*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Bagatelka pojechala do Polski

Czesc Marzenko, Jak Ci sie w Chicago mieszka? Mnie sie w Chicago jedynie sklepy z polskim jedzeniem podobaly ;-), co do Polakow to sie strasznie rozczarowalam mimo ze bylam tam tylko tydzien w odwiedzinach u znajomych. co porabiasz w Chicago? pozdrawiam, Edyta

Czesc Barb :-) ciesze sie z wynikow egazminu - Brawo! a tak a propos to co studiujesz? ja teraz dziekuje Panu Bogu ze skonczylam studia w Polsce. College tutaj mnie rozczarowal teraz mysle nad funduszami i MBA Goraco pozdrawiam, Edyta

Edytko- ja tez jestem z Chicago, a wlasciwie z okolic, wlasciwie to blisko MArzenki mieszkam. A sa Polacy w Dallas? Czy tylko ty? Troche masz racje, Polacy tu sa czasami okropni, ale nie wszyscy. Sa ludzie i ludziska. Jest wiele serdecznych, uczciwych osob.

Edytko-ja biore dwie klasy- ksiegowosc i informatyke. W POlsce mam licencjat z nauczania jezyka angielskiego, ale tu nie uznaja polskich studiow, mozna ewentualnie po ewaluacji dostac kilka kredytow. Trzeba zaczynac od nowa.

Pozdrawiam dziewczyny z Chicago :-) W okolicach Dallas tzw DFW Metroplex jest podobno ok 3000 osob deklarujacych sie polskim pochodzeniem ale oprocz wizyt w polskim sklepie czy w kosciele polskim np na wielkanoc to sie Polakow nie spotyka. Ja niestety mieszkam daleko i nie jestem czestym bywalcem tych miejsc. Ciesze sie ze dzieki internetowi mozna bardziej pozostac w kontakcie z rodakami :-). To co studiujesz Barb? Edyta

Barb, Ja teraz uciekam bo bylam od piatku tzw out of town na mojej sister in law graduation i musze doprowadzic teraz dom do stanu uzywalnosci i rozpakowac sie ale obiecuje ze jak skoncze to napisze email na basiaok@ itd . Mam nadziej ze nie masz niz przeciwko temu Pozdrawiam wszystkich Polakow w kraju i za granica :-) Edyta

Wiesz EDYTKO, ja naprawde malo o mam z Polakami tutaj. Jedynie moja super kolezanka i szkola, a tak spotykamy sie tylko z: Ameryninami, Grekiem, Jamajczykiem, Indianinem, i chyba to wszystko. Na razie sie ucze angielskiego dwa razy w tygodniu i nic wiecej. No czasami opiekuje dzieckiem. Przyjechalam tu do męza. BARB, ja sie opiekuje prawie; DWULATKIEM :) Super chlopczyk. Wyslalam Ci jego zdjecie. Hej Barb, mam dla Ciebie propozycje. Moze jak masz czas to mnie odwiedzisz ze swoim malenstwem albo sama jak jedziesz lub wracasz do pracy? Ja jestem w sumie zawsze w domku. :) BARB ciezko studiowac informatyke? Ja po skonczeniu angielskiego wybieram sie do College na informatyke. Czy mozesz mi napisac wszystko co wiesz na ten temat. Prroooooooooszszszszeee:) Pozdrawiam

Edyta- bedzie mi bardzo milo jak napiszesz do mnie. basiaok@yahoo.com

Bardzo chetnie cie odwiedze. Ja wlasciwie to codziennie mam czas po pracy- jestem przewaznie w domu o 3. Napisz kiedy ty masz czas. Jesli chodzi o college, to ja chodze do Oakton College w Des Plaines. Tam biore kurs przez internet (informatyka) i zwykly w szkole (ksiegowosc). W tym koledzu jest wiele kursow, sa online i zwykle. Moze mam katalog, poszukam.

Marzenka- dobry pomysl zeby sie spotkac, ja tez to mialam zaproponowac.

Wiesz BARB bardzo chetnie. Mi pasuje we wtorki, czwartki i piatki najlepiej, bo wtedy nie ide do szkoly. Dzis nie bardzo, bo sie wybieram na zakupy. Albo mozemy sie spotkac w jakis weekend z naszymi mezami ? Jak chcesz. Moze lepiej jak skontaktujemy sie telefonicznie? Wysle Ci mailem moj numer telefonu. Oki, lece prasowac. Pozdrawiam.

Barb, kolezanka rzuca prace przy dzieciach :) Marzenusia, Barb, jak sie zamierzacie spotkac to o Piwoni nie zapomnijcie !!!!!!!!!!!!!!!!! :D

Piwonia, nie ma sprawy, dawaj twoj numer telefonu i sie zdwonimy. A na ile dni w tygodniu ta praca? Wiesz ile placa? Ile godzin? I gdzie to jest? Marzenko- zadzwonie do ciebie jeszcze dzisiaj wieczor, jak nie masz nic przeciwko. Na razie lece do domku, po drodze wstapie do sklepu i zajrze do Was jak wroce. Pa!!!

PIWONIA I BARB pamietajcie, ze ja nie mam autka i prawa jazdy jeszcze. :o Barb wyslalam Ci moj numer telefonu. :)

Potrzebuje przepis na koslo (nie wiem jak sie to pisze)....

coleslaw;-) prawie jak boleslaw, w Anglii robi sie tak, poszatkowana cienko kapusta, marchew starta na tarce, cieniusienko pokrojona cebula, do tego wszystkiego majonez, pieprz i sol i zostawic coleslawa w lodowie, co by sie wszystko samo polaczylo;-)) uciekam do domu w koncu to sobie Was w spokoju poczytam;-) a tu wciaz goraco jak w piekle...

Marzenusia> wpisz w wyszukiwarke pilates, albo jeszcze lepiej winsor pilates, ja kupilam dvd ( Target ma np wiec nie musialabys kupowac z TV, duzo ludzi posciagalo to z kaazy, ale ja bym sie na kaaze nie rzucala, wirusow multum) Kokus> dziekuje za zdjecia, e-mailik malenki, jak dotrwam do piatku to odpisze hihihi oh no i ta szczawiowa, normalnie dalabym pol reki za szczawiowa jaka robi moja mama no ladnie, wszyscy sie spotykaja, chyba w koncu wskocze w samochod i pzrejade sie do tego Chicago;-P a moze by sie ktos wybral choc polowe drogi do Charleston, co baaaaardzo prosze hihihih Barb>gratulacje!! naneczka> jak to roslinki rosna, juz powinnas miec bazylie pod samo niebo;-P Margolcia>gdzie sie chowasz nigdzie Cie juz nie widze, pewnie juz zrobilas caly zestaw talerzowy z gliny, odpocznij, pogadaj ze mna;-) Dallas TX> witaj, chleba i soli nie bedzie;-) ale za to co kilkaset stronek mamy tu wirtualne popijanstwo, to wtedy przyjmiemy do grona porzadnie, po pijacku hihihih jaka temp w Texasie?? u mnie o 9 rano jest ok 80F juz, dobrze, ze ocean pod nosem, to przynajmniej nozeta mozna ochlodzic co sobota;-) Gadzina> ciesze sie razem z Toba.. niech Fasola zdrowa rosnie, bedzie pierwszym kafejkowym dzidziusiem.. ogladam jednym okiem Ateny i program na HBO o tym jak latwo mozna sie pzredostac na niestrzezone areny i podlozyc kilka, tudziez kilkanascie ladunkow bombowych..potwornickie toto, ze juz nie mozna sie cieszyc z nastepnej olimpiady, lub z nastepnego wielkiego wydarzenia, w ktorym bierze caly swiat, teraz trzeba myslec o bombach, mozliwych zamachach, skora sie na glowie jezy... uciekam spac.. nic mi sie nie chce juz dzisiaj, dobranoc

Dziekuje Jay za przepis i za wyjasnienie tematu tak skomplikowanego jak Pilates hihiih :) Powaznie dziekuje!

Dziendoberek :) tak krociutko, bo niebawem jade na kurs. Ufff, elektryk skonczyl juz wieksza czesc pomieszczen. Zostala mu jeszcze tylko kuchnia i garaz - to ponoc 2 i pol dnia roboty jeszcze. Oby sie nie mylil Ale fajnie ze sie spotkacie, Barb i Marzenka, i moze Jay dojedzie, kto wie? :) Marzenko, milo by bylo, gdybys i ty miala miec dzisiusia. Bylybysmy juz dwie :) Ale nie spiesz sie, jestes taka mlodziutka, poszalej sobie jeszcze troche ;) Masz jeszcze mnostwo czasu! :) Margot, a ty masz chyba niebawem tego Delfa? Uczysz sie? Musze konczyc. Pozdrawiam, Milej srody, pa.

Dzien dobry wszystkim W koncu mam chwilke, zeby tutaj zajrzec. :) Wczoraj mialam bardzo zaganiany dzien (po prowrocie do domu zdarzylam sie jedynie wykapac ;) )i dzisiaj zapowiada sie podobnie... do 14-tej musze sie ze wszystkim wyrobic, poniewaz potem jade do Aix-en-Provence na piknic pozegnalny ogranizowany przez moja grupe. :) Az mi sie wierzyc nie chce, ze juz zlecial kolejny rok :o Gadzinka, gratuluje Ci bardzo!!! I to jeszcze bedzie bozonarodzeniowa Fasolka!!! Tak sie ciesze Twoim szczesciem!!! :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) Jesli chodzi o DELF, to jeszcze nie zaczelam sie uczyc :o Mam jednak caly przyszly tydzien, aby przysiasc do ksiazek... mam nadzieje, ze go w pelnie wykorzystam... kokus, faktycznie narobiles sobie kompotu :) barb, gratuluje nowej pracy! Mam nadzieje, ze bedziesz z niej zadowolona! :) Tutaj jest link do przepisu na gulasz wegierski, ktory umiescilam na Czarnej Oliwice: http://www.kuchnia.o2.pl/przepisy/obiekt_int.php?id_p=1913 Dallas TX, witaj na topiku :) Jayka, zestaw talerzowy z gliny bardzo bym chciala ulepiec... przyjdzie na to czas :D A pogadac, chetnie sobie z Toba pogadam, na pewno sie jakos zlapiemy :D Moja mieta jest juz calkiem pokaznych rozmiarow :D Niedlugo chce ja przesadzic do wiekszej doniczyki i wystawic na balkon :D Plytki jeszcze Ci nie wyslalam... strasznie mi glupio... tymbardziej, ze juz jest nagrana od wielku dni... ale poprawie sie, obiecuje :) Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie! Zycze Wam milej srody! Pa, pa :)

Witajcie robaczki zielone... Czy wy sobie wyobrazacie ze znowu rano nie moglem nic poslac na topik, a tyle sie napisalem........ Barb, poczta poszla... Dallas, witaj, jak sie masz... Ty faktycznie masz calkiem cieplo...chyba jest tam raczej sucho, nie ma tego meczacego humidu jak na wschodzie i poludniu? Margot, tak jest, ladnie i trafnie okreslilas moja sytuacje.. Fajnie, ze macie taka zgrana grupe, ze spotkacie sie na koniec... Ten czas tak leci... Gadzinka, to calkiem niezle z tym elektrykiem wyszlo, chyba nie mialas specjalnie dlugich przerw z pradem.. Jay - ciesze sie, ze Ci sie podobaly.. Ja tez mam bazylie, zielona i bordowa, ale strasznie male, pozno posialem.. Marzenusia z tymi gatkami to sie zaczelo duzo wczesniej, jak sie pakowalem do wyjazdu. Syna, jako ze juz byl za oceanem, zabronil mi zabierac ze soba polskie spodenki kapielowe, juz wtedy mi zapowiedzial, ze siostra nie da mi takich zalozyc nigdzie, ani na plaze, ani na basen.. ALE... w Las Vegas na basenie hotelowym widzialem Wlocha, takiego opalonego, wysportowanego \"maczo\" w czarnych, obcislych, europejskich kapielowkach... Nawet probowal podrywac moja siostre, kiedy akurat szwagier oddawal sie hazardowi w kasynie.. Musze konczyc, bo dzien piekny do pracy w ogrodzie.. Pozdrawiam wszystkich...

Dzien dobry wszystkim. Mnie znowu pech przesladuje... Lodowka nowa, ktora nam wymienili w sobote sie zepsula, no i maz z sasiadem ja naprawiali caly wieczor. Moj dzieciak sobie oparzyl reke jak gotowalam obiad i spuscilam go z oczu na chwile i teraz ma reke w bablach. Na dodatek poszlam go uspic i usnelam razem z nim i zostawilam mieso w piekarniku na noc!!!!!!!!!!! No i oczywiscie rano wyjelam wegiel z piekarnika, a taki dobry mial byc obiadek... kurczak.. a zostala sama salatka. Jeszcze rano obudzilam sie za pozno i spoznilam sie do pracy i na dodatek musialm isc bez makijazu, nie uczesana, w dresach, bo nie zdazylam sie pozbierac rano. Jade dzisiaj do siostry, niech troche posiedzi z DAmiankiem bo mi juz rece opadaja.... Kokus- dostalam zdjecia i link do waszej strony. Fajna masz rodzinke!!! A jaki piekny ogrod!!!! Tylko niektore zdjecia nie moglam otworzyc (te z New Jersey). Jak chcesz to ja ci tez wysle jakies zdjecia mojej rodzinki. Jak musze tez sobie zrobic taka stronke. Fajna sprawa... Moj maz tez byl w New Jersey, dokladnie w Linden, pierwszy raz jak przyjechal do Ameryki. Margot- dzieki za przepis- pewnie ugotuje w weekend. A jak tam HAneczka- remonty nadal trwaja? Piwonia- dostalam numer telefonu... zadzwonie to zorganizujemy spotkanie. Kiedy mozna dzwonic do ciebie? Jay- nie przemeczaj sie w pracy...

Barb> pomysl, ze teraz moze juz byc tylko lepiej.. siedze teraz w pracy i wklepuje dane do komputera,, normalnie w oczetach mi sie juz przewraca, a wszystko musi byc ladnei, bo to dane osobowe... duzo mam tu nazwisk dziwnie brzmiacych, na dodatek Latynosi uzywaja roznych imion i nazwisk, bo maja ich 4;-) a potem zastanawiaj sie czlowiecze czy to ten sam czy inny diabel.. zdecydowanie wole uczyc;-) A czemu mowisz, ze Ci nic nie uznali ze szkoly? mi wszystko!! zrobilas ewaluacje dyplomu?? potlumaczylas indexy? nawet mi policzyli psychologie i moge wziac wyzsza psychologie, lingwistyki juz nie musze brac, bo zaliczona.. www.wes.org sprobuj, warto. Jesli potrzebujesz pomocy z czyms, bo ja juz mam indexy potlumaczone wiec tylko kwestia wpisania Twoich danych, pisz na skrzynie.. Margolcia> jak to jeszcze zastawy stolowej na 50 osob nie ma???? ;-P uciekam do wklepywania numerkow bleeee