Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałaCzarna

Rodzimy w lipcu 2005 !!!

Polecane posty

Gość duda
dzien dober czyzbym byla pierwsza dzisiaj?? Boze ale mialam czytania a nie bylo mnie tylko 3 dni. Anulka Krak czy to juz dzis??? Kamelia mamy w ten sam dzien wyznaczona date porodu. jeszcze jutro tu zajze teraz musze juz leciec spac pozdrawiam Mela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć babeczki ;) Miałam noc-koszmar ze skurczami i lataniem do łazienki... Duda...nie- ja dopiero za miesiąc...hihih....mam nadzieję,że nie wywołałaś wilka z lasu ;) Elfinko - tak apropos tego ciepełka domowego, to uwielbiam na doła przeczytać sobie Musierowicz...nie wiem czy czytałaś...świetna lektura-polecam szczególnie dla Twojej Gai. Nie mogę się zebrać na badania , odwlekam i odwlekam....Ale dziś to już muszę, bo dziś ostatni dzwonek, kiedy mogę je zrobi ć przed poniedziałkiem, a wtedy mam wizytę u gina. No nie, jestem kompletnie skopana, jajników to już nie mam tylko jakieś dwa worki treningowe i nerki obolałe, bo dzidziorek uwielbia sobie tam przyłożyć kuksańca. Uffff oby wytrztmać jeszcze troszkę...A potem - oj poczekaj synuś, poczekaj....:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mela, ale z Ciebie ranny ptaszek, ja o tej porze jeszcze smacznie sobie spałam! Śliczny prezencik Ci zrobiła Tusia, Anulku..... A ja od rana oglądam stare albumy ze zdjęciami. Znalazłam zdjecia, jak Gaja była malutka, miała miesiąc, potem 3 mies, pól roczku.... Zdjecia, jak ją karmiłam, jak leżała sobie na rękach u babci, jak podnosiła łepek, kąpiel Gai, atak śmiechu Gai, pierwsze niepewne kroki...... Jejku, ale się rozczuliłam!!! Już niedługo będę tulić równie małego Adasia! Normalnie łzy same mi się cisną do oczu. Rozmawiam z maluchem, kiedy ma zamiar się wykluć - czy np uważa, że lepiej w znaku bliźniąt, czy może wolałby poczekać aż zodiak wejdzie w znak raka. Takie sobie żarty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihhih Elfinko, to pięknie zaczęłaś dzień.... Z tego co piszesz , to jednak synek nie uraczył Cię żadną odpowiedzią....ach te dzieci, zawsze , kiedy podejmujemy ważne tematy one nagle....dziwnie głuchną...O np. \"Tusia , pozbieraj zabawki\" i tak ze cztery razy....a moje dziecię głuche jak pień....nie słyszy...Ale jak powiem \"Przyniosłam ci żelki\" - o jaka ona wtedy rogadana...hihihi /Ja też często sięgam do zdjęć, tych sprzed ślubu i tych najwcześniejszych Tusiaczkowych, no i też zawsze łezki ciekną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej brzuchatki:D ja miałam wczoraj koszmarny dzień... już myślałam, że sie coś zaczyna bo tak mnie brzuch bolał, krzyż i wszystko w środku... ale pewnie teraz to już tak będzie, że każdy sygnał będziemy odbierały jak \"alarm\" :P anulka - kochana ta twoja Tusieńka:) mój Maks to z rysowaniem sredniawo:P cos tam gryzmoli tylko... dla niego licza sie tylko autka. może to jeszcze przyjdzie, co? albo powinnam z nim przysiąść, żeby nie był jakąś niedorajdą manualną? staram się go do niczego nie zmuszać, ale może powinnam zachęcać??? elfinko - no ja własnie też się tak zastanawiam w jakim zodiaczku mój maluszek przyjdzie na świat??? Bo Maks jest bliźniaczkiem - co daje sie we znaki na codzień a mąż raczkiem i jest bardzo spokojnym facetem:p sama już nie wiem co lepsze;P a dzidzia i tak pewnie sama zdecyduje. Maks to cwaniak niemożebny:) Zwykle mówi do mnie\" mamo\" a jak ma jakis interesik, to lata za mna i woła \"mamusia...\" \"ty jeśteś baldzio kochana\" :D od razu wiadomo, że coś chce:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Ja pierwszy dzisiejszy wpis z prośbą o konsultajcę;) Otóż dziś rano obudził mnie lekki ból jak przy okresie tyle, że dużo lżejszy. Kiedy wstałam do ubikacji poczułam jak \"coś\" ze mnie wyciekło i na wkładce miałam galaretowatą wydzielinę. Czyżby to czop odszedł? Tylko coś mi kolor nie pasuje bo mój był prawie przezroczysty z leciutkim zabarwieniem żółtego (sorki za tak szczegółowy opis, ale konieczny;) ) , a ja słyszałam o brązowym i różówym. Teraz na razie przestał mnie boleć brzuszek. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiek....hihih nie wiem czy to czop, bo nie znam opcji wyglądowych czopu, mój był podbarwiony czyli książkowy...ale wiesz kochana....Idź Ty Robaczku do lekarza i skonsultuj cio????Albo zadzwoń. Fakt faktem też zależy ile tej wydzieliny było....mnie teraz często się zdarza taka wydzielina a jednak jeszcze nie to....Co do bóli...hmmm ja zaczynałam od łupania delikatnego w kręgosłupie....ale co poród to troszkę jest inaczej.... Buziorki dla Ciebie i dla Maluszka :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kroma
Hej Wam Anulka jak napisałaś o Tusi i sprzątaniu to normalnie aż mi się gęba otworzyła z uśmiechem, mój Buba identycznie, jak do pnia można mówić, a jak powiem, że słodkie dostanie wszystko wyczyści aż błyszczy:):):) ale cwaniaki. Piszesz, ze Twoja Tusienka nie umie rysować...mój Buba też nie, raczej słoneczko by mu nie wyszło tak jak słonce wygląda, ale fakt, ze stara się jak może. Pobazgroli coś na kartce, przynosi mi i opowiada co narysował, oczywiście wszystko piekne:):):) Mnie moja dzidzia czasami tak mocno wypycha nogi, że aż mnie naprawdę mocno boli i to nie na żarty. Chyba to normalne? Muszę jej nogę aż wciskać do srodka tak mnie boli. Mam ucisk na pęcherz i zaraz mnie dół brzucha boli. Ide do ubikacji i 2 krople zaledwie zrobię. Twardnieje mi też brzuch i mam duszności. Rany ile tych objawów. Ojej niektóre juz zaraz rodzicie! aż uwierzyć w to nie można. Zaraz zostanę tutaj sama:( Może szybciej urodzę, bo szyjkę mam już skróconą o 2cm., chociaż ginekolog wątpi w przedwczesny poród. Z pierwsze ciazy miałm szyjkę wysoko i urodziłam 7 dni przed, a teraz pewnie przenoszę. Ale jak czytam Wasze wypowiedzi to tak się wczuwam jakbym ja zaraz miała rodzić i juz mija mój termin. Asiek ja miałam tak okreslę gęstą wydzieliną i do tego zakrwioną, skurcze zaczęły się dopiero po 12 godzinach od tego czopu, a urodziłam jeszcze za parę godzin. Nie wiem jak to jest u Ciebie, bo nie masz skurczów, ale jak nie masz pewności to lepiej skonsultuj się z lekarzem❤️ trzymajcie się🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za odpowiedzi:) Myślę, że dużo wyjaśni dzisiejsze ktg. Cholerka a już się cieszyłam, że powolutku się zaczyna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kroma
ach Asiek u mnie nie było w ogóle bólów pleców zwiastujących poród, po prostu najpierw zakrwiony śuz, po 12 godzinach skurcze brzucha, a do tych 12 godzin nic się nie działo. Dopiero po 12 godzinach zaczęły się częste bóle brzucha, skurcze.❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kroma
Jeszcze raz ja:) Asiek jak masz dzisiaj ktg to się nie mart, tam wszystko wyjdzie. Widzisz i anulka i ja przechodziłyśmy inaczej porody:) i jej zwiastuny. Jeszcze raz❤️ papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt, u mnie to jeszcze inaczej wyglądało: odeszły mi wody, ale nie miałam żądnych skurczy, dopiero jak wylądowłam w klinice, pod kroplówką z oksytocyną, to się zaczęło. Trzymamy kciuki, Asiek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiek, trzymam kciuki! Wiecie co, okropne jest to wyczekiwanie. W każdym sygnale od ciała staram się wypatrzeć oznak nadchodzącej godziny \"0\". Chciałabym już być po wszystkim. Aśku, oby u Ciebie było już \"to\". Daj znać jak wrócisz ze szpitala. Miłego dnia dziewczyny. [url=http://lilypie.com]http://lilypie.com/days/050614/1/0/1/+1/.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hepcia
Witam wszystkie Panie. Obecnie jestem w 34 tygodniu i oczekuję maleńkiej Martusi (19 lipca). Czytam ten topik od blisko 3 miesięcy ale jakoś nie miałam nigdy odwagi żeby coś napisać. Chciałam Wam bardzo podziękować, bo zawsze kiedy Was czytam lepiej się czuję. Wiem, że Wy mnie nie znacie, ale jestem z Wami bardzo związana i kiedy leżałam przez 2 tygodnie w szpitalu to najbardziej narzekałam tam na brak dotępu do netu bo nie wiedziałam co się z Wami dzieje. Takich jak ja jest pewnie więcej, ale chciałam żebyście wiedziały że są osoby o istnieniu których nawet nie wiecie, a dla których jestescie bardzo ważne. Często czytam mężowi całe fragmenty i choc sam tu nie zagląda mam wrażenie że bardzo to lubi. Mam nadzieję że pozwolicie mi od czasu do czasu coś do siebie skrobnąć tym bardziej, że jak sądzę nawet po porodach topik ten będzie trwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hepcia witamy i zaglądaj oraz pisz częściej:) my też jesteśmy już uzależnione;) swoją drogą bardzo miłe słowa🌻 mam lekkie skurcze, ale nieregularne więc to przepowiadające i trochę bolą mnie krzyża. A tej tzw. \"galaretki\" hi hi hi to miałam dość sporo. Właśnie to tak jest, że poród u każdej może się zacząć ciut inaczej. Pytałam przyjaciółkę i ona ten czop na początku miała również prawie bezbarwny dopiero potem się robił krwisty i od tego momentu do 24 godz. zaczęła rodzić tak jak powiedziała jej nasza położna ze szkoły rodzenia. Mam nadzieję, że to nie kolejny fałszywy alarm u mnie;) oby to było już to... choć może się łudzę :( Zobaczymy wkrótce:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiek - ja jestem prawie pewna po tym co napisałaś, że cos sie zaczęło:) głowa do góry i szoruj do szpitala na to ktg i nie zapomnij im powiedziec o tym co się stało. czop może odejśc cały albo tylko częściowo... poród może się rozpocząć nawet po wielu godzinach, ale sygnał z ciala jest oczywisty:). rozluźnij sie na maksa i zasuwaj na izbę - mam nadzieję, że wrócisz z maleństwem:D asiek :D:D:D - zazdroszczę ci:P:P:P - tez juz bym chciała:( Hepcia - witaj serdecznie i zaglądaj częściej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie!!! załuje ze nie moge was czytać ...za duzo piszecie;) ,ale mysle ze kiedyś nadrobie zaległości !!! Asiek 78 ja z moja pierwsza córą miałam tak rano wstałam i miałam tak jak Ty galaretkowate upławy bez zabarwień i o 22/10 urodziłam a zaczeło sie około 18:D więc może się zaczęło......nigdy nie wiadomo...ja już jestem tak przewrażliwiona brzuch mi sie napina pomimo brania leków i codziennie myśle że to już .....buziaki dla was wszystkich! trzymajcie sie ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TABELA SZCZĘŚLIWE MAMY madziam27.................27.04........Wiktoria.2020g,49cm..........Weronika2300g,53cm Domi25......................22.05........Zuzanna.1670g.42cm..........Wiktoria.1600g.42cm czerwiec NICK.......................... MIASTO.............TERMIN............. KG NABYTE........ PŁEĆ 1.asiek78.................Czechowice-Dz.....09 czerwca...............13kg..............Maks 2.kasmo.......................Wrocław........14 czerwca...............14kg..........Wiktor 3.renia1.......................Tychy............25 czerwca..............11kg..........Oliwia na 90% 4.gumecka....................Zabrze...........21 czerwca..............14,8kg.......... Karolinka 5.elfia_mama................Bytom...........27 czerwca...............11kg.............Adam 6.madala33.................Piaseczno.........29 czerwca...............11kg............Kubuś LIPIEC NICK.......................... MIASTO.............TERMIN............. KG NABYTE....... PŁEĆ 1.dziewcz. od gaf...........S-ce Śl...............1 lipca...........14 kg.............Igor 2.evka81...........Ostrowiec Świętokrzyski ....2 lipca............14 kg.........chłopczyk 3.Anulka_krak...............Kraków..............8 lipca............8 kg...........ogonek 4.bumpy..................Rumia-Janowo..........8 lipca............11kg..........dziewczynka 5.sliwkarobaczywka........ Działdowo...........9 lipca..........13kg......Alicja..... 6.Lila 26........................Kalisz...............9 lipca...........15 kg.......dziewczynka? 7.Kamelia...................Sosnowiec...........15 lipiec............17kg......Zosieńka 8.Gosia25.....................Szczecin...........17 lipca............10kg.........Wiktoria 9.Kędziorek.................Warszawa...........19 lipca.............13........niespodzianka ? 10.mojreczka.................W-awa.............20 lipca.............11 kg......Mateuszek 11.ana33.......................Łódź...............21 lipca.............22kg(!)....chłopczyk 12. optymka........................................22 lipca.............7kg........Piotrus (??) 13. Mała Czarna 14.Janina.....................Bytom...............22 lipca............15kg......dziewczynka 15.Teska78...................Ostrów..............27 lipca............10,7 kg.......synek Wklejam dla Ciebie Asiek...;) żebyś nie musiała szukać...hihihi Hepcia cieplutkie witanko i dla Wszystkich, które czytają a może nie maja odwagi napisać ❤️ 🌼.... A teraz : Kamelia gdzie jesteś???? Zakupy? Śliweczka...odezwij się, mojreczka czy Ty żyjesz? Zuzanka...nie zapominaj o Polsce hihihi...Dziewczyny odzywajcie się ;) A teraz odlocik bo o 14 badanka....Asiek a jak coś to męża zagoń do kompa, żeby coś niecoś napisał, jak Ty nie dasz rady ;) Dobra nie nudzę już ... Cmokasy wielkie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też się każdego dnia dnia wydaje, że to jest dzień ostatni... Ha, a przecież tak naprawdę to dopiero początek ;) Stawianie brzuszka mam na codzień, codziennie też bolu podbrzusze, jak przy okresie. Świrka możńa dostać. Za to ogarnął mnie taki superleń, że szkoda gadać. I gdzie tu oczekiwany przypływ energii, instynkt wicia gniazda? Nic mi się nie chce, wszystko leży - a ja siedzę przed kompem, tudzież przed książką. Kop w tyłek by mi ise przydał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was wszystkie! ależ dziś opóźniona jestem, net mi coś sie zawiesił i od 2 godz nic się nie otwierało, juz myslałam ze wcięło zupełnie wszystkie połączenia i zaczynałam juz czuć lekki niepokój:), fachowo nazywa się to \"zespól odstawienia\" :) i dotyczy uzaleznionych..hi hi od czegokolwiek, w moim, a moze już w waszym wiadomo od czego:)....a no i dobrze że mamy siebie, takie babskie sprawy łaczą, i tyle się od was już dowiedziałam, bo poród to nie łatwa rzecz..prawda kobietki:) i jak razem.to jakoś łatwiej. optymko, no to moze i się spotkamy...szpital im Leszczyńskiego:), nie wiem nic na jego temat, poczytałam kilka niepochlebnych o nim opinii w necie, ale jak już wiecie ja na tym terenie obca a M. polecił i załatwił właśnie ten wiec się go słucham. Mela...jak razem rodzimy terminowo, to już raźnie, pisz częściej będziemy wiedziały na bierząco co u ciebie. Asiek!!!! kciuki za ciebiem trzymaj się wszystkie tu czakamy na aktualne wydarzenia, co powoduje ze uświadamia mi to że nasza tabelka zaczyna przezywać \"rozłamy\" :) trzymaj się Anulka, wczoraj widzisz wybiłam się i nocną zmianę:) sobie odpuściłam bo już o 22 poszłam spać. a wczoraj na tym \"innym\" topiku to już żartobliwie pojechałam bo mnie zaczęło denerwować że tak bezpodstawnie bzdury wypisują i z uprzejmości tobią niewiadomo co....ech kobiety w ciąży...zmienne nastroje. ja też muszę powiedzieć że wczoraj ni z gruchy ni z pietruchy poryczałam się wczoraj, wystarczy że M ma krzywą minę i już dyskusja gotowa i wczoraj też była dyskusja i powiedział, że świadomie robię akcje i zadymy...o nic...matko to ..o nic dobija jeszcze bardziej niż zadymy...kobietę w ciąży trudno zrozumieć, a może przewrażliwiona jestem..i jakaś nerwowa ogólnie rzecz biorąc. dzisiaj miałam obsesję że dziecko się nie rusza!!!!! dziewczyny myslałam że zwariuję!!!! i znowu ryk, po 2 godz leciutko drgnęło...a ja nadal niespokojna, już do lekarza chciałam pędzić, też miałyście takie nerwowe momenty? nadal jakoś czuję lekko i rzadko te ruchy, wczoraj wieczorem takie kopniaki w żołądek i zebra a dziś powoli ...i prawie nic. horror jakiś, już myslałam że to od wczorajszych ryczących ryków i \"akcji \" z M. i coś się z dzidzą przez moje nerwy stało:( ale chyba wyobraźnia za mocno mi pracuje . staram się pocieszać jakoś, więc po tych 2 godz poczułam coś tam ale nadal mam lekki niepokój i wyczekuję na jakilkolwiek znak życia. obłęd dosłownie hepcia witaj w gronie i pisz...też jesteśmy w podobnym terminie i u mnie też córcia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! No w koncu wrocilam po tych urodzinkach do siebie. Normalnie koszmar takie uordzinki robic bedac w koncowce ciazy,dobrze ze mieszkam z mama to mi pomogla jak i moj maz ;) Ale nogi to spuchly mi od tego stania przy robieniu salatek :( ale wszystkim smakopwalo. Tesciowa juz umowila sie z moja mama i mezem ze jada w nastepny piatek po wozek dla malej ;D No to Asiek- mam nadzieje ze jutro bedzie po i dzidzia juz bedzie z toba. No tak ja juz znam termin ale moze dzidzia jeszcze zechce szybciej wylezc hm. Witam nowa mamuske!!!!!!!!!!!!!!!!! A to moj brzuchalek przed koncowka ciazy. http://img263.echo.cx/img263/8071/brzucholek23iw.jpg http://img297.echo.cx/img297/8337/brzucholek11yr.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za wszystkie słowa otuchy:)❤️ Na razie cisza, może to był tylko fałszywy alarm.... Niecierpliwie wyczekuję popołudniowego badania - jedziemy na 16.00 Lecę robić obiadek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Hepciu ja tez kiedys tylko czytałam , ale jest tu taka jedna super mama :D Anulką zwana 🌼 i ona wywoływała wszystkie babki które sie nie odzywały .... i teraz juz sie odzywam :) :) :) Ty też to rób !!! Kamelio ja też mam takie obsesje na punkcie nie ruszania sie dzidzi. Ja to bym najlepiej sie czuła gdyby ona tam wierzgała mi przez cały czas, ale przecie te dzieciaczki tez kiedyś spią i nie maja ochoty na harce. Tak myslę!? jeżeli źle to krzyczcie !!! A tak wogóle to zimno mi cos dzisiaj... chyba mnie nic nie bierze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janina...heheh...przez Ciebie spalę mięso...ale co tam....dzięki hihih....Właśnie Hepcia odzywaj się...hihihi bo ja ciągle mówię,że w kupie raźniej ;) Asiek...❤️ Ale smróóóód ...lecę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka-- ech zapomnialam mnie sie podoba bardziej ten 2 zwrot napisany przez ciebie. Matko jedyna kobiety tyle piszecie ze kurka nie mam kiedy tego czytac.:-) Zmykam robic obiadek. E nikt nie widzial mojego brzusia tam u gory:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumecka :):):) widzę ...ale jak tak dalej pójdzie....to mnie rodzina z domu wyloguje....hihihi bo zamiast do garów to ja siedzę i zdjęcia oglądam....no i spaliłam....czosnek ....grrrrr...ale za to brzusio piękny .... Buźki zmykam na te badania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehehehehe Niop Anulka---- slonko daj znac jak po badaniach. Kurcze a ja dzisiaj ogladalam pytanie na sniadanie i tam zadano dzieciom pytanie-- Co robi twoja mama? I dzieci odpowiadaly i jedna dziewczynka mowi ze jej mama tylko przed komputerem siedzi a moj maz na to ze jak mala wyjdzie z brzucha to to samo o swojej powie hahahahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Ja tez rano mialam jakis klopot z netem (wczoraj maz dostal poczta wirusa trojana i myslam ze to moze przesz to) wiec dalam sobie spokoj i zagladnelam dopiero teraz i ...czytania mialam sporo. Przyzywalam tez rano cos w rodzaju \"syndromu odstawienia\" - niezle co? U mnie brzuch sie caly czas napina i dodoatkowo tak nakrecila mnie ta moja gin ze moge urodzic teraz lub za 2 tyg (termin mam za 3 tyg.). ze nic tylko o tym mysle. Tak jak Wy kazdy odglos z mojego ciala traktuje ze to juz. Moja dzidzia rozpycha sie tak ze juz momentami mam dosc,jego nogi wychodza mi boki ze tak jak tu ktoras pisala musze jej je wciskac do srodka ;-) Gumecka ladny i dorodny brzus, lekko chyba opuszczony? moj wyglad podobnie ale nie ma chwilowo fotki. tylko u mnie nie pojawila sie jeszcze ta brazowa kreska - czy to cos znaczy? Witam Hipcia - nim sie spostrzezesz a juz bedziesz uzalezniona tak od czytania jka i pisania . Asiek - trzymam kciuki, daj koniecznie znac co bylo u lekarza. Anulka - witam w slonecznym nastroju wreszcie Aco do humoroow i placzow to chyba normalne jak juz Wam pisalam ze tez chyba wczoraj ryczalam w samotnosci bez powodu, za to mezus jak na razie nie prowokuje wiec klotni zadnych nie ma To na razie pa tez lece zrobic obiadek i moze serniczek upieke a co ? calusy babeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×