Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciekawaa

Planowanie płci dziecka

Polecane posty

Cześć dziewczynki. Marl spóźnione ale naprawdę szczere życzenia z okazji wczorajszych urodzin. Ja również myślę że masz spore szanse na córeczkę po przytulanku w 12 dc. Jeżeli owulacja była 15 dc to bardzo możliwe ze plemniczki przeżyją. Głowa do góry i więcej wiary. Jeżeli chodzi o śluz to ja akurat odwrotnie jak bajaderka mam go w nadmiarze od samego początku, ale ja borę luteine dopochwowo więc to też ma na pewno jakiś wpływ. Bajaderka a napisz jak było z twoją poprzednią ciążą tzn porównywałaś dolegliwości czujesz się tak samo jak wtedy czy jakoś inaczej? Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale ja dużo gorzej znoszę tą ciążę w porównaniu do ciąży z synkiem. Wiem że na to też pewnie nie ma reguły ale mówi się że dziewczynki dają bardziej w kość w ciąży. A jeżeli chodzi o poczęcie synka to było to pewnie w samą owulację bo chociaż wtedy nie prowadziłam żadnych obserwacji cyklu i obojętna była mi płeć ale pamiętam że staranka były tylko raz w nocy z14dc na 15 dc przy cyklach 28 dniowych. Więc albo była owulacja albo już po, i żołnierzyki nie były wcześniej osłabiane także teoria z plemniczkami w moim przypadku sprawdziła sie jak najbardziej. Napiszcie dziewczynki jak to było u was z poprzednimi ciażami. Ciekawa jestem bardzo w ilu przypadkach to się sprawdzi. Pozdrawiam Was Wszystkie serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marl10
Witajcie Dziewczynki!!! Jeszcze raz dziękuję bardzo za życzenia, za córeczkę nie dziękuję aby nie zapeszyć. Macie rację należy myśleć pozytywnie bo nic z tego mojego planowania nie wyjdzie, miałam wczoraj strasznego doła ale już jest dużo lepiej. Pomyślałam tak sobie , że od przyszłego miesiąca odpuszczę trochę zajmę się domem, dziećmi. Mój mąż dorwał dodatkową pracę więc narazie nic z tego nie będzie ponieważ dojdzie jego zmęczenia a co za tym idzie osłabione plemniczki, trudno co będzie to będzie , czas pokaże. Dziękuję Wam bardzo za dobre słowa które naprawde wiele dla mnie znaczą. Bajaderka - no właśnie ta suchość, u mnie wygląda to tak , że 10 , 11 i 12 miałam śluz i to taki typowo płodny a potem nic, zero, aż się przestraszyłam. Wydaje mi się , że powinnam mieć śluz do owulacji czyli do 15-16 dnia o tu nic kompletnie nic, myślisz , że to tak ma być, może przez brak tego śluzu w kolejnych dniach powoduje, że nie mogę zajść w ciąże. Proszę napisz mi co o tym myślisz??? Z góy dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam Was wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starajaca30
witajcie kochane jak nastroje mam nadzieje ze walentynkowe dostałam piekne kwiaty a moj maz perfumki i piekna gigantyczna kartke a i corcia maskotke no bo przeciez nie mozemy o niej zapomniec i tak sie obraziła ze nie dostała kwiatow u mnie 11 dc ale nie mysle zeby celowac chyba do wakacji pojde na zywioł super bajaderko ze sie dobrze czujesz pozdrawia clarissa co u ciebie reszte dziewczyn tez pozdrawiam i trzymam kciuki udanego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogóreczek
Cześć dziewczyny!! Normalnie śmieję się, że miałam w tym miesiącu chyba dwa razy owulację... Nie wiem jak to możliwe, generalnie zawsze dokładnie czuję ten moment, od momentu kiedy urodziłam córkę... A w tym miesiącu miałam mylne znaki ))) Po raz pierwszy w 15dc a po raz drugi 18dc... Nie bardzo wiem o co chodzi... Nawet się nie zastanawiałam czy to możliwe żebym zaszła i z tego powodu bolała mnie po raz drugi, ale w tym miesiącu nie bardzo mieliśmy okazję i przytulanka były tylko w 13dc i 19dc.. Szanse na dziewczynkę były właściwie, pod warunkiem że owulacja faktycznie była w 15dc. (Cykle ok 30-31dni) Mój mąż się śmieje że ja już w ciąży jestem od jakiegoś czasu - urojonej... Marl, a Ty się nie stresuj tak swoim wiekiem i nie poddawaj!! Ostatnio czytałam że kobieta im starsza tym ma większe szanse na dziewczynkę, bo wraz z wiekiem wzrasta kwaśny odczyn w pochwie co sprzyja poczęciu dziewczynki ))) Więc nie trać nadziei kochana!! Napewno się uda!! U nas nastroje mało walentynkowe dzisiaj były... Praca, zakupy, porządki... Mamy swoją firmę, więc jesteśmy trochę zabiegani, ale przynajmniej wieczorem wskoczyliśmy pod kocyk i pooglądaliśmy telewizor jak stare dobre małżeństwo hi hi hi ))) Czasem tak sobie myślę, że jak już pójdę na urlop macieżyński, to sobie porządnie odpocznę ))) ciekawe czy to jest możliwe ;-) pozdrawiam Was serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki! Mamusia synusia, pytałaś jak się różni ta moja druga ciąża od pierwszej a więc nie dużo, przy pierwszej z synkiem czułam się ogólnie dobrze i nie miałam mdłości oczywiście jak zawsze na początku każdej ciąży byłam senna i ciągle zmęczona no i ten jadłowstręt który trwał krótko. W tej ciąży czuję się bardzo podobnie tylko czasami dokuczają mi mdłości i sama nie wiem co mam jeść. Teraz jest już trochę lepiej choć nadal czasami mdli mnie i zgaga piecze. Ja raczej nie wierzę w te wszystkie zabobony bo to było kiedyś, kiedy ludzie mieli mało wiedzy na ten temat , nawet nie wiedzieli że istnieje możliwość zaplanowania płci bo kto kiedyś w ogóle mówił o takich rzeczach. Szczerze mówiąc to czasami mnie drażnią tego typu powiedzonka że jak wydłużył Ci się nos to będzie syn czy jak brzuch jest spiczasty czy jesz kwaśne i ostre rzeczy. Wydaje mi się że nauka już tyle dowiodła że ten spiczasty brzuch zależy od tego jak dziecko się ułożyło i też od budowy ciała kobiety. Moja mama najpierw była w ciąży z synem i bardzo źle znosiła ciąże, wymioty i mdłości praktycznie przez całą ciąże a w drugiej ciąży czuła się niemal fantastycznie i urodziła dwie córki oczywiście jedną z nich jestem ja. Także widzisz na to nie ma reguły.:) Marl, jeżeli masz cykle 28 dniowe to wcale nie znaczy że owulację masz dokładnie 15 czy 16 dzień cyklu. Ja też miałam takie cykle 28 dniowe i owulacje miałam przeważnie 13 dnia cyklu ale też 14 czasami 15 a raz zdarzyło się że owulacja nastąpiła 16 dnia cyklu. Czyli u mnie najwcześniejsza owulacja była 13 dnia cyklu dlatego staraliśmy się raczej terminu staranek nie przybliżać . Moje owulacje były potwierdzone mierzeniem temperatury przez około 7 miesięcy. Skoro piszesz że śluz miałaś 10,11 i 12 dnia a dalej sucho to owulację najprędzej mogłaś mieć z 12 na 13 dzień cyklu i to jest zupełnie normalne przy cyklu 28 dniowym. Moje zdanie to jest takie że Wasze staranka są zbyt późno czyli blisko owulacji bo jak piszesz że staracie się do 12 dnia cyklu a owulacje gdybyś przypuśćmy miała 13 dnia cyklu to niestety miałabyś duże szanse na synka. Ja z mężem zawsze przy tych 28 dniowych cyklach staraliśmy się do 11 dnia cyklu i też nie jestem zbyt pewna czy są szanse na dziewczynkę bo bywało że tego 13 miałam owulację. Chyba że faktycznie masz zawsze około 15 dnia owulację.:) a czy mierzysz temperaturę? może warto byłoby choć ze dwa m-ce zerknąć jak ma się tempka do śluzu? co Ty na to? Ależ się rozpisałam, pozdrawiam wszystkie forumowiczki i życzę miłej niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
cześc dziewczynki mamusia synusia ja mam co prawda dopiero jedno dziecko i póki co nie jestem w ciąży ale z doświadczeń bliskich mi kobietek wiem że nie zawsze objawy świadczą o tym że dziecko jest innej płci. i tak np moja babcia miała trzech synów i za każdym razem czuła się inaczej. Ciotka która ma trzech chłopaków każdą ciąże znosiła podle i dużo wymiotowała. z koleji znajoma która była ostatnio w ciąży ma chłopczyka i dziewczynkę i obie ciąże znosiła zupełnie inaczej więc te objawy chyba nie mają wiele wspólnego z płcią :). pozdrawiam Wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
to jeszcze raz ja :) bajaderko mam pytanie do Ciebie bo podobnie jak Ty dzień owulacji mam między 13 a 16dc ( potwierdzone mierzeniem temp od sierpnia). którego dnia więc kończyliście staranka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marl10
Cześć Dziewczynki, Witam wszystkie bardzo serdecznie!!!!!! Bajaderka : Wiesz nigdy nie mierzyłam temperaturki ale stosowałam od 12 dnia cyklu testy owulacyjne i wyglądało to następująco: 11- dzień cyklu zazwyczaj była tylko jedna kreska, ostatno dwie ale druga bardzo mało widoczna 12 - w dalszym ciągu brak kreski drugiej, ostatnio druga bardzo mało widoczna. 13 - brak drugiej kreseczki 14 - obydwie krechy bardzo wyraźne 15 - obydwie krechy bardzo wyraźne i tu zakończyłam spawdzanko ponieważ nie kupiłam testów Sama widzisz iż wygląda tak , że owulacja występuje 15 albo 16 dnia cyklu. W tym cyklu staranka były 11 i 12 dnia, miesiączka powinna wystąpić za 7 dni, zobaczymy znając moje szczęście pewnie nic z tego nie będzie. Jeżeli chodzi o śluz to jest bardzo dziwacznie , od 11 dnia do 13 i koniec. Przez sobotę i niedzielę pobolewał mnie lewy jajnik, moż4e to nie jajnik sama już nie wiem. Co o tym sądzisz??????? Pozdrowionka dla Wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Marl, moim zdaniem testy owulacyjne przynajmniej dla mnie były tylko taką podporą żeby zobaczyć jak mają się do temperatury i śluzu ale powiem Ci szczerze że czasami mi wszystko gmatwały i gubiłam się o co chodzi. Może gdybym starała się o syna to na pewno bardziej byłyby mi one pomocne niż przy staraniu o córkę a dlaczego? bo ja akurat jak jeszcze je stosowałam to miałam przy nich instrukcję jak według nich zaplanować płeć i było tam napisane że na córkę staramy się do pozytywnego testu a co najwyżej 4 godziny po pozytywnym teście ale przecież czasami bywa tak że po pozytywnym teście za 12 godzin może nastąpić najwcześniej owulacja więc wtedy szanse na córkę są żadne. Mnie testy owulacyjne jeszcze bardziej stresowały i czasami było tak że test pozytywny miałam przez 4 dni na 5 dzień negatywny i na 6 dzień znowu pozytywny więc widzisz bądź tu mądrym i zinterpretuj to :) i gdybym wtedy nie zmierzyła tempki to nie wiedziałabym kiedy tak na serio ta owulacja nastąpiła. Ja wiem że mierzenie temperatury wymaga trochę czasu i poświęcenia i nie każdy może ze względu na pracę ją mierzyć . Mi też już później nie chciało się w to wszystko bawić i zaczęłam ją mierzyć tak od 11 dnia cyklu żeby tylko przyuważyć ten wzrost temperatury bo wtedy wiedziałam kiedy nastąpiła ta owulka. Jeżeli faktycznie masz zawsze owulację 15-16 dnia cyklu to ten 11 czy 12 dzień cyklu jest jak najbardziej dobry na starania a nawet bym powiedziała że i 13 dzień cyklu, tylko trzeba to już na pewno wiedzieć czy owulacja czasem nie bywa wcześniej. :) Co do bólu to nie wiem co mogło Ci dolegać, jeżeli to nie była owulacja to może zupełnie co innego a może zrodek się zagnieżdżał.:) Passiflora, my 11 dnia cyklu kończyliśmy staranka. :) Pozdrawiam i życzę miłego dzionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marl10
Witam! Na wstępie chciałam Ci Bajaderko bardzo podziękować za rady a to są napewno dobre rady. Masz raję muszę zacząć rano mierzyć temperaturę i tyle, wtedy będę wiedziała kiedy tak nap5rawdę mam owulację. Wiesz ja pracuję i rano odwożę dziecko do szkoły, więc takie mierzenie jest trochę uciążliwe ale cóż jeżeli chce sie odnieść sukces to trzeba troszkę wcześniej wstać i wtedy wszystko się uda, mobilizacja i tyle. Bardzo dziękuję i Serdecznie Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogóreczek
Hej dziewczyny, Mam jakieś niepokojące objawy... Od soboty codziennie boli mnie brzuch, tak jak przed miesiączką... Nie bardzo wiem co jest grane. Zawsze boli mnie na dzień lub dwa przed okresem, ale do okresu jeszcze ponad tydzień... Boję się... Boję się, bo jak zaszłam w drugą ciążę to od początku pobolewał mnie brzuch, a później poroniłam w 8 tygodniu... W pierwszej ciąży brzuch nie bolał... Chyba zaczynam wariować... Napewno nic się nie wydarzy... złego... kurcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
witam wszystkich ogóreczek spokojnie na pewno jest wszytsko łokii ja mam zamotanie z moja temperaturą - nie mam przy sobiebo podałabym wam i może wy cośbyście zgadły... od gdzieś tygodnia utrzymuje mi się podwyższona temperatura, dziś mam 21 dc i nie wiem kiedy była @ i czy wogóle była bo jakoś śluzu też nie było(a zawsze to tak w miarę dużo jest) a okres to różnie od 28-35 dni nawet mam;/ pozdrawiam wystkie zaciążone i starające się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokurka
hej ,napisze tylko pare słów ze jeszcze kiepsko się czuję wymiotuję tylko rano w dzien da się wytrzymać wieczorem bardzo mnie mdli zacząl sie 11 tydzień pod koniec miesiąca mam usg genetyczne ale plci napewno jeszcze nie będzie widac dam znać trzymajcie sie cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
cześc dziewczynki bajaderko dziękuję Ci za odpowiedź :) nowaa26 jeśli masz podwyższoną tem od tygodnia to znaczy że tydzień temu miałaś prawdopodobnie owulację. A czy robisz sobie może wykresy temp zcałego miesiąca ? ja dopiero jak wszystkie pomiary przeniaosłam na papier mogłam stwierdzic kiedy miałam owulację.bywały u mnie cykle w których nie było wyraźnego skoku temp tylko rosła przez trzy dni. dopiero na wykresie było to widoczne. miałam też dwa cykle kiedy nawet lekarznie potrafił mi dokładnie powiedziec kiedy to nastąpiło. ale akurat w tych miesiącach byłam przed ważnym egzaninem ,chorowałam i zmienaiłam klimat :). pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
witam wszystkie panie, passiflora właśnie jeszcze na papier nic nie przenosiłam i tak szczerze...to pierwszy miesiąc mierze temp jakos wcześniej nie potrafiłam się zmobilizować...muszę zabrać ze sobą moje wyniki (w pracy własnie jestem) i szrajbnę je tutaj to może będziesz coś wiedzieć bo ja jak na to patrzę to ni cholery nie wiem kiedy była ta owulacja...a kolejną zagadką jest też fakt ile dni liczy mój cykl..ostatni miał 34 dni a ten ile bedzie miał??kto to wie...no ale myśli się o chłopczyku to trzeba trochę sie pomęczyć, powstawać rano przynjamnije po to by temp zmierzyć no nie?;-)i niby na marzec ustaliłam godzinę zero...a hmmmm nie wiem jeszcze czy nie przestraszę się ..i czy do tego dojdzie..bo ciągle nie mam pewności czy to już dobry czas...czy jeszcze poczekać....jeżeli czekać-to na co? a jeżeli nie czekać-to co bedzie jak będzię dzidzi?ojj i tak w kółko..... pozdrawiam i miłego dnia wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
cześc dziewczynki :) nowaa26 pewnie że warto powstawac rano wcześniej :) mi już mierzenie temp weszło w nawyk .na początku zapominałam co kilka dni ale teraz już się pilnuję. koniecznie przenieś temperatury na wykres :).zapisuj teżsobie wszystkie objawy np.ból brzuch,kłucie , wygląd śluzu w danym dniu. to także pozwoli Ci określic kiedy następuje owulacja. Kup sobie może też testy owulacyjne i porównaj wyniki.ja w tym miesiącu spróbuję z tymi testami zobaczymy czy pokryje się z temperaturą :) . pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
elou dziewuchy, passiflora oto moje zapiski, tem mierzę codziennie rano między 7:15-7:30 (choć czasem się nie chce) w ustach tym samym termometrem 1. 36,2 wieczorem lekie plamienia(nie wiem czy się to liczy jako 1dc) 2. 36,3 okres przyszedł z porankiem , pobolewanie z lewej strony 3. 36,2 4. 36,5 wieczorem ból głowy 1 tablekta(bo u mnie zamiast bólu brzyucha w okres jest koszmarny ból głowy) 5. 36,4 po południu ból głowy 1 tab, wieczorem ból głowy 6. 36,1 rano ból głowy 7. 36,3 koniec okresu wieczorem ból głowy 8. 36,0 popołudniu ból głowy 1 tabletka 9. 36,1 10. 36,2 11. 36,4 12. 36,0 13. 36,4 14. 36,6 ranno lekki ból głowy 15. 36,6 śluz grudkowaty powiększone piersi 16. 36,6 powiększone piersi wrażliwe brodawki 17. 36,5 lekki ból brzucha 18. 36,5 19. 36,5 20. 36,7 21. 36,5 wieczorem ból głowy 1 tabletka 22. 36,7 23.36,7 24. 36,6 (dzisiaj) co do śluzu to jest normalny!jak zawsze było go w @ dużo mniej więcej wiedziałam tak w tym cyklu nie było go wogóle, poza 15 dc gdy taki grudkowaty na 1 dzień się stał ja nie wiem kiedy była ta owulacja no i pytanie za 100 puknktów za ile dni dostanę okres!(ostatnio miałam 34 dni) jeżeli ktoś coś z tego wie to proszę o komentarze:)bo na marzec ustaliłam próbę zdziałania chłopczyka:) a póki co życzę wszystkim miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
cześc wszystkim :) nowaa26 z tego co napisałaś wydaje mi się że że owulację miałaś 12/13 dzień. u mnie też tak jest czasem że nie ma wyrażnego skoku temp tylko tak jak u Ciebie rośnie 13 i14 dnia. gdy pokazałam te swoje wykresy lekarzowi on poprowadził przez nie linię poziomą tak że poniżej tej lini były niskie tem a powyżej wysokie i tego dnia gdzie linia pozioma przecinała wykres tam była owulacja :). ten 1szy dzień z plamieniem powinnaś brac pod uwagę tak jak to zrobiłaś,zwłaszcza że tego dnia miałaś niską tem czyli był to początek okresu. my staramy się już od dwóch dni :). dziś umnie 8 d.c. Ciekawe czy się uda :) ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
witam dziewuchy, passiflora dzięki za komentarz i 3mam kciuki by wam się udało:):):):) wyczytałam gdzieś że owulacja występuje 14 dni przed okresem!także w zasadzie tylko już jak dostaniesz okres to możesz stwierdzić kiedy miałaś owulację(chyba nawet na naszym forum to wyczytałam:) ) dziś miałam 36,8 wykres sobie zrobiłam i właśnie nie wiem czy ten 13 dzień to była owulka czy nie... oj taammm za miesiąc(jeżeli się nie wystraszę i zdania nie zmienię) to przejdziemy do czynów i niech się dzieje co ma się dziać... tylko sama nie wiem czy jeszcze nie zmienię zdania;-)może jakby co dziś powie4m mojemu Menowi - aby jakbym zmieniła zdanie związał i o zdanie nie pytał:)hehehehhe] pozdrawiam wszystkie dziewczyny w ten tłuuuuuusty dzień i zyczę wszystkim miłego i przede wszystkim smacznego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
hej nowaa26 no niestety nie zawsze tak jest że okres następuje 14 dni po owulacji . u mnie są to różne ilości dni od 10 do 13 po owulacji więc tym się nie sugeruj tylko mierz mierz i jeszcze raz mierz tem. tak naprawdę przy Twoich cyklach które trwają do 35 dni dopiero po kilku miesiącach można coś stwierdzic. jeśli w każdym cyklu masz tyle samo dni to sprawa jest prosta, jeśli długości cykli są różne trzeba się poobserwowac :). i tak nigdy nie ma100% pewności że ustalisz dokładnie dzień owulacji bo jest wiele czynnkiów które na to wpływają. ja też mam różne długości cykli :) od 27 do 33 dni. Kup sobie te testy i z nimi spróbuj, dodatkowo mierz temp. a zdrugiej strony to my sobie planujemy a natura i tak pewnie zrobi swoje :)))) pozdawiam i szczęścia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
dzień dobry wszytskim:) tak coś umilkło u nas:) chciałam wam powiedzieć że w tym miesiacu tzn marcu zaczynamy działać:)niech się dzieje co ma się dziać, chłopak czy dziewczynka....poczekał ładnie do owulacji i zobaczymy za mieisąc co wyjdzie i czy wogóle się uda, ale wieecie co?jakś przestałam tak obsesyjnie o tym myśleć że taka pozycja, wtedy itd wczoraj tak nas poniosło i nie wiem czy już czegoś nie zdziłaliśmy;-)hhehhhehe pozdrawiam wszystkich gorąco i byle do piątku;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich Jakie tu pustki ostatnio...................czemuż to tak. U mnie 14 tc. Objawy łagodniejsze ale jeszcze są. Wczoraj byłam u Gina na genetycznym usg przeźierność karku itd. Na szczęście wszystko w porządku dzidzia rozwija się prawidłowo. Ale wiecie co lekarz powiedział mi preferencje płci tzn jeszcze nie na 100% ale powiedział że według niego będzie dziewczynka tak na 80%. Strasznie się cieszę wiem że zdazrzają się pomyłki i nie powinnam sie nastawiać, ale z drugiej strony trzeba być optymistką jak powiedział że dziewczynka to dziewczynka. Wynika z tego że metoda daje efekty także do roboty dziewczynki. Wszystkim starjącym życzę pomyślnych przytulanek a zaciążonym braku mdłości........Odzywajcie się co tam u Was bo jestem bardzo ciekawa!!!!! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
witam Wszystkie :) no właśnie ostatnio bardzo tu pusto :( u mnie niestety w tym cyklu raczej nic z ciąży nie będzie bo skończyliśmy starania już 9 dnia,a owulację będę miała jutro czyli 14 dnia.trochę zmyliły mnie testy owulacyjne. rano około 12 (od 9 dnia cyklu )miałam dwie krechy a wieczorem około17 jedną. taki wynik utrzymywał się przez trzy dni więc spanikowałam i już dalej nie próbowałam. jednak Bajaderka miałaś rację że te testy trochę stresują i komplikują. ja jednak pozostanę przy mierzeniu temp i obserwacji ślużu :) mamusia synusia gratulacje :) napweno będzie dziewczynka bądż dobrej myśli :) pocieszające jest to że Twoja ciąża potwierdza tą metodę :) nowaa26 najlepiej nie myślec o tym tak obsesyjnie- super podejście :) też bym tak chciała... tylko ja jestem strasznie niecierpliwa i nie mogę przestac o tym wszystkim myślec... nastrój zmienia mi się jak kobiecie w ciąży :) raz wierzę że się uda a za chwilę tracę nadzieję... pozdrowienia dla Wszystkich i zaglądajcie tu częściej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusia synusia - a jak byly staranka wzgledem owulacji tym razem?u mnie w pierwszych dwoch ciazach przytulanka byly w okolicy owulacji a wiec sie sprawdzilo. w trzeciej jeden raz bez zabezpieczenia w 9 Dniu cyku( do 7 Byl okres ) i ciaza zawsze owulacje byly miedzy 13 a 16 dniem cyklu jeszcze tez zawsze czulam bol brzucha.tym razem bol byl 12 dnia.Urodzil sie kubus.a wiec albo mam tak wielkiego pecha ze owulacja sie przesunela do 10 dnia albo maz ma za silne meskie plemniki i na core szans zadnych albo to nic nie dziala i to tylko los decyduje.sama nie wiem.napewno trudniej zaplanowac dziewczynke niz chlopca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
elouuu wszystkim paniom, mamusia synusia-gratulacje dziewczynki:):) passiflora jak nigdy nas poniosło a raczej mnie i nie spodziewałam się ze takią perfekcjonistę co lubi mieć wszystko zaplanowane to spotka....bo ogólnie zawsze bałam się wpadki a poza tym nie znoszę dzieci i nie chciałam mieć własnych, dopiero sostanio zaczęłam nad tym myśleć i czytać...a jestem taka że wszystko musi być na dopięty guzik dlatego planowałam na marzec (bo wg chińskich tablic z ksiażki wójcika to mamy szanse na faceta) a w tą niedzieję..hm...no nie wiem co się stało jestem tuż przed okresem (choć z tym zawsze u nie różnie bywa)więc teoretycznie mam tą fazę niepłodności pewnej ale zobaczymy...zawsze zabezpieczenie musiało być!wcześniej tabletki brałam a jak przestałam to bez gumki że tak powiem zakaz wstępu;-)a w niedzielę nie wiem co się stało...tak wyszło jak nigdy , nie myślałam o niczym tylko poniosło nas uczucie a po wszystkim to tylko mój men się śmiał że zrobiliśmy dziecko bo pierwszy raz polecieliśmy bez zabezpieczenia..i może dzięki temu teraz jak sobie myślę to wiem ze chce chłopczyka ale zobacvzymy co bedzie, i za miesiac w owulację trafimy i też nas tak poniesie to wiadomo ze bede myśleć jakby fajnie jakby facet tam był ale przecież co no jak bedzie dziewucha?.. nie wiem co spowodowało taką zmianę w mojej głowie...może to że zaczęłam czytać jak dużo par ma problem z poczęciem..jak długo się starają i leczą...może dlatego stwierdziłam ze nie ma na co czekać i zdać się na to co ma być... po cichupietra mam że już coś we mnie kiełkuje....jeśli tak wiem ze będe przerażona bo bede myśleć że miało to być teraz, że facet itd, a jeśli nie...to nie wiem czy nie pojawią się pierwsze myśli że ze ną coś nie tak.... oojjj powiem wam ze teraz już przymykam na to wszystko oko! w marcu próba oficjalna nastąpi i zobaczymy co dalej:) ogóreczek, marl baderajka odzywajcie się pooozdrawiammmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkie Panie. Andziak 0307 u nas jeżeli chodzi o staranka to przy pierwszej ciąży było jedno przytulanie z 14 na 15 dc przy cyklach 28 dni. Natomiast teraz przytulanki były 8,9,10 dc test owulacyjny wyszly dwie słabe kreski 11 dc wiec prawdopodobnie owulacja była 13 dc przy cyklach 27 dni. Wydaje mi się że w naszym przypadku duzo dało to że plemniczki były osłabiane no bo nie wiem czy z tego 10 dc to cos tam jeszcze przeżyło po tych wczesniejszych starankach więć ja tak bardziej obstawiam te z 9 dc.(Jeszce jakieś dwa miesiące wcześniej kazałam mojemu M kąpać się codziennie w gorącej wodzie bo to też podobno osłabia plemniczki. On tego nie lubi ale się poświęcił.) Chociaz naprawdę niewiadomo może u was faktycznie albo owulacja się przesunęła i nie wiedziałaś o tym albo twój M ma takie silne męskie plemniczki. No niestety czasem tak bywa podobno 10% par jest skazanych na dziecko jednej płci i już nic się nie da z tym zrobić. Passiflora nie zakładaj od razu że nie ma szans, zawsze jakieś są także być może tym razem miło sie rozczarujesz!!!!!!!!Tego Ci życzę . Nowaa 26 najważniejsze ze decyzja już podjęta teraz to już z górki poleci i owocnych staranek życzę. Pozdrowienia dla Wszystkich. Bajaderko co tam u Ciebie nie odzywasz się długo mam nadzieję ze wszystko w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas tez byly oslabione plemniki.w 7 i 8 dniu z prezerwatywa.pozatym u meza w pracy bardzo goraco.przy piecach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
Cześc Kobietki :) jak miło żę się wreszcie znowu coś na forum ruszyło :)))) mamusia synusia no może się uda chociaż plemniki musiałyby przeżyc aż5 dni. ale jakoś w to nie wierzę następnym razem zakończymy 10 dnia. :) jak przez kilka miesięcy mierzyłam temp i przygotowywałam się psychicznie do tego że w lutym zaczynamy to nie stresowałam się zabardzo.dopiero teraz kiedy zaczęliśmy ogarnia mnie panika,stres iciągłe myśli o ciązy i czy się uda. jejku jakja bym chciałaby to było tak spontaniczne jak za pierwszym razemgdy byłam w ciąży :) mam takie fajne wspomnienia z tego okresu - zero stresu. nawet jaksię nie udało w pierwszym miesiącu to zbytnio się nie przejęłam. a teraz :(. andziak to szkoda że się nie udało - jednak nasza metoda czasem zawodzi :(. ale napewno masz kochanych synków :) i najważniejsze że zdrowi :) pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
miło tu taki ruch widzieć:):)witam again:) passiflora nie myśl tyle o tym...taa sama rady daję a za miesiąc bede pewnie taka sama stresowac się i przeżywać:) póki co to czytam, czytam i czytam...już nie wiem czy wody z mózgu nie mam ...gdzie do cholery ten romantyzm, uniesienie, zaomnienie o całym świecie?hmm?... bardzo zależy mi na chłopaku...i wiem ze chcę zrobić wszystko co mogę dlatego w marcu rozpoczynamy (noo chyba że się jeszcze przestyraszę w sotatniej chwili zmienie zdanie)a potem niech się dzieje co chce....najgorzej tylko jak już coś mi kiełkuje...na co nie miałam wpływu;-) mój men się śmieje że nie wykluczone bo oboje zapomnieliśmy o całym świecie na pare minut;-)i moze właśnie stąd się biora dzieci a nie z palnów;-)? proponuję przestać tyle czytać serio!noo tylko tu zaglądac obowiązkowo:):)hehe stresa mam troszę ale do apteki nie pójdę jeszcze poczekam, mi zawsze się spóźnia...więc to zadna nowość... a was wszystkie panie goorąco pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane! Mamusia synusia, miło że o mnie pytasz, u mnie wszystko jak narazie w porządku. Czuję się dobrze ale jeszcze mam problem z jedzeniem bo sama nie wiem co bym jadła.:) ale ogólnie jest okey :) Cieszę się że masz jakąś konkretną nadzieję że to będzie córcia, zresztą staraliście się tak jak wszędzie piszą jeżeli ktoś pragnie córci i udało się , fajnie:) Plemniczki osłabialiście, seks był dobry kawałek przed owulacją więc szanse są duże. :) Jaka ja jestem ciekawa kto u mnie w brzuszku zamieszkał, sama nie wiem jakie ja mam szanse bo brakowało u nas tego osłabiania żołnierzy , starania były tylko raz w 11 dniu cyklu przy 28 dniowych ale wiem jedno że najwcześniej owulację mogłam mieć dwa dni po przytulanku a co do temperatury to taki wyraźny skok miałam 15 dnia cyklu czyli by wygladało na to że owulacja nastąpiła 14 dnia cyklu albo z 13 na 14 dzień cyklu a 15 już było po owulacji. Teoretycznie szanse jakieś tam są ale tak jak mówiłam plemniki nie osłabiane były a po drugie ze strony mojego męża rodziły się same chłopaki więc kto wie czy geny nie zrobią swojego. Jeżeli potwierdzi się że będę miała córcię to będę przekonana że płeć da się zaplanować a jeśli nie?...... chyba będziemy tym 10 % przypadkiem który skazany jest tylko na płeć męską. :) W każdym razie powiem Wam od serca że nawet jak będzie chłopczyk to uznam to że tak musiało być bo przecież staraliśmy się zgodnie z teorią planowania dziewczynki a skoro nie będzie nam dane a zrobiliśmy wszystko to nie będę przynajmniej obarczać się winą że mogliśmy popełnić jakiś błąd:) Mój mąż myśli że będzie córcia a ja tak pół na pół. Pomimo tego że nie nastawiam się na córkę ale chyba nieco bardziej na synka to i tak boję się tego usg połówkowego na którym dowiem się o płci. Jestem nastawiona optymistycznie ale jednak czuję taki niepokój. Jednak gdyby nasze starania były docenione i wynagrodzone córcią .......bylibyśmy bardzooooooo mile zaskoczeni taką odmianą w naszym życiu:) Passiflora,, widzisz jak testy potrafią zamącić i gdyby pewnie nie one może starlibyście się jeszcze 10 dnia cyklu a tak.... a zresztą testy stresują bo tak jakby pod ich wpływem zaczynamy się kochać , niestety taka prawda. Ja zaszłam w ciąże właśnie wtedy kiedy je odstawiłam bo mi ich brakło i może dobrze bo przytulanko odbyło się samoistnie z czystej przyjemności bez myślenia .:) Jeżeli wiesz kiedy masz owulację to spróbuj odstawić test, być może się uda czego życzę z całego serca:) Nowaa 26 trzymam kciuki i życzę upragnionych dwóch kreseczek :) Starająca gdzie się podziewasz? Clarissa a co u Ciebie ? Kokurka jak się czujesz? lepiej? i czy byłaś już na usg? Marl odezwij się! Ogóreczek co u Ciebie? Pozdrawiam piszcie, lubię Was czytać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×