Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciekawaa

Planowanie płci dziecka

Polecane posty

Gość clarissa1982
Witam :) ,,Bajraderko'', ja wzielam sobie troche na ,,luz'', bo dopiero chce zajsc w ciaze, po wakacjach, choc bacznie czytam co sie tutaj dzieje :) ale.... zdecydowalam isc do ginekologa, na usg, jak mi przewaznie owulka wypada, czyli 13-14d.c. Dzis mialam 14.d.c no i sie wbralam do niej. Powiedziala, ze super, rozwarcie, szczyt szyjki, sluz, jak kurze bialko. No i na USG, pokazala mi jajka moje :) i ze maja 22mm, a pekaja jak maja 24-25mm, czyli powinny dzis w nocy peknac:) no i ze napewno jestem plodna :) Ze jesli planuje chlopaka, to wczoraj badz dzis powinny byc staranka, bo po peknieciu jajo zyje tylko 4godziny, i ze jak juz skok temp to po ptakach :/ Zapisała mi kwas foliowy, witc E(z umiarem), catagnus, wiesiołek, a mojemu facetowi, androvit, wit.C, karnityne, i tran. Takie ciekawostki mowila, ale to samo co na forum :) zdziwila mnie jednym, ze na 12 cykli u kobiety, ok 8 jest tylko płodnych. :s Ogolnie wyszlam pozytywnie nastawiona :) Pozdrowienia dla ciężarnych i starajacych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
cześc Wam to znowu ja :) no właśnie Bajaderko same stresy przez te testy:) po zrobieniu tych testów zaprzestaliśmy staranek :( jak zobaczyłam te dwie kreski rano 10 dnia poczułam się tak jakby mnie przejechał pociąg :) tak naprawdę to nie wiem kiedy będę miała owulację bo różnie to u mnie wygląda i waha się ona od 13 do 16 dnia :(. są miesiące że wykres wygląda książkowo ale są i takie kiedy całkiem wariuje temp. i wykres jest strasznie poszarpany :(. Pomagam sobie obserwacją śluzu.ale najważniejsze że nie mam owulacji przed 13 dniem ( raczej :) ). a to już jest jakaś informacja więc w następnym miesiacu kończymy 10 dnia. pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marl10
Witam Was dziewczynki!!! Długo mnie tu nie było ale widzę, że się coś dzieje. Miałam dużo zajęć więc cięzko było z czasem i siedzenie przed kompem wręcz niemożliwe. Ja jestem w 3 dniu cyklu, niestety tym razem również się nie udało ale nawet się nie zdziwiłam za bardzo, było mi przykro ale cóż trudno. Około 14 dnia cyklu wybieram się do lekarza aby zrobił mi iusg i powiedział w końcu kiedy mam owulację bo ja sama już nie wiem. Może być też tak, że nasienie mojego męża jest słabe i z planowania córci nic nie wyjdzie, może robimy to za wcześnie sama nie wiem. Bajaderka, dzięki , że się o mnie pytasz, wiesz nie jestem już zdołowana ale myślę czy nie lepiej odpuścić i pozostać przy dwóch synach, ja jestem już zmęczona tym wszystkim i coraz bardziej mi się odechciewa. W tym cyklu mierzę temperaturę, zobaczymy jak to będzie wyglądało. Super, że się dobrze czujesz, to najważniejsze, mam nadzieję, że Tobie się udało i będzie córeczka. Wszystkim starającym życzę owocnych starań i wymarzonego dzizidziusia. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki!!! Bajaderka zazdroszczę Ci tego dobrego samopoczucia bo ja już czasami jestem bardzo zmęczona tym wszystkim. To znaczy teraz i tak już jest dużo lepiej niż na samym początku przynajmniej już nie wymiotuję, mam jeszcze mdłości ale dużo łagodniejsze niż na samym początku i tym samym więcej chęci do życia. Ale jak sobie przypomnę jak było wczesniej jak siedziałam i płakałam że ja już dłużej tego nie wytrzymam to ogarnia mnie strach ze to mogłoby jezszce wrócić. Powiem Ci że ja też byłam bardzo ciekawa kto u mnie zamieszkał w brzuszku czasem były takie dni że nie mogłam mysleć o niczym innym. Dlatego na tej ostatniej wizycie u gina stwierdziłam że zapytam wolę wiedzię nawet jak to nie jest na 100% niż znów całe następne 4 tygodnie się zastanawiać. Po za tym tak jak nawet dziewczyny tu pisały na wcześniejszych stronach, że jak ma być płeć nie taka jak zaplanowałaś to lepiej dowiedzieć się jak najwcześniej żeby się z tym \"pogodzić\" że tak powiem. Dlatego ja nawet się nastawiałam że usłyszę że na ileś tam % będzie chłopczyk a tu miła niespodzianka usłyszałam że dziewczynka i tego mi było trzeba!!!!! Moim zdaniem masz duże szanse na dziewuszkę bo sama pisałaś wczesniej że czasem próbowaliście bliżej owulacji i nic z tego nie wychodziło a teraz się udało. Więc jak przeżyły plemniczki to raczej te żeńskie bo męskie przecież wczesniej padają. To że twój mąż czuje że to córcia to dobry znak, mój tak mówił od samego początku i gdzieś tam czytałam że coś w tym jest....... . Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie i życzę powodzonka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
witam wszystkch baaardzo gorąco:) podjęta decyzja!w tym miesiącu próbujemy!!!tylko hmm przed ostatni cykl maiałam 34 dni, teraz 31, dziś 1dc więc pewnie za około 2 tygodnie próba generalna!mój M będzie musiał jakoś wytrzymać te 2 tygodnie:):)a póki co zamierzam pić duuuuużo sków z marchewki, mierzyć temepraturę i obserwoać śluz, łykać dalej folik mój men łyka adnrovit i już chyba od stycznia przerzucił się na prysznice a nie nasiadówki w wannie, chodzi (od zawsze) w bokserkach także chyba wszystko "książkowo" stosuję:) baderajka mam nadzieję, ze w tobie jest upragniona córcia clarissa elouu ja też zaczęłam czytać, obserwować, śledzić i dołączyłam na forum i hmm nie myślałam ze już na marzec się zdecyduję:):) passiflora może zrezygnuj z testów by się tak nie stersować?ja chyba zdam się tylko na temperature i śluz marl wytrwałości a pzrede wszystkim więcej optymizmu mamusia:)dziewucha jak nic malowana:) a wogóle wiecie co?to testy testami itd ale bardzo dobrze że mamy tutaj taka grupę wsparcia, bo facecvi to chyba nie do końca zdają sobie sprawe jak my myślimy i jak dużo robimy by mieć pewnośc że zrobiłyśmy wszystko w kierunku upragnionej płci...a jeżeli będzie inaczej?no cóż ..wyjątek potwierdza regułę no nie? choć ja wierzę że jeżeli się czegoś bardzo mocno pragnie to człowiek jest w stanie tto osiągnąć buuuziaki dla wszystkich :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia synusia 1
Cześć jeszsze raz!!!!!!! Nowaa jeżeli chodzi o grupę wsparcia to ja też myślę że jest "the best". Napewno każda z nas potrzebuje czasem z kims pogadać poradzić się czy po prostu się wyżalić a tak "wirtualnie" nie patrząc w twarz też napewno jest łatwiej. A zawsze znajdzie się jakiś problem do obgadania bez względu na to czy dopiero się staramy o dzidzię czu już jestesmy w ciąży czy nawet jak już dzidzia się urodzi(wtedy to chyba najwięcej). Także dobrze że wymyślono takie forum prawda?????????????? Ja w domku nie bardzo mam czas siadać do kompa bo i dziecko i obowiązki domowe ale za to w pracy pierwsze co robię po odpaleniu kompa to własnie zaglądam na forum. Wszystkim życzę optymizmu , wytrwałości i cierpliwości w końcu zbliża się wiosna także juz może być tylko LEPIEJ buzki>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
Czesc Dziewczynki :)))) ja też się cieszę bardzo że tu do Was trafiłam :) dobrze tak sobie z Wami pogadac :)))) ja zaglądam tu codziennie odkąd pierwszy raz napisałam :) rzeczywiście coś w tym jest że mozna się tu wyżalic :) mój Mąż mnie rozumie ,nie sądziłam że aż tak się zaangażuje w to planowanie, wysłuchuje mojego trucia na ten temat i analizuje wykresy :) ale z Wami to tak inaczej,Wy też przeżywacie podobnie jak ja :) jednak nie ma jak rozmowa z Kobietkami :) a co do tych testów owulacyjnych to będę je robiła ( bo kupiłam ich 40 :) )ale zaufam też swojemu organizmowi który wysyła mi znaki. tak też było w tym miesiącu - organizm swoje a testy swoje - i ja głupia uwierzyłam testom ,ale co się odwlecze ... pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogóreczek
Cześć dziewczyny!!! Wiem, wiem, dawno się nie odzywałam, ale miałam dużo pracy, chorą córcię i wogóle ogólne zmęczenie i zniechęcenie. Ale powiem wam, że mam dzisiaj 31 dc i... NIC! Nie wiem juz sama, czy lecieć po test ciążowy, czy jeszcze poczekać... Może kupię dzisiaj i zrobię jutro rano? W sumie czuję się jak przed okresem, brzuch mnie boli i piersi mam wielkie i obolałe.. hmmm. Staram się sobie nic nie wkręcać, bo nie pierwszy raz mi się okres w sumie spóźnia, tylko że dzisiaj rano obudziłam się i na twarzy miałam straszną wysypkę... Taką prawie niewidoczną, ale jak przejechałam ręką to jak po tarce... No i nie wiem... Jak zaszłam w ciąże z córką to też mnie wysypało, ale to było 12 lat temu, kurcze... I co ja mam o tym wszystkim myśleć??? Jeśli chodzi o płeć, to na bank nie trafiłam w chłopaka, bo przytulanki były dwa dni przed owulacją... Tak jakoś spontanicznie... Co będzie to będzie, tylko czy to już? Mój mąż się ze mnie śmieje że ja już jestem w ciąży - urojonej :-) Co myślicie? Zrobię ten test jutro. Kurcze... Pozdrawiam Was wszystkie ))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
cześć dziewuchy:) ogóreczek daj koneicznie znać jak test zrobisz:)ja mam czasem 32 dc a czasem nawet o 2 tyg mi się przesunęło, ale jeżeli ktoś już zamieszkał u ciebie to gratulacje:):):):) wiecie co dziewczyny mam do was pytanie.tylko nie śmiejcie się i serio powiedźcie co myślicie na ten temat zapewne wiecie ajk ja to wszystko przeżywam i planuję by mieć tego upragnionego faceta i robię dokładnie jak z ksiażki wójcika bo postaramy się trafić w owulację a dodatkowo opierac się na chińskich tablicach zawartych w jego książce, i hmm..no właśnie...według nich mamy przytulać się w marcu to będzie facecić-czego się trzymałam..aż do wczoraj..bo tak pomyślałąm, obliczyłam że jeśli zaciążę za pierwszym razem od razu to będe rodzić w grudniu a szczerze mówiąc to tak średnio mi się w święta chce w szpitalu leżeć czy stresowac że to już może być w każdej chwili wiecie oo co mi chodzi?i nie wiem czy starań naszych nie przesunąć na czerwiec (bo wtedy spoko jakby co w marcu bym rodziła to tak bliżej wiosny)co wy o tym myślicie?pewnie śmiejecie sie, pukacie w głowe mówiąc że i tak to nie takie prose że za pierwszym razem może się nie udac..ale ja serio tak zwątpiłam przez ten grudzień;/głupi powód co a mi nie daje spokoju... a poza tym to już weekend!!!!a dopiero co był poniedziałek i to jest piękne:)jutro idę do fryzjera zrobić się na bóstwo i poprawić sobie samopoczucie a coo trzeba coś dla siebie zrobić;-) buuziaki dla wszystkich:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki!!!! Ogóreczek własnie jak zrobisz testa to koniecznie daj znać. Ja Cię podziwiam że tak długo wytrzymałaś ja w tej ciąży robiłam test jeszcze przed terminem okresu taka byłam niecierpliwa. Jeden robiłam jakoś tak 5 dni przed terminem i wyszła mi taka słabiusienka druga kreseczka więc już coś mi to tam zasiało a drugi robiłam 2 dni przed i druga kreska wyszła słabsza ale już byłam pewna że napewno jetem w ciąży. Natomiast jak byłam w ciąży z synem robiłam test jakoś tak własnie 5 dni przed terminem i mi nie wyszedł, wyszedł dopiero 2 dni po terminie. Też tak z góry nie zakładaj że na bank nie trafiłaś w chłopaka bo dwa dni przed owulacją jak plemniki nie były osłabione to masz sznse 50 na 50 także a jak mąż ma silną armię to nawet więcej. Także życzę powodzenia. Nowaa ja doskonale Cię rozumiem z tym terminem porodu bo ja miałam to samo. Zaplanowałam sobie że moje dziecko ma się urodzić jakoś tak sierpień albo wrzesień. Tylko że mi według tych tablic wypadało że mogę na córkę własnie od października 2008 do stycznia 2009 także duży przedział no i my mieliśmy to szczęście że nam się udało to zgrać z tymi tablicami.A termin mam na 20 sierpień. Chociaż ja tak do końca nie wiezrzę w te tablice bo według nich mój synek miał być córeczką. Także nie myśl że jestes jakaś \"INNA\" bo kazda jak coś planuje za pierwszym razem to chce żeby wszystko było dopiete na ostatni guzik. To już sama musisz podjąć decyzję. Ale lekarze liczą termin porodu jakoś tak od ostatniej miesiączki także mi się wydaje że miałabys termin jakoś na początek grudniaUciekam trochę popracować może później jeszcze się odezwę. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama mi
czesc dziewczyny mysle ze lepiej sie znacie na tych wszystkich wyliczeniach niz ja wiec pytam ja mam cykle 28 - 29 współżylam w 10 i 16 dc i wczoraj dostalam@ którego oczywiscie nie chcialam byłam pewna ze sie udalo ale niestety wg wyliczen powinnam miec owulacje ok 16 dc natomiast brzuch bolal mnie bardzo w 12 i 13 dc czy wtedy mogłam miec owulacje?jesli tak to tez powinno sie udac nic z tego nie rozumiem prosze pomóżcie mi okrslic ta owul. bo chyba zwariuje kupilam testy owul mam zamiar je robic ale rózne sa zdania na ich temat bardzo chcialabym miec dziewczynke ale jak bedzie chlopiec tez bede szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
witam again:) mamusia synusia dzinks, bo siedze własnie w pracy skołowana, co jakiś czas lukam tutaj i sprawdzam co wy piszecie... najgorsze..hmm..boję się ze tak naprawde to szukam sobie pretekstu by nie zaciążyć, by jeszcze to odwlec...ale na co czekać? w maju skończe 26 lat, prawie 4 latka po ślubie już jesteśmy..oboje pracujemy, od kilku miesięcy mieszkamy u siebie, fakt ze jeszcze stare kanapy i pustki po pokojach ale tak wieczorami człowiek się zastaanwia no fajnie ze już po pracy, ze wookedn, ze można ze znajomymi wyjśc ale tak jaby czegoś brak...bo wczesniej to była wizja by dostać umowę na czas nieokreslony, potem by zamieszkać u siebie, i w zasadzie już wszystko jest...no prawie tak jak ta reklama co kobita rodzi i okazało się ze ma odkurzacz i lektor na końcu mówi a ty co jeszcze chcesz kupić zanim zdecydujesz się na dziecko?i moze własnie tak jest ze mna bo chciałoby się mieć nowy lcd, piękne meble i lampy...ale z drógiej strony pokój który teraz jest rupieciarnią, suszarnią i wszystkim już mógłby sie wypełnić.... wuiem ,ze odpukać mogę za pierwszym razem nie zaskoczyć...chciałabym już mieć brzuszek , chcę być spokojna że zrobiłam wszystko co mogłam by dać nam ukochanego synka ajeżeli wyjdzie córcia to przecież też nie kooniec świata no nie?...tylko cholera ten grudzień....mój men mi pozostawia decyzję choc powtaża że w każdej chwili zwarty i gotowy:)...a jak czytam ile par nie moze zaskoczyć, jak długo się staraja...oj wiem już przynudzam i się powtarzam... dzięki i tak że mogę się chociaż tego z siebie pozbyć, wyrzucić... niezaleznie co zrobię napewno dam wam znać bo marzec tuż tuż na 10 marca mam 14dc wiec jeszcze trosszkę czasu mam jakby co-) ogóreczek daj znac co tam u ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
mama mi - poleca tempetrature mierzyć i śluz wtedy może będzie lepiej czytelne dla ciebie kiedy masz owulację pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
hej :) nowaa26 to nie jest głupie pytanie :) ja też dużo o tym myślę. swojego synka urodziłam w maju było ciepło i pięknie więc dużo czasu spędzaliśmy na dworze :). ale był też minus tego bo na lato zostało mi parę kilo i czułam się generalnie grubo :) schudłam dopiero zimą. tym razem wolałabym urodzic zimą a latem chciałbym już miec widoczny brzuszek :).ale chyba nie da rady ... też się boję że jak zajdę w ciąże za trzy, cztery miesiące to akurat na wakacje będę miała mdłości i wymioty, a mamy wyjechac. pierwszą ciąże kiepsko na początku znosiłam ... z tymi terminami porodu to nigdy nic nie wiadomo dzieko może się urodzic już od 36 tygodnia ciązy więc i tak do końca nie da się tego przewidziec :(. pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama mi
ze sluzem to nie bardzo mam go malo i ciezko wyczuc jaki on jest a jak doladnie ma byc z ta temp bo przymierzalam sie do jej mierzenia wlasnie tylko czekam na jakies podpowidzi jutro mam trzeci dzien okresu wiec zaczne tylko jak ja interpretowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
hej passiflora-no wlasnie może to glupio zabrzmi ale chciałabym też jeszcze w te wakacje nacieszyć się figura i krótkimi spódniczkami:)i mimo ze już bym chciała być w ciąży to skłaniam się ku temu by poczejkać na czerwiec, choć nigdy nic nie wiadomo;-) mama mi ja mierze codzienie rano ok 7:15-7:30 i zapisuje ja mam niską ok 36,2 al w owulacje skacze doo góry o parę (czasem 2-3)kresek i utrzymuje się na takim poziomie pinkfloid ta lekture już przeczytałam i każdemu polecam suuper wszystko zebrane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clarissa1982
Witajcie kobitki ,,Nowaa26'', jesli masz takie nieregularne cykle, to moze zacznij brac castagnus. Ja brałam 2miesiace, i o dziwo, mi jakos sie cykle uregulowaly do 26-27 :) a wczesniej mialam raz 28 raz 31dni. A pro po terminu zaciążenia, to właśnie chce sierpien, wrzesien, poniewaz, chcialabym urodzic, w maju, czerwcu, zeby nie byc na ostatnich nogach w upalach :) ale zoabczymy jak to wyjdzie w praktyce :) Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
clarissa 1982 dzięki ale chyba narazie poczekam z tymi proszkami, łykam tylko folik no i aulin (przeciwbólowy na głowę bo niestety ale chyba przez branie anty nabawiłam się bóli głowy które dalej pozostały) przez 2 lata brałam tabletki anty odstawiłam je w czerwcu czy jakoś tak i daję sobie pół roku na unormowanie, poza tym parcę jaka miałam wczesniej a teraz tez napewno wpływała na to (wczesniej w markecie typowo fizyczna robota i 8 godz zachrzaniania) a teraz praca leka i przyjemna biurowa 8 godz za kompem dlatego was tu znalazłam i tak aktywnie się udzielam:) miłego weekendu wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogóreczek
Cześć dziewczynki!!! No cóż... test wyszedł negatywny, a właśnie przed chwilą dostałam okres więc znów lipa z tego... Kurcze z pierwszym dzieckiem to był strzał jednorazowy i od razu niespodzianka, później zaszłam jeszcze raz 5 lat temu (nie donosiłam) i to też było przypadkiem, a teraz to nie wiem co się dzieje? Czy to dlatego że tak bardzo chcę??? Jestem już trochę podłamana... To już trzeci cykl i nic... Od teraz mierzę temperaturę i celuję bezpośrednio w owulację, bo już nie mam innych pomysłów... Nowa, nie jesteś jdyna która się zastanawia na kiedy chciałaby urodzić. Ja też ciągle o tym myślę i ponieważ córkę rodziłam pod koniec grudnia i musiałam po tych śniegach i zimnie biegać z wielkim brzuchem, to wolałabym teraz urodzić latem... Ale wiesz, wszystko ma swoje dobre i złe strony... Napewno wspaniała jest Wigilia kiedy masz taką małą okruszynkę, no i grudzień to strzelec, chyba najfajniejszy ze znaków zodiaku. Ale za to spacery z maleństwem wątpliwa przyjemność, no i ten brzuch wielki, konieczność zakupu jakichś masakrycznych rozmiarów kurtek i spodni, puchnące nogi na które nie wchodzą eleganckie kozaczki... Hmmm... Są i plusy i minusy.. Ja też chciałam mieć brzuszek na lato a urodzić do zimy, ale widzę że nic z tego nie będzie, bo kolejny miesiąc nieudany... Trzymam jednak kciuki za Ciebie. Podejmij decyzjię i trzymaj się jej, jakakolwiek by nie była i weź poprawkę na to, że to może tak nie wyjść za miesiąc czy dwa... Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko )))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
Cześc dziewczynki :) ogóreczek nie martw się :) ja już po pierwszych dniach staranek się załamałam, nie wytrzymałam nawet do okresu :) teraz mam za sobą 18 dzień cyklu, dopiero 18 dni minęło a ja już miałam kryzys i wielkiego doła dnia 12 :(. pocieszam się faktem że rzadko się udaje zajśc w ciąże za pierwszym razem , nawet tym którzy nie planują wcale plci. Więc głowa do góry :). mama mi mierz temp codziennie po przebudzeniu w łożku zanim wstaniesz o tej samej - mniej więcej - porze. zapisuj sobie dodatkowo inne objawy jak np wygląd śluzu , ból brzucha itp. najlepiej by te obserwacje trwały kilka miesięcy. ( chyba że masz bardzo regularne cykle) kiedy ustalisz moment owulacji zacznij staranka.jeśli chcesz dziewczynkę to staranka jak najdalej się da od owulacji, jeśli chłopczyka w owulację. teoria bardzo prosta tylko gorzej z praktyką :)))). ale mamy tu silną grupę wsparcia więc zapraszamy :))))) pozdrowienia dla Wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokurka
Cześć wszystkim ,zacznę od tego że czuje sie coraz lepiej ,wymioty prawie się skończyły moje samopoczucie jest coraz lepsze więc mogę z wami popisać.Najgorszy okres mam za sobą mam nadzieję ,teraz powinno być coraz lepiej .Bylam na usg genetycznym wszystko w porządku ale na określenie płci jeszcze za wcześnie,jestem ciekawa co tam noszę pod serduszkiem.Jesteśmy z bajaderką w podobnej sytuacji obie czekamy na płeć i mamy malutka nadzieję że będziemy mialy dziewczynki ale to się okarze .Ja nie nastawiam się na pleć bo wiem że mogę bardzo się rozczarować bardziej myślę że to będzie chłopczyk to się dopierp okarze za 4 tygodnie na nastepnej wizycie dam znać,życzę powodzonka wszystkim dziewczynom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clarissa1982
Hej. Fajnie ,, Kokurka'', ze sie lepiej czujesz, ale z tego co widze, dlugo Ciebie trzymalo z tymi mdłościami. Tak wlasnie czytam, ze pisalas o tym trojwymiarze, powiedz mi ile takie badanie kosztuje? Mieszkam w pomorskim, no mi ostatnio kolezanka mowila, ze z 300zł w Gdańsku, no i to w Akademii. Wiec bylam ciekawa jak to wyglada gdzie indziej. ,,Nowaa26'' te tabeltki Castangus, to ziolowe, wiec nie powinny zaszkodzic :) Ostatnio nawet pytalam gina o nie i bardzo polecala. A jesli chodzi o ,,anty'' to tez bralam 2 lata, i same skutki uboczne mialam. Teraz juz mija 1,5 roku jak nie biore, ale nadal odczuwam ich skutki, kiedys nie mialam migreny, teraz coraz czesciej :/ ,,Bajraderko''' jak sie czujesz? nie widac Ciebie ostatnio:)? ,,Starajaca'' tez Ciebie nie widac :) Pozdrowienia dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
cze dziewczyny kokurka miło ze lepiej się czujesz i z całego serca ci życze aby pod twoim serduszkiem była wymarzona dziewczynka clarissa i bóle głowy takie pozostały że mam wrażenie że co miesiac jest gorzej, a gdy mam okres to zamiast bólu brzucha ból głowy taki że szok... ogóreczek hmm z tą decyzją to nagorzej..bo jeszcze miesiąc temu byłam na amrzec zdecydowana że zaczynamy próbowac...teraz chcę to odwlec aż do czerwca...tak sama się motam i nie wiem czego chcę...zdaję sobie sprawę że za pierwszym , drugim razem może się nie udac..nawet narazie nie chcę o tym myśleć... bo chyba czasem jest tak że tak mocno chcemy że wszystko dzieje sie na opak... póki co mam metlik w głowie...dziś mam 6dc więc jeszcze mogę pare dni sobie pomyśleć:) pooozdraiwam wysztkie dziewuchy i byle do piątku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogóreczek
Hej dziewczynki ))) U mnie dzisiaj chyba 4dc... Okres dostałam w nocy z piątku na sobotę (nie wiem czy liczyć piątek, wieczorem miałam małe plamienie) No i czekam na tą owulację znowu... Mój mąż się śmieje że to jest najbardziej antykoncepcyjne słowo - owulacja. że jak o tym mówię, to jemu od razu cały zapał przechodzi. A może to dlatego nie zachodzimy, bo chłopa biednego stresuję tą owulacją i jak on się ma wyluzować ;)) teraz zaczynam od nowa i nic mu nie będę mówić, tylko mierzę temp. i będę go zaczepiać sama he he he Tymczasem dziewczynki ))) Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! Kokurka, fajnie że coś naskrobałaś, w końcu przestały męczyć te mdłości i super że z dzidziusiem wszystko tak jak powinno być. :) U mnie samopoczucie okey, nie mam mdłości za półtora tygodnia idę na usg ale pewnie i mi nic nie powie lekarz o płci bo to jeszcze za wcześnie ale trochę się denerwuję czy z dzidziusiem jest wszystko w porządku bo to przecież najważniejsze. :) Kokurka, ja też nie nastawiam się na córkę ale jakąś tam nadzieję mam , jednak jak okaże się niespodzianka to będę bardzo mile zaskoczona :) a jak nie to będzie następny pituś :) Jak czytam Was dziewczyny to wracają do mnie myśli kiedy i ja borykałam się z takimi róznymi emocjami nie mogąc zajść w ciąże i widząc co m-ąc jedną kreskę na teście ciążowym ogarniało mnie tak potworne rozczarowanie że nie potrafiłam czasami sobie z tym poradzić. Z biegiem czasu zaczęłam juz myśleć że nie jest mi dane mieć jeszcze jedno dziecko, byłam niemal przekonana że coś ze mną jest nie tak, ach dużo mogłabym pisać co wtedy czułam i co ja przeżywałam ......... dlatego ja Was doskonale rozumiem jak nie radzicie sobie czasem z emocjami itp..... I może wcale bym nie dała na luz gdyby nie to że nie chciałam rodzić latem i broniłam się trochę przed seksem i ten jeden raz to był taki jak już wcześniej pisałam z czystej przyjemności i później już wcale nie chciałam bo właśnie nie zależało mi żeby akurat we wakacje mieć poród ale jak widzicie tak chyba miało być , albo wcale albo na lato heh... więc chyba kazdemu jest pisane kiedy ma począć się dziecko i to często jest tak że nie wtedy kiedy my tego chcemy :) Powiem Wam że jak już zrobiłam test ciążowy to byłam w takim szoku jakbym nie wiedziała skąd się dzieci biorą :) i wtedy pomyślałam no fajnie tak nie chciałam teraz a jednak tak miało być. I być może przez to że wyluzowałam to udało się.....:) Nowa, widzisz i ja tak myślałam jak Ty, może i dobrze bo pomimo że nie chcesz zajść w którymś m-cu to nie rezygnuj z przyjemności bo wtedy mogą być największe szanse na poczęcie :) Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki i mówię Wam dopóki nie odpuścicie to nie będzie tak łatwo, sama jestem tego dowodem :) bądźcie dobrej myśli,pomimo że takie słowa za wiele nie pomagają ale same wiecie jak było ze mną. :) Pozdrawiam i życzę owocnych starań :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
dzień dobry kobitki 727bajaderka dzinks za słowa otuchy coś w tym jest, bo faktycznie chciałoby się zycie poukładać, zapalnowac wszystko a czasem wychodzi zupełnie na odwrót...musze przestać o tym tyle myślec i czytać a działać:)a tak serio to olać te wszystkie tablice chińskie itd przecież nie koniec świata jak jedne święta będa inne prawda? dzięki za wsparcie bo serio czyuję sie jakaś taka rozdarta...ale chyba nie trzeba myślec tylko pójść na żywioł, zamknąć oczy i niech się dzieje co ma się dziać;-) pzodrawiam wsystkie babki tu obezne i cokowiek postanowię, czy zrobię napewno dam znać, bo bardzo sobie cenię nasza grupę wsparcia:) buuuuuuuuziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maamusia synusia1
Cześć wszystkim. Ja ostatnio sie nie odzywam bo mam jakiś dół. To znaczy jakieś takie strasznie zmienne nastroje , że sama nie mogę sobie z nimi poradzić. Jednego dnia skakałabym do góry że jestem w ciąży a drugiego dnia siedzę i płaczę czy z dzidziusiem jest napewno wszystko w porządku. Byłam tydzień temu u lekarza i przecież wszystko było w najlepszym porządku, ale im dalej od wizyty tym bardziej się martwię i nie mogę sie doczekać następnej wizyty żeby sprawdzić czy wszystko jest ok. Wiem że nie powinnam sie tak zamartwiać ale to jest czasem silniejsze odemnie. I wiecie co jest najlepsze, że płeć przestała być dla mnie taka ważna bo przecież najważniejsze jest to żeby dzieciątko było zdrowe a czy to bedzie dziewczynka czy chłopczyk to przecież i tak już bardzo mocno kocham to maleństwo. Dobra dziewczynki nie przynudzam Wam. Muszę się wziąć w garść i zacząć myśleć pozytywnie żeby się do końca nie zdołować............................. Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
mamusia synusia nie łam się!napewno wszystko jest wporządku a pod twoim serduszkiem rośnie śliczna i zdrowa dziewuszka!trzeba pozytywnie myslec a nie zamartwaić sie na zapas! jest napewno wszystko oki 3mam za to kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×