Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość aga19831
xxxpatxxx1 ja bym poczekała, choć wiem jak to jest, sama najchętniej już bym pracowała nad kolejnym ;-) Mi się właśnie koczy pierwszy okres po poronieniu. Ale łatwy nie był, może dlatego że wywoływany. Tylko niestety ja mam coś z jajnikiem chyba. Mi się wydaje, że złapałam bakterie w szpitalu bo wyszło mi z moczu że je mam. Ginekolog (pożal się Boze) przepisał mi tylko przeciwbólowy i przeciwzapalny, ale na bakterie nic nie mam. Szczęście w nieszczęściu jest takie że mnie ten jajnik (to chyba on) boli tylko podczas podniecenia, co mi się wydaje strasznie dziwne. Już się nad zrostami zastanawiam, ale po antybiotyk i tak pójdę tylko do lekarza pierwszego kontaktu, który mi zlecił badanie moczu. Ja od 1 września też wracam do pracy i muszę wrócić do rodzinnej miejscowości i zostawić tu pod Warszawą faceta. I znów widzenie weekendowe....... Szlak mnie na to wszystko trafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, ja pierwsze okresy po poroanieniu miałam tak bolesne że ryczałam z bólu. to jedyna anomalia od wczesniejszych cykli jaka zauwazyłam. cykle mi się stopniowo wydluzały, 22,23,25, 28, 30, 32.. dzis 30sty dc. owulacja byla po 22 dc,i co teraz bedzie nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lekarz prowadzacy zaleca tabletki antykoncepcyjne. Przez te wszystkie cykle, mimo skrupulatnej obsewacji ginekolocgicznej w ostatnich 2 cyklach, nue udalo mi sie zajść w ciąze. Chce bym zaczeła brac tablerki, by wstrzymac owulacje i udearzyc z impetem po 2-3 mies. Brzuch boli mnie jak na miesiączkę, już wczoraj wieczorem tak bolał ze spodziewałam sie jej w nocy albo nad ranem a tu nic. Dzisiejszy lekarz, juz 3ci w ostatnim czasie u ktorego byłam, powiedział o tabl.anty, że faktycznie sie je stosuje by z większym impetem uderzyc z ovu po jej wczesniejszym wstrzymaniu. Mam caly czas dylematy.. podoba mi sięjego wypowiedz, ale wciąz nie podjęłam decyzji. Trzymajcie kciki, żeby miesiaczka nie przyszla. Nie byłoby dylematu z tableteczkami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga19831
Sosi9 ja ci powiem, że mam koleżankę którą dość długo brała tabletki, postanowiła zajść w ciąże i od razu po odstawieniu się udało. I to dwa razy, także może coś w tym jest. Ja owu miałam 4 tygodnie po zabiegu (nawet trochę później) bo akurat byłam na kontroli, a kilka dni po niej zauważyłam charakterystyczny śluz. Ale czy będę mieć w tym cyklu to kto wie. Chyba sobie kupię testy owulacyjne, bo z temperaturę to u mnie nie wiem czy wyjdzie. Ale pomierzę, zobaczymy. Tak mi się wydaje, że skoro aż 3 ginekologów o tym wspominało to warto przemysleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na czas urlopu i ciazy - jestem takim leniwcem i taki brak robienia czegokolwiek to juz mi sie dawno nie zdarzał .. dzis az umylam podlogi i leze i mdli mnie juz z tej zasranej pogody : gdzie jest jakis deszcz ... ;( nienormalne wiecznie 37 stopni w miescie fuj ... nie mam humoru dzis jakos ..nie wiem juz czy lezec czy siedziec -zle mi dzis jakos . moze jak sie ochlodzi bedzie lepiej ? w poniedzialek ide do pracy hmm ciekawe jak wytrzymam 8 h pracowac eheh :) licza tam na mnie bardzo a nie wiedza ze zaraz uciekne na l4 bo tak szef chce - martwi sie o mnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Sista83 mi też jest dziś mega źle;( nie dość że ciągle wymiotuję a zaczęłam dziś 15tydzień- już przestaje wierzyć że to się skończy;(( to jeszcze wszystko mi śmierdzi dziś!!pies,podłoga którą obsesyjnie myłam 3 razy, i wszystko prałam!!bo też mi wszystko śmierdzi;(( nie wiem co się dziś dzieje ;/ przez to wszystko czuję że zaniedbuję mojego Męża;( bo on chce mnie przytulić , pocałować a ja tylko NIE rób mi, NIE dotykaj mnie,NIE całuj mnie!!!:( mam przez to straszne wyrzuty sumienia;(( W tym jakże rozdrażnionym i smutnym akcencie Pozdrawiam Was i ściskam mocno:* cmokasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny. Mam nadzieje ze pozwolicie dołączyć do swojego grona :-) Czytam was juz od pewnego czasu (dokładnie od konca maja, kiedy to poroniłam), zdarzyło mi się raz czy dwa razy cos napisać a teraz chcialabym byc z wami juz na dłużej bo jak wiadomo w grupie łatwiej. Zaczne od przedstawienia się - mam prawie 29 lat, mieszkam w zachodniopomorskim, na moim koncie jeden prawie 9-cio letni synek i niestety jedno poronienie w 8 TC. Obecnie jestem po drugiej miesiaczce, czyli w trzecim cyklu po łyzeczkowaniu ( dokładnie 8 DC) i zaczynamy z mężem starania o rodzeństwo dla naszego synka. xxxpatxxc1 - doskonale rozumiem twoje rozterki i zniecierpliwienie bo jeszcze niedawno przeżywałam to samo. Ciągłe zastanawianie sie czy wystarczy jedna @ czy czekać na drugą. To już za mną, wbrew pozorom szybko minęło- tobie tez zleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
Sista ale masz kochanego szefa :) ja jestem taka wykończona przez pracę że masakra tyle że wróciłam do domu wykąpałam się i spałam do chwili obecnej. A nie mówiąc nic już o urlopie albo o chorobowym bo szef marudzi :( a co do humorku to u mnie tez kiepsko wszystko mnie wkur....a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciagle martwiaca pociesze cie u mnie 26 tc i libido na ciaglym minusie. Z reszta na poczatku ciazy byl zakaz a teraz nawet nie pytam. Maz cierpi ale jakos musi przezyc. Ale tez nie chce zadnego calusa ani przytulaka jedyne calusy to w coraz wiekszy brzusio. No i fakt upaly wykanczaja tez padam na twarz. Dziewczyny co u was meldowac sie dentist azja hanakali i inne no i nasze mamusie woman doris beatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki jak ja bym chciała Wasz nastrój antyprzytulankowy. U mnie wręcz przeciwnie - chcę mi się jak nigdy, a mamy kategoryczny zakaz. A niestety dosłowne przytulanie nie wystarcza ;) Ciągle martwiąca Ty się kochana zacznij trochę oszczędzać a nie ze scierą latasz ;) Mlo nie patrz na marudzenie szefa tylko albo się opierniczaj w pracy albo bierz zwolnienie. Teraz Ty i Twoja fasolka (lub Twój fasolek) jesteście najwazniejsi!!! Sista nie przejmuj się, takie humory towarzyszą mi od samego początku aż podziwiam męża że jeszcze to toleruje bo najwięcej jemu się obrywa. Musi mieć anielską cierpliwość że jeszcze to wytrzymuje bo ja na jego miejscu już dawno bym uciekła. choć fakt bywają konkretne kryzysy między nami. póki co zawieszenie broni ;) Witaj myszko ròwieśniczko moja. Oczywiście, że w grupie raźniej. Chyba nie ma tu kobietki, która mogła by powiedzieć, że to forum jej nie pomogło. Nasze mamuśki i dwupaki dają nadzieję, że może się w końcu udać. Wspieramy się nawzajem i stawiamy do pionu kiedy trzeba. Wymieniamy wiedzę i doświadczenie. Zatem korzystaj jak najwięcej ;) przykro jest, że życie skierowało Cie tutaj bo jakby nie to smutne wydarzenie ns pewno nie byłoby Cię wśród nas. ale widzę też w Tobie dużo siły i optymizmu a to na pewno zadziała korzystnie na staranka które zaczynasz. Informuj ns bieżąco o postępach. Trzymamy wszystkie kciuki. U nas powoli się wszystko toczy. Upały dają w kość jak każdej z nas. Nogi spuchnięte niemiłosiernie. łydek od ud nie można odróżnić jeśli chodzi o grubość:/ coraz ciężej mi się chodzi. Nie dość że brzuszek to najszczuplejsza też nie jestem więc nogi wysiadają od dzwigania takiego ciężaru ;) łożysko zaczyna dawać znać o sobie bo chyba na szyjkę zaczyna naciskać. Coraz bardziej boli mnie w tej okolicy. Brzuch się często napina i twardnieje więc ratuję się magnezem i no-spa. modlę się żeby dotrwać do września bez komplikacji bo Czeka mnie jeszcze podróż i parę spraw do ogarnięcia. Ale obiecuję sobie że jak tylko wrócę na początku września będę leżeć plackiem do samego porodu. 2 września umówiłam się na dodatkowe usg żeby podejrzeć co z tym lozyskiem. Mogło by się w końcu podnieść. Niuniek daje o sobie znać ale częściej po prostu się przyciąga i przekręca niż jakoś mocno kopie. alleluja właśnie przechodzi burza i trochę świeżego powietrza można w końcu powdychać. 9 tygodni a jak w ogóle się czujesz (poza tymi upałami)i jak się miewa Twój synuś. mocno daje się we znaki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxpatxxx1
aga19831-moj pierwszy okres przyszedł po 28 dniu od zabiegu,zawsze mam co 28 dni okres,więc nic się nie zmienilo po łyżeczkowaniu... może to znak,że ładnie mi się wszystko goi? No i ta 1 @ po łyżeczkowaniu była na początku skąpa,a później leciało ze mne jak z kranu,ale już piątego-ostatniego dnia jak ręką odjął... Rano byłam myśli,że poczekam,a teraz w sumie już nie chcę czekać... jestem jakaś powalona... o!!! Jakoś też negatywnie na mnie działa myśl,że muszę wrócić do tej idiotycznej pracy...jeszcze tam nie wróciłam,a jak się stresuję ;/ Teraz 17 sierpnia jedziemy z połówkiem na wakacje do Zakopanego-wracamy 25,a 26 już muszę iść do pracy ;/;/;/ ale OBY na krótko...tzn. obym już w październiku siedziała w domku z fasolinką w brzuszku... Ahhhhh brak mi słów na samą siebie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxpatxxx1
xxmyszka-w sumie masz rację,ale co ma być to będzie,,, wiadomo,że nie dojdzie do zapłodnienia jak endometrium nie jest odpowiedniej grubości... a skoro nie jest odpowiedniej grubości,to znaczy ,że nie jest jeszcze czas.... zostawię to wszystko Matce Naturze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosccc
dziewczyny mam pytanie zostałó mi 9 dni do okresu a wczoraj pojawiło mi sie plamienie takie brozowe co to moze byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hel laseczki. Mam nadzieje, ze te, kotre mnie pamietaja czasami tu zagladaja. Chcialam powiedziec, ze wszystkie znaki na niebie, mowia ze jestem w ciazy. Wczoraj bylam u lekarza, ale jeszcze za wczesnie by cokolwiek stwierdzic. Za dwa tygodnie juz powinien byc zarodek. Pozdrawiam I tzymajcie kciuki aby nie bylo jak ostatnio czyli puste jajo plodowe. Buziaki -Beatka, Asia, Motylek, Milenka, Dorcia, Martusia, Myszorek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asmana to super :))) ja mam wizyte w piatek i juz sie nie moge doczekac i nieco sie boje . 5.08 bylismy u lekarki i ona mowi ze jest ok ale za wczesnie w sumie zeby cos mowic .. w piatek bedzie 16.08 wiec nieco czasu minie i modle sie zeby bylo dobrze . mam brac od razu l4 szefo kazal . u mnie jest koniec 6 tygodnia w poniedzialek zaczynam 7 . mdli mnie dziennie rano i ssanie mam takie przez caly dzien ze obawiam sie o swoja figure juz .. no ale jak sie stopowac jak glod taki ze szok .oby szybko minelo i wrocilo do normalnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxim77
xxxpatxxx1 zobaczysz powrót do pracy dobrze Ci zrobi!!! Ja też nie nawidzę swojej pracy, jak zaszłam w ciązę to od razu czmychnełam na zwolnienie, więc szefostwo szczęśliwe z tego powodu nie było...bardzo bałam się powrotu, pytań itd a okazało się że tylko mi to wyszło na dobre. Po pierwsze nie masz czasu myśleć o bzdurach, po drugie czas leci jak szalony. Ja na Twoim miejscu poczekałabym do drugiej @ i zaczeła starania (choć lekarz upierał się zeby zacząć po 3 @). Ja zaczełam po drugiej @, ale niestety raczej bez rezultatu, stawiam na kolejny cykl...zobaczymy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xxxpatxxx1, ja bylam 2 tygodnie temu u innego lekarza, właśnie w celu konsultacji, zreszta juz gdzies tu o tym pisalam. ona powiedziala mi ze wcale nie trzeba czekac trzech czy nawet sześciu cykli. Jezeli lekarz potwierdzi ze od strony gilnekologicznej jest wszystko ok to juz po pierwszej miesiaczce mozna przestać sie zabezpieczac. a jak organizm nie bedzie gotowy - endometrium, cykl bezowulacyjny itp. to o tak w ciąże nie zajdziemy. ja tego wszystkiego dowiedzialam sie tuz przed druga @, gdybym te info miała wcześniej to napewno nie zabezpieczalabym sie specjalnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Sosi9 dzięki za odpowiedź. Od dziś mam pewność że mam @. Jest strasznie bolesny i obfity... Ale cieszę się że @ przyszła po tak krotkim czasie bo po kolejnej już mogę zacząć się starać. W przyszłym tygodniu idę na urlop i jedziemy nad morze więc lepiej że będę już po@. Mam nadzieję... Nie wiem czy pozwolicie, abym czytała Wasze wypowiedzi i od czasu do czasu dodała coś od siebie. Jeżeli macie coś przeciwko to nie będę się więcej wtrącać:-). Ja mam 25 lat i staram się o dzidziusia 11 miesięcy. Jak pisałam wcześniej poronilam w lipcu ale już sie trochę zaczynam ogarniac. Od przyszłego cyklu lekarz zapisał mi clostilbegyt na stymulację owulacji. Jak przeczytałam ulotkę od tego leku to się trochę przerazilam skutków ubocznych. I tak się właśnie zastanawiam czy brać go od kolejnego cyklu czy wstrzymac się jeszcze jeden cykl i zobaczyć jak moja naturalna owulacja bedzie wyglądać i czy w ogóle do niej dojdzie. Mam straszny dylemat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9_Mamo Aniołka serdecznie Ci Kochana gratuluję ciąży :D Wiedziałam, że Twoje milczenie przyniesie dobre wieści :D Asmana cóż za nowina :D Ściskam Cię i Fasolinkę, która na pewno pojawi się w brzuszku :) A jednak się skusiłaś :P Trzymam za Was Kochane strasznie mocno kciuki, żeby wszystko było ok, a na pewno będzie 😘 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszcie piszcie dziwczyny o waszych sukcesach (ciążach) to nas nakręca do działania i pozytywnych myśli:) serdecznie Ci gratuluję asmana. Pauletka, forum jest po to by się wypowiadac:) czyt. wtrącać:) każda z nas jest tu świadomie i dobrowolnie a nie z przymusu. Pisz co Ci przyjdzie do głowy i kiedy tylko przyjdzie:) Ja mam podwyzszona temperature;/ ale tak sporo bo 37, 3;/ z rana bylo 36,9. niby możnaby podejrzewac ciaze chyba co? ale piersi nic mi nie spuchly, a ostatnim razem bylo to widoczne gdy bylam w ciazy. Owulacje mialam po 1 sierpnia (miedzy 1-3 myślę). Sroda i czwartek brzuch bolal mnie jak na okres (moglo to być chyba zagniezdzenie co?) a okresu nadal nie ma. Dzis 31 dc. Boję się nakręcać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asmana moje gratulacje 👄 wlasnie na facebooku Asia napisala ta dobra nowine i postanowilam to sprawdzic hehe strasznie sie ciesze kochana i trzymam mocno kciuki za ciebie i fasoline, tym razem musi byc wszystko dobrze 👄 dbaj o siebie i duzo odpoczywaj buziaki dla was 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia po poronieniach zdazaja sie zapalenia przydatkow(jajnikow) wiec lepiej przeleczyc sosi jak bym sie na antytabsy nie zdecydowala bo choc niby czasem sie zdarza ze po antykach sie od razu zachodzi to znacznie czesciej sa komplikacje w druga strone a 2 cykle bez zajscia to jeszcze zadna tragedia sista spoznione ale serdeczne gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, przepraszam, że tyle mnie nie było, ale skumulowało sie tyle czynników...przede wszystkim padły oba nasze komputery a nie znoszę pisac z telefonu, sporo miałam zajęć i załatwiania spraw, w końcu udało mi się skompletować wyprawkę, upały dały mi nieźle w kość, tak że nawet wieczorami wymiotowałam z gorąca, leżałam pod wentylatorem i już nie policzę ile razy brałam chłodny prysznic...szczęście na razie nie mam żadnych obrzęków ale czuje sie jak hipopotam :) nie spodziewałam się tez, że kiedykolwiek to powiem, ale kocham deszcz...od wczoraj wieczór u mnie pada ( z małymi przerwami) i są burze i w końcu odpowiednia dla mnie pogoda. A tak z innej beczki zaczynamy 34 tydzień. Wczoraj było 3 przewidziane regulaminem USG, z malutką wszystko dobrze...jest juz odwrócona główką w dół, przez chwilę widzieliśmy dobrze twarzyczkę-jest piękna :) waży już około 2080 g a mi się przytyło trochę ponad 8 kg. koniec o mnie, trochę udało mi sie poczytac co się działo ale nie wszystko jeszcze, od wczoraj mam nowy komputer dopiero. * nadzieja, przeziernośc nie jest zła u Ciebie, z tego co pamiętam należy się zastanawiać powyżej 3,5 a przeciez sama wiesz że to dziesiate części mm, każde ustawienie kursora może wszystko diametralnie zmienić. * paaatiii87, próbowałąm coś ogarnąc z tymi Twoimi wynikami, pierwszy raz spotykam sie z takim opisem hist pat, rozumiemm, że to wynik z GB no i jak tak czytam to kilka w nim nieścisłości widzę...raz, że grasica ok, raz że zmiany w grasicy(??)...jeszcze nie miałam okazji pokazać mężowi tych Twoich wyników, bo chyba moja wiedza jest tu niewystarczająca. Ja jak bym interpretowała to dla siebie ogólnie rzecz biorąc zrozumiała bym to tak...problem leżał w infekcji króra wywołała zapalenie błon i łożyska, łozysko sie odkleiło byc może na skutek tego zapalenia i dzidzius obumarł...wiem, że to wyjaśnienie Ci w niczym nie pomoże,eszcze zapytam małża co on o tym mysli i napiszę, bo sama nie do końca rozumiem, co autor miał na myśli...może jak będziesz w PL jakis ginekolog Ci to ładnie wytłumaczy. Skoro było cos nie tak w badaniach białka S i przeciwciał to może oba poronienia były związane z chorobą zakrzepową albo zespołem antyfosfolipidowym...może tu lezy przyczyna? Na Twoim miejscu załatwiła bym sobie progesteron z polski oczywiście po konsultacji z lekarzem tak na wszelki wypadek, moim zdaniem nie zaszkodzi....jak to powiedział mój mąż jak ja brałam d*phaston " nie zaszkodzi, a narażać sie na kolejne poronienie tylko dlatego, żeby sie przekonać że mógłby pomóc to bez sensu" bądz dobrej myśli i mam nadzieję, że wkrótce wszystko sie wyjaśni a ja jeszcze skonsultuje sie z mężem co do tego wyniku i dam znać. * Now898,Karola2812 widze, że nasze maluchy w podobnym wieku będą, moja mała jeszcze całkiem mocno daje o sobie znać a jest niewiele mniejsza od Twojego Filipka Now, juz zaczyna dosiegać żeber czasami ;) Karola mi sie udaje jeszcze często przespać całą noc na jednym pęcherzu :) czasem tylko wstaje na siku w nocy ale najwiecej to jeden raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnik mi ciągle jakos tak nie do końca dobrze na mysl o jedzeniu, mdłości nie mam ale znów wymiotowałam przez upały i apetyt to raczej lezy i kwiczy u mnie...no i ta przebrzydła zgaga! * 9 tygodni, kochana, ale Ci zazdroszę tego wypoczynku na wsi...ja juz mam dośc miasta, zmusiłam małża do zamiany kilku dyżurów i też wyjeżadzamy na wieś do moich dziadków w poniedziałek -troche się zrelaksować. Nie słuchaj głupich komentarzy rodziny, ja dlatego staram się z dalsza rodzina spotykac jak najmniej, żeby ktoś cos głupiego nie powiedział, wystarczy, że teściowa mi raz na jakis czas walnie jakis farmazon, że ręce i majtki opadają. Jak ogólnie sie czujesz? jak tam synio? mocno kopie? całuski dla Was :* * belinda ja biorę prenatal clasic co drugi dzień na zmianę z tardyferonem i kapsułką DHA. * mlo, nie zazdroszę tego typu pracy w holandii, to nieludzkie, w PL nie mogłą byś pracować w nocy i w hałasie...to straszne, że masz taką umowę, że jak wyda sie ciąża to stracisz pracę. A jeśli chodzi o rozmiar maleństwa, to przeciez nie ma określonego rozmiaru na dany tydzień jednego i już, sa "widełki"...ja znalazłam w podręczniku do ginekologii że w 8 tygodniu może miec od 13-20 mm a w dziewiątym 20-30 mm. Myślę,że nie masz sie naprawdę czym martwić, poczekaj do następnej wizyty i dowiesz sie więcej a ja mysle, że wszystko będzie dobrze. * sista83, asmana -gratuluje i bardzo sie cieszę :) * Pauletka8 po poronieniu nawet bez zabiegu macica moze sie różnie długo oczyszczać, może to były jeszcze jakies pozostałości. Mogły Ci się cykle skrócić, mi po zabiegu sie uregulowały i przestały byc bolesne..dziwne te nasze organizmy są czasem. Zawsze możesz pisać co tylko Ci lezy na sercu, nikt nie zabrania :) * ciągle martwiąca, u mnie całą ciążę zero libido...naprawdę teraz sex mógłby dla mnie nie istniec, na poczatku mielismy zakaz, ale staram sie jakos mężowi wynagrodzic ten trudny czas, sa przeciez różne sposoby ;) * jejciu, jejciu ale mam zaległości, i niestety nie ogarnełam pewnie wszystkich dziewczyn-za co z góry przepraszam. Ściskam mimo to Was wszystkie bardzo mocno :* mam nadzieje, ze tym razem nikogo nie pomyliłam, odpowiadałam tym co trzeba hehehe :) jak cos to mnie poprawcie :) buziaczki i do usłyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
ciągle martwiąca Tobie śmierdzi podłoga a mi szklanki :/ :D x dentist27 ehhh panikuję bo bardzo zależy mi na dziecku a koleżanka napisała mi że jej fasolka miała 23mm to się załamałam :( ale odczuwam dolegliwości ciąży więc mam nadzieję że jest ok wszystko i na następnej wizycie może dowiem się więcej. A co do holandii to nie będę się wypowiadać bo nie warto, zero szacunku dla ludzi z obcego kraju, oni nie mają w ogóle uczuć. Postanowiłam że jak będę się gorzej czuła albo będzie mi ciężko dojeżdżać to zrezygnuję z pracy. x Sista ja o 2 w nocy mam pobudkę na jedzenie :D już obok łóżka stawiam coś do przekąszenia żeby nie ganiać do kuchni choć i tak 2-3 razy wstaję do ubikacji. Od początku ciąży nie przytyłam wręcz schudłam 3 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dentist27 Ciesze sie, ze wreszcie do nas wrocilas i ze z Toba i Maluszkiem wsio ok;;) dziekuje bardzo za wiadomosc, wstawilam te wyniki, bo tez ich nie kumam.... moj Dzidzius nie obumarl, Corcia zyla do ostatniej chwili. no z ta grasica tez mnie zastanowilo, bo raz tak, a raz tak pisza, ogolnie to dostalam te wyniki rozpisane na 4 strony a4, wiec troszke strescilam. a co powiesz na to zapalenie pluc i mniejsze rozmiary??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalinka1990
Hej dziewczyny:-) widze ze jak na razie wszystkim w miare sie uklada:-) ja mialam we wtorek wizyte i badania na zespol downa. Dzidzius sie tak wiercil ze trudno bylo go pomierzyc i posprawdzac:-) wiec we worek to juz byl 13t i 1d i mial juz 7cm:-D taki slodki widok jak tak sie wiercil badz wiercila :-D badania wyszy super :-D nastepna wizyte umowilam sobie do pl lekarza na 27 wiec moze juz poznamy plec :-D a 28 do pl , a aaaaa 7wrzesnia slub :-D ja na razie wszystko super sie uklada :-D byleby do walentynek :-D pozdrawiam serdecznie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paaatiii nie dziwię się, że nie rozumiesz tych wyników bo i ja miałam problem z połapaniem się o co chodzi a i tak do końca nie łapię, w dodatku jeszcze wszystko pokręciłam-przepraszam Cie widocznie pomyliły mi sie historie i jakoś mi umkneło, że Twoja córeczka nie obumarła-jak zwykle musze dać jakąś plamę- wybacz. Nie bardzo wiem co Ci odpowiedzieć nie jestem specjalistą, nie mam doświadczenia w tej materii i nie znam się na chorobach wewnątrzmacicznych- może sprawa jest prostsza niż się wydaje i wnikliwa interpretacja w niczym nie pomoże a wszystkiemu winna jest ta infekcja którą miałaś. Wydaje się, że to wszystko mogą byc skutki infekcji-może masz jakąś bakterię albo inny patogen. podpytam jeszcze męża jak tylko wróci jutro rano z dyżuru...ale najlepiej poproś o interpretację jakiegoś ginekologa w PL, na mnie nie możesz opierać sie w 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asmana, gratuluję i trzymam kciuki :) x Kalinka1990, super , że badania prenatalne wyszły ok. Będziemy rodzić w podobnym czasie :) x Sosi9, nie jestem lekarzem, ale mnie jakoś nie przekonują te tabletki antykoncepcyjne. Chyba wolałabym te 2 cykle kontynuować starania monitorując cykl i ewentualnie wspomagając się progesteronem niż to brać, bo tak naprawdę potrafią one namieszać w gospodarce hormonalnej i nigdy nie wiadomo, jak Twój organizm zareaguje. Ja mam złe doświadczenia z tabletkami anty. No, ale może lakarze mają takie sposoby... x Sista83, zazdroszczę takiego szefa :) x Pozdrawiam Was Dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga19831
xxxpatxxx1 no napewno ty jesteś w lepszej sytuacji, bo nie masz powikłań. Ja mimo że było to jakiś 6 tydzień to sie wdało jakieś zapalenie czy coś. Aczkolwiek z tego co czytam to zapalenie przydatków bardzo boli, a mnie nie boli, no tylko podczas podniecenia........ Jak tak dalej pójdę zupełnie zniechęcę się do seksu. Póki co wciskam sobie diclofenac od ginka nie powiem gdzie i czekam aż przejdzie. Mogłoby przejść bo w czwartek wreszcie wakacyjny wyjazd i trochę seksu by się przydało. Jutro pójdę do lekarza pierwszego kontaktu bo wyszły mi bakterie w moczu wiec raczej bez antybiotyków się nie obejdzie. Niech daje co się da byle przeszło. Miesiączkę to ja miałam podobną, choć wywoływaną, jednak uważam że sama by przyszła bez luteiny. Ale wzięłam ją, żeby przyszła jak najszybciej, też chciałam zacząć odliczanie ;-) My ze staraniami chcemy się wstrzymać, aż minie 3 miesiączka. Chcę się w pełni wyleczyć. Ale uważam, że każdy organizm jest inny. Ja mam jakieś bakterie ale na badaniu wyszło że wszystko się super odbudowało, nawet pojawiło się jajeczko. Teraz zrobiłam sobie tabelki w excelu i codziennie wpisuję temperaturę, jakoś mi to pomaga psychicznie ;-) Ja bym na twoim miejscu poszła jeszcze do innego ginekologa i zapytała się kiedy mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×