Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość gosia 1980
Bardzo dziękuję za ciepłe słowa i pozdrawiam. Nadal bardzo pragnę mieć jescze dzidzię, ale trzeba odczekać aby organizm się zregenerował i oczywiście psychika. Napewno zmienie lekarza, zrobie badania, choć wszystkie były ok. Oczywiście wszystkim dziewczynom życzę żeby wkrótce tuliły swoje maleństwa do piersi. Nie ma większego szczęścia nad to jak rodzi się mały człowieczek, mały cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania s.
agnik mi gon powiedziala zeby starac sie od razu i ze jak organizm bedzie gotowy to przyjmir ta ciaze ale zeby sie nie nakrecac bo z owulacja moze byc roznie zaraz po poronieniu. Zreszta ja duzo czytalam szperalam po necie i nie ma reguly. Niektore dziewczyny czekaja 3 mies.albo duzej i tez nir ma gwarancji ze sie uda. Ponoc im szybciej zajdxiesz w ciaze po poronieniu tym lepiej xwkaszcza ze nie bylo zabiegu. Tak wiec glowa do gory i do dziela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ede nie wiem dlaczego lekarz stwierdził,że beta za niska..to sprawa indywidualna,przyrasta prawidłowo. Moja koleżanka tydzień po terminie miesiączki miała bete 150 a juz kończy 34 tydzien. Powodzenia kochana:* Witam nowe aniołkowe mamy..bardzo mi przykro :( Asiu jak Fifi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też czekam na brak
ede, a pamiętasz moją betę z sierpnia, w 33 dc dzień przed terminem @ moja beta wynosiła 7,04, w 39 dc czyli 5 dni po terminie @ beta 60, a teraz 28 tydzień ciąży i mała waży kilogram. Pozdrawiam i ściskam!! Później się odezwę! Asiu kochana trzymam kciuki za Filipka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za info. o Lekarz jakoś w ogóle nie tryska entuzjazmem przy tej ciaży. Jak poleciałam do niego i mówię, że mam zapalenie pęcherza, boli jak cholera a mogę być w ciążto to najpierw kazał mi się leczyć Urospetem i Zurawitem - ale po dwóch dniach kazał włączyć Furagin mówiąc "trudno". o Co z tym brakiem objawów ciażowych? Najgorzej to brak bólu piersi...Zanikł. o Czy któraś tak z Was miała w ciąży albo zna kogoś kto miał zdrową ciażę pomimo braku objawów? o Sorrki - ale jestem jednym wielkim kłębkiem nerwów.... o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ede kochana zacznij sie cieszyc jesli masz ulotke od furaginu to pisze ze nie stwierdzono szkodliwego wplywu na plod a jesli nie to sprawdz w necie. I uszy do gory trzeba ten rok zaczac kilkoma ciazami na kafe nie? A beta przeciez rosnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny powiedzcie proszę jak przygotowywałyście się do starań o dzidzie po stracie pierwszej ciąży ?? Będę wdzięczna za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julitka zrob podstawowe badania morfologia tsh badanie moczu i tyle... teoretycznie przynajmniej pierwsze poronienie jest traktowane jak przypadek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnowak
Hej dziewczynki!!!!! Strasznie was zaniedbuje, ja wiem przepraszam rzadko pisze ale naprawde nie mialam kiedy:( zaraz po swietach pojechalam w gosci, wrocilam po nowym roku.Potem syn mi sie rozchorował, teraz musielismy nadrabiac szkolne zaległosci i tak w kółko:( A TERAZ CZAS NA SPÓZNIONE........ SZCZERZE ZYCZE WSZYSTKIM WAM W TYM NOWYM ROKU DUŻO ZDROWIA,SZCZESCIA I SPEŁNIENIA TEGO NAJWIEKSZEGO MARZENIA:) Dziewczyny jeszcze przed swietami lekarz wysłał mnie na badania tsh i toksoplazmozy.Efekt jest taki ze mam juz lekko podwyzszone tsh lekarz zapisał mi jod i tabletki hormonalne,oprocz tego wiem juz ze poronilam przez toksoplazmoze bo igg miałam podwyzszone do 650, czyli przebyta w przeszłosci tokso.( jak tylko sie dowiedzialam tak nienawidze kotów a rece myje jak poparzona). generalnie dostałam na to antybiotyk.przynajmiej wiem przez co poronilam tyle sie wyjasniło........ lekarz mi powiedział ze raczej tak jest ze jak raz kobieta poroni przez tokso. to nastepna ciaza jest pomyslna:) w lutym mam sie zgłosic z nowymi wynikami czy juz z wszystkim oki. Ale mam dodatkowy nowy problem tak jak mama aniołka :(mianowicie tuz przed swietami spoziala mi sie miesiaczka zglosilam sie do gina jeszcze raz (bo w swieta co mialabym niby zrobic?) Zapisal mi duphaston na wywołanie 3 razy po 1 tab. brałam 2 dni i juz dostalam.Myslałam sobie cos mi sie poprzestawiało bo zawsze regularnie co do dnia a teraz co? ale kurcze przyszedł styczen a mi znowu sie spoznia:( test robilam w ciazy nie jestem, wiec nie wiem o co chodzi.A Wiecie styczen cieżki miesiac, podwyzki niestety przyszły wiec nie stec mnie teraz bylo na wizyte u mojego gina bo zawsze sie konczy na 200zl:( mam jeszcze ten duphaston i nie wiem wlasnie czy gowziąćś??? boje sie ze organizm uzalezni sie od leku i potem bez tego wcale @ nie przyjdzie. CO ja mam robic i dlaczego od 2 miesiecy tak mam???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnowak
Aha Motylku gratuluje córuni:) Natalci mojej imienniczki:) ucałuj ja od cioci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e-de Kochana cichutko Wam gratuluje:)no i trzyma piastki,zeby wszystko bylo dobrze. Moja kolezanka jest w ciazu i rowniez miala problem z pecherzem i lekarz przepisal jej FURAGIN Kochana,wiec sie nie martw i glowa do gory wszystko bedzie dobrze. Kiedys mi znajoma powiedziala,ze jesli jest sie przeziebionym to szybciej sie zachodzi w ciaze,bo organizm jest wtedy oslabiony i nie broni sie hihi,wiec nie zamartwiaj sie.A co do objawow to kazda ciaza jest inna. Myszorku co u ciebie Aniolku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nnowak Miesiaczka moze ci sie spozniac przez TSH podwyzszone.Bierzesz leki,ale wiesz roznie to bywa organizm szaleje.U mnie bylo to samo niby miesiaczke mialam jak w zegarku i tak bylo dopuki nie zaczelam brac eutyroxu;/i sie wszystko popieprzylo ach szkoda gadac.musisz byc cierpliwa a jak masz luteine w domku to wes 2 razy dziennie pod jezyk przez 5 dzionkow i miesiaczka przyjdzie:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszotku hop hop jak tam lekarz cudotworca nowaczku jak dobrze ze jestes klopoty z @ moga byc z powodu tarczycy a razem z nia niestety lubi wspolgrac wysoka prolaktyna i niski progesteron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nnowak... wydaje mi się, ze mimo wszystko warto by było iśc do lekarza żeby stwierdzić przyczynę ...ale w kwestii Duphastonu mogę powiedzieć tyle, że sama brałam go kiedyś bardzo długo, bo moje hormony szalały jak w menopauzie. Jak tylko go odstawiałam, miesiączka znów się zatrzymywała. Ale opłaciło się branie tego leku, bo w końcu wszystko się wyrównało i zaczęłam mieć okres regularnie. Więc mój organizm nie mógł się uzależnić skoro dalej funkcjonował już prawidłowo bez leku. jakiś czas temu gdy mi się okres spóźnił, dostałam od gina znów Duphaston i wszystko wróciło do normy. Może Ty też go potrzebujesz na kolejny cykl - ale to już lekarz powinien chyba stwierdzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny;) Dziś 20-ty a mojej @ nadal nie ma. Jeszcze tydzień. Czekam do 27. Zobaczymy. Wszystkim które czekają tak jak ja życzę by zamiast tej wredoty zobaczyły dwie kreski;) Pozdrawiam nasze dwupaczki i świeże mamusie;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sitarowa ja poronilam szybciej niz Ty a dostalam @ dopiero wczoraj i z tego co wiem to bylo najdal w granicach normy po...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mycha ja chyba szału dostanę jak będę musiała tak długo czekać;( Mam nadzieję że najpóźniej za tydzień się pojawi bo na początku lutego chce jechać do lekarza. Tym bardziej, że mam wszystkie te objawy jakie miałam zawsze przy pojawieniu się@. Ehh. No nic poczekam sobie. Każdy organizm jest inny więc równie dobrze mogę dostać jej wcześniej a mogę i później od ciebie. Tylko ja już tak bardzo chcialabym wiedziec co jest grane i starać się znowu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sitarowa po krotce chcialam tylko powiedziec: cierpliwosci Slonce... ;) przeciez dzis dopiero 25 dc masz... ale rozumiem niecierpliwosc... tez tak mialam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, mam chwilkę bo Natalka leży przy mnie w bujaczku i gaworzy więc mam czas na odpisanie :) E-de bardzo Ci współczuję sytuacji z Mamą, biedulko, pewnie cały czas się zamartwiasz :( Naprawdę mnie znalazłaś na fb? Tylko inkognito, bo ja Cię nie widziałam :( Ja na początku nie miałam żadnych objawów oprócz braku @ Mocno trzymam kciuki za rosnącą bete! :* Madziu, nie musiałam liczyć ruchów. Mój lekarz mi mówił, że mam je czuć. Nie kazał mi liczyć, bo Natalka nie raz dużo spała w dzień, a wariowała w nocy :) toja1979 strasznie mi przykro, że muszę Cię powitać w naszym gronie. Zgadzam się z dziewczynkami, może za wcześnie na test? Może zrób sobie bete? pestka2212 bardzo się cieszę, że wszystko dobrze u Ciebie i Maleństwa :) Kaja100 a może najlepiej ponów betę i wszystko się wyjaśni. Często plamienia występują w dniach kiedy powinna być @ bo organizm musi się "przyzwyczaić" Agnik24 bardzo mi przykro, że do nas dołączyłaś :( Ja podobnie jak Ty poroniłam samoistnie, przez dwa tygodnie chodziłam z Martwym Maleństwem pod serduszkiem :( Lekarka kazała mi odczekać trzy cykle i znowu się starać. Odczekałam trzy cykle, a w czwartym zaszłam w ciążę. Dziś jestem Mamą miesięcznej córeczki. Najlepiej zapytaj swojego lekarza co On o tym sądzi, jednak te trzy cykle lepiej sobie odczekaj, a potem do przytulanek. Mocno trzymam kciuki byś zaraz po nich zaszła w ciążę. Pozdrawiam ciepło o7cia no nareszcie się odezwałaś!!! Buziaki dla Was zrozpaczona4, juli_ta, gosia 1980 strasznie mi przykro, że spotkała Was ta sama tragedia co nas :( Ściskam Was bardzo mocno nnowak cieszę się, że się odezwałaś :) Dziękuję za gratulacje, Natalka też przesyła cioci buziaczki :* Odnośnie braku @ Ci nie podpowiem, ale martusiatusia jest bardziej obeznana w temacie i cieszę się, że Ci pomogła :) martusiatusia co u Ciebie? Asiu co u Filipka? Beatko, witamy po powrocie ze szpitala, jak się czujecie? Lenko, Milenko,Doris i Now buziaczki kochane, a dla wszystkich gorące pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was wszystkie! kilka dni mnie nie bylo a widze jak duzo dziewczyn dolaczylo do forum :( szkoda tylko ze w tak przykrych okolicznosciach. Motylku, czekam na te ruchy z niecierpliwoscia. U lekrza bylam przed wczoraj.zaczal sie 15 tydzien i do tej pory wszystko dobrze. Kolejne usg mam na poczatku marca i juz powinno byc widac co kryje się w brzusiu.wszyscy obstawiaja chlopaka. ja jednak nie mam zadnych przeczuc :)) Czuje sie dobrze..mdlosci troche mecza ale ani razu nie wymiotowalam. dzis od rana boli mnie dol brzucha, chodze lekko zgieta..ale to chyba od rozciagania miesni?? jestem strasznie rozleniwiona.potrafie spac caly dzien i potem mam wyrzuty sumienia ze marnuje czas :) Natalka daje Ci troche pospac w nocy? :) widze ze radzisz sobie mimo zmeczenia i pelnych odbrotow przez caly dzien :)) e-de bardzo mi przykro z powodu Mamy :(( nawet nie wiem co napisac. ja tylko uslysze ze moja mama zle sie czuje i od razu wyje. tym bardziej ze cos jej ewidentnie dolega a odmawia wizyt u lekarza :( i sprawia nam tym bol. nie da sie jej przetlumaczyc :(((( nie potrafie tego zrozumiec. Mam nadzieje ze lekarze ulza Twojej Mamie w bolu :( trzymaj sie dzielnie! Asiu, odezwij sie jak z Fifim. Dziewczyny, trzymam ogromne kciuki za 2 krechy i wyniki bety!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martusiatusia Kochana u mnie po staremu, jak zwykle w tym cyklu nic z naszych spontanicznych staran nie wyszlo. Jutro jade do mojego lekarza cudotworcy sprawdzic fsh itd bo bede w 4 dniu cyklu. Lekarz mowil, ze najlepiej w trzecim ale u mnie trzeci wypada zawsze w niedziele. Wlasnie wrocilismy z kuligu. Zafundowalismy sobie troche zabawy, majtki nawet mokre mialam( nie zalozylam rzeczy na narty), pieklismy kielbaski nad ogniskiem i grzaniec byl do tego, fajnie bylo. Dwie pary sanek sie polamaly wiec widac, ze zabawa sie udala. A co u Ciebie? Starania pewnie cala para? Jak kochana u Ciebie z tsh, sprawdzalas jakos ostatnio? U mnie teraz 1,07 wiec jestem zadowolona bo po stymulacji uroslo do 2,4 ale sama sobie z tym poradzilam. Ja juz nawet do lekarza nie chodze tylko sama sobie dawki ustalam i lepiej na tym wychodze. Mycha Jutro akurat jade do mojego lekarza cudotworcy sprawdzic hormony w 4 dniu cyklu, pewnie fsh i tak dalej. Dzisiaj rozmawialam o moim lekarzu ze znajoma, poniewaz On jest bardzo znany ze swojej skutecznosci i mi powiedziala, ze u niego nie ma rzeczy nie mozliwych, wszystkie dziewczyny zachodza u niego w ciaze. Mi tez tak mowil, ze nie mial przypadku takiego jak ja, same poronienia i zadniego zywego urodzenia. Trzymam go za slowo i licze na jego pomoc. Asia Kochana jak Filipek dzisiaj sie czuje? mam nadzieje, ze juz niedlugo zabierzecie go do domku. Motylek Fajnie, ze Natalka taka grzeczna narazie:) Jeszcze pewnie da wam popalic. Pozdrawiam i 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, ja tylko na chwilke. przykro mi z powodu tylu nowych dziewczyn ktore dolaczyly po stracie :-( U mnie po 55 dniach oczekiwania czy sie zjawi czy nie przylazla wredna i niechciana @. Brzuch boli jak cholera i jest strasznie obfita... ale mam nadzieje ze skoro w koncu przyszla to ta torbiel mi sie wchlonela. Do lekarza zapisalam sie juz w tamtym tygodniu bo nie wiedzialam co jest grane i wizyte mam w piatek a to bedzie 6 dc i sie zastanawiam czy nie przelozyc tak jakos na polowe cyklu zeby sprawdzic czy bedzie owulacja? jak myslicie, czy lepiej juz w ten piatek pojsc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, ja tylko na chwilke, wczesniej pisalam ale chyba mi post wcielo bo sie nie pojawil. Przykro mi z powodu nowych dziewczyn ktore dolaczaja po stracie. :-( U mnie po 55 dniach oczekiwania przylazla w koncu niechciana @. brzuch Boli jak cholera i jest bardzo obfita. Zapisalam sie juz w tamtym tyg do lekarza bo nie wiedzialam co jest grane, wizyte mam w piatek i to bedzie 6 dc i tak sie zastanawiam czy nie przelozyc jakos na polowe cyklu zeby sprawdzic czy bedzie owulacja... co myslicie, czy isc teraz? ALe mam nadzieje ze skoro w koncu laskawie @ sie pojawila to ta torbiel sie wchlonela i ze juz bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnowak
martusiatusia ja tez własnie mam zapisany ten euthyrox, tylko powiem ci szczerze ze bralam je przez tydzien i narazie przestalam je brac bo cos zle sie po nich czułam:( myslisz ze przez te kilka babletek cos mi sie pomieszało w organizmie??? jak nie urok to sraczka:) oszaleje!!! myslałam zeby od jutra zaczac brac 3 razy dziennie duphaston tak jak lekarz mi kazał miesiac temu. jutro bedzie juz 38 dzien bez @. zawsze mialam jak w zegarku, nie wiem czy jeszcze czekac czy od jutra zaczac brac? kurcze poraźcie mi dziewczyny:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnowak
martusiatusia ja tez własnie mam zapisany ten euthyrox, tylko powiem ci szczerze ze bralam je przez tydzien i narazie przestalam je brac bo cos zle sie po nich czułam:( myslisz ze przez te kilka babletek cos mi sie pomieszało w organizmie??? jak nie urok to sraczka:) oszaleje!!! myslałam zeby od jutra zaczac brac 3 razy dziennie duphaston tak jak lekarz mi kazał miesiac temu. jutro bedzie juz 38 dzien bez @. zawsze mialam jak w zegarku, nie wiem czy jeszcze czekac czy od jutra zaczac brac? kurcze poraźcie mi dziewczyny:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnowak
martusiatusia ja tez własnie mam zapisany ten euthyrox, tylko powiem ci szczerze ze bralam je przez tydzien i narazie przestalam je brac bo cos zle sie po nich czułam:( myslisz ze przez te kilka babletek cos mi sie pomieszało w organizmie??? jak nie urok to sraczka:) oszaleje!!! myslałam zeby od jutra zaczac brac 3 razy dziennie duphaston tak jak lekarz mi kazał miesiac temu. jutro bedzie juz 38 dzien bez @. zawsze mialam jak w zegarku, nie wiem czy jeszcze czekac czy od jutra zaczac brac? kurcze poraźcie mi dziewczyny:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny u Filipka znowu kiepsko :( W piątek miał wenflon w stópce, wczoraj jak byłam (był jeszcze na izolatce, oznaczali mu rotawirus i był już ujemny, ale mógł mieć jeszcze małe ilości wirusa, które badanie by nie wykazało) miał tą stópkę tak spuchniętą i zaognioną. Lekarka, która była na dyżurze kazała zrobić badania czy to uczulenie na wenflon czy też zakażenie jakieś się wdało. Wczoraj już nie musiał mieć wenflonu, bo jedne lekarstwa dostawał doustnie a jedne doodbytniczo, ale nie wiem czy w postaci czopka czy innej. Dostawał lek na drgawki, a drugi na jony, bo organizm Jego nie przyswaja i muszą uzupełniać. Dzisiaj dostałam ok 12 tel ze szpitala (myślałam, że zawału dostanę jak usłyszałam, że dzwonią ze szpitala), czy przyjeżdżamy dzisiaj, bo Filipek musi mieć zrobione centralne wkłucie (robi się je na ok. 14dni i przez to ma podawane kroplówki), ale musi to być zrobione na sali operacyjnej i musi mieć znieczulenie a my musimy podpisać zgodę u anestezjologa na znieczulenie. Myślałam, że się zapłaczę. Pojechaliśmy, do szpitala, w główce co miał wenflony dane teraz ma plastry przeciw odleżynowe polepione, bo też ma brzydkie te miejsca... Ale dzisiaj Mu jeszcze dali jeden wenflon do główki, chyba jutro go dopiero wyciągną. Do tego wszystkiego dostał znowu zakażenie i wszystko wskazuje na to, że to z tej nóżki i ma znowu antybiotyk od wczoraj na kolejny tydzień, więc znowu na pewno nie wyjdzie w najbliższym tygodniu. Jutro rano mamy dzwonić czy zrobią Mu ten rezonans czy znowu będzie trzeba przesunąć ze względu na to zakażenie... Jest znowu na ogólnej sali, z 6 innych dzieci, są cały czas pielęgniarki, no i póki co ja znowu nie dostanę pokoju, żebym mogła z Nim być 24h, bo m antybiotyk... Już mi się rzygać chce tym szpitalem. Serce mi pęka jak widzę jak mój Maluszek cierpi. A ja nie potrafię nic zrobić. Jestem tak załamana psychicznie, że sama nie wiem jak jeszcze funkcjonuje. Czuję się jakbym była w jakimś koszmarze!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia strasznie, strasznie Wam współczuję. Domyślam się jak bardzo teraz cierpicie. Nie wiem dlaczego ten głupi świat jest tak skonstruowany, że takie niewinne Maleństwa muszą cierpieć. Ale widocznie coś poszło nie tak i teraz trzeba to naprawić. Ty musisz być silna i nie poddawać się psychicznie. Jesteś matką a każda matka jest w stanie wiele znieść dla swojego dziecka. I Ty też musisz. A co z tymi przenosinami Filipka do innego szpitala? Rozumiem, że na razie nie da rady? Szkoda mi Was jest okropnie. Na pocieszenie mogę powiedzieć chyba to, że ważne że nie jest też gorzej z Filipkiem, jego stan jest stabilny, więc widać że lekarze coś robią i Filipek walczy. A z tym zakażeniem - Filipek nie ma przecież żadnej odporności, albo ma ale zbyt małą i może dlatego złapał to zakażenie. Mimo że Was nie znam jestem myślami z Wami i naprawdę bardzo mocno trzymam za Was kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×