Białystok - Zamenhofa

julia21 w spr. lekarki to Ci nie pomogę bo mnie prowadzi kto inny. Ale zastanawia mnie po co chcesz robić 4D? Lekarze wszystkich pomiarów i tak dokonuja na 2D, na 4D przelącza Ci na chwilę żebyś poogladala sobie dzieciątko. Obraz 4D nie dostarczy dokładniejszych pomiarów, a napewno więcej kosztuje. Poza tym dzieci go nie lubią bo odbierają to jako bardzo nieprzyjemny dźwięk.

ja i moj maz od dawna marzylismy zeby zrobic taki filmik swojej dzidzi. To bardzo mila pamiatka dla nas , dla naszej rodzinki a w przyszlosci i dla samego malenstwa:)

julia ja tez mialam badania robione tylko w 3D i byly wystarczajaco dokladne.. A odnośnie lekarki to nic nie moge powiedziec bo nie znam... pozdrawiam i zycze powodzenia :-)

kwestia indywidualna z tym filmem.. niektórzy chcą, innym nie jest to potrzebne :-)

wraz z mezem marzylismy od dawna zeby miec taka pamiatke. Zreszta chcemy pochwalic sie swojej rodzince, ktora takze nie moze sie doczekac.Ja od poczatku ciazy chodze do gin panstwowego wiec podjelismy z m decyzje ze ten raz to mozemy zaplacic za taka przyjemnosc:)

szkoda tylko ze doktor lemancewicz nie robi badan prenatalnych z nagrywaniem na plytke, bo slyszalam, ze to dobry fachowiec, a o tej doktorce to kompletnie nic nie wiem

Witam, wszystkie kobietki mam pytanie dotyczące wizyt w ciąży. Ile razy odwiedza sie gin od początku do konca i w sumie to jaki jest mniej więcej koszt. Z góry dzięki i pozdrawiam:)

zapomniałam zaznaczyć ze chodzi mi o klinikę na Zamenhofa Jeszcze raz pozdrawiam i z góry dzięki:)

hej Kaha. ja chodzę od początku ciąży na Zamenhoffa... a jestem teraz w 30 tyg. ciąży. na wizyty chodzi sie co miesiąc a koszt to 130 zł za wizytę.

Ja pod koniec ciaży miałam wizyty co 3 tygodnie..

Ja pod koniec ciaży miałam wizyty co 3 tygodnie..

Do ostatniego miesiąca (jeżeli ciąża jest fizjologiczna) to wizyta jest co miesiąc. cena tak naprawdę zależy od lekarza i tego co podczas niej wykonuje (czy chodziłaś przed ciążą i czy chodzisz cala ciążę). Ja za niektóre wizyty płaciłam 80zł a za inne 100 a za jeszcze inne troszkę więcej. U mnie tak sie terminy złożyły że dopiero w 9 miesiącu pojawię się na 2 wizytach czyli co dwa tygodnie. W książeczkach ciązy jest zazwyczaj miejsce na 10 wizyt...to chyba tak podręcznikowo...ale ciaże sa różne i potrzeby mam rożne.

u mnie cała książeczka ma wpisy. Mam zagrożoną ciąże i musiałam częściej chodzić.

Dziewczyny jak to jest?? jestem w 30 tyg.ciaży i gdyby sie cos stalo ze potrzebowalabym do szpitala to Lipski by mnie skierowal do panstwowego szpitala? czy wogóle w panstwowym mnie przyjmą jezeli chodze tylko na Zamenhoffa???

Jeżeli jesteś ubezpieczona to przyjmą Cię wszędzie państwowo.Możesz cała ciążę chodzić prywatnie a urodzić na Warszawskiej lub w PSK. Gdybyś zaczęła rodzic przed 37 t.c. to nawet nie jedź na Zamenhofa bo tam przyjmują porody dopiero po pełnym 37 t.c. (przepisy imm wczesniej nie pozwalają)

oo dzięki Kiniu za radę... nawet nie wiedzialam za na Zamenhoffa nie przyjmą mnie wczesniej....

dzkieki kobietki za odpowiedz:) powodzenia!

Cześć i czołem kobietki. Eulalio, kopę...miesięcy:) Za dużo mam zaległości w czytaniu więc napisz mi w skrócie co tam u Ciebie? Mój Kubuś zaraz kończy 8 mcy, zdrowy chłopak, od 6 mca chodzi w łóżeczku przy szczebelkach. Niezły drań, co? Inni zaczynają wtedy siadać, a ten wstaje i rundka naokoła łóżka. Ale za to ani jednego ząbka. Coś za coś:)

Witaj jesienna mamo! Jak ten czas leci!! Niedawno opisywałaś wrażenia z porodu a ty już synek 8 miesięcy! Ale co sie dziwić skoro moja mała już ma prawie 3 :-) Powiedz mi czy chodzisz nadal na Zamenhofa? Szukam dobrego gina ale poza kliniką A co do moich wrażeń to tak jak pisałam- dobrze wspominam pobyt w klinice. I poród- na ile to możliwe. Prawda jest tak że o bólu szybko sie zapomina, a całą reszte- opieke i podejście personelu- pamięta sie bardzo długo pozdrawiam

Eulalio, czas leci oj leci, to fakt niezbity, szczególnie gdy się patrzy na nasze maluszki. Ogólnie jak pisałam o klinice, sam poród minął bardzo szybko przy pomocy znajomego anestezjologa BEZ lekarza prowadzącego, który nie zdążył dojechać:) i nawet do mnie nie zajrzał po porodzie. Na tabletkach wyszłam jak gdyby nigdy nic, ale jak tabletki przeszły, to nie było ciekawie. Chyba z miesiąc walczyłam z pępkiem małego/wyszedł z kliniki ze stanem zapalnym/ i ze swoimi szwami, bo też miałąm stan zapalny (to trochę dłużej mi zajęło). Potem zaczęły się małe problemy jak zawiozłam małego, któremu rósł pozoom bilurbiny, na badanie. I po tym podziękowałam klinice na dobre. Urodzić tam było fajnie ale reszta już mnie nie cieszy i kropka. Teraz jak coś mi trzeba to mam Parkową i mi to pasuje.

hej:) wpadłam żeby wtrącić swoje 3 grosze:):)he he Ja urodziłam 16 miesięcy temu w szpitalu w Łomży.I nigdy więcej nie zdecyduje sie na poród w państwowym szpitalu,następne dziecko przyjdzie na świat w klinice na parkowej:) cały poród przebiegał dość sprawnie,na porodówce położna była mila,lekarze tez,nie narzekam na opiekę w trakcie porodu..po kilku godzinach akcji porodowej,opadłam z sil,zdecydowano ze będzie cc,wszystko poszło ok,dziecko zdrowe itp...... Ale kiedy trafiłam na położniczy...MASAKRA!!!!!! Leżałam 5 dni,i wypisałam sie na własne zadanie razem z dzieckiem(maluszek był zdrowiutki,ale ja miałam w 2 dobie gorączkę wiec chcieli mnie przetrzymać dłużej)Uciekłam bo po prostu nie dawałam rady!!!opieka okropna!!Nie było pościeli na zmianę,brakowało wkładów higienicznych,kilka godzin po cc,kazano mi wstać i iść pod prysznic,ledwo sie podniosłam,jak wstałam to strasznie krwawiłam,co jest oczywiście normalne,ale położna jak zobaczyła ze na podłodze jest krew,zjechała mnie jak cholera!!!pod prysznicem zero poręczy,położne wredne(jedna młoda była bardzo mila i uprzejma)reszta to po prostu katastrofa!!! Wiec ja uważam ze jeśli mam być traktowana jak zło konieczne,każda moja prośba lub pytanie ma być odbierane jak zachcianka rozkapryszonej panienki...to dziękuje ,wole zapłacić i URODZIĆ PO LUDZKU!!! pozdrawiam wszystkie ciężaróweczki:)

I jak ta Pani doktor ? Katarzyna Młodzianowska-Kosel ? Jaka opinia?

wogóle to którego lekarza polecacie z Klinikii Arciszewskich z zamenchoffa ??? Pomózcie

witam! na temat pani mlodzianowskiej moge powiedziec tylko tyle ze to dosyc mloda i mila osoba. Bylam u niej na usg prenatalnym 4d i zauwazylam ze babka zna sie na rzeczy. Bardzo dokladnie przebadala mojego dzidziusia i juz na samym poczatku badania potrafila okreslic plec- synek(gdzie moj gin powiedzial ze to za wczesnie bo on niczego jeszcze nie dostrzega) . Nie spodobalo mi sie tylko to ze chcielismy z mezem dostac nagranie dvd z tego badanie, no ale pani gin zle je nagrala i musieli nam zwrocic pieniadze,bo juz powtorzyc badania to nie mozna chyba,ze zaplacimy ponownie(a samo nagranie na dvd naszego bobaska trwalo moze 3 min, bo kobitka wlaczyla pod koniec usg nagrywanie a nie tak jak wczesniej myslalam ze bedzie nagrywac je przez cala godzine) wiec uwazam ze mogli mnie wziasc ponownie tylko na te 3 min zeby dzidziusia nagrac na te dvd, przeciez to nic by im sie nie stalo

Czyli tak reasumujac lekarka miła sympayczna i rzeczowa. Minus tylko za te nagranie na dvd? Polecasz ją? Warto do niej chodzić jako lekarza prowadzącego ciążę????

do julii 21. A pomyślałaś o tym że im to i by się nic nie stało ale dla twego dziecka to nie jest przyjemne badanie.

mi sie wydaje ze gdyby to bylo nie przyjemne dla dziecka to lekarze tego by nie polecali dla swoich pacjentek, bo w moim przypadku to gin sama doradzala mi nagranie usg

a co do panie mlodzianowskiej ta sama zastanawiam sie czy do niej chodzic na wizyte czy do pana lemancewicza, bo slyszalam, ze to dobry fachowiec i bardzo dobrze zszywa po porodzie

Witam wszystkie mamusie, zarówno te jeszcze z brzuszkami jak i te z malenstwami u boku. Jestem w 28 tygodniu i od poczatku ciazy jestem pacjentka dr Lipskiego. Uroczy facet. Na pierwszej wizycie zapytal mnie, czy sie denerwuje, po czym odparl, ze sie nie dziwi, bo on tez denerwuje sie zawsze gdy odwiedza ginekologa. Dr Mlodzianowska robila mi usg prenatalne i jako pierwsza pokazala mi mojego Mateuszka w pelnej krasie. Rzeczywiscie sprawia wrazenie osoby bardzo rzetelnej i fachowej, a przy tym sympatycznej. czy sa tu jeszcze inne czerwcowe mamy?

A chodził ktoś do Aleksiejczuk?