Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Iluś żadnych szczególnych objawów nie zauważyłam, oprócz tego, że @ nadal nie mam i te żyłki na piersiach...Ale może one już wcześniej były a teraz tylko się doszukuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola ja juz nie musze bo u mnie golym okiem juz widac ciaze;-) sitarowa wszystko sie okaze w czwartek bo chyba wtedy chcesz test zrobic tak?:-) a gdzie reszta naszych pan? czemu tak milcza? ja wlasnie jem sniadanko i powoli zbieram sie na ostatni egzamin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e-de, Karola, ale Wam zazdroszczę, ze znów macie to szczescie cieszyć się ciążą. Trzymam kciuki aby całe 40 tygodni upłynęło w takim szczęściu Sitarowa, mam nadzieję, że i Ty niedługo potwierdzisz swoje przypuszczenia. Wszystkim dziewczynom starającym się, życzę powodzenia, a tym , które już są w zaawansowanej ciaży - szczęścliwego rozwiązania. Pytacie, kto następny testuje.... powiem Wam, ze u mnie też jest prawdowpodobieństwo ciaży, bo wiem, że miałam owulację i w tym czasie się kochaliśmy. za wcześnie jednak, żeby coś stwierdzić. Bardzo jestem nastawiona na dziecko, ale boję się, że przyjdzie @ i się zawiodę :( o niczym innym nie mogę myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania s.
Sitarowa ale jestem ciekawa...kibicuje Tobie z calego serca. Ja w czwartek ide na HSG a w sobote staranka zaczynamy. Gratuluje dziewczyny II kreseczek. Jednak wiara czyni cuda a nadzieja umiera ostatnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziewczyny. jakos mi smutniutko ostatnio... od 3 dni co chwile lzy mi sie cisna do oczu... to chyba przez ta @, przypomniala mi o braku Fasolinki i jakos mi przykro... ah, ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dziękuję;) Sama jestem ciekawa jak diabli;) Ale czekam do czwartku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati87-kochana nie martw się,będzie dobrze.Zobaczysz,już niedlugo spełnią się dwoje marzenia:).musisz być silna i nie poddawać się!!! Walcz o swoje szczęście. Trzymam kciukasy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sitarowa,ale jestes twarda i uparta.Ja już bym nie wytrzymała takiego napięcia i ciekawość by mi żyć nie dała-hihi.Ja jednak idę w srode rano do lekarza bo wczoraj dzwonił do mnie i kazal przyjsc w środę.Mam wielką nadzieję że jest wszystko ok i maluszek będzie dobrze się rozwijał-zresztą tak jakoś tym razem jestem bardziej spokojniejsza!Wczoraj mój M wieczorem powiedział że bardzo się cieszy i ma nadzieję że tym razem będzie chłopiec i wybrał mu już imię-Filip????aż mnie zatkalo z wrażenia.Bo u nas była taka umowa -jak się Wiki urodziła to ja jej imię wybieralam a on drugie.A tym razem on pierwsze imię a moja Wiki drugie:)Oby tylko było wszystko dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!!!MAM TAKĄ NADZIEJĘ-PODOBNO NADZIEJA UMIERA OSTATNIA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, wiem... ale troszke mnie to przeraza.. o tamta faolke staralismy sie 7 miesiecy.. nie wiem, czy teraz dam rade tyle czekac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle nie bedziesz musiala czekac-bądź spokojna,bo twoje nerwy i załamanie nic nie pomogą,tylko wszystko przedłuża!Znasz zasadę-im czegoś bardziej pragniesz-tym to się oddala-!Ja wiem,że teraz mi łatwo powiedzieć,ale ja tak aż bardzo nie myslalam o tym, tylko brakowało mi przytulanek:)i samo wyszlo.Będzie dobrze,musisz być teraz bardzo dzielna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola ja po prostu na nic się nie nastawiam. Co ma być to będzie. A wiem, że gdybym się za bardzo nastawiła to na pewno nic by z tego nie było. I nie ma co o tym za dużo myślec i martwić się na zapas, bo wiem, że jeśli o czymś się za dużo myśli to to prędzej czy później się spełni - zwłaszcza to złe... Ostatnio rozmawiałam z mamą. Ponoć babcia jej powiedziała, że teraz jakbym była w ciąży to żebym nikomu za szybko nie mówiła. I też tak już myślałam o tym. Powiem tylko mamie i chlopakowi. reszta dowie się jak już okres zagrożenia minie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Karola;) ja to wszystko wiem.. bylo ok, nie myslalam o tym, ale po tej @ sie podlamalam troszke, bo wszystko wrocilo, ten bol po stracie, obawy o kolejna ciaze... ale pewnie za pare dni sie pozbieram ;) moze trzyma mnie glupi nastroj od tej @, hehe. No ale podobno jestem wyjatkowo silnym psychicznie czlonkiem mojej rodziny ;D mama mowi, ze jako jedyna potrafie myslec i nie kierowac sie tylko emocjami, wiec.. oby tak bylo.. pozbieram sie i do dziela... abym tylko nie musiala tyle czekac;) jeszcze raz dzieki Karola, z niecierpliwoscia czekam na wiesci po wizycie u doktorka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patus bo Ty po prostu nawet nie wiesz ze jestes solidarna ze mna i jak razm poronilysmy tak razem zaciazymy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mycha1977 hehehe i solidarnie tez urodzimy?? :D heheh oby nam sie udalo ;) moge byc solidarna z Toba, nie ma problemu ;D "w kupie razniej" :D swoja droga, to mam nadzieje, ze juz niedlugo kazda z nas zobaczy swoje upragnione dwie kreseczki . Chyba Karola zapoczatkowala fasolkowanie (z tych grudniowych strat) i teraz powinien worek sie rozwiazac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patiii oby bylo tak jak mówisz;) Może i mi się cos ztego worka wysypie;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patus karola pierwsza miala @ to i dwie kreski musiala miec pierwsza ;) a ja radze sobie raz lepiej raz gorzej... czasami udaje mi sie koncentrowac na czyms zupelnie innym a czasami nie moge sie opedzic od mysli o stracie... no i okropnie zazdroszcze widzianych 2 kreseczek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mycha ja straciłam Aniołka później niż Wy, nie miałam jeszcze @ a już mam nadzieję, że w czwartek robiąc test zobaczę dwie kreski... Wiem, że niektóre z Was uznają to za nieodpowiedzialne, bo za bardzo się spieszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny no i teraz ja zaczynam się zastanawiać czy to oby nie za.szybko zaszlam?czy to nie jest związane z ryzykiem???oj ale się boję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sitarowa u mnie jest inaczej... ja mialam toksoplazmoze i jeszcze nie powtarzalam badan... nie chce zachodzic w ciaze poki nie bede pewna ze nie mam juz przeciwcial igm... a przed pierwsza @ nie chcialam zachodzic bojac sie ze hormony nie ustabilizowaly sie... ale jesli tylko Ty czujesz sie gotowa to najwazniejsze... nie bedziesz pierwsza kobitka ktora zaszla w ciaze przed @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sitarowa, ja jeszcze później straciłam ciążę niż Ty, też nie miałam @, a liczę, że zobaczę niedługo 2 kreski. Też się zastanawiałam, czy to odpowiedzialne tak szybko, ale stwierdziłam, ze skoro to było poronienie naturalne. później zrobiłam sobie badania - morfologię, hormony, przeciwciała antykariolipidowe i wszystko w najlepszym porządku. Poszłam do ginekologa i też wszystko bardzo dobrze, owulacja po 16 dniach od poronienia. Więc myślę sobie, że skoro już mam dobre wyniki, to za miesiąc nie będę miała jeszcze lepszych żeby dopiero wtedy się starać. Pomyślałam, że natura zrobi co będzie chciała, no i próbowaliśmy. Teraz umieram ze zniecierpliwienia w oczekiwaniu na moment, gdy wszystko się okaże... Zastanawiam się tylko, dlaczego Ty akurat w czwartek chcesz robić test ? miałyśmy dni płodne w podobnym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnik w czwartek mija mi 6 tygodni od poronienia i jakos tak pomyślałam sobie, że jak do tego czasu nie dostanę @ to możliwe jest, że zaszłam...Jakoś czuję, że do tego doszło...A może po prostu to jest tylko tak mocne pragnienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sitarowa, rozumiem, życzę Ci tego, abyś miała słuszne przeczucia :) Zapytałam dlatego, bo tak sobie myślałam, że skoro dni płodne były około 27 - 30 stycznia , to licząc 2 tygodnie od owulacji jako termin spodziewanej miesiączki, to wychodzi ok 12 - 14 luty. Więc pytanie, czy czwartek pokaże już w miarę pewny wynik. ??? wiem, że chciałoby się to jak najszybciej sprawdzić ... ja już świruję, wiem, ze przesadzam, ale nie daje mi to spokoju. Mierzę temp. w pochwie i mam 37 - 37,2, ale to żaden dowód ciąży bo nie wiem, jaka była przed owulacją, a poza tym od owulacji do @może być wyższa. Dziś miałam taki różowy śluz i wmawiam sobie, ze może zarodek się zagnieżdza ( mimo że nawet jeśli doszło do zapłodnienia, to jeszcze za wcześnie chyba na zagnieżdzenie). Jutro wracam do pracy i to jeszcze dokłada mi stresu. Nie wiem, jak ja przeżyję najbliższe 2 tyg. I nie wiem, co będzie jeśli dostanę @ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sitarowa, rozumiem, życzę Ci tego, abyś miała słuszne przeczucia :) Zapytałam dlatego, bo tak sobie myślałam, że skoro dni płodne były około 27 - 30 stycznia , to licząc 2 tygodnie od owulacji jako termin spodziewanej miesiączki, to wychodzi ok 12 - 14 luty. Więc pytanie, czy czwartek pokaże już w miarę pewny wynik. ??? wiem, że chciałoby się to jak najszybciej sprawdzić ... ja już świruję, wiem, ze przesadzam, ale nie daje mi to spokoju. Mierzę temp. w pochwie i mam 37 - 37,2, ale to żaden dowód ciąży bo nie wiem, jaka była przed owulacją, a poza tym od owulacji do @może być wyższa. Dziś miałam taki różowy śluz i wmawiam sobie, ze może zarodek się zagnieżdza ( mimo że nawet jeśli doszło do zapłodnienia, to jeszcze za wcześnie chyba na zagnieżdzenie). Jutro wracam do pracy i to jeszcze dokłada mi stresu. Nie wiem, jak ja przeżyję najbliższe 2 tyg. I nie wiem, co będzie jeśli dostanę @ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnik no fakt, ale widziałam testy, które stwierdzają ciążę już 6 dni od zapłodnienia. A może rzeczywiscie wstrzymać się do połowy lutego??? Albo zrobię w czwartek zobaczymy co wyjdzie. Jesli negatywny to 11 lutego i tak idę do lekarza i zobaczymy jeszcze co on mi ciekawego powie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnik no fakt, ale widziałam testy, które stwierdzają ciążę już 6 dni od zapłodnienia. A może rzeczywiscie wstrzymać się do połowy lutego??? Albo zrobię w czwartek zobaczymy co wyjdzie. Jesli negatywny to 11 lutego i tak idę do lekarza i zobaczymy jeszcze co on mi ciekawego powie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sitarowa, to może ja też poszukam takiego, który wykrywa ciążę po 6 dniach i zrobię wcześniej, bo nie wytrzymam 2 tygodni :) albo test beta z krwi zrobię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki jak minal weekend? Jutro znow do pracy:( Radze Wam nie nakrecajcie sie tak na te testy, doskonale wiem jakie jest rozczarowanie gdy przychodzi @, a nie raz wydawalo mi sie juz ze mam tyle objawow ciazy a tu i tak nici... A to rozczarowanie bolalo masakrycznie gdyz koniecznie natychmiast chcialam ciazy. Rozumiem Was doskonale, kazda z nas pragnie tu zostac mama ale gdy czytam posty mam wrazenie ze o niczym innym nie myslicie (bez obrazy) a to nie pomaga bo glowa swoje a cialo swoje. Tez zazdroszcze jak ktoras anonsuje tu II krechy a u mnie ciagle nic, ale powtarzam sobie ze natura wie co robi, a ciaza na wiosne to najpiekniejszy moment.... Kurcze mam nadzieje ze sie w koncu uda bo juz jakies 100 stron z Wami jestem i nie moglam przekazac dobrej nowiny.... Tez tesknie za tym wspanialym uczuciem noszenia w sobie nowego zycia, mimo roznych nie fajnych dolegliwosci czulam sie jak nigdy wczesniej, bylam gotowa zrobic wszystko dla naszego ziarenka... Niestety jak juz nie raz tu pisalam kazdy dzwiga swoj krzyz, a kiedys tam na koncu drogi to TEN na gorze bedzie nas rozliczal, karal, czy nagradzal. Mam tylko nadzieje ze kiedys kazda z nas uslyszy slowo MAMA, i zeby te II kreseczki przeobrazily sie przez 9 ms w najpiekniejsze dzieciatka:) Takze dziewczynki wiecej luzu i nie myslcie tak ciagle, choc dosknonale wiem ze to jest super ciezko. Asiu jak tam nasz FIFI? Reszta dziewczynek meldowac co u was, kizie po brzusiach dla dwupaczkow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 tygodni,ja glaszcze się po brzusio i ciągle mówię aby fasolka rosła zdrowo:) bo jest we mnie ogromny strach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×