Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość niezdecydowana 75

Białystok - Zamenhofa

Polecane posty

Gość azz
Do Kamilya. Bardzo miło wspominam poród na parkowej i tam będę rodzić drugie. Odbył się bez stresu i obaw. Było wesoło, lekarze żartowali. Jest tam wspaniały pediatra, to starszy pan, widać z sercem wykonuje swoja p racę. Masz pełną oplekę nad dzieckiem nie muszisz się martwić i do ciebie zagłdają pielegniarki czy ci czegos nie trzeba. Tam się nauczyłam prawidłowo karmić piersią i kąpać. Po 3 dniach do was do domu przychodzi pediatra i jego możesz się spytać o różne rzeczy. Podoba mi się to że tam można przyjść z ulicy i rodzić, ponieważ dostaniesz wszystko- kapcie, koszule do porodu, szlafrok, przybory tolet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do porodu na Parkowej to ja też wspominam dobrze. Jak pisze azz pediatra czyli dr Sołtysiuk jest wspaniałym lekarzem i człowiekiem. Miał bardzo uspokajające podejście zwłaszcza ze synek urodził się z pewnym problemem. Tylko mam pewne zastrzeżenie do jednej rzeczy a mianowicie nie przystawili mi synka do piersi po porodzie a potem nakarmili w pierwszej kolejności z butelki. Potem miałam ogromny problem z karmieniem z piersi dodatkowo przez płaskie brodawki. Próbowała mi pomóc każda położna tam pracująca a tylko jednej się udało i podczas pobytu w klinice synek tylko raz jadł z piersi a reszta to butelka. Na szczęcie z czasem karmiłam go przez kapturki a jak skończył 3 miesiące zaczął pięknie ssać pierś. Teraz ma już 4,5 miesiąca, 66cm długości i waży 8200 więc wszytko ładnie poszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny,bardzo pomocne sa wasze infomacje! ja spodziewam sie blizniat,wiec pewnie bede miala cc a czy wy rodzilyscie sn czy cc? czy ten pediatra przyjdzie raz do nas,czy jakas pielegniarka tea przychodzi? otoz ja nie jestem z bstoku,jestem z lap jestem ciekawa czy dla mnie tez \'\'wpadna\'\' z pomoca.. pozdrawiam mamusie i brzuszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azz
rodziłam przez cc. Anastazjolog nie pamiętam jego nazwiska super człowiek, dowcipny, wpił się bez bólu. A czy do ciebie do Łap przyjedzie lekarz to nie wiem. Też nie jestem z białego ale byłam u mamy w białym. To ci na pytanie nie odpowiem. Mama i ja a ile twój dzidziuś ważył jak się urodził. To masz dużego chłopa.Ja po cc to zaczęłam karmić po 3 dniach i zaczęła się jazda 2 noce i 3 dni walczyliśmy aby ssał pierś, bo się przyzwyczaił do butelki. A potem ciągnął do 22 m-scy Miałam cc i po 3 dniach można karmić piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlugo dochodzilas do siebie azz po cc? kiedy bylas w stanie chodzic itp? wiem,ze to indywidualna sprawa i kazdy organizm jest inny..ale warto znac przyklady nieprawdaz? chcialabym tez zapytac czy maz moze byc na sali podczas cc? czy musi przejsc szkole rodzenia? ja tez nie zaczelam,nie wiem czy sie zapisac? bo w lapach nie mamy,a nie wiem czy chce mi sie do bstoku jezdzic .. pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azz
Kamilya po cc na drugi dzień kazali wstać i pójść do łazienki. Po tygodniu chodziłam bo poszłam na zdjęcie szwów. starałam się chodzić miarę często bo jak będziesz leżeć to możesz mieć zrosty. A długo lekarzom trwa diagnoza wiesz mi po sama przez to przeszłam. To trzeba się poruszać a nie leżeć w łóżku jak martwa ryba, oczywiście nie przesadzaj.Podczas operacji cc nie może być mąż, może poczekać pod salą na dzieci. To jest wzruszjący widok zobaczyć dziecko w twoim przypadku dzieci. Achhhhhhhhhhhh. nie chodziłam na szkołę rodzenia. Pytałam się położnej czy jest różnica między kobietami, które chodziły na szkołę rodzenia a tym które nie. Powiedziała że nie. Jak ci wcześniej pisałam na parkowej pokażą ci jak kąpać, dbać, przewijać i karmić piersią musisz się spytać, a pytaj dużo, abyś wiedziała. Tam się nauczyliśmy kapać naszego maluszka, przewijać, pielegnować. Kiedy czegoś nie wiedzieliśmy to dzwoniliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
azz - mój synek po urodzeniu ważył 3400 i miał 54 cm długości więc wcale nie był jakiś nadzwyczaj duży. Z czasem mu tak się urosło:) Widać cycuś mu służy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie do mam które urodziły na Zamenhofa- czy dzieciom podawana jest w pierwszej dobie szczepionka od gruźlicy i WZW B ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pamietam czy w pierwszej czy w drugiej ale jest podawana. ;) Anetko Wiesz co się urodzi czy czekacie na niespodziankę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Magda :-) Mówią ze dziewczynka :-) Juz sie nie moge doczekac a tu nic sie nie dzieje :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeny Jak Ci zazdroszę córeczki! Chociaż mojego chłopaka, bym na żadną dziewczyne nie zamieniła. ;) Normalnie wbiłaś mnie w ziemię terminem porodu. Byłam przekonana, że jesteś teraz moze w 6-7 miesiącu... Boże jak ten czas leci... a mnie to się w ciazy tak makabrycznie dłużyło... a u kogos to szast prast i dzidzia na świecie.. Eniłej... Bedziecie mieli z Danielem (dobrze pamietam?) wspaniały prezent na Boże Narodzenie. Ślczna, mała gwiazdeczka. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze pamiętasz :-) Chciałabym urodzic przed świętami ale jak bedzie to sie okaże.. Termin mam na 25-go..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mamy ja mialam termin na 18 i nie chcialam urodzic przed czasem, poniewaz mialam na glowie egzamin 15 grudnia i wolalam zdac go w terminie, mojej gwiazdeczce sie najwidoczniej spieszylo, urodzila sie 8 grudnia, bardzo milo wspominam porod, byl szybki, poniewaz zajechalam juz z 10-centymetrowym rozwarciem i wszystko trwalo 10 min:). jestem taka szczesliwa. egzamin zdany w terminie:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efcia77
A czy ktos slyszal o nowootwartej porodowce w Bialymstoku?? Ponoc w sniadeckim?? Czy moze mam mylne informacje? Bo o ile sie nie myle to porodowki sa 4 : PSK, Warszawska, Zamenhofa, i parkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mróweczkaaaaa
A ja bym nie chciała rodzić na Zamenhoffa. Byłam tam na usg 3D, lekarz zbadał mnie szybko bo miał już następną pacjentkę, niby płacisz a wszystko jest na szybkiego. Poszłam tam tylko jeden raz aby ustalić płeć, bo mąż naciskał. Moja dr(chodze państwowo) zawsze na spokojnie mnie bada, wysłucha. Gdy siedziałam w pięknej kolorowej poczekalni co chwilkę dzwoniły telefony, wchodzili ludzie, ciągle był ruch, normalnie wariactwo. Myślałam, że tam będzie spokojnie, taki luzik a było gorzej niż na Warszawskiej, gdzie trafiłam z bólem brzucha(tam mnie przywitał bardzo miły personel i naprawdę świetny lekarz, badanie odbyło się na spokojnie i bez pośpiechu). Będąc na zamenhoffa miałam wrażenie, że tam najważniejsza jest PACJENTKA a nie DZIECKO. W szkole rodzenia uczą nas, że najważniejsze jest dziecko a prywatna klinika jest dla jakiś zadufanych panienek, które w 80% robią tam sobie cc na życzenie, bo boją się bólu. To jest tak:przychodzisz na 10.30 i robią Ci zabieg, bo po to właśnie jest taka klinika. Na Warszawskiej masz salę eko z piłkami, workiem sako, drabinkami itp., sale na połogu 2 osobowe z łazienkami, miły personel, czego chcieć wiecej? Naczytałam się, że jaka to niby jest nasza służba zdrowia, nieprawda, wyssane z palca. Każda położna chce, aby kobieta urodziła zdrowe dziecko. A w czasie skurczów partych muszą krzyczeć, żeby Ciebie jakoś mobilizować do akcji, to chyba jasne? Nikt nie będzie Ciebie po głowce dotykać i mówić, że masz przeć:) No i nie podobało mi się, że było tak kameralnie, jak w domu. Czułabym się bardzo niepewnie rodząc tam, bo przecież sprzęt do ratowania dzieci jest na Warszawskiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azz
Do Mróweczki. Słuchaj moja droga forum jest po to aby pisać swoje opinie ale nikogo nie obrażać. Nie chcesz rodzić prywatnie to twoja sprawa ale kogoś od zadufanych panienek. Nie masz zielonego pojecia jak jest rodzić prywatnie i dlaczego kobiety mają cesarki. Państwowo nie wszystkie rodzą naturalnie, też mają cesarki. A cześć z nich co mają państwowo cesarki to myślisz że nie są opłacane.Dobrze że teraz kobiety mogą rodzić państwowo i jak chcą prywatnie. A ty nikogo nie obrażaj dokonałaś wyboru to twoja sprawa. Kobietka mi opowiadała jak "cudownie" jej było rodzić na warszawskiej wołała o pomoc bo dzieckiem działo się coś złego a rodziła już 8godzin. Dobrze że ją wysłuchali bo jeszcze dłużej to by nie było dziecka. Jak trafisz dobrze to będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wróciłam dzis z kliniki po porodzie i jestem bardzo zadowolona!! Polecam szczerze! Opieka świetna, na nic nie moge narzekać. To oczywiscie kwestia indywidualna gdzie kto chce rodzic ale ja osobiście mam pozytywne doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mróweczko twoje opinie sa narazie zasłyszane, jak urodzisz na Warszawskiej i bedziesz zadowolona to wtedy wyraz swoją opinie powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mróweczkaaaaa
Ostatnio na Warszawskiej rodziła moja kuzynka(miała cc) i przyjaciółka(sn). odwiedzałam je codziennie, siedziałam kilka godzin i wiem co widziałam. Bardzo fajny personel, no może jedzenie trochę lipne, bo stawka dzienna to tylko 5 zł, ale dla mojej kuzynki która była po operacji było to zupełnie obojętne. Ja wiem, ze chcę rodzić państwowo, bo jakoś w szpitalu czuję się bezpieczniej. W prywatnej klinice rodziła ostatnio żona mojego dyrektora, powiedziała, że od razu chce tam iść, bo będzie się lepiej czuła gdy ktoś, czyli położna będzie cały czas obok niej i jej nie zostawi nawet na minutę. Wiecie, ja nikogo nie obrażam, ale dla mnie tą kasę, którą wydałabym na prywatny poród wolę przeznaczyć na dziecko. Moje myślenie było zupełnie inne jeszcze przed ciążą, bo z racji tego, że jestem córką kogoś tam ze służby zdrowia miałabym taki poród za friko. No i gdy będę rodzić to biorę męża ze sobą, jakoś z nim będę się czuła dużo lepiej, niż z opłaconą położną. Nie lubię gdy gromada ludzi krząta się wokół mnie, lepiej, żeby położna zaglądała do mnie co pół godziny i tak pewnie będzie. Chce czy nie chce ale obracam się w srodowisku lekarskim i mam już naprawdę dosyć opowieści o pacjentkach w ciąży, która ciągle coś wymyślają, chciałyby aby nad nimi skakać, po główce głaskać itp. Nie słuchają dobrze w szkole rodzenia, a potem gdy się dziecko rodzi, to potrafią o 2 w nocy z pierdołą dzwonić. Za kasę można wszystko, więc jeżeli rodząca naprawdę potrzebuje stałej opieki, tego, że ktoś jej nie spuści z oka, bo dopiero wtedy będzie się czuła bezpiecznie i w pewnym stopniu komfortowo, chce zjeść pyszny obiad i leżeć w kolorowej pościeli-to tata klinika spełni jej oczekiwania:) Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azz
napewno jeśli podasz swoje nazwisko które wśród lekarzy i pielegniarek jest znane to położna do ciebie będzie przychodzić co 15 min ale co z tym które takiego nazwiska nie mają. Najpierw trzeba urodzić a POTEM KRTYKOWAć zobaczymy co ci zostało z szkoły rodzenia jak z bółu bedziesz podłogę lizać ale to ciebie nie czeka poznajomi z służby zdrowia się zaopiekują. ty nie musisz płacić bo masz znajomości. Innaczej są traktowane które nie mają pleców ani znanego nazwiska czy znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez odwiedzałam znajome na Warszawskiej, moja bratowa tam rodziła i przyjaciółka, i nawet miały znajomosci-obie były załamane. Bratowa zle nacieli-dostala krwotoku, stracila 3 razy przytomnosc i dopiero jak za czwartym odleciala dostala tlen. Po krwotoku lekarze po usilnych prozbach jednej z poloznych laskawie podał krew, nie wspominam nawet o podejsciu do niej jako pacjentki o chamskim i obcesowym traktowaniu, zostala wypisana po 4 dniach, a potem jeszcze za wczesnie zdjeli jej szwy i rana po cieciu sie rozeszła . Tak ze zycze powodzenia. Nie rozumiem tylko Twojej zawisci mroweczko.Boli Cie ze ludzie chca byc leczeni przez kompetentnych lekarzy??Tu chodzi o dziecko. Ja wolalam wydac pieniadze na prywatna klinike i byc spokojna o bezpieczenstwo swoje i dziecka niz mu cos kupic??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiniulec
Cześć dziewczyny, dawno nie zaglądałam a tu takie emocje ;) Mróweczkoo zgadzam się z dziewczynami że forum jest od wyrażania opinii ale nie obrażania innych. Spójrz z boku na to co piszesz... Twoje słowa są przepełnione lękiem, zlością i goryczą...to sie nadaje na inne forum...lub na te w innej formie. Tak się zastanawiam, skoro obracasz się w środowisku medycznym czemu właściwie się znalazlaś na Zamenhofa? Przecież znasz tylu lekarzy...czemu więc zdecydowałaś się na wizytę na Zamenhofa w dodatku znając takie cudowne opinie na temat warszawskiej??? Wiesz każdy z nas ma jakieś mechanizmy obronne, jeden jest wyjątkowo ciekawy...kiedy przerzuca się na innych to co sie myśli o sobie... Pozdrawiam wszystkie mamy...nie zależnie od przyczyn dokonywanych przez nie wyborów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiniulec
P.S. Najwiekszym ograniczeniem życiowym jest sztywność myslenia i niewiedza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mróweczkaaaaa
Czemu myślicie, że kogoś obrażam? Nawet nie miałam takiego zamiaru. Nie piszę przecież do konkretnej osoby z forum. Dowiedziałam się, ze na Warszawskiej może położna nie zachodzi tak często, ale widzi przez szybę co się dzieje i ma oko na całą sytuację. No ale w prywatnej masz zapewnioną opiekę położnej przez cały poród, która czuwa nad tobą i wiem, ze stara się być dla ciebie miła. Moja koleżanka pracuje na Zamenhoffa to wiem jak jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azz
Hej dziewczyny. Chciałam się z wami podzielić ostatnimi doświadczeniami. Niedawno dowiedziałam się że mam zagrożoną ciąże jestem 31 tyg. muszę leżeć i nic nie robić. Można powiedzieć mam dwóch lekarzy. Jeden w mieście którym mieszkam a drugi w klinice. O zagrożeniu dowiedziałam się od lekarza z mojego miasta od razu chciał mnie położyć do szpitala. Byłam w szoku kiedy się dowiedziałam o niebezpieczeństwie. Nastraszył że mogę stracić dziecko itp. Na szpital się nie zgodziłam bo bym wpadła w większą depresję. To lekarz powiedział aby mąż wziął zwolnienie u lekarza rodzinnego z tytułu opieki nad żoną. Ginekolog nie wystawia takiego zwolnienia. A lekarz rodzinny mówi co innego że może ginekolog wystawić takie zwolnienie na 2 tyg. To kobietki pamiętajcie nie dajcie się tak spławić jak nas. Po powrocie do domu byłam załamana. Zadzwoniłam do swojego lekarza z kliniki i tą samą sytuacje przedstawił zupełnie w inny sposób dał mi nadzieje i pocieszenie, po tej rozmowie poczułam się o niebo lepiej. Po tej rozmowie doszłam do wniosku jak ważne jest aby lekarz umiał o kłopotach powiedzieć łagodnie nie wywołując stresu. Po łykaniu piąty dzień tabletek czuje się dobrze, spokojniejsza z nadzieją w sercu że będzie dobrze. Pozdrowionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki, na kafe jestem juz od jakiegoś czasu, dopiero teraz jednak mogę dołączyć do Mamuś. Nasze Maleństwo pojawi się we wrześniu. Chciałabym rodzić w Białymstoku, ale zastanawiam się gdzie. Może macie jakieś wrażenia z PSK, bo nad tym sie zastanawiam, alternatywnie wobec Zamenhoffa? Byłabym wdzięczna za podpowiedzi. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TerazDziecko.pl
Witajcie dziewczyny. Zbieramy opinie o białostockich szpitalach położniczych. Chcemy stworzyć na forun www.TerazDziecko.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efcia6
PSK jest przeprowadzany remont. Juz byl odbior techniczny nowej porodowki, ale jeszcze trzeba poczekac az ja urzadza. tak okolo miesiaca ponoc ma to potrwac. A poloznictwo bez zmian, sale 5-6 osobowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia21
cześć wszystkim! od dluzszego czasu sledze wasz topik i w koncu odwazylam sie do was napisac. Jestem w 20 tyg. ciazy i w tym tygodniu mam wyznaczona wizyte w klinice na zamenhofa na badanie prenatalne 4D do doktor Katarzyny Młodzianowskiej-Kosel. Czy ktoras z was slyszala cos o niej??? pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×