Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość ciuchciolinka
A zapomniałam dodac że to wszystko odbywało się w szpitalu w rzeszowie jeśli jest ktoś z rzeszowa niech sie odezwie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tej samej sytuacji ja
hej dziewczyny ja poroniłam 10 dni temu. w szpitalu spotkałam sie z róznymi opiniami jedni mowili kategorycznie ze musze odczekac pół roku, drudzy , że 3 miesiące a moje kolezanki zaszły po poronieniu w odstepie 1 m-ca, i 1, 5 mca ja nie chce czekac to czekanie pół roku lub 3 m-ce mnie chyba zabije lub dostane obłedu. mysle o ciąży nieustannie i o dziecku. i wiem ze jak bede tak długo czekac to fatalnie wpłynie to na moja psychikę i załamie sie nerwowo. jedynie mysl o ponownej ciąży sprawia ze sie uspokajam i wyciszam. co wy o tym sądzicie???? myślicie ze popełnie głupstwo jak zajde w ciąży po 1 cyklu?????? myslałam o tym aby odczekac do okresu a potem dni płodne i próbować!!! czy któraś z was zasżła tak szybko w ciąże? zaznaczam , że miałam zabieg łyżeczkowania - ale czuje sie bardzo dobrze. nie krwawie, nie mam bóli staram sie oszczedzac ale nadal wykonuje wiekszosc obowiazków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tej samej sytuacji ja
dodam , że3 moja ciąża była dosyć wczesna 3 tydz 5 dzień nie mam żadnych medycznych - chorobowych przeciwskazań do ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciuchciolinka
Słuchaj mi lekarz powiedział ze mogę się starć juz po pierwszym okresie więc mysle że niem na co czekeć poczekać do pierwszego okresu po poronieniu poczekać na dni plodne i działać my z mężem już działamy bo akurat mniej więcej teraz są moje dni płodne wiec działamy i czekamy na finał!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tej samej sytuacji ja
bardzo chce byc juz znów w ciązy te prawie 4 tyg dały mi tyle szczescia a teraz jestem kłebkiem nerwów widze wszedzie dzieci. jedyny mój prioytet teraz to dziecko, gdy leży sie tam na tym łózku zabiegowym to człowiek sobie zdaje sprawe co naprawde ejst w życiu ważne i co z tego , że mamy tyle kasy jak nie moglismy dzieki niej uratowac dziecka. w tej chwili mąż jest za granicą, jest i tym bardziej mi ciazko bo nie mam czym zajac wolnego czasu dlatego siedze i mysle i głowa mi pęka. moje koleżanki mają dzieci lub w sa akurat w ciąży i nie do końca ułatwiaja mi te depreche rozmowy z nimi a tym bardziej widok dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krysia73
wiem co czujesz moj maz co prawda nie jes za granica ale pozno wraca z pracy i caly dzien sama syn wszkole ma swoje zycie ale i tak stara sie trzeba sie ztym uporac ja wierze ze bedzi dobrze mam pytanie ile mialyscie l-4 z pracy bo ja jestem juz tydzien jutro ide do gin a ze prywatnie to pewnie nie bedzie mi zalowac ale takie siedzenie w domu mnie dobije maz mowi zebym juz nie szla w tym m-c do pracy ale nie wiem czy tyle wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tej samej sytuacji ja
hej ja w ogóle nie brałam zwolnienia. poroniłam w piatek i odrazu miałam zabieg w weekend doszłam do siebie i w poniedz siedziałąm w pracy mam pracę biurową wiec bardziej umysłowo byłam zmeczona a nie fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tej samej sytuacji ja
i dodam , że gdyby nie praca to bym zwariowała od myślenia. i tak po pracy nie mam co z sobą zrobić. zawsze na zły humor lekiem były zakupy , które teraz niestety mnie nie cieszą., za 2 tyg dopiero zobacze męża to jeszcze dłuuuuuugo, po takiej rozłące pragnienie jest większe - wtedy minie juz miesiac od poronienia to może juz bedziemy mogli sie poprzytulac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krysia73
moja praca tez nie ciezka tylko u mnie wszyscy wiedzieli o ciaza i narazie nie mam ochoty wysluchiwac ze wszystko bedzie o.k

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Krysia73, kurcze ale mnie pocieszyłaś, że nie tylko jeden gin pozwala na kolejne starania już po 1 @. U mnie również była bardzo wczesna ciąża i rówienież chcę rozpocząć starania. Zastanawia mnie tylko jedna sprawa jak to jest na prawdę ze stanem macicy po łyżeczkowaniu? Bo są opinie ze macica jest poraniona i błona się nie odbudowała a są też opinie ze pierwsza @ jest oznaką ze z macicą wszystko ok. Jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Wracając do pytania o zwolnienie, to po pierwszym poronieniu na zwolnieniu byłam łącznie z ciążą 6tyg. teraz jestem na zwolnieniu od chwili kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży czyli od 4tc, przez zabieg i czas po bedzie ze trzy miesiące i do pracy narazie nie wracam. Co do pytania mamy to sądzę, że macica odbudowuje się już po pierwszej miesiaczce, bo tak naprawdę chodzi o endometrium w którym zagniezdza się zarodek, ewentualnie dostajemy @. Skoro jest pierwsza @ po zabiegu to znaczy, że endometrium się odbudowało. Skoro jest owulacja to znaczy, że organizm jest gotowy na zapłodnienie. Natura wymyśliła to chyba w dwie strony ;):) prawda? Przy póxniejszych ciążach, chodzi też pewnie o powrót macicy do swoich "naturalnych" rozmiarów. Ja teraz poroniłam w 10tc puste jajo płodowe teoretycznie mogłam iść na zabieg już w 6tc ale czekalismy także teraz sama nie wiem czy się starać czy nie. Mój lekarz tak mnie wk****, jestem po drugim poronieniu a ja dopiero DOPROSIŁAM się o skierownie na cytomegalię! Zmienie go napewno a badania zrobię na własną ręke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krysia73
łyzeczkowanie mialam we wtorek 05.10.2010 w srode szlam do domu robiono mi przed wypisem usg gin powiedziala ze macica i endometriunm prawidlowe dzisiaj ide na 16 do mojej gin to sie wszystko dowiem chce zeby mi dala jakies leki na jajeczkowanie ale zobacze co powie jezeli chodzi o hormony to wszystko o.k rok temu mialam badania na endokrynologii lezalam 4 dni wiec mnie przebadali na wszystkie strony to byla moja druga ciaza pierwsza 16 lat temu udana ale ow 4-mc byla zagrozona ta lekarko pomogla mi wtedy mojej siostrze tez siostra najpierw poronila potem cioza pozamaciczna i ta lekarka uratowala jej zycie a potem trzecia cioza udana i to wszystko w przeciogu 2lat dodam ze po ciozy pozamacicznej usunieto mojej siostrze jajnik dlatego tak ufam mojej gin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Krysiu jestem w takiej samej sytuacji jak Ty, też 5.10.10 mialam zabieg łyżeczkowania, po zabiegu dostałam 2 tyg chorobowego. Myślisz ze dostane jeszcze troche chorobowego? nie jestem w stanie wrócic jeszcze do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Krysiu jestem w takiej samej sytuacji jak Ty, też 5.10.10 mialam zabieg łyżeczkowania, po zabiegu dostałam 2 tyg chorobowego. Myślisz ze dostane jeszcze troche chorobowego? nie jestem w stanie wrócic jeszcze do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tej samej sytuacji ja
hejka a wy dziewczyny nie jesteście w stanie wrócić do pracy? bo.... źle sie nadal czujecie fizycznie czy psychicznie? Wiem, że każdy jest inny - ja akurat o tym , że jestem w ciąży zbytnio sie nie chwaliłam wiedziała kierowniczka i koleżanka z gabinetu. a jak poroniłam to zwykła rozmowa mi duuuzo dała, a praca jesczez wiecej siedzenie w domu , myślenie i użalanie sie sprawiło w pierwszysch dniach , że byłam jak wrak człowieka a dziś czuje sie juz suuper , potrafie normalnie przeżyć dzień bez łez. ja planuje po pierwszym okresie podjąć kolejne starania o dzidzię jak mi sie uda dam znać. sama szukałam kobietek na forum któym sie to udało i nie czekały 3 czy 6 m-cy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati27..
Hej Dziewczyny! Uważam, że każdy organizm jest inny a do tego dochodzi psychika czy jesteśmy już gotowi na druga ciążę po tak tragicznym przeżyciu jak strata Naszego maleństwa. a co do tego kiedy się starać to wydaje mi się że zależy od Naszego organizmu, mi lekarz powiedział że powinnam odczekać od 3 do 4 miesięcy i coś w tym jest ponieważ po trzech miesiącach udało się teraz jestem w ciąży jestem szczęśliwa ale strach pozostał. Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tej samej sytuacji ja
pati27 to suuper , że ejsteś w ciąży w takich przypadkach jak twój czy innych dziewczyn, że po poronieniu zaszły w ciąże a potem urodziły zdrowiutkie dziecko czuje sie szanse dla własnej osoby .. choć zazdrość jest zła to ja ci zazdroszcze i życze szczęsliwego rozwiązania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tej samej sytuacji ja nie chce za szybko wracac bo mam ciezką prace, fizycznie nie czuję sie dobrze bo ciąglę krwawię a psychicznie to chyba kazda z nas wie jak to wygląda. u mnie strasznie. Mam wrazenie jakby to było wczoraj, sni mi sie to po nocach, nie ma dnia zebym nie płakała. Nie mam czasami już siły.. ja tez chciałabym jak najszybciej zaczac starania, tylko nie wiem czy bede w stanie psychicznie. Mojego chłopaka siostra nie doczekała nawet do pierwszego okresu po poronieniu i zaszła w ciąze. urodziła sliczną, zdrową coreczke takze dziewczyny chyba nie ma reguły a mysle ze pół roku czekania kiedy my kobiety tak pragniemy dziecka to znacznie za długo. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tej samej sytuacji ja
fizycznie twój organizm sie zregeneruje, ale ty musisz sobie poradzić z tym co sie stało . wiem, że to ciężkie ... bo jednego dnia też czuje sie lepiej a drugeigo wkręca sobie, to i owo.. albo rozmyslam , że 31 maja urodziałabym niunie koleżanka powiedziała mi , coś w tym stylu " wiele lat odkładaliście myśl o dziecku bo praca, kasa it.... dane wam było szybko począć to dziecko a czemu Bóg wam je zabrał??????, żeby zobaczyć jak bardzo wam zależy i czy to nie kojena zachcianka a odpowiedzialna decyzja" uważam , że każde słowo w jej zdaniu było prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tej samej sytuacji ja
i ja osobiście uważam , że czekania na kolejne dziecko 6 m-cy to PSYCHICZNE SAMOBÓJSTWO można przez ten czas sie zadręczyć i nabawić depresjii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam termin na 1 maja podobnie jak Ty. Ogólnie nie jestem w stanie jeszcze wrócic do pracy, te pytania chyba by mnie zabily :( na samą mysl o tym ze straciłam swoją kruszynkę lecą mi łzy. czekam na okres i czas pokaze czy bede w stanie starac sie o nastepna dzidzie, chociaz teraz ta mysl mnie przeraza. a Ty kiedy zaczynasz staranka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tej samej sytuacji ja
mm11 ja również czekam na okres, i po tym pierwszym bede obserwowac dni i bede starała sie ustalic te płodne - narazie nie było z tym problemu. ja byłam w 3 tyg i 3 dniu ciazy wiec macica za bardzo mi sie nie powiekszyła. fizycznie czuje sie bardzo dobrze , choc schudłam 3 kg ale to z zamartwiania sie . byłoby cudownie znów byc w ciąży w listopadzie - ale nie wiem czy to bedzie takie łatwe. boje sie rozczarowac i boje sie ze znow poronie wówczas załamka gwarantowana. na 80 % podejrzewam , że to przez stresss dlatego, ze w pracy miałąm kocioł , goniły nas terminy nerwy, stressss przy każdej nerwówce brzuch robił mi sie strasznie twardy teraz bede miała juz spokój co najmniej na pół roku -obiecałam sobie , że ejsli bede w ciazy to odstawiam wszystko na bok- ten mój "pracoholizm", będe odpoczywac i zrobie wszystko moge nawet leżec cała ciaze aby urodzic tylko zdrowe dzieciątko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tej samej sytuacji ja
mm11 jeżeli myśl o ciąży cie przeraża to nie staraj sie na siłę zajśc w ciąże odpocznij jakiś czas a gdy znów zobaczysz uśmiech na twarzy a myśl o ciąży sprawi ci radość wtedy próbujcie!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłam w 10 tyg a mojemu maleństwu serduszko przestało bić w 7. Ja ani psychicznie ani fizycznie nie czuję sie dobrze, marzyłam o dziecku ale mysl ze to wszysto moze sie powtórzyc drugi raz przeraża mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do lezenie i oszczędzania sie w ciązy to ja lezałam całymi dniami, uważałam na wszystko a i tak poroniłam :( wszystko w rękach Boga..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krysia73
co do powrotu do pracy to poprostu chce troche odpoczac ma jeszcze 2tygodnie moja gin pytala ile chce i ze niema sie co spieszyc a co do staran to mam zaczoc jek tylko przestane krwawic nie mam czekac do pierwszej @ jezeli sie nie uda to mam wrocic w grudniu po leki na owulacje zbadala mnie wczoraj i usg i wszystko o.k blokady psychicznej nie mam czuje sie dobrze cala rodzina mnie bardzo wspiera a moz szczegolnie szkoda ze trzeba takich przezyc zeby sobie przypomniec jakiego wspanialego czlowieka mam przy sobie od prawie 17 lat mam nadzieje ze sie nam uda wlasnie dla mojego meza nawet nasz syn stanol na wysokosci zadania a dodam ze ma 16 lat dziecko mialo sie urodzic w maju tak jak nasz syn byla by roznica 17 lat teraz bedzie wiecej jak sie uda aha dostalam jeszcze antybiotyk na wszelki wypadek zeby sie jakies zakazenie nie wdalo mam lykac feminatal 800 i folik 2 razy dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krysiu ja tez brałam feminatal 800 ale lekarz kazał wtedy odstawic już folik bo feminatal zawiera kwas foliowy. To masz dobrą P. ginekolog bo wiekszosc karze czekac 3 miesiace albo pół roku po poronieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krysia73
mm11ja nie bardzo moge czekac mam 37 lat w styczniu 38 co ma bydz to bedzie psychika mi nie siadla jestem troche smutna i oczywiscie wszechobecny strach czy sie uda czy bedzie dobrz ale ja wierze ze wszystko bedzie o.k i moja gin twierdzi ze mam super nadtawienie bala sie ze zlapie dola ale nie jast tak zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czekam też do pierwszego okresu i później chciałabym zacząc próbowac, strasznie chcialabym miec dziecko ale strach przed drugim poronieniem jest nie do opisania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×