Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cioteczki i meno

menopauza, odchudzanie i inne problemy 40-50letnich ciotek

Polecane posty

Dzień dobry Ciotunie!! Magdziołku - ja piję te zioła 3 razy dziennie/wszystkie wymieszałam/ Zanim je kupiłam przeczytałam o ich działaniu w necie .Nie zauważyłam niczego niepokojącego. Prawie wszystkie wspomagają trawienie ,metabolizm i oczyszczają nerki. Szałwią nie przejmuj się , w wielu włoskich potrawach ma szerokie zastosowanie jako przyprawa wspomagająca trawienie .A jeżeli chodzi o morsztyn pęcherzykowaty to - zawiera duże ilości jodu niezbędnego dla prawidłowego funkcjonowania tarczycy. Wykorzystuje się go w otyłości, nadwadze, zwapnieniu tętnic, zaburzeniach trawienia, zapaleniach pęcherza moczowego jak również jako środek \"czyszczący krew\" i obniżający poziom cholesterolu. Czy one na mnie działają?. Szczerze mówiąc nie widzę jakiś szczególnych reakcji ze strony mojego organizmu. Spodziewałam się częstszych wizyt w przybytku cywilizacji, ale nic z tych rzeczy.Może krótko je pije. A tak na marginesie, na tym forum wszystkie Cioteczki są naprawdę fit, nie widzę tu żadnej dziewczyny z nadwagą Tylko ja upasłam się jak świnka ale świnki też są okejowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 47latka
Pięknie witam wszystkie ciotunie. Grypa do mojego mieszkania przyszła. Chyba zrobię grzańca z wódeczki z czekoladą. Dobrze rozgrzewa i poprawia nastruj. Piszcie co na świecie dobrego się dzieje, chętnie poczytam bo w mediach same afery kombinacje. Pozdrawiam. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.............:( :( :( doła mam i sama się dziwię :P :P :P kabaret w telewizji oglądałam, z rozpędu zmieniłam firanki we wszystkich oknach ...... dobra gimnastyka . A propo dziewczyny czy ktoś zna dobry środek wybielający do firan ??????? Mam 2 firany których nie chcę wyrzucić ale wymagają liftingu :) :) i to porządnego -- poradzcie !!!!!!!!!! I jeszcze mnie nosi :( :( Może by tak szkło wymyć ????? 47latka >>>> przyłączam się do ciebie czyli do wódeczki :D :D Wszystko mnie dzisiaj wkurza, może za dużo lecytyny???:) :) A ty Magdzioł nie grzesz>>> 72 kg !!!!! Rany , ile jeszcze przedemną by tę wagę sprzed 2 lat osiągnąć !!!!!! Może jak przejdę na dietę NIC to do końca grudnia może sie uda ?:D :D :D na razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie szanowne Cioteczki Meno - Ty wkurzona to do Ciebie nie podobne, no ale jak oglądasz kryminał w telewizji to Ci się nie dziwię. Dobrze, że przy okazji wykorzystujesz czas na zbicie kalorii .Jakiś pożytek masz z afery Orlenu.;):d Napisz czy upiekłaś te ciasteczka a jeżeli tak to czy smakowały? Ja wybielam firanki w domestosie wg. przepisu na opakowaniu .Miałam kremowe a teraz mam białe. Nie wiem czy jest to najlepszy środek do wybielania ale ja nie narzekam. 47-latko przykro mi że dopadło Cię grypsko .Niestety nic innego Ci nie pozostało jak leżeć w łóżeczku. Przynajmniej może trochę odpoczniesz przed świętami.🌻🌻🌻 A ja dzisiaj byłam na zakupach mikołajowo - gwiazdkowych, niby miałam spis drobiazgów do kupienia ale na tym się skończyło .Odwołuję Świętego Mikołaja. Po dokładnym przemyśleniu stwierdziłam, że nikt nie zasłużył na odwiedziny tego gościa. No może jedynie zięć.;););) Odchudzona mogę się wymienić z przepisami ale nie wiem co Ciebie interesuje. /ciasta ,dania główne/ A może opisałybyśmy jak w naszych domach wygląda wigilia ,co jemy, jakie mamy zwyczaje wigilijne itp. Przecież każda z nas jest na pewno z innego regionu Polski. Mnie to na przykład bardzo interesuje. Co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzona
Cześć Babeczki - wieczorkiem - jak znajdę dłuższą chwilę, to opiszę Wam moją pierwszą Wigilię tutaj - będziecie miały niezły kabaret :D A przepisy, to miały być właśnie jakieś takie - co lubicie robić na święta i najczęściej tylko na święta ...Muszę lecieć. papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
hej dziewczyny! hej ciotki, cioteczki i wszystkie mlode dzieweczki:D Melduje sie:D Wrocilam, jestem padnieta po przejechaniu 1000 km,ale juz do was zagladam:D:D:D jeszcze nie na diecie, ale ksiazki zakupione, ziolka zakupione, cala torba cudownosci z apteki, pozarly ponad 300 zl, tez. narazie obiadek, winko, na trawienie:P i chalwa na rozpuste;) ciesze sie ze juz bede z wami na biezaco, ale teraz do lozeczka i...... 👄 buziaczki dla wszystkich:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
hej dziewczyny! hej ciotki, cioteczki i wszystkie mlode dzieweczki:D Melduje sie:D Wrocilam, jestem padnieta po przejechaniu 1000 km,ale juz do was zagladam:D:D:D jeszcze nie na diecie, ale ksiazki zakupione, ziolka zakupione, cala torba cudownosci z apteki, pozarly ponad 300 zl, tez. narazie obiadek, winko, na trawienie:P i chalwa na rozpuste;) ciesze sie ze juz bede z wami na biezaco, ale teraz do lozeczka i...... 👄 buziaczki dla wszystkich:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dzien doberek:D Kawka wypita, nie zapraszalam, bo ktoz wstaje tak wczesnie jak ja? chcialam spokojnie poczytac co pisalyscie. Narazie widze mase przepisow swiateczno alkoholowych i cesze sie bardzo, bo przywiozlam zapasik spirytusu i tez beda sie robic naleweczki....... W krupniku nie podoba mi sie to, ze miod trzeba gotowac:(, zawsze myslalam, ze jakies jego wartosci pozostana ukryte w alkoholu, nie mozna wlac go bez gotowania?, zapytaj babci. I musi byc lipa i bez? nie mam, nie wiem czy kupie tutaj, a moze dodam pozniej? Laska, trzy kilo za toba? scisle trzymasz sie dietki? dzis jeszcze mi darujcie, jesli nie rozpoczne, w domu torby nie rozpakowane, masa pracy do zrobienia, bo przeciez przywiozlo sie polskie specyfiki i trzeba zagospodarowac np nastawic nozki na galarete, i zrobic flaki i porzadek z jarzynami i poczytac plaze... a ja rozpoczelam od kafe;) naprawde postaram sie z mobilizowac, moje duze lustro w polskim domu pokazalo gruba miekka babe:( kurcze, inaczej wyglada ta sylwetka w tym domu, chyba dlatego, ze sadlem obroslam tutaj, a tamto lustro pamieta:( Kochane, robie druga kawke:D tamta cienka bardzo, duzo mleczka, moze ktoras juz wstala? Magdziol ty tez na plazy? Kupilam ziola, nie bylo mniszka, kupowalam w trzech aptekach i zielarni:( kazali przyjsc jutro:( pojde na lake, ukopie korzonkow, czy bedzie to samo? Lasko, dlaczego tak brzydko mowisz o sobie? Po tych 3 kg mozemy sie hustac na tej samej hustawce, nie pojde do gory;P, tylko nozki beda mi dyndac wysoko, bo jestem 10 cm nizsza od ciebie:( Zabieram sie do pracy, mieszkanie czas swiatecznie udekorowac, bo wszystkie domy i dzrewka juz skrza swiatelkami. Ale zajrze do was napewno, bedziemy na pierwszej stronce, choc ja mam nas w ulubionych.👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dalej spicie? czy pracujecie? Weszlam na stronki podana przez Meno, poczytalam....... Spodobalo mi sie co mowila Agitka Tuesday, 23 November 2004 myśląc o diecie, nigdy nie mów \"zacznę od jutra\" ...Zacznij od zaraz ;-) I chyba Magda: Do sukcesu nie ma żadnej windy, trzeba iśc po schodach to drugie chyba wpisze w stopce, podoba mi sie:D Z przepisow na sniadanko wybralam fasolke szparagowa, musialam ja rozmrozic, bo miejsca w zamrazarce brak, zagrzalam, dolozylam cbule i lyzke oliwki. Czy jestem najedzona? nie wiem, rzadko tak wczesnie jem sniadanie, na ogol kolo 12, ale czytanie o jedzeniu pobudzilo moj apetyt. Ktos tez powiedzial: jestes glodna ? napij sie wody. Wiec ide po wode..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdzioł
melduję się, witam Cioteczki a szczególnie CIOTKĘ KLOTKĘ , ja pierwszą kawę wypiłam o 6.45 już nie pamiętam jej smaku. Za oknem tak pięknie świeci słońce ,coś się pokićkało w tych porach roku! Jest okazja ,żeby umyć okna, zawsze to jakiś ruch i nie myśli się o jedzeniu. Dołączyłam do WASZEGO GRONA dla miłego towarzystwa i diety plażowej. W środku zimy miło tak na plaży wypić kawę w jeszcze milszym towarzystwie. LASKA ziółka przygotowane , zaraz startuję z pierwszą porcją ( filiżanką) naparu. Ciekawe jak mój żołądek to wytrzyma. Miłego dnia, zajrzę jeszcze przy drugiej kawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam babeczki , no a już serdecznie dawno nie słyszaną ciotkę klotkę 🌼🌼 ale na razie pędzę na kawę , ja dopiero wstałam, buuuuuuu :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka klottka
Witaj Meno, witaj Magdziol!:D🖐️ Wiec ja tez robie kawke, czarna, bez mleka. Po tej fasoli glodna jestem, wiec gotuje dwa jajeczka i oczywiscie zagladam do was. Magdziol, tez jestes na plazy? ktory dzien, z jakim efektem? pisacie cos bo samej ciezko. meno co dzisiaj powiesz w sprawie mlodosci?, jak tam steperek?, jak rowerki? pa,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdziol
CIOTKO KLOTKO! jestem na tej plażowej, spodziewałam się większych efektów, ale dobre i to. Właściwie mogę powiedzieć ,że w pierwszym tygodniu schudłam 2,kg ale w drugim już ani grama. Dlatego ciągnę tę pierwszą fazę kolejny tydziń tj od tego poniedziałku. Postanowiłam ,że do świąt zero węglowodanów!!!! Jak rozmienię 70kg, to zacznę drugą fazę. Już mam czasami dość tych wyciłków bez efektów. Cwiczę teraz 3razy w tygodniu( poniedziałek i piątek callanetics, a w środę rowerek+agrafka+twister) . Zmieniłam te ćwiczenia od tego poniedziałku, bo do tej pory to jak idiotka ćwiczyłam codziennie a efektów w postaci spadku wagi nie było. Myślę,że mój organizm domagał się zmian. Od kiedy ćwiczę ten callanetics to uruchomiłam zupełnie inne partie mięśni , bolą w różnych dziwnych miejscach ,nawet nie spodziewałam się, że mam ich tyle(tych mięśni)!! Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 47latka
Dobry wieczór dziewczynki. Dzisiaj już się lepiej czuję i nareszcie dopuszczono mnie do komputera. Ja nie lubię świąt z różnych powodów o których niestety nie mogę wam napisać chociaż bym chciała. Ale myślę że same się domyślicie. Staram się owszem bardzo żeby wszystko zgodnie z tradycją było. Mam córki i to one będą kiedyś urządzać własne święta tak jak kiedyś ich mama. Dania u mnie w wigilię to: barszyk czerwony z uszkami, karp oczywiście na różne sposoby, pierogi z grzybami i kapustą, jakieś sałatki też zawsze zrobię i przystawki różne. Nie szykuję tego dużo bo zawsze jesteśmy tylko we czwórkę tzn. małżonek, ja i córki. Na drugi dzień to najwyżej pierogi dojedzą odsmażane to robię małe ilości ale różnych dań. Wiecie właśnie sobie pomyślałam że po nowym roku będę pisać już 48 latka. Ale to smutne. Papatki dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
47latko!:D Dlaczego smutne, ze zmieni sie cyferka? Naprawde zycie sie nie zmienia. Dalej czuje sie mlodo, mam sile i energie, wiec to nie cyferki, a my decydujemy jakie jest zycie. Plaze poludnia moglyby byc, ale maja mankament. Nie pozwalaja lampki winka do obiadu:( Wiec moja dietka pekla przy obiedzie, ale naprawde jedna lampka czerwonego winka. Piszecie o wigiliach? Tutaj jest inna tradycja. Religia protestancka ma inne zwyczaje. Grudzien to miesiac przygotowan swiatecznych. Kolorowych dekoracji w mieszkaniach, ogrodach, nie mowiac o sklepach, swiatel swiec adwentowych, kupowania prezentow. Wigilia jest ukoronowaniem przygotowan. Uroczysty obiad po poludniowej mszy koscielnej. Na obiad podaje sie ges, kaczke lub indyka pieczonego. Na deser ryz migdalowy z sosem wisniowym. W ryzu ukryty jeden caly migdal. Kto go znajdzie, dostaje specjalny prezent bozonarodzeniowy. Po obiedzie wszyscy trzymajac sie za rece tancza wokol choinki i spiewaja koledy, a potem dopiero czas prezentow......... i dwsa dwa dni swiat, takich jak u nas, rodzinnych, radosnych, wesolych, czesto ze sniegiem. Ale ja robie polska wigilie, choc dom dekoruje tez juz jutro, bo dzis nie zdazylam. Caluski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz mogę do Was zawitać , bo jak wypiłam moją kawę to dostałam takiego przyspieszenia, że ekspres wysiada. :D :D :D A kawę popiłam lecytyną, no... już sama nie wiem co tak działa ...... Pozałatwiałam pare spraw, udało mi się parę zakupów, w tym także już gwiazdkowych i późno wróciłam ..... Ciotko klotko>>> waga znowóż ruszyła w dół, bo restrykcyjnie wróciłam do II etapu diety--czyli bez słodyczy:( :( :( Może czytałaś , że ostatnio u mnie to albo torcik albo przepyszne ciasteczka . Ale się skończyły a w sklepie już nie ma :( :( :( i nie będzie !!!!! A że nie ćwiczyłam , przynajmniej na rowerku, skakałam tylko po oknach , to i waga stała w miejscu!!! Teraz spada :D :D :D Biorę te wszystkie suplementy i naprawdę b. dobrze się czuję i wyglądam :) w ulubionej perfumerii gdzie długo mnie nie było usłyszałam dzisiaj same komplementy pod względem wyglądu jak i zauważalnego spadku wagi:D :D No i o to chodzi ! Myślę, że lamka wina nie powinna zaszkodzić, to przecież nie jest dieta kopenhaska na zmianę metabolizmu. Ja sama przecież w I etapie zjadałam wieczorem trochę gorzkiej czekolady a waga szła w dół !!!!! Laska>>> ciasteczek nie upiekłam, bo do tego potrzeba weny twórczej a ja byłam wpirzona :P :P :P jeszcze jakieś granatniki by mi wyszły albo cuś :D :D ale przymierzam się do soboty .. Jak zacznę to wam się pochwalę, no chyba że kuchnię spalę :P :P A te 2 firanki na twoją odpowiedzialność zamoczę w tym Domestosie, tylko co potem z zapachem :( :( :( Ja teraz naprzykład mam przed komputerem zapaloną małą, lawendową świeczkę, piękny aromat w całym mieszkaniu .............. nastrojowo, przytulnie..... hej, ciotko klotko to ja też w końcu chcę tego wina ........... jak tak dalej pójdzie to w alkoholizm mnie wpędzicie :P :P :P jakieś malibu, krupnik, spirytus, winko , naleweczki........... nie strzymam , ja chyba gdzieś mam na łapówkę małego Stocka i trochę Advokata ( dawałam do kawy).... 47latka>>> ja też dodam jedną cyferkę, ale tylko na papierze, czuję się jak trzydziestka i o to chodzi..... Nie smuć się.... za niedługo będziemy mieć 80-tkę !!!! I co z tego... Najważniejsze to duchem młodym być i więcej nic.................... ( kurcze, to chyba z jakiejś piosenki , nie??) :D :D :D a jeszcze nic nie piłam........ to na razie 🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Meno, czy lecytyna w tabletkach, to takie samo dzialanie? kupilam 1200 jednostek, wypilam rano, teraz tabletke zielonek herbatki:( czemu calego obiadu, calego jedzenia nie mozna w tabletkach? czemu ssie w zoladku? na twoja odpowiedzialnoesc, to winko, chce schudnac:D Masz ochote na winko? prosze, prosze, nalewam, ktora jeszcze? Y, Y, Y, Y, Y ja niestety juz swoja porcyjke skonczylam........ zostaje woda............ i wit E i ginko...... i magnez.....i wapn z wit D. Czy wiesz jaka jestem sprytna? Biosteron 5 kosztuje 32zl, 25 zas 42zl. Sa to tabletki ktore mozna podzielic. drugie opakowanie kupilam 25ki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 47latka
Ciotko Klotko ale ty robisz smakołyki jeszecze nigdy takiego ryżu nie jadłam. Gęsi też nigdy sama nie przyżądzałam. Ale jak mam przepis na jakieś kulinarne cudo to sobię niezle radzę. Meno nie dożyję 80 siątki, i nawet chyba bym nie chciała osiągnąć takiego wieku. Co by dzieci ze mną zrobiły. Jest dobrze jak człowiek jest sprawny, a jak nie daj boże trzeba będzie zmieniać mi pampersy to co wtedy? Dobrej nocy wam życzę. Trzymajcie się kobietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór Cioteczki A ja w ferworze prac domowych wyciąganie-do magla- pościeli, obrusów , serwet to prace nie na 21 wiek. Czy ktoś robi jeszcze takie rzeczy? Nie wiem skąd we mnie takie staroświeckie przyzwyczajenia. Pościel dymkowa, krochmalona - wyśmiewana przez młodsze pokolenie-obowiązkowo przynajmniej na święta. A niech tam niech się śmieją. Siedzę na plaży już 10 dzień i naprawdę jest fajnie ,nawet nie myślę o moich ulubionych węglowodanach. Żałuję tylko ,że nie pokusiłam się wcześniej rozpocząć diety. Przed nami święta a u mnie w domu to czas biesiadowania . Ja kultywuję tradycje z mojego rodzinnego domu. Na wigilię robię 12 potraw i obiecałam sobie , że dopóki będę miała siły tak będzie. Wigilie zaczynamy o 17.30 barszczem czerwonym z uszkami i po kolei : zupa grzybowa z łazankami ,biała fasolka perłówka z masłem, gołąbki z grzybami, kapusta z grochem, pierogi ruskie z sosem grzybowy, pierogi z kapustą, pierogi z suszonymi śliwkami nadziewane orzechami, kluski z makiem, karp smażony,kutia/moje ulubione danie/kompot z suszek i to wszystko z dań głównych . Jeżeli ktoś jeszcze ma miejsce-a zdarzają się tacy- podaję ciasta. Wigilię kończymy o 23.30 i idziemy na pasterkę. I tak jest odkąd pamiętam może niektóre potrawy się wymieniły ale 12 dań jest zawsze. Co roku do któregoś pieroga wsadzam 1 grosik. Kto na niego trafi będzie miał pieniądze przez cały rok. Dzięki temu grosikowi wszystkie pierogi są zjedzone. Nie myślcie ,że cały czas siedzimy i tylko jemy. Są też atrakcje na wesoło, po kluskach z makiem robimy przerwę na rozdanie prezentów gwiazdkowych. Wtedy do pokoju wchodzi 100 kg „ gwiazdeczka ’’z 80 kg diabełkiem w profesjonalny stroju /same robimy te stroje/i rozpoczyna się ceremonia rozdawania prezentów. Umówiliśmy się ,że każdy ma dostać przynajmniej 5 prezentów pięknie opakowanych. Są to drobiazgi czasami śmieszne , potrzebne jak i całkiem zbędne np. .serwetki papierowe pięknie opakowane, skarpetki, rajstopy, świece ozdobne,50g lepszej herbaty, jakieś drobne ozdoby dla domu , lepsze mydło itp. Zabawy przy tym co niemiara. Opisałam Wam wigilię z 2003 roku. Każdego roku są inne stroje i inne atrakcje. Dodam tylko ,że wszyscy za wyjątkiem mojej córki i zięcia jesteśmy w wieku Balzakowskim. Na dziś tyle .Do jutra Cioteczki Pa,Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeszcze raz ja , pisałam w wordzie bo tu są strasznie małe literki i nie patrzyłam co się u nas dzieje .A tu tyle Cioteczek napisało mnóstwo ciekawych rzeczy. Ciotko Klotko albo dieta albo winko. Meno z dobrego serca Cię rozgrzesza.Winka NIE WOLNO pić na plaży.Jest kategoryczny zakaz. Ciasteczek też nie wolno,ale jak Meno upiecze to zjem. 47 latko- jak ja bym chciała mieć tyle lat co Ty zawsze to 40 z hakiem a nie 50.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeszcze raz ja , pisałam w wordzie bo tu są strasznie małe literki i nie patrzyłam co się u nas dzieje .A tu tyle Cioteczek napisało mnóstwo ciekawych rzeczy. Ciotko Klotko albo dieta albo winko. Meno z dobrego serca Cię rozgrzesza.Winka NIE WOLNO pić na plaży.Jest kategoryczny zakaz. Ciasteczek też nie wolno,ale jak Meno upiecze to zjem. 47 latko- jak ja bym chciała mieć tyle lat co Ty zawsze to 40 z hakiem a nie 50.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laska>>>>> nie na darmo biorę Vita buerlecithin , bo za nic nie moge sobie przypomnieć o zakazie ( całkowitym) alkoholu :) :) na dodatek zdążyłam wypić duuuuży kieliszek advokata ( nie moja wina że mniejszych u mnie niet) a jak teraz tak analizuję to ta lecytyna też ma zawartośc alkoholu :D :D :D może to działa jak przyspieszacz ??? :P :P A ciasteczkami i owszem, jak upiekę ,poczęstuję, chyba że wyjdą tak twarde że w hokeja nimi będziemy grać :D :D 😘 😘 ps ciotko klotko -- mogą być w drażetkach albo w płynie. W płynie przynajmniej jest trochę ognistej wody :D :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie jesteście ranne ptaszki,Ciotko Klotko, Magdziołku to do Was,reszta jeszcze śpi i ma prawo .Meno się remontuje,47-latka grypka,Peny na urlopie ,tylko nie wiem co powiedzieć o Odchudzonej. Ja już po kawusi i 11 tabletkach.Teraz to już jestem lekomanką do potęgi.Oprócz naszych\"cukiereczków\" łykam jeszcze główne leki,ale to już inne choroby. Cioteczki odchudzjcie się bo przy Was chce mi się być piękną, zgrabną i powabną.Potrzebne jest mi Wasze wsparcie i doping. Z wagą 87 kg jestem na tym topiku liderką kilogramową i nawet kiedy zeszczupleję nikt mi nie odbierze palmy pierszeństwa. U mnie dzisiaj piękna pogoda ciepło i słoneczko świeci bardzo mocno.Chce się żć.Miłego dnia Pa Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hej Laska!:D 11 tabletek? czy to nie przesada? Zastanawiam sie wlasnie jaka taktyke obrac przy lykaniu tych witamin, ktore zakupilam, bo przeciez chyba nie mozna wszystkiego na raz....... moga zachodzic jakies reakcje..... jak tam , jestes dalej na dietce? trzymasz sie scisle ksiazki? napisz wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzona
Witajcie Babeczki - Cioteczki 🌻 Jak miło zajrzeć, w końcu, w miarę spokojnie mogę dać sobie czas na czytanie i pisanie, i pyszną kwusię :) Może już kiedyś pisałam, z różnych przyczyn nie mam pracy, tzn. nie do końca, bo nazywa się to, że mam własną działalność gospodarczą, tylko...nie mam zamówień, ale...osatnio trafiło mi się parę drobnych zleceń ( Mikołaj - jest potrzeba w tej branży, którą się zajmuję ), ale zarobione pieniążki nie starczyłyby mi nawet na połowę z tych specyfików, o których piszecie...niestety...ale dobre i to. Kupiłam sobie tylko wit E400 i zapytałam o Biosteron...zrezygnowałam :( Teraz wiecie dlaczego "zniknęłam". Ogólnie zazdroszczę Wam Ciotunie - ale w sensie pozytywnym - powinnam powiedzieć - cieszę się, że Wasze Święta są takie Świąteczne. W moim rodzinnym domu, zawsze było coś nie tak. Mama terroryzowała cały dom, wszystko musiało być posprzątane, nawet spiżarka i piwnica (mieszkanie w bloku), w większości moimi rękami :( Później gotowanie, pieczenie itd. w święta...cały czas spała, bo taka była zmęczona, że musiała odpocząć. Ja postanowiłam, że kiedyś w moim domu będzie inaczej. W pierwszym roku mojego małżeństwa mieszkaliśmy u teściowej i to tam "miałam przyjemność" poznać "uroki" małopolskiej Wigilii - nikogo nie obrażając, bo faktycznie sądzę, że to tylko w tym domu tak to wyglądało. Rano mało nie doszło do awantury, bo ja chciałam robić co innego, a teściowa co innego - powiedziałam, że nie widzę problemu, bo przecież dań i tak ma być duuuużo. Poszłyśmy na kompromis - ja - ryba, barszcz, uszka, śledzie, teściowa - reszta. Przygotowałam wszystkim prezenty, włożyłam w to pracę i serce - dla teściowej szydełkowe serwetki, szwagirce - własnotręcznie malowany obrazek , szwagrowi - namiętny palacz - popielniczka w kształcie wielkiej fajki, dla męża coś osobistego ;) Prezenty ukryłam pod choinką, czas nakrywania do stołu - wszyscy na mnie gały wytrzeszczają - czego ja chcę, bo stół już nakryty, wtedy mieli kuchnię tzw. gospodarczą i "nowy" dom - lecę sprawdzić - stół owszem, obrus beznadzieja, talerze - każdy z "innej parafii", a ja durna jeszcze coś o przebieraniu się gadam - popatrzyli jak na wariata ( i tak byłam pierwszy wróg !!!), przytargali gary do góry, postawili na piecu, rzucili opłatek na stół i ZACZYNAMY. Boże , myślę sobie, toż to jakieś wariactwo!!! Wzięłam Pismo Święte, w wiadomym celu, znów spojrzenia - na co to - "jedzwa" bo wystygnie. Złapali za opłatek, połamali, bez życzeń i za gary... padło pytanie - co jemy ? Na odpowiedź przyleciała teściowa z garem, narzucali wszystkim na talerze- wpieprzyli. Znów hasło - co teraz teraz "zjewa"...i tak do końca. Wreszcie zauważyli "coś" pod choinką...najlepszy był komentarz teściowej ( cyt.dosłownie) "na sranie mi to potrzebne" !!! Jak na koniec zachciało mi się jeszcze śpiewać kolędy, to już całkiem mieli mnie za wywrotowca... To była pierwsza i ostatnia taka Wigilia. Następne mieliśmy już sami i choć tylko my i malutkie dziecko, było inaczej, z tym, że jak Jaś się nie nauczył, to z Janem już kiepsko wychodzi. Z godzinę, to mój Pan wytrzymuje, ale póżniej rozbiera się i włazi do wyra, a najgorzej, że spanie jest w tym samym pokoju, co stół ...no i po Wigilii :( Wracamy do rzeczywistości :) Ciotko Klotko - gdzie Ty właściwie teraz jesteś, gdzie mieszkasz na stałe, bo już mi się popierniczyło, a szukać "troszeczkę" nie chce, co by doczytać ;) 47latko - każdy po nowym roku będzie miał +1, ale tylko u Ciebie wyjdzie "krzesełko i bałwanek" (48) :D :D :D Meno - dzieki za lawendową świeczkę, jakos tak proste, a umknęło mi całkowicie 🌻 Ale super dzisiaj dzionek, u Was też tak swieci słoneczko ? Trzeba to wykorzystać. Do wieczorka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ciotko Klotko Jak odchudzanie to odchudzanie,ja przestrzegam wszystkiego co napisane w książce.Nie zrobiłam jeszcze żadnego odstępstwa.U mnie w domu nie ma chleba,ziemniaków itp.Słodycze zamknięte pod kluczem a klucz u córki w domu.Był moment,że chciałam się włamać do szafki ale dostałam po łapach i mi przeszło. Nie powiem,że czuję się wyśmienicie.Czuję się tak samo jak przed dietą czyli do kitu.Nic mi się nie chce ,nic nie cieszy ale nie myślę o jedzeniu.W niedzielę skończę pierwszą faze zważę się i zobaczymy jaki efekt.Zacznę II faze, będzie trwała do świąt, a w święta to się zobaczy. A co do tabletek to też się zastanawiałam jak je zażywać ale nic mądrego nie wymyśliłam. Rano muszę łyknąć wszystkie moje tabletki .Robię to przed wyjściem do pracy a w pracy koło 8 reszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzona
Najwyraźniej w świecie, powinnam cos robić na okrągło, ba jak tylko mam chwilke to od razu lecę do kompa. Pranko już jedno zrobione - apropos - ja to jeszcze dość często we Frani piorę ;) Owszem, automat mam, ale jakaś menda i nie dopiera, to jak mi bielą pościel nie śnieży, to mnie trafia, więc bawię się, po jednej piorę ( bo Franka mała ), a żeby było smieszniej to dwa razy i dopiero na płukanie przerzucam do automatu - no i co teraz powiesz Laska50 ja to dopiero jestem "zacofana" ;) ;) 47 latka - przypomniał mi sie okres szkoły, kiedy profesorkowi odśpiewaliśmy 100 lat z racji urodzin - z nadzieją, ż esie ucieszy i nie bedzie pytał, a on...ze spokojem - wyciągać karteczki - piszemy sprawdzian !!! Na koniec lekcji powiedział, że to za to, że mu tak źle życzymy, on woli 50, a dobrze !!! :D :D :D Widziałam go parę lat temu na zjeździe absolwentów, gość po 60 (i to dobrze), pytamy, czy zmienił zdanie - powiedział, że nie, ale jakoś Pan Bóg o nim zapomniał ;) Ja też jakos miałam ostatnoi rozmowę z córkami na ten temat, powiedziałam, że jakby co to eutanazja...bo wole odejść z godnością, niż być dla kogoś upierdliwym ciężarem... Właśnie drugie pranie się wypłukało, w międzyczasie dywan wyprany... lecę, teraz to do wieczorka :) A pogoda taka fajna, że marzy mi sie rower, w terenie oczywiście, może zdążę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dziewczyny, wybaczcie Laska pisala, ze albo odchudzanie, albo winko....... wybralam winko....... odchudzanko przegralo:P moje zycie na \"zachodzie\" dopiero sie rozpoczyna, dzis zalatwilam pierwsza prace, wiec jak sie moge odchudzac? ale bede z wami, sa inne problemy, ktore nas lacza, chocby te ogromne ilosci tabletek, ktore pozeramy musze chyba wiecej jesc ginko i lecytyny, bo naprawde nie pamietam co zjadlam:P Laska, jak meno upiecze ciasteczka, to ty figa:D chyba ze bedziesz juz na trzecim etapie, ja zjem za ciebie:D Meno, mialam kiedys straszny problem z lekami na alkoholu i chyba nigdy juz do ust nie wezme. Ale tableteczke, to i owszem. Nie pilam chyba dzis nic na osteoporoze, ide posprawdzac co tam nawiozlam pa, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 47latka
Dobry wieczór cioteczki. Co do starości to mój brat starszy ode mnie o 24 lata! mówi że mu na życiu wogóle nie zależy, że może żyć i 300 lat a co mu tam. Ale on jest wyjątkowym zgrywusem. Ja dzisiaj jezdziłam do wielkiego miasta szukać mikołaja dla młodszej córuni po markowych sklepach. No takie czasy mamy, trudno się mówi. Nie robię jeszcze nic związanego ze świętami. Dla mnie to odległa pszyszłość. Eee tam zrobię w ostatnim tygodniu i też będzie dobrze. No to do jutra. Papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyłączyłam komputer i wlazłam do łóżka ,miałam wielką ochotę na ........ale co tam ,zobaczę może Cioteczki coś napisały. Ciotka Klotka i brat 47latki tak mnie rozbawili ,że nie muszę zmywać makijażu z oczu.Uśmiałam się do łez . Jeżeli chodzi o osteoporoze to ja się trzymam teorii,że grubsze osoby rzadko zapadają na to paskudztwo.Nic nie robię w tym kierunku ani badań ani profilaktyki. Odchudzona - mój mąż wywalił mi Franie rok temu twierdząc że przeginam pałę./przepraszam cytowałam/.Masz rację nie ma to jak pranie we Frani. Pa,Pa .Do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×