Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość mlo88
ja się dopiero obudziłam i tak mnie głowa boli że nie mam siły już z tym łbem swoim a boje się jakiekolwiek tabletki wziąć, a idź do lekarza to Ci powie żeby wodę pić :( w końcu musiałam jakąś maseczkę zrobić bo mi się zaczynają małe krostki robić przy włosach, teraz jakąś skórę ma napiętą. Ja miałam najpierw robić naleśniki i budyń ale pojechałam to pana turka po chleb i tak mi zaczęło pachnieć moją ulubioną zupą z soczewicy i miałam ją robić ale przez głowę poszłam spać. ogólnie nic mi się nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sista dzisiaj rozpoczęlam 9 tydz a co do brzusia to czuje jakby mnie "wysadzilo" i czuje sie taka wzdeta. Nawt moj mezus powiedzial ze troszke mnie więcej w brzusiu ale na brzusio to jeszcze za wczesnie pewnie cio? Jak wy mialyscie w 9 tyg? Ale kazde dzinsy jesli chdze to jest ok ale jak siedze albo jade autem i jestem zgieta to potem boli mnie podbrzusze tak jak dzis, a jechalam tylko 10km w sumie. Ta dziewczyna ktora sprzedala mi dzisiaj te spodnie tez jest wciazy i za 2 tyg rodzi i ona juz w 9 tyg rozpinala guzik przy dzinsach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mlo mnie tez niekiedy boli glowa ale zwykle mija . wlasnie smaze placuszki z cukinii i sama nie wiem czy sa dobre czy nie ;) moj maz jak uslyszal dzis ze jest gulasz to mowi : dla ciebie zjem nawet z kasza heheeh .. ma pecha bo kaszy dzis nie ma :) jest mix duzy jedzeniowy bo na jutro pewnie zostanie heeh :) pogoda szaro buro ale jakos daje rade sylwiatko ja w 9 tyg jak dobrze pamietam to mialam wzdety brzuch ale we wszystko sie miescila. pozniej " puscily : mi sie boki i takie plecy na dole przyokraglily - slodkie to nawet jest heheeh :) boczki mam smieszne takie :) czytalam ze to normalka :) brzunio zwykle mialam wieczorem od ok 11-12 tyg a dzis mam taki caly dzien ..malusi jest jeszcze jak sie ubiore to nic nie widac ale jak chodze w leginsach po domu i bluzce to widac . moj maz sie wczoraj smial ze to taki maly słodziak sie wypchal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
Sista83 co do płci to ja jako mała dziewczynka zawsze marzyłam o córce z tego względu że mam 2 starszych braci i niestety nie miała się z kim bawić :( bo oni mieli zawsze swoje zabawy męskie a z dziewczyną się bawić to wstyd przed kolegami. Ale moje upodobanie się zmieniło i nawet jak raz byłam u wróżki to też powiedziała że będę miała syna :) wiem że polówek też bardzo chce syna ( 2 córki już ma) śmiał się że jak będzie córa to wystawi na aukcji internetowej za 15 euro :P ( wie jak mnie denerwować ) mówi teraz że nie ważna płeć najważniejsze że będzie to jego dziecko. nie chcę się nastawiać bo geny robią swoje :P u mnie w rodzinie ostatnimi czasy dużo chłopaków się urodziło u połówka też jest bardzo dużo chłopaczków np jedna siostra ma 3 synów a brat 5 synów :) tylko mój i jego młodszy brat mają po 2 córy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj tesciu ma 5 wnuczek :)) moi rodzice maja tylko jednego wnuczka i teraz od nas bedzie drugie bobo .. ciekawe co bedzie ale na to trzeba bedzie pewnie poczekac jakies 6 tygodni ? kiedy Wam powiedzieli kto tam mieszka ? 18-20 tydzien ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
moi rodzice będą mieli pierwsze wnuczę :P a połówka rodziców to hmmmm...... z 40 wnuczę :) niby już od 16 tygodnia wiadomo co będzie ale tu w holndii niestety w 20 dopiero mówią, a co gorsze w 20 tygodniu jest ostatnie echo robione i jeśli teraz się nie ujawni to dopiero po porodzie się dowiemy :) no chyba że wykupimy dodatkowe echo za 70 euro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem bardzo przekonana ze u mnie bedzie chlopiec :-) nie wiem dlaczego ale tak jakos czuje. Przed ciaza codziennie musialam zjesc cos słodkiego, ormalnie nic slodkiego sie u mnie w domu nigdy nie moglo uchowc a teraz? Wrecz przeciwnie. Slodycze moglyby dla mnie nie istniec. Ja teraz tylko konkrety, ostre i kwaśne. Wczoraj tak po prostu wyciąglam sloik z kapusta kiszoną wlasnej roboty i wcinalam po poludniu na deser :-) Moj mąz to ze mnie nie moze. Mowi ze tylko te kwasy bym jadla a jego az skręca jak widzi jak wcinam cos kwasnego. Dostalam już od niego nowy przydomek :-) mowi do mnie "korbolik" bo mowi ze za niedlugo bede miala zamiast brzucha korbolika :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała29
Sylwiatko25 kochana ja jak byłam w ciąży to też miałam takie dni jakbym była w 5 miesiącu .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam w smakowe przepowiednie co do dzidzi nie wierze .. nie jem tez sloczyczy bo mnie wogole nie ciagna . ale miesa tez nie jem bo mnie odrzuca . rownie dobrze moge miec corcie pomimo ze trzese sie na widok papryki ogorkow pieczarek i sledzi :) zobaczymy co bedzie za jakies 5 tygodni moze ;) mlo a teraz opieke poloznej masz za free ? ja place 150 zl za kazda wizyte plus za badania krwii tez i nie jest to mala kwota zwykle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w 17tc(wPl)lekarz podejrzewał,że będzie dziewczynka ale nie był pewien bo Maleństwo było nieodpowiednio ułożone.W 20tcmiałam scan w Uk i Maluch wogóle nie chciał zdradzić kim jest.Łobuziak jeden.Lekarka zleciła więc nast.scan i w 22tc. dowiedzieliśmy się,że mieszka pod sercem chłopak. :) "" Ciasto jakieś dziwne.Kolor dziwny i suche. :( Nie wiem czy coś źle zrobiłam,czy przepis do bani.Jak pech to pech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie wierzę,że nasze zachcianki smakowe mają związek z płcią.Ja jem takie mixy,że sama się dziwię.Ostatnio bardzo mi wchodzą kabanosy,musztarda,kiełbaska,czekolada i wszelkie ciasta oraz masa owoców(jakichkolwiek byle sporo). " Sista Ja za żadne wizyty,badania nie płacę.Leki które otrzymuję na receptę,opieka dentystyczna(cała ciąża i rok po porodzie) też za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
ja nie wierzę też w przesądy bo to się nie sprawdza, koleżanka była pewna że będzie syn bo jadła dużo mięsa i kwaśnych rzeczy a okazało się że jest córa i pod koniec ciąży już bardzo ją ciągnęło na słodkie, ja na początku bardzo jadłam mięso nic innego nie wchodziło za to po 13 tygodniu się odmieniło i na samą myśl o mięsie mam odruch wymiotny, za to bardzo mam smaki na kwaśne i słodkie od czasu do czasu też zjem :) dziś mam krówki :p i wafelki familijne. teraz piję mleczko i je podpłomyk :) xx Sista ja co miesiąc płacę tu ubezpieczenie 156 euro teraz z pakietem dla "ciężarówki" nie mam opieki dentysty bo bym koło 200 euro płaciła. za to mam leki za darmo no chyba że przeciwbólowe to muszę płacić. jeśli lekarz podejmie decyzję że muszę rodzić w szpitalu to mam za darmo a jeśli sama chcę rodzić w szpitalu to 400 euro muszę zapłacić, tydzień opieki po porodzie mam za darmo i dziecko do 18 roku życia podlega pod moje ubezpieczenie. raz miałam przypał z zębem 8 zaczęła mi rosnąć w bok i gniotła mi szczękę ( ból nie miłosierny ) musiałam iść prywatnie do dentysty i za to że rozwierciła mi dobrego zęba i zalakowała na nowo zapłaciłam 250 euro w ogóle mi nie pomogło cały weekend na tabletkach przeciwbólowych, poszłam do kolejnego dentysty i zapłaciłam 150 euro :O po 2 tygodniach ten lak mi wypadł a 7 zginęła śmiercią tragiczną bo 8 ją przepołowiła i musiałam do pl jechać bo tu za usunięcie zęba prywatnie chcieli 700 euro :O w polsce zapłaciłam 250 złotych bo podwójne znieczulenie dostałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
Akimon3 nie jedz ciacha poczekaj na polówka swego jak zje kawałek to odczekaj co najmniej 3 godziny jak nie dostanie rozwolnienia i nie będzie wymiotował to możesz też jeść :P a po 2 nie dziw się że czasem nic nie chce wyjść w końcu w ciąży jesteś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mlo88 Tak zrobie.Najpierw niech on stestuje a jak niepokojących objawów nie będzie to sama zjem.He!He! Wiesz.Produktów aż tak nie szkoda tylko myślałam,że mi język do tyłka ucieknie.Miałam mega smaka a tu nici. :( Z tą służbą zdrowia,kosztami to jakaś masakra u was.Dość,że płacisz nie małe pieniądze to jeszcze za dużo nie ma z ich strony opieki,zainteresowania. Kiedy nasz następną wizytę,badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki drogie piszac o moich zachciankach zapomnialam tez dodac ze ja rowniez nie wierze w takie bajki jak na kwasne to chlopiec a slodkie to dziewczynka. Tak po prostu mysle caly czas podswiadomie ze to chlopiec i nie moge tak jakos inaczej myslec. Nie wiem ale moja ciążowa intuicja mowi mi ze chyba chlopiec ale z coreczki cieszylabym sie rownie mocno byleby zdrowe :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Jak bylam w ciąży z corcia- teraz ma 5 lat- to odrzuciło mnie od słodyczy,które uwielbiam, a ciaglo mnie na kwasne- pomarańcze i nandarynki maz tonami woził :-D Cere mialam super wuec urody mi bie zabrała jak to mówią na dzuewczynke no i bardzo długo nie znałam płci ponieważ zawsze na usg byla pupcia obrocona- ale ja od samego początku czułam, ze to corenka bedzie;-) A teraz czułam, ze był synus...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
Akimon3 22 października :( 3 dni przed urodzinami nam nadzieję że maluch zrobi mamusi prezent będzie wszystko ok. ale do tego czasu jakoś muszę się 3mać w kupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabella75
Dziewczyny o 17 wrocilam ze szpitala,dojechalam na 08:00,zaraz zrobili mi usg aby potwierdzic ze ciaza jest martwa...byla martwa...do ostatniej minuty mialam nadzieje,ale nic z tego.pielegniarka zrobila ze mna wywiad i daly mi srodek przeciwbolowy i trzy biale tabletki pod jezyk,po pol godzinie mialam krwawienia i lekki bol brzucha,po trzech godzinach ponownie zrobili mi usg wewnetrzne w trakcie tego krwawienia,wstydzilam sie okropnie ale mnie uspokoily ze sa do tego przyzwyczajone,wszystko w srodku sie obnirzylo,ale musialam wziac nastepne trzy tabletki pod jezyk i sie zaczelo-niesamowity bol,skurcze macicy,myslalam ze rodze,i faktycznie co skorcz chodzilam do ubigacji i wychodzilo ze mnie wszytko,az sie przestraszylam za ostatnim razem bo myslalam ze wypadla mi macica-cos strasznego...Po pol godziny zrobili mi nastepne usg wewnetrzne i juz bylam wyczyszczona,podpisalam dokumenty,dostalam zaszczyk bo moja grupa krwi jest rh ujemny i wrocilismy z mezem do domu...teraz czuje sie podle-normalne,brzuch mnie boli okropnie,mam nadzieje,ze wszystko bedzie dobrze,za dwa tygodnie mam kontrole.To byl najgorszy dzien w moim zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabella Przykro mi!Tak strasznie mi przykro!Popłakałam się. Współczuje ci całym sercem i wiem doskonale jak strasznie się czujesz. Uwierz mi jednak,że minie może tydzień,miesiąc,rok i pogodzisz się z tą sytuacją choć nigdy z pewnością nie zapomnisz.Na razie kochana,dbaj o siebie.Płacz bo masz do tego prawo.Pisz jak najwięcej jeśli czujesz taką potrzebę.Pamiętaj nie jesteś sama.Przyjdzie dzień,że poczujesz się lepiej fizycznie i psychicznie i odzyskasz wolę walki. """ Mlo88 To wizytę masz troszkę po mnie. Jak jest u was później(w późniejszym etepie ciąży) macie wizyty częściej? Moja położna ostatnio mówiła,że co trzy tygodnie.Zobaczymy jak będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
izabella75 współczuję Ci bardzo kochana, musisz być silna choć wiem że to nie łatwe i ciągle się myśli dla czego to właśnie mnie spotkało, pamiętaj że jeszcze spotka Cię nagroda i zostaniesz mamą tu na ziemi. sercem jestem z Tobą. xx Anikom3 kochana nie mam pojęcia jak to wygląda w późniejszych tygodniach ale wydaje się mi że raczej wizyty są tak jak teraz co 3-4 tygodnie. muszę się właśnie koleżanki dopytać co i jak bo tu mam jakieś formularze jeszcze do tego kramzorke i nie wiem co ja mam z tym robić no i jakaś położna ma przyjść na kontrolę do domu w 7 miesiącu, ogólnie mam taki informator porodowy i tak czytałam ostatnio i jeśli rodzę w domu to po położną mam dzwonić dopiero jak skurcze będę mieć co minutę :O a jak rodzisz w szpitalu to nie szybciej niż 2 godziny przed porodem mam jechać do szpitala :O i jak urodzę 2 godziny po mogę wyjść ze szpitala jeśli jest wszystko ok. masakra to mnie przeraża normalnie i mam nadzieję że uda mi się załatwić cc ! choć po cc do domu wypuszczają po 24 godzinach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mlo88 Pytam się ponieważ przyznam się,ciekawi mnie jak to wygląda w innym kraju.Ja jak do tej pory myślałam,że tylko w Uk jest tak luzackie podejście.Chyba u ciebie jest podobnie z tym wyjątkiem,że mi idzie z ubezpieczenia. Ja mam mieć teraz wizyty częściej tj.co 3tygodnie.Wcześniej miałam w 8,16,25 i scan w 8,13,17-to robiłam prywatnie w Pl,20,22.Ostatnio poinformowano mnie na scanie,że prawdopodobnie to jest ostatni ,chyba że położna zleci coś dodatkowego. Ja na poród domowy się nie piszę.W razie czego do szpitala mam 40-50min.autem i jak by coś się działo nie tak to na ambulans czeka się wieczność.Wolę być w szpitalu.Oczywiście z moim Połówkiem.A co niech patrzy co zbroiliśmy. :)He!He! A ty dlaczego chcesz mieć cesarkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
Akinom3 wyżej przekręciłam Twój nick przepraszam :) wiesz co z tego co słyszałam to anglia holandia irlandia i belgia są krajami "paracetamolu" i leczenie wygląda mniej więcej tak samo w tych krajach. tutaj kobiety w ciąży normalnie pracują do 36 tygodnia ciąży i 3 miesiące po porodzie muszą wrócić do pracy, wiem że rodząc w domu w razie potrzeby ambulans jeden jest w gotowości żeby przyjechać i dowieźć do szpitala nie wolno na własną rękę jechać do szpitala. całą ciąże jest się pod opieka położnej no chyba że są jakieś komplikacje to to masz wizytę u gina. co do echa to są tylko 3 w 12 - 16 i 20 tygodniu ja miała w 8,5 - 13 i teraz w 20 będzie jeśli chcę więcej to tak jak mówiłam muszę płacić 70 euro, jeśli coś jest niepokojącego to zrobią z ubezpieczenia jeszcze jedno echo. Widzisz kochana ja krew dopiero raz miałam pobraną i teraz na 20 tydzień znowu muszę iść na krew i z tego co mi pani z laboratorium mówiła to pod koniec ciąży chyba też pobierają krew ale nie miałam ani razu robionego posiewu moczu a powinni to zrobić bo mam chore nerki :O a chcę cc ze względu na moje serce, jestem po stanie zawałowym i każdy wysiłek się źle kończy a poród jest jednak niezłym wysiłkiem i boję się żeby znowu mi serducho nie wywinęło numeru.ale żeby iść na cc muszę mieć całą historię choroby serca i tu się schody zaczynają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
dziewczyny czy podczas wymiotów wymiotowałyście z krwią ?? ja właśnie ledwo doleciałam do ubikacji i zwymiotowałam wszystko co dziś zjadłam i czułam żółć jak leci ale poleciała też krew, nie wiem czy jechać do szpitala czy jutro rano dzwonić do położnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mlo88 No właśnie.Kraje paracetamolu.Ja jak na razie różne ,,spotkania"miałam z lekarzami.Jednego się nauczyłam w razie problemów ja czy mąż rozkręcamy dym,prosimy menagera lub idę do innego lekarza.Jeśli odmawiają skierowania niech dadzą ci to na piśmie.Tymbardziej,że miałaś kiedyś problemy z serduchem i dobrze by było abyś była pod kontrolą. Ja siuśki mam badane co wizytę ale myślę,że za pomocą tych pasków to za wiele z nich nie wyczyta.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wymiotowałam ale bez krwi i nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje.Dużo tej krwi miałaś?Ile razy tak się stało?Jakby się powtarzało zadzwoniła bym do położnej lub lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxpatxxx1
Witajcie Kochane :) Test zrobiłam....... i co ???? I nico ;p Jedna gruba krecha... ale wiedziałam,że tak będzie ;p Uparta jestem i musiałam go zrobić... teraz odczekam tyle,ile mi mój głupi rozum pozwoli ;p Bety w sumie nie bede na razie robiła,bo 2 października mam umówioną wizyte u gina i jak coś to wtedy się dowiem czy jestem w ciązy czy nie.... sylwiatko kochana trzymaj kciuki najmocniej jak sie da :* szosty_sierpnia udam się Nam !!! A jak nie obu to chociaż Tobie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szosty_sierpnia
pat, no niestety nie tym razem. Zrobiłam wczoraj ten test z krwi jak kazał lekarz. Nie ma nawet śladu hcg... Jestem bardzo rozżalona. Doszłam do wniosku, że jednak nie jestem na takie starania gotowa. Tak bym chciała zajść w ciążę tak jak za pierwszym razem, tak niespodziewanie, bez mierzenia temperatury, czekania na owulację... Póki co odpuszczam na kilka miesięcy. Tzn nie w tym sensie, że odpuszczam i niech się dzieje wola nieba. Robimy przerwę. Odczekamy jeszcze z 2 czy 3 cykle, usunę te moje nieszczęsne ósemki, które mi nie chcą wyjść (i dziewiątkę...), powymieniam stare wypełnienia, żeby mieć pewność, że nie dostanę jakiegoś stanu zapalnego w buzi... No i wyprostuję sprawę z moją (jak to lekarz określił) maciczką - ponoć jest bardzo malutka. W 18 dniu następnego cyklu, jak pan dr przykazał, zrobię usg pod tym kątem i zobaczymy co dalej. Ale powiem szczerze, że odechciało mi się wszystkiego :( o izabella, teraz po tym wczorajszym dniu potrzebujesz spokoju. Masz jakieś zwolnienie z pracy? Najważniejsze, żeby nie zamykać się w sobie, rozmawiać o tym co się stało, choć to bardzo trudne nie tylko dlatego, że ciężko o tym mówić, ale przede wszystkim ciężko jest znaleźć w swoim otoczeniu osobę, która chce podjąć taki temat, niestety... Na szczęście można się tu wyżalić :) i nie powstrzymuj łez. Ja miałam zabieg 7 sierpnia. Nie było dnia, żebym nie płakała choć minęły już prawie dwa miesiące. I wcale się tego nie wstydzę. Mnie pomaga, choć oczy wiecznie spuchnięte :( o a tak przy okazji... Nie wiem, czy wiecie, ja się niedawno dowiedziałam, że kobiecie po poronieniu należy się 8 tygodni urlopu macierzyńskiego? W większości przypadków nie ma to niestety zastosowania, ponieważ najczęściej poronienia mają miejsce bardzo wcześnie i lekarze nie wydają aktu urodzenia, a żeby się taki urlop należał trzeba go mieć i dostarczyć do USC. Generalnie lekarze wystawiają dopiero po 22 tyg, ale chyba na życzenie rodziców da się wcześniej... Nie wiem dokładnie, nie chcę wprowadzać w błąd. Ktoś coś wie więcej na ten temat? Może taką wiedzą warto dysponować (oczywiście oby się nie przydała!!) i korzystać ze swoich praw w takich trudnych chwilach... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxpatxxx1
szosty_sierpnia nie martw się,jak nie teraz to w niedalekiej przyszłości się uda... Może to banalne,ale widocznie tak musi być... Ja na bank też nie jestem w ciąży,wczoraj powiedziałam siostrze,że jakoś dziwnie mnie mdli,boli mnie podbrzusze...A Ona mnie od razu zgasiła-że mam sobie nie wkręcać!!!! I masz Ci los...ja myślałam,że wesprze mnie,że to ciąża,a Ta mnie zgasiła jak 6cio letnie dziecko,które chce lizaka... Boli podbrzusze nadal...ale test zrobię w dniu ślubu rano :) Albo i nie? Bo po co mam sobie od samego rana humor psuć??!! Tym bardziej w tak ważnym dla Nas dniu...Heh zostały już tylko 4 dni...a do pracy idę tylko dziś i do następnej środy mam wolne... :) Muszę się zająć sprzątaniem mieszkania,bo rodzinka się zjedzie... w sumie to dobrze,chociaż przestanę myśleć tak obsesyjnie czy jestem w ciąży czy nie... A co do zębów to ja też mam nie wesoło w jamie .... ósemka do usunięcia...i kilka do wypełnienia.. ale tak czy owak ja zawsze mam coś do zrobienia w tej kwestii.. niesttey ;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxpatxxx1
Co do urlopu.... a no należy się... Ja po urodzeniu bliźniąt w 20 tyg. ciąży byłam na takim urlopie. Z tym ,że maleństwa urodziły się żywe i żyły ok. 2 godz. Ze szpitala dostałam pismo,które miałam oddać pracodawcy... Jest to niespełnione macierzyńskie...dokładnie to 56 dni. Urodziłam 29 czerwca,a L4 miałam do 7 lipca .Więc L4 z dniem 29 czerwca przestało się liczyć,z dniem 29 czerwca zaczęło mi się już liczyć niespełnione macierzyństwo... Ale do USC nie musiałam nic dawać... szpital sam wszytko wysyła...do USC szliśmy po akty urodzenia i zgonu-jeśli dobrze pamiętam..bo taka nie do życia byłam,że nie kojarze wszystkiego dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×