Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałaCzarna

Rodzimy w lipcu 2005 !!!

Polecane posty

jamama-znam to doskonale, wydaje mi sei ze nie mozna byc juz bardziej zablokowanym ode mnie :) az do bolu fizycznego.. ale trzeba sie przelamywac, choc malutkimi kroczkami (ktorych inni moga nawet nie zauwazyc, a nas to kosztuje tyle..), bo inaczej to droga donikad. taka jestem madra ;) a tez mi to srednio wychodzi :) kamelio, janinko - glowa do gory, humorki panow trzeba przetrwac choc to meczace.. aniolku, mysle ze kazda z nas co i rusz z czyms panikuje. ostatnio pani na ktg mi powiedziala, ze mam jechac do szpitala jak juz beda skurcze co 5 min przez conajmniej godzine,dwie i nie przechodza po cieplej kapieli i podwojnej nospie. poza tym jak sa skurcze przepowiadajace to przechodza jak sie polozysz , usiadziesz , odpoczniesz. jesli zaczynaja sie skurcze porodowe sa coraz silniejsze i raczej nei mozna usiedziec na miejscu(dla mnie to najcenniejsza uwaga, bo ciagle sie \'spinam\', ale po tych wskazowkach wiem ze to przepowiadajace) anulka, bumpy, aniolku - ciekawe ktora z nas bedzie pierwsza..;):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratulacje dla nowej mamusi:)🌻.U mnie po staremu też już nie wierzę,że urodzę w terminie:(.Brzuch twardy ale nie chce się opuszczać w ogóle,mała wierzga i szyjka boli...Ale pewnie i tak się nie skróciła:(.To tyle u mnie,pozdrawiam i idę się byczyć,bo tak gorąco............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znowu ja....właśnie wróciłam z \"wycieczki\" po \'urzędach sprawiedliwości\' 😠 😡o dogadaniu się z nim nie ma mowy.......w sądzie mogę załozyć sprawę,ale terminy mają....ohoho....w prokuraturze mi powiedzieli,że jakby mnie pobił,to jest jakiś pretekst,do wszczęcia postępowania,a grozby słowne są dla nich mało wiarygodne 😠 więc widzicie jakie my kobiety mamy prawa,a przecież wszędzie widzieli że z brzuchem jestem i kazali mi ...cytuję\'..zachować spokój,przede wszystkim się nie denerwować \'......jak tu się nie denerwować!!!!!,policja mi wyznaczyła spotkanie ze świadkami na czwartek.......nie skomentuję tego........pozostało mi tylko czekać.......same widzicie......a \'obsikiwanie kątów\' było niemożliwe,ponieważ nie ma tam jeszcze kanalizacji,a co za tym idzie żadnych warunków sanitarnych....a zdrowie dla mnie najważniejsze.......postanowiłam zostawić to swojemu biegowi,żeby nie urodzić przed czasem........mój A zagłaszcze mnie jak kota,powtarzając że wszystko się ułoży.....oby!!!..... dzięki babki za odzew....... przejdzmy do spraw forumowych ❤️ witam nowe kobietki w naszym gronie ❤️ jutro idę do mojego gina ......zobaczymy co powie madziam 🌻 twoje dziewczynki są naprawdę słodziutkie,mam nadzieję że moje jest już na tylke \'rozwinięte\',że moje wczorajsze nerwy mu nie zaszkodziły.......... 🖐️ 🖐️ 🖐️ sorry że tak dużo.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 ponieważ przez obie babcie ( przyszłe :) ) zostałam obsypana koszulkami , pajacykami , kaftanikami i wszystko to było nowe i cała masa tego ( moja dzidzia bez problemu może 100 razy na dzień sie obsikac, ulac i co jej sie podoba :) :) :) ) to własnie to poprałam i wisi sobie w łazience. Pieluchy wyparzone tez wiszą. a poza tym to prosze doradźcie mam dwa śpiworki na zime w sumie takie same ale jednak nie , bo róznią sie wnętrzem i nie wiem który sobie wybrać jeden w środku ma takiego kremowego baranka a drugi takie normalne futerko ciciate białe. Ten baranek jest troche szorstki ale nie bardzo tak normalnie jak baranek :), za to ten ciciaty jest mięciutki, ale te włoski mu wypadają i całe to obicie jest tym zmechacone. Chyba wezme ten z barankiem poza tym baranek ponoc powietrze lepiej przepuszcza co myslicie ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku dziewczyny ja juz nie mam sily na nic, co ja bym dala zeby byc w ciazy jeszcze i odespac sobie te nocki. Mala nie spi od ranka bo ja meczy ale nie wiemy co? Nic nie pomaga, zasnie na chwilke i budzi sie z rykiem, moze to ta pogoda????? Ja chyba padne zaniedlugo, ciagle siedze w domu ani sie ruszyc ani nic, z cycka nic juz nie leci bo co sie obudzi to daje jej jesc i juz pusto :-( wyc mi sie chce. Herbatki i kropelki nie pomagaja w ogole. To co ja mam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ironia losu co? My modlimy sie o to żeby już pęknąć,a mamusie płaczą,że chciałyby mieć z powrotem brzuszek,ale tak to juz jest ciężko dogodzić,wszystko ma swoje plusy i minusy.Janinka ja bym wybrała ten,który mniej się mechaci,bo z tego mechacąceho to chyba za dużo nie zostanie jak się go parę razy wypierze.Taka moja logika i tyle:).Mam już dosyć tego brzucha 😭.Dosyć w ogóle wszystkiego.Ta pogoda mnie wykańcza psychicznie i fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
janinko, ja tez bym wziela nie mechacacy, bo i dla dzidzi lepszy. nie naje sie klaczkow. a ja sie zastanawiam, czy trzeba prac tetrowe pieluchy w 95st. jest ich za malo do bebna(kupilam 20, moze za malo?), wiec upralam z innymi ubrankami w 40st i potem wyprasowalam. a teraz mysle i mysle, czy aby sa dobrze zdezynfekowane tym zelazkiem...i sama nie wiem... ale jak pomysle, ze mam jeszcze raz prasowac i to w wiekszej ilosci , to mi sie od razu odechciewa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kas ja tez wyprałam z ubrankami w 40 st. potem wypłukałam i zalałam wrzątkiem wyparzyłam je tak jakby no i jeszcze wyprasuje też .... mysle że starczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiałki kochane ja się pożegnam na dziś nie wiem , do której godzinki....ale trzeba jechać po Tusięcinkę :D:D:D:D ❤️❤️❤️ Pewnie wejdę późną nocką...hihihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolorcia
Dziękuję za wpisanie mnie na listę oczekujących:-) Czy waszym zdaniem ciąża to odmiana inności???? Miałam jutro iśc na basen, ale wybrałam się dzisiaj, ludzie patrzą na mnie jak na nienormalną i w dodatku unoszącą się na wodzie. Moja Amelka uwielbia jak pływamy - to uspokaja ją i mnie, a poza tym przynosi ulgę opuchliźnie na kończynach. Przeczytąłam ostatnio, że im więcej się kobieta w ciąży rusza tym dzidziuś jest spokojniejszy. Tak było z moją starszą córką, nie usiedziałąm na dupie w ciągu dnia,a moja Emilka była wyjątkowo grzecznym niemowlakiem. Dawała oznaki życia w dwóch przypadkach: mokro w pieluszce i głód. Mam nadzieję że Amelia też taka będzie:-) Ostatnio na jakimś czacie dziewczyna a w zasadzie dojrzała kobieta ( w ciąży) zadawała pytania typu: czy mogę chodzić do fryzjera?, zadrapałam się na brzuchu - czy dziecko bedzie miało znamię? Czy mogę stosować balsamy do ciała? Chyba zaczynam być mało tolerancyjna, albo za dużo czytam:-) Pozdrawiam Was serdecznie i wybaczcie mi moją nietolerancję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba znowu zapeszyłam. Mój Maks wczoraj smacznie spał od 12.00 prawie do 19.00 z małymi przerwami na karmienie i był przy tym jak aniołek. Pocieszyłam się, że pewnie te napady płaczu przeszły i teraz będzie już tylko lepiej.... oj!!! jak ja się myliłam. Zasnął wczoraj w miarę szybko za to obudził się już po godzinie i tak prawie przez całą noc. Dostawał ataków wrzasku i był przy tym czerwony po buzi oraz bardzo się wiercił:(:(:( O 3.00 nad ranem zaczynały mi już nerwy troszkę puszczać jak kolejny raz po przystawieniu do piersi usypiał, a jak tylko mu ją zabierałam wszystko zaczynało się od nowa - kopanie nóżkami i wrzask😭 elfia mamo - przyłączam się więc do twego grona;) dobra - jeśli u mojego maluszka to kolka to dlaczego atakuje o różnych porach dnia i trwa nie 1-3 godz., ale więcej, a żadne specyfiki nie pomagają... Spróbuję jeszcze to z suszarką;) ale postanowiłam, że w środę idę do lekarza i niech ona orzeknie co jest mojemu synkowi. Jestem bardzo ciekawa co powie, bo nigdy nie należy być pewnym tych kolek. Teraz wojuje z nim mój S. - nawet jest dość cicho...;) Gdyby nie te napady mój skarb jest naprawdę kochanym i spokojnym dzieckiem. Potrafił sobie poleżeć sam na łóżku, większość dnia i nocy przesypiał bez kwęknięcia, a teraz.... ach szkoda słów. Najlepsze, że jak wieczorem zaśnie i mamy z S. chwilkę dla siebie to mi już po godzince zamykają się oczka ... i tyle z naszego przebywania razem:(. Madala wiem co czujesz i jestem z tobą:) może wyznaczona wizyta w szpitalu podziała na ciebie tak jak na mnie i sama zaczęłam rodzić w nocy 15-stego, a rano miałam się stawić w szpitalu;) trzymam kciuki:) gmecka - widzę, że również dołączyłaś do grona niewyspanych mam kochanych, ale wrzeszczących dzieci❤️ musimy to chyba jakoś przetrwać bo nie widzę innej możliwości. Oby jak najszybciej im przeszło... Jak ktoś zna albo znajdzie jakiś złoty środek proszę o kontakt🌻 Idę teraz zobaczyć jak tam moi mężczyźni i czas przygotowywać powolutku kąpiel (zresztą też z wrzaskiem bo nie lubi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kas - no i pewnie nie jestesmy tylko we dwie, ktore wiedza, ze czesto teoria ma sie nijak do praktyki. Niby wiadomo, ze lepiej rozmawiac ze soba niz nie rozmawiac, to jednak tak trudno sie na szczera rozmowe zdobyc. Czasem wydaje mi sie, że z moim E. znamy sie jak łyse konie, po czym dzieje sie cos, co tę pewnosc burzy i nic juz nie jest oczywiste. Kocham go jak nikogo na swiecie, potrafi mnie rozbawic, ale tez potrafi tak wkurzyc, ze mam ochote sie spakowac i wyprowadzic. I teraz będziemy mieć dziecko... Mam mnóstwo obaw, począwszy od niepewności o pracę i pieniądzorki, poprzez \"dobre rady\" przyszłych babć, cioć itd. które zawsze wiedzą lepiej, do niepewności o nas samych, czy damy sobie radę, czy zawsze bedziemy razem, czy zawsze bedziemy się kochać, jak wiele w naszym życiu się zmieni. Kolorciu - a propos tego basenu. Ja mam wrażenie, ze ludziom się zdaje, że kobietom w ciąży to juz nie wypada robic takich rzeczy. Patrzą, jakby kobieta z brzuszkiem spadła z ksieżyca. Pozostawmy ten problem im, a same róbmy to, na co mamy ochotę :D Mój szkrabik potworniście się własnie przeciąga albo daje mi do zrozumienia, że takiego pikantnego sosu salatkowego to on nie lubi. No coż, lecę na kanapę. Acha, chciałam jeszcze tylko dodać, że fajnie tu u Was 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno pytanko: Może wiecie czy w czasie karmienia piersią można opalać się na solarium? Chciałam trochę nabrać zdrowszego kolorku, ale słyszałam pogląd, że nie wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno pytanko: Może wiecie czy w czasie karmienia piersią można opalać się na solarium? Chciałam trochę nabrać zdrowszego kolorku, ale słyszałam pogląd, że nie wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWKA26
witam ponownie mamusie!jak dobrze ze ten upal juz troche minol jestem wyczerpana:(a moj skarbek sie napina chyba pekne:)ja wiem on chce juz byc z nami:)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słyszałam,że nie wolno sie opalać podczas karmienia na solarium,bo mleko się może zważyć od temperatury,ale czy to prawda to nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWKA26
powiedzcie co zabrac ze soba do szpitala zostaly mi dwa tygodnie do terminu choc pewnie nastapi to wczesniej bo brzusio sie strasznie obnizyl i kazdy radzi co innego wiec chyba pojade z wielka torba podrozna:):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiek78-- ja juz nie wiem co mam robic, glowa mnie boli i w ogole wszistko denerwuje,gdyby nie pomoc mojej mamy to pewnie deprsji bym dostala. Moja mala w nocy w miare ladnie spi i mam nadzieje ze dzisiaj bedziue ok. Ide z nia za tydzien do lekarza na pomiar wagi to sie zapytam o te kolki bo juz nie wiem o co chodzi. A tu cos dla nas mamuski..http://kobieta.gazeta.pl/edziecko/1,54925,1399991.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolorcia
Asiek 78, ja jak urodziłam Emilkę szybko zaczęłam korzystać z solarium - była zima, a mnie dopadały depresje. Oczywiście nie przesadzałam z tym słoneczkiem, chodziłam na lżejsze lampy i najwyżej po 10 min/2x w tygodniu. Karmiłam swoja córkę przez 9 miesięcy i nie było żadnych problemów z mlekiem, a nawet więcej powiem, pozbyłam się "zastojów" w piersiach. Słońce działa cuda. A propos słońca, nie lepiej byłoby wystawić się na działanie tych naturalnych promieni. Nasmaruj się porządnie kremem z filtrem. Aha przypomniało mi się, dzisiaj na basenie podeszłą do mnie kobita i spytała się czy wiem co ja robię teraz swojemu dziecku.. zamarłam, ale już po chwili ja zadałam jej pytanie, czy pani jest pediatrą albo ginekologiem? Później uświadomiłam panią, ze żyjemy w 21 wieku i od dawna są do nabycia kremy z filtrem, a póżniej poprosiłam panią o odsłonięcie słoneczka. Ja chyba zaczynam wariować, powinnam się zaszyć w domu, nałożyć na siebie habit i czarną chustę na głowę:-( Pamiętam jak moja Emilka, gdy jej nie kupiłam tego co chciała w sklepie, rzucała się na ziemię i zaczynała okropnie wrzeszczeć, a osoby w podeszłym wieku wyzywały mnie od wyrodnych matek, często też słyszałam ze takie są właśnie skutki gdy dzieci mają dzieci:-( Tak poczułam sie dzisiaj na basenie - jak trędowata.. Jutro się odezwę, no chyba że nie będę mogła spać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolorcia
Iwka, powiem Ci co ja spakowałam: - odciągacz do mleka, - paracetamol, - bepanten, - ubranko dla Amelki na wyjście, - pampersy (bo u nas trzeba mieć swoje) - majtki 3 szt. - koszulkę na zmianę po porodzie, - dwa ręczniki (mały i duży) - dokumenty + książeczka ubezpiecz. - kosmetyki dla siebie (to co używasz na codzień) To wszystko, moze któraś z was coś jeszcze podpowie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gumecka - nawet nie wiesz, jak doskonale rozumiem, przez co przechodzisz.. Wszystko, co Ci moge powiedzieć to postaraj się wykorzystać każdą chwilą na sen. Łatwiej się wtedy znosi płacz. Ja mam kolejny dzień, kiedy mały nie śpi. Tzn. ucina sobie drzemki, takie kilku-kilkunastominutowe a potem czuwa. Jestem wykończona, chociaż po przespanej nieźle nocy łatwiej mi było znieść trudy dnia. Coż mogę więcej rzec - trzymam kciuki, jestem z Tobą i łączę się w bólu. Wiem, że to marne pocieszenie, ale przeżywam to samo, co Ty... i zero wsparcia ze strony rodziny. Moja mamuśka boi się małęgo wziąć na ręce. OD urodzenia wpadła tylko raz, na kawę. Sorry, pomogła mi zrobić obiad i prędko uciekła. ZMykam, położyć się spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie po kąpieli ale zmęczona tym okropnym upałem odmeldowuje się u Was kobietki. oglądalam zdjęcia piękniutkie maleństwa na spacerku i zobaczyłam wkońcu morze a tak marze aby tam pojechać. a jak tam Anulka - wrócił juz twój skarbek z tych Mazurek?pewnie wypoczęta opalona i stęskniona za mamusia? co tam u Was dziewczyny pospałycie już?!!!????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWKA26
dzieki Kolorcia juz chyba bede wiedziala co zabrac :)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki:) byłam dzis u gina i powiedziałam o tym usg wmiedzyczasie kiedy on był na urlopie no i sie powaznie zaniepokoił tymi przepływami - sa znacznie poniżej normy:( no i jutro musze sie zgłosic do szpitala... co prawda nie jest przesądzone, że mnie zostawia , ale raczej tak bo za 3 dni termin a ja po cc więc pewnie tak to sie skończy. pozdrawiam więc was serdecznie bo ja pewnie wrócę już rozdwojona:) denerwuje sie bardzo tym szpitalem bo za wszelką cenę chciałam tego uniknąć, ale jak mus to mus:) zdrowie malutkiej jest najważniejsze❤️ gdyby mnie przypadkiem wypuścili to sie odezwę a tak trzymajcie za mnie kcuki i postaram się, żeby Anulka była na bieżąco:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 trzymam kciuki Bumpy 🌼 ja na \"wyrok\" czy zostaje w szpitalu czy nie musze czekać do środy bbrrr .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochane, Mialam sie nie odzywac, bo u mnie bez wielkich zmian, wiec nie chcialam was zanudzac ale nie wytrzymalam. Dzieki wszystm za slowa otuchy. Dzis bylam u mojej gin i ona wystawila mi skierowanie do szpitala raz ze ciaza przenoszona (5 dni!!!) dwa ze bardzo niski poziom plytek krwi (tzw maloplytkowosc ciazowa). I wszytsko fajnie ale jest jeden problem -w tym szpitlau nie ma miejsc, wiec caly czas jestem w pogotowiu i pod telefonem i ma nadzieje ze w srode juz tam sie poloze. Normalnie moglabym nawet dzis tylko...nie mam gdzie a zalezy mi na tym szpitalu. Chyba mi troche lepiej bo juz jest jakis plan i mysle ze juz w weekend bede z moim malym no ale nie chce zapeszac.trzymajcie kciuki i jakby sie cos dzialo przelomowego to dam znac. Bumby tak chcialas wczesniej wiec sie nie denerwuj, nic sie nie martw juz sie Toba zaopiekuja i pewnie w weekend tez juz bedziecie razem . ps dziewczyny jak to jest kiedy polozna przebija pecherz plodowy by przyspieszyc akcje porodowa - slyszalam o takich metadach wiecie cos o tym? czy to boli i czy faktycznie akcja idzie szybciej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jeszcze ja:P dziewczyny - dzięki za slowa otuchy:) Madala - z tym pęcherzem to jest tak, że mi akurat zrobil to lekarz. ale komletnie tego nie czujesz poza tym , ze nagle zrobi ci sie ciepło od odpływających wód:) no i troche przyspiesza... choc tak naprawde to zalezy od indywidualnej reakcji organizmu. Jednemu pewnie poleci z górki a innej przyspieszy, ale nie gwałtownie. No a ty zasuwaj do tego szpitala bo juz troszkę po terminie jestes... W takim czasie lepiej już byc pod opieką:) powodzonka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki bumpy moja gin nie powiedziala tego wprost ale mysle ze w srode wlasnie planuje mi to przebicie by mogli mnie przyjac do szpitla pomimo braku miejsc ale czy bez rozwarcia moga to robic ja ma szyjke miekka le bez rozwarcia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusie witam o poranku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Miłego dnia wam życze :) :) :) Skończyłam wreszcie kuracje \"grzybkową\" :( :) i dzisiaj lece z moczem ( do badania) .... no zobaczymy. A moja dzidzia od wczoraj taka leniwa i tak od niechcenia mi te kopki daje, że oczywiście mam już obsesje ( przepływy, supły i inne :( ) .... ech Narazie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×