Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość ciągle martwiąca
Agnik24 następną wizytę mam 12.11 będzie to 27tc...jak nic nie powie o tym badaniu to sama zapytam.. Wiecie co dziewczynki z nudów przerobiłam Forum od lutego (od wtedy na nim jestem) i czytałam te nasze radosne wpisy Akinom 26.04 pisała o II krechach,Agnik24 10.06 :) a ja chwilę po Tobie bo 12.06:) Dużo wpisów Hanakali "przeleciałam" a teraz Ona już tuli Małego Krzysia, a Nasza Akinom już też na wylocie;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciągle martwiaca ja badanie glukozy miałam chyba w 23tc 75g glukozy, zapytaj się lekarza bo każdy w innym czasie każe robić.... .. mlo88 byłam u położnej ii pokazywałam te "kropki: na piersiach to mówiła żeby tym się nie przejmowac że czasami tak wychodzą i to nie przeszkadza w niczym... ... wczoraj byłam na wizycie no i mała waży już 1487g i niestety przkreciła się główką do góry :( ale ma jeszcze czas żeby sie odkrecić...po za tym wszystko ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
Akinom3 oj uważaj na siebie i odpoczywaj, u mnie kręgosłup nawala i coraz więcej mam ataków astmy :O no ale .... xx Aniołek23 może te nasze hormony tak nas upiększają. mi się jak na razie nie odnowiło to. xx sista83 a Ty co milczysz ??? proszę się meldować. xx ciagle martwiaca ja niby mam mieć cukier badany w 24 tygodniu ale wizytę mam na prawie 25 tydzień i nie mam żadnego skierowania na krew :O xx u mnie dziś dość znośnie, 2 razy mała kopnęła już tak mocniej, do którego tygodnia ciąży dziecko jest w poprzek brzucha ?? zaczęłam robić porządki w szafie i chyba to był mój błąd :O za dużo wszystkiego mam i już mi się nie chce tego sprzątać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mlo każde dziecko inaczej się ukłąda i nie ważny tu jest tydz, ja do tej pory miałąm ułożenie główkowe a teraz się mi przekręciła i jest miednicowe :( ale do porodu moze się jeszcze kilka razy obrócić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciagle martwiaca ja tez jeszcze niedawno przewertowałam forum od konca lutego bo mniej wiecej wtedy poroniłam i dołaczyłam do forumowiczek. Fajnie tak poczytac jak to było kilka miesiecy temu i swieżo już upieczonych mam. To bardzo podbudowujące ... Mlo jak ja Ci pozytywnie zazdroszcze tych kopniaków. Wyczytałam z necie że kobieta moze je poczuc juz od 16 tyg, czyli u mnie juz niedługo...juz sie nie moge doczekać :-D ... Azja wiem jakie potrafią być tesciowe, jak potrafią trucizne wpuścić człowiekowi bez ukłucia. Kiedys przeczytałam fajne i prawdziwe zdanie na naszym forum że teściowe dostajemy w gratisie do mężów a gratisy nie zawsze są dobrej jakości. My tylko możemy sobie męża wybrac a teściowa jest w pakiecie. Znam ten ból bo ja niemal codziennie użeram sie z nią i doskonale Cie rozumiem ale musimy byc silne. Boje sie tylko ze raczej na pewno bedzie jeszcze gorzej jak urodzą sie nasze maleństwa, wtedy juz zupelnie bedzie wtykanie sie w nieswoje sprawy...eehhhh... ale musimy to jakos przezyc ... Pat co u Ciebie? Jak sie czujesz? ... Jakies przymulenie mnie ostatnio złapało. Pogoda? Hormony? Sama nie wiem. Dzis kilka razy przy wstawaniu rozbolało mnie podbrzusze i poboluje do teraz. Zawsze kiedy juz mysle ze bedzie dobrze to wszystko sie sypie i starach powraca. I nie potrafie myslec o niczym innym tylko czy cos zlego sie nie dzieje. Moj mąż cierpi wtedy bo żadziej sie teraz przytulamy bo ja sie boje ze orgazm albo co innego moze zaszkodzic. No i od ok 2 dni odczuwam wewnątrz pochwy(chyba to szyjka) takie mrowienie, ciągnięcie czy cos w tym rodzaju. Zazwyczaj wieczorem jak leze w łozku albo rano i znowu strach czy to nie przypadkiem skurcze jakies albo co... Mialyscie cos takiego? A juz bylo dobrze i nie bolalo mnie nic. Chyba z kazdym kolejnym tygodniem jest gorzej, chyba dlatego ze juz sie przyzwyczaiłam za bardzo do mojej kruszynki :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! U mnie spokój.Staram się ograniczać chodzenie bo troszkę ruchu i Mały napina na dół brzucha z całych sił.Nic mi tu nie poradzą.Mam leżeć jak najwięcej więc grzecznie włączyłam opcję LEŻENIE i zostałam królem kanapy. Tak wogóle to czuję się jakby ktoś przekręcił mnie przez wyrzymaczkę.Nie mam siły ani chęci.Z tego wszystkiego kazałam mężowi dokupić ostatnie rzeczy do torby do szpitala.Mam cichą nadzieję,że za wcześnie nie będzie potrzebna. "" Aniołek 23 Łobuzica ta Twoja Mała.Zamiast ustawiać się odpowiednio do porodu to fika sobie w najlepsze. :)Jest jeszcze trochę czasu więc z pewnością się przektęci. Mój ułożony jest główką w dół(przynajmniej w zaszłym tyg.był).Codziennie tłumaczę Mu by mamusi nie straszył,żartów sobie nie stroił i grzecznie czekał na termin.Czy to poskutkuje to nie wiem.Szaleñstwa w brzuszku wyprawia więc kto wie jaką niedpodziankę uszykuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
Aniołek23 ehhh szkoda że nie mogę zobaczyć malutkiej :( ale właśnie wydaje mi się że dalej siedzi w poprzek i tylko zmienia strony i kopie :) zawsze w dół brzucha dostaje. xx sylwiatko25 może już czujesz bąbelka a jeszcze nie wiesz o tym :P ja też zaczęłam czuć wcześnie ale nie wiedziałam że to jeszcze maluszek :) dziś czułam takie 2 mocniejsze kopniaki, już bym chciała czuć ją tak dokładnie. powiem Ci że to fajne uczucie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mlo88 Na astmę w ciąży coś można brać? Moja koleżanka brała jakieś leki ale ona (jest w Szkocji)to chyba trafiła na opiekę z innej bajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allora
Dobry wieczór. dziewczyny czy robiłyście badania kariotypu po poronieniu? Dziś akurat robiłam badanie w Medgenie, mam nadzieję, że wyjdą prawidłowo.... Ściskam was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
Akinom3 mój lekarz stwierdził że nic mi nie jest z astmą :O pomijając fakt że zanim doszłam do przychodni to się zasapałam i ledwo oddychałam i słabo mi było a godzinę czekałam na wizytę to się trochę uspokoiło w moich płucach. w ogóle miał pretensje że za dużo mam dolegliwości :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mlo88 Dobry lekarz:)Za dużo dolegliwości.Przepraszam aż mnie to rozbawiło. No ale twój lekarz to chyba jakiś kuzyn mojej położnej bo dla niej ja jestem okrazem zdrowia i nie ma sensu mnie kłuć. Ta moja koleżanka to ma dosłownie szczęście.Fakt ma astmę ale objeli ją niesamowitą opieką,(wszelkie badania,leki)nawet poród miała w extra szpitalu. Znając moje szczęście to ja na pewno trafie nie najlepiej. Mój mąż ma astmę.Jak poszedł do lekarza to Pańcia stwierdziła(nie osłuch*jąc go),że przepisze mu jakie tylko chce leki a jak chciał by zerkła mu na kostkę u nogi bo puchnie bardzo to kazała paracetamol wziąść bo ona na tym się nie zna.Mój zrobił wojnę,zarządał skierowania do specjalisty,złożył skargę i zmieniliśmy lekarza . Rozumiem,że nie przepisują antybiotyków jak dropsów ale jakąś diagnostykę mogli by włączyć. A tak dla humoru.Kiedyś wylądowałam na pogotowiu z rozciętym palcem.Potrzebne było szycie.Leżę na kozetce i wystraszona czekam na szycie.Wchodzi stażysta z okularach jak denka od słoika i mówi...,,Niech się pani nie boi.Ta igła jest tak mała,że sam jej nie widzę." Myślałam,że padnę ze strachu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
Akinom3 ja prosiłam o skierowanie na krew i mocz bo mam mniejsze nerki i boję się że są za bardzo obciążone teraz, to stwierdził że nie jest to konieczne bo w sierpniu miałam dobre wyniki krwi ( hemoglobina7.5) że kręgosłup i głowa mnie boli i omdlenia mam to wina tego że brzuch mi rośnie, jedynie umówił mnie na wizytę u kardiologa dopiero 20-11 i powiedział że jak coś mnie boli to mogę paracetamol brać. Ja się naprawdę źle czuję dziś prawie zemdlałam, chodzę po domu i ledwo oddycham a kręgosłup to mi się czasem chyba odrywa od reszty. Mam nadzieję że w grudniu będę w stanie jechać do polski i zrobię komplet badań a wtedy pójdę do mojego lekarza i rzucę mu wynikami w twarz. Do tego zabrali mi chorobowe bo nie biorę żadnych lekarstw więc wczoraj napisałam skargę na tą komisję, bo jak ja mam brać leki skoro mój lekarz nic mi nie chce dać. Martwię się tylko żeby te wszystkie zaniedbania lekarzy nie odbiły się na zdrowiu malutkiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mlo88 To jakaś paranoja z tymi lekarzami.Wszystkich dolegliwości nie powinni tłumaczyć ciąża.Powinno być wręcz odwrotnie:powinni szukać przyczyny bóli,złego samopoczucia,omdleń.Podusiła bym tych ludzi. Pewnie.Jak masz możliwość to jedź do Pl i będziesz wiedziała co dalej,jakie leki brać itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
jeśli będę w stanie i warunki pogody będą dobre to pojadę na pewno do pl. choć będę w 6 miesiącu i 1200km drogi :O takie mają podejście tutaj do ludzi że nie dziwię się że młodzi ludzie tutaj są tacy zamuleni, jacyś nie wymiarowi, flegmatyczni itp. szczerze powiem Ci że gdyby nie to że tutaj są trochę lepsze warunki życia niż w pl to bym już dawno stąd wyjechała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mlo88 Rozumiem cię doskonale pod tym względem.Jak dla mnie taki system lecznictwa jest wręcz chory.Co prawda każdy kraj,okręg ma swoje dobre i złe strony ale lecznictwo,podejście do problemu ma wiele do życzenia.Co z tego,że lekarz czy pielęgniarka jest miła jak wiedząc o problemach,schorzeniach nie robią kompletnie nic. Nawet ci ludzie nie znając innych możliwości poddają się temu i nie wymuszają badań.Później widać na ulicy masę młodych-zniedołężniałych,apatycznych,krzywych ludzi. Kiedyś ,,znajoma"mnie zatrzymuje i mówi..Spójrz!Moja córka(2-3lata)jakie ma drogie,firmowe buty."Ja na to ,,..i co z tego jak ma krzywe nogi."Obraziła się i dobrze.Nie lubię takich ludzi.Zamiast rehabilitować dziecko,kupić sztywne,lecznicze buty wydawać na szmatkę by się pokazać.Szkoda dziecka. Ja mam fajną lekarkę.Można coś zawsze wskurać i wyciągnąć jakieś badania ale ona np.ciążą się nie zajmuje.Jeśli są problemy to do położnej a ona jak stwierdzi ,że jest potrzeba to do gina(aczkolwiek ja takiego u siebie nie miałam okazji zobaczyć).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczynki:) Widzę, że u Was jest w miarę dobrze- bardzo się z tego powodu cieszę:) Mam do was pytanie - takie małe :) Czy jak wy byłyście na początku ciąży 6-7tydz, to miałyście takie kłucia z pochwie? Jakby wam ktoś szpilki wbijał? W poprzedniej ciąży miałam takie kłucia i po poronieniu miała robiony bardzo dokładny skan i jest wszystko ok to o to normalne? Od wczoraj jakoś źle się czuję mam nadzieje, ze mnie nie łapie żadne chorubsko- chociaż ostatnio przed ciązą tak samo się czułam- do tego czuję pobolewanie podbrzusza:( Do okresu jeszcze 8 dni próbuję się nie nastawiać jakoś pozytywnie, żę się udało bo to bez sensu- później tylko wielkie rozczarowanie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
Akinom3 ludzka głupota nie zna granic tylko później dzieci szkoda :( tutaj w holandii co chwilę widać jak młody człowiek jeździ na wózku elektrycznym i podpięty jest pod tlen, coś musi być tego przyczyną. Ostatnio koleżanka mi mówiła że jak jej córeczka się urodziła ( styczeń tego roku) i miała żółtaczkę to położna kazała jej malutką w wózku przy oknie stawiać żeby łapała promienie słońca, a mnie zastanawia skąd w styczniu w środku zimy dziecko mca łapać promienie słońca ?? przecież żółtaczka po porodzie czasem jest tak silna że dziecko dość długo leży pod lampami w szpitalu. Moi rodzice chcą żebym jechała do polski rodzić prywatnie, ale to też nie jest łatwe bo przecież z tygodniowym dzieckiem nie będę się tłukła 1200 km do holandii później. xx Sista83 co tak cicho u Ciebie ?? xx Pat jak się czujesz ? :) xx Azja18 jak sytuacja u Was ??? xx Izu93 ja na początku kilka dni przed spodziewaną @ miałam takie bóle brzucha i w dzień spodziewanej @ to mnie skręcało z bólu jak nigdy, ale to już była ciąża i dla tego te bóle chyba się jajeczko zagnieżdżało wtedy, kłucia w pochwie też jakieś odczuwałam, bierz sobie kwas foliowy co dziennie, i nie myśl o tych bólach, ja 3mam kciuki żeby za te 8 dni nie było @. xx u mnie dziś jakoś dziwnie mała nie kopie i martwię się trochę :( i mam jeszcze taką ochotę na zupę pomidorową i czekoladę że aż mną nosi :P ale musze iść najpierw do sklepu bo u mnie w domu nic słodkiego się nie uchowa :P ale nie że to ja wszystko wcinam tylko tato :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izu93 ja mialam takie mrowienie w ciazy xxx Akinom3 nie wierz w to, ze w szkocji opieka jest inna, uda sie czasami trafic na kogos milego, do ktorego poczujesz sympatie, ale opieka jest taka sama, ja z codzienna goraczka juz 4 tydzien czekam na pobranie krwi, a jak bylam w ciazy, to na okropne slkurcze kazali brac paracetamol, bo jak mam poronic to i tak poronie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czesc dziewczynki :) tu woman. baardzo dawno mnie nie bylo na forum,ale nie mam jak. nawet teraz Mikolaj lezy mi na kolanach i caly czas musze potrzasac zeby sie nie obudzil, a to juz prawie 7 kg zywego chłopa ;p caly dzien siedzi n rekach, ze nawet siku robie w "biegu" bo sam nie polezy za dlugo. z forum jestem w tyle jakies 30 kart,ale fajnie czytac ze fasolki rosna, kopia a brzusie staja sie coraz wypuklejsze :p sciskam Was mocno ************ cały czas o Was pamietam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :) Zapewne nie pamiętacie mnie... Podczytuję Was ciągle. Cieszę się że macie się całkiem dobrze i bobaski już rosną w brzusiu a u niektórych już poza brzusiem :) Przykro mi również że kolejne dziewczyny tracą swe Serduszka :( No cóż, nikt tak jak my nie rozumie tej ogromnej straty. Musimy być silne, ale płaczmy, wściekajmy się, smućmy... Musimy przeżyć po swojemu te straty. A forum daje nam nadzieję że może być jeszcze dobrze. Co do mnie... może przypomnę odrobinę... Maleństwo straciłam w 15tc. już ponad 7 m-cy temu. Dopiero niedawno się pozbieraliśmy z M. po stracie. Dlatego nie pisałam bo u mnie nic się nie działo, poza smutkiem i bólem. Nie chciałam Was trapić swoimi dennymi dniami podczas gdy przeżywacie tak wspaniałe chwile po zobaczeniu 2 kresek. Od 3 miesięcy myśleliśmy o staraniach, ale mój M. jednak nie był do końca gotowy. Jak ja w tym miesiącu już sobie odpuściłam on się namyślił :) (a mówią że kobiety są zmienne:D) Więc były pierwsze starania. Mam nadzieję że trafiliśmy w owulację i może coś z tego będzie. @mam dość regularne co 28-29 dni... Aj boję się tak pozytywnie nastawiać, ciągle powtarzam sobie że muszę cierpliwie poczekać na @ czy będzie czy nie, a teraz sobie odpuścić gdybanie. Ale chyba nie potrafię. Wydaje mi się że brzuch na dole jest jakiś taki wzdęty. Tak bardzo bym chciała żeby już się udało. Na wszelki wypadek staram się dbać o siebie i uważać. Dziewczyny przypomnijcie mi jak to było u Was na samym początku? Dodam że u mnie to ok 3- 4 dni po owu. Mam nadzieję że nie przeszkadzam Wam dołączając się do forum? Pozdrawiam serdecznie Paaatiii87 (tak Kochana - Ciebie zapamiętałam najbardziej i strasznie przeżyłam Twą kolejną stratę), Dantist - co u Ciebie? Ciąglemartwiącą i inne dziewczyny, które dołączyły w międzyczasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. Ja cały czas was czytam, codziennie. Nie bardzo wiem o czym pisać, bo się nic w tej sprawie nie dzieje. Wszystkie tu prawie o ciąży piszą i rosnących brzusiach, a ja nie bardzo wiem co pisać...Ale dajecie nadzieję, dlatego czytam ;-) Dzisiaj doszedł mi termometr owulacyjny, może dzięki niemu zobaczę czy mam tę owulację czy nie, bo czasem tracę nadzieję. A tak.... smutno, facet dalej daleko i tylko wizyty weekendowe. Dobrze, że teraz dłuższy weekend. Już mam dosyć takiego życia, pustego domu po powrocie z pracy. Co z tego, że wcześnie kończę i mam sporo czasu jak nie mam komu go poświęcić.... Jakoś doła mam od kilku dni...pewnie dlatego, że okres się zbliża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
onlyfamily ja Cię pamiętam;) bo ostatnio wertowałam kafe z nudów od lutego;) x x Paaatiii87 Twoją stratę też bardzo przeżyłam;( brr nawet nie mogę sobie tego przypominać...ale kochanie napisz co u Ciebie?a jeśli pisałaś a przeoczyłam to też napisz cofnę się i przeczytam;) x x u nas nic ciekawego dlatego nic nie pisiam...wszystko jak narazie dobrze czekamy za następną wizytą z niecierpliwością jak zawsze;) (mamy 12.11) Powoli ciężko mi się śpi;( bolą mnie żebra i ciągle zgaga;/ Dobranoc:* Buziale wielkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
woman. czym Ty kobito małego karmisz że tak szybko rośnie ?? :P miło że się odezwałaś i że wszystko ok u Was :) trochę ciężko jak malutki chce cały czas na rękach :O 3maj się :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki. Dobrze ze u was wszystko ok. Pamietamy was dziewczyny ale udzielajcie sie bardziej bo nam cos kafe wymiera.z jednej strony to dobrze ze nie ma nowych kobiet.... U nas 39 tydzien przywital przeziebieniem ktore maz przyniosl... nie ruszam sie z lozka maly ma chyba dosyc smaku czosnku.... ale juz troszke lepiej nie chcialabym rodzic w takim stanie gdyz nie mam sil. Tygodnie leca znajomi rodzina tylko wydzwaniaja czy to juz.... oczywiscie ciocie dobre rady tez.. czekam na wyniki posiewu i potem juz moge rodzic. Azja jak u was. Oby mezowi dobrze poszlo. Sylwiatko to moje slowa na temat tych gratisow. Tez przez to przeszlam ale zycie tak poukladalo karty ze teraz jest ok choc zadra w sercu zostala. Co zrobic. Zobaczymy jak tesciowa przyjedzie do wnusia nie wiem jak to zniose. Woman pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paatii87 Całkiem możliwe,że w Szkocji jest taki sam system lecznictwa ale jakbyś jej posłuchała,jest niesamowicie zadowolona.Fakt ma astmę ale oprócz niej nic jej nie jest,ciąża książkowa,rewelacyjnie się czuła.Nie wiem czy mnie okłamuję i jaki by miała w tym cel.Myślę jednak,że gdyby niedaj Boże u niej coś się działo,byłyby jakieś problemy to nie było by tak fajnie.Logiczne,że jak nie chodzi się do lekarza wierząc,że jest się zdrowym to nie przeszkadza nam ten system a w momencie problemów szukamy pomocy a tutaj czasem o nią bardzo ciężko. Dostałaś wkońcu zlecenie(lub termin ustaliłaś)na jakieś badania które wyjaśniłyby wysoką temperaturę?Lekarz mówi coś konkretnego czy nadal zleca tylko paracetamol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc . wrocilam :) zaraz ogarniam kafe i dom :))) zaraz się dowiem co u Was slychac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to tak : dobrze ze u Was jest ok :) u mnie tak 19 tydzień a kopsów nie czuje nadal ... we wtorek mamy prenatalne a 27.11 kolejna wizyta u naszej gin . bole niekiedy lekkie czuje jakby jajnikowe ale tak ma niby być wiec ok . zaraz przyatakuje sniadanie :) później duzoo prac domowych mam i takie tam :) pogoda była wczoraj tak paskudna ze miałam dola przez to :( ...i jakiś debilny kierowca autobusu pochlapal mnie z góry na dol ...gnoj zasrany :( wczoraj przyszla ta poduszka rogal ..spalam z nia dziś :) nawet ok :) cycki mam ogromne i bolesciwe :(* kupiłam dwa nowe staniki 85 D i 80 E ::(( porazka . a sutki i brodawki mam dziwne .brzunio nadal pare osob mi mowi ze maly jak na ten tydzień ..ale wieczorem jest wg mnie okej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Only family ja Cie doskonale pamietam i az włos na głowie mi sie zjeżył jak przeczytałam że poroniłas w 15 tyg. Ja wlasnie w takim tyg jestem aktualnie. Ostatnio tez poboluje mnie brzuch i dlatego jestem kłębkiem nerwów. Myslałam ze najgorsze juz za mna. A czy możesz mi powiedziec co bylo powodem Twojego poronienia? Jesli nie chcesz to ja rozumiem i przepraszam za tak niedyskretne pytanie. I trzymam kciuki żebys kolejnej @ juz nie dostała. Pozdrawiam ... Jutro mam wizyte u gina. Jestem ciekawa co tam slychac u mojej kochanej kruszynki jesli oczywiscie zalapie sie na usg. Wieczorem przed snem mysle sobie jak to bedzie za pol roku jak urodzi sie nasze dzieciątko i zaczynam miec wątpliwosci czy dam sobie rade. Z kolei gdy rano sie budze nie mam zadnych wątpliwosci i jesem przeszczesliwa. Wahania hormonalne czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwiatko ja jestem w 19 tym i dziennie się boje .. teraz mam nieco lepszy czas bo miałam wizyte 30.10 kolejna 12.11 prenatalne i znow 27.11 wizyta wiec 3 razy praktycznie w miesiącu dowiem się co z naszym maluszkiem :) aczkolwiek później znow będzie przerwa 4 tygodnie i znow będzie zastanowienie .. tak samo zastanawiam się dlaczego tak dużo tyje a nie jem jakos specjalnie ciężko i nie jem słodyczy np. .. i dlaczego moja dzidzia mnie nie kopie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×