Kolejna ciąża po poronieniu

gg1983 przynajmniej okres Cię uspokoił :) A niebawem znowu zaczniesz się starać :) martusiatusia i waśka 28 nie pomogę Wam ponieważ nigdy nie używałam żadnych testów nawet nie wiem na czym one polegają. Jak już pisałam od lutego zaczęliśmy się z Mężem znowu starać. Liczyłam dni płodne i dostałam szału bo nie kochaliśmy się w owulacje więc myślę że ja nie nadaje się do testów bo wariowałabym jeszcze bardziej. Za tydzień powinnam dostać okres i...zapewne go dostanę :( Obiecałam sobie że nie będę tak wariować jak w tym miesiącu. Postaram się kochać z Mężem nie mierząc temperaturki, badając śluz i liczenie dni płodnych. Nie wiem jak mi to wyjdzie. Straszny paradoks bo wiem też że w przyszłym tygodniu będę bardzo załamana że pojawił się okres :( 1111ewa tak bardzo się cieszę!!!! Moje gratulacje. Wszystko będzie dobrze, zobaczysz :) grainn8244 ja zaczęłam krwawić w środę wiedziałam już że serduszko mojego Aniołka nie bije w niedzielę zaczęło się poronienie samoistne. Krwawiłam ok tygodnia. To było na początku listopada. Później cykle już były regularne. Wydaje mi się że wszystko jest w porządku. Dużo odpoczywaj. Buziaki Lenka_** popłakałam się czytając Twój post. Przykro mi i współczuje:( Wiem że nie ma słów które ukoją Twój ból. Pamiętaj że zawsze możesz do nas tu zajrzeć i z nami pogadać. Odnośnie badań to porozmawiaj ze swoim lekarzem-on powinien Ci jakieś doradzić. W razie wątpliwości zawsze możesz zasięgnąć opinii innego specjalisty-tak dla pewności. Na początku wchodząc na ten wątek nie sądziłam że jest nas tak dużo. Słyszałam o poronieniach ale nie zagłębiałam się w to dopóki i mnie to nie spotkało. Nie sądziłam jednak że nas Aniołkowych Mam jest tak dużo i najbardziej boli to że ciągle nas przybywa :(

Motylek ja miałam tak samo jak ty, czyli słyszałam o poronieniach, ale nie sądziłam, ze są one na tak dużą skalę. Trzymam kciuki, żebys tego okresu nie dostała hehe :) No mi się akurat udało, kochalam się z mężem w dni płodne jak i w OWU :) Co z tego będzie to się okaże ok. 10-11 marca. 1111ewa - jeszcze raz Gratuluję nie zapeszam i trzymam bardzo ale to bardzo mocno kciuki.

Dziewczyny, prosze o rade, te ktore to przeszly.... Ja rowniez poronilam 10 lat temu. Strach przed kolejna ciaza mnie bardzo paralizowal przez te 10 lat... ale teraz musze sie przemoc bo to ostatni dzwonek.... Podczas pierwszej nieudanej ciazy mialam bole brzucha i bylo mi niedobrze, i nie wiem czy to byly normalne objawy czy nie. Czy przy zdrwej donoszonej ciazy objawy u was byly podobne? Boje sie ze bede panikowac gdy tylko brzuch mnie zaboli.... Czy wy mialyscie podobne objawy przy zdrowych ciazach? dzieki

Witajcie, pozwalam sobie dopisać się do tego wątku, bo razem z koleżanką tworzę właśnie grupę wsparcia dla kobiet w ciąży które przeżyły poronienie lub stratę dziecka okołoporodową. Grupa spotykać się będzie w Warszawie Zależy nam na tym, aby dotrzeć do jak największej liczby osób, bo wiemy jak ważne jest wsparcie w takich chwilach. Udział w zajęciach jest płatny - 15 zł za spotkanie - te pieniądze są przeznaczane na pokrycie kosztów sali, herbaty i materiałów. Wszelkie informacje o tym projekcie znajdują się tu: http://wyspa-zmian.pl/grupa_wsparcia.html Mam nadzieję, że te informacje przynajmniej dla niektórych z Was będą przydatne. Magda

Dziewczyny czytam was na biezaco kiedys opisywalam moja historie moja corka przyszla na swiat przez cc po 2 latach nastepna ciaza udalo sie od razu niestety ciaza zagniezdzila sie przy samym szwie po cc poronienie potem 8 miesiecy staran i znowu ciaza w bliznie po cc operacja usuneli mi plod razem ze stara bliznato byla w 04.11 mosialam odczekac pol roku od wrzesnia staramy sie wczoraj 24 d.c i koszmarnie mnie bolal brzuch jak na okres ale nigdy mnie jeszcze tak nie bolal dzisiaj zrobilam test dwie grube krechy ale strasznie sie boje ze znowu bedzie to samo jak narazie nie potrafie sie cieszyc nie wiem jak wytrzymam do pierwszej wizyty pozdrawiam

A ja od rana chodzę tak nabuzowana i rozdrażniona i rozżalona... Dokładnie na dziś miałam wyznaczoną datę porodu :( Właśnie dziś trzymałabym na rękach swoje maleństwo... Boli...

e-de postaraj się żyć życiem codziennym, wiesz że rozpamiętywanie nic nie da, a jedynie będziesz się pogrążąć. Wierze, żę jest Ci ciężko, ja też będe przez to przechodziła i najgorsze co to będę myślała, że mogłabym trzymać dwoje bobasków na rękach.... Żyjemy dalej... i wierzymy że teraz los będzie dla nas łaskawszy. Trzymaj się, dasz rade !!

Ja za chwilkę lece na usg zobaczyć czy wszystko jest dobrze, ale strasznie się denerwuję że lekarz mi powie, że jest coś nie tak... :(

natalla - no i co ci wyszlo na USG ? Mam nadzieje, ze wszystko w porządku. Dziewczyny mozecie mi powiedziec, dlaczego mnie boli podbrzusze (tak jak na okres) a jestem w 18dc ??

Witam ; ) mam do Was takie pytanie. poronilam 13.02(i jak tu nie wierzyc w 13?? ) to byl 9 tydzien ciazy. czy learz powedzmy po 6 tygodniach powinien mi dac skierowanie na USG ?? chodz zeby zobaczyc czy tam sie wszystko dobrze goi itd.. bylabym wdzieczna za jakas odpowiedz pozdrawam ; )

Oczywiscie, ze powinien. Musisz sprawdzic czy dobrze jestes oczyszczona. czy nie ma zrostow itp.

Ja jak ide do ginekologa to za kazdym razem mi robi usg a swojego czasu czesto chodzilam nawet pare razy w miesiacu,bo ciagle mialam jakies dziwne uczucie i sie balam,ze cos jest nie tak.Nigdy od lekarza nie uslyszalam,ze nie zrobi mi usg.Powiem wam,ze po poronieniu juz nie pamietam kiedy badal mnie na tym fotelu odrazu kaze sie klasc na usg.

o7cia Na usg lekarz powiedział że bobasek ślicznie rośnie że według USG jest to 10 tygodni i 2 dni, mierzy 40mm no i że wszystko jest bardzo dobrze. bardzo długo przeprowadzał to badanie usg czym się strasznie denerwowałam ale w pewnym momencie ucisnął brzuch w jednym miejscu i powiedział żebym czekała na reakcję, reakcja była:) dostałam kopniaczka od maluszka, lekarz powiedział że dzięki temu że jestem drobniutka z niedowagą wręcz kopniaczki mogą być wyczówalne nawet za tydzień :) tym bardziej że w kolejnych ciążach po porodzie coraz wcześniej są te ruchy wyczówalne :) niestety ja to mam pecha poniewarz nie było papieru w USG i nie dostałam zdjęcia, ale jak tylko zobaczyłam to maleństwo na monitorze mordka mi się ucieszyła bardzo :)

No to wspaniale :) Bardzo się cieszę :) Wiedzialam, że wszystko będzie dobrze. A teraz się pochwal wszystkim, jakie mialas pierwsze objawy, że przypuszczałas, że jestes w ciązy? Nie wliczajac koncowej tj. braku miesiączki :P

Chyba takim pierwszym objawem był fakt że dzień przed spodziewaną @ miałam krwawy upław który wzięłam za @ ale po tym upławie już nic nie poleciało więc na następny dzień ( dzień spodziewanej @) tak pod wieczór zrobiłam test i były 2 kreseczki. Powiem szczerze że nie spodziewałam się tego ponieważ w listopadzie podjeliśmy decyzję o odłożeniu starań, a tu taka mała wpadka :) ale dzięki temu wiem na przyszłość że nic na siłę, ciąża ma zaskoczeniem a nie wyliczeniem :)

Natalla18 mialas dokladnie takie same objawy jak ja :) rozpoczal mi sie 2cykl po poronieniu i mysle ze mozna zaczac sie starac:) 2tyg temu rozbilam termometr i stwierdzilam ze nie kupuje kolejnego, nie bede mierzyc tempki. Trzeba wrzucic na luz, bez spinki. Co ma byc to bedzie. Nie bardzo wiem jak sobie teraz ten cykl zaczac liczyc, bo na szczescie okres rozkrecil sie faktycznie w niedziele ale w sobote mialam minimalne plamienia...Niestety naleze do tych "farciar" ktore maja @ 7dni, wiec mysle ze zobacze kiedy sie skonczy i to bedzie wyznacznik czy 1dzien liczyc od soboty czy od niedzieli. Innego pomyslu nie mam. Jutro mi sie konczy opakowanie castagnusa ale stwierdzilam ze nie kupuje kolejnego, przerywam branie go, zeby zbadac sobie prolaktyne po 20dc i zobaczyc jaki bedzie realny wynik bo teraz przeciez wynik bylby zafalszowany przez lek...tak przynajmniej mysle...co wy na to dziewczynki? Bardzo cenie wasze opinie:)

paladynts a może spróbuj nic nie wyliczać i lecieć na żywioł :) ja nic nie wyliczałam i udało się zaskoczyć, wierze że, w końcu wszystkie sie pochwalicie dwiema kreseczkami, trzymam bardzo mocno za was kciuki :)

Witam Was :) Juz jest Maciuś przyszedł na świat 23.02.2012 o godz 11:20 przez cesarskie cięcie. Waga 3680 i dlugości 58 cm. Maluszek urodził się z niewielkiem niedotlenieniem i nałykał się wod plodowych :( było niezawesolo przez co spędziliśmy 8dni w szpitalu. ALE WSZYSTKO DOBRE CO SIĘ DOBRZE KOŃCZY :D Maluszek jest już zdrowy i od wczoraj jesteśmy w domu :) Pozdrawiam

pijanowska24 Gratulacje :) Ucałuj małego Skarbeczka :)

pijanowska Moje gratulacje! Niech się synek dobrze chowa! Pozdrawiam

Serdeczne gratulacje pijanowska! Zycze wszystkiego dobrego Rodzicom i synkowi :)

No to moje gratulacje :) No to dużego synia masz :)

pijanowska24 gratulacje mam nadzieje ze teraz bedzie wszystko dobrze

DZIĘKUJE WAM :D Życzę powodzenia wszystkim starającym się. Optymizm i luz to podstawa :D

cześć ja mam do was pytanie ponieważ jakiś czas temu zrobiłam test quicka i wyszła jedna kreska po kilku godzinach zrobiła się druga jaśniutka,trzeba było się dobrze przypatrzeć żeby ją zobaczyć i tak mi wyszły z 4 testy a 4 dni po dniu kiedy miałam dostać @ dostałam plamienie najpierw miałam brązowe a po kilku dniach żywo czerwone i to wyglądało jak okres ale to trwało 7 dni a zazwyczaj mam 4 albo 5 dni do tego brzuch mnie nie bolał jak normalnie przy @ i moje pytanie jest takie czy to mogło być poronienie?

kurka1111 Witaj hmmm z tym testem to dziwne bo ja jak bylam w ciazy to pierszy test mi wyszedl z bardzo blada druga kreska a drugi jak robilam to mi wyszla jenda kreska wiec bylam pewna,ze nie jestem.Przy poronieniu brzuch pwoinien bolec jak na moje mnie strasznie bolal i wiekszosc z nas tu tez jak czytalam.Najlepiej idz do lekarza.

Mnie przy poronieniu nie bolal brzuch a co do testu mysle ze po kilku godzinach to jest juz nie wazny ja tez tak mialam kilka razy po godzinie bladziusienka kreseczka a na drugi dzien okres

klaudia_p Co u Was? Juz po przeszczepie? Jak Mała się czuje?? Pozdrawiam.

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=7187 561

natalla18 tak bardzo się cieszę. Wiedziałam że wszystko będzie dobrze! Duże buziaczki dla Ciebie, pogłaszcz brzusio od "cioci" :) paladynts jak już pisałam ja strasznie wariowałam w ubiegłym miesiącu. W każdy płodny dzień "męczyłam" męża i...w owulacje nie kochaliśmy się, tylko dzień przed. Wpadłam w dziką rozpacz. Wiem, że się nie udało i ok.7.03 dostanę okres. Już biust strasznie mnie boli. Jest mi bardzo smutno, ale w tym miesiącu obiecałam sobie wyluzować. Jednak na samą myśl zbliżającego się okresu ściska mnie w sercu bo się nie udało :( Trzymam kciuki Kochana by Tobie się udało. pijanowska24 serdecznie gratuluję synusia. Ucałuj proszę Maleństwo :) kurka1111 ja za bardzo w testy nie wierzę. Zależy od firmy. Będąc w ciąży zrobiłam chyba z 5 testów i na jednym teście wyszła mi 1 kreska. Nie dają one 100 % pewności. Niestety brzuch bolała mnie często, miałam ogromne wzdęcia i wyglądałam jakbym była w 4 miesiącu. Słyszałam że może pobolewać czasem jednak zbyt częste bóle są niestety złym znakiem tak jak w moim przypadku :( Zresztą można być w ciąży i mieć okres-tak może być u Ciebie :) Zrób sobie test ciążowy i za dwa dni powtórz. Najlepiej umów się na wizytę do lekarza w tedy wszystko będzie jasne. I koniecznie napisz co i jak.