Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Sadze iz odrobinka cocacoli niezaszkodzi hihihihi pij na zdrowko walcz z pozarem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylek1985Mlyneczka Dziękuję za dobre chęci. Wiesz, ja nie mam pewności, że kotoś z pracy przypadkiem nie trafi na forum, a im chcę jak najmniej podać szczegółów, właściwie nie chcę wcale bo to są wredni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za słowa wsparcia:) Motylek powiedz mi czy Ty bierzesz luteine na podtrzymanie? Ja mam brać 3 razy dziennie po 2tabl dopochwowo. Wydaje mi się to strasznie dużo i nie wiem czy mam się tym martwić czy nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o7cia
asia masz sie nie martwić :) Ja biore 2x2 luteiny i jeszcze 3x1 duphastron :) Poprostu po poronieniu lekarz woli dmuchać na zimne i stąd te leki - to jest typowy progesteron, kytóry jest odpowiedzialny za utrzymanie ciąży :) Wiec bierz smiało :) No ja już się czuje teraz dobrze, jedyne co mi dolega, to mnie mięsień lewego pośladka boli bo tych rewolucjach wczorajszych :) Pewnie to była rozciągająca się macica i wiązadła stąd miałam taki ból, ktory przeszedł po 2 nospach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o7cia: Dzięki za odpowiedź bo już myślałam, że jest coś nie tak, że tyle mam tego brać... Dobrze, że już wszystko ok. Masz leżeć i odpoczywać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, wariują mi hormony strasznie i wyżyłam się na Mężu. Na okrągło słyszę, że nic nie wolno mi robić. Najlepiej bym odpoczywała. Mąż w środku nocy potrafi mnie obudzić "że za gwałtownie się odwracam" ciągle słyszę "uważaj na siebie", "nie tak gwałtownie"etc.wiem, że robi to z troski ale czuję się jakbym ciągle robiła coś złego. W domku sprzątać nie mogę,bo oczywiście nie powinnam się schylać, dźwigać,etc. a mój Teść należy do ludzi którzy o porządek nie dbają, wręcz jest strasznym brudasem.Nic Go nie obchodzi, że jestem w ciąży i pali te swoje papierochy po całym mieszkaniu. Mąż pracuje tak jakby na dwóch etatach, więc wiadomo że nie zawsze da radę posprzątać. A jest okropnie brudno, a mnie aż trzęsie by móc posprzątać, bo nie mogę w takim syfie żyć. W dodatku jeszcze to L4 całkowicie mnie dobija, czuję się niepotrzebna, etc. Normalnie płaczę i nie radzę sobie z tym wszystkim. asia1990 ja biorę luteinę dopochwowo raz dziennie tuż przed snem po 2 tabletki, tak zapobiegawczo. o7cia uważaj proszę na siebie. LadyVaga nie martw się, nie sądzę by ktoś z Twojej pracy siedział na naszym forum i Go czytał, skoro temat go nie dotyczy. Poza tym nie wie, że jesteś na forum i to na naszym, a takich o poronieniu jest dużo. Nie podajemy dan personalnych, a niestety kobiet które przeżyły poronienie jest strasznie dużo, a większość historii jest do siebie zbliżona. Także niczym się nie przejmuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o7cia
Motylek - ja uwazam na siebie, też nie sprzatam w domu, wrecz nic nie robie, czasem naczynia umyje i to tyle. Wszystko robi mama i mąż :) Głównie to siedze 8 h w pracy, a w domu leże. Dzwonilam dzis do lekarza, żeby mu powiedzieć, że mi lepiej. to powiedział, że bardzuo sie cieszy, ale żebym brała w takim razie 3x1 nospe jesli tak odczuwam powiekszanie sie wszystkiego we mnie hehe :) I jak by znowu mnie coś bolało, to mam do niego w poniedziałek przyjść :) i może skorzystam, żeby dzidzie moją zobaczyć :D:D Bo wtedy chce się żyć :) A ty powiedz teściowi, zeby nie palił bo w ciąży jesteś, zeby na balkon albo na pole wychodził, mąż niech wpłynie na niego bo ci to szkodzi kurde. A co do bałaganu ... to niech mąż posptrzata pokoj w ktorym siedzisz i z niego nie wychodz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylek: Wiem, co przeżywasz, bo mój m też nie pozwala mi nic robić, tylko naczynia zmyć. Poza tym to on zaczął w domu wszystko robić. Mi jest głupio bo ja nie pracuje i czuję się tak, jakbym Go wykorzystywała, bo nie dość że w pracy musi pracować, to potem jeszcze w domu. Ale też już jest przewrażliwiony i nawet się kochać nie chce bo boi się, że to zaszkodzi dziecku. Lekarz wczoraj na wizycie powiedział, że on przeciwwskazań nie widzi, ale jeśli mamy robić to na siłę a psychicznie myśleć tylko o tym, czy zaraz nie zacznę plamić po stosunku albo coś to ben sensu. To mamy dać sobie spokój. Też się czasami czuję jak zamknięta w złotej klatce bez wyjścia. Ale z drugiej strony chęć posiadania upragnionego maleństwa daje mi siłę. Wczoraj jak byłam już zła na m, że nawet nie mogę wziąść butelki wody, to popatrzyłam sobie na zdjęcie z usg (co prawda widać tylko małą kropeczkę, bo dzidzia ma dopiero 2,7mm,:) ), ale uspokoiło mnie to, bo wiedziałam, że robię to dla niego albo dla niej:) A o7cia ma rację z tym teściem, niech idzie na balkon albo na podwórko. A Ty wcale nie musisz go oglądać, możesz też wyjść sobie na spacer, albo na zakupy (ja dzisiaj sobie kupiłam nowe majtki i już mi się humor poprawił:P). I głowa do góry!!! Damy rade:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wykorzystujcie to, ze męzowi Wam pomagają, robią za Was wszystko . Wy macie teraz odpoczywać a po porodzie jeszcze się napracujecie. Teraz leżcie nogami do góry i patrzcie jak Oni sprzątają, więcej takiej okazji możecie nie mieć (chociaż Wam tego życzę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przy pierwszej ciąży normalnie jakbym skrzydeł dostała... Robiłam wszystko... zakupy, prałam, sprzątałam, jeździłam na różne wypady po za miasto, dzień przed skurczami samochodem jeździłam... przy drugiej było zupełnie inaczej... od razu komplikacje, jakis polip, później cysta, leki... oszczędzałam się, ale nie lezałam plackiem. Teraz zadaję sobie pytanie jak pewnie wiele z Was... dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, czasem w ciągu dnia pobolewają mnie nasze kobiece wnętrzności, macica czy coś. Uczucie jak podczas okresu. Nie jest to tępy ból, delikatny, chwilowy. Jak myślicie to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczynki :) to słoneczko dodaje skrzydeł. Motylku moja gin mówiła że takie delikatne bóle jak na okres są normalne... ja czasem mam ale rzadko. Z objawów ciążowych to mam tak naprawdę ten ból piersi straszny, a że noszę rozm. 75e to same wiecie jak jest... Powiem Wam że mi gin mówiła że mam prowadzić normalny tryb życia oczywiście bez przesady. Nie dźwigam ciężkich bardzo rzeczy bo w tym mnie wyręcza mąż, no i uważam żeby nie zeskakiwać i żeby się nie przewrócić. Poza tym robię wszystko. Piorę, gotuję, sprzątam. Po remoncie u mamy na długim weekendzie myłam okna, zawieszałam firankę i ogólnie sprzątałam. Oczywiscie cały czas mnie odganiali i pomagali mi ... w domku też sprzątam prasuje, umyłam okna po jednym dziennie żeby sie nie przemęczać :) nic nie robiąc bym się chyba wykończyła. U lekarza byłam wszystko jest ok także myślę że coś robić można... bez przemęczania się. Mężuś oczywiście jak jest w domku to stara się mnie wyręczać ale też mówię mu żeby nie przesadzał :) dużo zdrówka Wam życzę. Jak nie musicie to nie róbcie nic i odpoczywajcie, wykorzystujcie to póki możecie :) no ale ja mówię przez ten remont u mamy to się trochę bałam, ale musiałam jej pomóc bo nie było nikogo innego a ona też schorowana biedna. Ale teraz to codziennie się staram coś robić po trochę. Nie wszystko naraz :) miłego dzionka Wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane dziewczynki!!!! Nie odzywałam się wczoraj bo była piękna pogoda i poszłam buziaka na słonko wystawić a potem po pierwszej tabletce na stymulację jajników mało głowa mi nie pękła:( Moje wszystkie zafasolowane dziewczyny tak jak mówiłam leżeć i pachnieć przynajmniej pierwsze trzy miesiące. Dajcie się rozpieszczać!!! Lady Vaga witaj u nas mam ten sam problem więc jeśli potrzebujesz wiedzy i wsparcia jestem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elemi kochana unikaj kontaktu z oparami farb są toksyczne i bardzo niebezpieczne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Ja dzisiaj wstałam o 6, ale już zdążyłam zaliczyć drzemkę od 7.30 do 9 :P Czuję się ok, ale niestety dzisiaj miałam poranne mdłości... Zaczynam dzisiaj 6tc. We wtorek wizyta u gin, więc mam nadzieję, że serduszko już będzie bić:) A jak u Was z humorami z rana? Pozdrawiam i śle całuski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorcia jesteś;-)... dzisiaj mam luźniejszy dzień :-) szef na spotkaniu z szefową;-). Humorek lepszy, bo dostałam @, więc i humorek inny a poza tym weekend za pasem. chociaz mąż w weekend pracuje więc nie będzie za wiele co robić tym bardziej, że pogoda ma być do du......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia- śpij ile wlezie:-) masz ochotę na kawę?.. bo ja nie miałam na nia ochotę w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asieńko trzymam kciuki i jestem z Tobą całym sercem jak masz mdłości to dobrze hormony funkcjonują prawidłowo!! Ja humorek mam świetny wczoraj wzięłam pierwszą tabletkę mąż wrócił do siebie w czwartek idę oglądać jajeczka i jak dobrze będzie to znów będę miała pracowity weekend!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doracia świetna wiadomość i trzymam kciuki... ja jeszcze 9 dni i działam. Jak mi wiliczyłas najlepiej międzi 11-16 dniem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie wczoraj wieczorem złapały ostre wzdęcia, aż mnie brzuch kuł, a skonczylo sie to potem olbrzymią biegunką, ktora naszczescie wieczorem minela po węglu. Strasznie mnie wymeczylo. W poniedzialek pewnie pojde do swojego gin na kontrole na wszelki wypadek, moze mi cos doradzi. Dziewcyznki miałyście kiedyś taką ostrą biegunke w ciąży ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeszcze nie za późno ja łykam i mój mąż też w podwójnej dawce lekarz dołączył mi jeszcze Acard 75

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o7cia..., nie pamietam, bo to było dawno;-).. ale każdego kiedyś musi przeczyścić;-) Dorcia ja niepotrzebnie ostatnio wyrzuciłam całe opakowanie. Widzę, że Ty to pełna parą się przygotowywujesz. Bardzo się cieszę, że mąż zmienił zdanie i mam nadzieję, że będę ciotką Asią;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asmanko kochana ja po prostu nie przestałam łykać a czy będzie dobrze to zależy jak zareaguje na leki. Z pierwszym synkiem stymulował mnie 6 miesięcy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acard jest na wszelki wypadek przeciwko przeciwciałom antykardiolipidowym. Są one bardzo niebezpieczne w ciąży. Standardowo przy in vitro podaje się acard na podtrzymanie. Więc mój lekarz dmucha na zimne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×