Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

Hej 🖐️ Nie powiem, ze sie nie wyspalam :D Funkia - ciesze sie niezmiernie, ze gulasz udal sie znakomicie :) To jest jeden z moich ulubionych przepisow i polecam go na lewo i prawo ;) , bo uwazam, ze jest naprawde wysmienity :) A studiowac, studiuje obecnie geografie (parcours: srodowiska antropologiczne). Jestem po ochronie srodowiska (specjalizacja: ochrona i projektowanie krajobrazu) stad tez zdecydowalam sie dalej podarzyc w kierunku badan nad srodowiskiem i krajobrazem. :) Marzeniusia - tak wiec kotka zostaje z Wami? :) JoAska - ja dzisiaj tez jestem rannym ptaszkiem. Obudzilam sie przed 8-a :D U nas tez niebo zachmurzone i zapowiadaja burze popoludniu. Mam nadzieje, ze w koncu popada troche, bo nie padalo u nas chyba od miesiaca :o Trzymam kciuki, zeby wszystko bylo z gorki :) Jak jeszcze Kokus potrzyma to juz na pewno bedzie z gorki :D Mysle, a wlasciwie jestem przekonana, ze bedziesz zadowolona z tego kursu na uniwersytecie. Ja ze swojego bardzo duzo wynioslam. :) Ciesze sie tez niezmiernie, ze poznalas inna mila Polke. :) Nic, uciekam. Zycze wszystkim milej niedzieli! Trzymajcie sie cieplo i niech chorobska trzymaja sie od wszystkich z daleka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas piekne sloneczko swieci !!! Szkoda tylko, ze musimy do cioci na obiad... bo zejdzie z tym caly dzien, a ja bym tak na grzybki wyskoczyla.... :) Margot, no wlasnie nie! to spotkanie to nie jest zasluga Groszka :) - z N znamy sie juz od roku prawie !!! wiesz, ciaza trwa tak krotko (a \"grupowe zajecia\" z nia zwiazane jeszcze krocej, bo co to znaczy kilka tygodni?) ze ja po prostu nie zdaze sie z kims zblizyc. To swietnie ze masz okazje uczyc polskiego, ja sama bardzo chetnie sprobowalabym czegos podobnego :) To daje okazje do przypomnienia sobie wielu rzeczy... Na jakim poziomie jest ta kobieta? Zaczyna od zera? Czy juz zna troche jezyk? :) Marzenusia, dzieki :) wiesz, mnie do calego grona znajomych baaardzo daleko, ale to pewnie dlatego ze jestem \"typem dosc specjalnym\", zawsze tak bylo, nigdy nie mialam znajomych w gronach tylko pojedynczo ;). :) Funkia :) kasztany maja jakis magiczny dar przyciagania :) JoAska, film to \"Le terminal\", nie wiem jak go zwa po polsku, w kazdym razie chodzi o najnowszy film Spielberga. Typowy amerykanski film, ale bardzo dobrze zrobiony. Polecam z czystym sumieniem. My bawilismy sie swietnie i wyszlismy zadowoleni, jak juz dawno nam sie nie zdazylo :) a moze by tak zjesc goracego rogalika? milej niedzieli zycze, pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny.. niedzielny poranek jest pochmurny i chlodny, coz, za to liscie drzew sa kolorowe jak nigdy w lecie... Gadzinka - ten film w Polsce tez nosi nazwe \"Terminal\", jesli polecasz to sie wybiore.. Czy grzybki sa takie same jak w Posce? Bylem w piatek w lesie, jest sucho, nawet muchomory pousychaly.. To fajnie ze znalazlas kogos bliskiego, mysle ze damskich pogaduszek nie da sie niczym zastapic, czyz nie tak? I jeszcze.. przyjazn jest jak to drzewo kasztanowca, ktore wyrasta z malych kasztanow, tysiace ich spadaja z kazdego drzewa co roku, a tylko kilka ma szanse stac sie prawdziwymi drzewami.. zycze Ci, zebys miala wiele drzew dookola siebie.. Margot, tak sie szykuje na ten gulasz, ale ciagle nie mam zaciecia... Na razie rozsmakowujemy sie w krolikach, bo juz nie mam w zamrazarce miejsca na nastepne. Fajnie, ze bedziesz miala te lekcje.. A skad u tej pani zainteresowanie Polska? JoAska - baw sie dobrze, korzystaj z tego ostatniego dnia... Marzenusia - poglaskaj kicie ode mnie.. funkia - nie ma problemu z kasztanowcami, posadz tylko matowa tarczka do dolu, wtedy korzen bedzie prosty. Najlepiej byloby posadzic od razu na to miejsce,gdzie ma zostac na stale, ale przypuszczam, ze wiewiorki albo inne amerykanskie zwierzatka nie dalyby mu urosnac.. Doniczke trzeba trzymac w takim miejscu, zeby w zimie troche przemarzla, moze garaz? ale nie moze tez wyschnac ani miec za mokro. A skoro juz o roslinkach mowa, to mozesz teraz zalozyc starszakowi \"ogrodek\" z fasoli w sloiczku z woda, na gazie - napewno uwrazliwi go to na przyrode kiedys... Ciekawe, ale ja tez nosze w kieszeni kasztany od kilku juz dni. Kasztany i gorczyca wydzielaja podobne promieniowanie, bardzo pozytywne, tylko kasztany trzeba dobrze wysuszyc, bo gdyby zaplesnialy to moga raczej szkodzic... Na razie tyle... zajrze pozniej jeszcze, pozdrawiam wszystkich, badzcie zdrowe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Kokus, grzybki generalnie takie same jak w Polsce. Ale! Ale podgrzybkow sie w ogole nie zbiera i nie jada. Ponoc chlona one o wiele bardziej niz prawdziwki wszelkie zanieczyszczenia i promieniowanie radioaktywne, wiec traktuje sie je tutaj na rowni z trujacymi prawie... Natomiast z grzybow znanych mi z Polski zbiera sie glownie prawdziwki, i oczywiscie kurki, aha i rowniez kozaki, aczkolwiek niechetnie. Z grzybow mnie nieznanych jada sie jeszcze smardze i \"pleurote\" (niestety nie mam w slowniku - jest to cos w rodzaju naszego opienka, bo tez rosnie na pniach, ale nie wyglada tak samo) ja ladnie napisales o przyjazni piekna metafora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gadzinka rozumiem Cie. ;) Kokus kicia sie nie chce dac glaskac. Chyba juz jej sie znudzilo. Teraz szaleje i przestawia nam dom. :D ;) :p Buziaki Robaki ❤️ 🌼 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadlam na momencik :D No chyba, ze znow sie rozpisze, to zejdzie mi wiecej czasu :D Gadzina - wiesz, kiedys ktos mi powiedzial, ze ludzie w poludniowej Francji latwo otwieraja ramiona, ale tak naprawde nigdy ich nie zamykaja... Byla to aluzja do tego, ze nie trudno jest tutaj miec mnostwo znajomych, ale ciezko znalezc prawdziwego przyjaciela... ciezej niz gdzies indziej... Mysle, ze jest w tym stwierdzeniu duzo prawdy. A jesli chodzi o ta kobiete, ktora bede uczyc, to jest ona z pochodzenia Polka. Urodzila sie ona we Francji, podobnie jak jej rodzice a o polskich korzeniach mowi tak cieplo, ze z przyjemnoscia sie o tym slucha. Jej dzieci nosza tez polskie imiona: Roman i Wladek. :) Sabrine nie jest poczatkujaca, uczyla sie polskiego w dziecinstwie i do wieku 7 lat mowila tylko po polsku. Pozniej jednak, z momentem pojscia do szkoly, jezykiem numer jeden stal sie francuski. Polski zostal tylko jezykiem rzadkich rozmow z dziadkami a teraz po 20 latach mieszkania z dala od skupisk polonijnych, ciezko jest jej znalezc odpowiednie slowa, ale i tak uwazam, ze radzi sobie ona calkiem niezle. Jej najwieksza bolaczka jest to, ze nie potrafi nauczyc swoich dzieci jezyka polskiego. Ja te zajecia tez traktuje jako wyzwanie. Nie chce za nie zadnych pieniedzy (to byl warunek), zrobie to naprawde z czystej przyjemnosci :) A u nas nie ma grzybkow... od miesiaca nie padalo, wiec w lasach jest bardzo sucho. :( Szkoda, uwielbiam lesne grzyby! kokus - pieknie przyrownales przyjazn do kasztanow :) A gulasz koniecznie kiedys zrob, bo naprawde warto :) Nic, uciekam :) Trzymajcie sie cieplo 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadlam na momencik :D No chyba, ze znow sie rozpisze, to zejdzie mi wiecej czasu :D Gadzina - wiesz, kiedys ktos mi powiedzial, ze ludzie w poludniowej Francji latwo otwieraja ramiona, ale tak naprawde nigdy ich nie zamykaja... Byla to aluzja do tego, ze nie trudno jest tutaj miec mnostwo znajomych, ale ciezko znalezc prawdziwego przyjaciela... ciezej niz gdzies indziej... Mysle, ze jest w tym stwierdzeniu duzo prawdy. A jesli chodzi o ta kobiete, ktora bede uczyc, to jest ona z pochodzenia Polka. Urodzila sie ona we Francji, podobnie jak jej rodzice a o polskich korzeniach mowi tak cieplo, ze z przyjemnoscia sie o tym slucha. Jej dzieci nosza tez polskie imiona: Roman i Wladek. :) Sabrine nie jest poczatkujaca, uczyla sie polskiego w dziecinstwie i do wieku 7 lat mowila tylko po polsku. Pozniej jednak, z momentem pojscia do szkoly, jezykiem numer jeden stal sie francuski. Polski zostal tylko jezykiem rzadkich rozmow z dziadkami a teraz po 20 latach mieszkania z dala od skupisk polonijnych, ciezko jest jej znalezc odpowiednie slowa, ale i tak uwazam, ze radzi sobie ona calkiem niezle. Jej najwieksza bolaczka jest to, ze nie potrafi nauczyc swoich dzieci jezyka polskiego. Ja te zajecia tez traktuje jako wyzwanie. Nie chce za nie zadnych pieniedzy (to byl warunek), zrobie to naprawde z czystej przyjemnosci :) A u nas nie ma grzybkow... od miesiaca nie padalo, wiec w lasach jest bardzo sucho. :( Szkoda, uwielbiam lesne grzyby! kokus - pieknie przyrownales przyjazn do kasztanow :) A gulasz koniecznie kiedys zrob, bo naprawde warto :) Nic, uciekam :) Trzymajcie sie cieplo 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Marzenusia, ale wszystko wskazuje na to, ze Ciapka czuje sie u was jak najbardziej zadomowiona juz! Czy nadal szukacie wlasciciela dla niej ? Jestem tutaj dzisiaj wyjatkowo wczesnie, wczesna pobudka wiaze z moim wyjazdem do Tuluzy. Jade na spotkanie z polska kolezanka. :) :) :) :) :) Przekladalysmy je juz wielokrotnie... dzis jak na razie wszystko wskazuje na to, ze tym razem sie uda ;) pozdrawiam was serdecznie, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka wszystkim!!!! A ja na sekunde :) Powiedziec dziendobry wam wszytkim :) I zaraz spadam. Trzeba sie pozbierac. Dzis pierwsze zajecia :) Ciekawe jaka mam grupe i nauczycielke :) bo to pani ma byc :) Zobaczymy. Wrazenia zdam wieczorem :) Gadzinka milego spotkania!! :D Wszytkim zycze milego dzionka!!!! :D :D :D Papaty!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naneczka, przypomnialo mi sie, ze pytalas skad jazem jest z Wrocka :) i ile mam wiosenek :) Rowne cwierc wieku :D A mieszkalam najpierw w Srodmiesciu a pozniej na Kozanowie! :) :) Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej... ale zimno.. skonczylem wczesniej prace i wrocilem do domu, bo nie dalo sie pracowac, nawet zimowa kurtka to bylo za malo, wiatr polnocny, brrrr.. JoAska - dzien dobry... sympatycznych wrazen na zajeciach, czekamy na relacje.. Gadzinka - milego spotkania.. Daleko masz do Tuluzy? wg malo dokladnej mapy to okolo 100 km - czy tak? Marzenusia - 🌼 Margot - gulasz zrobie napewno, jeszcze sobie skopiuje te przepisy ktore pojawily sie kilka stron temu.. A dla wszystkich kwiatki 🌼 🌼 🌼 musze sie zapoznac z innymi emotkami, bo same kwiatki znam na razie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gadzinka zadomowila sie, nawet za bardzo hihi. A jak sie cieszy jak wracamy do domu? Hihi ogonkiem macha na wszystkie strony. Super jest. :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim :) Mialam dzisiaj naprawde ciezki dzien. Nie zrozumialam chyba polowy ostatniego wykladu :o Same techniczne slownictwo, przy ktorym wymieklam zupelnie. :o Do tego egoizm niektorych studentow wprost mnie porazil. Reka w zeszyt, byle tylko nie pokazac ci ulamka swoich notatek. :o Marzeniusia - bede trzymac wiec po cichu kciuki :D Gadzina - mam nadzieje, ze spotkanie doszlo do skutku i ze nagadalyscie sie po polsku za wszystkie czasy :) JoAska - i jak wrazenia? Pozytywne przez duze P, j\'espere :) kokus - a u nas nadal cieplo, dzisiaj bylo okolo 22 stopni :) Mam jednak przeczucia, ze jak sie ochlodzi, to sie ochlodzi, bardzo gwaltownie :o Nic, uciekam! Pozdrawiam wszystkich cieplo! Pa, pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka wszytkim! Na momencik sie wepchalam do Was. Na momencik bo cos czuje, ze mnie jakies chorubsko chce nawiedzic :( Musze sie wygrzac.. i odrobic zadanie domowe :D Margolcia u mnie tu na dole sie wlasnie dzis tak chlodno zrobilo. Zmarzly mi stopy i ogolnie tez zmarlzlam, chyba zegnajcie sandaly.. :( Jutro juz sie tak na letniaka nie wybiore. Niby bylo calkiem calkiem a chlodzik sie czuje. Juz w nocy jakos tak nas wymarzilo i oboje czujemy nadchodzaca katastrofe chorobowa :( Co do szkoly :) ... wrazenia sa przez BARDZO DUZE P :D Grupa jest ok, sa Czeczenki, Slowenka, Ukrainka, Polak, dwoje z Iraku, Meksykanka, Rosjanka, Niemiec, Japonka i dwoje ze Szwecji :) Towarzycho bardzo miedzynarodowe :) Ale nikt nie przebije naszej nauczycielki. Swoja babeczka. Najfajniejsza ma fryzure :) Od dolu glowy, tak bym powiedziala, wygolona krotko a na wierzchu dluzsze wlosy zwiazane w kucyka :) Smieszna kobitka ale bardzo fajna. Gadzinka jak spotkanie? Kokus widze, ze jesien pelna para u Ciebie. Czy to moze juz zima? Zmykam, moze pozniej sie odezwe albo jutro. Ide sie kurowac :( Milego wieczorka!! Papaty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i od razu przyznaje sie bez bicia, ze nie czytalam wpisow kafejkowych...;-) wczoraj biegalam po plazy z nozetami w wodzie;-) wciaz ciepla woda, ale oczywiscie wiatrzysko ju zmniej cieple hehe, choc co ja narzekam, dzis z rana ponad 25C wiec juz nic nie mowie;-) Margolcia> jak tam Twoje studia? naneczka> wracaj do zdrowia Marzenusia> ukrywasz sie przede mna? hihihih juz Cie wieczorami nie zastaje, a moze Ciapa wlasnym cialem zakrywa ekran i nie dopuszcza Cie do kompa? hihihih uciekam uczyc, pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JAYka nie nie, jestem caly czas. Zagadalam do Ciebie, ale sie nie odzywasz. Jak bedziesz, to kliknij. Chociaz pewnie masz sporo nauki. Ciapka siedzi w swoim \'pokoju\' i zre. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc i Happy Thanksgiving K-11! Wrocilam z Montrealu!!!!!!!!!!!!!Bylo bajecznie. To tak jak zupelnie inny swiat. Montreal wyglada europejsko. Ach te francuskie kawiarnie!!!!!!!!!!!!!!!!! I wszystko jest po francusku. Niektorzy ludzie nie znaja angielskiego:-) Ale sie fajnie bawilismy! Tylko traffic spowodowal ze wracalismy ponad 7 godzin:-( Przejechalismy od piatku 1500km. ale bylo warto. I te cudne roznokolorowe drzewa po drodze. Ach!!!!!!!!!!!!!!!! Wysle zdjecia niedlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny.. sorki, nie czytam nic, pragne tylko poinformowac, ze przymrozek powazny jest, wieczorem nie zanosilo sie na to, a teraz pewnie kwiatki w ogrodzie diabli wezma.. A duzo doniczkowych bylo wystawionych na zewnatrz, nie wspominajac o fuksjach, oleandrach, bugenwilli i paru innych, ktore zimuje sie w domu... No nic, wroce po poludniu to sie przekonam... Mimo to pozdrawiam serdecznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znowu o swicie niemalze :) Tym razem to z powodu wizyty u lekarza. Dzisiaj znowu zobaczymy Groszka :) Kiedys nasze mamy nie mogly nas sobie ogladac... Spotkanie udalo sie znakomicie :) Kokus, do Tuluzy mam jakies 80 kilometrow (1godz i 15 min autostrada - najwiecej czasu zajmuje jednak przejazd od zjazdu z tejze do dojazdu na interesujace cie miejsce, w Tuluzie jest okropnie duzy ruch i nie sposob zupelnie uniknac korkow) :) JoAska, masz bardzo ciekawy miedzynarodowy sklad na tych zajeciach. To cudnie, mozna sie wiele o ludziach z roznych zakatkow dowiedziec... Ile razy w tygodniu bedziesz jezdzic do Nicei? :) Margot, duza jest ta twoja grupa ? Czy ci egoisci, to Francuzi czy przedstawiciele innych nacji? Pytam, bo jestem pewna ze i u ciebie na uniwerku jest az kolorowo od wszystkich ras tak jak w Tuluzie... wokol slychac glownie jezyki obce... :) Jay, u nas tez wczoraj termometr wyciagnal spokojnie 25 stopni C. Tylko tego oceanu na ostatnie szalenstwa mi brakuje... :) Mayenka, czekam na zdjecia z Montrealu, ktory "znam" odrobinke z opowiesci mojej Myszy. Kurcze, marzy mi sie podroz do Quebecu... :) Kokus, kurcze! szkoda kwiatkow! mam nadzieje, ze nie wszystko stracone. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gadzina> te 25 to z samego rana hihih bo normalnie w dzien jest cieplo, choc ja jak na zmarzlucha przystalo nie rozstaje sie ze sweterkiem nawet w lecie;-) siedze jak na szpilach do polnocy dzis, bo rozpoczely sie wpisy do klas, oczywiscie komputerowo i ja moge sie zapisac dopiero w srode buu buu i jak widze jak codziennie umykaja mi przedmioty sprzed nosa, to wcale nei jest mi wesolo;-( uciekam, wroce pozniej, pzodrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gadzina> te 25 to z samego rana hihih bo normalnie w dzien jest cieplo, choc ja jak na zmarzlucha przystalo nie rozstaje sie ze sweterkiem nawet w lecie;-) siedze jak na szpilach do polnocy dzis, bo rozpoczely sie wpisy do klas, oczywiscie komputerowo i ja moge sie zapisac dopiero w srode buu buu i jak widze jak codziennie umykaja mi przedmioty sprzed nosa, to wcale nei jest mi wesolo;-( uciekam, wroce pozniej, pzodrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim :) Dzisiaj znowu mialam okropny dzien na uniwerku. :o Ktos mi gwizdnal z plecaka mape, ktora wypozyczylam z kartoteki. 😠 Wykluczam na 95% przypadkowe znikniecie... Zeby jeszcze tego bylo malo w sekretariacie przepisali mnie (i innych 20 studentow) na zajecia z 2 semestru na pierwszy bez naszej wiedzy, co mi rozwalilo caly plan na oba semestry, bo w czasie tych przeniesionych zajec mam inne :o Nabiegalam sie dzisiaj, zeby to odkrecic i niby wszystko jest juz w porzadku, ale nie dam sobie reki uciac, ze jutro znowu dowiem sie jakis nowych 'ciekawych' rewelacji :o JoAska - ciesze sie niezmiernie, ze masz fajna grupe i fajna nauczycielke :D Mam nadzieje, ze szybko bedziesz robila postepy w nauce francuskiego :) Jay - nawet nie pytaj :o Przynajmniej nie dzisiaj :o Mayenka - to super, ze bawilas sie swietnie :D kokus - przykro mi z powodu kwiatkow :( Gadzina - grupy sa rozne (raz bardziej raz mniej liczne) a ci egoisci, o ktorych pisalam wczoraj, to przedstawiciele francuskiej nacji. :( Na zajeciach z mojej specjalizacji akurat, nie ma praktycznie cudzoziemcow. Wlasciwie jestem tylko ja i jeden chlopak z Izreala. Ale w ramach opcji na innych przedmiotach spotkalam innych cudzoziemncow, zwlaszcza z Niemiec. Nic, lece do wanny :) Pozdrawiam cieplo 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och Margolciu> przykro mi przeokropnie, z emialas taki wstretny dzien.. nie rozumiem tych przetasowan wszelakich, bo tu takowych nie ma, a jak chca cos zmienic, to musza miec zgode wszystkich studentow, ktorzy sie zapisali na dany przedmiot... co kraj to obyczaj widze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej, jak tu nie zagladam to sie wpisow namnozy a potem ciezko. Ja mam jeszcze pol kliszy i chcialabym wyslac zdjecie odchudzonej mnie, kto byl tutaj to wie o co chodzi: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=828252&id_f=12 bo przeciez nie bede wysylas zdjec nieaktualnych... Ha ha ha :-) Moje przyjacioleczki z Niemiec i Austrii z, ktorymi sie widzialam w czerwcu tez sie domagaja a ja tej kliszy nie moge skonczyc. Na wyjazdach lub imprezach pstrykam jak szalona a ze niec sie szczegolnego w lato niedzialo wiec klisza nadal w aparacie. Ladna pogoda znowu1 Super, moze tak zostac! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×