Koniec z tabletkami raz na zawsze!!!..albo i nie

Madzik, nie rozumiem:P Brać tabletki? Oszalałaś????:D Co Ci? Domyślam sie, że chodzi o to żeby mówić, że sie bierze a nie brac tak???No bo nie kumam:)I o jakich sposobach piszesz? Ja nic takiego nie znalazłam. Maagg, gumeczkami zajmuję się ja:D a ja zawsze pamiętam, a jak nie pamietam to mąż mi przypomina, niestety...

z tym braniem tabletek to oczywiście żarcik..chodziło mi o niektóre topiki niektórych osób\"czy biorąc tabletki mozna zajśc w ciąże\" albo treści w stylu; on mnie dotknął tu i tam i czy jestem w ciązy?..albo polozylam sie kolo niego-czy jestem w ciązy?.. ...okresu nadal nie mam..hm..byłoby fajnie gdybym była w ciązy tylko sobie juz wakacje planuję nad morze..a pingwin nad morzem i to w letnim sezonie nie bardzo wygląda.. pingwin czyt ==> baba w ciązy

No teraz rozumiem:D Masz racje, niektóre topiku to czysta żenada. Ja nie wiem, jak mozna takich rzeczy nie wiedzieć. To chyba jakieś małolaty. Zrób test, sama jestem ciekawa:P

CZEŚĆ SŁONECZKA! Wróciłam! I już jestem z Wami! Za cholerę nie mam czasu bo przez ten tydzień nazbierało mi się od cholery roboty! Bo byłam na urlopie:) Było jak w bajce! No i najważniejsze ze był 2 razy sexik! Pewnie to ta atmosfera górskiego słoneczka i bielutkiego snieżku i odprężenia! Była gumka i było naprawdę cudownie! Wiadomo, że od razu nie miałam popędu jak królik, ale pomału, po dłuuuugiej grze wstępnej się udało:) Rany, musze już spadac, naprawdę się nazbierało paskudnej roboty! Wpadnę jak się trochę z tym wszystkim obrobię! Buziaki!

Hej dziewczyny Byłam wczoraj u gina. Kazał mi zrobić sobie przerwę w braniu pigułek na miesiąć. Hmm... Tylko że tak się zastanawiam jak tu się zabezpieczać przez ten okres przerwy w braniu. Jakos piguły dawały komfort psychiczny a teraz boję się że... Przez miesiąc nie będzie seksu :(((

Cześć dziewczynki!! wiadomość dnia- dostałam okres!:D 2 dni wczesniej, więc chyba ok?jak narazie tylko małe plamienie, ale boli też,hehe.niby trochę mnie to cieszy ale tez trochę martwi (bolenie-dawniej potrafiło męczyć..),ale co tam, zobaczy się.:) rozpoczynam bezpigułkowe życie na dobre! A wy żyjecie, bo cichutko od was..?:) Berry dobrze ze sie odezwałaś, :) widzę że i u Ciebie wiosenna poprawa..brawo!Powodzenia, tak trzymaj!;) Promyczko...nie bój sie miesiaca przerwy!a jak w końcu będziesz musiała na dobre odstawić to co?ew. możesz zrobic ten miesiac abstynencji jak piszesz...my tu niektóre (;) bo chyba nas wiecej..) miałysmy gorszy celibat,tfu.a jednocześnie jesteśmy przykładami na to, że i bez tabletek można uniknąć ciązy, ;)! Pozdrawiam!

Jestem z Wami Dziouchy ale coś ostatnio weny nie mam Przesilenie wiosenne albo cosik takiego;) W pracy mam duzo roboty. Ech...ide pomyć gary;( Wiecie co? Muszę zaczać jezdzić na rowerze. Moje praca coraz bardziej mnie męczy i stresuje. Gdzieś muszę odreagowac!Dziś w pracy poplakałam się z nerwów i bezsilności! Musiałam umówić trochę ludzi na spotkanie a ci byli baaardzi oporni!Myslalam,że mnie szlag trafi na miejscu. Wiedziałam, że musze to zrobić a oni nie chcieli. No to sie poryczałam! Potem taka zła przychodze do domu i zadyma gotowa! Ale Mis zrobił pyszny obiadek i mi złośc minęła.:) Gdybym mogła choć ten sex uprawiać...Ech...

Czesc kochane moje! U mnie w pracy teraz tragedia, siedze od rana do póznego wieczora non stop. Tyle roboty, a co najgorsze za nadgodziny nam nie płacą. Co za posrany zakład! Jeszcze dzis dostałam okres (po 29 dniach). To mój trzeci okres po odstawieniu pigułek. Tym razem brzuch mnie boli jak cholera, a tu tyle roboty:( Do domu przychodze taka zrąbana ze od razu zasypiam, wiec o sexie nawet nie mam czasu pomyśleć, a co dopiero uprawiać;) No, niestety juz musze spadac:( Całuję Was goraco!

Kwiatki!!! Ja mam dziś bardzi dobry humor:D W pracy uwinęłam się z robotą bardzo szybko:) Potem poszłam do lumpexu i kupiłam przecudnej urody firankę do kuchni za(!) 8 zł! Od dziś kocham lumpexy!!!Tam sa takie cudeńka, że szok! Firany, zasłony-rewelacja! Obszyte, gotowe na wymiar!W przecudnych kolorach i z przecudnych materiałów! Po świętach wymieniam okna. Od razu wymienie karnisz i polecę do lumpexu. Kupie sobie te wszystkie śliczne firaneczki:) Byłam dziś u alergologa (mam katar od roku!) I okazało się (po testach), że jestem uczulona na olchę, brzozę, babkę lancetowatą, pleśń, roztocza kurzu i psy!!!!! Najbardziej na tę babkę, roztocza, pleśń i te nieszczesne psy. A psa chciałam kupić:( Na sex alergii nie stwierdzili ( dziwne, nie?:D ) Trochę nie na temat dziś napisałam ale co tam!:D Całuski dla WAS!!!! Życzę WAM pogodnych, radosnych i pełnych SEXU Świąt Wielkiejnocy!!!

Wpadam na chwilę, bo jeszcze cały kocioł w pracy nie zdążył się rozkręcić;) A****A super \"widzieć\" Cię w takim doskonałym humorze! Wydaje mi się że im więcej takich szczęśliwych dni będzie nas spotykało tym może szybciej przeniesie się to na sfere sexualną;) I teraz wiosnę już czuć w powietrzu...kto wie? W każdym razie życzę Wam tego (i sobie) z całego serca! I życzę też dużo słoneczka w te nadchodzące Święta i samych szczęsliwych chwil! Całuję gorąco i do zobaczonka po Świętach!

Hej kobietki :) 3majcie kciuki - dzis powinnam wziasc kolejne opakowanie, niestety musze odstawic na jakis czas pigulki :( 3majcie kciuki za mnie...boje sie...jestem pelna obaw jak moj organizm zareaguje na nowa sytuacje, czy beda jakies problemy... - pigulki bralam 1,5 roku...czeka mnie wstrzemiezliwosc seksualna chyba do konca zycia bo gumkom mowie NIE ;) Pozdrawiam :)

Hej kobietki,czy ktorejs zdarzylo sie,ze podczas brania tabletek,bolaly ja brzuch i plecy jak przed okresem,mimo,ze juz dawno po okresie bylo lub jeszcze duzo do niego czasu brakowalo?Bo nie wiem,co o tym myslec.Troszke to dziwne:0.Miala ktoras cos podobnego,hmmm?

Dziewczyny!!!!!!!!!! Ja tylko- NAJLEPSZE ŚWIĄTECZNE ZYCZENIA!:D smacznego, radości i duuużo miłości!!;)jak któraś chcę dzieciaczka to też jej życzę!wszystkim wszystkiego najlepszego!

Wielkanocnych Świąt już pora, trzeba jaja wyjąć z wora! Pomalować, pofarbować i kobiecie dać spróbować. Żeby potem nie krzyczała, że na Święta jaj nie miała! :D

madzik!!!!jestes w ciaży czy nie????pisz, nie moge sie doczekac!:D jestem tak najedzona, że zaraz pękne!!!nie ma to jak święta u mamusi:)

Dzien drugi (po 7 dniowej przerwie) bez pigulek. Mam dola, nie chce mi sie zyc i caly czas placze bez powodu...ile to jeszcze potrwa...

Witam po Świętach! Jestem nieprzytomna z niewyspania, dzisiejszy dzień też powinien być wolny aby dojść do siebie po tym obżarstwie i żeby odespać. A tu trzeba było wstać do roboty i to jeszcze po nowym czasie:( A tak poza tym to muszę się znowu pochwalić:D W niedzielę kochaliśmy się DWA razy! Rano i wieczorem! I muszę nawet powiedzieć, że miałam ochotę i było super! I coraz większa wstępuje we mnie nadzieja, że moje hormony zaczynają normalnie pracować i moje odczucia zaczynają wreszcie być podobne do prawidłowych. Dziewczyny, z doświadczenia wydaje mi się ze najgorzej to zacząć.. Bo to jest jakoś tak że można się odzwyczaić i się zapomina, a potem trzeba on nowa się jakby tego uczyć. I w moim przypadku jest jakoś tak że sobie teraz przypominam jak to było fajnie i zaczyna tak być, jakby pobudka ze snu. Mam nadzieję ze będzie to szło ku coraz lepszemu... I Wam z całego serduszka życzę tego samego!

Witam moje kochane dziewuchy! A***A z tą moją ciążą..hm..nic zupełnie..dostałam okresi i po ptokach..:/ Tak to jest kiedy się ktoś stara..albo ma ku temu jakieś powody :) Po świętach wróciłam obżarta i taka leniwa..do wszystkiego-zwłaszcza do sexu..A Wy? maz mi głowę susszy ze mu obiecałam wczoraj a potem poszłam spać..nie chce mi się normalnie dupska ruszyć.Leżę i jem. poszliśmy w sumie dziś na mega-spacer i od tego słonka tak jakoś trochę ochoty nabrałam..ale nie wiem co z tego wyjdzie..no co lepsze powiedzcie-sex czy tort orzechowy?:D a moze jest jakaś dieta afrodyzjakowa?

moje ulubione Kolezaneczki!!!;) Żaluje, że nie mieszkamy razem w jednym mieście. Poszłybyśmy na browara i po kłopocie:) Wiecie, że ja juz ( nie liczac 1 bzy-bzy) 3 miesiace bez sexu żyje!!!!!!!!!!!!!!! Nie pytajcie, co ja na to...Spytajcie co na to mój mąż . Ale wierzą głeboko, że to niedługo minie. Ja juz sobie to wmawiam, że mi sie nie chce. No bo tak długo nic, że jestem jakas zablokowana chyba we własnej glowie. Wierzcie mi, walcze z tym każdego dnia. Jutro mam zabieg. Będą mi usuwac pieprzyka na piersi. Zrobilo mi sie jakies dziadostwo i drażnie je biustonoszem. Dziekuję Bogu, że gojenie rany zbieglo sie prawie z miesiaczką (mam dostać 2 a rana goi sie 7 dni) bo inaczej to znowu miesiac bez seksu. No bo ze szwami to tak nie bardzo... Berry-zazdroszcze Ci!!!:) Madzik, glowa do góry!!! Caluje, Wasza zakonnica!:D

U mnie sytuacja zaczela sie normowac :) Teraz tylko wytrzymac 3 miesiace bez sexu :P Pozdrawiam ;)

Hej hej:) I jak tam Madzik, co wybrałaś? Sexik czy torcik? A może jedno i drugie naraz...hm... w sumie to mogłoby wyniknąć z tego coś ciekawego;) A****A zyczę udanego zabiegu! Ja tez zaluje ze nie mieszkamy w jednym mieście:( Faktycznie, browarek jest dobry na wszystko, mogłybyśmy posiedzieć sobie w jakiejś knajpie i pogadać! A tak to pozostaje nam tylko necik :O Buziaki!

Zapomnialam dodac, ze pierwsza wypowiedz z tego topicu zaraz po Autorce (na 1 stronie) jest moja :) Onka20 :) Sama wtedy nie pomyslalabym, ze jeszcze tu wroce :) Pytanie do Was, kiedy po odstawieniu dostałyscie nastepna prawdziwa miesiaczke?? Byla w terminie, po terminie, musialabyc wywolywana?? I czy nastepne byly regularne?? Czy byly problemy?? Tyle sie naczytalam na ten temat :o wiec czekam na \"problemy\" zwiazane z odstawieniem ;) A moze ich nie bedzie... ;) Pozdrawiam kobietki :)

Annie! Ja przerwałam tabletki w polowie opakowania bo skutki ic stosowania by juz opłakane. Potem pierwsze było krwawienie z odstawienia. Nastepna miesiączka była juz normalna. Potem i tak juz do dzis mam bardzo regularne miesiaczki, choć czasem dostaję dzień lub dwa wczesniej. To wynik np.stresu. No właśnie, dziś dostałam okres. Buuuuuuuuuuuuuu. I znowu nici z bzy-bzy. Zabieg mam w poniedziałek. Pan doktor musi sie przygotować (tak mi powiedział) . Po zabiegu znowu 2 tygodnie lipa z sexem. No chyba, że taki delikatny :) Żadnych agresywnych ruchów :D bo sie szwy rozejdą:D Same widzicie-żyć nie umierać:D:D:D:D Dzieci to chyba zaadoptuję:D Ostatnio przegladam troche stron o macieżyństwie ;) Tak sie zastanawiam czy aby coś nie pomyslec nad tym. Mój maż stwierdzil, że nie bedzie nic planowal, ze najlepsza jest wpadka:D I mysle też, że jak juz jakims cudem zajde w ciazę:D to napewno zdecyduje sie na cesarskie cięcie. Na \"życzenie\" oczywiście. No bo poród naturalny nie wchodzi w grę. Nie dam rady. Co o tym myslicie?Madzik, Berry...???

Annie, Z moimi miesiączkami było taK: pierwsza z odstawienia, potem następna jakoś po 31 dniach, kolejna po 35 dniach, a ostatnia po 29 dniach. Nie jest to może szczyt regularności, ale nie mogę narzekać;) A****A a czemu normalny poród nie wchodzi w grę? Czy przez ewentualny ból? Czy są jakieś inne powody? Ja szczerze mówiąc myślę ze jakoś wytrzymam, w końcu tyle kobiet rodzi i żyje;) Zresztą podobno przy pierwszym dzieciaczku wskazane jest rodzić naturalnie, no chyba że są jakieś przeciwskazania. Mnie to w ogóle pociąga poród w wodzie;) Tylko niestety w Polsce jest jeszcze bardzo mało popularny niestety:O Madzik może nam coś powiedzieć na ten temat, bo ma już córę;) Buziaki!

POMÓŻCIE!!! jesli zna na nie ktoś odpowiedz to bardzo prosz bede wdzieczna za każda rade. Moj problem z libido zaczal sie od brania pigulek antykoncepcyjnych i niestety mimo ich odstawienia problem nie zniknal.BARDZO SPADLO!!! Minelo od ich odstawienia pol roku i ciagle nic. Czekam... ale ile mozna. Wczesniej bylo wszwstko normalnie!!! CO robic moze ktoras byla w podobnej sytuacji??? Do jakiego lekarza??? Chcialabym aby bylo jak dawniej!!! Czy wogole jest to mozliwe?

POMÓŻCIE!!! jesli zna na nie ktoś odpowiedz to bardzo prosz bede wdzieczna za każda rade. Moj problem z libido zaczal sie od brania pigulek antykoncepcyjnych i niestety mimo ich odstawienia problem nie zniknal.BARDZO SPADLO!!! Minelo od ich odstawienia pol roku i ciagle nic. Czekam... ale ile mozna. Wczesniej bylo wszwstko normalnie!!! CO robic moze ktoras byla w podobnej sytuacji??? Do jakiego lekarza??? Chcialabym aby bylo jak dawniej!!! Czy wogole jest to mozliwe?

abatuleczka - ano pewnie że mamy ten sam problem, właściwie to główny problem tego topiku... Ale jak się tego pozbyć.. gdyby był na to jakiś jeden sposób, to pewnie by tu nas nie było. Mądry Polak po szkodzie:( Piszę po raz kolejny ten slogan... gdybym mogła cofnąć czas, to NIGDY w życiu nie wzięłabym tej pierwszej tabletki!!

Cześć Kochane Baby powielkanocne!:D będę odpowiadać hurtowo bo mam tyły- tym którym się udaje sexik- gratuluję, a tym, które jeszcze nie abrdzo życzę powodzenia; też bym chciała z wami na piwsko skoczyć, więc zdalnie wznosze toast, stuk-stuk za udane życie erotyczne!:) Madzik- kupiłaś kwiatek ?bo ja tak!i wiesz że żyje...?a myslałam że przy mnie nawet kwiatki wyzdychaja...nie martw się, nie teraz ta ciąza to może następnym razem!:) grunt że się da spróbować!:D apropos....mój sukces!dziś miałam 2 beztabletkowy sex i było SUPER!! O tak!jednak się da:D >okres po tabletkach- własnie miałam 1 normalny- 5 dni, NORMALNA KREW,troche bolało 2 pierwsze dni ale obyło sie bez prochów wiec do wytrzymania.i jak w zegarku, a nawet 2 dni przed terminem.:) spoko... Buziaki wiosennne!:)

Cześć Kochane Baby powielkanocne!:D będę odpowiadać hurtowo bo mam tyły- tym którym się udaje sexik- gratuluję, a tym, które jeszcze nie abrdzo życzę powodzenia; też bym chciała z wami na piwsko skoczyć, więc zdalnie wznosze toast, stuk-stuk za udane życie erotyczne!:) Madzik- kupiłaś kwiatek ?bo ja tak!i wiesz że żyje...?a myslałam że przy mnie nawet kwiatki wyzdychaja...nie martw się, nie teraz ta ciąza to może następnym razem!:) grunt że się da spróbować!:D apropos....mój sukces!dziś miałam 2 beztabletkowy sex i było SUPER!! O tak!jednak się da:D >okres po tabletkach- własnie miałam 1 normalny- 5 dni, NORMALNA KREW,troche bolało 2 pierwsze dni ale obyło sie bez prochów wiec do wytrzymania.i jak w zegarku, a nawet 2 dni przed terminem.:) spoko... Buziaki wiosennne!:)

Witam wszystkie drobie zbuntowane :) u mnie sytacja wyglada tak, przed swietami zostalam przez przypadek losowy odsunieta od pigulek w sumie na trzy dni,bylam dokladnie w polowie (11pigula) pomimo ze to dopiero polowa nie moglam dalej ciagnac cyklu bo to za dluga przerwa. Czwartego dnia dostalam okres (moj organizm musial sie nie lada napocic by nagle w polowie cylku wytrzasnac skads okres) wlasnie mi sie konczy. I teraz nie wiem co dalej, moj organizm i ja oszalelismy. nie chcem brac wiecej tego swinstwa (tak jak wy przeszlam przez pieklo suchosci ktore powodowaly wciaz otarcia,a te ciagle zapalenia, spadek \"checi\" do zera, wypadly mi wszystkie wolsy a humory mialam jak w klaejdoskopie- wszystko przez ten pie..lony Cilest) chcialabym nie brac tego wiecej ale zastanawiam sie czy moge to tak w polowie rzucic, czy moj oraganizm trakuje to jako nowy cykl czy moze teraz ma zamiar dokonczyc ten przerwany i zrobic mi nagle owulaje.. naprawe nie wiem. powinnam chyba pojsc do gina, ale ta swinia marketingowa znow bedzie mi na sile wciskac Cilest bez zadnych badan. Macie jakies rady? co z alternatywa zabezpieczania bo te prezerwatywy, globuliki nie przemawiaja do mnie, spirala odpada (nie rodzilam) jestem w kropce, nie chce znow zrec chemii pozdrawiam