Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Madzik55

Koniec z tabletkami raz na zawsze!!!..albo i nie

Polecane posty

Gość Angel82
Berry!! Dzięki jeszcze raz za informacje!:) Na razie zaczęłam kurację moczową ;) i muszę przyznać, że nie jest tak źle jak myślałam! Bałam się, że nie wytrzymam zapachu, ale jakoś dałam radę (kropla perfum pod nos) ;) Widzę, że skóra jest inna, jakaś gładsza i ma ładniejszy koloryt, zobaczymy czy podziała na pryszcze. Ja teraz spodziewam się okresu w poniedziałek, ale strasznie się boję, że nie wytrzymam bólu (jeśli będzie tak jak miesiąc temu :( ), mam jeszcze o 10 egzamin, więc szykują się dodatkowe atrakcje... Eeeeh... odradzam teraz wszystkim tabletki, niby jest spokój jak się bierze (dopóki nie ogarnie Cię niechęć do własnego faceta), ale jak się przestanie brać, to tylko się człowiek męczy bardziej niż zanim zaczął je brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A*****A
Angel82!!! Ja wczoraj dostalam okres i uwiez mi zawsze przechodzilam katusze!Tym razem wyprobowalam rade kolezanki!!! A wiec: 3 dni przed spodziewana miesiaczka(moze byc 2 lub 1 ale najlepiej 3) zarzywalam nospe 80 mg 3xdziennie czysto profilaktycznie( mozna kupic bez recepty).jak dostalam okres to od razu,nie czekajac na nic zarzylam 2 tabletki ketanolu(tylko na recepte)mimo,iz bol nie byl az tak silny.I caly dzien mialam spokoj!!!!:)Pozniej, jakies 5 godzin lyknelam znowu ketanol i nospe(tak na wszelki wielki,bo cos mnie cmilo) i bylo anielsko dobrze.Jak nigdy! Z reguly zarzywalam tabletki jak bol zaczynal sie na dobre, i cierpiialam te katusze a potem to juz tylko pogotowie i zastrzyk w dupsko jak dla konia bo bylam bliska obledu!!! Zrob tak kochana!!!!! Jak masz dostas okres w poniedzialek to zacznij stosowac nospe juz dzis.Nie wiem jak to dziala ale macica sie rozluznia i jak juz pojawiaja sie te upiorne skurcze to tak nie boli. Nauczylam sie jednego:teraz bede zapobiegac bolom miesiaczkowym a nie je zwalczac. Wyprobuj,nic nie tracisz.W najgorszym wypadku nie zadziala:)ale jestem dobrej mysli i mysle,ze jak mi pomoglo to Tobie tez pomoze!!! Trzymam kciuki!Pozdrawiam.A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angel82
A*****A!!! Bardzo dziękuję za radę. Zastanwiałam się właśnie ostatnio czy to nie byłby dobry pomysł- takie przeciwdziałanie. Tylko, że nie mam nospy- kupiłam dziś Pyralginę (koleżanki polecały, że to najszybciej pomaga im na takie okropne bóle)... Jak myślisz? Czy mogę wziąć to dziś i jutro? Planuję i tak w poniedziałek wstać po 6 i od razu wziąć Pyralginę, bo o 10 muszę być w stanie napisać egzamin... :( Nie wiem jak to będzie, może przez to, że się tak stresuję tym trochę się okres przesunie?... Liczę na to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A*****A
ANGEL82!!!!! Mnie Aniolku osobiscie pyralgina nie pomaga. A poza ty to lek przeciwbolowy a nie rozkurczowy wiec nie ma sensu brac go wczesniej!!!!Nospa rozkurcza i jej dzialanie warto zaczac wczesniej! Zrob tak.Skocz do apteki po nospe.Jak da Ci ta 40mg to 3xdziennie przyjmuj 2 tabletki.A jak ta 80mg to 3xdziennie 1 tabletke. I kup nurofen menstrual, i zaaplikuj go jak tylko zacznie sie okres.2 tabletki,koniecznie!!!!! Jak masz juz ta pyralgine to kup tylko nospe i w dzien okresu zarzyj pyralgine 2 tabletki!!!!Najwazniejsze,to zarzyc tabletke przed bolem bo potem to juz meka! 3mam kciuki za bezbolesny okres i zdany egzamin!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A*****A
Nastepnym razem lec do ginekologa po ketonal!!!!!!!Pros o recepte! Jest tani ok 2zl na ubezpieczalnie a dziala po byku fest!!!! Teraz potrzebujesz nospy.Zawsze lacz ja z lekami przeciwbolowymi!!! Zamiast nospy moze byc SCOPOLAN(bez recepty ale z recepta taniej) Kup te nospe,prosze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak czytam niektore wypowiedzi i widze ze nie tylko ja przy tabletkach nie miewiam snow - tzn pewnie i je miewam al naprawde baardzo zadnko cos zapamietuje, pewnie za pare miesiecy do was dolacze, moze i nawet szybciej jesli organizm sie wczesniej zbuntuje, pozdrawiam was wszystkie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A*****A
Arniska! Przepraszam za szczerosc ale ja osobiscie czekam na Ciebie!Nikomu to swinstwo nie wyszlo jeszcze na dobre!Caluje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angel82
A*****A!! Dzięki za dobre rady!! :) Ja właśnie dziś rano (NA SZCZĘŚCIE!!) przebudziłam się o 6 rano, przez skurcze... Nie były tak silne jak ostatnio, ale od razu poleciałam wziąć tą Pyralgine i poleżałam trochę (bo nie mogłam zasnąć przez nie) i na razie jest ok! Dla mnie problemem są zawsze jakieś pierwsze dwie godziny, więc liczę na to, że już będzie spokój w tym miesiącu... Ale na przyszły ubezpieczę się tą NOSPĄ, na wszelki wypadek, bo się boję, że mnie zbijesz!! ;) Nie no, żartuję, ma to sens po prostu, żeby najpierw podziałać rozkurczowo, a później dodatkowo zlikwidować ból po prostu.. Jeszcze raz wielkie dzięki za rady!! P.S. Przemywam twarz raz dziennie (na noc) moczem ciągle i naprawę jestem pod wrażeniem!! Skóra jest po tym super! I rzeczywiście podgajają się pryszcze i nawet to, co wygląda jakby już miało się wydobyć na powierzchnię!! ;) I mocz nie jest tai straszny! Polecam spróbować przynajmniej raz- ja już wciągnęłam w to koleżankę :) Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli!! :) A ja dalej nad notatkami... jutro ostatni exam... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A*****A
Angel82! Cie nie zbije ale wiem,co znaczy TAKI bol i chetnie pomagam!I nie ma za co dziekowac:) Idz do lekarza i popros o recepte na nospe forte(80mg) i ketonal forte.Zadna miesieczka Ci "nie podskoczy" :)sciskam mocniutko:) Ja czekam az mi sie skonczy okres bo jakos tak chce sie kochac z moim mezem:):):):):):):):):):) Cos mnie naszlo ostatnio.Moze to juz koniec ze skutkami ubocznymi od pigulek??????????????? Sie okaze w "praniu"! Napisze.caluski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Słoneczka po weekendzie 😘 Jakos u mnie cos się porąbało bo mam plamienie:( W sobotę rano się zaczęło i dziś jeszcze trochę jest. Nie jest to zwykły okres, bo prawie nie leci, i jest brązowawe. Sorki za obrazowość:O Nie wiem czy to plamienie to tez normalne po odstawieniu pigułek?? Pierwszy okres miałam normalnie po odstwieniu - po 30 dniach. i teraz minęło 16 dni i to plamienie:( Faktycznie, tak jak pisała A****A, narazie żadnych bólów miesiączkowych narazie nie miałam. A*****A - trochę mnie pocieszyłaś tym jajeczkowaniem po 4 miesiącach. Znaczy, że mam jeszcze czas, bo dopiero minęło 1,5 miesiąca po moim odstawieniu...Nie mogę się już doczekać, aż wszystko wróci do normy, nawet te bóle miesiączkowe będą dla mnie piękne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta79
Proszę o radę. Biorę już tabletki od 7 lat. Przez pierwsze 2 lata był to Cilest, przez ostatnie 5 lat Femoden. Zawsze byłam zadowolona i nadal jestem (miesiączki regularne, krwawienie takie jakby go wcale nie było no i bez bólu). Nigdy nie kojarzyłam mojego zmiennego nastroju właśnie z tabletkami antykoncepcyjnymi aż do chwili gdy zobaczyłam Wasze wypowiedzi. Mój charakterek zmienia się jak w kalejdoskopie, czy to rzeczywiście ich sprawka? Ponadto moje piersi z roku na rok są coraz większe (obecnie 80D - i nie tylko - waga również). Czy prawdą jest że po ich odstawieniu waga i piersi znacznie się zmniejszą? Bardzo prosze o radę, co prawda nie planujemy jeszcze dziecka, ale wydaje mi się że 7 lat to długo. Przed tabletkami moje cykle miesiączkowe były nieregularne, czy po ich odstawieniu jest szansa na ich uregulowanie i jak zachowa się organizm? Nadmieniam że mam problemy z trądzikiem ropnym czy w konsekwencji będzie on występował z większym nasileniem? Jaką powinnam podjąć decyzję? Bardzo proszę o pomoc. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edytko,jeśli tylko choć trochę czujesz, że powinnaś przestać brać te tabletki to po prostu przestań. U mnie, zanim odstawiłam zupełnie, organizm od jakiegoś czasu \"prosił\" mnie o odstawienie. czułam jakiś wewnętrzny głos, że to już powinno się zakończyć. Z nastrojami u mnie też zauważyłam że teraz częściej się uśmiecham i jestem dla ludzi milsza, kiedyś potrafiłam być chwilami okropna, aż sama się dziwiłam jaka ja wredna jestem jak mnie ktoś wkurzył;) teraz jakoś tak lżej mi na duszy;) Może też dlatego, że wiem, ze nie faszeruję już siebie tym świństwem (a brałam je przez 8 lat - o Boże!) Co do trądziku to różnie może to być. U mnie kiedyś pojawił się jak miałam przerwę w braniu, a ostatnio w trakcie brania. To wszystko hormony, które muszą się same ustabilizować i wrócić do pierwotnego stanu. A możlilwe to będzie dopiero po odstawieniu tabletek i upłynięciu jakiegoś czasu. Co do piersi i tycia - to też hormony. Powinnaś dać szansę organizmowi żeby zaczął pracować \"po swojemu\", bez żadnych \"pomocników\". Może nie jestem obiektywna, może stałam się aż za wielką przeciwniczką tabletek, ale tyle złego spotkało mnie przez nie, że mam teraz uraz. nie wiem też co z tym moim plamieniem:( Jakby któraś z Was wiedziała coś na ten temat, czy to może być normalne, to proszę o odpowiedź! pozdrawiam mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Promyczka
Hej Dziewczyny ! Od roku biorę pigułki Jeanine, ale coraz mniej mi się to podoba. Na początku wszystko było ok. A teraz.... za każdym razem jak zaczynam nowe opakowanie mam potworne mdłości, kiedy rano się budzę mam wrażenie ża zaraz zwymiotuje i taki stan utrzymuje się praktycznie przez cały dzień z małymi przerwami. Będę brała pigułki jeszcz przyszły miesiąc i kończe z tym na dobre. Powiedzmy sobie prawdę PIGUŁKI TO TRUCIZNA !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Dałyście dziewczyny czadu z tym moczem!!!! To serio tak??? czy dla jaj?? Normalnie az trudno mi uwierzyc!! Słyszalam ze dodaje sie go np do gliny i oklada bolace stawy itp. - to ponoc pomaga- ale zeby twarz smarowac....blee :) Drugi miesiac bez tabletek mija... kilka dni po okresie mialam tez plamienia tak jak opisala to wyzej berry ale teraz jest ok. Temperat. 36,6 dzis skoczyla na 36,8 - czyzby to ten dzien??? Ochotka na male co nie co z Połoweczka raz jest a raz nie ma... ostatnio zmeczona jakas jestem, maly remont mialam w mieszkanku - moze to dlatego. Promyczka - czyli za miesiac dolaczysz do nas:) Pozdrawiam wszystkie Panie tu obecne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sie porobilo,heh. niezle. wczoraj lyknelam pierwsza tabletke logestu,pomimo tych wszystkich zagrozen sprobuje,byc moze,niektore z was pomysla ,ze jestem nienormalna. biore tabletki po przeczytaniu tego wszystkiego. chce sie jednak przekonac sama byc moze logest bedzie dla mnie dobry.mam max wysokie libido i nie chce suchosci,tarcia,gzybicy,zaniku ochoty na sex i zmian w psychice!!! juz napislam facetowi,ze jezeli cos sie zmieni odstawiam. tylko,ze zmienic moze sie po latach,albo decyzji o odstawieniu tak jak w waszych przypadkach.hmm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta79
Berry - Słoneczko, bardzo dziękuje Ci za odpowiedź. :-) Utwierdziłaś mnie tylko w moim przekonaniu, a właśnie tego mi było trzeba. Już od pewnego czasu czułam się coraz gorzej, ale tak naprawde nie wiązałam tego z hormonami (może niechciałam). To jest końcowy etap mojej przygody z tabletkami - mam nadzieję, że efekty okażą się zaskakujące ;-) Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam serdecznie :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A*****A
Witajcie moje Kochane!!!!! Edyta79!!! Zgadzam sie z Berry w 100%!!! Dostajesz sygnaly od organizmu.On mowi "zle mi-chce pracowac sam,daj mi wytchnac!!!" Wiesz,kiedys rozmawialam ze znajoma ,jest pielegniarka na patologii noworodka i ona mi powiedziala "Ania, mam 40 lat i jak zyje, nie mialam tego swinstwa w ustach.Musisz wiedziec,ze organizm wie,co dla niego najlepsze i zostal tak skonstruowany,zeby wszystko mialo swoje miejsce i swoj czas.On najlepiej wie,co dla niego najlepsze a ty hormonami ingerujesz w jego spokojny,ustabilizowany rytm...Zle robisz ale sie przekonasz.Mloda jestes. Ale kiedys przyznasz mi racje..." Dzis wiem, jak madre byly te slowa.Jak wiele chciala mi przekazac.Ale mialam 20 lat i nie bardzo wierzylam w to,co mowi...Jaka ja bylam glupia!!! Dzis mam 25 a czuje sie jak 80 - latka. Ogien i temperament, ktory mialam w sobie zgasl a ja czekam bo wiem,ze tam sie ciagle jeszcze cos tli... Najgorsze jest to,ze lykamy to g...o i nawet jak cos jest nie tak,to namysl nam nie przyjdzie, ze to przez "antykindery":)Dopiero po jakims czasie, jakby przebudzone dochodzimy do wniosku,ze powod jest "raz dziennie lykany". I powiem jeszcze jedno.to,ze na poczatku jest "cacy" nie oznacza,ze naszemu organizmowi sie to podoba...On sie zbuntuje.Nie dzis, nie jutro, nie pojutrze...Ale sie odezwie.Napewno! Berry!!! Ja mysle,ze te plamienia to normalna kolej rzeczy.Oczyszczasz sie z paskudstwa i Twoj organizm ma do przebycia dluuuuuuga droge.Moj nie wiem na jakim etapie jest ale mm nadzieje,ze gna juz do mety i trzymam za niego kciuki!Byle jak najszybciej... Aniolku,z tym jajeczkowaniem to roznie bywa u kazdego.Ja czekalam 4 miesiace a moja kolezanka tydzien po odstawieniu zaszla w ciaze...Lepiej sie zabezpieczac dla dobra swojego i dobra dzieciatka, gdyby juz cos:):):):):) Caluja Was Dziewczatka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za pocieszenie z tym plamieniem:) Naprawde, strasznie się cieszę, że jest to forum i możemy dowiedzieć się tu od siebie wielu rzeczy, podtrzymać na duchu. W kupie raźniej;) ;) Wierzę, że razem pokonamy wszystkie skutki uboczne tego świństwa, tylko musimy być cierpliwe! Najważniejeszy krok już za nami, na pewno organizm już jteraz jest nam wdzięczny i teraz próbuje biedactwo zacząć znowu pracować normalnie, trzeba dać mu tylko więcej czasu... Rany, jakieś poematy zaczynam pisać;) A tak w ogóle to prawdziwego stosunku nie miałam już chyba przeszło 2 miesiące:O Nieźle co? Mnie to nie przeszkadza, ale mojemu mężowi owszem... Musimy sobie radzić w inny sposób, ale tak czy siak jemu i tak brakuje tego \"normalnego\" sexu.. Buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Promyczka
Tak się właśnie zastanawiam... a miesiac mam zamiar odstawić pigułki,ale obawiam się żeby nie zajść w ciążę i zastanawia mnie czy sama ,,gumka'' wystarczy. Ciekawi mnie jeszcze jedno a mianowicie po pigułkach bardzo przytyłam i ciekawa jestem czy po odstawieniu moje ciało wróci do poprzedniej formy. Co o tym myslicie? Wiem wiem jak pójdę do lekarza to wszystkiego się dowiem i zdaję sobie z tego sprawę, ale interesuje mnie wasze zdanie :-) Pozdrawiam serdecznie miłe Panie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Promyczka
Tak się właśnie zastanawiam... a miesiac mam zamiar odstawić pigułki,ale obawiam się żeby nie zajść w ciążę i zastanawia mnie czy sama ,,gumka'' wystarczy. Ciekawi mnie jeszcze jedno a mianowicie po pigułkach bardzo przytyłam i ciekawa jestem czy po odstawieniu moje ciało wróci do poprzedniej formy. Co o tym myslicie? Wiem wiem jak pójdę do lekarza to wszystkiego się dowiem i zdaję sobie z tego sprawę, ale interesuje mnie wasze zdanie :-) Pozdrawiam serdecznie miłe Panie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie wszystko powinno wrócic do normy. Jesli przytyłaś musiałabys troszke poćwiczyc zeby to zgubić, samo nie zejdzie, chyba ze tabletki zatrzymały w Twoim organiźmie wode a tak sie czasami dzieje to czesc tejk wagi powinnas stracic :) Co do zabezpieczenia prezerwatywa jak najbardziej! Mozesz do tego dodac globulki (np. patentex owal) www.forum.antykoncepcja.prv.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Promyczka, a po co chcesz na miesiąc odstawić pigułki? Taka krótka przerwa zupełnie jest pozbawiona sensu. W ogóle, jesli dobrze się czujesz to takie przerwy nie są zalecane, po prostu nie są konieczne. A takie króciutkie to już w ogóle, tylko sobie rozlegulujesz wszystko. Jesli chcesz odstawić -to zupełnie, a jeśli nie, to możesz sobie darować takie miesięczne przerwy. To również zdanie mojej ginekolog. Jesli chodzi o tycie, to czesto dziewczyny tyją po tabletkach, czasem z kolei jest tak ze tyją po ich odstawieniu. To kwestia indywidualna organizmu. W każdym razie winę za to wszystko oczywiście ponoszą te głupie hormony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Promyczka
Berry zamierzam odstawić pigułki na dobre bo stosuje je od roku i coraz gorzej się czuję, a nie chcę żeby coś było nie tak z moim organizmem a tym bardziej boję się o to że w przyszłości mogę mieć problemy z ciąża. Po roku stosowania czuję jaka to trucizna. Odradzam każdemu !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze poprostu miałas źle dobrane pigułki... to tez kwestia indywidualna i nie ma co odradzac innym, skoro samemu źle sie je znosiło... :) www.forum.antykoncepcja.prv.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angel82
dominika1---> ja jestem teraz fanką moczu- hahahah, ale zabrzmiało! ;) tzn. widzę po prostu, że to działa, spróbuj raz (najlepiej wieczorem) i zobaczysz jak cera inaczej wygląda i naprawdę nie jest to takie straszne, jak się wydaje! Promyczka---> ja też uważam, że nie ma sensu męczyć się z tabletkami tylko dlatego, że boisz się odstawić.. ja miałam tak samo- brałam cilest przez 3 lata i przez ostatni rok cały czas myślałam o tym, żeby przestać, ale bałam się- co będzie z cerą, wagą, ciążą?... Przez cały rok kłóciłam się z chłopakiem- wiem, że to była w większości moja wina (wina tabletek wpływających na moje samopoczucie itd.??...), zerwałam z chłopakiem i wtedy uznałam, że to dobry moment, żeby przestać. Nie biorę już od listopada i nie chcę brać już nigdy. Na razie co zauważyłam to lekkie pogorszenie stanu cery- wyskakują mi co jakiś czas drobne pryszcze, ale teraz znalazłam na nie lek- kuracja moczem ;) i na razie jest ok. Życzę szybkiego podjęcia właściwej decyzji! :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A*****A
Hello!!! no to Berry witaj w klubie "DZIEWIC ORLEANSKICH":) Ja nic juz ponad 1,5 miesiaca. Mi tez jakos to nie przeszkadza ale mojemu mezowi napewno choc po ostatniej rozmowie juz nie naciska i "dal mi spokoj". Czeka az ja sama bede tego chciala i zainicjuje cala sytuacje.Jest nerwowy ale cierpliwy...Ale mi glupio przed nim, Ci mowie!!!:(Czuje sie jak jakas uczennica.Jak taka mala dziewuszka na zasadzie "chcialabym ale sie boje" Ale coz, tak sie porobilo i tak narazie musi kurna byc choc walcze z tym kazdego dnia!I modle sie do Boga, zeby pomogl mi to przetrwac i pomogl mi to zmienic.Bije sie z myslami i pytam sama siebie:jak dlugo jeszcze?ile on to wytrzyma?a moze juz ma kogos?(choc nie mam podstaw tak myslec to mimo wszystko chodza mi takie rzeczy po glowie!)No bo sama jestem winna i szukam Bog wie czego...Ojojojojoj!!!!:( Promyczek! Odstaw to swinstwo!!!!Jak najszybciej! Ja osobiscie tak sie zle czulam po ostatnich i ktorys z kolei pigulkach (stany lekowe,mialam nieustanne wrazenie,ze ktos za mna chodzi, nawet w domu...!), ze odstawilam je w polowie opakowania.Gdybym wziela je do konca to pewnie utopila bym sie w Odrze...Depresja ma to do siebie,ze sie poglebia!A ja bylam od niej o krok...Cale szczescie w pore zareagowalam! Pozdrawiam i zycze wytrwalosci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A*****A
PROMYCZKA-sorki za przekrecenie pseudonimu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A*****A :) dokładnie Cię rozumiem, ja czuję się zupełnie tak samo. Jak dziewica z odzysku;) I boje się tego \"pierwszego\" razu. Najbardziej to mam uraz że będzie znowu bolało i się zacierało (przez tę suchość, którą zafundowały mi tabletki). No i teraz dochodzi jeszcze obawa przed zabezpieczeniem, tym bardziej, że nie wiem jak to u mnie jest z tym cyklem i kiedy są jakie dni:( Mąż mąż biedactwo zakupił nawet ostatnio Durexy, ale obawiam się że zdążą skruszeć zanim będą użyte, bo nic a nic u mnie się pod tym względem nie polepsza. Chyba nawet już się przyzwyczaiłam do tego, tylko że najbardziej to się martwię o mojego faceta:( I tez nachodzą mnie myśli o tym, że moze w koncu \"skoczyc w bok\". Rany, nawet nie chce o tym myslec, mam nadzieje, ze wytrzyma i ze kurna moze zachce i sie w końcu sexu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawno mnie nie było...buźka...berry, skoro tak bardzo boisz się suchości, to dlaczego nie spróbujesz żelu?? w końcu do tego go wynaleźli..u mnie z libido raczej ok po pigułach, (tylko, że ja już ponad pół roku \"po\" jestem), ale mimo wszystko zawsze żeilk mam pod ręką :) serio pomaga!!!! dla mojego misia to jakby element gry wstępnej (zaznaczę,że nie zawsze)...ale zawsze można dyskretnie [rzed stosunkiem sie samej nasmarować...powiem slangiem - \"jazda na maxa\" :):):) gorąco zachęcam, może wtedy \"ten pierwszy raz\" nie będzie spędzał Ci snu z powiek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żelik mam - Feminum gel, ale jakoś mi się nie sprawdza. Na samiutkim początku jest OK, ale zaraz potem on robi się jakiś taki gęsty i tępy i bardziej przeszkadz niż pomaga:( Może mam nie ten co trzeba? A jakiego Ty używasz kaseńkaa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×