Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość Madziia91
Aniolku a miałas jakieś krwawienie zanim poronilas? Czy dowiedzialas sie dopiero od lekarza? Tak było w moim przypadku, żadnych boli ani plamien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Wielka sobota. Poechałam do rodziców na święta (dzieli nas 520km) i tak właśnie je spędziła a w zeszłym roku w ielką sobotę zmarła moja ukochana babcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia przy pierwszej ciąży nie miałam bóli tylko delikatne czerwone plamienie to przez tydzien lezałam i brałam luteine ale niestety nie pomoglo po tyg miałam wizyty i na drugi dzien do szpitala i zabieg. a w drugiej ciazy zaczełam plamic rowniez na czerwono od razu pojechałam do szpitala to dawali mi tylko nospe na drugi dzien miałam zabieg:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziia91
Aniolku a miałas jakieś krwawienie zanim poronilas? Czy dowiedzialas sie dopiero od lekarza? Tak było w moim przypadku, żadnych boli ani plamien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to miałam bóle, miałam rażenie że zaraz będe rodzić - jak bóle parte. Od razu czułam że coś nie tak, jak nie jeden szpital to Izba to drugie jednek lekarz drugi... i zemdlałam i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asmana przykro mi. Dziewczyny wczoraj w sklepie przypadkowo widziałam cudna czapeczka dla niemowlaka juz chcialam ja kupic ale hmmm powstrzymałam sie chyba lepiej nie miec nic z takich rzeczy. Ale dzisiaj caly czas mysle o tej czapeczce i nie wiem co robic, czy taka czapeczk a pomoze mi w tym co przeżyłam czy lepiej nie brać jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie wogóle nie było bóli, bóle dopiero dostałam po tym jak lekarz włożył mi tabletke wtedy to zaczełam mocniej krwawic i te bóle były straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziia91
Sorki cos dwa razy sie dodalo. I nIe wiadomo z jakiego powodu sie to stało? U mnie nic sie nie działo aż do wizyty u lekarza dowiedziałam sie ze serduszko juz nie bije, ciagle było dobrze. Wydaje mi ze to w moim przypadku silny stres zdzialal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołku dla mnie to tylko przesądy, że nie można kupować wcześniej rzeczy dla dziecka. Ja jestem z osób, które patrza na to z przymrużeniem oka. Wózek w pierwszej ciazy miałam już jak byłam w 4 miesiącu;-). Uważam osobiście, że to nie ma na to wpływu czy szczęśliwie ciąże donosimy do końca czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny:) Przepraszam Was, że dopiero teraz się odzywam ale wcześniej nie było mnie w domu prawie od rana. Dopiero teraz dotarłam:) Zabieram się za robienie gołąbków, bo mam takiego smaka, że szok:D Motylku wszystko będzie ok. Na pewno jak wrócisz to będziesz miała dla nas same dobre wiadomości:) Dorciu ja też myślę, że Ci się udało:D Ja jak teraz zaszłam w ciąże też myślałam, że już wariuję, że zmyślam sobie te dolegliwości, nawet mąż mi nie wierzył i ja też już przestałam, a tu taka niespodzianka, udało się:D Z Tobą też tak będzie zobaczysz:) Asmana a może jednak jeszcze będzie pogoda:) U mnie pięknie słoneczko świeci:) Pozdrawiam Was wszystkie:) Buziaczki :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie strata była troszkę inna, bo ja miałam puste jajo płodowe a Wy miałyście już zarodek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak byłam w drugiej ciązy to moja mama kupiła mi spodnie ciazowe ale jeszcze ich nie widzialam jak poronilam to mama nie chce mi ich pokazac boi sie ze zalamie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziia91
Ja dwa tygodnie nosilam dzidziusia nie wiedząc ze juz mu serduszko nie bije... Nie wiem dlaczego nas takie przykre rzeczy spotykają, inne kobiety piją, pała w ciazy i nic im nie jest, rodzą zdrowe dzieci... Ja sie boje najbardziej tego ze znów nie będę wiedziała ze cos sie dzieje z moim malenstwem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba patrzeć w przyszłość a nie za siebie. Przeszłości nie zmienimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu no niestety nikt nie wiem czy coś jest nie tak czy nie, jak dziecko jest większe to ewentualnie może nas zaniepokoić fakt, że nie czujemy ruchów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia mam takie samo zdanie to wszystko nie sprawiedliwe dbamy o siebie i malenstwo jak tylko mozemy i to nas spotyka przykrość:( Ale trzeba żyć dalej i myślec pozytywnie , nastepnym razem sie uda musimy w to wierzyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziia91
Ja dostałam tabletki na uspokOjenie po wypadku narzeczonego i z obliczeń wychodzi ze zaraz po tym obumarla ciaza. Obumarla w 8 tygodniu a w 10 sie dowiedziałam i odrazu lyzeczkowanie.. Strasznie obwinialam o to narzeczonego.. Po wypadku wszystko było na mojej głowie musiałam odwołać ślub i wszystko co z nim związane bo 6 grudnia miał wypadek a 9 miał być ślub..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziia91
Po tym wypadku oczywiście całe dnie spedzalam w szpitalu, apetytu nie miałam ciagle sie zamartwialam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu to ostro potraktowałąś narzeczonego a on ducha winny był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patrząc do okoła to kazdy cos w zyciu przezyl:( u nas było tak ze 2 tygodnie przed naszym ślubem zmarła mama męża:( ale ślub sie odbył zrezygnowalismy z orkiestry było tylko malutkie przyjecie obiadowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziia91
Trochę był winny bo to był jego wieczór kawalerski wypił i wsiadł za kółko miał wypadek i wylądował na OIOMie całe szczęście ze wyszedł z tego ale uważam ze to głupota jego do tego doprowadziła ;/ idę do szewca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, wydaje mi się że to nie ma znaczenia w którym tygodniu straciło się Dziecko, to boli bardzo, a otrząsnąć się jest jeszcze trudniej. Wszystko zależy od psychiki, ja akurat mam słabą. Ja też pod serduszkiem przez 2 tygodnie nosiłam martwą ciążę. Bolał mnie brzuch, ale kazdy mi mówił, że to normalne. Lekarka zapewniała mnie, że będzie dobrze, dopiero inny lekarz stwierdził brak echa :( Dziś dlatego jestem taka przewrażliwiona. Jednak trzeba wierzyć, że każdej z nas się teraz uda. Serdecznie Wam i sobie tego życzę. Uciekam dziewczynki araz do lekarza. Proszę trzymajcie mocno kciuki, by wyniki wyszły dobrze, a moje Maleństwo rozwijało się prawidłowo i było zdrowe. Kocham je ponad wszystko i niczego tak nie pragnę, jak właśnie tego... Bardzo się boję :( Całuję Was bardzo mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziia91
Motylku trzymam kciuki ;) Aniolku a co u Ciebie mówił lekarz? Czy to przypadek ze stracilas druga ciąże w 6 tygodniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku trzymam mocno kciuki, bedzie dobrze:) :* Madzia lekarze jak lekarze mówili tylko że tak nie raz bywa, ale teraz zmieniłam lekarza skierowała mnie na różne badania i mam nadzieje ze jak bede w ciazy to poprowadzi mnie tak ze bedzie wszystko dobrze. A co do 6 tyg ciąży to troche naczytałam się w necie że to niby "czarny tydzien"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziia91
Ja tez zmienilam odrazu po tym wszystkim ginekologa, w pierwszej ciazy chodziłam do ordynatora ginekologii, kazał mi nawet zapłacić za to ze skierowal mnie na swój oddział na lyzeczkowanie. Jak lezalam w szpitalu to ani razu do mnie nie zaszedl mimo ze go słyszałam na oddziale. Dla niego tylko kasa sie liczy chyba. Teraz chodzę do lekarza który zajmOwal sie mną w szpitalu i przeprowadzał zabieg, stwierdziłam ze on chyba najlepiej będzie wiedział jak mi pomoc. O Od razu wiedziałam ze sie udało i jestem znowu w ciazy, poszłam do niego w 3 tygodniu zrobił mi USG i wysłał na badanie beta hcg i bardzo ładnie przyrasta i na progesteron wyszedł mi 31,8 i kazał mi brać dwa razy dziennie po jednej tabletce luteiny bo mowi ze to nie jest zły wynik ale tez nie jest najwyższy, w sobotę będę juz miała skonczOny 5 tydzień piersi mnie bola strasznie, ciagle siusiam, jem i spie całymi dniami ;) mam nadzieje ze ten lekarz mnie doprowadzi szczęśliwie do końca ;) Przepraszam ze sie tak rozpisalam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku kochana jak tylko wrócisz od lekarza to pisz jak poszło!!!!!!!1 Trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po drugim poronieniu robiłam progesteron ale nie mam pojecia czy wynik jest dobry bo do lekarza chce isc dopiero w lipcu jak bede miala wszystkie wyniki, a progesteron robilam w 18 dniu cyklu i miałam wynik 1,45ng/ml

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziia91
Aniolku nie wiem jaki powinien być tez ten progesteron, mam nadzieje ze ten lekarz do którego sie wybierasz odpowiednio o Ciebie zadba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu tez mam taka nadzieje:) jeszcze 4 badanie przede mną wizyta u lekarza i działanie z mężem:) choć ta pani doktor powiedziala ze po nastepnej @ mozemy juz sie starac o dziecko, ale ja jednak wole poczekac na wszystkie badania wtedy bede miała pewnosc ze wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×