Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość moze przyszla mama
Paladyns, Myszor75... Trzymajcie się i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gog
KOchane dziewczynki, Ja również poroniłam - 1 listopada 2011 lekarz stwierdzil ciaze obumarłą w ok 10-11 tyg. Boże jaki to był smutek Teraz wspominam moja Zuzie i modle się zeby do mnie wróciła. Na pewno bedzie dobrze i na pewno w koncu sie uda (1 miesiac staran jak na razie, dzis moj 35dzien cyklu i miesiaczki brak ale cykle mam długie, zobaczymy). Trzymam za was mocno kciuki za każdą z was. Wtedy wydawało mi się że nie mam po co zyc, ale wiem że tak nie jest. Mąż mnie bardzo wspiera i kocha, nie traccie nadziei.nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze przyszla mama
Gog Ja tydzień przed Tobą 23.10.2011, 11 tc (*)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffuksjaa
Witam Kochane po przerwie. od poronienia minęło 36 dni, jak już wcześniej napisałam, staramy się z Mężusiem od momentu, kiedy poczułam się dobrze, czyli mniej więcej 1,5 tygodnia od nieszczęścia. Czytałam, że przy samoistnym poronieniu owulacja nadchodzi 2-4 tygodni po, dlatego mam nadzieję, że sie udało... Ostatni test w niedzielę, pokazał dwie tłuste kreski, wczoraj robiłam bete-1253 mIU/ml. Dzisiaj zadzwoniłam do swojej lekarki z tymi wiadomościami, a ona na to, abym się za wcześnie nie cieszyła, bo to może tylko hormony po poronieniu, a na pytanie o luteinę itp. powiedziała, że to za wcześnie aby coś stwierdzic i nie ma sensu :-( Sama nie wiem co myśleć, zapisałam sie do innego lekarza, ale wolny termin na 05.04. Czy któraś z Was po takim czasie miała taką wysoką bete po samoistnym poronieniu (poroniłam bardzo wcześnie w 5 tyg)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fuksja ja 4 tyg po poronieniu robilam bete tez mi powiedzieli ze mam sie nie cieszyc bo to moze byc z poprzedniej ciazy ale ja po tyg powtorzylam i juz bylam w ciazy mysl pozytywnie u mnie juz sie zacza 24 tydz a poronilam w 8 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszor75
Waska28 Jak wizyta u lekarza? Mam nadzieje, ze wszystko u Ciebie i dzidziusia dobrze. Daj znac. Kciuki caly dzien trzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uff...jednak dostalam okres...ale co przeszlam to moje...jeszcze nie jestem psychicznie gotowa na dzidziusia...porobie sobie badania tarczycy i prolaktyny i zobaczymy. Na poczatku, po poronieniu chcialam jak najszybciej byc w ciazy, ale teraz, jak juz mam calkowicie zielone swiatlo odezwal sie lek, ze moze cos znowu byc nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiatusia
Myszor Co u ciebie jak sie czujesz?cos juz wiecej wiesz? waska jak bylo u lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszor75
Paladynts Tez tak mialam...tez chcialam byc zaraz po pierwszym poronieniu i lyzeczkowaniu w ciazy. Potem jak juz naczytalam sie w internecie, ze szanse na donoszenie ciazy mialabym znikome juz w niej byc nie chcialam a jednak stalo sie inaczej. Skonczylo sie znowu poronieniem a teraz jestem znowu w ciazy ktora moim zdaniem chyba juz sie nie rozwija. W poniedzialek bede to wiedziala. Gratuluje okresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszor75
Martusiatusia Nie wiem nic. Plamienia sie pojawily znowu i sa znikome i jasne. Moj lekarz bedzie w poniedzialek wiec rano dzwonie i sie do niego wpraszam jak zwykle bez terminu nie bede czekala do 5 kwietnia. Problem u nas taki, ze nie ma podtrzymywania ciazy. Tym bardziej, ze nawet na usg nie bylo widac pecherzyka. Biore nadal progesteron. Jak poronilam w lutym tamtego roku to sie zaczelo malym plamieniem i mimo brania progerteronu i lezenia plamienie bylo coraz mocniejsze az przeszlo w normalne krwawienie. Teraz zaczelo sie czerwonym plamieniem a teraz jest naprawde minimalne, prawie niewidoczne nawet jak ide na dlugi spacer z psem. Prawde mowiac nie mam duzych nadziei na to, ze sie dobrze skonczy. Fakt nie moge umyc zebow bo mam caly czas odruch wymiotny(tak mialam w dwoch ciazach) I od wczoraj wrazliwe piersi ale to pewnie od progesteronu ktory biore a nie od rozwijajacej sie prawidlowo ciazy. A co tam u Ciebie? Kiedy robisz test?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiatusia
myszor75 Boze dlaczego to tak jest...ciezko zajsc w ta ciaze potem donosic ja nie wiem co to bedzie od czego to zalezy...mam jednak nadzieje,ze skonczy sie dobrze. U mnie jak jak narzie bez miesiaczki ale do 5 kwietnia mam ostatni termin chociaz ostatnio mialam 2 dlugie cykle,wiec nie wiem.Test nie wiem kiedy zrobie poczekam jeszcze.Cmi mnie od czasu do czasu w podbrzuszu ale mysle jednak ze miesiaczka przyjdzie chociaz piersi mnie pobolewaja a nigdy nie bola ale to moglo sie pozmieniac,bo z tymi hormonami to roznie bywa...mam ich juz po dziurki w nosie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszor Skoro masz takie obawy, to czy nie myslals, zeby pojechac do szpitala? Tym bardziej skoro plamisz to Twoje obawy sa w pelni uzasadnione. Zbadaja Cie i wszystko sie wyjasni. Trzymam kciuki, zeby wszystko bylo ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszor75
Paladynts Mieszkam w niemczech a tutaj nie podtrzymuja ciazy tym bardziej, ze nawet nie bylo jeszcze pecherzyka ciazowego na usg. Moze gdybym byla w 6 miesiacu i bym krwawila to pewnie moglabym liczyc na pomoc w szpitalu. Jak mialam plamienia w drugiej ciazy to lekarz mi tylko powiedzial, ze jak przyjdzie krwawienie to mam przyjechac po wszystkim sprawdzi czy sie wszystko samo oczyscilo. Taka rzeszywistosc i nic na to nie moge poradzic. Progesteron biore na wlasna reke. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiatusia
Waska Co tam u Ciebie Kochana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania lez
myszor ja tez mieszkam w niemczech trzy tygodnie temu poronilam ale jak tylko zaczelam krwawic to pojechalam do szpitala to byl piaty tydzien porobili wszystkie badania kazali lezec dostalam jakies czopki niestety nie udalo sie ale uwazam ze powinnas od razu jechac jak tylko sie zaczyna cos dziac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania lez
dziewczyny bylam wczoraj u lekarza na kontroli to jest polak pytalam sie czy nie powinnam czegos brac nastepnym razem jak zajde w ciaze np. luteine a on powiedzial ze od tego swinstwa to sie wady serca robia nie wiem co o tym myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ffuksjaa ja też miałam samoistne poronienie.Nie trafiłam do szpitala z powodu krwawień bo wówczas nie krwawiłam jeszcze.Ja poroniłam w 7tc.Całkowicie poroniłam 15.11.11. Kiedy poroni się samoistnie to trzeba "wydalić" martwy zarodek.Więc wydaje mi się że jeżeli na usg wyszło Ci że macica sama się oczyściła i już nic nie zostało,potem miałaś pierwsza owulację i pierwszy okres to beta hcg powinna też być w normie. Bardzo szybciutko zaczęłaś starać się znowu o Dzidziusia co na to lekarze? paladynts jeżeli nie czujesz się jeszcze gotowa na ciąże, to mądrze robisz czekając.Myślę że najlepiej dla Ciebie będzie kiedy, natura sama zdecyduje o kolejnej ciąży :) myszor75 współczuję Ci strasznie,nawet nie wiem co napisać.Czekanie i niepewność są najgorsze.Jeśli jest taka możliwość jak pisze ania lez to jedz czym prędzej do szpitala.Może te testy się mylą. waśka28 co u lekarza???????? Dziewczynki mnie się chyba znowu w tym miesiącu nie udało.Kilka dni po owulacji zebrała mi się ropka w zębie a jak zeszła to nabawiłam się przeziębienia.Mimo iż nie zażywałam żadnych leków, to mogło zablokować plemniczki.Okres powinnam dostać w święta.Od dwóch dni mam bardzo wrażliwe piersi i pobolewa mnie podbrzusze.Pewnie z tego wszystkiego okres nadejdzie wcześniej :( Płacze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszor75
Motylek Prawde mowiac tez mam taka cicha nadzieje, ze te testy nie sa dokladne jak badanie z krwi. Na ulotce przeczytalam, ze aby wynik w 92% byl wiarygodny musi byc z porannego moczu. Wczesniej tego nie wiedzialam a test robilam o dziesiatej. W poniedzialek bede u lekarza to dam znac. Ania lez Wytrzymym te dwa dni do wizyty. Nie mam zadnych niepokojacych objawow. Nie wiem czy moze wplyw jakis na plamienie ma aspiryna 100 ktora biore. Strasznie mi przykro, ze stracilas kruszynke. Pewnie nastepnym razem sie uda. Czy lekarz kazal zrobic Tobie i twojemu mezowi badania genetyczne? Mozesz zdradzic w jakim regionie mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waśka co się z tobą dzieje już tyle dni cicho z twojej strony. napisz jak u ciebie i co z maleńtwem, już zaczynam się o ciebie martwić kochana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waśka co się z tobą dzieje już tyle dni cicho z twojej strony. napisz jak u ciebie i co z maleńtwem, już zaczynam się o ciebie martwić kochana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorcia 38
Witajcie kochane dziewczyny poroniłam 8 marca w 13 tyg mój lekarz określił wadę genetyczną, przeżyłam to strasznie mam 13 letniego syna i długo staraliśmy się o to maleństwo. Mam 38 lat i już bardzo rzadko jajeczkuję. Powiedzcie czy to normalne że już w cyklu od razu po poronieniu(indukowanym farmakologicznie)+łyżeczkowanie mogłam jajeczkować? obecnie delikatnie plamię i wszystko wskazuje na miesiączkę . Czy w przyszłym cyklu będzie bezpiecznie starać się o maleństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anja85
Cześć dziewczynki:) Dziękuje wszystkim za otuchę. Już powoli dochodzę do siebie. Tylko jakoś stałam się troche dziwna:/ jak pomyślę o moich koleżankach które maja dzieci to szlak mnie trafia. Wiem, że to głupie bo cieszę się że mają zdrowe pociechy ale czuję taką niesprawiedliwość, czemu akurat przytrafiło się to mnie?!Zawsze miałam z nimi dobry kontakt ale jakoś ostatnio nie mam ich ochoty w ogóle widzieć. Samolubne to trochę:( Czy któraś z Was też to przeżywała? Czy tylko ja jestem taki dziwak? :D Tak poza tym to bardzo się cieszę że znalazła to forum ponieważ jak czytam wasze posty to siły nabieram nadziei, że jeszcze będzie lepiej. Chociaż od mojego poronienia minęło zaledwie 1,5 tygodnia to tak bardzo chciałabym się już starać o następne maleństwo:) tak strasznie mi go brakuje :( wiem, że to za wcześnie bo lekarz powiedział że ze współżyciem mam zaczekać 1 miesiąc a z kolejną ciążą co najmniej 3 miesiące. Ale ja chciałbym już.... co o tym myślicie??? czy którejś z Was udało się zajść w ciążę nie doczekawszy się @ i urodzić zdrowego dzidziusia? Dodam że poronienie nastąpiło samoistnie. Za wszystkie które tutaj spodziewają się dzidziusiów trzymam kciuki oby wszystko się udało no i za te które próbują oczywiście też:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze przyszla mama
Za 2 tygodnie robię test, cykl wspomagany clo, w poprzednia ciążę zaszłam w pierwszym cyklu. Jak ja się denerwuje! Moze zeszlam Z tematu ale musiałam sie gdzieś wygadac. Narazie o dziwo nic nie wskazuje na okres więc mam nadzieję ze się udało... Michas (*) 11tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie jestem tutaj nowa ,mam ten sam problem poroniłam 26 marca tego roku w 7 tygodniu z tym ,że u mnie nie było jeszcze zarodka tylko pęcherzyk ale mimo to bardzo to przeżyłam ,pozostał ból i pustka zwłaszcza ,że o całej sytuacji wiedzieliśmy tylko my z moim m.Wczoraj postanowiłam ,że żyć trzeba dalej i muszę wziąć się w garść zwłaszcza ,że bardzo pragnę nadal dzidziusia a czas leci na moją nie korzyść (jestem rocznik 1973 sierpień) dlatego dam sobie odpocząć 1,5 miesiąca i zacznę starania ,mam cichą nadzieje ,że jeszcze w tym roku zobaczę bijące serduszko bardzo ,bardzo tego pragnę .Miłego dnia i do usłyszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze przyszla mama
m1973 Współczuje z całego serca..., tulę mocno i trzymam kciuki Pamiętaj że nadzieja zawsze umiera ostatnia... Mocno wierzę że się uda :) narazie odpoczywaj bo to najważniejsze, będzie dobrze. Mi ktoś kiedys powiedział że maluszek sam decyduje o dacie swojego przyjścia na świat więc to moze jeszcze nie.był ten czas... Trzymaj się i pisz co tam u Ciebie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waśka28
cześć dziewczyny ja przeżyłam ostatnio koszmar w czwartekmiałam do lekarza na 9 rano mąż budzi mnie i mówi że miałam i,śc do lekarza patrzę na zegarek a tam 8.50 więc zerwałam się z łóżka wzięłam luteinę pod język i pobiegłam sie kąpać i niestety dostałam krwotoku pojechałam szybko do lekarza okazało sie że to poronienie w toku więc zostawili mnie na oddziale na szczęście udało sie maleństwo uratować to dopiero 5 tydzień zrobili po tym krwawieniu betę i miałam 48tys usg też pokazało że serduszko biję mam tylko nadzieję że nie przestanie teraz cały czas musze leżeć nie wolno mi wstawać dopiero dziś wyszłam ze szpitala a na czwartek mam kontrole i kolejne usg jak będę w stanie to \napiszę co tam wyszło pozdrawiam martusiatusia a jak u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bet84
do m 1973 ja 26.03 dowiedziałam się, że jestem w 4 tyg ciąży...radość trwała zaledwie jeden dzień :( 27.03 lekkie krwawienie, dostałam duphaston- niestety nic nie pomogło :( poronienie samoistne. Trzymam kciuki i mam nadzieję, że i nam się w końcu uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiatusia
waśka28 Boze ty to masz przeboje naprawde nie zazdroszcze Ci kochana,ale mam nadzieje,ze ta dzidzia bedzie razem Toba za kilka miesiecy:) U mnie okey narazie miesiaczki nie ma czekam do 5 kwietnia.Narazie testu nie kupuje,bo jakos nie chce nie spieszy mi sie.Cos mnie tam pocmiewa w brzuszku,ale na co to sie okaze.3 maj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszor75
Waska28 Bardzo mocno trzymam za Ciebie i dzidziusia kciuki. Napewno wszystko dobrze sie skonczy. Odzywaj sie jak tylko bedziesz mogla. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×