Rodzimy w lipcu 2005 !!!

Czesc Wam ranne ptaszki ja tylko sie przywitam bo pedze zjesc sniadanko. Witam wszytskich w Wawie nie ma deszczu ale tem. max 16 stopni dla nas ciezarowek to chyba lepiej. Wczoraj stolarz dostarczyl nam przewijak na komode przeznaczona dla maluszka i w sypielni zrobilo sie juz tak milusio, dzis kupie jeszcze dwa malutkie obrazki by umilic jeszcze bardziej ten kacik -mowie Wam jest super. Lozeczko przyjechalo w zeszlym tygodniu ale M nie ma czasu go zlozyc - dawkujemy sobie te przyjemnostki. Nie wiem jak u Was dziewczyny ale my jestesmy juz tak nakreceni zblizajacym sie terminem ze szok. Dobra mialam sie tylko przywitac a tu cale epopeje pisze hihi do widzenie wkrotce... Magda

Cześć kobietki, No ja też z kanapką przy kompie....i zaczynam dzień z Wami ;) Kamelia hihihi...wstałam, ale nie wiem jak ten dzień będę funkcjonować, bo ja nie spałam do 4 rano....Znowu moje zęby się odezwały...normalne na deszcz ;) Kroma ;) dzięki piękne... Bumpy....Ty mnie kochana nie złość tym pięknym porankiem....hihihi...za oknem pogoda jak....na Pomorzu ;) tylko sztormu brakuje.... A teraz znikam ....hihih mam dużo pracy..zaglądnę pewnie po południu dopiero , trzymajcie się kobietki....

Witam i jeszcze jestem niestety....:( U mnie pogoda po psem - leje od rana i zimno. Ja dziś pierwszą pobudkę miałam o 6.00 rano, pokręciłam się po domu, zrobiłam śniadanie mężowi przy okazji pochłonęłam kromkę;) i położyłam się znowu. Jestem coraz bardziej nerwowa i żyję oraz śpię na sziplkach. Akurat to moje przeczucie o porodzie po terminie nie musiało się spełnić Zastanawiałam się czy tu wam coś pisać bo macie dobre humorki, a mnie coraz bardziej doły biorą Mały nie wzruszony naszymi błaganiami siedzi sobie spokojnie w środku. A tydzień temu myślałam, że ten weekand będziemy już w trójkę. Wieczorem idę do kina:) chociaż tyle się rozerwę... Dobra dość ględzenia o mnie (bo mnie wyrzucicie;) ) duda - dzięki za pozdrowienia:) plaża to marzenie... może w przyszłym roku się wybierzemy, ale to nie to samo co ciepłe klimaty;) a z tą patelnią to całkiem zdolna byłaś - fajnie wiedzieć, że nie jest się samej niezdarą w ciąży:D Kamelio - niestety trzymam się, a to w moim przypadku już nie wskazane;) hi hi hi bumpy - zazdroszczę słońca. U mnie dobra pogoda na nie puchnięcie nóg, ale za to dołująca psychicznie. Teraz mam w planie stertę prasowania w przerwach będę do was zaglądać, a potem wymyślę może jeszcze jakieś zajęcie... tylko nie mam co, bo przecież w taką pogodę nie będę okien myć zresztą czystych - niedawno umytych hi hi hi lecę;)

wrrrr ten suwaczek mi przypomina, że jest po terminie. Nie będę na niego patrzeć;):D Sorki za błędy, ale się śpieszyłam.

Dzień dobry ! U mnie piękne słoneczko za oknem :-) Ale nie jest zbyt ciepło. Mimo wszystko duda nie zazdroszczę tych 37 stopni. Hepcia- dziękuję. Asiek - cierpliwości. Te marzenia o weekendzie w trójkę s ą całkiem realne. A ja już po porannych porządkach, zupa bulgocze... Miałabym ochotę gdzieś wybyć, wyjechać na weekend, no ale .... jestem uziemiona. Ja też na pewno będę poterminowa. Odezwę się później bo teraz brat mi wisi nad głową. Chciałam się tylko przywitać .Buziaki

czesc mamusie! niedawno wstalam dopiero ,bo kot mi w nocy spac nie dal! myslalam ze jej cos zlego juz zrobie tak dawala do wiwatu! a rano jak tylko otworzylam oczka to juz byla przy mnie i sie przytulala pod kołdrą jakby nigdy nic!i jak tu sie gniewac na takiego futrzaka:D tym bardziej ze normalnie to kicia do rany przyłóż... asiek- radze isc do kina na jakas super komedie...jak bedziesz sie zachodzila ze smiechu to moze pomoże;) dziewczyny wlasnie wpadlam na super pomysl! ale najpierw sie dowiem czy to sie uda a dopiero potem napisze co i jak. tylko to moze potrwac dzien lub dwa! duda- zazdroszcze ci tych tropikow:) ja marze sobie zeby chociaz 1 dzien bylo tak cieplo jak ostatnio. a najlepiej na zmiane. cieply dzionek-chlodny dizonek... a teraz lece ogarnac mieszkanko. wczoraj mialam to zrobic ale sie nie udalo...przynajmniej nie tak jak planowalam. pozdrawiam was serdecznie i wasze dzieciaczki!

Witam wszystkie moje piekne mamuski!!!!!!!!!!!!!! Ja mialam dzisiaj spokojna nocke bo malenka spala razem ze mna, ale za to przed pojsciem spac niezle mnie skopala to chyba zasluga czekolady-ma po niej niezly power. O jak super DUDA ja tez chce juz ciepelko-chociaz dla nozek lepsze zimno ale juz nie moge parzec na ten cholerny deszcz a w Zakopanym zima i snieg fujjjjjjjjj.:-( Asiek---moze to juz na dniach kochana i sie rozdwoissz:-) Anulka- ladna kobitka z ciebie i bardzo milusia Ach wczoraj pisalam ze Sliweczka-czuje sie dobrze ale musi duzo wypoczywac Ja juz zjadlam opkaowanie smiej zelkow i brzoskwinke-troszke twarda i mam nadzieje ze brzuch mnie nie rozboli po niej.

Witam ponownie, Wiecie co przed południem była u mnie koleżanka z półtoraroczną córeczką Mają. Boże jaka ona była grzeczna i słodka. CZy moja Martusia też mogłaby by taka? Bardzo bardzo poproszę.......Hihi U nas piękna słoneczna pogoda - niektórzy nawet chodzą w krótkich rękawkach. Więc głowy do góry dziewczyny pewnie wkrótce pogoda dotrze i do WAS. Asiek, tak sobie myślę że może MAleństwo chce Wam zrobic wielką niespodziankę i czeka na właściwy moment, tak aby Was naprawdę zaskoczyć. Wyjście do kina to super pomysł - może do końca życia będziesz wspominać i śmiać się jak w połowie filmu musiałaś wyjść z seansu bo rozpoczęło sie coś na co czekałaś od dawna. Na wszelki wypadek bądź przygotowana i może zabierz ze sobą torbę do szpitala? Tylko nie mów o tym glośno bo popsujesz Małemu niespodziankę Trzymam kciuki Mojreczko może Twoja kotka postanowiła przygotować Cię do nocnego wstawania co? Pozdrawiam

uffff przebrnęłam przez 3/4 prasowania - jeszcze troszkę mi zostało. Nie wiem skąd tyle tego nazbierałam ;) zostało najgorsze - koszule męża łeeeee Boli mnie troszkę od tego kręgosłup, ale co tam przeżyję :) Hepcia super by było gdyby twoje przypuszczenia się sprawdziły, ale coś się obawiam, że to jeszcze nie dziś;) Wracam do prasowania, a potem gotowanie obiadku. Ależ już jestem głodna, a najlepsze, że stanęłam dziś na wadze i mam 12,5 na + (czyli 0,5kg mniej), ale już nie będę zmieniać tabelki. Kiedyś czytałam, że przed porodem waga może troszkę spaść - nie wiem czemu. Chyba, że to dzięki pogodzie, bo nogi o ponad połowę mniej spuchnięte. OKI, wracam do pracy:)

uffff przebrnęłam przez 3/4 prasowania - jeszcze troszkę mi zostało. Nie wiem skąd tyle tego nazbierałam ;) zostało najgorsze - koszule męża łeeeee Boli mnie troszkę od tego kręgosłup, ale co tam przeżyję :) Hepcia super by było gdyby twoje przypuszczenia się sprawdziły, ale coś się obawiam, że to jeszcze nie dziś;) Wracam do prasowania, a potem gotowanie obiadku. Ależ już jestem głodna, a najlepsze, że stanęłam dziś na wadze i mam 12,5 na + (czyli 0,5kg mniej), ale już nie będę zmieniać tabelki. Kiedyś czytałam, że przed porodem waga może troszkę spaść - nie wiem czemu. Chyba, że to dzięki pogodzie, bo nogi o ponad połowę mniej spuchnięte. OKI, wracam do pracy:)

coś odbija tej kafeterii dziś:P

Duda - to ja Ci nie zazdroszczę tej temperatury. Nie znoszę upałów, zwłaszcza teraz. Za rekinami też jakoś specjalnie nie przepadam ;) To ja już wolę nasze 13 stopni. Aśku, cierpliwości, proszę... Pomysł z kinem bardzo dobry, rozluźnij się, kochana i nie myśl ciągle o porodzie. U mnie dla odmiany nie ma kto wymyć okien, ja się boję (8piętro), więc jest brudne. Może jak już będę w szpitalu, zasugeruję rodzince, żeby się postarała? Mojreczko, doskonale wiem, co to są nocne kocie harce. Moja kotka, gdy jej się bardzo nudzi, spaceruje centralnie po moim brzuchu, podskubując mnie pazurkami, brrrr.... A potem przez okrąglutki dzień odrabia zaległości w spaniu. Anulku, jak tam humorek dzisiaj, kochana? Przez weekend mnie nie będzie. A tu ciągle pada...

Hej, Ja tylko daje znac ze jestem i Was czytam ale ....humor mam jakis do bani i samopoczucie tez nie za bardzo (boli mnie brzuch jka na okres i mdli mnie ble..) wiec jak mi sie poprawi to moze znow tu zagladne. pa

ja ide robic obiadek,mam dzis makaron z serem na slodko. Kurka znowu te slodkie a pozniej bede miec skopany brzuch:-) Elfia mamo-- kurde nie myj tych okien bo jeszcze wypadniesz albo cos innego z tymi twoimi pomyslami ostatnio to roznie bywie.:-)

Cześć dziewczyny, sprawdzam tylko co z tą moją stopką.... Asiek to wiem kochana,że Tobie nie przeszkadza...ale dziewczyny poważnie...może rzeczywiście jest za duża i rozciąga. A ja dlej czekam na mojego gościa...idę jakieś papu zrobić....zajrzę potem... Buziaczki...a Elfinko humorek..hmmm, ;) Będzie lepiej

wiem, wiem, że pozostało mi tylko cierpliwie czekać:) muszę przestać o tym myśleć:D poprasowane, ale teraz jestem zmęczona... Anulka mi po prostu ta stopka twoja nie rozciąga topików - nie wiem jak innym, u mnie jest OK;) ale mały dostał teraz czkawki, aż całym brzuchem mi trzęsie:D:D:D elfinko ty się lepiej nie wspinaj na to okno, nie dość iż niepolecane mycie okien w ciąży to na dodatek ty masz bardzo wysoko. Faktycznie poproś rodzinkę na pewno ktoś się zlituje. Ja to już mogę sobie na takie harce pozwolić:) Bilety zarezerwowane na wieczór:) u mnie dalej leje niemiłosiernie - zapowiada się, że dzisiaj nie przestanie:P

o co chodzi z ta stopka??? jakie rozciagaine? anulka?asiek?

witam,ja tylko wpadam się przywitać>Brzuszek boli,a nikt mi nie odpisuje na pytanie,czy Was też tak szczypie w górnej części brzucha???Odpiszcie proszę. http://lilypie.com/days/050717/0/0/1/+0/.png

gosia - ja nie zauważyłam wcześniej Twojego pytania. Nie wiem o jakie szczypanie chodzi. Mi dokucza czasami taki dziwny piękący ból w górnej części brzucha, po lewej stronie, parę centymetrów pod piersią. Juz nieraz zastanawiałam się co to jest, bo boli tylko w tym jednym miejscu, ale czy to można porównać z Twoim bólem, nie wiem. Mówiłaś o tym lekarzowi? Ja jestem już po długim i dość wyczerpującym spacerku. Pogodę mamy piękną, u nas jest w słońcu z 22 stopnie. Cieplutko, ale nie za gorąco, w sam raz. Cieszyłam się, że wyrwałam si ę z domku, ale jak wróciłam wszystko mnie bolało. Ale godzinna drzemka pomogła :-) a dzidzia chyba zadowolona bo w połowie drzemki zaczęła szaleć i tak jest do teraz. Asiek, ja też sprawdzałam repertuar kin i teatrów na ten weekend. Miałam taką ochotę wybrać się na coś zabawnego, ale nic takiego teraz nie puszczają. A Ty na co idziesz? Pozdrawiam Was wszystkie, buziaki.

KOCHANIUTKIE MOJE wpadłam aby się przywitać po dłuuuuuuuugiej nieobecności,jestem już w Polsce ciąża przebiega bez zarzutów ale i bez rewelacji,aby nadrobić zaległości czytałam od tygodnia,wcześniej nie miałam dostępu do netu,pozdrawiam wszystkie nowe forumowiczki,chociaż po lekturze tego tematu mam wrażenie że jesteśmy przyjaciółkami z podstawówki :-) odświerzyłam sobie przy okazji "wiadomości dotyczące wyprawki"bardzo dokładnie opisałyście wszystko na ok.20 stronie. dla Domi24 i Madziam27 i dla ich córeczek, asiek78 no tak kochana pora na Ciebie ale ja bym Ci radziła odpocząć jeszcze ile się da,to zniecierpliwienie tylko Cię wykończy,a dzidzia i tak wyjdzie kiedy zechce(oby jak najszybciej-trzymam kciuki)no chyba że będzie inaczej POZDRAWIAM JESZCZE RAZ ://lilypie.com/days/050725/4/24/1/+1/.png

gosiu ja też nie zauważyłam twojego pytanka:) mnie brzuch nigdy nie szczypał czułam tylk naprężenia czyli skurcze i czasem tępy ból w dole, ale to dopiero od 3 tygodni. Może zadzwoń lepiej do lekarza. Kasmo my idziemy na Spin City - film sensacyjny na podstwie komiksu. Idziemy na niego ze względu na reżysera, aktorów i efekty, bo jest ciekawie nakręcony. Komedii żadnych fajnych teraz nie ma. A z tą pogodą masz super - taka w sam raz ani nie za ciepło, ani zimno. To niesprawiedliwe w końcu nie jesteś tak daleko ode mnie;) chętnie bym pospacerowała. Teraz czekam na koleżankę ma mi przywieźć jakieś rzeczy dla Maksymiliana od jej bratanka. Jestem ciekawa co to będzie. Ten mój szkrab będzie miał ciuszków więcej od mamy jak dalej tak pójdzie:D

dora witaj:) i masz rację też zaczynam stopować z tymi nerwami bo i tak nic mi nie pomogą, a wręcz przeciwnie. Synek i tak postanowi wyjść kiedy będzie mu pasowało. Od teraz pełen luz;) odzywaj się jak najczęściej:)

Kasmo-no to chyba o to samo chodzi,bo u mnie też to jest zaraz pod piersią,a co do lekarza,to narazie jestem opuszczona...:),bo z moją nową Panią doktor jeszcze się nie widziałam,zobaczę ją dopiero w poniedziałek,więc tym bardziej nie mam telefonu.Narazie czuję się dziwnie bez lekarza na tym etapie ciąży,hihi.A do mojego poprzedniego lekarza nie zadzwonię,bo on nic dobrego dla mnie nie zrobił jak się okazało.No i cieszę się w takim razie że nie jestem jedyna z tym pieczeniem sama i dzięki za odpowiedź.Rzeczywiście produkujecie coraz więcej stron na dzień:):):).Pozdrawiam.Gosia.

witam ponownie popołudniową porą ależ zakupy są wykańczające..ufff, no i portfel jakiś lżejszy... i kilka rzeczy przybyło do domku, wiec mam się z czego cieszyć dziś:) majoreczka, co to za niespodziankowe pomysły wymyśliłaś? napisz szybciutko o co chodzi, Anulka, jak tam wizyta nieznajomego gościa:) mam nadzieję że miło czas upłynął. A odnośnie wczorajszego tematu to od dziś kompletna ignorancja debili, na dodatek podszywających się, więc darujmy sobie wszystkie od tej pory jakiekolwiek komentarze, czyli tak jakby tego nie było i już. nasz maminy świat jest o wiele ciekawszy, bo na naszych oczach cud za cudem..:) i Asiek niedługo pokaże nam kolejny.....mały cud:) Aniu, z tą stopką wszystko ok, nic się nie rozciąga, nie wiem o co chodzi Gosiu, takie bóle głębokie po lewej str, na górze to momze być skopany żołądek, na serio, mnie tak też ostatnio bolał, nóżki kopią, a gdy nie nóżki to nacisk macicy na żołądek i on wtedy niestety inaczej pracuje i nie jest tak jak normalnie. czy wasze dzieci mają tak często czkawke jak moja maleńka:)? ostatnio nawet 3-4 razy dziennie, cały brzuch podskakuje.:) coś mnie od 2 dni łupie w krzyżu i muszę częściej leżeć, nie wiem czy to z ciężaru brzucha czy to od szyjki, mam nadzieję ze krasnal nie wybiera sie jeszcze do nas, jeszcze trochę niech pomieszka u mamusi :) witaj dora, nie znamy się ale już się znamy:) jak czytałas trochę wstecz:) chyba sie położę, bo znowu łupie w krzyżu.. papa

babeczki to jeszcze raz ja,proszę was o pomoc:sprawa1-co powinnam zrobić by mój pseudonim wyświetlał się na czarno 2-jak robić te akapity,by nie zlewało mi się wszystko :-0 sorry że zadaję takie dziecinne pytania ale nie mam o tym zielonego pojęcia!!!!!! http ://lilypie.com/days/050725/4/24/1/+1/.png

Czas na tabelkę,bo nam się zagubi tak jej dawno nie było:):):) TABELA SZCZĘŚLIWE MAMY madziam27.................27.04........Wiktoria.2020g,49cm..........Weronika2300g,53cm Domi25......................22.05........Zuzanna.1670g.42cm..........Wiktoria.1600g.42cm czerwiec NICK.......................... MIASTO.............TERMIN............. KG NABYTE........ PŁEĆ 1.asiek78.................Czechowice-Dz.....09 czerwca...............13kg..............Maks 2.kasmo.......................Wrocław........14 czerwca...............14kg..........Wiktor 3.renia1.......................Tychy............25 czerwca..............11kg..........Oliwia na 90% 4.gumecka....................Zabrze...........21 czerwca..............14,8kg.......... Karolinka 5.elfia_mama................Bytom...........27 czerwca...............11kg.............Adam 6.madala33.................Piaseczno.........29 czerwca...............11kg............Kubuś LIPIEC NICK.......................... MIASTO.............TERMIN............. KG NABYTE....... PŁEĆ 1.dziewcz. od gaf...........S-ce Śl...............1 lipca...........14 kg.............Igor 2.evka81...........Ostrowiec Świętokrzyski ....2 lipca............14 kg.........chłopczyk 3.Anulka_krak...............Kraków..............8 lipca............8 kg...........ogonek 4.bumpy..................Rumia-Janowo..........8 lipca............11kg..........dziewczynka 5.sliwkarobaczywka........ Działdowo...........9 lipca..........13kg......Alicja..... 6.Lila 26........................Kalisz...............9 lipca...........15 kg.......dziewczynka? 7.Kamelia...................Sosnowiec...........15 lipiec............17kg......Zosieńka 8.Gosia25.....................Szczecin...........17 lipca............10kg.........Wiktoria 9.Kędziorek.................Warszawa...........19 lipca.............13........niespodzianka ? 10.mojreczka.................W-awa.............20 lipca.............11 kg......Mateuszek 11.ana33.......................Łódź...............21 lipca.............22kg(!)....chłopczyk 12. optymka........................................22 lipca.............7kg........Piotrus (??) 13. Mała Czarna 14.Janina.....................Bytom...............22 lipca............15kg......dziewczynka 15.Teska78...................Ostrów..............27 lipca............10,7 kg.......synek

Dora musisz wejść w preferencje i wybrać sobie nick i hasło,zaakceptować i będzie okay,no io jeszcze zrób sobie suwaczek lilipie przy okazji:),a o jakie akapity chodzi to nie wiem,co się zlewa???Buziaczki. Ps.Mnie piecze tak bardziej na środku,ale już sie nie martwię.Jutro na zakupy.YUUPIIIIII!!!!!!!!A co z Tusięcinką???

Witajcie mamusie!!! tu jak zwykle naprodukowane... Ja od samego rana jestem na nogach. Byłam w gazowni podałam odczyt, oczywiście :) odstałam swoje, w dwóch kolejkach bo tak tam jest. Przy okazji był spacer i potem pędem do domu bo juz mi pęcherz wybijał :D A potem spowrotem po zakupy. Ech ... A w domu miałam wypadek tak siadłam na łózko że rozprułam kiecke ciążową aż do guzików z boku ( długa jest ). Ale mam drugą he he naszczęście.... Mama (babcia :D) będzie miała robótke. Bo ja do szycia to sie nie nadaje. Anulko mi tez nic sie w topiku nie rozciąga - ??? Ciągnie mnie ostatnio tak do słodkiego, ze szok!!! Boże nie chce ...:( Asiek zazdroszcze Ci ja tez juz chce, a ja przecie przy końcu naszej tabelki. Mnie piekąco boli pod piersią z boku ale PRAWEGO czasem ...:( Cześć dora - tez nie wiem o jakie akapity chodzi??? Jak chce takie przerwy jak teraz to poprostu daje enter i jestem niżej ??? (przepraszam może głupawa odpowiedź ) Całuski mamusie Pa!

Mnie brzuch jakos nie piecze ale maz mi mowi ze kurcze rozciagnal sie jak cholerka az dziwne ze nie mam rozstpeow na nim. Ale krzyze to mnie bola chyba juz od dzwigania ciezaru. Pije sobiekawke frappe--heheh znowu a mala sie obudzila i mnie wali po czym sie da aua.:-)

Cześć kochane moje...ufff pracowity dzionek :):D Elfinko kochana jestem przezadowolona z tych odwiedzin, moja rozmówczyni z gg okazała się wspaniałą, sympatyczną osobą...no jakbyśmy sie i w realu znały całe lata...tak się czułam. A najfajniejsze jest to,że to osoba o ponad 20 lat starsza ode mnie...hihihi...no ma dzieci studiujące, a jednak...mimo różnicy pokoleń- między nami piękna więź... Dora witaj kochana - nie znamy się....ale w takim razie mamy wreszcie okazję hihih :D:D:D:D Gosia - Słońce...hehehe Tusięcinka - cielęcinka w porządku...trochę smęci bo siedzi w domku....bo deszczyk, ale za to ile radości tu jest...i już sama nie wiem co będzie przez te dwa tygodnie bez niej... Kamelia racja wielka, a Tobie z całego serca cmokaski. Hihihi Janina milutko Ciebie widzieć :) nawet z rozprutą ciążówką....ja też mam tylko dwie...ale ciiii....