Fobie

Fajny topic :-) Ja ogromnie boje sie os, pszczół, trzmieli itp. Jesli zobacze cos takiego kolo siebie, robi mi sie gorąco, oka z tego nie spuszczam- zeby czasem na mnie nie usiadlo- i wogole dziwnie sie zachowuje. Najgorsze jest to, ze to jest silniejsze ode mnie. Najgorsze jest to, ze mało kto rozumie kogos z fobią. Poza tym mam lęk przestrzeni i panicznie boję sie wind! Wole isc na 10 piętro pieszo niż pojechac windą. Czy ktoś z was tez ma cos takiego?

No to ja mam coś dla Was w takim razie :) Wiem, ze znacie, ale przeczytajcie sobie raz jeszcze Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą zostaną po nich buty i telefon głuchy tylko co nieważne jak krowa się wlecze najważniejsze tak prędkie że nagle się staje potem cisza normalna więc całkiem nieznośna jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy kiedy myślimy o kimś zostając bez niego Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście przychodzi jednocześnie jak patos i humor jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu jak dzwięk troche niezgrabny lub jak suchy ukłon żeby widziec naprawde zamykają oczy chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzec kochamy wciąż za mało i stale za późno Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze a bedziesz tak jak delfin łagodny i mocny Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą i nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą ks. Jan Twardowski

darmusia wzruszyłam się! Elmira witaj wśród zakręconych!!!!!!!!!

darmusia wzruszyłam się! Elmira witaj wśród zakręconych!!!!!!!!!

Czesc Elmira!!! Znajdziesz tu pełny asortyment strachów, również takich jak Twoje :) czuj się jak u siebie! :) :)

Właśnie, Elmira rozgość się!!!!!!!!:D

uwaga!!!Zamienię jedną agorafobię na jakąś owadofobię-mogą być osy i pszczoły!!!!

hahahaha!! Wymordowałam się trochę z serwerem onetu, ale mam dla Was niespodziankę - właźcie na http://czat.onet.pl ,---> Wasze pokoje --> Alfabetycznie i tam na literkę Z..... :) :) :)

aaaaaaa, elifia, wlasnie podsunęłaś mi boski pomysł na nazwę pokoju: Giełda fobii !!!!!!!!! :-) :) :) :)

juz jestem na onecie,w tym naszym pokoju,ale nie moge nic napisać,bo cos serwer siada....buuuuuuuuu!!!!!!!!!Jakby ktos nie wiedziiał,to nazwa \"zakręcone\":ja wymysliłam!!!:-)))))

wchodźcie do onetu,my tam z Darmą czekamy!!!!!!!!!!!!

no właśnie, czekamy, kawę parzymy, szampan się leje!!! Babole!!!!!!!!!!!!!! :) Tak, tak, elifia wymyslila nazwę!!!! :)

DO INICJATORKI DARMY: Była sobie Darma mała,fobię jedną małą miała, więc na \"cafe\"sobie weszła,by chęć życia nie odeszła. Dzielić chciała się smutkami,by zaglądał ktoś czasami, by babeczek mrowie całe powiedziało:doskonałe! Pomyślała i zrobiła;w kafeterii założyła topik \"fobie\"moje panie!Żadna sama nie zostanie! Jak wam się podoba,to ja,Elifia-eliza napisałam!A jak Darma się \"zasłuży\",to jej odę obiecałam!

dziewczyny w którym pokoju jestescie na onecie?

elifiaaaaaaaa!!! !!!!!!!! dzięki!!!! :)) Widzicie jakie dzieła w naszym pokoju powstają!!!!!!! :)) eifia, będę pracować pilnie na odę!! :))

Anetka nas znalazła :)) :)) :))

Dobranoc milusińskie...........jutro o 22.00 w pokoju zakrecone na onecie...........:) paaaaaa

aaaaaaaniu wybacz ma problem...napiszę wkrótce.....juro o 22 jesteśmy na czacie ....papa pozrawiam cieplutko!!!!!!

to ja juz jestem chyba najbardziej pojebana bo boje sie..... ściany! nie moge stana c przy scianie i sie nachylic bo mam wrazenie ze uderzam głową w tę ścianę, czy ktos słyszał o czyms takim w ogóle????

witam dziewczątka:) jak Wasze humorki? ja niestety zaczełam dzisiajszy dzień od Validolu.....coś mi sie zaczyna roić w oczach ( moze to te wczorajsze Martinii w nadmiarze...hi hi.. ) i zaczynam odczuwać lęk.....ale mam nadzieję ze jest to stan przejściowy........Wam jednak życze udanego i mimo brzydkiej pogody słonecznego pełnego uśmiechu dnia....całuski. o o o ...przyznam sie, ze o takiej fobii nie słyszałam.....ale witaj w klubie:)

Jakiś mały diabeł drapie mnie po nerwach,ale ja się nie dam-zignoruję!Dzisiaj,po wczorajszych szaleństwach babeczkowo-marcinkowych(wtajemniczeni wiedzą,o co chodzi),czuję się o niebo lepiej niż przez ostatnie dni;to dzięki wam :-) Zaczęłam brać nowe leki,amizepin,trochę się boję ,bo to czortostwo jest od padaczki,a aj dostałam je na zmniejszenie napadów wściekłości.Ale dalej uważam,że tos sztuczne wytłumianie moich emocji-nie chcę tak!jestem już zmęczona braniem pigułek,chociazdługo to nie trwa-od kwietnia, aczytam,że wiele osób musi brać leki po kilka dobrych miesięcy...ale ja naprawdę mam dość!Moje \"ja\"mówi:przestań mnie ignorować i stłamszać!A ja stłamszam,bo tak mi wygodniej,bo nie mam dostepu do psychologa,bo boję się,że świat mi się zawali...Mam zamiar zadzwonić do swoich sarych terapeutów z psyhcoterapii,może choć na rozmowę przyjmą?Ale to znowu wiąże się z wyjazdem do Białegostoku...POCIĄGIEM :-/ A ja nawet juz dzisiaj wlazłam z tęsknoty na naszego czata,a tam-nikoguśko!

Elifia ja też tam byłam ale pustki były , no nic zaloguję się i poczekam cierpliwie.....

Ja zaraz jadę na działkę,będę kosić trawe i naciągam kamieni do skalniaka-uwielbiam patrzeć jaki jest piękny! \"Wsiąść do pociągu byle jakiego,nie dbać o bagaż,nie dbać o bilet,ściskając w reku kamyk zielony,patrzec jak wszystko zostaje w tyle.....\"-to moje największe marzenie i wierzę,przynajmniej dzisiaj,ale to też się liczy,że w końcu mi się uda...Ale czy to po trosze nie jest tak,że czekam na cud mniemany,a sama nic nie robię???Wymyśliłam coś,tzn.ktoś mi to poradził:w pociągu będę siadała troche dalej od mamy-będę sama,a jednocześnie będę czuła się bezpiecznie,bo o to w mojej fobii chodzi-o brak poczucia bezpieczeństwa.

a ja też tam jestem teraz i pustooo:(

przeczytalam częśc wypowiedzi i zgadzam się z niektórymi. dla mnie najgorszy okres nadchodzi wiosna i latem wtedy zwierzęta latające budzą sie ze snu... to jest straszne, czasem w ogole nie wychodzęz domu. staram sie z tym walczyc, oswajać, pod koniec okresu wakacyjnego zawsze jest troche lepiej, ale z nastepną wiosną znow jest to samo... no i jeszcze jest lek przed ingerencją, niewazne zewnetrzna czy wewnetrzną, jeśli chodzi o moje kolana. teraz już przynajmniej nie krzyczei nie biję, jak ktoś mnie dotknie. ale gdy musiałam isc z prawym kolankiem do chirurga, nie mógł mnie uspokoić. wlczę z tym straszliwie i namiętnie, ale... pozdraviam serdecznie wszystkich \"lękowców\"!!

Wiecie co, chyba na tym forum ktos pisal ze w zwiazku z agorafobia, boi sie spedzac noce poza domem.... No i niewiem co zrobic z wyjazdem na mazury, bo rzeczywiscie uswiadomilam sobie, ze ja tez moge takie cos miec!!!!!!!!!! moze gdybym nie przeczytala tego byloby ok... ale tak, juz nieiwem, niechce jechac.. boje sie. Ale bede tam z mama... moze to pomoze?

Iza Skarbie - najgorzej jak sobie coś wbijemy do naszej już i tak chorej główki:) jezeli nie miałaś do tej pory z tym kłopotu to mieć nie będziesz, nie wymyślaj nic nade wszystko........wystarczy ze masz już lęki z innego powodu......walcz z tymi co masz a inne pozostaw dla innych:)....cholera.tak sie zastanawiam ze łatwo radzić samemu a przecież wiem jak to jest gdy człowiek soboe coś nagle zaczyna uświadamiac..........rano mnie już też brały jakieś niepokoje ale łykłam Validol i jakoś jest spokojnie. A w ogóle to muszę się Wam pochwalić ze wydarzyło sie dla mnie dzisiaj coś co miało ogromne znaczenie dla mnie..( i to było bardzo miłe )........moge wiec uważać dzień za bardzo udany. izaa, darmusia, aaaaania, pogadamy wieczorkiem.......ciekawe jak elifia z tym polem? hihi...........cmoki:P

Iza Skarbie - najgorzej jak sobie coś wbijemy do naszej już i tak chorej główki:) jezeli nie miałaś do tej pory z tym kłopotu to mieć nie będziesz, nie wymyślaj nic nade wszystko........wystarczy ze masz już lęki z innego powodu......walcz z tymi co masz a inne pozostaw dla innych:)....cholera.tak sie zastanawiam ze łatwo radzić samemu a przecież wiem jak to jest gdy człowiek soboe coś nagle zaczyna uświadamiac..........rano mnie już też brały jakieś niepokoje ale łykłam Validol i jakoś jest spokojnie. A w ogóle to muszę się Wam pochwalić ze wydarzyło sie dla mnie dzisiaj coś co miało ogromne znaczenie dla mnie..( i to było bardzo miłe )........moge wiec uważać dzień za bardzo udany. izaa, darmusia, aaaaania, pogadamy wieczorkiem.......ciekawe jak elifia z tym polem? hihi...........cmoki:P

Aneta, Validol tez mam pod reka :) nawet niezle dziala jak na razie. Wiem ze z tym wbijaniem do glowki to tak jest, ale kurde nie moge sobie z tym poradzic normlanie! Bo mi sie zaraz pojawia mysl ze w sumie dawno nie nocowalam u kogos, wiec jaka mam pewnosc ze nie bedzie ataku lęku??? a juz jak o tym przeczytalam, to atak murowany ;))) juz sie wieczora nie moge doczekac ;)