Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość ututu123
a bolały Was właśnie plecy tak mocno? Bo mnie to wam powiem od początku bolą strasznie, gdzieś na filmiku na youtube "videoblog Lidii" mówiła że to korzonki, a mnie jak za długo jestem na nogach, albo pójdę do centrum, połażę po sklepach, no troche mi to zajmuje, to już tak mnie boli krzyż że się schylać nie mogę... a czasem kłuje coś po bokach, jakby jajniki, ale na przemian, czasem nie czuję a czasem jakby szpilke ktoś wbił... powiedziałam lekarzowi, ale stwierdził że to normalne, że dobrze że mnie boli bo znaczy że ciąża jest i jest i rośnie. Ale wolę zapytać o opinię bo wiecie, nie mam zaufania. sista83 moja siorka przed samym porodem jeszcze skakała, okna myła i firanki wieszała, chciała urodzić wcześniej żeby na same święta nie położyć się do szpitala, ale chłopak urodził się w termiie i tak, i na święta też zdążyła wyjść ze szpitala :) a Twoja dzidzia też widzę nie robi sobie nic ze sprzątania ;) niech mama sprząta, co Ci będzie przeszkadzała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie tak : moja od początku wie ze mama wiecznie w ruc****est ( z małymi przerwami na spanie w pierwszym trymestrze i teraz eheheh ) pomimo l4 wiecznie się cos dzieje wiec ona ma gdzies jakies porządki : sprzątaj sobie sprzątaj i daj znac jak pokoj mi zrobicie eheh :) a co do bolu plecków mnie jakos tak wlasnie szybko zaczely bolec ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
to już się tym nie martwię :) ja też się wzięłam za porządki po obiedzie, mój M zamontował mi rolety więc troszkę sprzątania, wstawiłam pranie i w sumie też mi jakoś dobrze idzie :) bo wcześniej to mi się nie chciało ;) a w ogóle śpie do 10tej, ale powiedziałam sobie że skoro tyle potrzebuje i mogę odpoczywać to korzystam, bo później nie będzie już na to czasu :) tyle że późno się kładę, nawet po 12tej, mój M wraca z pracy praktycznie w nocy, więc czasem nawet na niego czekam jak mnie nie zmorzy wcześniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane! Jak się cieszę że Kruszynki w brzuszkach dobrze rosną. Maleństwa również u boku mamy :) ututu123 - przykro mi że i Ty przez to przeszłaś i to dwukrotnie... Tyle się tu naczytałyśmy o służbie zdrowia na emigracji że u nas w PL to "ręce całować" ;) Jeśli jeden lekarz nie odpowiada to zawsze możemy zmienić, ba nawet chodzić do dwóch, bo kto nam zabroni.... Ale skoro u Ciebie już 16 tydz., brzuszek rośnie, to musi już być dobrze. Trzymam kciuki i podziwiam za cierpliwość! Sista - oj podziwiam Cię - końcówka ciąży a Ty śmigasz jak motorek :D Mi i bez ciąży to tak się nie chce, a Ty zawsze masz siłę i ciągle w ruchu... Edzia, Choruszka, Czekam na Dziecko fajnie tak poczytać o Waszych rosnących brzuszkach i o rodzeństwie cieszącym się na wieść o maleństwach. Tak myślę czasem co u Pat i Pati nie odzywają się dziewczynki... Mam nadzieję że układa im się dobrze. Ciągle Martwiąca, Mlo co u Was? Jak radzicie - najświeższe mamusie z forum? Mlo mam nadzieję, że ułoży się u Ciebie w końcu! Nie daj rodzicom wejść na głowę! To Ty jesteś mamą i Ty wiesz najlepiej czego córcia potrzebuje. Może nie jesteś jeszcze jakąś super doświadczoną mamuśką, ale wszystko przyjdzie z czasem. Kochasz Maleńką a ona potrzebuje Ciebie jak nikogo innego i nie daj sobie wmówić inaczej! A co do połówka, wiem że serce nie sługa, ale czasem lepiej pocierpieć "chwilę", żeby potem życie ułożyć szczęśliwie. Masz małą kochaną istotkę, a faceta znajdziesz takiego który na Ciebie i córcie zasługuje! Emilia- to pewnie jedziemy na tym samym wózku. Ja myślę że u mnie w tym cyklu też nic nie wyjdzie. Nie mam objawów. Jedynie co mnie trochę zastanawia to takie ciągnięcia, ból w okolicy jajników przy szybkich *****ch. I tak sobie postanowiłam, że jeśli i tym razem się nie uda (5 cykl starań za nami, a drugi z wiesiołkiem) to robię wyniki hormonów, tsh i idę do gina. Może przypisze coś na polepszenie owulacji... Sama nie wiem, czy jest coś na to :P ale zawsze będę czuła się pewniej, jak powie że wszystko jest OK. Pozdrawiam was Dziewczęta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
onlyfamily dziękuje Ci za miłe słowa :) cierpliwość :) no chyba ją to ja jednak mam, takie stalowe nerwy ;) ale teraz to już nie mam wyjścia, muszę czekać bo nie pozostaje nic innego... Rozumiem że Wy staracie się o dzidzię :) i na pewno i Wam się w końcu uda, doczekacie się największego szczęścia na świecie :) co do mojego brzuszka to mam nadzieję że jednak rośnie i to nie są tylko wzdęcia, niby jestem szczupła z natury a brzuszek zwłaszcza wieczorem robi się duużyyy... ale rano jest taki normalny chyba... jak wciągnę go troszkę to i tak jednak coś już się zaokrągla, z drugiej strony zastanawiam się znowu czy sobie nie wmawiam... ale kobieta ma bardzo dużo myśli na minutę Wybaczcie moje drogie że nie do końca wiem jakie sytuacje wszystkie z Was spotkały, forum ma dużo stron, jednak staram się czytać i uzupełniać wiadomości, potrzebuje jednak troszke czasu :) mimo wszystko trzymam za nas wszystkie kciuki żeby nasze marzenia się spełniły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Dziewczynki miałam mieć wizytę w czwartek 13 ale przełożyłam ją na środę na 8 rano będę pierwsza.Niestety dowiedziałam się dzisiaj że zmarła moja ciocia chorowała na raka piersi i w czwartek idę na pogrzeb.No ale tym sposobem dowiem się szybciej kto mi tak w brzuszku dokazuje.Rzeczywiście jak piszecie o tych smakach to ciężko wywróżyć oj ale jestem ciekawa. Only family Ja zaszłam w ciąże w piątym cyklu starań.Na ciebie też kochana przyjdzie czas.Życzę ci z całego serca żeby się udało.Podobno organizm sam najlepiej wie kiedy będzie gotowy i ja w to wierzę.A wiesiołek słyszałam o nim na pewno nie zaszkodzi.Ja brałam castangus miałam podwyższoną prolaktynę mi pomógł .Męża futrowałam selenem z wit.e tak dla pewności podobno poprawi jakość nasienia.Próbuj kochana do skutku bo WARTO!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nati Witam. Ja tez podczytuje Was Dziewczyny od jakiegoś czasu i w końcu postanowiłam napisać... W 2013 sraciłam dwie ciąże w styczniu w 9 tyg. i lipcu w 7 tyg. :-( Nie bede sie rozpisywac co do okolicznosci - scenariusze niestety są podobne w przypadku każdej z nas... Zrobilismy z meze cała masę badań. Czułam ze jesli znajde przyczynę poronień to będzie mi jakos łatwiej. No i we wrześniu 2013 okazalo sie po koszmarnie bolesnym Hsg ze mam macice dwurożną. Lekarze mowią, że mimo to trzeba probowac dalej i że wada może być przyczyna ale nie musi. Czy któras s Was Dziewczyny moze sie z taką wada anatomiczna spotkała? Od tego cyklu staramy sie znowu z nowa siła i nadzieja że tym razem sie uda :-) w weekend testuje.:-) ojjj mimo nadzieji strach duży! Gratulacje dla Mamusiek - dajcecie nadzieje :-) Staraczki - uda sie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
szlak mnie trafi !! napisałam megaaaaaa długiego posta i mi znikło :( jutro napiszę od nowa. teraz tak na szybkiego Sista 100 lat d**eczko !!! i czekam na szybkie rozwiązanie u Ciebie :) u mnie puszka pandory pierdykła w piątek, już nie wytrzymałam i wydarłam się na ojca na parkingu. jutro więcej napiszę. Mała ma zatwardzenie i się męczymy już 3 dzień :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sista ja tez zamowilam na allegro z supermami, bo takie typu motherhood byly za drogie, ale mam nadzieje,ze 2 miesiace wytrzyma i potem do karmienia bedzie sluzyc. Plecy mnie pobolewaly, a teraz to juz raczej coagle boja jak duzo chodze, za dlugo leze itd., szczegolnie na wysokosci stanika i w dolnej czesci. Poki co poduszka jest dla mnie idealna, bo juz nie mialam jak spac i ciagle te jaski tylko przekladalam...a najgorzej sie w nocy wygramolic na siku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Nati Witam Cię na forum. Dobrze że zdecydowałaś się napisać w moim przypadku takie pisanie mi pomogło.Ja też straciłam ciąże w marcu 2013 roku ile ja napłakałam to tylko Pan Bóg wie.Zaciązyłam w pażdzierniku jak dotąd szczęśliwie zaczęłam właśnie 21 t c.Nie spotkałam się z taką wadą jak ty masz więc za dużo nie mogę ci napisać no praktycznie nic na ten temat nie wiem.Do lekarza tam gdzie ja chodzę przychodzi kobieta która kiedyś w poczekalni opowiadała mi o swoich staraniach też miała macicę dwurożną.Nie wiem jaki jest efekt jej starań bo niestety już jej nie widuję może zmieniła lekarza?Ale skoro twój lekarz nie widzi przeciwskazań to próbuj kochana warto walczyć .No i czekamy na info. czy się udało.Pisz jeśli tylko masz ochotę tu na pewno znajdziesz osoby które cię zrozumieją ja przynajmniej takie znalazłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
gość - Nati najszczersze wyrazy współczucia moja droga... mimo wady która została u Ciebie wykryta (niestety nie znam się zupełnie na takich sprawach) nie traćcie nadziei :) ja wierzę że każda z nas zasługuje na to szczęście i nie wolno się poddawać :) ja również napisałam tutaj bo już nie mogłam chyba tego tak dusić, za każdym razem jak wspominałam moje dwa Aniołki było tak ciężko na serduszku... napisałam i znalazłam zrozumienie u Was, które dały to ciepłe słówko, ten promyk nadziei że jeszcze wszystko będzie dobrze :) I Ty tak samo, walcz i nie trać nadziei :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ututu123 Przede wszystkim witam cię na forum:) Przykro z powodu Twojej tragedii jaką jest strata Maleństwa i to dwukrotnie:( Teraz jesteś w ciąży i musisz wierzyć,że tym razem szczęście się do ciebie uśmiechnie i doczekasz się pięknego,zdrowego Dzidziusia:) Niestety,na emigracji opieka medyczna choć za darmo jest zupełnie inna niż w Pl.Schemat badań,wizyt jest zupełnie inny i mnie momentami wręcz przerażał:( W przychodni czy szpitalu to zawsze mają czas i mało kogo interesuje,że się człowiek martwi. Ja miałam swoje przeboje z angielską służbą zdrowia i przekonałam się,że każda przychodnia ma troszkę inne przepisy wewnętrzne i zasady.U mnie np.najpierw ciąże zgłaszało się do GP.Ten przekazywał dokumenty do położnej a ta umawiała pierwsze spotkanie(ok.9tc).Do GP już chodzić nie musiałam bo ciążę prowadziła położna a lekarz pierwszego kontaktu niewiele miał w tej kwestii do powiedzenia.Jak coś mnie niepokoilo a do wizyty u położnej było daleko to jechałam do szpitala..Pierwszy terminowy scan ok12tc,później20tc,chyba że były jakieś niejasności to nast.(ja miałam dodatkowy w 22tc)i na tym koniec scanów:( Straszny dla mnie jest fakt,że musisz czekać i nie zgodzę się ,że lekarz nie ma na to wpływu.Jakby chciał to wysłał by cię szybciej ale potrzeba odrobina dobrej woli z jego strony. Wiem,że czas ci się bardzo dłuży czekając na wizytę ale już niedługo podejrzysz swoje dzieciątko i przekarzesz nam pomyślne wieści:) Pamiętaj.Jeśli masz problem z językiem możesz wcześniej zgłosić,ze na wizycie chciałabyś mieć tłumacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sista83 Odpoczywaj bo wielki dzień nadchodzi:) Ja już sama niemogę się doczekać kiedy się rozpakujesz:)Czas przywitać następne forumowe Maleństwo. W kwestii pierwszej wizyty domowej położnej to ci nie pomogę.U mnie jak wiesz jest zupełnie inny system.Pytałam bratowej jak to jest ale u niej była tylko raz i to po porodzie więc nie mam żadnych ciekawych informacji:( " MLO Kurczę dziewczyno.Daje ci tam popalić ta familia. Nie miej wyrzutów,że się na nich wydarłaś. Rodzice rodzicami i szacunek im się należy ale wtrącać,wiecznie krytykować nie powinni.Święty by tego nie wytrzymał:(Trzymaj się kochana i nie daj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom3 no wlasnie nie umiem usiedzieć na dupce ..caly czas cos robie . od rana sprzątam już - jem sniadanie i pije inke . wlasnie odkurzam góre , zaraz będę myla podłogi , później malej komode umyje i układam jej ciuszki tam . ok 10-13 ma być polozna zobaczymy o której się zjawi , później prasowanie jeszcze czeka i wlosy maseczkowanie bo się prosza o to ..o farbowanie tez się prosza ale to zrobie na slasku u swej fryzjerki jak pojade z mala po 2-3 tygodniach mysle . co do mojego rozpakowania ; w sumie to bym chciała już ...jak sobie pomysle ze mogę czekac rowne dobrze 5 tyg do wywolania to mnie trzepie eheh ..wczoraj wieczorem zlapalam jakiś spacek formy psychicznej jednak pomimo całego dnia radości .. wymyslalam sobie ,ze nie jestem już taka kobieca ładna porzadana ..emocji milion - dziś znow słoneczko wiec będzie ok . musze się nastawiac pozytywnie i zajac się wlasnie czyms bo inaczej zwariuje siedząc i myslac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-----mlo kochana jak tam kupy malej ? jak nastroje w domu ? lepiej cos ? zrobilas dym i cos pomoglo ? ----ciagle martwiaca jak tam Tosik - cyc mamy najlepszy na swiecie ? :) ---- agnik jak tam Maja się miewa ? ----azja kiedy wracasz ? --- sylwiatko co tak cicho ?? ----Nati powodzenia i pisz smialo :))) z naszym wsparciem się udaaaaaaaaaaa :) ---onlyfamily motorek mam owszem .. ale jak siedze i nic nie robie to łapie dola wiesz .. sama jestem na nowej wsi - od 7 do 18 sama w domu .. tv zaczelo dzialac , neta mam , i kupeeeee sprzątania dziennie :) wiec staram się dzialac i godziny mijaja i nie myslec o samotności i roznych innych smytkach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa 30
Nati bedzie dobrze trzeba mysleć pozytywnie:) dziewczyny na wylocie sista, ciebie pamietam najbardziej prawie w tym samym okresie poroniłysmy Tobie sie udało juz nie długo zobaczysz swoje upragnione tak długo wyczekiwane maleństwo, powodzenia juz w roli mamy:) Ututu trzymam kciuki:) u mnie prawie rok od poronienia:( i nic zdecydowalismy sie na inseminacje 5 marca mialam pierwsza, więc w przyszłym tyg bede testowac, choc wiem, że za pierwszym razem bardzo wielu kobietom sie nie udaje, ale moze mi sie uda:) tak bardzo bym chciała. Naturalne planowania mnie wykańczały za kazdym razem jak przychodziła msc wyłam:( moze akurat sie uda sztucznie:) zobaczymy, wydam wszystkie pieniadze zeby doczekac miłości mojego zycia! życze Wam powodzenia za kobietki na końcówce zycze w miare bezbolesnego porodu, staraczkom wiary, a sobie udanej inseminacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowa 30 z całego serca zycze Ci aby się udało i żeby wyszla piekna beta wyszla :) a może będą dwa dzidziusie ? :) pat co slychac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilia_Kalina
onlyfamily Ja chyba odpadam w tym cyklu, a raczej na 99% :) ale czekam, aż @ się dobrze rozwinie.. wtedy już pozostanie czekać na koniec plamienia i działać :)\ tylko za dużo nasłuchałam się o cyklach bezowulacyjnych... :( ale trzymam za nas kciuki ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emilka a kupilyscie sobie te testy owulacyjne ? ja sama już nie wiedziałam czy mam i kiedy owulacje i kupiłam te testy i w miare się pokrywalo z tym co sobie myslalam ze to te dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowa 30, trzymam kciuki, powodzenia! xx Dziewczyny wiem, ze kazdy organizm jest inny i roznie to z zachodzeniem w ciaze bywa, ale moze te testy owulacyjne sa za bardzo stresujace i odbieraja spontanicznosc? Jak nie myslalam, czy to dni plodne czy nie, tylko po prostu przyszla ochota, to sie udalo, tzw.zloty strzal i teraz jak na to patrze, to prawdopodobnie w okresie,ktory bym uznala za nieplodny...:) W kazdym razie powodzenia i trafionych strzalow:PP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
sista83 - od samego rana działa :) nowa 30 - dziękuję Ci za wsparcie, mam nadzieję że i u Was zaświeci Słoneczko :) bardzo mi przykro że również Ciebie spotkało takie nieszczęście, jest nas przecież tak dużo, a nikt nie zasługuje na taki szok. Nati - również trzymam kciuki za Twoje dwie kreseczki :) Akinom3 - dziękuje Ci za słowa wsparcia :) wierzę że tym razem się uda :) wszędzie słyszę że położne prowadzą ciążę, dlatego nie wiem dlaczego u mnie jest inaczej... jednak dostałam list ze szpitala że moja wizyta pierwsza będzie trwała około dwóch godzin, dlatego też mam nadzieję, że tam już wszystko niejasne stanie się jasne :) tłumacz jak najbardziej ma być :) Emilia_Kalina - nie trać nadziei i nie myśl że coś nie wyjdzie :) jeżeli chodzi o testy owulacyjne to ja mogę tylko tyle podpowiedzieć, że koleżanka ponad rok starali się o dzidzię, w końcu po konsultacji z lekarzem zakupili testy owulacyjne, drugi cykl i się udało :) ja na przykład mam bardzo regularny okres, co 26-27 dni, i pierwsza i teraźniejsza ciąża była planowana, i w sumie pierwsze podejścia, druga przyznam się, że nie spodziewałam się, ale z obliczeń była szansa, tyle że nie liczyłam na ciążę, nie myślałam wtedy o niej. Tak czy owak, z testami czy bez życzę radości i że ta dobra nowina zawita u Was :) strach zawsze gdzieś zostaje, złe myśli itp, ale nadzieja że będzie dobrze dominuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majóweczka87
ja rowniez poronilam, 2 razy. Najpierw w maju a pozniej w listopadzie. Z zajsciem w ciaze problemow nie mialam, zachodzilam za pierwszym razem, ale ciaze sie nie utrzymaly zarodek obumarl bo mial trisomie chromosomu 16. Bedziemy teraz w marcu robic madania genetyczne w kwietniu dostaniemy wynik i od maja zaczniemy sie znowu starac. Oby z happy endem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
majóweczka87 bardzo Ci współczuję, że straciłaś swoje maleństwa, mimo że wiem co przeżyłaś, jednak wiem też że każda swój smutek ma w swoim sercu, ale ja trzymam za Was kciuki, nie poddawajcie się :) ja teraz już zaczęłam 16 tydzień i póki co mam wielką nadzieję że już niedługo będę mogła wziąć moje szczęście w ramiona. I Tobie życzę tego również z całego serca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie wyszla ode mnie polozna : fajna pani , pogadalysmy . kolejne spotkanie o ile nie urodze ok 20.03 . mowi pani polozna zebym się jeszcze nieco wyluzowała i uspokoila bo mala ma jeszcze czas : nie ma co jej przyspieszac , ten 37 tydzień to może być dla niej zbyt wcześnie. wizyte mam wpiatek wieczorem i pierwszy raz ktg - zobaczymy jak to będzie.pospalam dziś znow 1.5h od 13 ..organizm potrzebuje to trzeba sluchac . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilia_Kalina
Sista83 - no właśnie mam zakupione. z tym, że pierwszym razem nie udało mi się ich użyć, a już byłam w ciąży :) a teraz... czekan na pierwszą @ po poronieniu. wtedy będe mogła cokolwiek zacząć liczyć. Ututu123 - mogę tylko pozazdrościć regularności. Ja miałam cykle regularne tylko w momencie brania tabletek antykoncepcyjnych... i może kilka miesięcy po odstawieniu. Odstawiłam je dokładnie 30.09.2011 :) ale teraz to różnie bywa. zresztą... nie przyglądałam się cyklom, z racji ich nieregularności :( Idę jutro Kalinie tabliczkę wyczyścić :) i doczepić kilka kwiatków wiosennych na tablicy. bo tak jakoś bez tych kwiatków to smutno na tym Kolumbarium...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nati Dzięki Dziewczyny na słowa wsparcia :) Jakoś tak lepiej na serduchu! Pomaga też świadomość, że każda każdą tu rozumie, bo musiałyśmy przejść przez to samo... Dlaczego ten świat jest taki niesprawiedliwy? Jedna kobieta za dzieciątko oddałaby wszystko, a inna .... lepiej nie mówić... ututu123 tyle przeszłaś... Ale jesteś w 16 tyg. czyli ani się obejrzysz a będziesz miała swojego dzidziusia :) majóweczka87 - widzę że 2013 rok Ciebie też nie oszczędzał. Ja też szybko zaszłam w obie ciąże. Szkoda, że równie szybko nasze szczęście się kończyło... Wierzę że tym razem się nam uda - może do trzech razy sztuka? Musimy w to wierzyć i przede wszystkim pozytywnie myśleć. Tyle tu szczęśliwych rozwiązań i młodych Mam, że to forum po prostu musi przynosić szczęście! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mbv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
tak właśnie dziewczynki :) dziś był taki piękny dzień u mnie że aż miło, słoneczko, pranie na dworze się suszyło... tyle że kolejny dzień sprzątania bo dostałam nową kuchenkę :) piekarnik się popsuł i w sumie to czekałam od początku miesiąca na nią ale już jest :) a z tym również radość i chęć sprzątania i nawet: CIASTO SIĘ PIECZE :) :) :) a co do Sista83 bardzo się cieszę że u Ciebie wszystko dobrze :) Niunia Twoja może w pierwszy dzień wiosny będzie chciała powitać mamusie :) Emilia_Kalina - regularny tyle że krótki, bo czasem nawet wychodziło 2 razy w miesiącu ;) także swojego czasu bardzo mnie to drażniło. Będzie dobrze :) czas szybko zleci i zanim się obejrzysz już będzie po pierwszej @ Nati - masz rację, mi to pisanie też pomaga, a zaczęłam tak naprawdę dopiero co. Ale dzięki temu nie mam czasu myśleć o tym że coś może być nie tak, że z dzidziusiem może coś jest źle itp itd... jak zaczynam cokolwiek w głowie snuć to zaraz zaglądam i czytam, pisze i od razu jest inaczej, czuje że ktoś jeszcze się mną interesuje, i da to ciepełko :) Swojego czasu, po drugiej stracie jak powiedziałam że się nie poddam też właśnie moją pierwszą myślą było "do trzech razy sztuka" :) na prawdę :) Pozytywne myślenie przede wszystkim :) zwłaszcza że tak jak zaznaczyłaś, mimo tego co nas spotkało gości tu szczęście i radość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
edzia ututu123, nati-przkre,ze i was to spotkalo,ale widze,ze dziewczeta juz Was pocieszyly;-))))) ############### czekam na dziecko, choruszka jestem;-) zyje;-)))) Tylko zabawilam troche u siostry, a widze,ze przez ten czas peeeeeelno nowych wpisow na forum;-) Ja od wczoraj jestem w 4 miesiacu;-))))) Musi juz byc dobrze, prawda? buuuuziaki dla wszystkich. ############# Emilia kalina Poczytalas co tam Ci ostatnio naskrobalam? Trzymam kciuki nadal,a jestem 2w1 wiec siła podwojna;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Edzia No nareszcie jesteś:-) hihi no jasne,że będzie dobrze Kochana,i u mnie też na to liczę hihih już czekam na wizytę z utęsknieniem na 21.03:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×