Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość mlo88
28agatagata gratulacje kochana :) będzie dobrze tym razem !! xx Akinom3 ta holandia to w ogóle jakaś inna :) same wiatraki. tu po cc 24h i do domy :) xx dziewczyny jak myślicie mogę zjeść krewetki takie uduszone ?? mam już takiego smaka od kilku tygodni że szok. dziś kupiłam i się duszą z rybką i warzywkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
azja, jak tam jazda?:D jak już jeździlaś to spokojnie się nauczysz, ale jak pisała Moonziet, musisz nauczyć się "kultury"jazdy dla danego miasta:) i wtedy będzie git!Z czasem dojedziesz gdzie będzie potrzeba. Ja jeżdzę czasem po Poznaniu, jeszcze do niedawna potrafilam dojechać tylko na uczelnie i do pracy, potem stopniowo, stopniowo coraz to inne zakątki. A są nadal miejsca ktorych nigdy nie odwiedziłam i nie zamierzam przez najbliższe lata. Jak trzeba gdzieś w miejsce ktore wydaje mi sie zbyt skomplikowane to zostawiam auto tam gdzie wiem jak dojechac i wsiadam w tramwaj;d Dziś moje auto zrobilo mi psikus, delikatnie to nazwe;( moja biala strzaala nie odpalila, gdy wybieralam sie na usg by pomierzyć dzieciaczka. Rozplakalam sie z nerwow i do tej pory siedza we mnei, pojechalam taksą na pks sprawdzic czy na autobus sie zalapie ale nie udalo sie. W ogole z rana zadzwonila polozna ze gin nie doechal i musimy przelozyc badanie, aw tym celu mam zadzwonic do wspolpracujacej kliniki i umowic termin. Ublagalam rejestratorke na dziś! a potem moj samochod wypial sie na mnie. Mam wizytę na jutro, 12.15. Trzymajcie kciuki!!! Coraz więcej tu dziewczyn, ktore opisują swe wrazenia po porodzie, z bycia mamą. To daje nam silę. Bardzo Wam dziewczyny dziękuję, że znajdujecie dla nas czas!! Ciągle martwiąca, tak zazdroszczę że to juz końcówka. Dolegliwośc**przybywa ale już już niedlugo będziesz tulić Tosieńkę! agatagata - gratuluję!! Powodzenia Kochana!! ja jestem w 13 tygodniu, też wszystko wygląda dobrze, ale biorę caly czas duphaston, lekarz powiedzial, że to tak raczej na moja glowę niż dla ciazy, ale nei zaszkodzi mi więc mogę;p Mam meega wzdęty brzuch, jak bym co najmniej w 5 miesiącu byla. Az mi się nielekko siada;p szok! tzn tak sądze że to wzdęcia, bo chyba macica az tak nie urosla jeszcze. Co prawda mialam niedowage przed ciaza, potem przytylam szybciutenko 5 kg jak sie domyslalam ciazy, a teraz trzymam wage.. Czy ktoras z Was miala niedowage zachodząc w ciąże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28agata gratulacje pamietam cie. Trzymam kciuki za wszystkie fasolki aby zdrowo rosly a mamusie przechodzily ciaze spokojnie... Mam nadzieje sosi ze i ty zagladac tu bedziesz po porodzie bo fakt ze ciezko z czasem. Moim marzeniem jest teraz polezec w wannie z gazeta. Dlatego korzystajcie z czasu ciazy na prawde potem zycie zmienia sie o 360º i wszystko zalezy od tej malej istotki. Ale napisze to jeszcze nie raz ze warto cierpiec***przejsc przez to wszystko bo my mamy po przejsciach chyba inaczej podchodzimy do faktu macierzynstwa. A co do strachu przed porodem to ja przypominalam sobie ten paskudny zabieg czyszczenia bolu w sercu morza lez i zaciskalam zeby powtarzajac w myslach ze tym razem sie uda i bede tulic dzieciatko w ramionach.....tym razem moja kolej na szczescie... i uwierzcie ze latwiej jest urodzic niz zostac samemu w domu 1 raz z bobasem.... ale wiadomo ze z czasem jest latwiej . Akinom wyjasnie tylko ze to nie jest moja dieta karmiacej po prostu uwielbiam warzywa i zawsze ich duzo jemy. Co do kg ciazowych mnie przybylo 17, po porodzie spadlo 11 no i teraz mam ze 3 jeszcze no a w planie dobre 6 zgubic. No ale wiadomo jak cyc to bardzo z dieta nie zaszaleje. Milej i spokojnej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Druga i ostatnia jazda za mną. Myślę, że dziś było zdecydowanie lepiej ;) a jutro czeka mnie jazda próbna w salonie. Przeraża mnie jedynie fakt, że kombi to spory samochód. Dziś byliśmy z Ksawerym u lekarza. Stwierdził, że ten jego katarek to tylko katarek a nie infekcja i zostaliśmy zaszczepieni. Jak do tej pory nie ma negatywnej reakcji i oby tak zostało. I tu Agnik pytała o szczepienia. Ja jestem za szczepieniami. Jedynie trzeba unikać szczepienia u chorego dziecka a potem obserwować dokładnie, żeby jak najszybciej zareagować jakby coś się działo. Wychodzę z założenia, że korzyści ze szczepień są dużo większe niż ryzyko powikłań wynikające z ich podania. My akurat szczepiliśmy 6w1 i dodatkowo na pneumokoki i rotawirusy. Po tym co się napatrzyłam w szpitalu to nie wyobrażam sobie nie szczepić mojego bąbla. Ale to tylko moje skromne zdanie. Każdy ma prawo do swojego :) Xxx Sosi tak to czasem bywa. Złośliwość rzeczy martwych :( dobrze, że chociaż na jutro udało Ci się to przełożyć. I daj znać koniecznie co tam słychać ;) Dobrze to ujęłaś trzeba się nauczyć kultury jazdy danego miasta. Ale Warszawa to już chyba wyjątkowo specyficzna i ciężko mi się będzie przestawić. Jak już wozik będzie nasz to będę musiała dużo jeździć żeby się nauczyć :) Xxx Mlo myślę, że krewetki i to po obróbce cieplnej nie powinny Ci zaszkodzić. Xxx Agatagata gratulacje i oby tym razem los się okazał dla Ciebie łaskawy i wszystko gładko poszło. Informuj nas na bieżąco co się u Ciebie dzieje Xxx Asmana ja miałam 30 kg na plusie. Dwa tygodnie po porodzie miałam 18 mniej. Zostało 12 które niestety nijak nie spadają :( i szczerze powiedziawszy nie wiem jak się ich pozbyć. Xxx Sista ja też ostatnio byłam w smyku i skorzystałam z tych obniżek. Bardzo fajne ciuszki i naprawdę dosyć tanio :) Pan od kafelek rzeczywiście sobie w kulki leci. Mam nadzieję, że Twój mail pomoże. A jak nie to może czegoś innego będzie warto poszukać.? Xxx Sylwiatko ja zawsze w wordzie najpierw pisze posty, potem kopiuje. W razie jakiegoś błędu nie trace tekstu. Nie martw się, jeszcze trochę i Ty będziesz na wylocie martwiąc się jak to będzie w czasie porodu :) Xxx Ciagle martwiaca, sprawy odnośnie meldunku i ogólnie rejestracji dziecka załatwiał mój mąż. Tylko sprawy w pracy (macierzyński itp.) musiałam załatwiać sama. Ale to i tak po druki jechał mój mąż. Ja tylko wypełniłam i odesłałam pocztą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
Azja18 większym autem lepiej się jeździ niż małym piździkiem :) ja miałam na początku corse i na autostradzie wyprzedzając tiry to mi serce do gardła podchodziło :O teraz mam vectre w sedanie i czuję się o wiele lepiej i pewniej w niej, nigdy nie jeździłam kombi ale myślę że nie jest tak źle tylko bym miała problem z parkowaniem :P krewetki zjadłam i małej chyba też smakowało bo się wierci :) xx sylwiatko25 daj znać po wizycie :) xx sista83 kochana nie denerwuj się tym panem od kafelek :O jeśli nie zrobiłaś przelewu może poszukaj innego dostawcy. Tak weszłam z ciekawości na str. smyka i powiem Ci że cenowo to trochę drogo mają :O ja kupowałam większość ubranek w PEPCO, 100% bawełny. już je 2 razy prałam i ani się nie rozciągły ani nic się nie zepsuło itp. a cenowo nawet się opłaca. tak naprawdę te ubranka są na chwilę. W holandii kupuję w H&M i C&A bo mi się bardziej opłaca, i mają dużo przecen teraz np 3 pary bodów za 10 euro 2 pajacyki za 15 euro itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mlo nam chodziło o wyprzedaże w smyku ;) bo normalnie to rzeczywiście maja drogo. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mlo kochana ja normalnie 60 zł za zestaw : bluzeczka i polspiochy bym nie dala :) ale za 30 zł był podwojny : dwa razy bluzeczka i dwa razy polspiochy :) wiec opłacalne ;)) wlasnie jemy śniadanko , ok 10 się zawijam do urzędu zlozyc wniosek o dowod . dziś na obiad może naleśniczki ? tak sobie myle o tych odwilżach - gorzej niż mroz teraz to mogę zlapac jakies przeziębienie . oby ta zima szybko minela hehe ;) jak sobie mysle ze mamy miesiąc na ogarniecie domu i przeprowadzke to mi jakos dziwnie - ale damy rade jakos ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28agatagata witam Cie w naszym gronie- i Gratuluje:** Na kiedy masz kochana termin bo chyba jako zaraz za mną będziesz w kolejce wczoraj zaczęłam 12 tydz a termin mam na 21.8 :) niby to już 12 tydz a mdłości dalej są i zamiast tyć to ja chudnę- tylko buzie mam taka pyzata:( Ale szczerze to bym gdzieś wyjechała odpocząć ale taka pogoda ze aż strach wychodzić z domu. Dziewczyny od kiedy zaczęłyście kupować wyprawkę? Mnie już tak ciągnie do tego i wytrzymam pewnie jakieś może 2-3 tyg tak dla pewności :) musimy wszystko kupić od wózka po wanienkę nic nie mam po rodzinie-wszyscy już dawno wyrośli a to pierwszy prawnuk w rodzinie będzie :) Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kornelka dzieki za info o poloznej:) xx Tez ostatnio kupilam pare rzeczy z przeceny w smyku, fajne ciuszki, jeszcze jutro jade pobuszowac, na razie kupuje rozmiar 62, ale bylo tez pare fajnych reczy na zime i myslalam nad 68 lub 74, ale ciezko stwierdzic jaki duzy bedzie moj maly smyk;) Zajrzalam tez do h&m, ale jak zobaczylam dwupak spiochow za 70zl to zwatpilam...jakos w euro to lepiej wyglada xx Izu, mnie tez korcilo i ogladalam sobie rozne rzeczy na internecie, a ok 22 tyg zaczelam ciuszki kupowac i wozek juz zamowilismy, moze i szybko, ale i tak bedzie co ma byc i nic to nie zmieni, czy kupi sie wczesniej czy pozniej. W zabobony nie wierze. Wiec jak masz ochote, to dzialaj:) xx Milego dnia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izu-ja miałam wymioty rano i wieczorem dziennie przy myciu zebow od 8 do 18 tygodnia a i tak sporo przytylam :) co do wyprawki tez nie mielismy nic : zaczelam chyba od ok 18 tyg ,wozek i lozeczko zostawiam na zaraz : w polowie lutego zamowie bo nie mam gdzie trzymać poki co .pieluszek nie mam jeszcze tetra i pampersy .ciuszki praktycznie mam - kosmetyki kupiłam przez neta z apteki spora paka .termometru nie mam jeszcze, wanienki . komody . a tak to w miare już :) * co miesiąc sobie rozpisałam co będę kupowala i latwiej dla budżetu jest .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moonziet ja tez wczoraj widziałam zimowe i cieplejsze rzeczy dla malej ; ale stwierdziłam ze ciężko wyczuć jak ona będzie rozmiarowo : i wybrałam rzeczy które tak czy tak uzyje : polspiochy bluzeczki - kupiłam 62 i 74 , i pajacyk polarkowy taki milusi na 62 ale powiem wam ze maja sporawe te ciuszki porownujac do innych firm , nie ma co kupować za dużo - później będę wystawiala paczki i kupowala malej kolejne . ja jak kupiłam ta pake od dziewczyny z tablicy to mam mega dużo malutkich rzeczy i wiem ze polowa może być nietknieta ale za taka kase nie wybrzydzałam ,bodziakow mam chyba milion sztuk eheh :) spie na prawym boku i jak się przekręcam w nocy to tak ciężko i boleśnie nieco i jak leze na lewym to cos mnie pobolewa w pachwinie prawej - od aru dni tak mam . ogolnie brzunio napięty i twary mam - tez tak macie ?ogolnie czuje się dobrze , poza bolem pleców i powolnym chodzeniem bo mam wrazenie ze mi wiezadla puszczają w miednicy hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja Wam się wypowiem na temat szczepień z racji przejść z Filipkiem na początku po porodzie... Po szpitalu był pod opieką neurologa i tylko On w naszym przypadku decydował kiedy i jakie szczepienia można wykonać u Filipka. I zdecydował, że na WZW będzie normalnie zaszczepiony (bezpłatnie), ponieważ Mu nie zagraża, a z resztą musieliśmy się wstrzymać do kolejnej wizyty. I na następnej wizycie zadecydowała, że już możemy szczepić, ale płatną 5w1 (bo ona już jest bez tego WZW) która ma inną odmianę krztuśca, ponieważ normalną szczepionką przeciwko krztuścowi Ona nie wyraża zgody, bo może zagrażać w jakiś sposób Filipkowi. Na szczęście było wszystko ok, szczepienia znosił dobrze, nie gorączkował. Zaszczepiliśmy teraz w grudniu I dawkę na pneumokoki, ale dlatego, że miał katar zielony i po zrobieniu wymazu wyszła bakteria z rodziny pneumokowatych i lekarka kazała zaszczepić, bo niebezpieczne... Oczywiście zaraz konsultacja z neurologiem, czy to bezpieczne dla Filipa, ale okazało się, że tak i zaszczepiliśmy. Teraz czekamy na II dawkę, a po 1,5 roku III przypominająca. Tylko to jest tak, że jak się od małego szczepi to są 4 dawki, potem przed rokiem 3, po roku już tylko 2. Rotawirusem Filipka zarazili jak leżał maleńki w szpitalu. Potem jak przenieśliśmy Go do drugiego szpitala do naszego znajomego na oddział to zapytałam Go czy mamy Go jeszcze szczepić, powiedział, że sensu nie widzi. Rotawirusów jest odmian ok 500, a w szczepionce tylko 5 lub 6. I jaka jest gwarancja, że dziecko akurat nie zachoruje na te pozostałe 495....? A po roku szczepienie na odrę, różyczkę itd. są bezpłatne i już bezpieczne dla Dzieci. Fakt, że Filip też zaraz był szczepiony po porodzie i później wybuchła afera z tymi wycofanymi szczepionkami, które były źle przetrzymywane przez koncern, który je rozprowadzał... I akurat Filip był szczepiony taką szczepionką, ale nie wiem czy akurat tą serią, w każdym razie był w czasie ich bytowania na rynku... Też dzisiaj nie wiem czy "przygoda" z jego chorobą, nie miała jakiegoś podłoża z tej szczepionki. Nie dowiem się tego. Ale szczepienia to temat rzeka. I uważam, że te skojarzone muszą być bezpieczne skoro wcześniaki są szczepione TYLKO tymi szczepionkami, a dzieci z problemami zdrowotnymi m.in. jak Filipek też mogą tylko te szczepienia otrzymać. A, że są powikłania, to niestety ryzyko jest zawsze. A też w wielu przypadkach nie wiadomo czy to akurat nie był zbieg okoliczności... Każdy z nas ma wybór, i każda ma prawo mieć własne zdanie. ja opisałam jak było z nami. Cieszę się, że nowe Fasolki się pojawiają :) A Dziewczyną już na finiszu życzę szybkich i w miarę mało bolesnych porodów :) Mamusie całuski dla Maluszków 😘 😘 Mamy po stracie nie poddawajcie się, a zobaczycie, że i do Was szczęście się uśmiechnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie przejrzałam rozmiarami ciuszki malej i okazuje się ,ze tych na 56 to mam maluśko a na 62 tak sobie .. mysle żeby dokupić na 56 śpiochy 1-2 sztuki bo mam tylko 2 .. :) a na 62 -68 więcej rzeczy mam . co myślicie ? czapeczki spore ilośći ale jakies duże mi się wydaja : i zawiązywanych dużo ; lepsze chyba takie wkładane bawelka cienka co ? reczniki kąpielowe mam 2 to już nie kupuje tetry mam tylko 3-4 to lepiej dokupić prawda ? do szpitala trzeba tez zabrać te maluśkie rzeczy , musze dokupić cos : bodziaki mam ale raczej krotki rękaw widze , cos z długim się przyda i śpiochy i pajacyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asmana Ja w sumie przytyłam prawie 17kg.Na minusie mam przeszło 10kg.Troszkę jeszcze mi zostało do zrzucenia:)Tych z przed ciążą też trochę jest:(Mam cichą nadzieje,że mi się uda:) Najgorsze jest to,że jem.Apetyt mam spory,staram się wcinać rozsądne,zdrowe rzeczy ale na ćwiczenia jeszcze chyba za wcześnie. "" Sista83 Te ceny w smyku to trochę wysokie.6dyszek za bluzeczkę i półśpiochy?Masakra jakaś!Wszystko mega drogie a później się dziwią,że niź demograficzny:) "" Izu93 Nie martw się.Spokojnie zaczniesz tyć.Ja z pczątku też chudłam(-5kg),martwiłam się ale położna uspakajała,że tak niekiedy bywa i zacznę tyć.Ruszyło się tak ok18-20 tyg.ciąży i tak jak wyżej napisałam przybyło blisko 17kg. Grunt by Maluszek miał odpowiednie jedzonko i zdrowo rosło:) ""

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia fajnie ze tez się wypowiedzialas nt szczepien : ja mysle ,ze będę szczepila mała wg wskazan . co do tematu poloznej : ja nie umawiam się na wizyte przed porodem , jakos nie czuje potrzeby poza tym jestem na tym etapie zmiany adresów /zamieszkan etc ze nie bardzo mam kiedy gdzie i mocy na spotkania . po porodzie jasne ze chce i to nie jedna :) w sobote za tydzień chcemy jechać na dni otwarte do szpitala o ile mój maz wyjdzie wcześniej z pracy . mloda wlasnie ma czkawkę : od paru tyg czuje częściej czkaweczki ,smieszne to jest . wczoraj mala po wycieczce do sklepu tak się rozpychala ze zastanawiam się co ona kombinuje- czy czasem się nie chce odwrocic glowa w góre dla odmiany hmm - ale chyba już nie bardzo ma jak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom3 no wlasnie ceny szalone ale wiesz jak maja te promocje i zestawy podwojne za 30 zl to dobra cena :) co do wagi ...nie miałam tak dużo az jak straszylas pod koniec eheh . ja mam koniec 31 tygodnia i już 14 kg na plusie hmmm i co powiesz moja droga ? :) pierwsze sniadanie zwykle mam ciemne pieczywo , drugie jogurt owoc . i na obiad zwykle parowar - dziś naleśniki to odejście od normy , kolacja tez cos lekkiego zwykle . soki owocowe wyciskane pije , słodyczy mało - zwykle gorzka czekolada z orzechami , pieczywo wasa , orzechy ,sałatek mało bo mi nie smakuje teraz pomidory i salata :) lece do urzędu :miłego dnia buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izu93 Z wyprawką dla Dzidziulka to my szybko zaczęliśmy kompletować.Jak tylko zrobiliśmy test to mój mąż kupił kojec:)Ob od samego początku twierdził i wierzył,że tym razem się uda i po woli kupował.Z czasem to robiliśmy tak jak dziewczyny-sukcesywnie co miesiąc coś bo jednorazowo nie dalibyśmy rady:) Sista83 Z tym utrafieniem w rozmiar dziecka to różnie bywa.My tych najmniejszych,,newborn"nie kupowaliśmy dużo bo miał być ,,sporawy"(jak utrzymywała położna).Synek miał 49.5cm.długości i nagle nawet najmniejsze były za duże:) Myślę jednak,że nie ma sensu szaleć i kupować wielu sztuk.Dziecko szybko podrośnie i zawsze można dokupić jeśli będzie za mało. Ja z kolei mam sporo ubranek-pajacyków na 0-3mies.Dość,że mnie poniosło zdeczko i nakupywałam jak szalona to jeszcze znajomi,sąsiedzi jak przychodzili Małego przywitać to przynosili ciuszki też w tym rozmiarze.Jakoś głupio mi było mówić by wymienili.W końcu darowanemu koniowi w zèby się nie zagląda.Ha!Ha! Dobra.Zmykam.Mały śpi a na mnie prasowanie spogląda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jade na jazde probna wiec tylko szybko apropo wypowiedzi Asi na temat szczepienia na rota. zgadza się ze odmian jest od groma i szczepionka nie gwarantuje ze się nie zachoruje. ale gwarantuje za to ze choroba ma duzo lżejszy i krótszy przebieg i tylko dlatego zdecydowalismy się na to szczepienie. wystarczajaco się napatrzylam jak dzieciaki rota przrchodza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dziewczyny za wypowiedzi na temat szczepień. Tak naprawdę co rodzic, to inne zdanie. I tak samo co pediatra to inne zdanie. Kiedyś pracowałam z pediatrami i jak moja siostra rodziła to ich wypytywałam o szczepienia i każdy gadał coś innego. Jedni kazali szczepić na wszystko a nawet więcej niż to, co obowiązkowe, a inni bardzo zachowawczo podchodzili do tematu. Więc bądź tu mądra.... Ja chyba jednak ograniczę szczepienia. O tych skojarzonych to własnie najgorsze opinie słyszałam i czytałam, bo 3 szczepionki jednego dnia to już dla maleństwa dużo,a co dopiero 5 czy 6. Wiadomo- jednemu dziecku nic nie będzie, a innemy będzie i trudno to przewidzieć. Na gruźlicę chyba nie zaszczepię, a na WZW kupię Engerix, bo w szpitalu dają gorszy Euvax. jak będzie można to opóźnię trochę szczepienie. No chyba, że nas ze szpitala nie wypuszczą bez tych szczepień. A dalsze szczepienia będe robić według kalendarza, bo dziecko już będzie silniejsze, więc podobno mniejsze ryzyko, że sobie ze szczepionką nie poradzi. Mam nadzieję, że będzie dobrze x Agatka, ja Cię pamiętam, Gratuluję i trzymam mocno kciuki, żeby tym razem wszystko było dobrze z Maleństwem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sista, ciezko trafic,ale na razie sie powstrzymuje i najmniejsze, jakie kupuje to 62, zawsze mozna podwinac albo cos dokupic. Zobaczymy jak na usg bedzie mniej wiecej wychodzic wzrost malego,ale my jestesmy raczej sredniego wzrostu i wagi, wiec nie przewiduje dziecka wiekszego niz 56 i 3500:P ale kto wie;) w kazdym razie juz powinno byc cieplo w maju, wiec pewnie glownie beda body i spodenki w ruchu. Chociaz pewnie jutro sie nie powstrzymam w smyku, bo te zimowe rzeczy sa piekne,a po przecenie nawet jeszcze piekniejsze:P. xx Ogolnie brzuch mam maly jak na koniec 6 miesiaca i kurtka zimowa nadal sie zapina, chociaz juz jest opieta. Jednak w porownaniu z niektorymi dziewczynami na tym etapie, to brzucha nie ma. . Nie wiem ile mam na plusie, moze z 5kg jak na razie, nie kontroluje az tak, bo nie widze duzych zmian, ale apetyt na slodycze jest i 3,5 miesiaca przede mna, takze roznie to jeszcze moze byc. xx niezbyt smaczny temat,ale rano myslalam, ze zejde, az tak jeszcze przy wyproznianiu nie cierpialam, myslalam, ze mnie rozerwie...Az strach sobie wyobrazic porod...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
Moonziet brzuchem się nie przejmuj :) ja zaczęłam tyć od hmmm 5 miesiąca praktycznie bo na początku nie miałam apetytu a od 13 tyg. zaczęły się wymioty i tak było do 20 tyg. mam 6 kg na plusie a jestem już na wylocie prawie :) 5 tygodni mi zostało. brzuch ogólnie mam mały. jak był jeszcze wysoko i mała się stawiała to pokazywał sie wielki benben z przodu :D i tak raz przez to urwał mi się guzik w płaszczu :P całą ciąże przelatałam w płaszczu który mam już kilka lat. Ogólnie myślałam że będę wielka jak smok i że z 30 kg na plusie będzie, jak masz termin na maj to bez sensu Ci kupować ubranka na zimę :) kup jakieś 2 pary ciepłych portek i sweterki a tak to lżejsze bluzki :) ja rodzę jeszcze niby w zimie ale nie kupowałam wiele zimowych ubranek. chyba z jakieś 5 sztuk mam. za to bodziaków to mam od cholery :P xx Sista83 ja mam 10 tetrowych i 2 flanelowe pieluchy :) na 50-56 mam nie za wiele ubranek ale za to 62 i 68 to sporo już jest tego :P z tym że np geterki zawsze mogę podwinąć małej :) no i jak wyżej pisałam mam bardzo dużo bodów na krótki i długi rękaw. czapeczki też mam takie zawiązywane ale myślę że obetnę te tasiemki żeby małej nie przeszkadzało, do tego mam chyba z 6 takich wkładanych :) xxx azja 18 nie lubię tych wyprzedaży w pl :P bo i tak sporo wychodzi :O ja nie rozumie dla czego w pl niema takich przecen jak w uk czy nl. tutaj jakoś markowym sklepom opłaca się za 3 - 5 euro sprzedać ubranka a w pl takie ceny z kosmosu. ja w tym smyku za 3 śpiochy ponad 100 zł dałam :O głupio było mi przy kasie odmówić już ich ale byłam w szoku że taka cena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny!! Wszystko gra na pierwszy rzut oka. Przeziernosc 1,3 bodajże. Małżeństwo finało jak szalone. Nie dawało sie zmierzyć. Kamień z serca plakalam i śmiałem sie ze szczęścia. W niedziele sie odezwę. Teraz tak na minutę zajrzalam by napisać,ze jest dobrze:) jedziemy z mezulem w gory. Buziaki gorące!!!! Muaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sosi super ;))))) bosko :))) odpoczywaj luzuj się teraz . mlo : ja albo dokupię 1-2 sztuki śpiochy albo już nic . monziet ja do końca grudnia spokojnie wchodziłam w swoja stara kurtke . teraz w 7 mcu kupiłam nowa . brzucha nie mam dużego . a zaraz zaczynam 32 tydzień . mlo ale mało przytylas maupko :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Sosi9 kochana super wiadomość:-)ale sie ciesze,ja idę za 2,5tygodnia i mam nadzieję,ze tez uslysze dobre nowiny:-)udanego wyjazdu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
sista83 ale ja w styczniu rok temu przytyłam 10 kg po tabletkach :P i ciężko mi było je zgubić, teraz mam nadzieję ze po porodzie kg same polecą :P ja jestem spora więc mała ma z czego brać jedzonko mimo wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Dziewczyny poproszę o wszystkie sposoby na mdłości bo męczą mnie i męczą od popołudnia aż do nocy z góry dziękuję za wszelkie sugestie,może coś mi pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siska9
Ja niestety dziś stwierdziłam, że wizyty u lekarza mi szkodzą, bo za każdym razem muszę się denerwować! Wyobraźcie sobie, że czekałam przed gabinetem lekarza prawie 2 godziny (mogłabym to jeszcze ścierpieć gdyby nie fakt, że byłam pierwsza w kolejce ale jak się okazało dziewczyny były zapisane na wcześniejszą godzinę i mimo iż przyszły później to weszły przede mną). Zwróciłam uwagę pielęgniarce, że tak się nie robi to przybiegła do mnie żebym zapłaciła za wizytę prywatną prawie 200 zł mimo, że jej tłumaczę że udało mi się zapisać na NFZ a ona dalej uparcie swoje (do tej pory co 2 tygodnie płaciłam za wizyty prywatne). W gabinecie od lekarza usłyszałam, że jak mi się coś nie podoba to mogę napisać skargę do NFZ a na końcu położna mi oznajmiła, że jestem problemową pacjentką. No ja chyba zwariuje! Do pracy nie chodzę bo unikam nerwów i stresu to mnie u lekarza spotyka. Dziewczyny czy wy też macie tak pod górkę z lekarzem i opieką czy tylko ja mam takiego pecha???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
choruszka hmmm... jako takich sposobów raczej nie ma, po prostu musisz to przejść i koniec. Staraj się przed wstaniem z łóżka zjeść kromkę chleba bądź wypij szklankę soku. staraj się jeść często ale małe porcje. Mi nic nie pomagało, kazali mi pić herbatę z imbirem ale po tym było jeszcze gorzej. xx siska9 kochana nie licz na cuda jeśli idziesz na NFZ. tyle ostatnimi czasy w tv mówią o kolejkach itp że naprawdę, trzeba mieć cierpliwość chodząc na kasę chorych. Ja mieszkam w holandii i niby lepsze warunki są bo się nie czeka długo itp ale nigdy nie było tak że weszłam na czas do gabinetu u lekarza. kiedyś do domowego czekałam ponad godzinę :O i myślałam że mnie szlak trafi bo się rano zarejestrowałam czekałam jak głupia a co chwilę ktoś przychodził i wchodził przede mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHORUSZKA
SISKA9 Ja chodzę prywatnie więc nie mam problemów ,ale jak poszłam jeszcze przed ciąża na wizytę na NFZ to lekarz próbował mi wmówić ,że muszę koniecznie zrobić u niego nadżerkę za 500 zł w prywatnym gabinecie:-)więc na fundusz poszłam tylko raz i nigdy więcej:-) nie dość ,że każą człowiekowi przez cały życie płacić jakieś g******e składki to i tak człowiek chodzi prywatnie bo jak widzi tą opiekę w państwowych przychodniach to się odechciewa tam chodzić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siska9
Choruszka, ja też miałam zamiar chodzić prywatnie ale wizyta z USG u tego lekarza kosztuje 180 zł a ponieważ moja ciąża jest zagrożona, kazał mi przychodzić co 2 tygodnie na wizytę plus wszystkie badania i recepty odpłatnie. On przyjmuje też w ten sam dzień na NFZ i ucieszyłam się jak udało mi się zapisać na kasę chociaż raz a tu taka akcja. Lekarza nie chcę zmieniać,bo jest dobry ale te pielęgniarki są okropne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×