Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Darma

Fobie

Polecane posty

Ehhh...Kahlan..Ledwo wlazłam tu i coś takiego?Dziewczyno nie bierz się na wstępie za hipnozę.Ja mam kilka fobii.Największa to boję się śmierci..Chcesz pogadać ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kahlan
Jasne że chcę pogadać, właśnie czytałam poprzednie rozmowy, doszłam do 12 września i strasznie mi szkoda, że wcześniej tu nie trafiłam. Ostatnio mimo przyjmowania leków mam takiego doła, że szkoda gadać. Jak się dobrze wczytać w wypowiedzi innych to mam u siebie piękną kombinację różnych lęków, natręctw i nerwic. Jestem ze Szczecinka, u nas nie są organizowane żadne terapie grupowe, a chyba tylko to mogłoby na razie pomóc. Szczerze mówiąc jestem nieco zdesperowana, stąd ten pomysł z hipnozą, a i tak nic by z tego nie wyszło, bo serce mało mi z piersi nie wyskoczy na sam widok ciśnieniomierza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie moje leki wkurzają!!!nie mam żadnych skutków ubocznych)(amizepin,fluanksol),ale nie lubię ich brać!!!Mam wrażenie,że to oszukiwanie samej siebie,psychiatra przyznaje mi rację-idziemy na łatwiznę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-----> kahlan - ja stosuję hipnozę relaksacyjną,ttzn. można to nazwać \"hipnozą\", bo jesteś podczas \"seansu\" w pełni świadoma, nie zaspyiasz ani żadne takie. Raz w miesiącu się tak relaksuje, takie banały tam się odbywają, ale jakoś na duchu jestem później podniesiona choć chwilowo. Kosztuje mnie to 70 zł miesiecznie. Szczerze mowiąc, chetnie sprobowalabym tzw. hipnozy głębokiej. Rozumiem Twoją desperację i z podobnych względów zdecydowałabym się na coś takiego. Obecnie najbardziej doskwierają mi stany depresyjne, lęk też się pojawia, jakiś bardziej irracjonalny niż zwykle. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluskeczka
ja mam ostatnio wybuchy zlosci wszystko mnie wkurza i drazni placze czasami przed zasnieciem i marze zyby sie nie obudzic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izza123
Witam wszystkich :)))))) dawno nie pisalam, tzn pare dni temu sie rozpisalam, ale jakos mi sie wszystko skasowalo ;( i nie mialam akurat czasu od nowa sie rozpisywac, wiec dopeiro dzis :) Ja to sie jakos przeziebilam chyba, gardlo mnie boli i wogole lupie w kosciach ;) a co najgorsze ze przy takim stanie jeszcze bardziej te leki odczuwam!!!! pare ostatnich dni to byl koszmar, sama w domu bylam to zaraz mi sie lek wlaczal, chodzilam po mieszkaniu i neiwiedzialam co robic, a dodatkowo bylam otumaniona od tej choroby to jzu wogole byla jazda. A dzis jak mialam wyjsc z domu, tak sie nagle denerwowac zaczelam, az ciezko mi sie oddychalo!!!!! a juz ostatnio tak dobrze sobie z tym radzilam :( i znow pogorszenie. i jeszcze ta zima dochodzi.... jak na dzialce ostatnio bylam , tak zimno bylo i w domku siedzialam, to mialam takie klaustrofobiczne odczucia, bo tu w domku siedzialam a na dworzu tak zimno ze wytrzymac nie moglam (aja szybko marzne) wiec bylo to dla mnie jak w pulapce i oczyiwscie sie tez denerwowalam znowu! widze ze troche nowych osob na forum sie udziela :))) mysle ze trzeba pomyslec nad spotkaniem na czacie! ostatnio weszlam na onet, to byl kanal Zakrecone.................... pozdrawiam!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluskeczka
problemy sie mnożą i mnożą :( a z nimi nasila sie zwatpienie i strach :( ja juz naprawde przeginam od tego ciaglego szorowania sie mam skore niczym papier scierny zęby zaraz tez mi wypadna:(:(:( i kolejna klótnia z facetem kurcze wiecie ze jak ja mu tak dalej bede mowic ze napewno sie odkocha we mnie i zdradzi to on w to pewnie uwierzy no nie?:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluskeczka
czemu ja mam taka potrzeba pisania tego tutaj i czemu ja sie tu czuje bezpiecznie? a tak trudno ufam ludziom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darunia
bo jestes anonimowa,kluseczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kahlan
Ja ludziom wcale nie ufam, zresztą przekonałam się na własnej skórze, że ufać im naiwnie nie należy, bo wszystko co z ciebie wyciągną wykorzystają gdy nadarzy się okazja. Depresja i stany lękowe to chyba bliźniaczki, u mnie trzymają się razem od dawna. Poza tym naczytałam się o lęku przed jazdą środkami komunikacji , fakt nie jeżdżę, ale jest to oczywiste skoro wogóle nie mogę się samodzielnie poruszać nawet na piechotę. Mam pytanie czy u kogoś objawy złego samopoczucia nasilają się w czasie pełni księżyca lub w konkretnej fazie cyklu miesiączkowego? Uparcie wierzę, że na przekór opinii lekarzy znajdę racjonalną przyczynę moich zaburzeń, bo oni oprócz "nerwica wegetatywna" nic nie umieją powiedzieć, a już na pewno nie potrafią skutecznie jej leczyć. Jak widać do konowałów też nie mam zaufania, Chyba mam kłopoty z uznaniem jakiegokolwiek autorytetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kahlan
kluseczko, faktycznie nie powinnaś mówić swojemu facetowi takich rzeczy, po pierwsze świadczy to o braku pewności siebie z twojej strony, poza tym jak ciągle będziesz wysyłać pod jego adresem komunikat "nie ufam ci, nigdy ci nie uwierzę" to się wkurzy i albo odejdzie, albo zdradzi dla zasady, żeby nie być niesłusznie oskarżanym. Moje małżeństwo trwa 12 lat, nigdy się nie zdradzaliśmy, ale pamiętam, że na początku mój mąż był wręcz chorobliwie zazdrosny i czułam się bardzo skrzywdzona jego idiotycznymi podejrzeniami, jakby mu nie przeszło to chyba dałabym mu powód do tych oskarżeń, żeby się odczepił. Na tej samej zasadzie traktuje się dzieci - jak ci wleję to będziesz wiedział czemu ryczysz (przy założeniu, że ryczy bez powodu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
----> kahlan Mnie się pogarsza przy pełni, przed okresem i w czasie owulacji. izza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> kluskeczka Ja swojego faceta też tak dręczę :( :( :( Najpierw go dręczę, że odejdzie i mnie zdradzi, a pozniej boje sie ze to zrobi, bo mu tak ciagle gadam. straszne! coraz rzadziej już podejmuję ten temat,ale w środku mnie to gniecie. Nie potrafię zaufać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kahlan
Darma - robiłaś badania na poziom hormonów? Czy jakiś lekarz coś w tym kierunku sugerował/proponował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> kahlan - jeszcze nie, raczej to JA sugerowałam lekarzom, w końcu prawie udało mi się weprzeć ginekologowi, że powinnam zbadać hormon tarczycy, ale nigdzie mnie nie wysłał, sama musze sie wysłać - bo wiem, ze powinnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kluskeczka
Darma masz gg a Wy inne Kobietki ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaania
No witam Was serdecznie Kochane, mnie też dawno nie było, ale widze że temat odżył troszkę ,to się wtrącę do dyskusji...co do tego , że niektóre okresy sprzyjają staną lekowym np. pełnia , jajeczkowanie czy coś w tym stylu to moim zdaniem to bzdury ( ale oczywiście mogę się mylić) ja np. wmówiłam sobie że źle się czuje na przełomie paź/listopada i na wiosnę , myślę że próbujemy się chwytać wszystkiego żeby zrozumieć te nasze stany...ale prawda jest taka ze chodźbyśmy zrobiły wszystkie możliwe badania świata i przejżałoby je 100 niezależnych lekarzy to i tak by nas to nie zadowoliło do końca :( Moge się mylić , ale walczę już 6 lat i sporo juz przeszłam , etap terapii, leków, i ciągłych badań juz przerobiłam , powiem Wam jedno...oswoiłam się juz trochę z tymi lękami i chyba przez to , że kiedyś powiedziałm sobie a h... z tym wszystkim niech mnie szlag jasny trafi , jakoś nawiedzają mnie żadziej . Na przekór sobie staram się żyć normalnie chodź nie jest to łatwe. Za parę dni bedę musiała zostać sama przez tydzień z 2 dzieci bo mój mąż wyjeżdża , czuję lekki niepokój , pewnie z dnia na dzień bedzie większy , ale mam nadzieję , że przez to przejdę dzielnie i potem bedę mogła spojrzeć w lustro i być z siebie dumna ! Dziwne to wszystko:( niejedna mężatka bawiłaby się przez ten tydzień :P a ja będę walczyć...walczyć ze swoimi słabościami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje gg gdzies tam wczesniej podawałam. aaaaania - potwerdzone z wiosna i jesienia, psychitara mi o tym mowil ostatnio (chyba ze tez mi wmawiał ;) ) trzymaj sie!!!!!! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buc
Ja tez mam nerwobulelekojeki i zyje, wiec sie nie martw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluskeczka
i ja mam go szukac wsrod tych 500 wypowiedzi:( daruje chyba sobie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izza123
aaaaaaaaaania - wlasnie tez tak sobie myslalam o tym ze w sumie, a niech mnie szlag trafi jak ma trafic, i tyle. ale jakos tak neiwiem... niemoge jeszcze tego w zycie wprowadzic :) ale poprubuje, bo dobry pomysl :) w sumei wiadomo ze te cale nasze objawy biara sie tylko z leku, ajak nie bedzie leku to nie bedzie tez objawowo :))))) wiem, latwo powiedziec :) co do wplywu pogody itp. ja tez wierze ze ma wplyw :) mi lekarka powiedziala to ze jest mozliwe, i czytalam tez ze np jak jest niskie cisnienie to sa nasilone leki. Ale tez czytalam artykul ze np jak jest szaro to ludzie depresyjny stan maja to nieprawda - wymyslaja to sobie tylko po to zeby miec na co zrzucic swoja niedyspozycje ;) ale z drugiej str.. przeciez z braku slonca mozna tez sie gorzej poczuc chbya............... :) a jeszcze codo wplywow... bo ja sie ostatnio jakas przeziebilam, gardlo mnie bolalo i wogole cala bylam obolala, to normlanie lek napewno wiekszy odczuwalam i czesciej niz zwykle... podobno wlasnie my bardziej odczuwamy wszystkie objawy - sa u nas wyostrzone. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaania
Droga Izzo123..jeśli chodzi o niskie ciśnienie i nasilenie lęków to się zgadza , bo ja tak mam : ja mam niskie + na dworze niskie= zawroty głowy = panika że coś mi jest ...zresztą pewnie to znasz , ale tak jak pisałaś ludzie sobie dużo wymyślają żeby mieć na co zwalić( tak jak np . ja :) to że mamy wyostrzone zmysły i jesteśmy przewrażliwione na tym punkcie to też się zgodzę , jeśli chodzi natomiast o przeziębienia itp to ja się właśnie wtedy lepiej czuje :P bo wiem że cokolwiek mi wtedy jest to wszystko przez grypę a nie przez lęki:P ale se tłumacze co?:))) czasem to już z tej niemocy śmiać mi się z tego chce ...a czasem płakać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elifia__________👄👄 niskie ciśnienie też.ale nawet nie wiecie co się dzieje ze mn,ą jak mam dostać okres?sory ale dostaję pierdolca:(:( a jeszcze ostatnio wymyśliłam sobie i wmówiłam lęk przed jazdą wieczorową porą samochodem.KOSZMAR!!!!!!!!!!Nie wsiądę do autka jak się sciemni. Mąz już ostatnio mnie nawet zdrowo opieprzył, ze znowu coś głupiego sobie ubzdurałam . A ja?:( tak poprostu czuję. Ręce mam mokre jakby mi ktoś wlał gar wody na nie, pocę się a oczy mam tak rozbiegane jakbym miała oczopląs. Znajoma lekarka stwierdziła ze to na tle nerwowym i znowu pigułeczki są w ruchu. A już było tak dobrze ze mną..........😭😭😭 Całuski dla wszystkich Zakreconych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam OCZYWIŚCIE niskie ciśnienie. i słabe krążenie. Anetka, co bierzesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kahlan
ja dla odmiany mam nadciśnienie, jak oglądam prognozę pogody i mówią o wzroście ciśnienia od razu mi się pogarsza i coś mi drętwieje w okolicach żołądka i mostka, zresztą 5 razy na dobę biorę leki na nadciśnienie i zwolnienie akcji serca (na 4 rano nastawiam budzik) GG 3649903

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izza123
a jakie bierzesz prochy na zwolnienie serca? ja bralam Bisocard, mam do tej pory, bralam w naglych wypadkach jak mialam przyspieszony puls, ale teraz jak wiem ze to z nerwow to wystarcza jakies kropelki ziolowe typu Milocardin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×