papa

Maju,Junka Kogoś mądrego,rozsądnego,z poczuciem humoru i kochanego:D Aż tyle,czy tylko tyle,szczególnie jak się jest po 50tce i wcale nie wiadomo,które z tych cech posiada się także! Maju,wiem że Ciebie to spotkało,tak miło i ciepło piszesz o swoim kochaniu............ Chociaż jest zimno i dżdżyście jadę na prawie wieś nad jezioro,będziemy oglądać łabędzie? Trzymajcie się zdrowo wszystkie...................

....MAJA...JUNKA...EDA...MIGA...MONISIA...GRETA...HANIA... Witam i już zdaję relację z wypadu :) A więc ... byłam w Termalnym kąpielisku Basenowa :) moczyłam się raz w gąrącej wodzie raz w chłodniejszej bo ... coś tak jakbym czuła,ze mam cisnienie podwyższone :( ale zarzyłam pastylkę i do wody:D bo przecież po to tam pojechałam :) ... byłam tam pierwszy raz i chyba zacznę jezdzic jak tylko kaska na to pozwoli,bo polubiłam te kapiele :P........ jeszcze pozwiedzałam sobie taki kościółek zabytkowy..... to było w sobotę w niedzielę ... poszliśmy w góry ale wyciąg na Hopoka był o tej porze roku nieczynny,,,,,, ale to dobrze bo była mgła i jak zobaczyłam siebie tam w górze wiszącą wsród tych chmur:( to się wystraszyłam / od jakiegos czasu mam lęk wysokości :(/ a więc poszliśmy sobie tak za 2-godzinki szlakiem , było okrutnie zimno i wiatr mrożny...... zeszlismy ze sniezkiem prószącym ..........ale było super :D potem pojechaliśmy na kawkę do domu i spakowalismy się i pojechaliśmy na basen siarkowy :) to dopiero była frajda! super woda nawet tak bardzo nie smierdziała siarką :) po basenie obiadek w restauracji i do domku z powrotem Jestem bardzo zadowolona i juz nie moge się doczekać kiedy tam pojadę z powrotem:) Nocleg mieliśmy w prywatnym domu u znajomego który ma biuro podróży \"Hopok \"... za 30zł.// myslę,ze póki nie ma sezonu narciarskiego jeszcze raz uda nam sie tam zachaczyć:) Sorka,że nie dałam znaku zycia wczoraj:( ale nie byłam w pracy a w domku mało co, bo jezdzilam za plytkami do pracy i jakoś tak zeszło. a wieczorkiem u córki był apsztyfikant:P i wiecie :D/ komp jest u niej w pokoju :P/ MAJU dzięki za pamiec ,,, wiesz? myslałam,że po takim moczeniu w goracej wodzie bedę miała pomarszczone rączki , ale NIE .. wogóle nic... musze tam jeszce raz :D JUnko staraj się staraj ale wiesz :) nic na siłę ...... właściwie to czasem Ci zazdroszczę takiego wypadu :D............. wiesz nie narzekam na swój los ale czasem ......................... :) ten dreszczyk emocji :) MIGUSIU... jak tam gardełko ? czy już zaczęłaś te ćwiczenia? EDO a gdzie te łabędzie? czy juz przyleciały ? czy zakotwiczyły na stałe ? mONISIU ... pamiętamy o Tobie to narazie spadam :P bo jestem dziś w domku z Julka kochane

ooooooo Graff!!!!!!!!!!! juz jestes... ;-) tia....Grafciu to jest troche adrenalinki ale wiesz ...ja juz tęsknię za spokojna wodą;-) nie Grafciu nic na siłe traktuje wszystko luzacko, raczej chce po prostu nie zapomniec jak ludzie wygladaja niz szukam ....tej dozgonnej... w miłosci za duzo sie sparzyłam i .....na razie spokojnie spoko..... interesuje mnie przyjazn miec z kim pogadac czasem ponarzekac na ... np na to ze ludzie zadni wladzay sa i uwielbiaja dolowac innych a nie doceniaja normalnych ....miedzyludzkich .... chwilami mam ochote swiatu zaprzeczac w to co sie dzieje tyle .chamstwa niestety sama nic nie zrobie ...ach te układy... lece na raz trzymcie się;-) miłego...

Witajcie Kochane Przesyłam Wam słoneczko! U mnie ładnie świeci. Grafciu faaajjjnie miałaś!! Super! Napisz jeszcze, czy w zimie te baseny też są ciepłe i jak myślisz? czy jakby sie pojechało w ciemno to, znajdzie się spanko? I czy był ktoś z psem? (haha - teraz już tylko z psinką) Edusiu fajne takie mroczne, wzburzone jezioro, a może jednak będzie fajna pogoda i poodpoczywasz na powietrzu. A łabędzie pewnie zadomowione? My w zeszłym roku jak byliśmy w zimie u moich rodziców poszliśmy nad staw - tam też były łabędzie- i rzucaliśmy im kawałki chleba, ale że tafla wody była zamarznięta to rzucaliśmy na lód i wtedy od gospodarza w pobliżu wybiegły trzy psy........ i cały chleb zjadły!!! Miłego pobytu. :D Juneczko, tak czuję, że ktoś CIę dołuje. W pracy? Bo myślę, że nigdzie wiecej byś z taką osobą nie przebywała? Miej ją w nosie. Ja tutaj też mam takich, którzy tylko poważają i rozmawiają z ludźmi z kasą, z koneksjami itp......, wk....ia mnie to czasami, ale powtarzam sobie, że nie ma co się takimi przejmować. Też się trzymaj i miej ich w d....:D Dla Was i wszystkich nieobecnych teraz dziewcząt: Monisi, Migusi, Hani, Gretki

Hej dziewuszki! Moja córa dopiero poszła do szkoły i mogłam zająć Jej pokój. Dziś mam wolne, po południu przychodzą znajomi więc znowu nie zajrzę. Na szczęście był elektryk z administracji i na razie światło nie mruga a co za tym idzie komp się nie resetuje. Nie wiem na jak długo bo zauważyłam dziwną przypadłość - jak tylko coś pochwalę to zaraz się psuje. Ćwiczę na razie pomalutku bo znowu mnie coś \"strzyknęło\" w dolnej części kręgosłupa, czasem czuję się jak osiemdziesięcioletnia babcia. Jednak się zawzięłam - muszę schudnąć. Wstyd się przyznać, ale nie umiem już sobie zrobić paznokci u nóg. Z zasznurowaniem butów też mam problem. Wszyscy się dziwią, gdy założę coś luźnego to w ogóle nie widać u mnie nnadwagi. Cały tł€szcz gromadzi się wokół pasa stąd problemy ze schylaniem:( Wczoraj brałam udział w dyskusji . Jeden ze znajomych wrócił właśnie ze Stanów i nie mógł dojść do siebie po tym jakie otyłe Amerykanki zobaczył. Panowie podchwycili temat i zaczęli wydziwiać jak to niektóre kobiety brzydko tyją. Bo oni nie mają nic przeciwko szerszym bioderkom i większym piersiom, wolą nawet okrągłe kobietki od tych chudych wieszaków \"ale te Amerykanki tyją tak brzydko, nie to co Polki, które robią się po prostu bardziej apetyczne...\" Wkurzyłam się, przecież nikt nie wybiera sobie rodzaju otyłości. Też bym chciała przybierać w biodrach i biuście, niestety... no ale dosyć tego narzekania. Junka - jestem z Tobą. Net to taki sam sposób nawiązywania znajomości jak każdy inny. Gdybym tylko miała więcej czasu też bym coś pomyślała, lecz na razie to wykluczone. Niedawno zniszczyłam dobrze zapowiadającą się znajomość (w realu) właśnie z powodu braku czasu, przemęczenia i ogólnego marazmu w który się zaplątałam, teraz trzymam panów na dystans właśnie po to żeby nikogo nie skrzywdzić. Bo mężczyźni też ludzie. Niektórzy są bardzo wrażliwi i potrafią cierpieć nie mniej niż my. Eda - też lubię spacerować nad jeziorem, nawet jak pada ma to swój urok. Nad naszym dzisiaj jest przepięknie... Graf - fajnie, ze jesteś zadowolona z wyprawy. Kolejne miejsce na mapie o którym coś wiem i w razie czego można zahaczyć bo niedaleko. A błotka tam jakieś widziałaś? Wiesz ja mam takie jakieś niespełnione marzenie od dawna aby wymoczyć się gdzieś w jakimś błotku ale ciepłe źródła też mogą być. Maju - dziękuję za tyle całusków którymi nas obdarzasz, chciałabym nauczyć się okazywania uczuć.... Monisia - Hania - Pozostałe cioteczki

witajcie Kochane kurczaki takam dzisija byla jakas zajeta???? hahaha tia, bo jutro mam dzien urlopiku musze z Tatuskiem moim cosik pozalatwiac co mu juz dawno obiecalam nadrabialm wiec arbeiterek;-) poza tym tia Majusiu masz racje chetnie bym czasem choc ponarzekala do kogo o tym co tu w trawie piszczy, bo mowic nie wiadomo komu to trza miec zuafanie a dlaczego to kiedys przy okazji.... Miga... ha a ja bym chciala nie umiec okazywac uczuc;( i jak ti dogodzic nawet samemu sobie?????? po mnie tam wszystko widac i kazdy facet szybko sie oreintuje jak sobie moze ze mna poczynac;((((((((( oi wiecei co potem,.... ja bujam, kocham a potem ryce... ale nic to teraz od roku ochlonelam i zapowiedzialm sobie ze koniec teraz ja bede grac pierwsze skrzypce i tak ma byc i juz;-) buziaczki do piateczku cmook

a gdziez sie podziala Gretka;-)?

Hej po raz drugi dzisiaj. Korzystam z okazji bo córa sie kąpie. Goscie wyszli, obejrzałam film na TVP 1 - dość mnie poruszył. Dobranoc cioteczki, miłych snów.

Cześć dziewczyny! Dorwałam sie na chwilę do kompa... Za oknem piekne słońce, widok z balkonu na kawałek niezabudowanych wzgórz, eh! Popijam herbatkę. Wczoraj oblatałam miasto, zbierając wiadomości i lekarskich wizytach domowych, dodatkowym ubezpieczeniu medycznym itd. Chyba namówię brata na PZU - ze względu na wizyty internisty i \'bezkolejkowe\' badnia ambulatoryjne itd. - za 48 zł miesięcznie. No! Biorę się do prania i szycia... dla wszystkich

Witam,kochane Co za piękną jesień mamy w tym roku,bardzo powoli wyzłacają i czerwienią się drzewa,a nad jeziorem!?Wszystkie barwy i woda gładka jak aksamit.Niestety,okazało się,że łabędzie są po drugiej stronie jeziora,ale i tak było pięknie. Kupiłam sobie nowy płaszczyk na poprawienie nastroju,Maju.Jest bardzo młodzieżowy i dopasowany.Powinnam się do niego nieco odchudzić,tak z kilogram.Jak Wy to robicie?Ja na razie się staram nie utyć,ale ten kilogram w obecnej sytuacji jest niezbędny do zrzucenia! Aha,byłam u ginekologa,tak tylko do kontroli,chodzę co rok,przyzwyczaiłam się w pracy,co rok były badania kontrolne.Rozmawiałam z nim o hormonach.Wcale się nie zdziwił,jak ten poprzedni,wyjaśnił mi prosto,to co już wiedziałam wcześniej i że bardzo dobrze i że trzeba,jeśli lepiej się z tym czuję.Brać i obserwować.Bardzo konkretny i poważny facet.Wreszcie trafiłam na normalnego.Będę do niego chodzić zawsze,chyba,że fundusz nie podpisze z nim umowy,bo to w niepubliczej przychodni,czyli elegancja,ale w ramach kasy chorych. Pełno jest teraz takich przychodni,u laryngologa też byłam w tak pięknej wilii,z kolumnami i bocznymi oknami,i obsługa na 5tkę! Problemy nadal mam,ale tak trochę nabrałam do nich dystansu i chociaż jeszcze często coś we mnie płacze,jakoś trzeba żyć. Cały świat mówi o ptasiej grypie,to takie dziwne,często obserwuję z ogromnym wzruszeniem ptaki lecące kluczem nad moim domem ,nigdy nie pomyślałam,że mogą one stać przyczyną epidemii. Witaj Graff po moczeniu,ależ miałaś cudownie.......... Junka,jesteś taka optymistyczna.....nie dołuj się,chociaż.... łatwo radzić................ Maju,dzięki za słoneczko,dzięki za pocieszki..... Miganie przejmuj się głupimi dyskusjami,spójrz na fecetów.Prawie każdy ma wielki piwny brzuch i nadąsaną minę,nie ma w czym wybierać:D........ Monisiu,nie słyszałam o takich ubezpieczeniach,może coś więcej o nich??......... Pozdrawiam wszystkie......

Witam Was Wszystkie Monisu!! Fanie, że już jesteś Dziewczęta muszę spadać, bo szef dzisiaj wk... i ciągle biega i w końcu dostanę przez niego zawału!!!! papa

Edo, to baardzo wygodna forma - tzw dodatkowe/prywatne ubezpieczenie zdrowotne. Jak jeszcze pracowałam, redakcja wykupywała takie ubezpieczenie u Falcka. Obejmowało lekarza interniste/w tym wizyty domowe i pogotowie/, kilku specjalistów, podstawowe badania ambulatoryjne bez ograniczeń, inne - z dużym upustem, cytologie 2x w roku itd. No i robia to od razu albo w bardZo krótkich terminach. Jak chcesz dodatkowe informacje o PZU - 0 801 11 811 lub (22) 511 43 33 (jeśli z telefonu komórkowego). Przymierzałam sie do wykupienia Falcka osobiście (w W-wie lepsza taryfa około 55 zł/mies). Zwłaszcza ważne dla mnie są te wizyty domowe, bo w przychodni tego nie robią. No i dla brata też, bo pozostawił stałego lekarza w stolicy... Cześć