*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

malutka_de - co robimy z dolkami? - Zakopujemy :)

malutka: a kiedy sie wklepuje numer kierunkowy do kraju? przed czy po tym specjalnym numerze? bo ccialabym wyprobowac zadzwonic tak do rodzinki. ja tu zawsze dzwonie z karty tel, nie mamy abonamentu na rozmowy miedzymiastowe bo oboje mamy komorki i jest tak taniej. I jak dzwonie z karty to najpierw musze wklepac 011, potem 48 do polski, a potem numer kierunkowy miasta i reszte... To jak to bedzie? Z gory dziekuje za pomoc. Cytrusowa: mam nadzieje, ze juz ci sie poprawilo samopoczucie. ja tez miewam takie dolki, Wprawdzie nie z powodu jezyka tylko z powody trudnych studiow.... Accounting jest strasznie trudna dziedzina, latwo o bledy, ktore ci moga kosztowac kariere... Jak ja sobie z tym wszytkim poradze?... Ale jekos to bedzie.

a jeszcze ponarzekam na pogode.... Jay moj towarzyszu w niedoli... KaHa zreszta tez... jak tam u was?... tu na gorze stanu jest masakrycznie zimno... Trzese sie caly dzien, chociaz mam na sobie bluze z dlugim rekawkiem, a na wierzchu gruby welniany golf. Rece mam sine i zgrabiale... Ale nas opanowala zimowa pogoda tu na poludniu... Wiem, ze dla kobietek z Chicago to nic wielkiego, ale my tu w SC jestesmy straszne zmarzlaki i ropieszczone egzotyczne kwiatki... hihihihi... odrobinka mrozu i zdychamy... Najgorsze jest to, ze do ubieglego czwartku bylo prawie 70 stopni codziennie... A teraz jest 30, w nocy ma byc 17... brrrrrr... probujemy ogrzewac dom, ale za duzo to nie daje. Nasz dom ma bardzo otwarty plan. Cos w stylu ogromnej hali... Wszystkie pomieszczenia na dole nie maja dzrwi... Taki nowoczesny \"plynny\" plan wnetrza... bardzo mi sie to podoba, ale w zimie jest do kitu... Ok, spadam sie uczyc audytu... moze nie zamarzne.....

Squirley> moj Ty egzaotyczny kwaitku hihihi zimnica dzisiaj, wczoraj chodzilam w plaszczu i szaliku i rekawicach.. gdybym miala kaptur to i naciagnelabym kaptur na glowe, dzisiaj nei wystawilam nosa z domu, kominek caly dzien wlaczony, dodatkowo grzejniczek w pokoju i pouszczelniane doly drzwi, dzisiaj wypilam juz hektolitry cieplych plynow i dzwonie zebami.. a tu nastepny tydzien sie taki zapowiada buuu Margolciu> mam nadzieje,z e juz lepiej sie czujesz.. co do fachowej literatury, to ja teraz mam zboczenie biologiczno autopsyjne hihih i czytam fachowa literature o truciznach a co;-) nie nei, niczego nei planuje hihihi

Brrrrry jak zimno , mi to gorzej bo niestety jestem palaczka i pale tylko na dworzu , czasem mysle ze rzuce palenie z tego zimna.... Zamowilam na e-bay takie poncho z rozowych krolikow... piekne!!!!!!!! ale niestety wypadam z pogaduch bo jutro zaczynam prace. Nie jakas prace, ale wracam do tej samej fabryki na 10 godzin dzeinnie robic te cholerne okna bezpieczenstwa do pociagow...Juz mi nie dobrze bleeeeeeeeee! Zebym tak mowila po angielsku... albo co! nienawidze fabryki!!! Co robic to moj wybor ta Ameryka. Ja ostatni kupilam sobie spodnie w TJ Maxx a tez mam 180 cm wzrostu . Co z tego? jak do fabryki to stare jeansy, jesli sie zmieszce a po pracy to juz tylko spac... Nie , pocieszcie mnie troche, ja chce byc w domu!!! a jeszcze to stadko dzieci, ta praca domowa, kanapki na lunch, sniadanie .....[ nie mam pojecia jak sie robi palczaca buzke] papapa Cytrusowa, znam ten bol , wytrzymasz....

KaHa nie martw sie. Ja tez mam dola. Nie jestes sama. Ja dzis od rana ucze sie gramatyki i mam jeden metlik w glowie. W takich momentach jak ten mysle tylko i wylacznie o powrocie do PL. :( :( :o Nie wiem jak sobie poradze z praca i uczeniem sie. :( Trzymaj sie. Nie jestes sama. Pomysle o Tobie jutro! :D

no nie kobiety, kurcze pierwsza lapie za lopate zasypywac te Wasze doly.. co to ma byc?;-) KaHa> mysle o Tobei mocniscie, Ty tez jestes z SC, prawda? hmm trzeba by pomyslec o jakims zlocie hihihi Marzenusia> chodz tu poglaszcze po glowie czy to zima tak przygnebiajaco na nas wdziala? hmmm

Dzieki Marzenusia, ale widzisz, Ty sie posuwasz do przodu, masz perspektywe ze cos sie zmieni , a ja czuje sie tak idiotycznie, mama-pracownik fabryki... ani szkoly , ani jezyka , nic , taki jolop jestem... Takie glupie godziny pracy w zasadzie wykluczaja podjecie szkoly pomysl od 7 do 6 poprostu paranoja a teraz jak tak zimno i ciemno... czy ja nie mogalam sie wydac za jakiegos bogatego faceta??? Tylko tak z milosci poszlam.... satara i glupia-same widzicie! [znowu smutna buzka, ktorej nie umiem wstawic]

Jay uwazaj co mowisz bo mamy vana i jeszcze zleciy cala rodzina.... hahahaha!!!!!!!!!!

KaHa> Twoje dzieci na pewno sa z Ciebei dumne.. zaloze sie, ze cudna z Ciebei mama.. i na tym forum masz zabronione mowienie takich glupot o sobie.. brrr wskakuj w tgo vana to jeszcze po tylku natrzaskam ;-P a buzke smutna to : - ( tylko bez przerw sie robi;-)

wstalam na male conieco bo mnie zzera nerw ,w zwiazku z dzisiejszym(jest 3cia w nocy)planem zakupow z matka Benia czyli szefowa....Zadzwonila po 23 z informacja ze sie mamy szykowac na popoludniowe bieganie po sklepach.I znow moja zmiana i 2 miejsca do obskoczenia z B,Svanhvit sie urywa z rodzicami na wies,Jakob sie nie pisze na taka rozrywke,a ja mam pianino o 19stej i chcialam isc zrelaksowana....a tu widze palce mi ze stresu pokreci:P Z ta kobita zakupy to stres,poza tym w trakcie dostaje czlowiek 1000 pytan o wszystko co powinno ja nie obchodzic,a ja jestem maglowana zawsze o boyfrienda,znaczy dlaczego nie mam ? Jak sie kiedy wkurze to jej powiem ,ze jestem les i chce zyc w konkubinacie z gejem .!!!.:P Dostalam nowe tlumaczenia do zrobienia,mase tego,potrzebne na srode ,wiec nie pospie za duzo ,a w czwartek ide na meeting sie wazyc...oj chyba wyjde duzo lzejsza,jestem pewna ze mnie Kristinn oskubie i mi cos pourywa za to co nagrzeszylam:PP:P:P

Dzieki Jay, ale glaskanie nie starczy dzisiaj. Siedze od rana i nic nie umiem. :( Moze by tak mi wbic cos mlotkiem z tej zakichanej gramatyki? ;) :o KaHa wcale nie takie zle godziny. Ja zaczycnam za tydzien od 3 rana do 12 w poludnie. Nie wiem kiedy bede spac. I tak jak Jay pisze dzieci sa na pewno z Ciebie dumne. I maz tez. :D

Esja> moze jak zaczniesz odpowiadac w jezyku aniolow to sie od Ciebie pani odczepi? hihihi Marzenusia> czekalam na Ciebie na gg, ale Cie nie ma, ide wiec zakuwac dalej te cholerna anatomie, czuje jak ten przedmiot da mi w kosc, na szczescie ciecie owczych mozgow bedzie dobiero w marcu hihihih no i ta zima bleeee

dzieci to nie sadze ze sa dumne, sa zadowolone kiedy jestem z nimi w domu...Moj synek powiedzial ze bedzie sie zle uczyl zeby isc do fabryki i mi pomagac a starszy ze bedzie dobrze sie uczyl to zarobi tyle zebym mogla przestac pracowac.. Wiecie o co mi chodzi... jak zaproszono mnie na wesele kogos z biura i ja przyszlam z moim obecnym mezem i nikt mnie nie poznal... Widza mnie codziennie a w innym stroju, fryzurze .. szok a przeciez buzia ta sama! W sekrecie wyznam ze dlatego uwielbiam meza bo on zakochal sie widzac mnie z fabryki a reszta jak powiedzial to mila niespodzianka.. No ale to maz, ktory mnie utrzymac nie moze!!!!! (i mojej trojki chlopakow!) nie chce mi sie wstawac tak wczesnie!!! 7 miesiecy nic, a teraz taka praca... od ktorej zreszta to mi sie stalo , ze bylam unieruchomiona przez tyle czasu i utylam!!! Ooooooooooo moze schudne ?????? moze to jakis plus!?

jezyk aniolow????a co to takiego ,bo jeszcze nie slyszalam o tym sposobie komunikacji.....Jay...oswiec wiecie co?ja to mam jakies napady jedzeniowe,ja sie nie dziwie ze nie potrafie schudnac ,kiedy zre kiedy chce i nie moge powiedziec ,,nie,, Gdzie ta Magda co sie uparla 2 lata temu i spadla ze stowy do 80kg?????no gdzie?

KaHa ja tez mam nadzieje, ze schudne. To moja pierwsza praca. ;) Lenilam sie poltora roku a teraz czas do pracy. ;) I szkoly! I wszystko sie zaczyna. Jay pomagalam Franiowi w kuchni troche bo juz mi sie nie chcialo siedziec w gramatyce. Jutro wszystko od poczatku. ;)

Super, ze wszyscy tak odbieraja ksiazke! Nie da sie wytlumaczyc ale po lekturze wszystko wydaje sie proste. Nie wszyscy jednak chca czytac - pisalam u mnie na temacie - o babkach, ktore wciaz pytaja co i jak ale po ksiazke sie nei chca wybrac. A przeciez nie da sie strescic w ciagu 5 minutowej rozmowy. Czekam na wszelkie opowiesci wszystkich, ktore zaczna. O! To nie tylko ja wysoka - 176 cm :-D Kaha, nie stresuj sie! Nie wszyscy robia kariere. Ja skonczylam kurs ksiegowosci komputeroweji nie pracuje w tym zawodzie. Po skonczeniu uznalam, ze to nie dla mnie, zaczepilam sie gdzie indziej, niby na chwile, potem podwyzki, lenistwo i tak zostalo. Jakis czas rodzina chuczala mi nad glowaaby robic inna szkole, w glowie tez mi samej huczalo, ale o zalosci! nigdy nei doszlam do tego co chcialabym robic i balam sie, ze znowu skoncze cos na co poswiece, czas, energie i pieniadze i ... na darmo. A z roku na rok sznase mniejsze bo czlowiek sie przyzwyczaja :-o

A ja mialam byc lekarzem ...ale nie jestem i fajnie hihihih A tak w ogole to baaaardzo chce byc tlumaczem i juz jestem bardzo blisko,zeby byc nim oficjalnie,bo zaczynam szkolke i tez fajnie. Poza tym lubie jak jest wesolo ,wiec moze zaloze jakis kabaret,np PGR-Polska Grupe Rozrywkowa ...albo cos w ten desen. Nic ,dzis juz nie usne....

Hejka wszystkim!!!!!!!!!!! :) CYTRUSOWA nie martw sie!!!!! Mowie Ci to ja, JoAska :) Ja tez przyjechalam do Francji bo tutaj jest moja milosc. Nie uczylam sie tego jezyka nigdy. I tez mi sie strasznie trudny wydawal. POszlam do szkoly dla obcokrajowcow na uniwerku w Nicei, gdzie nauczycielka tez tylko po francusku do nas mowila. A ja bylam oczywiscie w klasie kompletnych debiutantow!!!!!!!! I co, wczoraj byly wyniki testu sprawdzajacego. Napisalam go tak, ze przeskoczylam do klasy najbardziej zaawansowanej!!!!!!! Dasz rade kobitko!!!!!! Nie martw sie tylko i ucz spokojnie a zaczniesz rozumiec tak jak Jay chyba pisala, najpierw slowka pozniej wiecej. Ja tez przechodzilam przez to co Ty, nie znalam jezyka a ze znajomymi mego Miska sie spotykalismy. Rozmawiali po francusku i tylko czasem ktos mi cos tlumaczyl. Teraz rozmawiaja po francusku a ja rozumie. Rzadko cos mowie bo jeszcze na to odwagi nie mam na tyle ale jest lepiej. A na poczatku to z domu nie chcialam wyjsc, do autobusu wsiasc czy pociagu bo biletu sie balam kupic. Mimo ze angielski znam, ale frencze to maja z tym problem i mnie przerazal fakt, ze ktos mnie nie zrozumie. GLOWA DO GORY CYTRUSOWA!!!! Mysl pozytywnie!!!!!!!!! To bardzo duzo daje :) POdejdz do tego z lepszym nastawieniem, ucz sie spokojnie i bedzie lepiej, mowie Ci!! Trzymam kciuki!!!!!!!

Hej Wam! :) Wczoraj, zeby szybciej zasnac, wzielam sobie do lozka do poczytania \"Dedektywa\", ktorego podeslala mi mama... i koniec koncow nie moglam pozniej zasnac, ale bynajmniej nie ze strachu, ale ze smiechu po przeczytaniu o zmartwychwstaniu pewnego bialego pudelka :D Jeszcze dzisiaj skecalo mnie ze smiechu :D :) Squirley - ja mysle, ze te numery, ktore podaje malutka_de sa tylko dla osob mieszkajacych w Niemczech. :) Jay - czuje sie juz lepiej! Ufff... To znaczy problemy z zoladkiem juz mnie opuscily, tylko cos pomalutku stres przedegzaminacyjny zaczyna mnie dopadac :o A co ty za sekcje bedziesz odprawiac????? ;) :) KaHa - najwazniejsze jest to, ze pracujesz i uczciwie zarabiasz pieniadze! :) :) Marzeniusia - wszystko bedzie dobrze i wszystko sie pieknie ulozy! Poradzisz sobie ze wszystkim! :) :) Esja - widze, ze Twoja szefowa jest jak mama mojego S. i potrafi dziure w czlowieku wydrazyc jak zacznie zadawac pytania! :P Trzymaj sie dzisiaj, dasz sobie ze wszystkim rade! :D :) JoAska - do najbardziej zaawansowanej grupy! No, prosze, prosze! Zdolniacha jestes, ze hej! Kongratulejszyn!!!! :) Cyrtusowa - widzisz, nie jestes sama! Sporo z nas bylo w tej samej sytuacji! I poradziwlysmy sobie... zobaczysz, ty tez sobie poradzisz :):):) Coz, pora na mnie! Juz prawie 10-ta! Ale ten czas leci nieublagalnie!

To jeszcze raz ja :D Jeszcze raz sie pochwale :D Zdalam test do grupy zaawansowanej :) Kokus to dzieki Tobie miedzy innymi :) Moc byla ze mna :) Squirley dolacze sie do Ciebie :) w narzekaniu na pogode. Jam tez \"egzotyczny kwiatek\" a tu nam ostatnio temperaturka spadla o jakies 7-9 stopni w porownaniu do tego co bylo jeszcze 10 dni temu. W gorach dzis snieg zacznie padac. Bede wiec wu\\idziec biale szczyty :) A w dodatku ma wiac przez najblizsze dni mistral, brrr. Margolcia Ty to pewnie mo0cniej czujesz, co? Wlasnie, Margolcia mam nadzieje, ze juz sie lepiej czujesz!! Trzymam kciuki za egazminy. A co do strajku SNCFu Jutro mnie Misiek tez bedzie zawozil do Nicei, sprawdzalam na necie to niby wrocic bede czym miala. Pewnie znasz strone na necie, na ktorej mozna sprawdzic\" le trafic\" w czasie greve, Si vous voyagez pendant cette période :). Rewelacja, az strony specjalne robia :O http://www.ter-sncf.com/ tylko oczywiscie strasznie wolno sie laduje, wszyscy pewnie tam siedza teraz :) Esja powodzenia i cierpliwosci na zakupach!! :) Pozdrowionka dla wszytkich :)

buahahahahahhahaha ale numer ,zamrozilo nam zamki w aucie ,nie moge sie dostac do srodka nigdzie nie pojedziemy,przynajmniej przed 13sta na pewna ,jak ten babsztyl do mnie zadzwoni znowu z zapytaniem czy zrobilam liste zakupow to sie wsciekne,ja nie robie list ,ja ide i widze i wiem czy mi potrzebne czy nie!!1:P Poza tym ona mowi takim koronkowym islandzkim ,ze ja rozumie co 3cie slowo.Czasami jest fajna ,ale czasami mnie doprowadza do bialej goraczki,jak ostatnim tekstem chociazby,,znow slyszalam jak mowisz do Benia po ang. Wiedz moja droga panno ,ze jego ojczystym jezykiem jest islandzki...,, brrrrrr dobrze ze nie wie ,ze czasem mowie do Niego po polsku i on swietnie rozumie,jak ,,chodz,, ,,idziemy stad,, ,,usiadz,, itp na wszystko reaguje poprawnie.I reaguje jak mowie ,, a dajcie wy mi wszyscy spokoj ,, wtedy idzie sobie z radyjkiem i zmienia stacje w kaciku ,i jest taki slodki ....Albo jak mu robie cos do jedzenia to stoi jak asystent twardo przy mnie i pokazuje co chce miec w kanapce,sam to wszystko uklada i na koniec przygniata reka tak mocno ze wylazi bokami ,ale jest z siebie dumny Wczoraj prowadzilismy dialog na temat,,pom-po-bim-mam-ma,,z dobra godzine ,jak po nim powtarzam to sie zanosi od smiechu ,dla niego to smieszne.No kocham tego Buoliego jak niewiem ...jak by mu cos ktos zrobil ,to bym skurczybyka powiesila za jaja na galezi:P no wiec zamrozilo nam zamki z drzwiami......

aha! podeslalam kolejna fotke,zaraz podesle Benia tez

kokus - ja juz tez sie goraco upominam o kciuki na jutro, pojutrze i na piatek! :) JoAska - jeszcze raz gratuluje! Zdolniacha jestes! :D I co - zdwaszy ten egzamin tak dobrze, bedziesz jednak mogla zostac na kursie i przeniesc sie do grupy zaawansowanej??? :) A jesli chodzi po SNCF to sie boje jutro ryzykowac i brac rano pociag, bo egzamin zaczyna sie o 9-tej ... Adres stronki znam i niby pociag ma jechac, ale juz nie raz bywalo, ze na jego miejsce podstawiano w ostatniej chwili autobus a ten sie wlekl i wlekl... i raz jakis pasazer sie nie upomnial o to, zeby sie zatrzymac w Manosque i musielismy zawracac A jutro sie spoznic nie moge!!! U mnie na razie nie ma pogody na mistral... niebo jest zachmurzone, ale moze w Aix powieje a tam potrafi wiac... Brrr... jak ja nie cieprie tego wiatrzyska :o Esja - niepokorne dziewcze z Ciebie ;):D Usciski dla Ciebie specjalne za ta niepokornosc :D Lece zajrzec do skrzynki :D

no i czesc ;) okazalo sie, ze jade do Polski juz 23, a moj mezus dolacza 27 i bedziemy do 7 lutego.. wczoraj przyszedl z pracy bardzo zdenerwowany, bo ktos probowal sabotazu i wlozyl opakowanie po silikonie w poblize swiatla UV i doszlo do eksplozji z polomieniami na 2 m ;((, gdyby on w tym czasie byl przy maszynie to teraz lezal by poparzony i zero mowy by bylo o urlopie ;(((((( traf chcial, ze akurat w tym momencie byl sie cos spytac szefa.. w zasadzie jego dokladnosc go uratowala ;) tak czy siak byl wczoraj okropnie wyprowadzony z rownowagi :/ malo co by nie ewakuowali firmy i komus sie oberwie ;)

Dziekuje Margolcia :) No zadowolona jestem. W dodatku mam comprehension, expression, oral i ecrit na tym samym poziomie. No expression sie troszke wybija ale ja zawsze bylam wylewna :) Na nastepny semestr nie zostaje niestety. Jade do Polski na troche i szukac pracy zaczynam tutaj. A nauke bede kontynuowac z \"Tell me more\" na kompie, bardzo dobry program ktory uczy tez wymowy. A jeszcze dodam, nie chwalac sie oczywiscie :P, ze lepiej mi poszlo niz dziewczynom, ktore maja mezow francuzow i francuski w domu :) Malutka_de to ja sie nie dziwie, ze twoj maz zostal wytracony z rownowagi. Wcale a wcale. Caly pobyt w Polsce juz co do minuty rozplanowany? :)

JoAska - to tymbardziej gratuluje! :D Tak trzymac :D Malutka_de - cale szczescie Twojemu mezowi nic sie nie stalo! Mam nadzieje, ze znajda winnego!

To ja sie tez dolacze do kola naukowego uczacych sie jezykow obcych...i powiem,ze na wszelkich kursach islandzkiego nudzilam sie jak mops i hustalam na krzesle ,wolalam sama sobie pracowac nad slownikiem i gramatyka.Raz juz tak wkurzylam nauczyciela(jakis stary zgred byl ,przygluchawy),ze mnie chcial zlapac na tym ze czegos nie umiem ,to mnie przepytal z nerwami przed cala klasa z nazewnictwa zwierzatek ...to odpowiadalam ,az do chwili jak padlo pytanie o swinke....hihihihihihi i walnelam ,,Bonus,, (www.bonus.is)zainteresowanych odsylam na ta stronke hihihihihih A Swinia po isl ,to svin hihihihihiih zaden Bonus:P

Esja - dziekuje baaaaaaaaardzo za zdjecia!! Wracam do moich mamutow i zlodowacen :o Brrrr... az mi sie zimno o tego zrobilo... ...ale 15 wracam w gorace klimaty Afryki i Ameryki poludnowej ;)

Zmienilam nicka. Wycielam \"sportowa\", bo to hipokryzja. Wasza dyskusja o pracy wywolala u mnie znowu fale niezadowolenia. Wiem, ze teoretycznie nie powinnam sie skarzyc, tylko skakac pod chmury, ze mi sie udalo znalezc \"normalna\" prace, ale...ale...ale... Mam wrazenie, ze nie posuwam sie do przodu i nie rozwijam zawodowo. Jednoczesnie prywatnie tez nie postawilam nic konkretnego na nogi. Tak sobie wlasnie mysle o Tobie Ka-Ha, zgadza sie ze niezwykle ciezko musi byc pracowac w fabryce i ze masz duzo wieksze aspiracje i mozliwosci, jestem jednak pewna, ze powolutku uda Ci sie cos osiagnac. W zyciu prywatnnym wybudowalas sobie juz powazna baze, masz fajnych chlopakow, a to daje sile by isc dalej i podbijac nowe terytoria! Podstawowa jest faktyczie znajomosc jezyka, bo bez tego ani rusz! Przed 4 laty wyladowalam w mojej obecnej firmie (korporacja niemieckich telewizji prywatnych Pro7, Sat1, Kabel1) jako studencka pomoc, miedzy czasie jestem normalnie zatrudnniona, ale niestety zarobek mi sie nie zmienil, a to ze zrobilam miedzy czasie dyplom na Uniwersytecie nikogo nie interesuje. (jestem co prawda z wyksztalcenia historykiem sztuki, ale w mediach siedza ludzie ze wszystkich mozliwych kierunkow) Praca nie jest zbyt wymagajaca i nie wrozy mi zadnej kariery... hmmm, bede musiala cos zmienic, bo nie wyrobie finansowo! juz drugi dzien SBD. Poki co niczego mi szczegolnie nie brakuje, no moze troche owocow. Pomaranczki i jabluszka kusza! Wczoraj upichcilam sobie rybke w tymianku, sztuk 3 i dwie zamrozilam. Lodowka i zamrazarka pekaja w szwach, bo nakupowalam tonami zielenine, ricotte, kurczaki, rybki itp. Hih! Postanowilam gotowac od razu ciut wiecej i zamrazac nadmiar. Bedzie na kiedy indziej! teraz wlasnie zjadlam plasterki indyka z salatka i papryka. Pycha. W pudelku czeka salatka z tunczykiem i seler na potem. Ten seler bedzie mnie troche meczyl... :( Ach! zapomnialabym o waznej sprawie! MARGOCIA! Dostalam plytki! Hurra! Dzisiaj po pracy przeslucham! DZIEKI DZIEKI DZIEKI!!!!! No i kciuki tez bede trzymac, tak Kokusiowi dla towarzystwa, az mi kostki zbieleja! JoASka! Wow! gratulacje! zdolniacha z Ciebie! Az milo pomyslec jak nasze forumowiczki doskonale sobie daja rade! Fajna z nas grupa! To wszystko to \"kciuki Kokusia\" ;) Marzenusia Dasz sobie rade Sloneczko! Nalezy przyjmowac wyzwania! Esja ooo! mam Maile od Ciebie! i to sporo! i wczoraj tez cos przyszlo! zaraz bede czytac! Mi juz tez zdazylo sie moje nowe autko zamrozic, ale moj M. dzielnie wszystko odmrozil i oskrobal. Wczoraj kupilam sobie folie ochronna na szybe zeby juz nic nie zamarzalo... bo nie ma M. i nie ma kto skrobac... ;) Slodki ten Twoj Benio. malutka_de Ale mial szczescie twoj mezus! Ma aniola stroza!