Białystok - Zamenhofa

czy wasze dzieci mają nierówne fałdki na noóżkach?

grenda, raczej powinny byc symetryczne, co swiadczy o zdrowych bioderkach

Stellamix- jakie mleko podajesz Krzysiowi?

Hej dziewczyny od kilku dni wiem że jestem w ciąży, a że nie jestem stąd więc niewiem co i jak .Nie mam pojęcia jaki lekarz jest dobry w prowadzeniu ciąży bo nie znam zadnego,i co najważniejsze w którym szpitalu jest dobra opieka?generalnie to chcialabym CC, bo po pierwszym porodzie nadal mam dreszcze jak mi się przypomni ten koszmar:(

nowaaa w białłłłłym - to jest wątek o klinice na zamenhofa, więc raczej nie uzyskasz tu informacji o porodach w innych szpitalach

byłam z małym na usg bioderek w 5 tygodniu życia u arciszewskich i wszystko było ok

w takiej sytuacji chciałabym się dowiedziec jak jest w tej klinice jak tam sie dostać i ile trzeba płacic za wizytę badania itp.itd.

nowaaa w białłłłłym - wszystkie odpowiedzi są w wątku, przejrzyj ostatnie dwie strony, tam jest poruszony temat opłat, generalnie koszt prowadzenia całej ciąży to ok 2500zł plus poród 1500 SN i 2000 CC. Dokładny cennik na str internetowej kliniki. Z lekarzy polecany jest najczęściej dr Nowak i dr Lenczewski

Grenda, generalnie fałdki powinny być równe, a jeśli nie są lepiej sprawdź u ortopedy, czy wszystko ok. Na Zamenhofa USG bioderek robi radiolog, w razie wątpliwości powinno się zasięgnąć porady specjalisty, ale to moje zdanie.

U mojego małego były nierówne, ale okazało się, że tak po prostu ma. Dr Szulecki obejrzał, zmierzył długość nóżek, zrobił USG i stwierdził, że taka uroda, ale zawsze lepiej sprawdzić. Pozdrawiam:)

Ja nie wierze w usg bioderek n a zamenhofa nalezy iśc ze skierowwaniem do panaceum n afabyczna do dr Szuleckiego póki jest czas na ewentualne leczenie nie mozna lekcewazyc bioderek !!!!

zgadazam sie dr Szulecki jest swietny!!!!!!!

mam już nerwa... czy długo trzeba czekać na wizytę? czy ktoś robił usg bioderek u arciszewskich i według nich było ok, a okazało się, że nie??

potwierdzam, dr Szulecki jest jednym z najlepszych specjalistów w tej czesci Polski :) grenda nie denerwuj się na zapas. Weź jeszcze raz skierowanie od waszego pediatry i zapisz sie na fabryczna do Szuleckiego, chyba , ze Cie stac i mozesz bez kolejki odplatnie. z całym szacunkiem dla zamenhofa, ale akurat na ocenie bioderek to oni specjalizacji nie zrobili - co potwierdzają przypadki moich niektórych znajomych. Tylko jak bedziesz sie rejestrowac to wyraźnie zaznacz , ze to musi byc Szulecki - nikt inny - bo ci pozostali to strata czasu. nUrzszula - ja Krzysiowi podaje teraz bebilon pepti2 wymieszany z bebiko komfort (odpowiednik bebilon pepti bez recepty) w nastepujacych proporcjach : pepti 4 miarki + 3 miarki bebiko. Ale jest cos nie tak bo Krzys ma po tym porwate policzki. Jak sie skonczy bebiko spróbuję mieszac ze zwyklym bebilonem 3 junior. sytuacja wyglada nastepujaco: podaje do jedzenia serek Bakus, kefir, jogurt naturalny, budyn na normalnym mleku - sa zaparcia ale nie am wysypki. Podaje dodatkowo inne mleko niz pepti - jest porowatosc policzków , rozwolnienie, czerwony kuperek, wzdecia i mega pierdy no i wez badz madry Siwaaa i nUrszula, zapsialyscie sie juz do dr Taleckiej?

Stellamix - ja nie idę bo mam sporo mleka jeszcze co najmniej na pół roku a póżniej nie planuje podawać mleka sztucznego albo spróbuje jakieś kupne u mnie problem był z kolkami więc myślę że w wieku 1,5 roku nie powinny wystepować. Minął już rok ..... a ja nadal w nocy mam pobudki Czy wasze dzieci nabijają sobie guzy mam wyrzuty sumienia jak moja mała walnie się gdzieś.

guzy, siniaki, zadrapania, skaleczenia norma :) któregoś razu Krzys tak mi upadł na moich oczach, ze plakalam chyba z 5 godz, a on sam 5 min. bardziej sie przestraszyl niż go cos zabolalo. Nic mu nie było, ale fakt, ze ja to widzialam i wygladalo to groźnie nie pozwolilo mi sie uspokoic przez jakis czas. Zadzwonilam nawet na pogotowie.. pani mnie uspokoiła i kazała obserwować dziecko.

ja tez mam pobudki w nocy, jak nie ząbki to brzuszek. Dr proponowała mi to samo mleko, które Ty Siwaaaa podajesz Zuzi, ale jakos sie balam bo i tak mamy wielki problem z kupą, a powszechnie wiadomo, ze nutramigen bardziej zapiera niz rozluznia. Wszystkiego najlepszego dla nowych roczniaków :)

SIniaki to standard, właśnie swoje urodziny Olka obchodzi z dwoma wielkimi siniakami na czole, jestem cały czas z nią, ale i tak czasami nie udaje mi się jej uratować przed np zderzeniem z futryną, jak ucieka przede mną. Ja chyba też nie idę do alergologa, mleka mam tylko kilka puszek, ale chyba przejdę na zwykłe, bo wydaje mi się, że mała nie ma już skazy białkowej, dobrze toleruje jogurt naturalny. U mnie zazwyczaj noce są w porządku, ale zdarzają się pobudki, zwalam to na zęby, niestety niektóre dzieci potrafią budzić się w nocy jeszcze w wieku 2 lat

OOoooo, do 2 lat.. to chyba będzie wersja Wojtka. Min 3-4 pobudki to u niego norma, czasem ma też tam że się obudzi i nie może przez dłuższy czas zasnąć i płacze i nic wtedy nie pomaga. A siniaki też są a jakże. Synek ma nieszczęście często rozcinać sobie wargę. Pozdrowienia dla dzieciaczków

a ja ide po zaswiadczenie, probowalam podawac inne mleka i widze, że uklad pokarmowy gorzej pracuje niz po pepti. nUrszula - spróbuj Bebiko komfort (widziałam jak na razie tylko w rossmanie) to jest poniekąd odpowiednik pepti tylko , ze bez recepty i dostepny w markecie. Tak samo jak Pepti jest na bazie zhydrolizowanego białka z serwtki mleka, ale troche w mniejszym stopniu . To jest ta sama firma co produkuje bebilon - Nutricia.

dzięki wielkie toootooo za podpowiedź, właśnie to mnie zastanawiało czy muszę tam cała ciążę chodzić żeby tam rodzić, czy wystarczą 1-2 wizytki, mam lekarza prowadzącego który ma podpisaną umowę z NFZ po co przez cały okres ciąży bulić za te wszystkie wizyty i usg, a w klinice tylko poród . Z pierwszego porodu w PSK mam kiepskie wspomnienia, powtórki z imprezy nie chcę przechodzić. pozdrawiam

bo też mnie interesuje ewentulany poród na zamenhoffa. nie wymagają, żeby chodzić do nich na wizyty, aczkolwiek lubią mieć jakiś pojęcie o pacjentce. Zalecają usg w 32 tc i potem zostanie pod ich opieką. Rodzić można u nić od 38 tc, jak będzie 37 i kilka dni i wszystko w porządku to też nie powinno być problemu. no i oczywiście miejsce :) Ja chodzę do nich na usg, byłam na prenatalnm i połówkowym i byłam świadkiem jak dziewczyna od 8 rano czekała na przyjęcie. Sałe były zajęte, odbywał się też poród (co było słychać). Jak wychodziłam z usg około 16 ona dalej czekała. Więc róznie można trafić. jak na wywołanie, to sobie można poczekać, ale jak już się akcja zacznie na dobre, to zaciśnięcie nóg nic nie pomoże ;)

Właśnie trochę mnie to przeraża ten brak miejsc, że można trafić w nieodpowiedniej chwili i odeślą ciebie np. do PSK, niby oni powiększyli klinikę, jest więcej miejsc ale chyba dalej za mało.

Aby nie spotkać się z taką sytuacją jaką opisujecie. Ja od poczatku prowadzilam ciążę u nich.

Myślę, że to raczej wyjątkowa sytuacja, gdy kogoś odsyłają. Możliwe, że trzeba poczekać na miejsce (też czekałam, aż kogoś wypiszą, bo było pełne obłożenie). Gdyby odsyłali, na pewno pojawiłyby się wpisy w tym temacie, a jakoś o tym cisza;)

To, że prowadzisz ciążę od początku nie daje gwarancji na przyjęcie, bo jeśli nie będzie miejsca, to gdzie Cię położą?

zawsze pierwszeństwo beda miały pacjentki kliniki, które prowadziły ciąże od początku, dla takiej nie moze zabraknąć miejsca moja siostra od poczatku prowadziła ciaze w klinice, kiedy zaczela rodzic, pojechala do kliniki to razem z nia zglosiła sie tez dziewczyna , która była chyba tylko 2 razy na badaniach, siostra przyjechała 5 min po niej okazało sie , ze jest 1 wolne miejsce , w pierwszej kolejnosci przyjeli moja siostre, pomimo, że była "druga w kolejce" i wczesniej nie dzwoniła do kliniki . Nie wiem co się stało z tamtą drugą dziewczyną, czy w ogóle jej odmówili czy jakos upchnęli , ale faktem jest, ze klientki kliniki mają pierszeństwo, tak myślę od dłuższego czasu czytam forum i bardzo chciałabym podziękować dla Stellamix za wpisy na temat refluksu. Bardzo mi pomogły. Jesteś bardzo mądrą mamą :) bardzo pomogły mi tez wpisy dotyczące "ciezkich dni" z dziećmi, dobrze dziewczyny , że jesteście - myślę, ze niejedną z nas wasze dyskusje podbudowały

Miałam na myśli sytuację, kiedy rzeczywiście nie ma miejsc, ale myślę, że tak się nie zdarzy, czego z całego serca życzę wszystkim pragnącym urodzić w klinice.

Hej !!!! Niestety sytuacja z brakiem miejsc może się zdarzyć i ja sama byłam tego świadkiem. Jeżeli brakuje miejsc to kładą na porodówkach ale ich jest też tylko dwie. Pielęgniarki mówiły że jak jeszcze ktoś urodzi to niestety nie przyjmą. Ale to był lipiec i podobno bardzo rzadka sytuacja bo było bardzo dużo porodów. Więc myślę że o miejsce nie ma co się martwić, choć ja całą ciąże się martwiłam o miejsce i w moim przypadku to nie było bez powodu :) A co do tego kogo przyjmą pierwszą to myślę ze kobietę która ma większe rozwarcie albo np. której odeszły wody i nie będą wtedy patrzeć ile kto był na wizytach. Moją koleżankę z rozwarciem odesłali do domu i dopiero potem przyjęli. A zmieniając temat co i kiedy dałyście swoim dzieciaczkom poza mlekiem nowego do jedzenia, kieruję te pytanie do mamuś karmiących piersią. Lekarka powiedziała mi żeby po 4 miesiącu dać soczek a po 5 można dać zupkę. Mój mały kończy właśnie 4 miesiące i się zastanawiam czy mu coś dawać czy nie.....

Ja daję teraz mleko tylko raz dziennie czasem dwa i to rano zazwyczaj także pózniej czymś je zastapię. Ja od 4 miesiąca dawałam słoiczki najpierw marchewkę pózniej ziemniaczki dynie w 5 miesiącu owoce w sumei sugerowałam sie tym co na słiczkach było napisane i na logikę wszystko wprowadzałam najpierw co 1,5 tygodnia a pózniej jak leci. Moja to żercza bardzo jest także nie miałam problemu z karmieniem.